Problemy pierwszego świata (+offtopy) część II

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

A wspominalam, ze one LATAJA?

Tak i za to to sobie możesz mieć swoje piękne mieszkanie

[kasztanka3]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87362635]Tak i za to to sobie możesz mieć swoje piękne mieszkanie [/QUOTE]

Do ktorego okazjonalnie wlaza karaluchy, super Na szczescie te, ktore czasem mi wleza do domu sa normalnych rozmiarow (i zdarza sie to bardzo rzadko), bo inaczej pewnie bym sie wyprowadzila w ☠☠☠☠u

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Nalezy im sie, pamietam, jak zaraz po przeprowadzce budowalismy z mezem siatki na balkon i juz bylo ciemno, a tu na scianie siedzi taki wielki karaluch wielkosci dloni i nagle sobie odlecial. Podejrzewalam wtedy u siebie stan przedzawalowy Albo jak polecielismy do Cairns, tam to one w ogole sa jeszcze wieksze i jest ich tyle, ze szok, dziekowalam za te tysiace nietoperzy, ktore je jedza, bo inaczej bylabym pozywieniem dla robali. Szkoda, ze nie mam zdjec, na ktorych faktycznie widac ilosc nietoperzy, bo przed zapadnieciem calkowitych ciemnosci jest ich jeszcze malo, jak sie zrobi ciemno, to dopiero wszystkie sie budza.

Serio wielkości dłoni są

Ale jedno Ci powiem na pocieszenie, że one się Ciebie też boją .....

---------- Dopisano o 12:19 ---------- Poprzedni post napisano o 12:18 ----------

Od zawsze uwazam, ze jednak czlowiek to słaba istotka, jak tych robakow sie boimy, czy myszy nieraz to szok

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

Serio wielkości dłoni są

Ale jedno Ci powiem na pocieszenie, że one się Ciebie też boją .....

Serio. Ostatnio jedna kolezanka wklejala drugiej na facebooku zdjecie jakiegos spiacego chlopaka, ktoremu na twarzy siedzial wlasnie taki wielki karaluch, ale po pierwsze nawet nie wiem, jak to znalezc, a po drugie nie mam ochoty widziec tego zdjecia juz nigdy w tym zyciu Ale bylo widac, ze rozmiar robala jest sporo wiekszy od wielkosci ust doroslego czlowieka. A co do tego, ze one sie boja, to wcale mnie to nie pociesza, niestety

[shinypearl]

Nawet najlepszy mąż świata nie skłoniłby mnie do zamieszkania tam, gdzie karaluchy Ale jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie, masz piękną pogodę, piękny taras i te robale dla równowagi Jak to mówią - nie ma róży bez kolców.

[kasztanka3]

Napisane przez shinypearl

Nawet najlepszy mąż świata nie skłoniłby mnie do zamieszkania tam, gdzie karaluchy Ale jest jakaś sprawiedliwość na tym świecie, masz piękną pogodę, piękny taras i te robale dla równowagi Jak to mówią - nie ma róży bez kolców.

Ten kraj ma wiecej wad, niz zalet, niestety. Material na felieton, a nie post na forum

[12b24d2a455c078f5629813f5df538e108ef39c5_6556ae3ede293]

Napisane przez kasztanka3

Ale te folie daja cos przy odslonietych roletach? Jedyne okna, ktore moge miec odsloniete, to te przy drzwiach balkonowych (poczworne takie duze), bo balkon jest duzy (kilkanascie metrow kwadratowych) i zadaszony, wiec swiatlo sloneczne nie wpada do mieszkania, ale poza tym wszystkie okna daja momentalnie efekt piekarnika, zwlaszcza, ze tez sa od poludniowej i zachodniej strony
.

tak
nie jest to tania zabawa, ale warto, tylko tak jak mowie- znajdz fachowcow, ktorzy ci doradza.

[groszek75]

Napisane przez kasztanka3

Serio. Ostatnio jedna kolezanka wklejala drugiej na facebooku zdjecie jakiegos spiacego chlopaka, ktoremu na twarzy siedzial wlasnie taki wielki karaluch, ale po pierwsze nawet nie wiem, jak to znalezc, a po drugie nie mam ochoty widziec tego zdjecia juz nigdy w tym zyciu Ale bylo widac, ze rozmiar robala jest sporo wiekszy od wielkosci ust doroslego czlowieka. A co do tego, ze one sie boja, to wcale mnie to nie pociesza, niestety

Mi kiedys babeczka mowila, ze jak spala, to maz widzial jak na jej twarzy chodzi pająk. Bal sie cokolwiek zrobic by zawalu nie dostala, tylko patrzyl czy ma usta zamkniete

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez kasztanka3

Ten kraj ma wiecej wad, niz zalet, niestety. Material na felieton, a nie post na forum

Mogłabyś nagrywać na youtube
Nie myślałaś nigdy o tym?

[kasztanka3]

[1=12b24d2a455c078f5629813 f5df538e108ef39c5_6556ae3 ede293;87362689] tak
nie jest to tania zabawa, ale warto, tylko tak jak mowie- znajdz fachowcow, ktorzy ci doradza.[/QUOTE]

Zaglebie sie w temat, bardzo Ci dziekuje

---------- Dopisano o 12:27 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Napisane przez groszek75

Mi kiedys babeczka mowila, ze jak spala, to maz widzial jak na jej twarzy chodzi pająk. Bal sie cokolwiek zrobic by zawalu nie dostala, tylko patrzyl czy ma usta zamkniete

Na mnie pajaki nie robia wrazenia, a chyba powinny, bo one tutaj potrafia byc niebezpieczne.
Chociaz te miejskie sa akurat z reguly niegrozne na szczescie.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87362698]Mogłabyś nagrywać na youtube
Nie myślałaś nigdy o tym?[/QUOTE]

Maz mi proponowal prowadzenie kanalu na youtube, przerobilismy kilka roznych tematow juz - historia, nauka jezykow, recenzje tego czy tamtego, moja odpowiedz jest zawsze taka sama: nie chce mi sie
Moj wolny czas w domu to w pierwszej kolejnosci nauka jezykow, a potem wizaz i netflix

[Mimiko]

Napisane przez shinypearl

Całkowicie się zgadzam, wkurza mnie to niesamowicie, gdy chcę np. ocenić kolejny tom z danego cyklu kryminałów. Kiedyś to było takie czytelne


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Właśnie! Dla mnie tym biblionetka wygrywała z lubimy czytać. A teraz oba te serwisy są takie same.



[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87359569]To ja na 365 dni w roku dżinsów (lub latem szortów) nie zakładam może przez 10

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Piąteczka, mam tak samo. Dżinsy są dla mnie najlepsze. Dziwię się, że ktoś może lubić sukienki i spódnice.

Kasztanka, też oglądałabym filmiki o Australii, bo wiem, że w życiu tam nie pojadę. Zabiłby mnie klimat, bo szczerze nienawidzę upału i męczę się już w trakcie polskiego lata. A poza tym boję się wszystkich pająków i robali, więc na myśl o latających karaluchach to aż mam ciarki. No i życzę Ci, żeby mąż jednak dał się namówić na przeprowadzkę

[kasztanka3]

Napisane przez Mimiko

Właśnie! Dla mnie tym biblionetka wygrywała z lubimy czytać. A teraz oba te serwisy są takie same.






Piąteczka, mam tak samo. Dżinsy są dla mnie najlepsze. Dziwię się, że ktoś może lubić sukienki i spódnice.

Kasztanka, też oglądałabym filmiki o Australii, bo wiem, że w życiu tam nie pojadę. Zabiłby mnie klimat, bo szczerze nienawidzę upału i męczę się już w trakcie polskiego lata. A poza tym boję się wszystkich pająków i robali, więc na myśl o latających karaluchach to aż mam ciarki. No i życzę Ci, żeby mąż jednak dał się namówić na przeprowadzkę

W sumie to nawet nie wiem, gdzie moglibysmy sie przeprowadzic, ewentualnie moze (chociaz niezbyt chetnie) Stany wchodzilyby w gre, bo maz poza angielskim zna tylko mandarynski, a jesli chodzi o przeprowadzke do Chin, to zadne z nas by w zyciu nie chcialo tam mieszkac Musialabym grube miliony chyba zarabiac, zeby rozwazyc przeprowadzke do Chin, a na to sie nie zanosi raczej

Mnie upaly nie przeszkadzaja, marzy mi sie spedzanie pol roku w Europie, kiedy tam jest lato i potem przyjezdzanie tutaj w pazdzierniku, kiedy jest wiosna i zostanie do kwietnia, idealny sposob na niekonczace sie lato No ale niestety moje plany nie uwzgledniaja tego, ze zycie jest ciezkie i trzeba pracowac

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Mimiko

Właśnie! Dla mnie tym biblionetka wygrywała z lubimy czytać. A teraz oba te serwisy są takie same.

Ja jestem na goodreads i uwielbiam ten serwis, o niebo lepszy niż lubimyczytac (biblionetki nie znam). Możesz sobie ustawić roczne wyzwanie książkowe, masz różne statystyki, np. ile książek przeczytałaś danego miesiąca, ile z twoich książek ma dany rok wydania, która z książek przeczytanych w danym roku jest najdłuższa/najkrótsza/najlepiej oceniana... Wkurzyli mnie tylko tym, że usunęli zakładkę najczęściej czytanych autorów. Wcześniej mogłam sobie sprawdzić, ile książek danego autora przeczytałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Mimiko]

Napisane przez kasztanka3

W sumie to nawet nie wiem, gdzie moglibysmy sie przeprowadzic, ewentualnie moze (chociaz niezbyt chetnie) Stany wchodzilyby w gre, bo maz poza angielskim zna tylko mandarynski, a jesli chodzi o przeprowadzke do Chin, to zadne z nas by w zyciu nie chcialo tam mieszkac Musialabym grube miliony chyba zarabiac, zeby rozwazyc przeprowadzke do Chin, a na to sie nie zanosi raczej

Mnie upaly nie przeszkadzaja, marzy mi sie spedzanie pol roku w Europie, kiedy tam jest lato i potem przyjezdzanie tutaj w pazdzierniku, kiedy jest wiosna i zostanie do kwietnia, idealny sposob na niekonczace sie lato No ale niestety moje plany nie uwzgledniaja tego, ze zycie jest ciezkie i trzeba pracowac

Czemu USA niezbyt chętnie? Do Chin też nie chciałabym się przeprowadzić. Pojechać na wycieczkę spoko, na jakiś czas też spoko, ale przeprowadzka nigdy w życiu. Ech ta praca, mnie też wszystko psuje


[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87363470]Ja jestem na goodreads i uwielbiam ten serwis, o niebo lepszy niż lubimyczytac (biblionetki nie znam). Możesz sobie ustawić roczne wyzwanie książkowe, masz różne statystyki, np. ile książek przeczytałaś danego miesiąca, ile z twoich książek ma dany rok wydania, która z książek przeczytanych w danym roku jest najdłuższa/najkrótsza/najlepiej oceniana... Wkurzyli mnie tylko tym, że usunęli zakładkę najczęściej czytanych autorów. Wcześniej mogłam sobie sprawdzić, ile książek danego autora przeczytałam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]


Obczaję, może mi się spodoba

[kasztanka3]

Napisane przez Mimiko

Czemu USA niezbyt chętnie? Do Chin też nie chciałabym się przeprowadzić. Pojechać na wycieczkę spoko, na jakiś czas też spoko, ale przeprowadzka nigdy w życiu. Ech ta praca, mnie też wszystko psuje





Obczaję, może mi się spodoba

Ogolny koszt zycia mnie nie zacheca, np. przy glupim skaleczeniu niezidentyfikowanym szklem na plazy szybka wizyta w szpitalu i jeden zastrzyk z penicyliny, zeby zapobiec ewentualnym infekcjom to koszt 6-7 tysiecy amerykanskich dolcow (prawdziwa historia i autentyczny koszt) - dziekuje, postoje

[Mimiko]

Napisane przez kasztanka3

Ogolny koszt zycia mnie nie zacheca, np. przy glupim skaleczeniu niezidentyfikowanym szklem na plazy szybka wizyta w szpitalu i jeden zastrzyk z penicyliny, zeby zapobiec ewentualnym infekcjom to koszt 6-7 tysiecy amerykanskich dolcow (prawdziwa historia i autentyczny koszt) - dziekuje, postoje

Ale rozumiem, że to jak ktoś nie jest ubezpieczony?

[kasztanka3]

Napisane przez Mimiko

Ale rozumiem, że to jak ktoś nie jest ubezpieczony?

Nie do konca ogarniam, jak u nich to ubezpieczenie dziala.
Zerknij na to:
https://joemonster.org/art/48170

[Taranka]

Napisane przez Mimiko

Ale rozumiem, że to jak ktoś nie jest ubezpieczony?

Zależy jeszcze od tego jaki pakiet zdrowotny jest w pracy.

Sent from my Redmi 5 Plus using Tapatalk

[kasztanka3]

Napisane przez Taranka

Zależy jeszcze od tego jaki pakiet zdrowotny jest w pracy.

Sent from my Redmi 5 Plus using Tapatalk

I jakie sa problemy zdrowotne, bo niektorych to chyba zadne ubezpieczenie nie pokrywa.

[Kala713]

mój problem na dziś ,wzięłam sobie za dużo na głowę
chciałam ambitnie i zgodziłam się pracować ponad normę a teraz mi się tak nie chce,że dramat

...jeszcze to przeziębienie

[kasztanka3]

Napisane przez Kala713

mój problem na dziś ,wzięłam sobie za dużo na głowę
chciałam ambitnie i zgodziłam się pracować ponad normę a teraz mi się tak nie chce,że dramat

...jeszcze to przeziębienie

Wspolczuje przeziebienia i lacze sie w bolu niechcenia, tez mam jakas ogolna niemoc. Chociaz sie zmusilam, zeby wczoraj wieczorem wystawic na fejsbuku na sprzedaz sukienki, ktorych nie nosze, przez noc i rano sie sprzedaly, a ja nie umiem sie ogarnac, zeby isc na poczte po koperty, jutro pojde chyba, albo pojutrze z rana

[Kala713]

Napisane przez kasztanka3

Wspolczuje przeziebienia i lacze sie w bolu niechcenia, tez mam jakas ogolna niemoc. Chociaz sie zmusilam, zeby wczoraj wieczorem wystawic na fejsbuku na sprzedaz sukienki, ktorych nie nosze, przez noc i rano sie sprzedaly, a ja nie umiem sie ogarnac, zeby isc na poczte po koperty, jutro pojde chyba, albo pojutrze z rana

Ja mam niemoc bo jest jesień,deszcz ,kaszle mnie jak psa i ogólnie do bani mam godzinę przerwy między jedną pracą a drugą gdzie muszę podjechać nawet nie wiem na ile czasu

Fajnie ,że Ci się sukienki sprzedały -podziwiam zawszę jak czytam ile ich masz

[kasztanka3]

Napisane przez Kala713

Ja mam niemoc bo jest jesień,deszcz ,kaszle mnie jak psa i ogólnie do bani mam godzinę przerwy między jedną pracą a drugą gdzie muszę podjechać nawet nie wiem na ile czasu

Fajnie ,że Ci się sukienki sprzedały -podziwiam zawszę jak czytam ile ich masz

Moja niemoc jest spowodowana odwrotnym problemem, bylo dzisiaj 36 stopni i niby po poludniu byla burza, ale wiatr jest taki, ze gdybym miala oceniac na podstawie samego dzwieku, to bym stwierdzila, ze pewnie z polowy budynkow dachy dawno pozrywane, no i ten wiatr przyniosl mase kurzu i popiolu z tych niedawnych pozarow, wiec nawet okien nie pootwieram, bo wdychanie tego nie jest zdrowe

