Ile wydajecie na jedzenie miesięcznie? - temat ekonomiczno-społeczny część II

[napoli71]

Napisane przez Trzepotka

Treść usunięta

A gdzie Ty widzisz agresję ?


Twoje Radzę jest bardziej agresywne. To normalna groźba bez podania konkretnej przyczyny.

Słowo Troll jakie to modne wśród starych użytkowników forum którzy w większości przypadków nie mają nic mądrego do powiedzenia.

Najprościej napisać kłamca, głupek,troll bez podania konkretnej przyczyny.

[morsmordre]

Napisane przez Hiiro

Tanie jedzenie w restauracji, bo ludzie maja niskie pensje pewnie wszedzie sa plusy i minusy. Swoja droga nie wiem czy widzieliscie jakis czas temu w wiadomosciach - Litwini bardzo chetnie w Polsce robia zakupy, bo jest o wiele taniej. Ciocia z Rosji tez mi opowiadala, ze do Polski sie oplaca jezdzic na zakupy. A mi sie wydaje, ze Polska coraz drozsza

Ja mieszkam w strefie przygranicznej i w biedronie u nas tak samo często jak język polski można usłyszeć słowacki i czeski, bo i jedni i drudzy namiętnie zjeżdżają

[Veredise]

Napisane przez Hiiro

Dla mnie chleb na sniadanie + ziemniaki z miesem i surowka na obiad + zero kolacji to jest biedowanie.

A biedowac tez potrafie, zyc na chlebie ryzu kapuscie i zupkach chinskich za 200 zl na miesiac, nie ma problemu, ale to nie znaczy, ze jedzenie na miesiac kosztuje 200 zl.

Dla mnie jest zasadnicza różnica pomiędzy pierwszą częścią tego posta, a drugą. I to co jest w drugiej, to faktycznie jest bidowanie. Bo nie wierzę, że ktoś z wyboru tak jak.
Natomiast to drugie to już niekoniecznie. Nie każdy lubi jeść na śniadanie owsiankę czy jogurt, niektórzy sobie nie wyobrażają śniadania bez kanapek. Tak samo obiad "mięso, ziemniaki, surówka" to jest całkiem niezły posiłek, może być spokojnie zbilansowany. Raczej nie sądzę, że każdy będzie chodził głodny jedząc w ten sposób.

[NattiTt]

Masła po 6, 7 zł? Jestem w szoku.
Schodzi u nas dużo masła, kostka do nawet dwóch na tydzień. Zawsze kupuję prawdziwe masło, tylko że na promocjach. Zazwyczaj jest to 17-19 zł za kg.


Ten urlop to prawdziwa masakra pod względem finansowym (pod względem jedzenia).
Jeździmy do lokalnych mini-marketów, które są tak zaopatrzone, że oczy mi na wierzch wychodzą. To się obkupiłam w mąki z ciecierzycy i brązowego ryżu, lokalne mięsa i sery, chleby, ciasta, przetwory... świeże soki z jabłek i pokrzywy, słodycze z lokalnymi miodami... Wszystko takie cudownie niespotykane, rzemieślnicze, z malutkich firm. A smak tego jest jeszcze lepszy. Tylko kieszeń płacze, oj płacze.

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Dzisiaj w takim przegladzie ekonomicznym w telewizji tez mowili o masle. Cena rosnie od maja z miesiaca na miesiac, bo produkuje sie mniej mleka, a popyt sie zwieksza.

[żurawinka]

U mnie w Biedrze cena masła 82 % była ostatnio po 5,99 ( na półce cena o 1 zł niższa ), kupiłam wczoraj w Auchan za 4,69 (?) to okazja której nie mogłam przegapić. Mleko 2% jakoś się trzyma ale te 3,2 % zdrożało...
Maliny po 6-8 zł duża malinowa kobiałka
Niby ceny warzyw nie najwyższe a jak się człowiek obkupi to wiadomo ...

