Mamy majowe 2019 część 10 - jubileuszowa ;)

[anuhaaaaaaaaaa]

Moja też dostała do zabawy zepsutego pada od ps

Idę w piątek na kanał do dentysty mój pierwszy w życiu... myślicie, że to można ogarnąć bez znieczulenia? Ja bardzo źle znoszę znieczulenie i wolę bez, ale może lepiej jednak wziąć?

[Eceea]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Moja też dostała do zabawy zepsutego pada od ps

Idę w piątek na kanał do dentysty mój pierwszy w życiu... myślicie, że to można ogarnąć bez znieczulenia? Ja bardzo źle znoszę znieczulenie i wolę bez, ale może lepiej jednak wziąć?

Coś Ty, bez znieczulenia nie ma opcji. Chyba, że zatruje Ci nerwy i na kolejnej wizycie resztę zrobi. Chociaż to też różnie bywa. Ja mam takie ciężkie do zatruwania że trzy razy dokladane miałam zatruwanie. Inna dentystka wyciągnęła mi nerwy po znieczuleniu. Zero bólu. Ale to znieczulenie tylko raz dostaniesz, kolejne wizyty bez bi już ząb bez nerwów.

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[Eceea]

Może jednak poproś od razy Screenshot_2020-04-22-21-27-20-032_com.android.chrome.jpg

Wysłane z mojego Redmi Note 8 Pro przy użyciu Tapatalka

[anuhaaaaaaaaaa]

Ja pindolę! Wyciąganie nerwów?!?!?

---------- Dopisano o 21:34 ---------- Poprzedni post napisano o 21:30 ----------

Ogólnie moja dentystka zawsze namawia na znieczulenie a ja czasem jej ulegam i później się męczę. Bo nie dość, że często i tak czuję jakiś tam ból to po wizycie jak w zegarku 5 godzin jestem nie do życia. No ale chyba tym razem w to pójdę i już nic więcej nie czytam o przebiegu tego zabiegu

[ania_mala]

Ja biorę znieczulenie ZAWSZE nawet martwy ząb:P ale ja nienawidzę i panicznie boje się dentystów 3 razy urodziłam bez znieczulenia, ale zęby to co innego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Martita_2012]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87780012]Anuhaaa Haha jeden na drugiego nie zganial

Mój ma zabawki nie powiem gdzie.

Największym zainteresowaniem cieszy się jeździk, już od rana go wożę, a jak z niego wyjdzie to albo sobie go pcha i zasuwa albo go przewróci i kręci kołami i ciągle "ynynynynyn" Na dwór też jezdzikiem suniemy, bo wózek to nadal zło, podobnie jak łóżeczko. Gondoli prawie nie używałam, łóżeczka te kupować nie musiałam - gdybym ja to w ciąży wiedziała

Kupiłam ten namiot z kulkami to się bawi, ale muszę w niego piłeczkami rzucać.

Najlepsza zabawa jest wtedy, jak pozbieram zabawki. Wtedy leci i rozwala je po chacie. Jak zbuduje coś z klocków to też lubi burzyć.

My też śpiewamy, tańczymy o czytamy bajki. Najpierw ja czytam, potem Fifi. A jak on tańczy, imprezowicz z niego będzie pełna gębą

A jeszcze lubi zawijanie w koc



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Aaaa zapomniałam o numerze jeden... Wywalaniu wszystkiego z szafek, grzebanie w śmieciach i w kiblu, bo kostka toaletowa taka ciekawa Ostatnio wstał mi w foteliku, jak się obróciłam na 10 sekund i zrobił sobie prysznic z czajnika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]O tak, worki że śmieciami to jest to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Nie przeżyła bym kanału bez znieczulenia a co do zabawek to pięknie to Ania napisała. Mojego najmniej interesują zabawki właśnie. Dlatego cieszę się z możliwości spacerów i dziś był łącznie 3h na spacerze, mam zamiar tak żyć na razie. Pokazuję roślinki, zwierzaki i jakoś dzień leci. W domu interesuje go głównie wywalanie rzeczy z szafek, że stolika, z kanapy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[grejpfrutowa01]

Wywołałyście temat zabawek.
U nas różnie. Olka pobawi się chwilę przebijakiem, porozwala wieżę z klocków, pomaca chwilę sensoryczna książeczkę ( ogólnie lubi książki, bo przewraca strony i dodatkowo je zeżera &#129318, a tak to generalnie robi rozpiździach, jak tylko zaczynam wieczorem wszystko wrzucać do pojemników to natychmiast znajduje się koło mnie i zabiera się do wywalania z powrotem 🤦
Dzisiaj szwagier podrzucił dziadkom (teściom) wnuczkę, to Olka siedziala i rzucała pilkę, a starsza jej przynosiła co chwilę. Ubaw był po pachy, ale najważniejsze że obie zadowolone, nie żarły się o zabawki. No i kilka minut względnego spokoju.
A tak to interesują ja wszelkie szuflady, półki, wszystko by ściągała.

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Moja też dostała do zabawy zepsutego pada od ps

Idę w piątek na kanał do dentysty mój pierwszy w życiu... myślicie, że to można ogarnąć bez znieczulenia? Ja bardzo źle znoszę znieczulenie i wolę bez, ale może lepiej jednak wziąć?

A spytaj, bo może możesz wziąć w trakcie? Tzn zacząć bez, a jak nie dasz rady to ci dołoży. Moja tak robi.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87780012]Anuhaaa Haha jeden na drugiego nie zganial

Mój ma zabawki nie powiem gdzie.

Największym zainteresowaniem cieszy się jeździk, już od rana go wożę, a jak z niego wyjdzie to albo sobie go pcha i zasuwa albo go przewróci i kręci kołami i ciągle "ynynynynyn" Na dwór też jezdzikiem suniemy, bo wózek to nadal zło, podobnie jak łóżeczko. Gondoli prawie nie używałam, łóżeczka te kupować nie musiałam - gdybym ja to w ciąży wiedziała

Kupiłam ten namiot z kulkami to się bawi, ale muszę w niego piłeczkami rzucać.

Najlepsza zabawa jest wtedy, jak pozbieram zabawki. Wtedy leci i rozwala je po chacie. Jak zbuduje coś z klocków to też lubi burzyć.

My też śpiewamy, tańczymy o czytamy bajki. Najpierw ja czytam, potem Fifi. A jak on tańczy, imprezowicz z niego będzie pełna gębą

A jeszcze lubi zawijanie w koc



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Aaaa zapomniałam o numerze jeden... Wywalaniu wszystkiego z szafek, grzebanie w śmieciach i w kiblu, bo kostka toaletowa taka ciekawa Ostatnio wstał mi w foteliku, jak się obróciłam na 10 sekund i zrobił sobie prysznic z czajnika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]

O matko, u mnie też grzebanie w śmieciach Mam śmietnik bez przykrywki i nie umiem go schować do szafki. Także jeśli jest ze mną w kuchni to tylko słychać moje okrzyki "nie wyciągaj!", "nie jedz obierków!' itd

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 21:49 ---------- Poprzedni post napisano o 21:48 ----------

Napisane przez Martita_2012

Mój uwielbia przewracać wieżę z kubeczków i je gryźć i ogólnie zabawkami troszkę się zabawi. Ale też super zabawa to ściąganie rzeczy z kanapy i ostatnio udało mu się że stołu.
Jak u Was teraz z usypianiem wieczornym? Nie przeszkadza, że jest jasno? Bo u nas masakra. Najpierw jęczy, że zmęczony, a jak trochę podje mleka, to jakby baterie naładował, w ogóle nie myśli o spaniu️ Teraz go wszystko rozprasza, interesuje. Kupiłam karnisz, no, ale sama nie zainstaluję, a tż dopiero w sobotę raczy znaleźć czas.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na razie bez problemu, mam rolety dzień-noc, nie zaciemniają jakoś super ale 18-19 śpi więc jej musi pasować. Gorzej będzie w lato, nie dość że zachód to nagrzewa się jak cholera...


Raz w życiu miałam znieczulenie u dentysty, jak miałam 16 lat i wyrywany zrośnięty mleczak Do zwykłego borowania nie chce, jakoś wole mieć czucie, zresztą mój dentysta nawet nie proponuje. Kanałowego jeszcze nie miałam.
Kurde muszę iść na wizytę jak się to wszystko uspokoi

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Moja też dostała do zabawy zepsutego pada od ps

Idę w piątek na kanał do dentysty mój pierwszy w życiu... myślicie, że to można ogarnąć bez znieczulenia? Ja bardzo źle znoszę znieczulenie i wolę bez, ale może lepiej jednak wziąć?

