Pierwsza sprawa i już rozwód - Strona 27 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-10-14, 08:30   #781
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez justys2783 Pokaż wiadomość
mg78 sam wniosek to pikuś, mam go . Chodzi o to, że nie wiem czy w pozycji "majątek", a konkretnie dom (m2) powinnam wpisać budowę, która co prawda ma się ku odbiorom, ale jest naszą (się znaczy KM i moją) własnością ustawową. Do tego wszystkie dokumenty budowy są na KM. Mojego imienia nigdzie nie ma a do sądu zwracam się w pozwie właśnie o podział m.in. tego domu. Do formularza mam dołączyć dokumenty stwierdzające własność. A ja takowych nie posiadam, bo działkę KM kupił jeszcze za kawalera (akt własności ziemi jaest na niego). Więc dalej jestem w kropce, bo nie wiem czy mam tę budowę wpisać w majątek
Działka jego, ale dom który wspólnie postawiliście jest wasz wspólny - to nic że napisane dokumenty są tylko na niego. Jesli data rozpoczecia budowy - uzyskania pozwoleń jest podczas trwania waszego małżeństwa więc jest wasze wspólne. Mozesz żadać zwrotu połowy poniesionych kosztów - faktury, opłaty. I dlatego w majątku wspólnym możesz napisać budynek mieszkalny i podać wartość jaką juz na ten budynek wyłożyliście.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 09:14   #782
justys2783
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

To teraz się załamałam Moi rodzice pożyczyli nam 60 tys. na ten dom a fakturach mam tylko ze 30 tys. brutto i kredyt na 7700 CHF. Jak ja udowodnię, ze dom jest wart ze 200 tys. ? ! Będzie tak jak powiedział KM... " dostaniesz co Ci się należy"
Już nie mam siły
justys2783 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 09:46   #783
Kri
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Jest fajna książka "Sztuka zrozumienia mężczyzny" Walter Trobisch. Polecam.
Mężczyzna też ma uczucia. Trudno jest być mężczyzną. Trudno jest sprostać Waszym oczekiwaniom. Naprawdę.
Wg mnie jestescie ślepe. Zakochujecie się ślepo i nienawidziecie ślepo.
Opowiem Wam coś.
Wujek ożenił się. Po pewnym czasie przyszedł do babci i zaczął narzekać na swoja żonę. Babcia wyszczelała go po pyszczysku i powiedziała: Mówiłam Ci nie żeń sie tam. Jak juz to zrobiłeś to patrz żony. Krótko. Mają 2 dzieci i są ciągle razem (20lat).
Kieruje Wami nienawiść i egoizm. Zło. Mówicie źle na swoich mężów, na ojców Waszego dziecka. Rozbijacie własne rodziny. Dajecie zły przykład Waszym dzieciom. Żyjecie w zdradzie i cudzołóstwie. Nie możecie przystępować do komunii św. Zły się bardzo cieszy.
Po co marnować siły i pieniądze na rozwód? Nie lepiej żyć sobie fajnie z dnia na dzień i cieszyć się z tego, że żyjesz w przyjaźni z Bogiem? Nie rozumiem Was.
Kri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 10:19   #784
jodie
Zakorzenienie
 
Avatar jodie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

kri to znikaj, nie będziesz tego czytał nie będziesz miał problemu.
jeszcze nikt nigdy mnie tak nie wkurzał na forum jak Ty .
to nasze życie i nasz sprawa co z nim zrobimy.
gdybyś miał odrobinę godności spróbowałbys zrozumieć że każdy ma prawo do decydowanie o sobie samym. i nie znasz nas prywatnie więc nas nie oceniaj.
i z tego co wiem jest wolnosć religii - nie muszę wierzyć w Twojego boga a ty w mojego. więc zaprzestań swoich wycieczek emocjonalnych po kobietach które i tak mają dużo problemów na głowie.
bo to co robisz to błazeństwo.

