Fitness i Siłownia- KRAKÓW :)

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

Witaj

a z kim miałaś te zajęcia Fit Ball? wymagaja one dużego zmysłu równowagi? bo u mnie z tym krucho, umiem się zaplątać we własne nogi
a z innych zajęć to polecam Brzuchomanię z Marceliną i GT Core z Blanką, ale ten GT Core to meeega wycisk, mało nie umarłam, zakwasy straszne, a ćwiczę duzo i często ale na pewno pójdę jeszcze

Z Kasią Kurek, bardzo ją lubię Hmm, nie, nie powiedziałabym, że jakiegoś bardzo dużego zmysłu równowagi - ja nie spadłam z piłki ani nikt na sali Ogólnie miałam większe problemy z odbijaniem się i jednoczesnym wykonywaniem różnych ruchów rękami i nogami, wyglądało to w moim wykonaniu dość pokracznie Ale myślę, że to do wyćwiczenia. Ćwiczenia na brzuch na piłce dają nieźle popalić, ja po tym treningu poczułam nieużywane mięśnie Może wybiorę się jutro, jak dam radę, bo dziś byłam na Energy Jump - trening na trampolinach Polecam - super wycisk, bardzo męczące i energiczne, a wydawać by się mogło, że to tylko jakieś tam podskoki

Ja Brzuchomanię i ABT ostatnio odpuściłam, bo wciągnęłam się w bardziej męczące zajęcia O GT Core słyszałam, że jest miazga Słyszałam też z szatni odgłosy co się tam dzieje i od razu pomyślałam, że musi być wycisk

Wczoraj byłam też pierwszy raz na TRX, trening z taśmami, ale chyba się w to nie wciągnę - nie przepadam za ćwiczeniami z obciążeniami, na dodatek pozabierali mi wszystkie lekkie kettle i zostały mi takie, których dwiema rękami bym nie podniosła Ale chciałam tego spróbować i spróbowałam, może dobrze, że nie podpasowało, bo już teraz kombinuję, jak chodzić, żeby wszystko pogodzić

[Parsifal]

O, z koordynacją ruchów to ja też mam problemy
GT Core naprawdę miazga, to były pierwsze zajęcia, na których wahałam się czy nie wyjść z sali, taki kosmos ale na pewno trenowane regularnie daje efekty...
kurcze, nad tym Energy Jump też się zastanawiałam, tylko ja zawsze mam problem z tym, żeby pójść na coś pierwszy raz, że nie ogarnę i będę cały czas zostawać w tyle ale kuszą mnie te zajęcia bardzo

ja też cały czas kombinuję jak to wszystko pogodzić, niesttey ostatnio pracuję po 12-14 godzin plus weekendy i zwyczajnie nie daję rady... może dziś wieczór uda mi się skoczyć na spinning...
o tym TRX też myślałam, ale słyszałam że to dość ciężkie zajęcia i chyba jeszcze nie na teraz
pozdrawiam serdecznie!!

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

O, z koordynacją ruchów to ja też mam problemy
GT Core naprawdę miazga, to były pierwsze zajęcia, na których wahałam się czy nie wyjść z sali, taki kosmos ale na pewno trenowane regularnie daje efekty...
kurcze, nad tym Energy Jump też się zastanawiałam, tylko ja zawsze mam problem z tym, żeby pójść na coś pierwszy raz, że nie ogarnę i będę cały czas zostawać w tyle ale kuszą mnie te zajęcia bardzo

ja też cały czas kombinuję jak to wszystko pogodzić, niesttey ostatnio pracuję po 12-14 godzin plus weekendy i zwyczajnie nie daję rady... może dziś wieczór uda mi się skoczyć na spinning...
o tym TRX też myślałam, ale słyszałam że to dość ciężkie zajęcia i chyba jeszcze nie na teraz
pozdrawiam serdecznie!!

Ja mam bardzo kiepską koordynację, nie ogarniam żadnych choreografii na przykład, dlatego zrezygnowałam ze stepu Byłam raz i koniec Ale ogólnie teraz już jest z tym trochę lepiej, dużo ćwiczeń i kroków się powtarza, więc się wyuczyłam

Mam tak samo z tym lękiem przed nowymi zajęciami, ale na trampoliny idź śmiało Zawsze ktoś jest pierwszy raz. Ogarniesz na pewno, ale czy wytrzymasz cały trening - nie gwarantuję Zawsze też można zwolnić i robić w swoim tempie, gdybym przez godzinę szalała tak jak pani trener, to bym chyba padła W połowie już mam kolkę i jestem cała mokra. Ale polubiłam właśnie to, że można się na tym solidnie zmęczyć, byłam już trzy razy.
Za to nie odważyłam się jeszcze pójść na Zumbę, boję się, że wszyscy będą wokół mnie śmigać, a ja nie będę wiedziała, gdzie mam ręce, a gdzie nogi Może się w końcu odważę...Nie jestem zbyt dobra w tanecznych ruchach.

TRX ciężkie, bardzo, ja nie potrafiłam wykonać większości ćwiczeń. Może kobiety prowadzą trochę inaczej te zajęcia, ja trafiłam na faceta, fajny, ale zrobił ciężki trening. Poleciłam te zajęcia chłopakowi, ze względu właśnie na obciążenia itd

U mnie po selekcji na razie rządzi : Active Walk z panią Renatą , Jump, Fit Ball ( w tym ostatnim to jeszcze dużo się muszę nauczyć, ale jest naprawdę świetne na brzuch). No i jak mi się zgra czasowo, idę jeszcze na ABS

Nie wiem co to będzie, jutro ostatni raz na zajęcia i przerwa świąteczna, ale wyjdę z rytmu

[Parsifal]

i jak tam treningi w Nowym Roku?

odważyłam się na Energy Jump no i wypas, wysunęło się na prowadzenie obok ukochanego spinningu, będę chodzić

byłam też pierwszy raz na kettlach, wycisk okropny, ogólnie jednak podobały mi się te zajęcia, tyle że jak wrócę do pracy to godzina mi zupełnie nie będzie pasować, teraz mi się udało ze względu na przerwę świąteczną, a i byłam jeszcze na Body Shape, ale jakieś takie bez szału... jeszcze jestem ciekawa tych zajęć ze sztangami, ale boję się że mnie ta sztanga zabije
trampolinki górą

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

i jak tam treningi w Nowym Roku?

odważyłam się na Energy Jump no i wypas, wysunęło się na prowadzenie obok ukochanego spinningu, będę chodzić

byłam też pierwszy raz na kettlach, wycisk okropny, ogólnie jednak podobały mi się te zajęcia, tyle że jak wrócę do pracy to godzina mi zupełnie nie będzie pasować, teraz mi się udało ze względu na przerwę świąteczną, a i byłam jeszcze na Body Shape, ale jakieś takie bez szału... jeszcze jestem ciekawa tych zajęć ze sztangami, ale boję się że mnie ta sztanga zabije
trampolinki górą

Ooo, super, że trampoliny się spodobały U mnie również wysunęły się na prowadzenie, męczą bardziej niż Active Może wybierasz się dzisiaj? Bo ja tak

Ja jakoś nie lubię zajęć z obciążeniami, moje słabe ręce płaczą z bólu

Ostatnio odważyłam się na Zumbę i ... wyszłam dyskretnie po kwadransie To po prostu nie dla mnie, ruszam się jak kawałek drewna, nie mam wyczucia rytmu i stwierdziłam, że to nie dla mnie. Nie potrafię zapamiętać kroków i ogólnie byłam bardziej spocona z zażenowania niż z wysiłku Może gdyby to wszystko nie musiało się dziać tak szybko i dynamicznie, dałabym radę ;-) Trudno, nie wszystko musi podejść!

Wczoraj byłam na Brzuchomanii z M.Augustyn i byłam zaskoczona, jaki dała wycisk. Byłam już kiedyś u niej i w ogóle się nie zmęczyłam, a teraz dała czadu, ćwiczenia były bardzo wyczerpujące.

[Parsifal]

witaj

tak, idę dziś na trampolinki ale nie wiem jak będzie bo wczoraj byłam na nartach a warunki były bardzo ciężkie i trochę dziś nóżki bolą

a co do zumby to ja się trzymam z dala od takich zajęć ja nawet miałam wesele bez muzyki i bez tańców bo mam problemy z ogarnięciem podstawowych kroków, dodam że mąż też

a u Marceliny wszystkie zajęcia są takie hardcorowe, byłam właśnie kiedyś na Brzuchomanii u niej i zastanawiałam się czy nie wyjść

[phideaux]

Ooo, to przyznaj się, gdzie stałaś, czy raczej skakałaś Obstawiam pierwszą dziewczynę od prawej w 1 rzędzie, albo w 2 rzędzie też po prawej

[Parsifal]

2 rząd po prawej czyli w samym kącie, a Ty chyba w 1 rzędzie na lewo ode mnie, grzywka i taki koralowy top?

w środę jak dam radę po pracy to też idę

w piątki o 16 trampolinki prowadzi Marcelina, chyba jest ostro

[phideaux]

Trafiłaś Aa to się schowałaś, nie przypatrzyłam Ci się Dziś było mało osób, aż się zdziwiłam. Szczerze, wolę jak zajęcia prowadzi A. Stasik, pierwsze 3 razy byłam u niej i wg mnie daje większy wycisk i chyba przychodzi do niej więcej ludzi. U Marceliny nigdy nie byłam na trampolinach, bo w piątki jest o 16, a dla mnie to trochę za wcześnie.

Dziś jeszcze po zajęciach zaliczyłam ABS i mam poczucie dobrze spełnionego obowiązku, bo jutro wolne

[Parsifal]

no to już wszystko jasne

ja właśnie byłam w piątek o 16 pierwszy raz ale wtedy było zastępstwo z Agnieszką właśnie i też bardziej mi się podobało, tak bardziej energetycznie jakoś ale wtedy było ze mną 4 osoby normalnie ta 16 to też dla mnie za wcześnie.

a kto dziś prowadził ABS? ja chyba najbardziej lubię z Robertem bo on rozśmiesza ale wycisk daje solidny, dziś niestety nie mogłam zostać, szkoda że trenerów do ABS i obwodowych nie ma w grafiku.

[phideaux]

Stasik lepiej prowadzi, jest u niej więcej skakania, tak że ma się ochotę już umrzeć, a mnie nieodmiennie łapie ból w barku Kasia częściej przerywa skakanie żeby porobić inne ćwiczenia, no każdy ma swój styl

Oj nie wiem jak miał na imię ten trener, ale nie był to Robert. Ja lubię jeszcze po zajęciach pójść na ABS, ale to zależy jak mi się zgra. W ogóle wolę ćwiczenia w grupach, jak ćwiczę sama sobie, to zauważyłam, że strasznie sobie odpuszczam i od razu stwierdzam, że jestem bardzo zmęczona ;D No i się nudzę.

[andrzejb80]

delilach jeśli szukasz czegoś w centrum, fitnessu lub siłowni to polecam Balance Fitness na nowym kleparzu, czyli w sumie samo centrum z łatwym dojazdem i z tego co się orientuję to mają też własny parking.

Mają tam też całkiem spory wybór zajęć w basenie, aqua fitnrss, aqua aerobic, jest też sporo maszyn w strefie cardio.

Chodzę tam na siłownie i czasami zrelaksować się do sałny i choć jest w centrum miasta to nie ma jakiegoś strasznego tłoku co myślę że jest dużym plusem jak na siłownie w centrum.

[paulinkaa_nh92]

Dziewczyny, powiedzcie mi jak wyglądają zapisy na zajęcia fitness? Czy często zdarza się tak, że np już nie ma miejsca i trzeba zrezygnować z danych ćwiczeń? Czy jeśli mam karnet open, to mogę iść np. rano na jakieś zajęcia i później wieczorem w ten sam dzień?

[Parsifal]

Witaj,

co do zapisów to ja zwykle zapisuję się mailowo poprzedniego dnia, nie zdarzyło mi się jeszcze żeby odpisali że nie ma miejsca, czasami zapisuję się też rano, tego samego dnia co zajęcia.

Co do karnetu to nie pomogę bo ja chodzę na Multisporta.

[phideaux]

Napisane przez paulinkaa_nh92

Dziewczyny, powiedzcie mi jak wyglądają zapisy na zajęcia fitness? Czy często zdarza się tak, że np już nie ma miejsca i trzeba zrezygnować z danych ćwiczeń? Czy jeśli mam karnet open, to mogę iść np. rano na jakieś zajęcia i później wieczorem w ten sam dzień?

Ja się zwykle zapisuję mailowo, żeby zaklepać sobie na sto % miejsce, ale powiem Ci szczerze, że nieraz wchodziłam na zajęcia także bez żadnego zapisywania ;-) Bardzo rzadko zdarza się, żeby sala była wypełniona po brzegi i dla kogoś nie było już miejsca. Raz mi tylko odpisali na maila, że jestem na liście rezerwowych, ale i tak poszłam na zajęcia - nie było tłoku Też trzeba brać pod uwagę, że część osób nie przyjdzie, mimo zapisania.

Nie wiem, jakie są zasady w karnecie open, ale myślę, że spokojnie możesz Jeśli masz nielimitowany wstęp do klubu, to na zajęcia też. Ja mam Multisporta co prawda, nieraz byłam tego samego dnia na dwóch różnych zajęciach.


Kurczę Zapisałam się dziś na trampoliny z Augustyn, a tu odwołane, bo tylko 3 osoby się zapisały. Nie byłam nigdy u niej i chciałam zobaczyć, jaki wycisk daje. Niedobrze, miałam ochotę na to dzisiaj.

[Parsifal]

witajcie

kurcze, szkoda że odwołali, nie rozumiem za bardzo dlaczego, przecież często przychodzą osoby bez zapisywania... podobno jest wycisk mocny u Marceliny, ja niestety nie mam jak zdążyć po pracy, może to jest właśnie przyczyna, że mało osób chodzi? o 16 dużo ludzi dopiero kończy pracę
byłam w środę na trampolinkach u Agnieszki Stasik, fajnie było, tylko za duzy obiad wcześniej zjadłam i mnie kolka łapała
a dziś się zapisałam na Brzuchomanię do Magdy na 17:30, pierwszy raz u niej będę, zobaczymy

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

witajcie

kurcze, szkoda że odwołali, nie rozumiem za bardzo dlaczego, przecież często przychodzą osoby bez zapisywania... podobno jest wycisk mocny u Marceliny, ja niestety nie mam jak zdążyć po pracy, może to jest właśnie przyczyna, że mało osób chodzi? o 16 dużo ludzi dopiero kończy pracę
byłam w środę na trampolinkach u Agnieszki Stasik, fajnie było, tylko za duzy obiad wcześniej zjadłam i mnie kolka łapała
a dziś się zapisałam na Brzuchomanię do Magdy na 17:30, pierwszy raz u niej będę, zobaczymy

Hej, też myślę, że to przez kiepską godzinę. Jednak dużo osób wraca dopiero z pracy o tej porze. Dla mnie samej to za wcześnie, ale dziś postanowiłam się zmotywować, żeby zobaczyć, jak u niej jest. I klops

O, zjedzenie dużego obiadu przed trampolinami też mi się zdarzyło i od tej pory bardzo pilnuję pory zjedzenia obiadu Ćwiczyło mi się beznadziejnie, czułam, że cały obiad podskakuje wraz ze mną Na trampolinach też często mnie łapie ból w lewym barku.

Ja dziś pójdę chyba na Active w takim razie. Na tym treningu jestem zwykle wierna pani Mączyńskiej, mojej ulubionej trenerce, ale wczoraj z braku laku poszłam do Katarzyny Borowiec i również bardzo fajnie prowadzi

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

witajcie

kurcze, szkoda że odwołali, nie rozumiem za bardzo dlaczego, przecież często przychodzą osoby bez zapisywania... podobno jest wycisk mocny u Marceliny, ja niestety nie mam jak zdążyć po pracy, może to jest właśnie przyczyna, że mało osób chodzi? o 16 dużo ludzi dopiero kończy pracę
byłam w środę na trampolinkach u Agnieszki Stasik, fajnie było, tylko za duzy obiad wcześniej zjadłam i mnie kolka łapała
a dziś się zapisałam na Brzuchomanię do Magdy na 17:30, pierwszy raz u niej będę, zobaczymy

I jak p. Magda prowadzi zajęcia? Nigdy u niej nie byłam.

[Xiaaa]

Hej, zaczynam od Pn chodzic na spinning do Platinium Zakopianka
Ktos dolaczy?

[Xiaaa]

Zaczynam od Pn chodzic na Spinning 3 razy w tyg. Ktos dolacza?

[phideaux]

Napisane przez Xiaaa

Zaczynam od Pn chodzic na Spinning 3 razy w tyg. Ktos dolacza?

Byłam raz na Spinningu, ale to raczej nie dla mnie ;-) Rowerek szczerze mówiąc mnie nudzi :P Ale widzę, że ludzie wychodzą stamtąd nieźle spoceni i zadowoleni, więc dla każdego coś dobrego

[Parsifal]

Napisane przez phideaux

I jak p. Magda prowadzi zajęcia? Nigdy u niej nie byłam.

witaj
generalnie zajęcia mi się podobały poza rozgrzewką, która w sumie męcząca nie była (żadnych podskoków, pajacyków, przysiadów) ale była w formie jakieś układu z obrotami, którego do końca rozgrzewki nie załapałam tzn. w którą stronę trzeba się kręcić itd... natomiast ćwiczenia na macie bez zarzutu, wszystko fajnie wytłumaczone, nie taka mordęga jak u Marceliny ale bardzo spoko

a co do spinningu to ja bardzo lubię ale te zajęcia z Michałem czyli Siłę we wtorki i interwały tlenowe w czwartki, ale ja ogólnie jestem wielką fanką roweru więc to dlatego

[phideaux]

Co się ostatnio w tym Platinium dzieje, takie tłumy Chyba noworoczna motywacja wszystkich wzięła...

[Parsifal]

no, okropne
a w grudniu na zajęcia po parę osób chodziło...

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

no, okropne
a w grudniu na zajęcia po parę osób chodziło...

Dokładnie. Wydaje mi się, że to wypełnianie noworocznych postanowień albo już niektórzy czują powiew wiosny i odkrywają tłuszcz wyhodowany przez zimę A byłaś wczoraj na trampolinach?

[Parsifal]

witaj

byłam, taka mnie kolka złapała w pewnym momencie w prawym boku że masakra... ale ogólnie to zdecydowanie wolę trampolinki środowe od poniedziałkowych

a byłaś może kiedyś na TBC? waham się czy nie spróbować w piątek...

[phideaux]

Napisane przez Parsifal

witaj

byłam, taka mnie kolka złapała w pewnym momencie w prawym boku że masakra... ale ogólnie to zdecydowanie wolę trampolinki środowe od poniedziałkowych

a byłaś może kiedyś na TBC? waham się czy nie spróbować w piątek...

A byłaś może obok mnie? ;D Bo raz wymieniłam uśmiech z jakąś dziewczyną i zastanawiałam się, czy to nie Ty ;-))

Zdecydowanie środy są lepsze i widać to po frekwencji! Niezłe było wczoraj zamieszanie, pierwszy raz się spotkałam, żeby aż recepcja musiała interweniować, kto był zapisany, a kto nie. Stasik prowadzi jednak bardzo dobrze zajęcia, podoba mi się, że ćwiczy cały czas z nami, a nie robi sobie przerwy, jak np. Kasia z poniedziałku. Byłam w poniedziałek i trochę mnie rozczarowało, że tylko nam pokazywała ruchy, a my ćwiczyłyśmy same. Wiem, że była chora i ma kontuzję, no ale to może lepiej, żeby komuś innemu oddała zajęcia dopóki się nie wyleczy. Z tego względu już w poniedziałki do niej nie idę.

Zapisałam się w piątek na trampoliny z Marceliną, mam nadzieję, że tym razem nie odwołają!

Mówisz o TBC&Step czy Walk&TBC? Bo samego TBC nie widzę w grafiku. Zapisz się na trampoliny, to jest szansa, że się odbędą

[Parsifal]

Kurcze a wiesz, że chyba tak? Tak pod koniec zajęć na tych morderczych plankach?

Niestety nie mam szans zdążyć na 16... zapisałam się na 17 na TBC&Step, nigdy nie byłam i nie wiem z czym to się je, ale że prowadzi Marcelina to domyślam się że intensywność zapewniona

a co do poniedziałkowych trampolin to mam takie samo zdanie, jakieś dziwne te zajęcia są, nie do porównania ze środowymi

nie byłam jeszcze nigdy na Bosu ani Pump, na trx byłam raz i omal nie umarłam, miałam wrażenie że brakuje mi połowy w mięśni w organizmie , tylko jedno ćwiczenie mi się podobało, taki jakby przysiad z wychyleniem, kusi mnie jeszcze żeby znowu spróbować któryś zajęć z GT ale pamiętam jeszcze za dobrze jaki to hardcore

[phideaux]

O, no to teraz będę Cię już kojarzyć ;-) Tak, deska była zabójcza, ja w ogóle jestem w tym kiepska, a po takich intensywnych zajęciach to już w ogóle wysiadałam ;-)

Nie byłam na tbc&step, na samym stepie byłam raz u Marceliny i nigdy więcej Nie, że było fizycznie ciężko, ale ja po prostu nie ogarniam zajęć opartych na krokach, choreografii, chyba że jest MEGAprosta No ale tu może nie będzie aż tak dużo stepu, daj znać, jak było

Ja też na TRX raz i dla mnie to nieco za ciężkie, nie przepadam za zajęciami z obciążeniami, bo mi kręgosłup zaczyna nawalać. Wolę go zbytnio nie obciążać. Co do GT Power i tych innych odmian zajęć, namawiam chłopaka, żeby poszedł do Blanki Ta kobieta mnie nieco przeraża, czasem widzę jak żegna się z uczestnikami zajęć i wydaje się bardzo stanowczą babką, chyba nigdy do niej nie pójdę ;D

[Parsifal]

no bo Blanka to taki trochę komandos ale, fajna jest, widać że całą siebie wkłada w to co robi tylko te zajęcia to dla mnie jakieś ćwiczenia wojskowe przypominają

mam nadzieję, że ten tbc&step będzie do przejścia, ja też mam problemy z każdą choreografią, nie wiem jak te laski ogarniają te zumby wszystkie