2009-10-14, 08:30 | #781 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
|
|
2009-10-14, 09:14 | #782 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
To teraz się załamałam Moi rodzice pożyczyli nam 60 tys. na ten dom a fakturach mam tylko ze 30 tys. brutto i kredyt na 7700 CHF. Jak ja udowodnię, ze dom jest wart ze 200 tys. ? ! Będzie tak jak powiedział KM... " dostaniesz co Ci się należy"
Już nie mam siły |
2009-10-14, 09:46 | #783 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 9
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Jest fajna książka "Sztuka zrozumienia mężczyzny" Walter Trobisch. Polecam.
Mężczyzna też ma uczucia. Trudno jest być mężczyzną. Trudno jest sprostać Waszym oczekiwaniom. Naprawdę. Wg mnie jestescie ślepe. Zakochujecie się ślepo i nienawidziecie ślepo. Opowiem Wam coś. Wujek ożenił się. Po pewnym czasie przyszedł do babci i zaczął narzekać na swoja żonę. Babcia wyszczelała go po pyszczysku i powiedziała: Mówiłam Ci nie żeń sie tam. Jak juz to zrobiłeś to patrz żony. Krótko. Mają 2 dzieci i są ciągle razem (20lat). Kieruje Wami nienawiść i egoizm. Zło. Mówicie źle na swoich mężów, na ojców Waszego dziecka. Rozbijacie własne rodziny. Dajecie zły przykład Waszym dzieciom. Żyjecie w zdradzie i cudzołóstwie. Nie możecie przystępować do komunii św. Zły się bardzo cieszy. Po co marnować siły i pieniądze na rozwód? Nie lepiej żyć sobie fajnie z dnia na dzień i cieszyć się z tego, że żyjesz w przyjaźni z Bogiem? Nie rozumiem Was. |
2009-10-14, 10:19 | #784 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
kri to znikaj, nie będziesz tego czytał nie będziesz miał problemu.
jeszcze nikt nigdy mnie tak nie wkurzał na forum jak Ty . to nasze życie i nasz sprawa co z nim zrobimy. gdybyś miał odrobinę godności spróbowałbys zrozumieć że każdy ma prawo do decydowanie o sobie samym. i nie znasz nas prywatnie więc nas nie oceniaj. i z tego co wiem jest wolnosć religii - nie muszę wierzyć w Twojego boga a ty w mojego. więc zaprzestań swoich wycieczek emocjonalnych po kobietach które i tak mają dużo problemów na głowie. bo to co robisz to błazeństwo. lexi miała rację - ignora Ci włącze , po co mam się denerwować Twoimi pustymi i tak wkurzającymi wypowiedziami.
__________________
...przetrwam każdą burzę , diabłu sprzedam duszę ...
|
2009-10-14, 10:41 | #785 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
No ja tez nie miałam za ciekawie. Mieszkałam i wkładałam kasę w remonty i na ulepszenia mieszkania, które on dostał w darowiznie od swoich rodziców jeszcze przed ślubem. 13 lat wkładania kasy, gdzie od ust sobie się odejmowało, bo remoncik w mieszkaniu by sie przydał I oczywiście faktur też na połowę nie miałam, bo kto faktury będzie trzymał?!? O rozwodzie przecież wtedy jeszcze nie myslałam. Ja poszłam na taki układ z byłym: zostawiam wszystko jemu, ale on musi sie pozbyć pożyczki hioptecznej(wziętej na kolejny remont i zakup samochodu). I po 13 latach (8 po ślubie) zostałam z 1 biurkiem i starym komputerem oraz swoimi i dziecka ciuchami. Wszystko. A jak twoi rodzice dali to możesz uzyskać ich zeznania, że dali TOBIE taką kwotę, ale to chyba wtedy będziesz musiała rozliczyc się z podatku - chyba. Nie wiem jak z podatkiem od darowizn dla córki. I broń Boże was, tylko tobie. A najlepiej to wydaj tą 100 i idź do dobrego adwokata, takiego co zajmuje sie rozwodami i podziałem majątku. On ci najlepiej doradzi. Dla mnie bardzo pomógł. Powiedział na co moge liczyć i jakie będą konsekwencje moich poczynań.