lexi miała rację - ignora Ci włącze , po co mam się denerwować Twoimi pustymi i tak wkurzającymi wypowiedziami.
__________________
...przetrwam każdą burzę ,
diabłu sprzedam duszę ...
jodie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 10:41   #785
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez justys2783 Pokaż wiadomość
To teraz się załamałam Moi rodzice pożyczyli nam 60 tys. na ten dom a fakturach mam tylko ze 30 tys. brutto i kredyt na 7700 CHF. Jak ja udowodnię, ze dom jest wart ze 200 tys. ? ! Będzie tak jak powiedział KM... " dostaniesz co Ci się należy"
Już nie mam siły
No ja tez nie miałam za ciekawie. Mieszkałam i wkładałam kasę w remonty i na ulepszenia mieszkania, które on dostał w darowiznie od swoich rodziców jeszcze przed ślubem. 13 lat wkładania kasy, gdzie od ust sobie się odejmowało, bo remoncik w mieszkaniu by sie przydał I oczywiście faktur też na połowę nie miałam, bo kto faktury będzie trzymał?!? O rozwodzie przecież wtedy jeszcze nie myslałam. Ja poszłam na taki układ z byłym: zostawiam wszystko jemu, ale on musi sie pozbyć pożyczki hioptecznej(wziętej na kolejny remont i zakup samochodu). I po 13 latach (8 po ślubie) zostałam z 1 biurkiem i starym komputerem oraz swoimi i dziecka ciuchami. Wszystko. A jak twoi rodzice dali to możesz uzyskać ich zeznania, że dali TOBIE taką kwotę, ale to chyba wtedy będziesz musiała rozliczyc się z podatku - chyba. Nie wiem jak z podatkiem od darowizn dla córki. I broń Boże was, tylko tobie. A najlepiej to wydaj tą 100 i idź do dobrego adwokata, takiego co zajmuje sie rozwodami i podziałem majątku. On ci najlepiej doradzi. Dla mnie bardzo pomógł. Powiedział na co moge liczyć i jakie będą konsekwencje moich poczynań.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 14:48   #786
mg78
Zadomowienie
 
Avatar mg78
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez Kri Pokaż wiadomość
Jest fajna książka "Sztuka zrozumienia mężczyzny" Walter Trobisch. Polecam.
Mężczyzna też ma uczucia. Trudno jest być mężczyzną. Trudno jest sprostać Waszym oczekiwaniom. Naprawdę.
Wg mnie jestescie ślepe. Zakochujecie się ślepo i nienawidziecie ślepo.
Opowiem Wam coś.
Wujek ożenił się. Po pewnym czasie przyszedł do babci i zaczął narzekać na swoja żonę. Babcia wyszczelała go po pyszczysku i powiedziała: Mówiłam Ci nie żeń sie tam. Jak juz to zrobiłeś to patrz żony. Krótko. Mają 2 dzieci i są ciągle razem (20lat).
Kieruje Wami nienawiść i egoizm. Zło. Mówicie źle na swoich mężów, na ojców Waszego dziecka. Rozbijacie własne rodziny. Dajecie zły przykład Waszym dzieciom. Żyjecie w zdradzie i cudzołóstwie. Nie możecie przystępować do komunii św. Zły się bardzo cieszy.
Po co marnować siły i pieniądze na rozwód? Nie lepiej żyć sobie fajnie z dnia na dzień i cieszyć się z tego, że żyjesz w przyjaźni z Bogiem? Nie rozumiem Was.
Skoro nas nie rozumiesz to opuść ten wątek,daj sobie spokój z wypowiedziami w tym stylu nikomu w ten sposób nie pomożesz
__________________

mg78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-14, 15:19   #787
Lexie
Przyjaciel wizaz.pl
 
Avatar Lexie
 
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Banuję tego pana, bo z jego wypowiedzi wyłania się obraz trolla, który zarejestrował się na forum specjalnie by podnosić ciśnienie w tym wątku
Lexie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-10-17, 10:17   #788
justys2783
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez lexie Pokaż wiadomość
Banuję tego pana, bo z jego wypowiedzi wyłania się obraz trolla, który zarejestrował się na forum specjalnie by podnosić ciśnienie w tym wątku
Oooo, jak miło
Wiatm Kobietki
Dziewczyny powiedzcie mi, czy jeżeli KM odpowie na pozew to ja go dostanę do przeczytania przed rozprawą?
justys2783 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 10:19   #789
jodie
Zakorzenienie
 