[jendzu]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;75325831]Ja do ciast daję już margarynę do pieczenia. Nie jest ona w swojej "normalnej" formie, więc tak zjem. Szkoda mi kasy na masło do ciasta, może głupie myślenie, ale tak mam...[/QUOTE]

Spróbuj zastąpić masło w wypiekach olejem kokosowym/mieszankami innych olejów, może Ci podejdzie - można go w niektórych marketach kupić taniej (wydaje mi się, że w Biedronce widziałam za ok. 8 zł za 500 ml). Chociaż w kruchym cieście sobie go tak średnio wyobrażam, ze względu na konsystencję... A jeśli chodzi o inne rodzaje ciast, to oleje generalnie się sprawdzają, np. rzepakowy w cieście ucieranym.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Teraz promocja na maslo w Lidlu Laciata oselka 4,99 a w B. ich maslo 4,95 zł.

Teraz właśnie słucham na tvn24bis, że będą wyższe rachunki za prąd....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[jendzu]

Ale słyszałam, że podobno się wycofują z planowanej podwyżki cen paliw - prawda to? I na fb mi się w oczy rzuciło (https://www.facebook.com/CzytajSklad...09853606005881), że w tesco jest masło za 3,49 zł za 170 g

[stokrotenka18]

Klikam kanały a tu taaadaaam. Nawet media się zainteresowaly

[jendzu]

TŻ mi właśnie powiedział, że w biedrze podobno jest promocja na któreś masło i - uwaga - wprowadzili limit 3 kostek na osobę...

[stokrotenka18]

Na paragon chyba ?
Nie dziwi mnie ograniczenie przy korzystnej cenie

[jendzu]

No tak, miałam na myśli paragon, taki skrót myślowy. Też mnie to w sumie nie dziwi, choć z drugiej strony nie przypominam sobie, żeby biedra robiła często takie ograniczenia - jedyne, co mi przychodzi do głowy to cukier w sezonie przetworowym (jakieś 10 kg na głowę czy coś koło tego).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez jendzu

No tak, miałam na myśli paragon, taki skrót myślowy. Też mnie to w sumie nie dziwi, choć z drugiej strony nie przypominam sobie, żeby biedra robiła często takie ograniczenia - jedyne, co mi przychodzi do głowy to cukier w sezonie przetworowym (jakieś 10 kg na głowę czy coś koło tego).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja ta pamiętam tego typu ograniczenia.
PRL się kłania, naprawdę nie ogarniam jak ludzie u władzy mogą być tak ograniczeni? niedouczeni? sklerotyczni? Żeby nie wiedzieć jak ZAWSZE kończy się odgórne sterowanie rynkiem Przy czym piję do UE a nie tylko do naszych orłów.

[Veredise]

A co ma UE czy państwo do ograniczeń w ilości kupowanych sztuk w Lidlu czy Biedronce?
To wynika z ich regulaminów. Są to sklepy detaliczne, nie hurtownie, i mają w regulaminie postanowienie, że mogą odmówić sprzedaży jeśli charakter transakcji nie ma charakteru sprzedaży detalicznej.
To, że w tym konkretnym przypadku jest trzy kostki na "głowę" wynika z tego, że nie chcą tracić klientów, gdyby się okazało że produktu w promocji brakło. Bo z punktu widzenia sklepu to wszystko jedno czy sprzeda 1000 kostek jednemu klientowi czy 1000 klientom po kostce. Tylko w tym pierwszym przypadku 999 klientów odejdzie z kwitkiem i już może nie wróci. O to chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[beatiska]

Napisane przez Veredise

A co ma UE czy państwo do ograniczeń w ilości kupowanych sztuk w Lidlu czy Biedronce?
To wynika z ich regulaminów. Są to sklepy detaliczne, nie hurtownie, i mają w regulaminie postanowienie, że mogą odmówić sprzedaży jeśli charakter transakcji nie ma charakteru sprzedaży detalicznej.
To, że w tym konkretnym przypadku jest trzy kostki na "głowę" wynika z tego, że nie chcą tracić klientów, gdyby się okazało że produktu w promocji brakło. Bo z punktu widzenia sklepu to wszystko jedno czy sprzeda 1000 kostek jednemu klientowi czy 1000 klientom po kostce. Tylko w tym pierwszym przypadku 999 klientów odejdzie z kwitkiem i już może nie wróci. O to chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Myślę, że Cava nie miała tego na mysli. Tylko sterowanie rynkiem mleczarskim, co spowodowało, że maslo jest teraz takie drogie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Napisane przez Veredise

