Gdzie się podziały Wizażanki? Część 2.

[Ellen_Ripley]

Napisane przez Paprotka_

Ja też. Bardzo lubiłam czytać opowieści o życiu w Australii.

To samo.

[4ec13cb18ab3f27b597089ea0d0eff6e72b7e954_64f11b724e7cd]

Muszę się zgodzić, Kasztanka to była bardzo przyjemna wizażanka, bardzo spójna poglądowo, szanuję takich ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że mnie faktycznie dziwiła ta ilość sukienek i to bardzo podobnych do siebie, ale wydaje mi się, że to jest naturalne móc się czymś zdziwić, już nie przesadzajmy.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[brandie]

Ja Kasztankę jak najbardziej rozumiałam, też lubię ciuchy i sporo kupuję. Za to kosmetyki, buty, torebki, dodatki do domu tylko gdy zajdzie potrzeba - coś zużyję lub się zniszczy. Każdy ma jakiegoś fisia. I w sumie dziwi mnie to zdziwienie, bo akurat moda to popularna zajawka.

[Marigold19]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89606881]Muszę się zgodzić, Kasztanka to była bardzo przyjemna wizażanka, bardzo spójna poglądowo, szanuję takich ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że mnie faktycznie dziwiła ta ilość sukienek i to bardzo podobnych do siebie, ale wydaje mi się, że to jest naturalne móc się czymś zdziwić, już nie przesadzajmy.[/QUOTE]

No nie wiem... Był taki jeden post w wątku (chyba) zdziwieniowym "Dziwi mnie jedna osoba, która ciągle kupuje podobne sukienki" czy jakoś tak. Niby nie o niej, niekoniecznie o niej, ALE... Bana za to nie, ostrzeżenia nie, ale jakoś przykro i niemiło. I jeżeli ktoś nie bywał na Modzie to nawet nie połączył tych dwóch zdarzeń.

[chacaos]

Napisane przez Marigold19

No nie wiem... Był taki jeden post w wątku (chyba) zdziwieniowym "Dziwi mnie jedna osoba, która ciągle kupuje podobne sukienki" czy jakoś tak. Niby nie o niej, niekoniecznie o niej, ALE... Bana za to nie, ostrzeżenia nie, ale jakoś przykro i niemiło. I jeżeli ktoś nie bywał na Modzie to nawet nie połączył tych dwóch zdarzeń.

Mnie w ogóle dziwią szpile na zdziwieniowym, gdy zawsze wiadomo, kogo dotyczą, a dyskusja na temat rozgrywa się w innym wątku, strasznie gimbazjalnie mi się to kojarzy. Jak już ma się komuś ulać, to czemu nie bezpośrednio do tej osoby? Po co szukać poparcia dla swojej antypatii ,,za plecami'', jeśli krzywdy nikomu nie robi swoimi wpisami?

[Marigold19]

Napisane przez chacaos

Mnie w ogóle dziwią szpile na zdziwieniowym, gdy zawsze wiadomo, kogo dotyczą, a dyskusja na temat rozgrywa się w innym wątku, strasznie gimbazjalnie mi się to kojarzy. Jak już ma się komuś ulać, to czemu nie bezpośrednio do tej osoby? Po co szukać poparcia dla swojej antypatii ,,za plecami'', jeśli krzywdy nikomu nie robi swoimi wpisami?

Zacytuję mojego kolegę "bólu pupy łatwo nie wyleczysz". Ludzie wylewają swoje frustracje w internecie, tu możesz być każdym i też wiele napisać. W realnym świecie to już nie takie proste...

[Trzepotka]

Treść usunięta

[rejczeI]

Napisane przez chacaos

Mnie w ogóle dziwią szpile na zdziwieniowym, gdy zawsze wiadomo, kogo dotyczą, a dyskusja na temat rozgrywa się w innym wątku, strasznie gimbazjalnie mi się to kojarzy.

Dokładnie tak. Nie chce mi się kłocić z kimś kogo uważam za przychlasta to pójdę na zdziwko i obrobię mu tyłek. Bardzo to bystre czy 'dojrzałe'.

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Wiesz, pół biedy jak jest 'dziwi mnie to i tamto' bo bulwersuje albo coś. Mi się nie mieści w pejzażu wewn. To nie miesci. Spoko. Ale jak jest ordynarne ulewanie sobie w zdziwieniowym na kogoś to już nope.

[Rena]

Napisane przez chacaos

Mnie w ogóle dziwią szpile na zdziwieniowym, gdy zawsze wiadomo, kogo dotyczą, a dyskusja na temat rozgrywa się w innym wątku, strasznie gimbazjalnie mi się to kojarzy. Jak już ma się komuś ulać, to czemu nie bezpośrednio do tej osoby? Po co szukać poparcia dla swojej antypatii ,,za plecami'', jeśli krzywdy nikomu nie robi swoimi wpisami?

Ja wogole nie bywam na zdziwieniowym. Tam od dawna sa tak wredne klimaty, ze nawet za tym nie nadążam Możecie sobie tam pisać i o mnie co chcecie, ja nawet nie bede wiedziała, ze ktoś stamtąd mnie nie lubi i z jakiegoś powodu go zadziwiam.