Bierz! Też nie na widzę znieczuleń i kiedyś wcale nie brałam, ale przy kanałów e, aż się poryczałam. Póki nerwy są w zębie będzie bolało. Potem jak będzie martwy to luzik.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 07:32 ---------- Poprzedni post napisano o 07:29 ----------

2 h dziś spałam, oczu nie mogła otworzyć

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

Napisane przez ania_mala

Wychodzę z założenia, , że dla takiego malucha cały świat jest zabawą zdobywanie, przekraczanie kolejnych granic, otwieranie szafek, trawa, piasek piana w wannie- wszytko to rozwija te nasze szkraby to że śpiewamy, mówimy, huśtamy robimy miny też. Pokaż oko, rękę nos, włóż do pudełka, wyjmij z pudełka. Masz łyżkę, garnek- mieszaj lub na nim graj a zabawki są im najmniej potrzebne

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Ada lubi wkładać coś do czegoś wszystko co jej rzucisz. Najbardziej kredkę w coś cienkiego, butelkę czy dziurkę w futrynie. Lubi się bawić w szafce gdzie trzymam pojemniki plastikowe. Lubi grzebać w szufladach z majtami. Lubi pomagać przy praniu. Wywalać buty z półek. Albo siedzieć w kabinie prysznicowej i przekładać szampony. Na dworze przerzuca kamyczki, zrywa trawę. Piach ją brzydzi
Ogólnie ona potrafi się czymś zająć, ale max kilka minut. I ja więcej nie wymagam, to i tak nieźle.

Majty Krzysio też lubi

Napisane przez AgataAgata9090

Dobrze, że się chociaż zajmie tymi zabawkami. A co do ściągania rzeczy ze stołu to ja z samego rana przygotowuje w pokoju gdzie najczęściej przebywamy- plac dla Marcelka🤣. Mianowicie meble obkładam poduszkami, ostre krawędzie ławy również, wszystkie rzeczy z ławy przesuwam jak najdalej się da by nie mógł tego dosięgnąć choć i tak czasem się zapomnę. Np ostatnio zrzucił mi telefon...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Serio? nic nie zasłaniam musiałabym cały dom osłonić, bo on ciągle gdzieś chodzi

Napisane przez anuhaaaaaaaaaa

Jak dziś pamiętam gdy usłyszałam łomot, weszłam do pokoju, a tam laptop leży na ziemi. A pod stołem siedzą mój mały synuś i pies i niewinnie na mnie patrzą. I nikt się nie chciał przyznać

Hahahaha norma. Ja laptopa chronię jak świętego gralla, bo bez zrzucania ledwo zipie [1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87780012]Anuhaaa Haha jeden na drugiego nie zganial

Mój ma zabawki nie powiem gdzie.

Największym zainteresowaniem cieszy się jeździk, już od rana go wożę, a jak z niego wyjdzie to albo sobie go pcha i zasuwa albo go przewróci i kręci kołami i ciągle "ynynynynyn" Na dwór też jezdzikiem suniemy, bo wózek to nadal zło, podobnie jak łóżeczko. Gondoli prawie nie używałam, łóżeczka te kupować nie musiałam - gdybym ja to w ciąży wiedziała

Kupiłam ten namiot z kulkami to się bawi, ale muszę w niego piłeczkami rzucać.

Najlepsza zabawa jest wtedy, jak pozbieram zabawki. Wtedy leci i rozwala je po chacie. Jak zbuduje coś z klocków to też lubi burzyć.

My też śpiewamy, tańczymy o czytamy bajki. Najpierw ja czytam, potem Fifi. A jak on tańczy, imprezowicz z niego będzie pełna gębą

A jeszcze lubi zawijanie w koc



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:45 ---------- Poprzedni post napisano o 20:42 ----------

Aaaa zapomniałam o numerze jeden... Wywalaniu wszystkiego z szafek, grzebanie w śmieciach i w kiblu, bo kostka toaletowa taka ciekawa Ostatnio wstał mi w foteliku, jak się obróciłam na 10 sekund i zrobił sobie prysznic z czajnika

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Jakbym Ci w ciąży powiedziała to byś mi nie uwierzyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez magda1706

Majty Krzysio też lubi Serio? nic nie zasłaniam musiałabym cały dom osłonić, bo on ciągle gdzieś chodzi Hahahaha norma. Ja laptopa chronię jak świętego gralla, bo bez zrzucania ledwo zipie Jakbym Ci w ciąży powiedziała to byś mi nie uwierzyła

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bo wtedy miałam takie doświadczenia z dziećmi brata/siostry, że butla, przewinąć, do wózka i samo spało. Na takie macierzyństwo się nastawiałam Nawet w najgorszych koszmarach nie śniłam o tym, co mam 🧟☠♂️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87780789]Bo wtedy miałam takie doświadczenia z dziećmi brata/siostry, że butla, przewinąć, do wózka i samo spało. Na takie macierzyństwo się nastawiałam Nawet w najgorszych koszmarach nie śniłam o tym, co mam 🧟♂️

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No mieć własne na stałe a obce to jednak jest różnica

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Napisane przez magda1706

No mieć własne na stałe a obce to jednak jest różnica

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A jeszcze nikt się nie zabija teraz, żeby moje przypilnować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[magda1706]

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87780811]A jeszcze nikt się nie zabija teraz, żeby moje przypilnować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]A no. Moich też nikt nie chce


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[smerfetk_a]

Napisane przez AgataAgata9090

Dobrze, że się chociaż zajmie tymi zabawkami. A co do ściągania rzeczy ze stołu to ja z samego rana przygotowuje w pokoju gdzie najczęściej przebywamy- plac dla Marcelka. Mianowicie meble obkładam poduszkami, ostre krawędzie ławy również, wszystkie rzeczy z ławy przesuwam jak najdalej się da by nie mógł tego dosięgnąć choć i tak czasem się zapomnę. Np ostatnio zrzucił mi telefon...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Po co, obije się kilka(naście) razy to się nauczy, ja z takiego założenia wychodzę Niczego nie obkładam, tylko ze stolika usunęłam rzeczy którymi mogłaby sobie krzywde zrobić (szkło itd). I kontakty mam zabezpieczone bo uwielbia w nich grzebać

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Zadzwonili z przychodni, w poniedziałek druga dawka na meningo.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Faiza]

Moja księżniczka też się specjalizuje w rozwalaniu rzeczy po całym domu. Otwiera szafki i grzebie (większość zabezpieczyłam, została jej właściwie szafka z ubrankami), wszędzie chce zajrzeć, do śmieci, kibelka, pralki... Zabawki służą do tego żeby chodzić z nimi po całym domu i porzucać. Bardzo lubi rozmawiać z babciami na Whatsapp, wyrywa mi telefon oprowadza babcie po mieszkaniu śpiewając lali lali uli uli lub coś podobnego. Burzy wieżę z klocków, włącza odkurzacz i za nim chodzi albo czeka aż do niej podjedzie i 'odkurzy' jej stopy xd
Oh i dziś po raz pierwszy zapukała w drzwi do pokoju w którym tż pracuje

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

[magda1706]

Ja ze stolika też przesuwam szklane rzeczy albo przekładam wyżej. A tak to kilka razy walnął w stół i teraz już wie jak schodzić

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[N4TI]

Ktoras z Was pisała żeby nie mówić dziecku NIE chciałam zapytać dlaczego i O co chodzi?
Kalafior ciążowy dalej mam, wczoraj włączyłam pranie bez dodania proszku...
Powiem Wam że odkąd weszły w życie te maseczki to coraz więcej osób zaczęło wychodzić. Wczoraj byłam na spacerze i dużo ludzi spacerowalo..
W sumie gdyby nie te maseczki i kolejki z odstępami pod sklepami to wszystko wraca do normy takie mam wrażenie..
Maja wczoraj wytrzymała grzecznie godzinę w wózku!! Rekord bo jeszcze miesiąc temu po 20 min był płacz
Dziś ma przyjść huśtawka prezent od chrzestnej na roczek i czuje że się panience spodoba
Ja też nie obkladam mebli, nawet butelki wina przestały ja interesować A bez problemu już by sięgnęła do nich
Jedynie co mnie nie pokoi że sięga do wyższych szuflad i zaczyna sie styrmac.. pokretlami w kuchence też mi już kręci 🤦☠♀️

[ania_mala]

Napisane przez N4TI

Ktoras z Was pisała żeby nie mówić dziecku NIE chciałam zapytać dlaczego i O co chodzi?
Kalafior ciążowy dalej mam, wczoraj włączyłam pranie bez dodania proszku...
Powiem Wam że odkąd weszły w życie te maseczki to coraz więcej osób zaczęło wychodzić. Wczoraj byłam na spacerze i dużo ludzi spacerowalo..
W sumie gdyby nie te maseczki i kolejki z odstępami pod sklepami to wszystko wraca do normy takie mam wrażenie..
Maja wczoraj wytrzymała grzecznie godzinę w wózku!! Rekord bo jeszcze miesiąc temu po 20 min był płacz
Dziś ma przyjść huśtawka prezent od chrzestnej na roczek i czuje że się panience spodoba
Ja też nie obkladam mebli, nawet butelki wina przestały ja interesować A bez problemu już by sięgnęła do nich
Jedynie co mnie nie pokoi że sięga do wyższych szuflad i zaczyna sie styrmac.. pokretlami w kuchence też mi już kręci 🤦♀️

Generalnie chodzi o to, że jak powiesz nie bij to mózg takiego malucha wyłapie tylko bij dlatego lepiej zamiast nie trzaskaj drzwiami powiedzieć zamykaj ciszej drzwi.Jak mnie ciągnie za włosy to mówię, puść, bo mnie to boli. Nie ciągnij sprawia, że ciągnie jeszcze mocniej No i przynajmniej na moje dzieci słowo nie działa jak płachta na byka To rozwiązanie sprawdza się przy starszakach, ale ja trenuje już teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez smerfetk_a

Po co, obije się kilka(naście) razy to się nauczy, ja z takiego założenia wychodzę Niczego nie obkładam, tylko ze stolika usunęłam rzeczy którymi mogłaby sobie krzywde zrobić (szkło itd). I kontakty mam zabezpieczone bo uwielbia w nich grzebać

Wysłane z mojego Mi 9 Lite przy użyciu Tapatalka

Mamy tak ostre uchwyty w meblach, ze kiedyś jak je myłam i zachaczyłam ręką to blizna została mi do dziś. Wolałabym uniknąć blizn u Marcela xD myślę też nad wykręceniem ich

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 10:30 ---------- Poprzedni post napisano o 10:27 ----------

Napisane przez Faiza

Moja księżniczka też się specjalizuje w rozwalaniu rzeczy po całym domu. Otwiera szafki i grzebie (większość zabezpieczyłam, została jej właściwie szafka z ubrankami), wszędzie chce zajrzeć, do śmieci, kibelka, pralki... Zabawki służą do tego żeby chodzić z nimi po całym domu i porzucać. Bardzo lubi rozmawiać z babciami na Whatsapp, wyrywa mi telefon oprowadza babcie po mieszkaniu śpiewając lali lali uli uli lub coś podobnego. Burzy wieżę z klocków, włącza odkurzacz i za nim chodzi albo czeka aż do niej podjedzie i 'odkurzy' jej stopy xd
Oh i dziś po raz pierwszy zapukała w drzwi do pokoju w którym tż pracuje

Wysłane z mojego Redmi 6A przy użyciu Tapatalka

Pralka, śmieci, kibelek, szczotka do kibelka, kable, gniazdka to jest to! Po co mi jakieś zabawki xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Elsabel]

Napisane przez AgataAgata9090

Tylko, że ja nie wiem jak mam reagować. Czy nic się nie odzywać jak zaczyna wrzeszczeć (i to jeszcze tak ostentacyjnie) czy przytulić czy jak w ogóle się zachowywać? Póki co odwracam jego uwagę choć czasami lekko nie jest i mam dość. Czasami mam ochotę się wydrzeć... tak siarczyście...