A co ma UE czy państwo do ograniczeń w ilości kupowanych sztuk w Lidlu czy Biedronce?
To wynika z ich regulaminów. Są to sklepy detaliczne, nie hurtownie, i mają w regulaminie postanowienie, że mogą odmówić sprzedaży jeśli charakter transakcji nie ma charakteru sprzedaży detalicznej.
To, że w tym konkretnym przypadku jest trzy kostki na "głowę" wynika z tego, że nie chcą tracić klientów, gdyby się okazało że produktu w promocji brakło. Bo z punktu widzenia sklepu to wszystko jedno czy sprzeda 1000 kostek jednemu klientowi czy 1000 klientom po kostce. Tylko w tym pierwszym przypadku 999 klientów odejdzie z kwitkiem i już może nie wróci. O to chodzi.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gdyby nie proby sterowania rynkiem, nikt by sie nie musial posuwac do takich smiesznosci jak 3 kostki na glowe. I nikt by nie chcial kupic wiecej kostek naraz. Juz o tym pisalam: Unia Europejska wolala o zmniejszenie produkcji mleka, bo nagle bylo go za duzo i ceny byly za niskie. Byly nawet jakies dodatki pomocowe dla producentow. Teraz mamy za niska produkcje, a popyt sie zwiekszyl. Bum.

W ogole tego nie rozumiem, rynek sam ma swoje mechanizmy, wiadomo ze rynek moze zawodzic ale nie w przypadku takich produktow jak mleko.

[stokrotenka18]

Napisane przez jendzu

No tak, miałam na myśli paragon, taki skrót myślowy. Też mnie to w sumie nie dziwi, choć z drugiej strony nie przypominam sobie, żeby biedra robiła często takie ograniczenia - jedyne, co mi przychodzi do głowy to cukier w sezonie przetworowym (jakieś 10 kg na głowę czy coś koło tego).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja zakładam ograniczenia na paragon w jednej z sieci na asortyment t właśnie na paragon

[marianna144]

Napisane przez Hiiro

Gdyby nie proby sterowania rynkiem, nikt by sie nie musial posuwac do takich smiesznosci jak 3 kostki na glowe. I nikt by nie chcial kupic wiecej kostek naraz. Juz o tym pisalam: Unia Europejska wolala o zmniejszenie produkcji mleka, bo nagle bylo go za duzo i ceny byly za niskie. Byly nawet jakies dodatki pomocowe dla producentow. Teraz mamy za niska produkcje, a popyt sie zwiekszyl. Bum.

W ogole tego nie rozumiem, rynek sam ma swoje mechanizmy, wiadomo ze rynek moze zawodzic ale nie w przypadku takich produktow jak mleko.

tak go było za duzo (mleka) ze za nadprodukcje unia nakładała na rolników kary i to wcale nie małe- mieli płacic np po 400 tys kary rzad miał inteweniowac ale nie pamietam na czym stanęło.
rozumiecie cos z tego? bardziej sie opłacało rolnikowi wylac to mleko niz sprzedac. bo owszem przyjeli i zapłacili ale potem kazali pieniadze oddawac
dla mnie to chore

[stokrotenka18]

Może dlatego że krowom podaje się sterydy (czy tam coś ) żeby dawały więcej mleka a wiadomo ze liczą się zyski wiec taka podrasowana krowy dałaby niewyobrazalna ilość mleka, które byłoby ogromnie obciążone przez to paskudztwo ?

PS nie wiem czy to sterydy czy jakieś inne specyfiki

[siarka40]

Napisane przez Veredise

A co ma UE czy państwo do ograniczeń w ilości kupowanych sztuk w Lidlu czy Biedronce?
To wynika z ich regulaminów. Są to sklepy detaliczne, nie hurtownie, i mają w regulaminie postanowienie, że mogą odmówić sprzedaży jeśli charakter transakcji nie ma charakteru sprzedaży detalicznej.

A jak się ocenia charakter takiej transakcji? Przecież 4 kostki masła mogą być nadal na własne potrzeby, ja nierzadko kupuję w większej ilości masło, gdy jest w promocji, i bynajmniej nim dalej nie handluję .

[cava]

Napisane przez siarka40

A jak się ocenia charakter takiej transakcji? Przecież 4 kostki masła mogą być nadal na własne potrzeby, ja nierzadko kupuję w większej ilości masło, gdy jest w promocji, i bynajmniej nim dalej nie handluję .

No dokładnie. U nas je się bardzo dużo masła i jak sobie przypomnę ze zapasy się kończą albo jest promocja, to kupuję kilka kostek i wkładam do zamrażalnika żeby nie latać co 3 dni po kolejna kostkę. Niczym nie handluję.

I tak, chodziło mi o głupotę odgórnego sterowaniaa rynkami. Rynek sam wie czego , ile i kiedy potrzebuje, a dotacje powinny mieć ustalony poziom minimalny żeby zapewnić rolnikom/wytwórcom żywności pewien zakres gwarancji przetrwania (to jednak specyficzna branżaa i uznaję konieczność pewnego poziomu jej dotowania w latach nieurodzaju czy klęsk żywiołowych bo jak popadają dokumentnie w latach złych to my padniemy z głodu zwyczajnie) a nie z miejsca odbierane wszelkie nadwyżki. Masz nadwyżki, ogranicz produkcję. Wzrośnie popyt to sobie ją zwiększysz.

[ridja devojka]

W supermarketach się już z tym spotkałam jak była jakaś mega promocja np na pomidory czy paprykę latem i było ograniczenie po np 3kg. Sama kupowałam dużo bo robiłam np leczo.

W tym miesiącu wydatki na jedzenie: normalne jedzenie w sklepach tylko ok 280€ (jeszcze dziś dojdą jakieś małe zakupy za kilka euro) a jedzenie na mieście... 170€.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ef9f8e413e9eb165fadd201f4168adc65c42d03a]

Pierwszy raz dzisiaj w sklepie widzialam, zeby cena produktu marki wlasnej supermarketu (masla) byla taka sama jak jego drogiego odpowiednika (landliebe). Normalnie roznica miedzy nimi wynosi ok. 50-60 centow

[7ff68c701155e8d8df718a53d4dcd8f42fe80c19_6010ad0234c28]

Po raz pierwszy jem moje ulubione poranne grzanki z miodem i dżemem bez masła... (*) zapomniałam kupić w normalnym sklepie, a w osiedlowym naprzeciwko, gdzke ceny są iście zbójeckie liczą sobie 7,70 zł za kostkę!

[cava]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;75631071]Po raz pierwszy jem moje ulubione poranne grzanki z miodem i dżemem bez masła... (*) zapomniałam kupić w normalnym sklepie, a w osiedlowym naprzeciwko, gdzke ceny są iście zbójeckie liczą sobie 7,70 zł za kostkę! [/QUOTE]



Ludzie przestaną kupować bo serio, kogo na to stać , a zarz rolnicy wyjdą na ulice ze bieda, nie ma zbytu i mleczne krowy trzeba ubijać na karmę dla psów.

[Bananalama]

[1=7ff68c701155e8d8df718a5 3d4dcd8f42fe80c19_6010ad0 234c28;75631071]Po raz pierwszy jem moje ulubione poranne grzanki z miodem i dżemem bez masła... (*) zapomniałam kupić w normalnym sklepie, a w osiedlowym naprzeciwko, gdzke ceny są iście zbójeckie liczą sobie 7,70 zł za kostkę! [/QUOTE]

Ja masła prawie nie jem, ale używałam go do ciast. Od jakiegoś czasu tak jak Ty zastępuję margaryną, bo te ceny zwalają z nóg. Gorzej z ciastami, w których zastąpienie masła margaryną faktycznie nie jest dobrym pomysłem, bo za bardzo czuć różnicę.

[amber2046]

Napisane przez jendzu

No tak, miałam na myśli paragon, taki skrót myślowy. Też mnie to w sumie nie dziwi, choć z drugiej strony nie przypominam sobie, żeby biedra robiła często takie ograniczenia - jedyne, co mi przychodzi do głowy to cukier w sezonie przetworowym (jakieś 10 kg na głowę czy coś koło tego).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Limity sztuk zdarzaja sie w Biedronce regularnie. W maju chcialam kupic trzy opakowania Raffaello, ale w promocyjnej cenie moglam nabyc tylko dwa na jeden paragon. Sklep dba o talie klientow.

[ridja devojka]

Ja masła akurat nie jem. Pieczywa nie smaruje, używam w innych celach oleju kokosowego. Ale jak ktoś używa na co dzień do chleba to rzeczywiście masakra.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[amber2046]

U nas schodzi sporo masla do kanapek, pieczenia, smazenia i sosu bechamelowego.