|
2009-10-14, 14:48 | #786 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
__________________
|
|
2009-10-14, 15:19 | #787 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Banuję tego pana, bo z jego wypowiedzi wyłania się obraz trolla, który zarejestrował się na forum specjalnie by podnosić ciśnienie w tym wątku
|
2009-10-17, 10:17 | #788 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Wiatm Kobietki Dziewczyny powiedzcie mi, czy jeżeli KM odpowie na pozew to ja go dostanę do przeczytania przed rozprawą? |
|
2009-10-17, 10:19 | #789 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
justys ja dostałam odpowiedź eksa tydzień może dwa przed rozprawą
__________________
...przetrwam każdą burzę , diabłu sprzedam duszę ...
|
2009-10-17, 17:09 | #790 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Dziewczyny powiedzcie mi, czy jeżeli KM odpowie na pozew to ja go dostanę do przeczytania przed rozprawą?[/QUOTE]
to zalezy kiedy zlozyl odpowiedz na pozew ja np. zlozylam w dniu rozprawy to jest na pocztku rozprawy i wtedy ex dostal dopiero do reki przed przesluchaniem stron. wiec to zalezy kiedy jest zlozona odpowiedz jak wczesniej to dostaniesz a jak nie to dostaniesz dopiero na rozprawie |
2009-10-17, 19:02 | #791 | ||
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 3
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Ja miałam bardzo podobną sytuację, 4 lata po ślubie, 3-letnie dziecko i dostaliśmy rozwód na pierwszej sprawie. Z tym, ze we wszystkich kwestiach naszego rozwodu zgadzaliśmy się ze sobą. Nie chciałam ograniczenia kontaktów męża z dzieckiem, zgodziliśmy się co do wysokości alimentów i ogólnie na sprawie byliśmy "bardzo zgodnym małżeństwem". Doszliśmy po prostu do wniosku, ze skoro i tak sie już nie kochamy i nie chcemy być razem to może warto chociaz rozstać sie kulturalnie. I tak się bałam, ze cos mu strzeli do głowy i zacznie wyciągać jakieś brudy, ale było ok. Czego i Tobie życzę Powodzenia ---------- Dopisano o 20:02 ---------- Poprzedni post napisano o 19:52 ---------- Cytat:
A akt własnosci mieszkania jest tylko na Ciebie? Bo ja miałam podobną sytuację tylko ze u mnie oboje byliśmy współwłaścicielami. Ale w związku z tym, że mieszkanie otrzymałam od rodziców mąż uniosł sie honorem i w Sadzie zrzekł sie praw do niego. jeśli dogadasz sie w tej kwestii ze swoim męzem to wystarczy w pozwie dopisać punkt o zniesieniu współwłasnosci lokalu mieszkalnego. Ja tak zrobiłam, mieszkanie sad mi przyznał i nawet nie pobrano ode mnie za to zadnej opłaty |
||
2009-10-17, 19:21 | #792 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Złożyłam pozew rozwodowy po 21 latach małżeństwa. Oprócz tego złożyłam doniesienie o znęcanie się psychiczne , fizyczne i groźby. Mam już wyznaczony termin pierwszej sprawy. Nie rozumie, czy jeżeli KM dostał mój pozew to musi na niego odpowiedzieć przed sprawą? Napiszcie, czy jeżeli macie dzieci w wieku ok. 7 lat to były one poddane testom w RODK.
