Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4

[evaeveewa]

Moja 11 mies córka od kilku dni ma zaczerwienione policzki i okropnie się drapie przy zmianie pieluchy. Co to może być? Może dziecko którejś z Was miało coś podobnego? Dodam że wizyta u lekarza już umówiona.

[Glodomorek]

Od zimna? Smarujesz kremem ochronnym przed spacerem? Trzeba kilka minut poczekać, aż krem się wchłonie zanim wyjdziesz. Możesz smarować olejem kokosowym, lnianym, oliwą z oliwek, alantanem - zależy co masz w domu.

[miszkaaa]

Napisane przez evaeveewa

Moja 11 mies córka od kilku dni ma zaczerwienione policzki i okropnie się drapie przy zmianie pieluchy. Co to może być? Może dziecko którejś z Was miało coś podobnego? Dodam że wizyta u lekarza już umówiona.

Zaczerwienione policzki mogą być przy zabkowaniu

[evaeveewa]

Kremu ochronnego używamy przed każdym wyjściem.

Córce wyszły ostatnio 4 zęby ale bardzo niepokoi mnie te drapanie.
Farmaceutka poleciła mi krem atoperal baby ale jak na razie zastosowałam go tylko raz więc nie wiem czy działa.

[viki1988]

Napisane przez evaeveewa

Kremu ochronnego używamy przed każdym wyjściem.

Córce wyszły ostatnio 4 zęby ale bardzo niepokoi mnie te drapanie.
Farmaceutka poleciła mi krem atoperal baby ale jak na razie zastosowałam go tylko raz więc nie wiem czy działa.

A nie wprowadzałaś ostatnio np. większej ilosci nabiału? Bo z tego co kojarzę uczulenie na laktozę tak może sie objawiać

[evaeveewa]

Nabiał ma już wprowadzony. Zazwyczaj jadła jeden serek grecki z Piątnicy na podwieczorek. Ale ostatnio właśnie po tych zmianach skórnych odstawiłam nabiał, aczkolwiek nie dało to jak na razie rezultatu.

[żurawinka]

Moja córka miała takie policzki - zaczerwienione, mimo smarowania kremami/maściami, miała AZS, na zimnie skóra jej się wręcz łuszczyła. Powód nieznany, też wykluczaliśmy mnóstwo produktów itd.
Oczywiście to nie musi być to
Drapie się po buzi?
Ile dajesz jej wit D?

[_vixen_]

Napisane przez viki1988

A nie wprowadzałaś ostatnio np. większej ilosci nabiału? Bo z tego co kojarzę uczulenie na laktozę tak może sie objawiać

Uczulenie to chyba może być na białko mleka, a nie na laktozę.

[evaeveewa]

Napisane przez żurawinka

Moja córka miała takie policzki - zaczerwienione, mimo smarowania kremami/maściami, miała AZS, na zimnie skóra jej się wręcz łuszczyła. Powód nieznany, też wykluczaliśmy mnóstwo produktów itd.
Oczywiście to nie musi być to
Drapie się po buzi?
Ile dajesz jej wit D?

Właśnie po buzi się nie drapie, tylko po brzuchu . Witaminy D daję 400 ug.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Malutko tej witaminy, dla roczniaka teoretycznie 600-1000 jednostek, czyli 2 krople (jeśli podajesz np. devikap). Jest zima, nie ma szans na przyswajanie na słońcu.

[evaeveewa]

Szajajaba nie wiedziałam o tym że trzeba podawać więcej w aptece pytałam o wit D to dostałam właśnie 400. Dziękuję za informację, będę teraz dawać więcej

[wika82]

Żeby nie robić offtopu na innym wątku, Szaja zalinkowala ciekawy artykuł o high need baby.
http://wswieciedaniela.blogspot.com/...-baby.html?m=1

Vretko, czy Twój starszak, i inne hnb pozostałych Wizażanek zmieniły się w high need child?
Bo mój zdecydowanie tak.
Ale te wszystkie high need zmieniają się w końcu w high need adult, i jak czytam zestaw cech, to bardzo mi odpowiadają. Mataja też pisała, że jako dorośli są super, jako dzieci - mocno wymagający..

[ajah]

Napisane przez wika82

Żeby nie robić offtopu na innym wątku, Szaja zalinkowala ciekawy artykuł o high need baby.
http://wswieciedaniela.blogspot.com/...-baby.html?m=1

Vretko, czy Twój starszak, i inne hnb pozostałych Wizażanek zmieniły się w high need child?
Bo mój zdecydowanie tak.
Ale te wszystkie high need zmieniają się w końcu w high need adult, i jak czytam zestaw cech, to bardzo mi odpowiadają. Mataja też pisała, że jako dorośli są super, jako dzieci - mocno wymagający..

Wszyscy mogą być super jako dorośli
Jakoś nie lubię takich uproszczeń.

[vretka]

Wika, sama nie wiem, chyba tak. Jest mi dużo łatwiej niż kiedy był niemowlakiem i czasami wydaje mi się, że jest bezproblemowo. Ale jak sobie wtedy popatrzę na inne dzieci, zauważam jednak, że nadal jest bardziej wymagający. Na szczęście nigdy nie walczyliśmy z nim i zawsze staramy się zrozumieć jego punkt widzenia (chociaż są sytuacje, że wychodzę z siebie, ale to chyba wszyscy rodzice mają ) Widzę, że takie podejście na dobre nam wszystkim wychodzi.

[wika82]

Napisane przez ajah

Wszyscy mogą być super jako dorośli
Jakoś nie lubię takich uproszczeń.

Nikt nie pisze, że nie mogą.

---------- Dopisano o 23:04 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

Napisane przez vretka

Wika, sama nie wiem, chyba tak. Jest mi dużo łatwiej niż kiedy był niemowlakiem i czasami wydaje mi się, że jest bezproblemowo. Ale jak sobie wtedy popatrzę na inne dzieci, zauważam jednak, że nadal jest bardziej wymagający. Na szczęście nigdy nie walczyliśmy z nim i zawsze staramy się zrozumieć jego punkt widzenia (chociaż są sytuacje, że wychodzę z siebie, ale to chyba wszyscy rodzice mają ) Widzę, że takie podejście na dobre nam wszystkim wychodzi.

Mogłabym się podpisać pod każdym słowem.
A jak odnalazł w przedszkolu?
Ja się boję września.

[vretka]

Robert poszedł do żłobka jak miał 14 miesięcy, bo ja musiałam wrócić do pracy. Przeprowadziliśmy się wtedy na rok do innego miasta (przenieśli mi dział). Było bardzo ciężko. Wieeele tygodni płakał, kiedy zostawał. Wprawdzie jak już został nie było źle (w przeciwnym razie pewnie zrezygnowalibyśmy ze żłobka i kombinowali coś innego), ale serce codziennie mi pękało. Później miał przerwę kilka miesięcy (siedział ze mną w domu) no i w lutym poszedł do przedszkola, jak miał 2,5 roku. Nie chcieliśmy mu we wrześniu fundować zbyt dużo emocji związanych dodatkowo z narodzinami siostry. No i tu też kilka miesięcy dramatu nie było, ale potrzebował sporo więcej czasu, żeby się zaadaptować. Przez długi czas na przykład nie chciał brać udziału w zajęciach grupowych. Kiedy dzieci na przykład tańczyły, on siedział przy stoliku. Przyglądał się wszystkiemu, ale dołączyć nie chciał. Teraz już jest ok i chodzi chętnie. Pojawiają się jednak drobne "incydenty". Na przykład na halloween jako jedyny w grupie nie chciał się przebrać. Nie nalegaliśmy oczywiście. On ogólnie nie lubi zakładać "dziwnych rzeczy". Jak mieli przedstawienie na koniec roku nie założył czegoś tam na głowę. No ogólnie ciekawie jest, ale naprawdę zgraliśmy się już tak, że jest nam wszystkim całkiem fajnie

[pieleszka]

Napisane przez wika82

Żeby nie robić offtopu na innym wątku, Szaja zalinkowala ciekawy artykuł o high need baby.
http://wswieciedaniela.blogspot.com/...-baby.html?m=1

Vretko, czy Twój starszak, i inne hnb pozostałych Wizażanek zmieniły się w high need child?
Bo mój zdecydowanie tak.
Ale te wszystkie high need zmieniają się w końcu w high need adult, i jak czytam zestaw cech, to bardzo mi odpowiadają. Mataja też pisała, że jako dorośli są super, jako dzieci - mocno wymagający..

wiesz, mi ciężko powiedzieć czy córka to teraz HNCh.. już tak tego nie rozkminiam. córka jest - jak wiesz- jedynaczką, wiec nadal jesteśmy tylko na niej skupieni z mężem. ale teraz jest łatwiej niż jak była niemowlakiem, zdecydowanie w pkolu córka zaadaptowała się szybko i bez większych problemów. Jedyne co się w niej z każdym rokiem robi bardziej wyraźne, to to, że jest mocno wrażliwa, nie jest typem dominującym w grupie, a wręcz takim troszkę wycofanym, nie wychylającym się przed szereg. ale jednocześnie jest lubiana przez inne dzieci, łatwo też potrafi nawiązać kontakty z nieznajomymi dziećmi (np. na sali zabaw czy na placu zabaw). Jednak nadal od rodziny słyszymy, że córka jest rozpieszczona, wymuszająca itp. i to przez to, że jest jedynaczką (to ulubione zdanie mojej teściowej ), a nie dlatego, że taka trudna była od urodzenia.

[Ninquelote]

Napisane przez wika82

Żeby nie robić offtopu na innym wątku, Szaja zalinkowala ciekawy artykuł o high need baby.
http://wswieciedaniela.blogspot.com/...-baby.html?m=1

Vretko, czy Twój starszak, i inne hnb pozostałych Wizażanek zmieniły się w high need child?
Bo mój zdecydowanie tak.
Ale te wszystkie high need zmieniają się w końcu w high need adult, i jak czytam zestaw cech, to bardzo mi odpowiadają. Mataja też pisała, że jako dorośli są super, jako dzieci - mocno wymagający..

Moja zdecydowanie też. W przedszkolu poradziła sobie zaskakująco dobrze. Bardzo uparta i bardzo wrażliwa. Ale oczywiście uznawana za rozpuszczoną. Odetchnęłam bardzo jak poszła do przedszkola.
Cechy dorosłych hnb są fajne ale najpierw musimy dożyć do tego etapu bez strat w ludziach

[wika82]

A z innej beczki: tygodnie oczekiwania na snieg, kiedy wreszcie spadł w całkiem przyzwoitej ilości po 40 min. przekonywania w końcu i tak nie poszedł na dwór.

Ręce opadają.

[ajah]

Napisane przez wika82

A z innej beczki: tygodnie oczekiwania na snieg, kiedy wreszcie spadł w całkiem przyzwoitej ilości po 40 min. przekonywania w końcu i tak nie poszedł na dwór.

Ręce opadają.

Wystraszył się ? Czy może za zimno ?

[wika82]

Napisane przez ajah

Wystraszył się ? Czy może za zimno ?

Widział już śnieg w tym roku u dziadków i szalenie mu się podobało.
Pół biedy, bo ma być kilka dni.

Ostatnio bardzo ciężko go wyciągnąć na dwór. Jak już pójdzie to jest super, ale samo wyjście jest koszmarem. To raczej nie jest kwestia ubierania się, bo latem też trzeba było namawiać i namawiać. Teraz jeszcze ubierać.
Mam tego serdecznie dość. Ostatnio mamy świetny okres, ale to wychodzenie mnie dobija.

I nie ma znaczenia z kim idzie, albo kto idzie z nami, czy się wyspał, najadł itp.

Jeszcze dodam, że jestem zwolenniczką codziennego spaceru, ale ostatnio odpuściłam, uznałam, że ok, jak nie chce iść jednego dnia, to może drugiego chętnie, ale też nie działa. Raz nawet nie był 2 dni na dworze - trzeciego dnia tak samo ciężko jak zwykle.


(Jak był chory i juz lepoej sie poczuł, to była afera codziennie, że chce na dwór, jak już mógł, to znowu nie).

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

A z innej beczki: tygodnie oczekiwania na snieg, kiedy wreszcie spadł w całkiem przyzwoitej ilości po 40 min. przekonywania w końcu i tak nie poszedł na dwór.

Ręce opadają.

Znam to
Na szczęście, nie zdarza się to często.

[_vixen_]

Moja córka tez nie lubi zima wychodzić na dwór. W sumie, ile osób tak naprawdę lubi

[Brydzia_]

moje dziecko zawsze chętne i gotowe na wyjście bez względu na porę roku...

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Mój ma różne widzimisie, ostatnio nie poszliśmy do klubu malucha, bo nie chciał, ale na śnieg to jest pierwszy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Ingrid80]

Moja jest bardzo chętna na pole ale nie może usłyszeć słowa spacer. Na to słowo natychmiast jest ryk
U nas teraz jest piekna zima, nasypalo mnóstwo śniegu, jest właśnie -8st. a my siedzimy w domu bo wszyscy jesteśmy chorzy. Ja nawet wzięłam l4 pierwsze od 7 lat Zanim wyzdrowiejemy pewnie zima sie skończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ajah]

Napisane przez Ingrid80

Moja jest bardzo chętna na pole ale nie może usłyszeć słowa spacer. Na to słowo natychmiast jest ryk
U nas teraz jest piekna zima, nasypalo mnóstwo śniegu, jest właśnie -8st. a my siedzimy w domu bo wszyscy jesteśmy chorzy. Ja nawet wzięłam l4 pierwsze od 7 lat Zanim wyzdrowiejemy pewnie zima sie skończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chorowania współczuję i życzę dużo zdrowia.
Nas zlapalo przed świętami a ostatecznie odpuscilo po Sylwestrze.

[Ingrid80]

Napisane przez ajah

Chorowania współczuję i życzę dużo zdrowia.
Nas zlapalo przed świętami a ostatecznie odpuscilo po Sylwestrze.

Dziękuję dla was również.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

Napisane przez Ingrid80

Moja jest bardzo chętna na pole ale nie może usłyszeć słowa spacer. Na to słowo natychmiast jest ryk
U nas teraz jest piekna zima, nasypalo mnóstwo śniegu, jest właśnie -8st. a my siedzimy w domu bo wszyscy jesteśmy chorzy. Ja nawet wzięłam l4 pierwsze od 7 lat Zanim wyzdrowiejemy pewnie zima sie skończy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co Was dopadło?
Współczuję i dużo zdrowia.

[Ingrid80]

Lena przeziębienie a my z tz raczej grypa. Umieramy a młoda juz goni. Dobrze że babcia przychodzi z odsieczą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz