Powiedz to tutaj, część 54

[dieRaserei]

Skoro lecimy razem do Londynu to mozemy i do NY

[gothka152]

Napisane przez khloe

Jezu, co te hormony robią z kobietą czuje że mam owulację, bo na każdego faceta patrzę jak na potencjalny obiekt seksualny pan od naprawy maszyny taaaaaki przystojny

Ja za to w czasie owulacji wyglądam i czuję się fatalnie Najlepiej, żeby nikt wtedy do mnie nie podchodził

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

aaa, super mam nadzieję, że takich maili będzie coraz więcej a wieczorem owocowe wino i babski wieczór

[Tepsa]

To był wyjątkowo ciężki dzień 🤦 na szczęście już weekend i totalny relax, potrzebuje parę dni wolnego 🥴

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[8bbd05a6dd63af3a7b6455dbf4547443166d9226_5f9dfa823cc5f]

Ten tydzień całkiem mnie wykończył. Marzę o masażu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Tashira]

Jezu jaka ja jestem krucha. Wydajesz sie byc interesujący ale jestem tak zakompleksiona i zlekniona ze na pewno nie zainteresuje Cię sobą...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[khloe]

Napisane przez gothka152

Ja za to w czasie owulacji wyglądam i czuję się fatalnie Najlepiej, żeby nikt wtedy do mnie nie podchodził

A ja odwrotnie- tylko wtedy czuję się atrakcyjna tak samo mam po wypiciu alkoholu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Shevya]

The ache and thunder in the storms of your mind
Soak it in, the rain will pass in time
Nothing wrong in sinking low
You're the omen to paradise
You're the ghost they put aside, girl

But don't forget you're not alone...

Ah. Man Alive jest piękny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Kolejne dwie osoby z towarzystwa - w parze; wszyscy byli faceci - w związkach; kolejne dwie pary - ślub oraz ślub+dziecko.
A ja sama, przed Magdą Gessler, z poczuciem, że los ze mnie zakpił.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Powiedziałam głośno, że jestem szczęśliwa i wszystko po kolei zaczęło się walić jak domino.

Znowu się zastanawiam co by było gdybym rzuciła to wszystko i wyjechała do Francji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;87606632]Powiedziałam głośno, że jestem szczęśliwa i wszystko po kolei zaczęło się walić jak domino.

Znowu się zastanawiam co by było gdybym rzuciła to wszystko i wyjechała do Francji.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]



A z tą Francją to piona

[IrelandBreakfast]

Macie moje cv i nie odzywacie się. Zaraz zostanę bez pracy. Co za nędza.


Potrzebuję z kimś pogadać. Żeby ktoś do mnie podszedł, przytulił, zmył całe to okropieństwo, które noszę przez całe życie. Zmienił mi matkę, chorobę w rodzinie, dodał pewności siebie i inteligencji. Ile razy słyszałam, że jestem smutna. Rozpruwam żyły, kiedy ktoś ma problem, proponuję rozmowę, pocieszam, szukam rozwiązań, modlę się. Ze swoimi problemami zostaję sama. I w sumie to rozumiem, ludzie mają mnóstwo swoich kłopotów, z którymi sobie nie radzą. Każdy chce żyć.

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Napisane przez IrelandBreakfast

Macie moje cv i nie odzywacie się. Zaraz zostanę bez pracy. Co za nędza.


Potrzebuję z kimś pogadać. Żeby ktoś do mnie podszedł, przytulił, zmył całe to okropieństwo, które noszę przez całe życie. Zmienił mi matkę, chorobę w rodzinie, dodał pewności siebie i inteligencji. Ile razy słyszałam, że jestem smutna. Rozpruwam żyły, kiedy ktoś ma problem, proponuję rozmowę, pocieszam, szukam rozwiązań, modlę się. Ze swoimi problemami zostaję sama. I w sumie to rozumiem, ludzie mają mnóstwo swoich kłopotów, z którymi sobie nie radzą. Każdy chce żyć.

Chcesz to napisz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 19:46 ---------- Poprzedni post napisano o 19:45 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87606615]Kolejne dwie osoby z towarzystwa - w parze; wszyscy byli faceci - w związkach; kolejne dwie pary - ślub oraz ślub+dziecko.
A ja sama, przed Magdą Gessler, z poczuciem, że los ze mnie zakpił.[/QUOTE]Przykro mi, ze tak sie czujesz..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez IrelandBreakfast

Macie moje cv i nie odzywacie się. Zaraz zostanę bez pracy. Co za nędza.