Avatar jodie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

justys ja dostałam odpowiedź eksa tydzień może dwa przed rozprawą
__________________
...przetrwam każdą burzę ,
diabłu sprzedam duszę ...
jodie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 17:09   #790
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Dziewczyny powiedzcie mi, czy jeżeli KM odpowie na pozew to ja go dostanę do przeczytania przed rozprawą?[/QUOTE]

to zalezy kiedy zlozyl odpowiedz na pozew ja np. zlozylam w dniu rozprawy to jest na pocztku rozprawy i wtedy ex dostal dopiero do reki przed przesluchaniem stron. wiec to zalezy kiedy jest zlozona odpowiedz jak wczesniej to dostaniesz a jak nie to dostaniesz dopiero na rozprawie
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 19:02   #791
zuza2801
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez babiniec Pokaż wiadomość
Witam Was serdecznie

właśnie napisałam swój pozew o rozwód. O dziwo jestem całkiem spokojna i czuje w sercu pewność, może nawet większą niż w dniu ślubu ... zabawne.

Pozew bez orzekania o winie, mąż w rozmowie się zgodził a może bardziej pogodził z tym co postanowiłam, bo jak można kogoś zmusić do bycia ze sobą na siłę ?

Jesteśmy małżeństwem od 4 lat mamy 3,5 letniego synka a prze ślubem znaliśmy się 6 m-cy z czego 4 mąż spędził za granicą.

Szybki ślub z oczywistego i banalnego powodu i jeszcze na fali uniesienia i zakochania ... a później coraz gorzej, smutniej i okazuje się, że poza tym małym szczęściem nie styka nic...

Smutne ... ale już swoje wypłakałam przez ostatnie dwa lata dorastałam do decyzji, rozważyłam ją w swoim sercu i głowie.

Oboje kochamy naszego synka nad życie ... ja nie kocham męża i już go nie pokocham, wiem to w 100% za dużo przykrych i złych spraw między nami zaszło z obu stron.

Ciekawa jestem ile czasu będzie trzeba czekać na pierwszą sprawę i czy jest choćby cień szansy na to by cała sprawa zakończyła sie na jednym posiedzeniu ?

Nie mam zamiaru ograniczać mężowi kontaktów z dzieckiem alimenty na synka zgadzam się dostosować do jego możliwości ... zwyczajnie chcę być wolna i układać sobie życie na nowo !

Boję się tylko, że luby w domu powie że się zgadza a przed sadem będzie walczył by udowodnić moją winę. Moich własnych rodziców nastawił przeciwko mnie.

Czy któraś z Was dostała rozwód na 1 rozprawie gdy było małe dziecko ?

Ja miałam bardzo podobną sytuację, 4 lata po ślubie, 3-letnie dziecko i dostaliśmy rozwód na pierwszej sprawie. Z tym, ze we wszystkich kwestiach naszego rozwodu zgadzaliśmy się ze sobą. Nie chciałam ograniczenia kontaktów męża z dzieckiem, zgodziliśmy się co do wysokości alimentów i ogólnie na sprawie byliśmy "bardzo zgodnym małżeństwem".
Doszliśmy po prostu do wniosku, ze skoro i tak sie już nie kochamy i nie chcemy być razem to może warto chociaz rozstać sie kulturalnie.
I tak się bałam, ze cos mu strzeli do głowy i zacznie wyciągać jakieś brudy, ale było ok. Czego i Tobie życzę
Powodzenia

---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ----------

Cytat:
Napisane przez babiniec Pokaż wiadomość
No umówiłam się z adwokatką ... niech no zaglądnie w ten mój pozew, który napisałam ... przyznałam się w nim do chęci związani z nowym partnerem ... a co pomyślałam przynajmniej nie będę musiała kłamać a mąż nie będzie miał satysfakcji, że ujawnia przed sadem jakieś zaskakujące fakty ... będę szczera sama prze soba ...

tylko z tym cholernym mieszkaniem taki kanał ... otóż mieszkanie otrzymałam od swoich rodziców. co prawda byłam juz wtedy mężatka ale mieszkanie było darowane tylko mi !!!

Początkowo nawet byłam w nim zameldowana tylko ja, ale mój mąż musiał mieć gdzieś siedzibę własnej firmy więc został w nim zameldowany. Tu jest właśnie mój największy problem ... bo on nie chce i nie ma się podobno dokad wyprowadzić.

Poprosiłam go żeby się wyprowadził stać go na wynajęcie mieszkania niech mi da tylko święty spokój ... nawet nie musi dawać kasy na syna tylko niech znika ...

Tym bardziej że moje mieszkanie będzie sprzedane a ja chce kupić mniejsze - tak by móc się w nim utrzymać samodzielnie ..


Czy któraś z Was miała problem z takim co to zamieszkał w nie swoim mieszkaniu i za nic nie chciał się wynieść ... wiem że mogę składać wniosek o jego wymeldowanie, ale ja ciągle wierze, że jest w nim trochę tego chłopaka, którego kiedyś poznała i że ma odrobinę takiego honoru i zwyczajnie odpuści ...


No bo co ja mam się wynieść z własnego domu ? Nawet jeśli mam dokad to czy powinnam ?

A akt własnosci mieszkania jest tylko na Ciebie? Bo ja miałam podobną sytuację tylko ze u mnie oboje byliśmy współwłaścicielami. Ale w związku z tym, że mieszkanie otrzymałam od rodziców mąż uniosł sie honorem i w Sadzie zrzekł sie praw do niego. jeśli dogadasz sie w tej kwestii ze swoim męzem to wystarczy w pozwie dopisać punkt o zniesieniu współwłasnosci lokalu mieszkalnego. Ja tak zrobiłam, mieszkanie sad mi przyznał i nawet nie pobrano ode mnie za to zadnej opłaty
zuza2801 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-17, 19:21   #792
wrzos99
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Złożyłam pozew rozwodowy po 21 latach małżeństwa. Oprócz tego złożyłam doniesienie o znęcanie się psychiczne , fizyczne i groźby. Mam już wyznaczony termin pierwszej sprawy. Nie rozumie, czy jeżeli KM dostał mój pozew to musi na niego odpowiedzieć przed sprawą? Napiszcie, czy jeżeli macie dzieci w wieku ok. 7 lat to były one poddane testom w RODK.
wrzos99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-17, 19:36   #793
mg78
Zadomowienie
 
Avatar mg78
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Co do odpowiedzi to raczej nie musi,może go przedstawić na sprawie rozwodowej,może również udzielić odpowiedzi ustnej,ogólnie to nie ma obowiązku odpowiedzi pisemnej na pozew i tak na sprawie jest przesłuchanie stron

zajrzyj tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=7333526 wątek dotyczący RODK
__________________


Edytowane przez mg78
Czas edycji: 2009-10-17 o 19:55
mg78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 07:11   #794
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez wrzos99 Pokaż wiadomość
Złożyłam pozew rozwodowy po 21 latach małżeństwa. Oprócz tego złożyłam doniesienie o znęcanie się psychiczne , fizyczne i groźby. Mam już wyznaczony termin pierwszej sprawy. Nie rozumie, czy jeżeli KM dostał mój pozew to musi na niego odpowiedzieć przed sprawą? Napiszcie, czy jeżeli macie dzieci w wieku ok. 7 lat to były one poddane testom w RODK.
Do mnie przyszedł kurator sądowy na rozmowę w sprawie dziecka. Ale w twoim przypadku to może być tak, że będziesz musiała przedstawić badania z poradni psychologiczno-pedagogicznej. Tak mieli znajomi, gdzie on był zgłoszony do prokuratury o przemoc fizyczną i psychiczną nad rodziną.
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 14:50   #795
justys2783
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cześć Dziewczynki
Qrwa, mam dołek i ogarnia mnie zwątpienie Zaczynają nachodzić mnie myśli czy oby nie wrócić do KM Czy Wy też tak miałyście?
Do tego mam takie pytanko trochę osobiste.. Czuję się bardzo sama Czasem mam wrażenie, ze tej mojej "połowy" to po prostu na tym ziemskim podole nie ma Czy ja przesadzam? Może to ja za dużo wymagam. A jak całe życie już bedę sama? Nie chcę być sama
Co do kuratora... Mam rozumieć, ze u mnie na pewno będzie Mam synów w wieku 9 i 11 lat. A jeśli chcemy z KM-em bez orzekania to też przyjdzie?