[Kala713]

Napisane przez kasztanka3

Moja niemoc jest spowodowana odwrotnym problemem, bylo dzisiaj 36 stopni i niby po poludniu byla burza, ale wiatr jest taki, ze gdybym miala oceniac na podstawie samego dzwieku, to bym stwierdzila, ze pewnie z polowy budynkow dachy dawno pozrywane, no i ten wiatr przyniosl mase kurzu i popiolu z tych niedawnych pozarow, wiec nawet okien nie pootwieram, bo wdychanie tego nie jest zdrowe

O jaa,tak źle i tak nie dobrze ,czy zimno czy ciepło
Oglądałam w tv na bieżąco o tych pożarach i nawet mi przez głowę przeszło,że przecież Ty tam jesteś na miejscu.
W ogóle to mam sentyment do Australii,mój mąż tam wcześniej mieszkał i dużo mi opowiadał.

...a teraz pora do pracy

[FALLinLOVE]

Napisane przez Kala713

O jaa,tak źle i tak nie dobrze ,czy zimno czy ciepło
Oglądałam w tv na bieżąco o tych pożarach i nawet mi przez głowę przeszło,że przecież Ty tam jesteś na miejscu.
W ogóle to mam sentyment do Australii,mój mąż tam wcześniej mieszkał i dużo mi opowiadał.

...a teraz pora do pracy

tez mam sentyment do Australii, bo w pracy wspolpracuje z ludzmi stamtad, w przyszlym roku mam jechac sluzbowo i juz nie moge sie doczekac

[kasztanka3]

Napisane przez Kala713

O jaa,tak źle i tak nie dobrze ,czy zimno czy ciepło
Oglądałam w tv na bieżąco o tych pożarach i nawet mi przez głowę przeszło,że przecież Ty tam jesteś na miejscu.
W ogóle to mam sentyment do Australii,mój mąż tam wcześniej mieszkał i dużo mi opowiadał.

...a teraz pora do pracy

Kiedys wspominalas o tym na forum

Smutno mi z powodu wszystkich zwierzakow, ktore ucierpialy w pozarach, pare dni temu bylo glosno o filmiku z kobieta, ktora w samej bieliznie pobiegla ratowac koale z pozaru, narazajac przy tym swoje zycie.
W momentach, kiedy widze cos takiego, to prawie odzyskuje wiare w ludzi.

[groszek75]

Ojej, ja ten filmik na FB mam ciagle gdzies u kogos i cierpie tak bardzo jak widze tego misia. No i super, ze są tacy ludzie. Ale czytalam, ze tam tych koali bylo z 600 , a uratowali bodajze 50 tylko

A wczoraj czytalam, ze w 2040 moze w Afryce juz nie bys sloni

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

Ojej, ja ten filmik na FB mam ciagle gdzies u kogos i cierpie tak bardzo jak widze tego misia. No i super, ze są tacy ludzie. Ale czytalam, ze tam tych koali bylo z 600 , a uratowali bodajze 50 tylko

A wczoraj czytalam, ze w 2040 moze w Afryce juz nie bys sloni

Szkoda mi ich bardzo, tak samo jak nietoperzy, ktore zeszlego lata umarly od upalu w Queensland.

[groszek75]

ja nie moge zniesc tego ich cierpienia, jak sie np. paliły na żywca

To jest wlasnie moj problem.

Ide wczoraj do pracy, a po wsi biega jelonek, zamarlam, bo by wpadl pod samochod, wystraszony i potem mi sie cala droge plakac chcialo, ze on sie tak bal, ze las daleko, ze coraz bardziej w lesie, na polach te domy i te zwierzaki nie maja juz w sumie miejsca

[kasztanka3]

Napisane przez groszek75

ja nie moge zniesc tego ich cierpienia, jak sie np. paliły na żywca

To jest wlasnie moj problem.

Mam ten sam problem, nie wyobrazam sobie nawet, jakie to musi byc dla nich straszne.