Potrzebuję z kimś pogadać. Żeby ktoś do mnie podszedł, przytulił, zmył całe to okropieństwo, które noszę przez całe życie. Zmienił mi matkę, chorobę w rodzinie, dodał pewności siebie i inteligencji. Ile razy słyszałam, że jestem smutna. Rozpruwam żyły, kiedy ktoś ma problem, proponuję rozmowę, pocieszam, szukam rozwiązań, modlę się. Ze swoimi problemami zostaję sama. I w sumie to rozumiem, ludzie mają mnóstwo swoich kłopotów, z którymi sobie nie radzą. Każdy chce żyć.

Daj im jeszcze czas! Uda się

Jak ja bardzo cie rozumiem...

[oh Mandy]

Pije drinka i czuję że i tak dziś nie usne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

Na zapalenie pęcherza- piwko z żurawiną XD

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;87606755]Na zapalenie pęcherza- piwko z żurawiną XD[/QUOTE]

Napisane przez oh Mandy

Pije drinka i czuję że i tak dziś nie usne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale mi narobiłyście ochoty na alko A piłam coś może z miesiąc temu

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87606772]Ale mi narobiłyście ochoty na alko A piłam coś może z miesiąc temu[/QUOTE]


No to na co czekasz. Wypali wirusa

[oh Mandy]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87606772]Ale mi narobiłyście ochoty na alko A piłam coś może z miesiąc temu[/QUOTE]Ja sobie zrobiłam domowe mojito ;P

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Mam piwko w lodówce, ale gardło mi po tym padnie... Jak wyzdrowieję to się przytulę do soplicy malinowej

[ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;87606805]Mam piwko w lodówce, ale gardło mi po tym padnie... Jak wyzdrowieję to się przytulę do soplicy malinowej [/QUOTE]


Ja 3 lata nie mogłam pić to teraz szaleję

[bujdanaresorach]

Twój głos. Mam ciary.

[Ulubiona_rzecz]

Jesteś najlepszy Pęcherz nie daje mi nadal spokoju, leki nie pomagają, do rodzinnego nie mogę się dostać. Więc zawiozłeś mnie na pogotowie, potem do apteki i w domu dałeś mi termofor na brzuch. Między wierszami powiedziałeś, że jestem ważniejsza niż spotkanie z kolegami, moje zdrowie jest na pierwszym miejscu. A koledzy poczekają na Ciebie. Nie wiem, czym sobie zasłużyłam na Ciebie, ale dziękuję że jesteś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

Chyba zrobiłam coś bardzo głupiego ciekawe, ile % szans jest na to, że nikt się nie zorientuje

[Piwonia_1992]

Zamiast wyrzucać myśli o Tobie z głowy wyobrażam sobie Ciebie i mnie. Nie rozumiem dlaczego mnie tak do Ciebie ciagnie :/ W gronie wielu osób widzisz tylko mnie i sprawiasz wrażenie jakbyś był tylko dla mnie. Chyba naprawdę myślałeś, że uda Ci się szybko zmienić pracę i wtedy o mnie zawalczysz. Powiedziałeś naszej koleżance, że jesteś w związku chociaż coraz bardziej czujesz, że to nie to. Ale jesteś z nią więc ja stwarzam dystans, Ty go widzisz i że sobą walczysz, a potem ja udaję, że mnie to nie boli. Chciałabym, żebyś odszedł z tej pracy :/

Wiem, że mnie lubicie, a nawet nie wiecie jak ja nienawidzę siebie. Chcę być w końcu szczęśliwa :/

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Marina3]

Napisane przez Ulubiona_rzecz

Jesteś najlepszy Pęcherz nie daje mi nadal spokoju, leki nie pomagają, do rodzinnego nie mogę się dostać. Więc zawiozłeś mnie na pogotowie, potem do apteki i w domu dałeś mi termofor na brzuch. Między wierszami powiedziałeś, że jestem ważniejsza niż spotkanie z kolegami, moje zdrowie jest na pierwszym miejscu. A koledzy poczekają na Ciebie. Nie wiem, czym sobie zasłużyłam na Ciebie, ale dziękuję że jesteś

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Bardzo miło to czytać, niech relacja Wam się rozwija jak najlepiej


Mam chyba jakies zaburzenia osobowości, są dni, że myślę, że jestem szczęśliwa a są i takie, gdzie mam ochote skoczyć pod pociąg i nie widzę w niczym sensu, czuję, że nic nie jest w stanie mnie uszczęśliwić i taplam się w błotku beznadziei; tych drugich chwil jest niestety zdecydowanie więcej.
Dlaczego nic w życiu nie może mi przyjść lekko i łatwo, bez większego wysiłku, dlaczego o wszystko muszę się szarpać z losem, wyrywać i drapac pazurami by dostać choć minimalną część tego, co mi się należy.
Chwilami jestem po prostu wyprana z emocji, ale jak ma być inaczej, gdy mam epizody w życiu takie, że wylewają się one ze mnie, buzują, kręcą się i wiją, omotają mnie i łapia w swe sidła. I zaciskają sie tak, że chwilami nie wiem, czy to wszystko dzieje się naprawdę czy ja już mam wizje i halucynacje i powinnam iść do ośrodka zamkniętego.
Wszystkie złe emocje, tak dobrze mi znane. Moje życie to jakiś kiepski żart.

Czy na każdego człowieka przypada jakiś procent szczęścia i nieszczęscia?
Czy mój przydział się kiedykolwiek skończy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[1a1574568a9ae6256c77117bb8a68c832bc8434a_5e8bb4a00727e]

Czasami mam wrazenie, ze moj kot zna wszelkie sekrety szczesliwego zycia i widze ich odbicie w jego madrych oczach. Niestety, choc kot intensywnie na mnie patrzy, ja nie potrafie odczytac tego, co jego spojrzenie, chce mi przekazac.

Sfrustrowany, odwraca sie dla mnie tylkiem i przekaz jest jasny - slaby ze mnie uczen.

[Sz05]

Napisane przez IrelandBreakfast

Macie moje cv i nie odzywacie się. Zaraz zostanę bez pracy. Co za nędza.


Potrzebuję z kimś pogadać. Żeby ktoś do mnie podszedł, przytulił, zmył całe to okropieństwo, które noszę przez całe życie. Zmienił mi matkę, chorobę w rodzinie, dodał pewności siebie i inteligencji. Ile razy słyszałam, że jestem smutna. Rozpruwam żyły, kiedy ktoś ma problem, proponuję rozmowę, pocieszam, szukam rozwiązań, modlę się. Ze swoimi problemami zostaję sama. I w sumie to rozumiem, ludzie mają mnóstwo swoich kłopotów, z którymi sobie nie radzą. Każdy chce żyć.

Jak coś to ja zawsze wysłucham.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Napisane przez Marina3

Bardzo miło to czytać, niech relacja Wam się rozwija jak najlepiej


Mam chyba jakies zaburzenia osobowości, są dni, że myślę, że jestem szczęśliwa a są i takie, gdzie mam ochote skoczyć pod pociąg i nie widzę w niczym sensu, czuję, że nic nie jest w stanie mnie uszczęśliwić i taplam się w błotku beznadziei; tych drugich chwil jest niestety zdecydowanie więcej.
Dlaczego nic w życiu nie może mi przyjść lekko i łatwo, bez większego wysiłku, dlaczego o wszystko muszę się szarpać z losem, wyrywać i drapac pazurami by dostać choć minimalną część tego, co mi się należy.
Chwilami jestem po prostu wyprana z emocji, ale jak ma być inaczej, gdy mam epizody w życiu takie, że wylewają się one ze mnie, buzują, kręcą się i wiją, omotają mnie i łapia w swe sidła. I zaciskają sie tak, że chwilami nie wiem, czy to wszystko dzieje się naprawdę czy ja już mam wizje i halucynacje i powinnam iść do ośrodka zamkniętego.
Wszystkie złe emocje, tak dobrze mi znane. Moje życie to jakiś kiepski żart.

Czy na każdego człowieka przypada jakiś procent szczęścia i nieszczęscia?
Czy mój przydział się kiedykolwiek skończy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Niestety tez ostatnio mam takie same refleksje. Ale kiedyś będzie lepiej...

[Milkyhoney]

Napisane przez Marina3

Bardzo miło to czytać, niech relacja Wam się rozwija jak najlepiej


Mam chyba jakies zaburzenia osobowości, są dni, że myślę, że jestem szczęśliwa a są i takie, gdzie mam ochote skoczyć pod pociąg i nie widzę w niczym sensu, czuję, że nic nie jest w stanie mnie uszczęśliwić i taplam się w błotku beznadziei; tych drugich chwil jest niestety zdecydowanie więcej.
Dlaczego nic w życiu nie może mi przyjść lekko i łatwo, bez większego wysiłku, dlaczego o wszystko muszę się szarpać z losem, wyrywać i drapac pazurami by dostać choć minimalną część tego, co mi się należy.
Chwilami jestem po prostu wyprana z emocji, ale jak ma być inaczej, gdy mam epizody w życiu takie, że wylewają się one ze mnie, buzują, kręcą się i wiją, omotają mnie i łapia w swe sidła. I zaciskają sie tak, że chwilami nie wiem, czy to wszystko dzieje się naprawdę czy ja już mam wizje i halucynacje i powinnam iść do ośrodka zamkniętego.
Wszystkie złe emocje, tak dobrze mi znane. Moje życie to jakiś kiepski żart.

Czy na każdego człowieka przypada jakiś procent szczęścia i nieszczęscia?
Czy mój przydział się kiedykolwiek skończy?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie chcę się wtrącać, ale gdyby te myśli o pociągu powracały, to skorzystaj z pomocy psychoterapeuty. Trzeba sobie pomóc. Życzę Ci dużo spokoju ducha

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz