Wystylizować się w oparciu o wizerunek Brigitte Bardot

[waq]

Tehya, bardzo mi się podoba Twoja fryzurka, naprawdę! Fajny kolor i cięcie, grzywka fajnie układa się w takie "pazurki" extra

[<<livia>>]

Jestes bardzo fotogenicznaTwoje stylizacje sa fantastyczne.

Wedlug mnie ciemne wlosy Cie postarzajai musze to napisac--zapusc wlosy--!!!Bedzie Ci w nich o niebo ladniej

[Tehya]

Waq - dziękuję
<<livia>> - postaram się zapuścić włosy;-) Ale nie wiem, jak będe wyglądać - trzeba spróbować - zawsze można przecież ściąć;-)
Jak uważacie - grzywka byłaby lepsza taka lekka, w pazurki, czy masywna? Czy może to i to by mi pasowało?

[myszkakinia]

Napisane przez Tehya

Wrzucę moze jeszcze inne moje foty, na których wyszłam lepiej - bo tam to nos jak Małysz normalnie
Acha, i jeszcze jedno - ile dałybyście mi lat? Bo ja was chyba zaskocze, ile ja mam - przynajmniej zaskakuję tym wielu ludzi, którzy do mnie na "pani" mówią
A więc:

ja dałabym Ci hmm 30. Ale z tego co piszesz wnioskuję, ze masz sporo mniej.

[myszkakinia]

no to juz sie dokładnie doczytalam co i jak..
i szczerze mowiac.. jestem przerazona.. to, ze kiedys nastolatki wygladały jak dorosłe kobiety wcale nie uwazam za cos dobrego.. wygladasz naprawde staro i wcale nie uwazam, ze tak jest ładnie. Nie chce Cie urazic, tylko podzielic sie z Toba moimi wrazeniami. Dłuzsze, jasniejsze włosy sa zdecydowanie dobrym pomysłem, no i przede wszystkim.. bardziej młodziezowe ubrania. Nie staraj sie wygladac jak własne matka :P na to jeszcze przyjdzie czas.

[Tehya]

Bluza, mini, legginsy?
No sorry, to nie dla mnie. Wolę mieć własny styl. Ale dzięki za opinię.
Ogólnie mam poważną twarz i nie zależy to wiele od fryzury i koloru - na pewno trochę, ale nie wiele. Już na foto z I gimnazjum wyglądam znacznie poważniej od wielu dziewczyn, powstrzymywałabym się jednak przed dodaniem go.
Staro? Uważasz, że 30-letnie kobiety są "stare". Lepiej zastąpić byłoby to pojęciem "zbyt dorosło".
Mam ostre rysy twarzy - to też dodaje lat. Co nie oznacza, że za 10, 20 lat będę wyglądać jak 80 letnia staruszka...

[evamoni]

Fryzure masz OK., ciemny kolor tez Ci pasuje, ale nie maluj sie tak mocno. Nie pasuje do Twojego wieku. Postarza Cie strasznie, sorry ale otoczenie moze Cie komicznie odbierac. Wygladasz na 30 a zachowujesz sie na 16.

[*Antoinette*]

A mi się właśnie podoba to, że masz własny styl. Może i wyglądasz doroślej w takich stylizacjach, ale nie rozumiem po co miałabyś robić z siebie kogoś, kim nie jesteś, nosić młodzieżowe ciuszki, które jak wnioskuję, nie bardzo ci pasują. Gratuluję oryginalności.
Masz nietypową urode, kiedy zobaczyłam twoje zdjęcia to pomyślałam, ze wygladasz jak kobieta z lat 20-tych. Najbardziej podobała mi sie fryzura na tych zdjęciach: https://wizaz.pl/forum/showpost.php?...2&postcount=33 , jest taka bardzo retro

Tak mi sie wydaje, że fajnie byś wygladała wystylizowana na lata 20-te. Załączam parę zdjęć, żebyś sobie zobaczyła co o tym sądzisz

[Tehya]

Napisane przez evamoni

Fryzure masz OK., ciemny kolor tez Ci pasuje, ale nie maluj sie tak mocno. Nie pasuje do Twojego wieku. Postarza Cie strasznie, sorry ale otoczenie moze Cie komicznie odbierac. Wygladasz na 30 a zachowujesz sie na 16.

Kochana Na ostatnim zdjęciu być może wyglądam na mocno pomalowaną, ale tak naprawde mam tylko podkład, rzęsy i usta wcale nie ciemną, tylko taką neutralną pomadką. A to, że mogę tam się wydawać być mocno pomalowaną, jest wynikiem "podciągnięcia" kontrastu - niczego innego.
*Antoinette* - mi też się tak wydaje, ale chyba głupim pomysłem byłoby stylizować się na podstawie lat 20. dosłownie - bo to też troszkę by wyglądało komicznie.
Nie jesteś pierwszą osobą, która stwierdza, że mam nietypową urodę, jak z lat 20., więc chyba coś w tym jest;-) Podoba mi się ta fryzurka, taka prosta, a jednocześnie stylowa: http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=5806737
a tutaj: http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=5806737 podoba mi się cała stylizacja;-)
Hmmm... widzę, że wątek wywołuje wiele kontrowersji... I dobrze - zapraszam do dyskusji.

[*Antoinette*]

Zgadzam się, że całkowite "przerabianie się" na lata 20-te nie wygladałoby fajnie, ale zaczerpnąc inspiracje można jak najbardziej, zwłaszcza jezeli chodzi np. o fryzury

[myszkakinia]

Napisane przez Tehya

Bluza, mini, legginsy?
No sorry, to nie dla mnie. Wolę mieć własny styl. Ale dzięki za opinię.
Ogólnie mam poważną twarz i nie zależy to wiele od fryzury i koloru - na pewno trochę, ale nie wiele. Już na foto z I gimnazjum wyglądam znacznie poważniej od wielu dziewczyn, powstrzymywałabym się jednak przed dodaniem go.
Staro? Uważasz, że 30-letnie kobiety są "stare". Lepiej zastąpić byłoby to pojęciem "zbyt dorosło".
Mam ostre rysy twarzy - to też dodaje lat. Co nie oznacza, że za 10, 20 lat będę wyglądać jak 80 letnia staruszka...

nie mowie, ze bluza, mini, legginsy.. ale jednak jak 16-letnia dziewczynka, a nie kobieta 30 lat.. I nie, nie uwazam, ze 30-letnie kobiety sa stare.. ale widze, ze Ty probujesz łapac za słowka.. chociaz uwazam, ze w tym przypadku słowo "staro" wypada lepiej niz "zbyt dorosło". Na Twoim miejscu nie chcialabym miec na oko te 14 lat wiecej.. bo niestety zmartwie Cie, ale w przyszłosci tez raczej bedziesz odbierana za starsza niz w rzeczywistosci, a w wieku 40 lat nie jest to juz raczej pozadane zjawisko. Dlatego moja rada --> nie rób sie na lata 20-te, 30-te, 60-te.. tylko zacznij ubierać zgodnie z obecna moda (i nie chodzi mi tu o slepe podazanie za nią, ale dobieranie bardziej wspołczesnych strojow), bo ubior potrafi wiele zdziałać

[Tehya]

Teraz bardzo modne są lata '60

[Tehya]

Dziewczyny, pytam sie na razie tak po prostu, z nadzieją, że na tym wątku nie wybuchnie wojna - czy jeżeli chciałabym mieć podobną fryzurkę, to co musiałabym zrobić u fryzjera - wycieniować włosy (jeżeli - to jak?)? Wystrzępić? Nie wiem. Myślę o wersji z krótszą grzywką. Tak się tylko zastanawiam.
I... hmm... jak by miało wyglądać zapuszczanie włosów, tzn jakie by miały być fryzury pośrednie (no, chyba wiecie o co chodzi ). Pomyślcie, proszę
Chętnie też zapoznam się z innymi fryzurami - najlepiej retro, oczywiście
Zastanawiam się, czym niektórym ludziom przeszkadzam, że mam inny styl, że nie lecę do sklepu od rozpoczęcia nowego sezonu. No, czym? A może jestem tylko taką osobą, na której można wyładować frustracje i kompleksy, bo jestem inna i jestem przecież taka malutka - 16 letnia "dziewczynka". W każdym razie nie umieszczam już więcej zdjęć - zresztą, nie chciałabym być kiedyś rozpoznana na ulicy - więc dziękuję bardzo.

[eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64]

Oj Dziewczyno, hehe )

Przeczytalam caly watek... Mozna cos zapozyczyc od Bardotki, ale nigdy nie bedziesz jej kopia.
Jak dla mnie nie przypominasz jej - juz Ci blizej do Twiggy
Jakie rady Ci moge dac, to zebys zapuszczala wlosy, bo krotkie Cie postarzaja - jezeli masz problem z ta broda i policzkami (chcialas przytyc w tych miejscach), to zapusc wloski na dlugie, wycieniuj, tak zeby optycznie opadaly na ta brode i policzki i zeby niejako "zniwelowaly" wrazenie dlugiej brody...
Jezeli chcesz taka fryzurke jak Brigitte, to dlaczego do tej pory nie wpadlas na przedluzenie wloskow? Albo lepiej Clip-in'y!!! Jestes zmienna bardzo wiec mysle, ze clip-in'y bylyby idealne... Jezeli nie wiesz co to, to w skrocie Ci napisze, ze sa to takie jakby "dopinki", ktore przyczepia sie do naturalnych wloskow i tym samym przedluza - efekt jest swietny!!! I naprawde mozna miec wlosy jak Brigitte...

Ja tez szaleje za Bardotka, tyle, ze ja mam jasne, blond, dlugie wlosy takie jak i ona miala. Kiedys sie malowalam tak mocno jak ona, ale czasami slyszalam slowa krytyki (gwiazda kina nie bylam, wiec na codzien razilam mocnym makijazem), ze za mocno jest wymalowana wiec przestala, a zaluje, bo moje oczy robily sie podobne do tych Bardot...

Mysle tez nad zakupieniem szkiel kontaktowych brazowych, bo mam oczy ciemnoszare...
Moze kiedys wkleje tu fotke... Buziaki

[Tehya]

Cindarella wklej foteczki, czekam;-)
Hmm... chciałabym wyglądać jak Bardotka ale wiem, że nigdy nie będę, bo nie jestem ani trochę podobna. Dlatego napisałam w tytule "wystylizowac się w oparciu o wizerunek BB" ponieważ chcę po prostu zapożyczyć elementy jej wizerunku, sposobu czesania i malowania się... rozumiesz...? Myślę, że dobrze byłoby sobie rozjaśnić włosy i to zrobię - myślę, że będę wyglądać dużo młodziej. Teraz mam włosy obcięte w stylu bob - sama nie wiem, czy mi dobrze, chyba lepiej jak mam troszkę wycieniowane i podkręcone, bo wtedy twarz wydaje sie ciut pełniejsza. Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi.

[Tehya]

nie chcę tu wstawiać moich fot bo potem nie można usunąć... więc: http://www.mojageneracja.pl/4188172

[MOTYLowa]

Tehya, pomijając oryginalne pomysły i świetne stylizacje, uważam, że nie powinnaś się nimi kierować na co dzień To może być Twoimi inspiracjami do zdjęć, ale nie przejmuj stylu ani Bardotki, ani innej gwiazdy lat 20stych czy 50-tych ! Nie chcę Cię urazić, ale wyglądasz na 2razy starszą niż jesteś a poważną samą w sobie twarz jeszcze dodatkowo postarza fryzura i ciuchy...spróbuj zapuścić włosy, miękkie fale złagodzą rysy...i hmm..myślę, że popielaty ciemny blondzik by Ci pasował ;D

[brzydula_81]

a ja tak z innej beczki- Tehya jakiej farby uzyl ryzjer zeby uzyskac taki efekt http://www.wizaz.pl/forum/attachment...postid=4609493
pozdrawiam Cie i gratuluje udanych stylizacji

[Tehya]

brzydula_81, to nie fryzjer, tylko ja;P To efekt moich eksperymentów, dwukrotnego rojaśniania czarnych włosów, w tym farby takie jak. m.in. ciemny blond garniera ale to na samym początku, nawet nie pamiętam jakich cudów wtedy użyłam. Ale duuużo tego było, z 5 różnych kolorów
Nie radzę takich eksperymentów, w najlepszym przypadku, jeśli masz mocne włosy, skończy się jak u mnie - trochę rozdwojonymi końcówkami, w najgorszym - spalisz sobie włosy i będą Ci wypadać
Poszukaj czegoś z rudości, może wyjdzie coś podobnego
Chociaż takie oryginalne to chyba tylko ja jedna na świecie miałam... z początku platynowy blondzik w miejscu odrostów a reszta czarne włosy - z tego względu tez nie radziłabym podobnych eksperymentów
A, niedługo ide do fryzjera. Jakieś pasemka

[Mycha]

Oj świetny wątek! Uwielbiam Bardotkę, dla mnie to absolutnie kobieta nr jeden! Ideał urody!
Ty masz całkowicie inny typ urody, Bebe to kobieta- dziecko, a ty wyglądasz bardzo poważnie o czym już zresztą pisałaś. Myślę jednak,że w tym jej makijażu wyglądasz super i stylizacja z opaską tez mi się bardzo podoba Ale ja mam fjjjjoła na punkcie takiego image
Co do włosów to nie wiem czy korzystnie ci by było je zapuścić. Krótkie tyż są sexy;-)

[Tehya]

Mycha, właśnie mam taki fryz podobny do tego;-) Tzn. nigdzie nie dawałam fotki w tej fryzurze, ale - moim zdaniem - nie wyglądam zbyt korzystnie. Grzywka przysłania czoło i długa broda wysuwa się na pierwszy plan, dość mocno to rzuca się w oczy... no chyba że ułożę fryzurkę podkręcając trochę kosmyki... Ale lepiej mi we włosach nieco dłuższych i bardziej wycieniowanych. I tak, przyzaję Wam rację - np. na pierwszym zdjęciu wyglądam przeokropnie, fryzura mi nie pasuje zupełnie!! Jedna wielka tragedia, do tego czarny kolor absolutnie nie!
Na zdjęciach się nie uśmiecham. Jestem za chuda. Przez to skórę mam taką troche "wiszącą" na twarzy, ale przytyć też nie mogę. To mnie tez dużo postarza. Tylko naprostuję zęby to dam zdjęcie z pełnym uśmiechem - wtedy naprawde wyglądam na swój wiek - tak dziecinnie;-)

[Mycha]

Mi to się podobałaś na tych fotach co masz troche podkręcone kosmyki na policzkach Kobity kiedyś w wałkach spały a ty 2 kosmyków nie podkręcisz?;-)

[Tehya]

Nie, nie dwa. Muszę mieć trochę wycieniowane włosy i nawijac je na szczotce, aby zrobiły się takie... no... podwinięte - ale na całej długości a nie tylko na dole. Ale nie na tym foto z Bardotką które załączyłaś... zresztą... i tak ledwo co mi się trzyma taki fryz... mam sztywne włosy. Mi to chyba nic nie pasuje. Najlepiej się obetnę na łyso to nie będe miała problemów ani z kolorem ani z fryzurą ani z układaniem. Pozdrawiam

[żurawinka]

Ja zgodzę się z Motylową - dłuższe włosy naprawdę mogą ładnie podkreślić Twoją urodę - ale trzeba mieć cierpliwość do zapuszczenia. Miałaś kiedyś długie włosy? Sama mam szczupłą buzię i długi nosek i lekkie fale np. wystarczają żeby optycznie poszerzyć buzię. Sama pisałaś o Celine, która tez miała w swojej karierze także długie włosy i wyglądała ślicznie. Co do koloru - istotnie jasniejsze włosy łagodzą rysy twarzy.
Głowa do góry

[Tehya]

żurawinka naprawdę tak sądzisz?
Szczerze? Krótkie juz mi sie znuuuudziły, a tym bardziej bob - mi coś musi się dziać wokół twarzy, w okolicach grzywki też, a proste włosy mnie przytłaczają. Do tego ciemne chyba nie pasują mi... tzn. takie czarne...
Nie wiem, czy to dobre porównanie, ale spójrzcie na bardotkę, jak wygląda w ciemnych, a jak w jasnych. W ciemnych wygląda wiele starzej i bardziej widać jej zmarszczki... Takie moje spsotrzeżenie... nie chcę włosów nie wiadomo jakich... ale takie do ramion... zresztą mam fotkę babki o moim typie urody która ma śliczny fryz troszkę w stylu bardotki.
Poza tym proste, krótkie włosy chyba jeszcze bardziej "wyciągają" mi twarz... sama nie wiem ale takie moje wrażenie.

[201704240951]

Ja bym zaryzykowała
Choć obecnie masz niespotykany urok. Ale faktycznie przy włosach jak 'druty' twarz może jednoznacznie dawać optyczne wydłużenie.

[MOTYLowa]

ja bym proponowała taką fryzurkę

[żurawinka]

Dokładnie taką Celine miałam na myśli Tehya spróbuj, naprawdę nie poznasz siebie.
Dłuższe włosy odwracają uwagę od drobnych niedoskonałości jakie chcemy ukryć.

[Tehya]

Fryzurka bardzo fajna;-) Taka prosta a jednak ma to COŚ;-) Ale jak dla mnie to chyba z grzywką... bez grzywki wyglądam dziwnie...
Takie fale wyglądają bardzo ładnie, a jednak źle sie czuję, gdy mam włosy równe, tzn. z przodu i z tyłu takiej samej długości... moze jestem przewrażliwiona... a może po prostu faktycznie tak jest...
Wiele osób mi poleca długie włosy. Może mają rację? Ale ile to czasu na układanie... ile męczenia... ale trzeba przyznac, że mam troche podobne proporcje twarzy jak celine dion, prawda? troche podobny kształt twarzy, nos, usta... dobrze, pomyśli się... a mogłabym liczyć na jeszcze jakieś propozycje?

[olusia070794]

trafiłam przypadkiem na ten wątek, szukając fryzur z lat sześćdziesiątych, bo mnie ostatnio zaciekawiły i też Brigitte Bardot. I masz rację, podobieństwo do tego stylu jest uderzające. Świetnie wyszłaś, zwłaszcza na tym zdjęciu z ramką Te podwyższone stany zawsze mnie fascynowały, ale jakoś nie miałam odwagi ich założyć. I faktycznie, nie dałabym Ci szesnastu lat Ale jest okey