NIE MOGĘ SCHUDNĄĆ - pytania, porady, wskazówki - wątek zbiorczy!

[juuulia123]

Dziewczyny, może Wy mi pomożecie, podacie linka co do jakieś fajnej diety. Chciałam zrzucić parę kg na wakacje, a te wszystkie Dukany... nie uśmiecha mi się:P

[AniaT_]

Napisane przez juuulia123

Dziewczyny, może Wy mi pomożecie, podacie linka co do jakieś fajnej diety. Chciałam zrzucić parę kg na wakacje, a te wszystkie Dukany... nie uśmiecha mi się:P

Ja mam ten sam problem...idą wakacje, fajnie jest pokazać zgrabne ciałko a ja wyglądam tragicznie..Odkąd poszłam na studia zaczęłam tyć i to w takim tempie że nie wiem co się dzieje ;( stosowałam już pełno metod, wzięłam się za siebie a efektów jak nie było tak nie ma...byłam u lekarza i mam podejrzenie problemów z tarczyca, od jutra zaczynam leczenie i mam nadzieje ze to mi pomoże bo już nie mam siły..Nawet w lustro rano mi się nie chce patrzeć. Ale moja ciotka ostatnio fajnie schudła bo ćwiczyła przez 3 miesiace przed telewizorem z płytą Ewy Chodakowskiej i też zamierzam spróbowac, nic do stracenia nie mam a moze to moja ostatnia nadzieja trzymam za Was kciuki dziewczyny

[rnm]

Napisane przez juuulia123

Dziewczyny, może Wy mi pomożecie, podacie linka co do jakieś fajnej diety. Chciałam zrzucić parę kg na wakacje, a te wszystkie Dukany... nie uśmiecha mi się:P

polecam podwieszone wątki. nie istnieje dieta cud, po zastosowaniu której ciało stanie się magicznie idealne

Napisane przez AniaT_

Ja mam ten sam problem...idą wakacje, fajnie jest pokazać zgrabne ciałko a ja wyglądam tragicznie..Odkąd poszłam na studia zaczęłam tyć i to w takim tempie że nie wiem co się dzieje ;( stosowałam już pełno metod, wzięłam się za siebie a efektów jak nie było tak nie ma...byłam u lekarza i mam podejrzenie problemów z tarczyca, od jutra zaczynam leczenie i mam nadzieje ze to mi pomoże bo już nie mam siły..Nawet w lustro rano mi się nie chce patrzeć. Ale moja ciotka ostatnio fajnie schudła bo ćwiczyła przez 3 miesiace przed telewizorem z płytą Ewy Chodakowskiej i też zamierzam spróbowac, nic do stracenia nie mam a moze to moja ostatnia nadzieja trzymam za Was kciuki dziewczyny

podejrzenie? rozwiń proszę temat. podejrzenie to za mało, żeby rozpoczynać leczenie... Przedstaw swój przykładowy jadłospis. nie tyje się z powietrza

[dziuba85]

Napisane przez nosferatku

To w idealnym świecie, dopiero co był wątek, dziewczyna wrzuciła swoją dietę od dietetyczki-kryminał

Dokładnie. Byłam u dietetyczki i po 2 miesiącach stosowania, zapchałam sobie tak jelita, że 2 miesiące dochodziłam do tego, żeby w ogóle coś zjeść bez bólu.
Teraz jednak nie mogę nic a nic schudnąć. Musiałam niestety przez ciągłe diety coś rozregulować. Ale po prostu przez stres - nie mogę normalnie - chodzi mi tu o jakieś konkretne zasady jeść w rozsądnych ilościach. Jak jem to się zapycham Dlatego staram się zapchać warzywami - gotowanymi.

Jadam głównie mięso, warzywa, owoce - ze skrobią - banany b. dojrzałe, mleko kokosowe, olej kokosowy, migdały, wiórki kokosowe, masło. Ogólnie mięso jadam z parowara, nie smażę. Niestety w weekend nie wytrzymuję i zjadam coś niezdrowego - ale z drugiej strony, dlaczego mam sobie odmawiać? W tym momencie też mam wielki stres jeśli mam zjeść bułkę (ból żołądka). Odstawiłam także nabiał - wzdęcia.
Moją słabością jest coca-cola zero
Jestem zmęczona psychicznie ciągłą myślą nt. nie przytycia a nic nie potrafię zrobić, żeby faktycznie schudnąć - ruch, ćwiczenia (wstaję około 5 rano wracam po 18, padam na twarz).

A ostatnio to stojąc w miejscu kręci mi się w głowie, czuję jakbym była na ruchomych schodach.

Mam dość, tego starania się, żeby dobrze jeść. Ale jak o tym nie myślę rzucam się na niezdrowe jedzenie i jem jak szalona! Chyba ze mną jest coś nie tak

170cm - 68 kg rok temu 63kg

[rybka1425]

Napisane przez baws

Moje kochane wizażanki, zwrałam się do Was wiele razy w wielu sprawach i zawsze Wasze porady były dla mnie bardzo ważne i cenne. W żwiązku z tym mam nadzieję, że tym razem również mi pomożecie. Chodzi o moją sylwetkę i wagę. Źle się dzieje Przytyłam od marca 4 kg mimo, że nie zmieniłam diety, ćwiczę intensywnie z Ewą Chodakowską, jedyna zmiana jaka nastąpiła to to że od prawie trzech miesięcy nie pracuję, dłużej śpię rano chociaż ruchu nie mam mniej. Słodycze mogą dla mnie nie istnieć, bardzo lubię sery ale nie pochłaniam ich niewiadomo ile wszystko z umiarem, lubię też pieczywo, a wiadomo że to sprzymierzeńcem sylwetki nie jest. Dodam, że 5 lat temu ważyłam 106 kg, odchudzałam się intensywne stosując dietę 1000 kcal i dużo w tym czasie biegałam, chudłam ok. 1 kg tygodniowo, więc to chyba prawidłowo, zeszłam do wagi 70 kg przy wzroście 167 cm i długo to się utrzymywało, obecnie ważę 74 kg i mam wrażenie, że jestem okropnie tłusta brzuch i biodra "wylewają" mi się ze spodni. Bardzo proszę was kochane o jakieś porady bo nie wiem co mam z tym zrobić nie wróciłam do starych nawyków a mimo to tyję. Mam nadzieję, że coś mi doradzicie, pozdrawiam serdecznie

sprobuj wlaczyc do swoich posiłków pół czerwonego grejpfruta codziennie najlepiej przed tlustym posilkiem albo z samego rana jak wstaniesz to wcinaj grejpfruty, zakup tez czerwona i zieloną herbate i pij po posilkach lub przed polecam tez hula hop staraj sie nie jesc przed spaniem do 2-3h a jak juz musisz to owoce albo warzywa, albo zrob sobie ciepla herbtke albo mleko 0,5 % na cieplo

[ariadn_a]

na problem ze schudnięciem najlepsze problemy. ja zawsze się objadałam, a teraz jestem w takim stanie, że nie mogę jeść...

[akot80]

Świetna porada

[dlugonogaszatynka]

Myslę, że być może zamieniłaś zbędny tłuszczyk w mięśnie. Zamiast ważenia sie polecam mierzenie

[wildclouds]

Najlepiej iść do dietetyka sportowego. Mniej teorii, więcej praktyki

[UknowUloveMe]

Mam 163cm wzrostu waże 53 kg chciałabym schudnąć 3 kg. Od ok 3 miesiecy jezdze na rowerze kilka razy w tygodniu, teraz praktycznie codziennie, slodycze jem bardzo rzadko, staram się racjonalnie i zdrowo odzywiac. Dużo warzyw, owoców, makaron razowy, kasze itp. Wykonuje jakies cwiczenia na wzmocnienie posladkow, brzucha itp i waga wcale nie leci w doł;/ nie wiem co mam zrobic, żeby schudnąć. Poradzcie jakieś ćwiczenia

[T_Z]

Napisane przez UknowUloveMe

Mam 163cm wzrostu waże 53 kg chciałabym schudnąć 3 kg. Od ok 3 miesiecy jezdze na rowerze kilka razy w tygodniu, teraz praktycznie codziennie, slodycze jem bardzo rzadko, staram się racjonalnie i zdrowo odzywiac. Dużo warzyw, owoców, makaron razowy, kasze itp. Wykonuje jakies cwiczenia na wzmocnienie posladkow, brzucha itp i waga wcale nie leci w doł;/ nie wiem co mam zrobic, żeby schudnąć. Poradzcie jakieś ćwiczenia

Wg BMI, Twoja waga jest idealna. Prawdopodobnie nie powinnaś się odchudzać (czyt. redukować kalorii). Może chodzi Ci o poprawienie sylwetki? Wtedy polecam ćwiczenia fizyczne, najlepiej intensywne - https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=679294

A co z obwodami? Mierzyłaś się w tym czasie? Po ubraniach nie widać różnicy? Możliwe, że dzięki jeździe nabrałaś masy mięśniowej - zwłaszcza łydki, uda, pośladki.

Ale wcale tak nie musiało być. Może spalone kalorie na rowerze nadrabiasz w kuchni.

Dlatego radzę najpierw wyliczyć indywidualne dzienne zapotrzebowanie kaloryczne.
http://www.herk.pl/programy/zapotrzebowanie-kalorie.php

Następnie ważyć to co się zjada i używać dziennika żywieniowego przez 1-2 tyg żeby sprawdzić ile naprawdę spożywa się tych kcal i porównać z zapotrzebowaniem. Wtedy przyjdzie czas na analizę i ew. kolejne porady

Linki do dzienników online:
http://www.ilewazy.pl/
http://potreningu.pl/diety
http://www.myfitnesspal.com/

Możesz też prowadzić to na kartce jeśli tak będzie wygodniej.

[Laguna05]

Napisane przez wierutna

Witam!
Pisze ponieważ pomimo usilnych starań nie moge schudnąć, pomimo ćwiczeń i diety.Zrezygnowałam ze słodyczy, nie jem po 18,ilośc kcal na dzień nie przekracza 1200. Jestem bardzo awktywna,ćwiczę w domu, jeżdże codziennie na rowerze. Mimo tego nie chudnę a wręcz przeciwnie, przytyłam w ciagu ostatnich 3 tyg,prawie 4kg! Liczę na jakieś rady i pomoc z Waszej strony.

Miałam podobnie,
Okazało się że mam powiększone jajniki przez co są zaburzenia hormonalne, które uniemożliwiały mi zrzucenie wagi, po terapii hormonalnej oraz po ćwiczeniach i mojej diecie w ciągu dwóch lat schudłam 20 kg. Każdy organizm jest inny, możesz mieć jeszcze uczulenie na jakiś produkt spożywczy ze swojej diety. Poza tym pamiętaj że najpierw jest przyrost masy mięśniowej, dopiero później następuje spalanie tkanki tłuszczowej.

[Return1]

ja nie mogę też schudnąć i zaczęłam jeść śniadanie i obiad tylko, nie wiem już, co robić.

[fatass]

Napisane przez Return1

ja nie mogę też schudnąć i zaczęłam jeść śniadanie i obiad tylko, nie wiem już, co robić.

A jakbyś chciała SAMA budować dom dla swojej rodziny to budowałabyś na "pałę" tak jak czujesz, czy gdzieś usłyszałaś, czy zaczęłabyś od nauczenia się z jakiegoś mądrego źródła "jak zbudować dom"?

Bo śniadanie i sam obiad to jesteś takie byle jakie układanie cegiełek, byle cokolwiek do przodu pchnąć, co i tak się zaraz zawali.

Przeczytaj podwieszone przez modów i zacznij raz jeszcze zamiast słuchać bzdur komercyjnych typu "im mniej jem tym lepiej" albo "kupuj produkty fit i odtłuszczone by być fit". Linki:

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=342994
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=666690
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=196020
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=199694
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=195668
...

[fatass]

Napisane przez lolekxx

namawiam na odchudzanie ze specjalista xxxx

Namawiam do zapoznania się z regulaminem - za reklamę się płaci

[201701191353]

Potrzebują pomocy, wiem, że nie każdy śledzi każdego użytkownika, więc napiszę tutaj:schudłam od grudnia 2012 do marca/kwietnia 2013 ok 9kg, chciałam dobić do -10kg (byłoby to dokładnie 53,7kg), ale nie mogłam dojść poniżej 54.5... Teraz (tj.od kwietnia) skaczę pomiędzy 54 a 56, zazwyczaj 55 i coś kg... Chciałam jeszcze schudnąć, bo mam jeszcze tłuszczyku, mimo, że BMI mam w normie. Mam tłuszczyk na udach, na plecach i na brzuchu(+boczki)... Jeśli to ważne, to dodam, że ćwiczę ciągle od tych 7 miesięcy. Zmniejszyłam już totalnie ilość ćwiczeń (30 minut, co 2 dni) + dieta. I gówno... Dziś mija miesiąc jak sobie postanowiłam schudnąć chociażby 2kg. Nic nie schudłam, przytyłam 0,5kg, ale to nic, centymetry po +1 albo +2... Nie wiem co robię źle... Czasem zjadam słodkości, bo jestem na MŻ a nie na"odmawiam sobie wszystkiego", ale nie sądzę, żeby to aż tak mi się od tego przybrało. Jest to czasem batonik raz na 4 czy 5 dni...