|
2009-10-17, 19:36 | #793 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Co do odpowiedzi to raczej nie musi,może go przedstawić na sprawie rozwodowej,może również udzielić odpowiedzi ustnej,ogólnie to nie ma obowiązku odpowiedzi pisemnej na pozew i tak na sprawie jest przesłuchanie stron
zajrzyj tutaj https://wizaz.pl/forum/showthread.php?p=7333526 wątek dotyczący RODK
__________________
Edytowane przez mg78 Czas edycji: 2009-10-17 o 19:55 |
2009-10-19, 07:11 | #794 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
|
|
2009-10-19, 14:50 | #795 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cześć Dziewczynki
Qrwa, mam dołek i ogarnia mnie zwątpienie Zaczynają nachodzić mnie myśli czy oby nie wrócić do KM Czy Wy też tak miałyście? Do tego mam takie pytanko trochę osobiste.. Czuję się bardzo sama Czasem mam wrażenie, ze tej mojej "połowy" to po prostu na tym ziemskim podole nie ma Czy ja przesadzam? Może to ja za dużo wymagam. A jak całe życie już bedę sama? Nie chcę być sama Co do kuratora... Mam rozumieć, ze u mnie na pewno będzie Mam synów w wieku 9 i 11 lat. A jeśli chcemy z KM-em bez orzekania to też przyjdzie? Edytowane przez justys2783 Czas edycji: 2009-10-19 o 14:53 |
2009-10-19, 16:29 | #796 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
|
|
2009-10-20, 07:18 | #797 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 37
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Dzięki Asiek za wsparcie. Może to i głupie, ale powtarzam sobie w myślach wszystko co mnie boli jakbym mówiła do KM. To pomaga mi pozbierać myśli i przypomnieć sobie wszystkie lata męki i frustracji. Za każdym razem gdy tak robię przypominam sobie kolejną rzecz, kolejną sprawę, która nas podzieliła. Ja chyba muszę "przetrawić" to swoje małżeństwo. To trochę tak jakbym była na kozetce u lekarza
|
2009-10-20, 08:28 | #798 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 360
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
|
|
2009-10-20, 09:04 | #799 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 75
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Drogie koleżanki czy któraś może mi polecić dobrego adwokata właśnie do sprawy rozwodowej. Nie chcę trafić do osoby przypadkowej gdyż jeden prawnik mnie już wyrolował wziął ode mnie 2500 zł i nic kompletnie nie zrobił. Mało tego mam problem z odzyskaniem dokumentów które u niego złożyłam a rzekomo były potrzebne do napisania pozwu.
Marie |
2009-10-20, 13:27 | #800 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-05
Wiadomości: 4
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Echhh... dziewczyny, ring wolny 2gie starcie przede mną 28go października znów... tym razem to ja będę, cytuję: "winna rozkładowi pożycia, porzucenia pozwanego, wszczynania awantur i nieuzasadnionych pretensji o brak pieniędzy" Zabawne jak dla mnie ale cóż, każdy ma prawo się bronić i ślubny robi to jak "umie" Zupełnie nie wiem co będzie, znaczy wiem jedno, że Prezes raczy przyjechać na rozprawę. "Przeciwko" sobie będę miała "kochaną" teściową i córkę trzeciej żony mojego teścia, którą może ze trzy razy na oczy widziałam Ogólnie się trzymam ale... jak każda z nas czasami ryczę do poduchy...
3majcie się ciepło |
2009-10-20, 14:00 | #801 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 451
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
oggo trzymaj duzo sily, pamietaj ze to droga do lepszego, do28 juz nie daleko
|
2009-10-20, 22:30 | #802 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: z domu ;P
Wiadomości: 1 944
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
__________________
|
|
2009-10-21, 00:13 | #803 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 48
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
To ja mam bardziej zryty beret! Nie chce mi sie juz opisywać czemu odeszlam od M. Gdzieś tam latem opisywalam swoją historię. Jestem teraz z kimś-ale ten ktoś nie jest powodem mojego odejścia. Jest raczej skutkiem I mimo,ze ukladam sobie życie z T, mimo tego, że moja córka go uwielbia, a na widzenia z tatą się zgadza,ale pod warunkiem,że ja przy tym będę zastanawiam się czasem czy dobrze robie. Biorę wtedy wszystkie notatki, czytam je od deski do deski, wczytuje sie w pisma do prokuratury (które w sumie nic mi nie dały) i rozpalam od nowa całą niechęć graniczącą z nienawiścią do niego. Teraz 25paź. (nie) będę obchodziła mam nadzieje ze ostatnia rocznicę ślubu jako mężatka (to będzie szósta!) a tydzień później mam pierwszą sprawe rozwodową. Ja pisałam wniosek bez orzekania o (jego)winie- oni-tzn teść, teściowa i mąż będą udawadniać moją winę...a czy moją winą jest to, ze nie dałam sobie załozyć czadoru na głowę?????? ps. teraz dopiero zaczynam rozumieć wasz strach przed rozprawą- bo ja to miałam na luzaka do tego podejść... sprawe mam za ponad 2 tyg- i juz nie moge spać po nocach i jestem strasznie nerwowa |
|
2009-10-21, 10:47 | #804 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 117
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Raczej w tym roku jeszcze nie zostane wolna kobieta... Powiem Wam,ze ja czasem tez mam chwile zwatpienia,czy aby napewno dobrze zrobilam,czy aby napewno ten rozwod to dobre rozwiazanie(dosc radykalne,no nie?)Ale jak sobie przypomne wieczne pretensje,cios z piesci w twarz,bo "pyskuje",i inne przyjemnosci-utwierdzam sie w postanowieniu. Trzymam za Was kciuki
__________________
Kup sobie psa. To jedyny sposób, abyś mógł nabyć miłość za pieniądze... |
|
2009-10-22, 01:07 | #805 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 6
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Codziennie zastanawiam się czy dobrze zrobiłam, ale też codziennie KM "sprowadza mnie na ziemie" - wyzwiskami i groźbami. Mieszkamy razem i KM się nie wyprowadzi, a nawet grozi, że mnie wywali z mieszkania. Za miesiąc pierwsza sprawa, moim świadkiem będzie starszy, pełnoletni syn. To jest jego decyzja i zawsze będzie mógł zrezygnować ze zeznawania.