Edytowane przez justys2783
Czas edycji: 2009-10-19 o 14:53
justys2783 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-19, 16:29   #796
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez justys2783 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczynki
Qrwa, mam dołek i ogarnia mnie zwątpienie Zaczynają nachodzić mnie myśli czy oby nie wrócić do KM Czy Wy też tak miałyście?
Do tego mam takie pytanko trochę osobiste.. Czuję się bardzo sama Czasem mam wrażenie, ze tej mojej "połowy" to po prostu na tym ziemskim podole nie ma Czy ja przesadzam? Może to ja za dużo wymagam. A jak całe życie już bedę sama? Nie chcę być sama
Co do kuratora... Mam rozumieć, ze u mnie na pewno będzie Mam synów w wieku 9 i 11 lat. A jeśli chcemy z KM-em bez orzekania to też przyjdzie?
Hej Trzymaj się dziewczyno. Każda chyba z nas ma takie chwile zwątpienia, zwłaszcza jak są dzieci. Przypomnij sobie dlaczego chcesz z nim się rozwieść i niestety w takich chwilach, żeby nie palnąć jakiegoś głupstwa typu "powrót do byłego i jakoś to będzie" trzeba sobie bardzo mocno trzymać się tych złych wspomnień. Ja myslałam wtedy, że musze walczyć z miłością, a jak się okazało to było tylko przyzwyczajenie i uzależnienie się od jego osoby I tak! Oczywiście, ze jest gdzieś ta twoja druga połówka. Jedni spotykają ja od razu(to tak jak ja) a inni czekaja na nią jeszcze całe lata. Ale pamietaj - sama czy osobno to jednak będziesz miała lepsze życie niz te z twoim mężem. Nie powracaj do tego co cię tak wykończyło psychicznie. A co do kuratora.. ja później dowiedziałam się, że mogłam powołać jakiś świadków, którzy by zeznali że dobrze się opiekuję dzieckiem. Ale było to już po wysłaniu papierów do sądu, więc jak coś to kuratos i tak się zapowie a jak coś będzie dla sądu brakowało, to poprosi o uzupełnienie. Nie przejmuj sie tym na zapas. Trzymaj się i wyjdź do przyjaciół. A jak nie(ze względu na dzieci, choć są już dość duże) to niech cie koleżanki odwiedzą
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 07:18   #797
justys2783
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Dzięki Asiek za wsparcie. Może to i głupie, ale powtarzam sobie w myślach wszystko co mnie boli jakbym mówiła do KM. To pomaga mi pozbierać myśli i przypomnieć sobie wszystkie lata męki i frustracji. Za każdym razem gdy tak robię przypominam sobie kolejną rzecz, kolejną sprawę, która nas podzieliła. Ja chyba muszę "przetrawić" to swoje małżeństwo. To trochę tak jakbym była na kozetce u lekarza
justys2783 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 08:28   #798
asiek77
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez justys2783 Pokaż wiadomość
Dzięki Asiek za wsparcie. Może to i głupie, ale powtarzam sobie w myślach wszystko co mnie boli jakbym mówiła do KM. To pomaga mi pozbierać myśli i przypomnieć sobie wszystkie lata męki i frustracji. Za każdym razem gdy tak robię przypominam sobie kolejną rzecz, kolejną sprawę, która nas podzieliła. Ja chyba muszę "przetrawić" to swoje małżeństwo. To trochę tak jakbym była na kozetce u lekarza
I bardzo dobrze i tak trzymaj To jak byś wiodła trzy zycia obok siebie: non stop przeszłość gryźć, aby wkońcu zakończyć lata udręki, teraźniejszość płynie swoim nurtem i ciągła myśl o przyszłości, co też będzie na rozprawie. No tak jest. Jest to trudny czas, ale do wytrzymania Jak to zakończysz będzie juz tylko lepiej. A daleko jeszcze do sprawy?
asiek77 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 09:04   #799
Marie_Antoinette
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Drogie koleżanki czy któraś może mi polecić dobrego adwokata właśnie do sprawy rozwodowej. Nie chcę trafić do osoby przypadkowej gdyż jeden prawnik mnie już wyrolował wziął ode mnie 2500 zł i nic kompletnie nie zrobił. Mało tego mam problem z odzyskaniem dokumentów które u niego złożyłam a rzekomo były potrzebne do napisania pozwu.

Marie
Marie_Antoinette jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-10-20, 13:27   #800
oggo
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 4
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Echhh... dziewczyny, ring wolny 2gie starcie przede mną 28go października znów... tym razem to ja będę, cytuję: "winna rozkładowi pożycia, porzucenia pozwanego, wszczynania awantur i nieuzasadnionych pretensji o brak pieniędzy" Zabawne jak dla mnie ale cóż, każdy ma prawo się bronić i ślubny robi to jak "umie" Zupełnie nie wiem co będzie, znaczy wiem jedno, że Prezes raczy przyjechać na rozprawę. "Przeciwko" sobie będę miała "kochaną" teściową i córkę trzeciej żony mojego teścia, którą może ze trzy razy na oczy widziałam Ogólnie się trzymam ale... jak każda z nas czasami ryczę do poduchy...

3majcie się ciepło
oggo jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 14:00   #801
AgataAgataka
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

oggo trzymaj duzo sily, pamietaj ze to droga do lepszego, do28 juz nie daleko
AgataAgataka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-20, 22:30   #802
mg78
Zadomowienie
 
Avatar mg78
 
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez oggo Pokaż wiadomość
Echhh... dziewczyny, ring wolny 2gie starcie przede mną 28go października znów... tym razem to ja będę, cytuję: "winna rozkładowi pożycia, porzucenia pozwanego, wszczynania awantur i nieuzasadnionych pretensji o brak pieniędzy" Zabawne jak dla mnie ale cóż, każdy ma prawo się bronić i ślubny robi to jak "umie" Zupełnie nie wiem co będzie, znaczy wiem jedno, że Prezes raczy przyjechać na rozprawę. "Przeciwko" sobie będę miała "kochaną" teściową i córkę trzeciej żony mojego teścia, którą może ze trzy razy na oczy widziałam Ogólnie się trzymam ale... jak każda z nas czasami ryczę do poduchy...

3majcie się ciepło
Trzymam kciuki za Ciebie,ach te kochane teściowe,moja tak mi się dała we znaki ze o ile do byłego już nie mam żalu i w ogóle nie rozpamiętuję tego co było,to ją bym chyba udusiła a nie widziałam jej już chyba ze dwa lata
__________________

mg78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 00:13   #803
MamaGosi78
Raczkowanie
 
Avatar MamaGosi78
 
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 48
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez justys2783 Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczynki
Qrwa, mam dołek i ogarnia mnie zwątpienie Zaczynają nachodzić mnie myśli czy oby nie wrócić do KM Czy Wy też tak miałyście?
Do tego mam takie pytanko trochę osobiste.. Czuję się bardzo sama Czasem mam wrażenie, ze tej mojej "połowy" to po prostu na tym ziemskim podole nie ma Czy ja przesadzam? Może to ja za dużo wymagam. A jak całe życie już bedę sama? Nie chcę być sama
Co do kuratora... Mam rozumieć, ze u mnie na pewno będzie Mam synów w wieku 9 i 11 lat. A jeśli chcemy z KM-em bez orzekania to też przyjdzie?

To ja mam bardziej zryty beret!
Nie chce mi sie juz opisywać czemu odeszlam od M. Gdzieś tam latem opisywalam swoją historię.
Jestem teraz z kimś-ale ten ktoś nie jest powodem mojego odejścia. Jest raczej skutkiem
I mimo,ze ukladam sobie życie z T, mimo tego, że moja córka go uwielbia, a na widzenia z tatą się zgadza,ale pod warunkiem,że ja przy tym będę zastanawiam się czasem czy dobrze robie.
Biorę wtedy wszystkie notatki, czytam je od deski do deski, wczytuje sie w pisma do prokuratury (które w sumie nic mi nie dały) i rozpalam od nowa całą niechęć graniczącą z nienawiścią do niego.
Teraz 25paź. (nie) będę obchodziła mam nadzieje ze ostatnia rocznicę ślubu jako mężatka (to będzie szósta!) a tydzień później mam pierwszą sprawe rozwodową. Ja pisałam wniosek bez orzekania o (jego)winie- oni-tzn teść, teściowa i mąż będą udawadniać moją winę...a czy moją winą jest to, ze nie dałam sobie załozyć czadoru na głowę??????

ps. teraz dopiero zaczynam rozumieć wasz strach przed rozprawą- bo ja to miałam na luzaka do tego podejść... sprawe mam za ponad 2 tyg- i juz nie moge spać po nocach i jestem strasznie nerwowa
MamaGosi78 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-21, 10:47   #804
maciejka74
Raczkowanie
 
Avatar maciejka74
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 117
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez oggo Pokaż wiadomość
Echhh... dziewczyny, ring wolny 2gie starcie przede mną 28go października znów... tym razem to ja będę, cytuję: "winna rozkładowi pożycia, porzucenia pozwanego, wszczynania awantur i nieuzasadnionych pretensji o brak pieniędzy" Zabawne jak dla mnie ale cóż, każdy ma prawo się bronić i ślubny robi to jak "umie" Zupełnie nie wiem co będzie, znaczy wiem jedno, że Prezes raczy przyjechać na rozprawę. "Przeciwko" sobie będę miała "kochaną" teściową i córkę trzeciej żony mojego teścia, którą może ze trzy razy na oczy widziałam Ogólnie się trzymam ale... jak każda z nas czasami ryczę do poduchy...

3majcie się ciepło
Wspolczuje...Mnie 5 listopada czeka podroz do sadu,w ktorym,(przesluchanie w drodze pomocy prawnej) beda przesluchiwani swiadkowie mojego jeszcze meza.Tez sie pewnie sporo o sobie dowiem Potem kolejna sprawa,juz w Słupsku,gdzie beda przesluchiwani moi swiadkowie
Raczej w tym roku jeszcze nie zostane wolna kobieta...
Powiem Wam,ze ja czasem tez mam chwile zwatpienia,czy aby napewno dobrze zrobilam,czy aby napewno ten rozwod to dobre rozwiazanie(dosc radykalne,no nie?)Ale jak sobie przypomne wieczne pretensje,cios z piesci w twarz,bo "pyskuje",i inne przyjemnosci-utwierdzam sie w postanowieniu.
Trzymam za Was kciuki
__________________
Kup sobie psa. To jedyny sposób, abyś mógł nabyć miłość za pieniądze...
maciejka74 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 01:07   #805
wrzos99
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Codziennie zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, ale też codziennie KM "sprowadza mnie na ziemie" - wyzwiskami i groźbami. Mieszkamy razem i KM się nie wyprowadzi, a nawet grozi, że mnie wywali z mieszkania. Za miesiąc pierwsza sprawa, moim świadkiem będzie starszy, pełnoletni syn. To jest jego decyzja i zawsze będzie mógł zrezygnować ze zeznawania.
Nigdy nie chciałam aby dzieci były przeciwko "tatusiowi". Ale sam KM doprowadził do tego, że dziecko wystąpi przeciwko niemu.
wrzos99 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 12:07   #806
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Witam wszystkie Panie i nielicznych Panów
Dopiero zarejestrowałam się na tym forum. Chciałabym się dowiedzieć jak wysoce prawdopodobne jest dostanie rozwodu na pierwszej rozprawie. Pytałam o to na wielu forach, ale wszędzie zamiast odpowiedzi, czytałam tylko słowa krytyki.

Moje małżeństwo do momentu złożenia pozwu trwało rok, aktualnie od pól roku nie mieszkamy ze sobą. Widzieliśmy się może ze 3 razy i to służbowo. Nie mamy dzieci, a rozdzielność majątkową kilka miesięcy temu podpisaliśmy u notariusza. Wniosek rzecz jasna jest bez orzekania o winie.

Rozprawę mam wyznaczoną na koniec listopada. Nigdy niczym się nie stresowałam...aż do teraz kiedy mi się ten rozwód po nocach śni.
Bardzo zależy mi na tym rozwodzie w listopadzie. Nie mogę przestać o tym myśleć.

Z góry dziękuję za odpowiedzi

uffff

Pozdrawiam
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 12:28   #807
jodie
Zakorzenienie
 
Avatar jodie
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez patsewnu Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Panie i nielicznych Panów
Dopiero zarejestrowałam się na tym forum. Chciałabym się dowiedzieć jak wysoce prawdopodobne jest dostanie rozwodu na pierwszej rozprawie. Pytałam o to na wielu forach, ale wszędzie zamiast odpowiedzi, czytałam tylko słowa krytyki.

Moje małżeństwo do momentu złożenia pozwu trwało rok, aktualnie od pól roku nie mieszkamy ze sobą. Widzieliśmy się może ze 3 razy i to służbowo. Nie mamy dzieci, a rozdzielność majątkową kilka miesięcy temu podpisaliśmy u notariusza. Wniosek rzecz jasna jest bez orzekania o winie.

Rozprawę mam wyznaczoną na koniec listopada. Nigdy niczym się nie stresowałam...aż do teraz kiedy mi się ten rozwód po nocach śni.
Bardzo zależy mi na tym rozwodzie w listopadzie. Nie mogę przestać o tym myśleć.

Z góry dziękuję za odpowiedzi

uffff

Pozdrawiam
ja w podobnej sytuacji - rozwód na pierwszej rozprawie. wg mnie jeśli obydowje będziecie podtrzymywać chęć rozwiazania małżeństwa bez orzekania o winie rozwód na 99,99% nastąpi na piewrwszej rozprawie. mój eks nawet nie stawił się na rozprawie bo napisał że go nie stać a rozprawa się odbyła i rozwód dostałam trzymaj się ciepło i sie nie denerwuj. nie jest tak źle.
__________________
...przetrwam każdą burzę ,
diabłu sprzedam duszę ...
jodie jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 14:09   #808
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Mam nadzieję, że masz rację. Bo ja po prostu muszę się rozwieźć z tym człowiekiem jak najszybciej.
Mam nieciekawą sytuację, bo zaszłam w ciążę z moim nowym partnerem, a nie chce żeby nasze dziecko miało w papierach za ojca mego ex. To oznaczałoby kolejne ciąganie się po sądach, a tego bym nie chciała. I tak już wszystko mnie przytłacza.

Ale wielkie dzięki za słowa otuchy
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 14:15   #809
maciejka74
Raczkowanie
 
Avatar maciejka74
 
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 117
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

Cytat:
Napisane przez patsewnu Pokaż wiadomość
Witam wszystkie Panie i nielicznych Panów
Dopiero zarejestrowałam się na tym forum. Chciałabym się dowiedzieć jak wysoce prawdopodobne jest dostanie rozwodu na pierwszej rozprawie. Pytałam o to na wielu forach, ale wszędzie zamiast odpowiedzi, czytałam tylko słowa krytyki.

Moje małżeństwo do momentu złożenia pozwu trwało rok, aktualnie od pól roku nie mieszkamy ze sobą. Widzieliśmy się może ze 3 razy i to służbowo. Nie mamy dzieci, a rozdzielność majątkową kilka miesięcy temu podpisaliśmy u notariusza. Wniosek rzecz jasna jest bez orzekania o winie.

Rozprawę mam wyznaczoną na koniec listopada. Nigdy niczym się nie stresowałam...aż do teraz kiedy mi się ten rozwód po nocach śni.
Bardzo zależy mi na tym rozwodzie w listopadzie. Nie mogę przestać o tym myśleć.

Z góry dziękuję za odpowiedzi

uffff

Pozdrawiam
Nie stresuj sie,powinnas dostac rozwod,ze tak powiem, od reki.Sady teraz sie nie ceregiela,gdyby nie moj idiota jeszcze maz nie wyjechal z orzekaniem o mojej winie,to juz bym byla po,mimo ze mamy troje dzieci-nie bede miala ani badania w RODK,ani nic.A u Ciebie brak wiezi jest az nazbyt widoczny,wiec nie za bardzo jest sens ciagnac te farse.W sadach siedza madrzy ludzie,przekonalam sie o tym na pierwszej sprawie.
Trzymam kciuki
__________________
Kup sobie psa. To jedyny sposób, abyś mógł nabyć miłość za pieniądze...
maciejka74 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-10-22, 16:07   #810
patsewnu
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód

No właśnie modlę się o mądrego sędziego i o to by mojemu wkrótce ex mężowi nic nie odbiło. W dniu rozwodu będę w 20 tygodniu ciąży. On nie może się dowiedzieć o tym, że spodziewam się dziecka z innym, bo gotów zażądać orzekania o mojej winie.

Ja z natury nie jestem kłótliwa i nie wyobrażam sobie publicznego prania brudów. Zwłaszcza będąc w ciąży, nie mając w tym okropnym mieście nikogo życzliwego (całą rodzinę zostawiłam 100km stad), a ponadto w tym roku kończę studia.

Nie mam czasu na przeciąganie rozwodu, bo przed narodzinami dziecka muszę zdążyć ze ślubem cywilnym z moim G, żeby to on widniał w akcie urodzenia swojego dziecka i żeby uniknąć poniżającej rozprawy o ustalenie ojcostwa.

Dziwię się, że jeszcze w depresję nie wpadłam. Chyba musiałam zrobić komuś coś bardzo złego, że Los tak mnie doświadcza.

To sobie po marudziłam
patsewnu jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-01-19 00:49:15


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:04.