Myślicie, że dzieci na tym etapie nas sprawdzają? Nas i nasze reakcje i to na ile mogą sobie pozwolić?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też nie wiem jak reagować na histerie młodej. Próbuję nauczyć ją reagować na krótkie komunikaty: 'puść', 'zostaw', 'fuj', 'stop', ale ciężko to idzie. Jak już jej zabiorę pilota czy nożyczki z ręki to najczęściej daję jej coś do jedzenia, żeby odwrócić uwagę i żeby przestała wyć. Męczy mnie to i szybko trace3 cierpliwość. Ale najgorsze są afery przy zmianie pieluchy i uciekanie po domu z brudną d*pą Tak mnie to wkurza, że najchętniej bym ją sznurkiem związała do przewijania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Napisane przez N4TI

Ktoras z Was pisała żeby nie mówić dziecku NIE chciałam zapytać dlaczego i O co chodzi?
Kalafior ciążowy dalej mam, wczoraj włączyłam pranie bez dodania proszku...
Powiem Wam że odkąd weszły w życie te maseczki to coraz więcej osób zaczęło wychodzić. Wczoraj byłam na spacerze i dużo ludzi spacerowalo..
W sumie gdyby nie te maseczki i kolejki z odstępami pod sklepami to wszystko wraca do normy takie mam wrażenie..
Maja wczoraj wytrzymała grzecznie godzinę w wózku!! Rekord bo jeszcze miesiąc temu po 20 min był płacz
Dziś ma przyjść huśtawka prezent od chrzestnej na roczek i czuje że się panience spodoba
Ja też nie obkladam mebli, nawet butelki wina przestały ja interesować A bez problemu już by sięgnęła do nich
Jedynie co mnie nie pokoi że sięga do wyższych szuflad i zaczyna sie styrmac.. pokretlami w kuchence też mi już kręci 🤦♀️

Też mam wrażenie, że wszystko wraca powoli do jako takiej normalności..i Staś również wytrzymuje teraz długo w wózku, także piąteczka

Napisane przez Elsabel

Ja też nie wiem jak reagować na histerie młodej. Próbuję nauczyć ją reagować na krótkie komunikaty: 'puść', 'zostaw', 'fuj', 'stop', ale ciężko to idzie. Jak już jej zabiorę pilota czy nożyczki z ręki to najczęściej daję jej coś do jedzenia, żeby odwrócić uwagę i żeby przestała wyć. Męczy mnie to i szybko trace3 cierpliwość. Ale najgorsze są afery przy zmianie pieluchy i uciekanie po domu z brudną d*pą Tak mnie to wkurza, że najchętniej bym ją sznurkiem związała do przewijania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Omg, u mnie przy przewijaniu też afera.

Ale najgorzej mamy od kilku dni przy usypianiu. Mały odwala taka historię, że zachowuje się jak opętany, serio. Nigdy taki nie był. Wygina się caly, wrzeszczy jakby nie wiem co się działo. Wczoraj miałam taką sytuację, że chciałam uspać i oczywiście była afera no to mówię okej wzięłam go na matę, poczytałam książeczkę, wziął jakaś zabawkę, bawił się sam a nagle przychodzi do mnie, przytulił się sam z siebie i wtedy bez problemu pozwolił się wziąć do łóżka i uspac. Zwariować można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[e60e5454b131baabfef11f4156e093bc04f95d5e_5ebdcd725ac57]

Teraz jak czytam to, co Wy piszecie i to, co piszą mi koleżanki to sobie myślę, że u Was na pewno to minie. U mnie tak to wyglądało już wcześniej, więc nie liczę na cuda.

Ja często usypiam 2-2,5 h na drzemkę która trwa od 20 minut do 1h - interes życia robię. Zaczynam zaraz jak łapie się za ucho, bo jak przeciągnę to mam domowa orkiestrę. W tym czasie mi co chwilę ucieka, a potem jest taki zmęczony, że i tak krzyczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[anuhaaaaaaaaaa]

Ciekawe o co chodzi z tym uchem? Moja też się ciąga jak śpiąca

Biedna ta moja Ada, ciągle jej temperatura rośnie. Dostała czopy na zbicie. Ale obfajdoliła się kilka razy tak, że chyba przejdę na syropy. Mam nadzieję, że na gorączce się skończy i żadne katary i kaszle do tego nie dojdą

[AgataAgata9090]

Napisane przez Elsabel

Ja też nie wiem jak reagować na histerie młodej. Próbuję nauczyć ją reagować na krótkie komunikaty: 'puść', 'zostaw', 'fuj', 'stop', ale ciężko to idzie. Jak już jej zabiorę pilota czy nożyczki z ręki to najczęściej daję jej coś do jedzenia, żeby odwrócić uwagę i żeby przestała wyć. Męczy mnie to i szybko trace3 cierpliwość. Ale najgorsze są afery przy zmianie pieluchy i uciekanie po domu z brudną d*pą Tak mnie to wkurza, że najchętniej bym ją sznurkiem związała do przewijania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Napisane przez Lilly Greace

Też mam wrażenie, że wszystko wraca powoli do jako takiej normalności..i Staś również wytrzymuje teraz długo w wózku, także piąteczka Omg, u mnie przy przewijaniu też afera.