Nigdy nie chciałam aby dzieci były przeciwko "tatusiowi". Ale sam KM doprowadził do tego, że dziecko wystąpi przeciwko niemu. |
2009-10-22, 12:07 | #806 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Witam wszystkie Panie i nielicznych Panów
Dopiero zarejestrowałam się na tym forum. Chciałabym się dowiedzieć jak wysoce prawdopodobne jest dostanie rozwodu na pierwszej rozprawie. Pytałam o to na wielu forach, ale wszędzie zamiast odpowiedzi, czytałam tylko słowa krytyki. Moje małżeństwo do momentu złożenia pozwu trwało rok, aktualnie od pól roku nie mieszkamy ze sobą. Widzieliśmy się może ze 3 razy i to służbowo. Nie mamy dzieci, a rozdzielność majątkową kilka miesięcy temu podpisaliśmy u notariusza. Wniosek rzecz jasna jest bez orzekania o winie. Rozprawę mam wyznaczoną na koniec listopada. Nigdy niczym się nie stresowałam...aż do teraz kiedy mi się ten rozwód po nocach śni. Bardzo zależy mi na tym rozwodzie w listopadzie. Nie mogę przestać o tym myśleć. Z góry dziękuję za odpowiedzi uffff Pozdrawiam |
2009-10-22, 12:28 | #807 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 3 589
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
__________________
...przetrwam każdą burzę , diabłu sprzedam duszę ...
|
|
2009-10-22, 14:09 | #808 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Mam nadzieję, że masz rację. Bo ja po prostu muszę się rozwieźć z tym człowiekiem jak najszybciej.
Mam nieciekawą sytuację, bo zaszłam w ciążę z moim nowym partnerem, a nie chce żeby nasze dziecko miało w papierach za ojca mego ex. To oznaczałoby kolejne ciąganie się po sądach, a tego bym nie chciała. I tak już wszystko mnie przytłacza. Ale wielkie dzięki za słowa otuchy |
2009-10-22, 14:15 | #809 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 117
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
Cytat:
Trzymam kciuki
__________________
Kup sobie psa. To jedyny sposób, abyś mógł nabyć miłość za pieniądze... |
|
2009-10-22, 16:07 | #810 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: mój mały kawałek podłogi
Wiadomości: 47
|
Dot.: Pierwsza sprawa i już rozwód
No właśnie modlę się o mądrego sędziego i o to by mojemu wkrótce ex mężowi nic nie odbiło. W dniu rozwodu będę w 20 tygodniu ciąży. On nie może się dowiedzieć o tym, że spodziewam się dziecka z innym, bo gotów zażądać orzekania o mojej winie.
Ja z natury nie jestem kłótliwa i nie wyobrażam sobie publicznego prania brudów. Zwłaszcza będąc w ciąży, nie mając w tym okropnym mieście nikogo życzliwego (całą rodzinę zostawiłam 100km stad), a ponadto w tym roku kończę studia. Nie mam czasu na przeciąganie rozwodu, bo przed narodzinami dziecka muszę zdążyć ze ślubem cywilnym z moim G, żeby to on widniał w akcie urodzenia swojego dziecka i żeby uniknąć poniżającej rozprawy o ustalenie ojcostwa. Dziwię się, że jeszcze w depresję nie wpadłam. Chyba musiałam zrobić komuś coś bardzo złego, że Los tak mnie doświadcza. To sobie po marudziłam |
Nowe wątki na forum Kobieta 30+ |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:04.