Mam 162 wzrostu. Błagam o pomoc

Odnośnie ćwiczeń to cardio + siłowe +abs

[_nelka_]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

Potrzebują pomocy, wiem, że nie każdy śledzi każdego użytkownika, więc napiszę tutaj:schudłam od grudnia 2012 do marca/kwietnia 2013 ok 9kg, chciałam dobić do -10kg (byłoby to dokładnie 53,7kg), ale nie mogłam dojść poniżej 54.5... Teraz (tj.od kwietnia) skaczę pomiędzy 54 a 56, zazwyczaj 55 i coś kg... Chciałam jeszcze schudnąć, bo mam jeszcze tłuszczyku, mimo, że BMI mam w normie. Mam tłuszczyk na udach, na plecach i na brzuchu(+boczki)... Jeśli to ważne, to dodam, że ćwiczę ciągle od tych 7 miesięcy. Zmniejszyłam już totalnie ilość ćwiczeń (30 minut, co 2 dni) + dieta. I gówno... Dziś mija miesiąc jak sobie postanowiłam schudnąć chociażby 2kg. Nic nie schudłam, przytyłam 0,5kg, ale to nic, centymetry po +1 albo +2... Nie wiem co robię źle... Czasem zjadam słodkości, bo jestem na MŻ a nie na"odmawiam sobie wszystkiego", ale nie sądzę, żeby to aż tak mi się od tego przybrało. Jest to czasem batonik raz na 4 czy 5 dni...

Mam 162 wzrostu. Błagam o pomoc

Odnośnie ćwiczeń to cardio + siłowe +abs

30 minut to za krotko na spalanie tluszczu. Sprobuj wiecej kardio, jesli organizm sobie nie radzi mozesz mu pomoc naturalnymi spalaczami. Jesli robisz cwiczenia silowe to raczej nie patrz na wage. Powodzenia

[201701191353]

Napisane przez _nelka_

30 minut to za krotko na spalanie tluszczu. Sprobuj wiecej kardio, jesli organizm sobie nie radzi mozesz mu pomoc naturalnymi spalaczami. Jesli robisz cwiczenia silowe to raczej nie patrz na wage. Powodzenia

Kiedyś na 30 minutach dziennie ładnie chudłam, a teraz nic...

[wildclouds]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

Odnośnie ćwiczeń to cardio + siłowe +abs

Tutaj z manipulowaniem dietą niewiele zdziałasz.
Chyba, że jesteś gotowa na coś radykalnego. Ale to nie da trwałego efektu, raczej doraźny.

Możesz tylko zwiększyć intensywność ćwiczeń, pomysleć o interwałach. Zacząć brać przed treningiem jakąś kofeinę - ekstrakt z guarany, zieloną herbatę, może gorzkie kakao.
Jeśli nie chcesz całkowicie zrezygnować z podjadania słodkiego, to przynajmniej jedz takie rzeczy do południa i po jakimś normalnym posiłku, w formie deseru.

[201701191353]

Napisane przez wildclouds

Tutaj z manipulowaniem dietą niewiele zdziałasz.
Chyba, że jesteś gotowa na coś radykalnego. Ale to nie da trwałego efektu, raczej doraźny.

Możesz tylko zwiększyć intensywność ćwiczeń, pomysleć o interwałach. Zacząć brać przed treningiem jakąś kofeinę - ekstrakt z guarany, zieloną herbatę, może gorzkie kakao.
Jeśli nie chcesz całkowicie zrezygnować z podjadania słodkiego, to przynajmniej jedz takie rzeczy do południa i po jakimś normalnym posiłku, w formie deseru.

Oj nie Piję zieloną, ale nie przed treningiem, mam takie dziwne jelita, że woda z zielonej herbaty "chlupocze" mi w jelitach przez godzinę, i nie da się tak ćwiczyć, bo czuję dyskomfort

Co radzisz? Jakie ćwiczenia? Właśnie chcę mieć efekt na dłużej, a nie na 5 minut Przez miesiąc nie schudłam ani grama... czuję się fatalnie z tym, bo mam jeszcze co zrzucać

[wildclouds]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

Co radzisz? Jakie ćwiczenia? Właśnie chcę mieć efekt na dłużej, a nie na 5 minut

Ja bym nie robiła rewolucji.
Skoro ćwiczysz, to może spróbuj dodać tym ćwiczeniom intensywności a jednocześnie wydłuż czas.
Piszesz, że ćwiczysz 30 minut, co 2 dni. Czyli ćwiczysz 3-4 razy w tygodniu? Dobrze Cię rozumiem?
Jak nie możesz poświecić więcej czasu na ćwiczenia, to jedyny sposób zwiększyć ich intensywność. Poczytaj o interwałach.

Nie wiem jaki program wykonujesz. Jeśli np. jeździsz na rowerze, to może 1-2 razy w tygodniu zacznij biegać, może raz w tygodniu basen?
Trochę siłowni czy ćwiczeń z hantlami też nie zaszkodzi.
Chodzi o urozmaicenie, uniknięcie rutyny. A chyba rutyna jest tu problemem.

[201701191353]

Napisane przez wildclouds

Ja bym nie robiła rewolucji.
Skoro ćwiczysz, to może spróbuj dodać tym ćwiczeniom intensywności a jednocześnie wydłuż czas.
Piszesz, że ćwiczysz 30 minut, co 2 dni. Czyli ćwiczysz 3-4 razy w tygodniu? Dobrze Cię rozumiem?
Jak nie możesz poświecić więcej czasu na ćwiczenia, to jedyny sposób zwiększyć ich intensywność. Poczytaj o interwałach.

Nie wiem jaki program wykonujesz. Jeśli np. jeździsz na rowerze, to może 1-2 razy w tygodniu zacznij biegać, może raz w tygodniu basen?
Trochę siłowni czy ćwiczeń z hantlami też nie zaszkodzi.
Chodzi o urozmaicenie, uniknięcie rutyny. A chyba rutyna jest tu problemem.

Tak, wychodzi 3-4 dni w tygodniu. Kiedyś miałam czas ćwiczyć codziennie, obecnie nie za bardzo
Na rowerze nie jeżdżę, bo obecnie u mnie ciągle pada, a rowerka stacjonarnego nie mam, basen zamknęli, siłowni nie ma u mnie w mieście Same przeszkody, dlatego radzę sobie "domówkami". Ćwiczę z Mel B, z fitappy, czasem mam ochotę na Chodakowską, z hantelkami ćwiczę, jak pisałam abs - to chodziło mi o brzuchy albo o program abs czy a6w.
Właśnie "odkryłam" HIIT. Więc chyba zacznę to ćwiczyć, bo widzę z tego (jeśli dobrze wyczytałam), że to te interwały)

[wildclouds]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

Właśnie "odkryłam" HIIT. Więc chyba zacznę to ćwiczyć, bo widzę z tego (jeśli dobrze wyczytałam), że to te interwały)

Tak, HIIT to interwały o wysokiej intensywności. Bardzo efektywny ale i wymagający trening.

Kiedyś pisali, że niby HIIT spoczynkowo spala tłuszcz 8 razy szybciej niż zwykle aeroby.
Teraz piszą, że 3 razy szybciej.

Niech będzie 2 razy szybciej- i tak dobrze.

[201701191353]

Napisane przez wildclouds

Tak, HIIT to interwały o wysokiej intensywności. Bardzo efektywny ale i wymagający trening.

Kiedyś pisali, że niby HIIT spoczynkowo spala tłuszcz 8 razy szybciej niż zwykle aeroby.
Teraz piszą, że 3 razy szybciej.

Niech będzie 2 razy szybciej- i tak dobrze.

Dziękuję Właśnie zrobiłam jeden taki trening, po wszystkim byłam czerwona i mokra (a trwało to tylko 20 minut!), ale czuję się świetnie Zobaczymy za 2 tygodnie czy coś ruszy

[wildclouds]

Napisane przez fdhgfhjhkghgfdh

Dziękuję Właśnie zrobiłam jeden taki trening, po wszystkim byłam czerwona i mokra (a trwało to tylko 20 minut!), ale czuję się świetnie Zobaczymy za 2 tygodnie czy coś ruszy

Cieszę się, że mogłam pomóc.
W HIIT fajne jest to, że nie trzeba zwiększać długości treningu, by zwiększac jego intensywność. Z czasem możesz wydłużać "sprinty" i skracać "odpoczynki". Nigdy nie ma nudy przy tym, zawsze coś można zmienić, dodać, ująć. Nie popadniemy w rutynę.

[Trener masazysta]

Wszyscy popełniają jeden podstawowy błąd, przechodząc na dietę jesteście skazani na porażkę trzeba nauczyć się zdrowo jeść, myślcie nad tym co wkładacie do ust i ćwiczcie ( też z umiarem ) często widzę jak ludzie rzucają się na mnóstwo ćwiczeń by szybko schudnąć. A to wcale nie jest tak do wszystkiego dochodzi się powoli, wybijcie sobie z głowy BMI i inne pierdoły rodem z lat 70 że trzeba ćwiczyć dłużej niż 30 min żeby spalić tłuszcz . I jeszcze jedna ważna podstawowa zasada którą wykujcie na blachę - jak nie dostarczysz do organizmu z pożywieniem tłuszczu,węglowodanów, białka i witamin ( w odpowiednich ilościach w stosunku do masy ciała i wysiłku fizycznego to nie schudniesz NIE PRZYTYŁAŚ WCZORAJ - NIE SCHUDNIESZ JUTRO

[fatass]

Napisane przez Trener masazysta

Wszyscy popełniają jeden podstawowy błąd, przechodząc na dietę jesteście skazani na porażkę trzeba nauczyć się zdrowo jeść, myślcie nad tym co wkładacie do ust i ćwiczcie ( też z umiarem ) często widzę jak ludzie rzucają się na mnóstwo ćwiczeń by szybko schudnąć. A to wcale nie jest tak do wszystkiego dochodzi się powoli, wybijcie sobie z głowy BMI i inne pierdoły rodem z lat 70 że trzeba ćwiczyć dłużej niż 30 min żeby spalić tłuszcz . I jeszcze jedna ważna podstawowa zasada którą wykujcie na blachę - jak nie dostarczysz do organizmu z pożywieniem tłuszczu,węglowodanów, białka i witamin ( w odpowiednich ilościach w stosunku do masy ciała i wysiłku fizycznego to nie schudniesz NIE PRZYTYŁAŚ WCZORAJ - NIE SCHUDNIESZ JUTRO

Ładnie, a teraz wpadaj tu co tydzień z tym samym hasłem, bo za tydzień znów będzie potrzebne

[Trener masazysta]

hasło już ustawiłem na stałe będzie widoczne wszędzie aż wszystkim zapadnie w pamięci i w przyszłości zanim wezmą kolejna porcje lodów do ust będzie im przed oczami stał ten napis !

[jyyli]

Pomóżcie, proszę
Odchudzam się od maja. Schudłam do lipca 8kg, a potem waga się zatrzymala!

Mój przykładowy jadłospis:
Śniadanie: płatki jęczmienne i gryczane na mleku, do tego jakiś owoc, najczęściej jabłko, kawa z mlekiem i łyżeczką cukru

II śniadanie: kanapka z chleba żytniego z ziarnami z sałatą, plasterkiem sera i np. pomidorem albo miseczka wiejskiego twarogu z jakimś owocem

Obiad: kurczak na parze, ziemniaczki, jakieś warzywo, np. dziś surówka z czarnej rzepy

Podwieczorek: koktajl z pietruszki i jabłka lub z sałaty. Jeśli jestem głodna, to jem kanapkę taką, jak na II śn

Kolacja: jajecznica z pomidorami, surówka z marchwi, kromka chleba żytniego.

Do tego codziennie robię 13km na rowerze i 3 razy w tygodniu ćwiczę Skalpel Chodakowskiej. Sporo chodzę.

Mam 172cm wzrostu, obecnie ważę 68kg. Badałam tarczycę i niby wszystko jest w porządku, ale mam objawy wskazujące na niedoczynność, może to niedoczynność utajona? Tyle, że skoro wyniki są w porządku, to skierowania do endokrynologa nie dostanę.

[fatass]

A tłuszcz jakiś w menu? Zdrowy tłuszcz nie dość że dobry dla zdrowia to i dla sylwetki. A braki zdrowych tłuszczy właśnie może różne jaja hormonalne i generalnie zdrowotne powodować ...

Hmmm, coś do poczytania:
http://www.tlustezycie.pl/2012/05/je...ic-tuszcz.html
http://www.tlustezycie.pl/2012/04/co...aja-sie-z.html
http://www.tlustezycie.pl/2012/04/ni...zowa-moda.html
http://potreningu.pl/diety/artykuly/...iecej-sylwetki
http://potreningu.pl/kobieta/artykul...-twojej-diecie

Pomijając już tłuszcz, to wydaje mi się że tego Twojego jedzenia jest bardzo mało, liczyłaś to? Ile wyszło kcal i btw?