[Ellen_Ripley]

[1=4ec13cb18ab3f27b597089e a0d0eff6e72b7e954_64f11b7 24e7cd;89606881]Muszę się zgodzić, Kasztanka to była bardzo przyjemna wizażanka, bardzo spójna poglądowo, szanuję takich ludzi. Nie zmienia to jednak faktu, że mnie faktycznie dziwiła ta ilość sukienek i to bardzo podobnych do siebie, ale wydaje mi się, że to jest naturalne móc się czymś zdziwić, już nie przesadzajmy.[/QUOTE]

Tylko jeżeli "dziwi się" - w dodatku często podlewając to sosem fałszywej troski i protekcjonalnego tonu - ileś osób, to robi się nieprzyjemnie. Ktoś krótko wyrazi swoje zdanie w czasie dyskusji? Oki. Natomiast jeżeli robi się z tego licytowanko kto jest świętszy, lepszy, mądrzejszy, osobie o odmiennym zdaniu, czy stylu życia wręcz wciska się do gardła swoje "jedynie słuszne" poglądy, to... A tak często to "tylko się dziwię" kończy. Jak najbardziej rozumiem, że od czasu do czasu czł0wiek nie wytrzyma i się czymś zdziwi, dopyta o coś. Tylko na forum to bardzo szybko zmienia się w polowanie na czarownice i zlot świętoszek, które prowadzą doskonałe, ascetyczne wręcz życie.

[4d032753774d1a68efa6ccfc57dfedd4115cfe72_6584d22253d76]

Ja doskonale pamietam jak ludzie delikatnie wbijali szpile (takie delikatne) kasztance. Cos na zasadzie, jak moze ci sie finansowo tak dobrze powodzic ze tyle kasy przewalasz na ciuchy.
To byl typowy bol tylka. A to ze znow o tym rozmawiamy tylko to potwierdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Malihini]

Z drugiej strony K. też miała taki dziwny nawyk podkreślania ile coś kosztowało i podawania cen wszystkiego, nawet zupełnie niepytana. Czasami dziwnie się to czytało. W pewnym momencie juz troche miałam wrażenie, że prowokuje ciągłym wrzucaniem tych swoich sukienek.

[Marigold19]

Napisane przez Malihini

Z drugiej strony K. też miała taki dziwny nawyk podkreślania ile coś kosztowało i podawania cen wszystkiego, nawet zupełnie niepytana. Czasami dziwnie się to czytało. W pewnym momencie juz troche miałam wrażenie, że prowokuje ciągłym wrzucaniem tych swoich sukienek.

Ja czegoś takiego nie zauważyłam.

[magbeth]

Napisane przez Malihini

Z drugiej strony K. też miała taki dziwny nawyk podkreślania ile coś kosztowało i podawania cen wszystkiego, nawet zupełnie niepytana. Czasami dziwnie się to czytało. W pewnym momencie juz troche miałam wrażenie, że prowokuje ciągłym wrzucaniem tych swoich sukienek.

Powtorze się: nie ma obowiązku czytania czyichś postów. To, ze Ty uważasz pisanie o czymś za czyjś dziwny nawyk to Twoja ocena, nie fakt.
Pisalam w wielu wątkach razem z Kasztanka i w życiu nie zauważyłam, żeby podkreślała swoje wydatki albo żeby jej posty ubraniowe czy kosmetyczne miały na celu prowokowanie kogokolwiek. Brakuje mi jej cholernie i na forum i w naszym wątku, ale jakby jej się nie dziwie, ze podziękowała za współudział.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[magbeth]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

Przecież już kiedyś zostałaś zdemaskowana jako bot

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Marigold19]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89607777]Treść usunięta[/QUOTE]Ale z drugiej strony nawet gdyby ktoś z neta komentował moje sukienki czy inne wydatki... to co mnie to? mnie moda interesuje i to chyba Tobie poleciłam torebke KG? Jak sie nosi?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Trzepotka]

Treść usunięta

[magbeth]

Napisane przez Ellen_Ripley

Tylko jeżeli "dziwi się" - w dodatku często podlewając to sosem fałszywej troski i protekcjonalnego tonu - ileś osób, to robi się nieprzyjemnie. Ktoś krótko wyrazi swoje zdanie w czasie dyskusji? Oki. Natomiast jeżeli robi się z tego licytowanko kto jest świętszy, lepszy, mądrzejszy, osobie o odmiennym zdaniu, czy stylu życia wręcz wciska się do gardła swoje "jedynie słuszne" poglądy, to... A tak często to "tylko się dziwię" kończy. Jak najbardziej rozumiem, że od czasu do czasu czł0wiek nie wytrzyma i się czymś zdziwi, dopyta o coś. Tylko na forum to bardzo szybko zmienia się w polowanie na czarownice i zlot świętoszek, które prowadzą doskonałe, ascetyczne wręcz życie.

To - bardziej sposób rozmawiania niż zawartość. m.in dlatego uciekłam z intymnego. Może ja jestem jakaś dziwna, ale nie rozumiem tej rodzimej jajecznicy (ja!ja!ja! moja racja jest najmojsza) i objaśniania ludziom świata tylko z jednego, własnego punktu widzenia.
A wbijanie szpil w innych wątkach jest podwójnie słabe, obojętnie czy ktoś to pisze na szaro jako offtop, czy udaje wielce zdziwionego czy na bezczela wyciąga zdjęcia z innego tematu żeby sobie zrobić podjazd.

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[magbeth]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89607795]Treść usunięta[/QUOTE]

Jeszcze lepiej, nie dość ze bot to i (tajna) grupa...

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Malihini]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89607777]Treść usunięta[/QUOTE]

No nie wiem, czy ceny w dolarach australijskich i jakieś sklepy, których nawet nie ma w Europie, to dla kogokolwiek na forum wizaz.pl takie istotne informacje.

[Trzepotka]

Treść usunięta

[43f4c6e05089aac1c48e760c19dfc261ffa43875_658383801b065]

Treść usunięta

[Laief]

[1=43f4c6e05089aac1c48e760 c19dfc261ffa43875_6583838 01b065;89607812]Treść usunięta[/QUOTE]Już nie taka tajna... Brawo Trzepotka </3

[Trzepotka]

Treść usunięta