Ale najgorzej mamy od kilku dni przy usypianiu. Mały odwala taka historię, że zachowuje się jak opętany, serio. Nigdy taki nie był. Wygina się caly, wrzeszczy jakby nie wiem co się działo. Wczoraj miałam taką sytuację, że chciałam uspać i oczywiście była afera no to mówię okej wzięłam go na matę, poczytałam książeczkę, wziął jakaś zabawkę, bawił się sam a nagle przychodzi do mnie, przytulił się sam z siebie i wtedy bez problemu pozwolił się wziąć do łóżka i uspac. Zwariować można.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oj dziewczyny jak ja Was rozumiem. Piąteczka. Tulę

Elsabel ja nie mam cierpliwości i czuję się jak jakiś psychol bo nie byłoby dnia, żebym nie chodziła nabuzowana. Mam wrażenie, że nie ogarniam psychicznie tych zmiennych humorków Marcela. Te piski i histeria strasznie mnie męczą. Jak go przebieram to również jest afera. Ryczy jak nie wiem co. Muszę przed nim błaznować (serio) robię głupie miny, śpiewam itp albo daję mu niedozwoloną rzecz (fu**) żeby się zainteresował.

Monia. U nas również duży problem przy zasypianiu. Od jakiegoś czasu muszę go nosić, bujać, śpiewać (to działa na niego w miarę kojąco- "gdzie się podziały tamte prywatki"🤣🤣&#129315 i tak z godzinę. Oczywiście i tak się budzi co chwilę i tak chodzę przez noc od pokoju do pokoju. A jeszcze często jak mam go na rękach i usypiam to wygina się jak opętany. Czasem to się aż boję, że sąsiedzi zainterweniują. Czuję się przytłoczona. Tż mi pomaga ale widzę, że też już nie ma cierpliwości i nie bardzo wie jak się zachować jak mały tak płacze. Wcześniej lepiej sobie radził jak np byłam w szpitalu bo Marcel był bezproblemowy raczej🤷☠♀️
A tak w ogóle to masz spoko głos. Weź nagrywaj coś częściej xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

[1=e60e5454b131baabfef11f4 156e093bc04f95d5e_5ebdcd7 25ac57;87782120]Teraz jak czytam to, co Wy piszecie i to, co piszą mi koleżanki to sobie myślę, że u Was na pewno to minie. U mnie tak to wyglądało już wcześniej, więc nie liczę na cuda.

Ja często usypiam 2-2,5 h na drzemkę która trwa od 20 minut do 1h - interes życia robię. Zaczynam zaraz jak łapie się za ucho, bo jak przeciągnę to mam domowa orkiestrę. W tym czasie mi co chwilę ucieka, a potem jest taki zmęczony, że i tak krzyczy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Kochana masz moc. Ja to bym Marcela oddała do okna życia chyba🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ania_mala]

Za chwilę do tych histerii jeszcze dojdzie głupia jesteś, albo nie zaproszę Cię na swoje urodziny:P chociaż mi łatwiej znieść awanturę starazaków, bo przynajmniej wiem, czemu wyją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AgataAgata9090]

Napisane przez ania_mala

Za chwilę do tych histerii jeszcze dojdzie głupia jesteś, albo nie zaproszę Cię na swoje urodziny:P chociaż mi łatwiej znieść awanturę starazaków, bo przynajmniej wiem, czemu wyją

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dlatego ja się już nie mogę doczekać jak będzie komunikatywny i mi powie: "słuchaj matka nie podoba mi się to i to i to i ewentualnie jeszcze tooo!!!!"🤣🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Lilly Greace]

Agata, dzięki nie planowałam tego nagrywania, po prostu sytuacja mnie wkurzyła i chciałam to opisac ale szkoda mi było czasu na spacerze, szybciej powiedzieć Ania, "nie zaproszę Cię na swoje urodziny" mnie zabiło xD

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz