Wszystko co chciałybyśmy wiedzieć ... cz. 4

[ajah]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70177871]Jak wygląda wizyta dziecka u okulisty?
Czy ma zakrapiane oczy?
Czy na drugi dzień widzi już normalnie?[/QUOTE]
Zależy od badania. Krople nie są konieczne. Dziecko widzi normalnie tego samego dnia.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70156481]Rada? Serio pytasz?[/QUOTE]
Rada nie rada. Nie wiem co to było.
Dla mnie ani śmieszne ani błyskotliwe.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez ajah

Zależy od badania. Krople nie są konieczne. Dziecko widzi normalnie tego samego dnia.

---------- Dopisano o 17:42 ---------- Poprzedni post napisano o 17:41 ----------


Rada nie rada. Nie wiem co to było.
Dla mnie ani śmieszne ani błyskotliwe.

Dziękuję za odpowiedzi. Jak nam się wszystko uda, to dzień później rano Artek pójdzie na swój pierwszy bal i chciałabym, żeby wszystko było dobrze.

Dla mnie owszem, śmieszne; szkoda, że tak bardzo nie zagłębiałam się w temat niejadków i nie czytałam takich rzeczy wcześniej, jak jeszcze nie wiedziałam, że nas to dotyczy.

[Ingrid80]

Dziecko widzi normalnie. Jeżeli ma zakrapiane oczy to po kilku godzinach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[żurawinka]

Krople raczej przy badaniu dna oka, albo jednorazowo albo jeśli dziecko toleruje przez trzy dni przed badaniem ( ale to już Cię poinformują czy w ogóle konieczne) Po trzydniowym zakraplaniu atropina utrzymuje się ok 2 tyg.w organizmie - u nas np. córka przez ten czas gorzej widziała, miała nadwrażliwe oczy na słońce itd. Ale to raczej Was nie dotyczy

[pani-jesień]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70177871]Jak wygląda wizyta dziecka u okulisty?
Czy ma zakrapiane oczy?
Czy na drugi dzień widzi już normalnie?[/QUOTE]

Zależy, jakie krople. Jeśli to będzie kropienie atropiną, to, niestety, raczej nie będzie widział dobrze następnego dnia.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

O kurcze, to mamy sprzeczne info
Może lepiej przesunąć tę wizytę?

[pani-jesień]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70179096]O kurcze, to mamy sprzeczne info
Może lepiej przesunąć tę wizytę?[/QUOTE]

Nie przesuwaj. Atropiną kropi się przez kilka dni z rzędu przed badaniem (3-5). Ja zresztą wątpię, że lekarz tak od razu zaleci badanie z atropiną, to silny kaliber, że tak powiem.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez pani-jesień

Nie przesuwaj. Atropiną kropi się przez kilka dni z rzędu przed badaniem (3-5). Ja zresztą wątpię, że lekarz tak od razu zaleci badanie z atropiną, to silny kaliber, że tak powiem.

A nie, nic takiego nam nie mówiono.
Jak Artek był malutki, to mieliśmy badanie w szpitalu pod kątem retinopatii i wtedy miał zakraplane 3 razy w ciągu kilku godzin, a potem badanie (+USG). Wspominam to koszmarnie. Mam nadzieję, że tym razem tak nie będzie, ewentualnie umówimy się ponownie.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dziewczyny!
SZUKAM kwatery nad morzem - albo pokój 4osobowy, albo domek - koniecznie z możliwością wyjścia na jakieś podwórko i zachodniopomorskie - ktoś, coś?

I jeszcze żeby się dało zamówić noclegi nie w cyklu tygodniowym, tylko np. 10 dni - bo to też mnie strasznie wpienia. 7 dni to malutko, a np. 2 tygodnie to tak, że mąż przywozi nas do domu i prosto do pracy jedzie. Głupota.

[871319bc27e9d09c3f0d50d55d02d0b6e86b5c84]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70179096]O kurcze, to mamy sprzeczne info
Może lepiej przesunąć tę wizytę?[/QUOTE]

Ale po co chcesz przesuwać wizytę. Na pierwszej wizycie lekarz zbada, zakropli i kolejny raz zbada i jeśli będzie chciał zbadać dokładniej że tak napiszę, to przepisze atropinę i na kolejnej wizycie już będzie badanie z atropiną, po której widzi się jak widzi.

[pieleszka]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;70194731]Dziewczyny!
SZUKAM kwatery nad morzem - albo pokój 4osobowy, albo domek - koniecznie z możliwością wyjścia na jakieś podwórko i zachodniopomorskie - ktoś, coś?

I jeszcze żeby się dało zamówić noclegi nie w cyklu tygodniowym, tylko np. 10 dni - bo to też mnie strasznie wpienia. 7 dni to malutko, a np. 2 tygodnie to tak, że mąż przywozi nas do domu i prosto do pracy jedzie. Głupota.[/QUOTE]

konkretnej kwatery niestety polecić nie mogę, bo my rokrocznie jeździmy pod namiot , ale celowałabym w Łukęcin tam mamy miejscówkę na polu namiotowym właśnie. Moim zdaniem dla rodziny z dziećmi idealna miejscowość! Malutka, głównie właśnie rodziny z dziećmi, ewentualnie kolonie (w swoich własnych ośrodkach). Kilka miejsc z jedzeniem, parę kawiarni (w tym nasza ulubiona, z najlepszymi goframi i kawą!), jakieś 2 wypożyczalnie rowerów, kilka kramów z pamiątkami i tyle. Żadnych dyskotek, głośnej młodzieży itp.. a blisko do większych miejscowości (w razie niepogody), do morza bliziutko, a i tłoku na plaży nie ma wielkiego.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

[1=871319bc27e9d09c3f0d50d 55d02d0b6e86b5c84;7019667 1]Ale po co chcesz przesuwać wizytę. Na pierwszej wizycie lekarz zbada, zakropli i kolejny raz zbada i jeśli będzie chciał zbadać dokładniej że tak napiszę, to przepisze atropinę i na kolejnej wizycie już będzie badanie z atropiną, po której widzi się jak widzi.[/QUOTE]

No i ja właśnie tego nie wiedziałam, potem już pozbierałam informacje w całość i już wiem.
Ja już nie pamiętam, jak to jest z tym widzeniem, a wiem, że dziewczyny czasami pisały, że dzieci kilka dni mają problem z oczami - ale teraz już kapuję, że to po tej kilkudniowej atropinie.
Sama byłam u okulisty z 10 lat temu, więc niewiele pamiętam, a to był jeszcze taki gabinet w salonie optycznym, a więc może być inaczej, niż zwykły gabinet lekarski.

[boska latynoska]

Dziewczyny poratujcie sprawdzonym przepisem na murzynka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Na 2 porcje podaję przepis: (normalna blacha, taka prostokątna wyraźnie - muszą być 2 porcje, na blachę taką 23x32cm - mniej więcej - półtorej, na keksówkę 1 porcja):

14 łyżek wody, kostka margaryny, 4 łyżki kakao, półtorej kubka cukru, ew. jakiś zapach - ja nie dodaję - rozpuścić w garnku. Weź taki 3l mniej więcej, do niego potem wsypiesz resztę (jak najmniej mycia, piękne, prawda? )

Lekko przestygnie (nadal gorące, ale nie wrzące) i dorzucasz: 2 kubki mąki, 4 łyżeczki proszku do pieczenia, 6 jajek. Wszystko mieszasz - możesz blenderem, ale... spokojnie się mieszka łyżką, 2 minuty i gotowe.

Wylewasz na blachę wyłożoną papierem do pieczenia albo posmarowaną margaryną i posypaną bułką tartą, razem z bokami. Pieczesz ok. 40 minut (do suchego patyczka), temp. 200 stopni.

Zrobienie zajmuje 5 minut.

[boska latynoska]

Dzięki. A może być maslo zamiast margaryny?

[wika82]

Napisane przez boska latynoska

Dzięki. A może być maslo zamiast margaryny?

Może być.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez boska latynoska

Dzięki. A może być maslo zamiast margaryny?

W większości przepisów na murzynka, jakie znam jest margaryna. W moim też (w moim trzeba roztopić margarynę, cukier, mleko i kakao w garnku, potem dodać jajka i potem dodać mąkę i proszek, tylko nie pamiętam proporcji, więc nie piszę). Taki chyba urok tego ciasta :P

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70241371]W większości przepisów na murzynka, jakie znam jest margaryna. W moim też (w moim trzeba roztopić margarynę, cukier, mleko i kakao w garnku, potem dodać jajka i potem dodać mąkę i proszek, tylko nie pamiętam proporcji, więc nie piszę). Taki chyba urok tego ciasta :P[/QUOTE]

Mamy ten san przepis.
Robiłam z masłem i to nie robi różnicy.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Napisane przez wika82

Mamy ten san przepis.
Robiłam z masłem i to nie robi różnicy.

Możliwe Ja murzynka robiłam już dawno, jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, a wtedy było mi obojętne, czy to masło, czy margaryna, i tak się nie znałam :P

Wika jak te drgawki? Nie powtórzyły się już? Maluch zdrowy?

[Ingrid80]

Ja też robię z masłem
Byłyśmy wczoraj z Leną na lodowisku. Pierwszy raz a poszlo jej super. Weszła na lodowisko i pojechała to chyba zasluga jazdy na rolkach. A ja bylam pierwszy raz od dwudziestu lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[wika82]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70241661]Możliwe Ja murzynka robiłam już dawno, jak jeszcze mieszkałam z rodzicami, a wtedy było mi obojętne, czy to masło, czy margaryna, i tak się nie znałam :P

Wika jak te drgawki? Nie powtórzyły się już? Maluch zdrowy?[/QUOTE]

Mnie dzisiaj Boska natchnęła i robię.

Tak, nic się nie powtórzyło, bardzo Ci dziękuję za tamto otrzeźwienie. <3

---------- Dopisano o 10:07 ---------- Poprzedni post napisano o 10:03 ----------

Napisane przez Ingrid80

Ja też robię z masłem
Byłyśmy wczoraj z Leną na lodowisku. Pierwszy raz a poszlo jej super. Weszła na lodowisko i pojechała to chyba zasluga jazdy na rolkach. A ja bylam pierwszy raz od dwudziestu lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Na 100%. Podobało się?

Miałam tak samo, najpierw jeździłam na rolkach, (6, 7 klasa), a jak włożyłam łyżwy, to poszło samo.

Z 5 lat temu mąż kupił rolki, (nigdy nie jeździł) i był hardcore, ja znowu na luzaku.

Teraz czekamy aż Igi dorośnie, kiedy rolki i łyżwy? Niech ktoś podpowie.

Od 2 dni z powrotem jeździmy na biegówce, tak a'propos Szaji wpisu na temat roweru zimą.

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

To nie do wiary, że mieszkamy w tym samym kraju. Ja codziennie sanki wyciągam, nie ma u nas 100 metrów chodnika bez śniegu..

Też chcę na łyżwy

[BYou]

Wika, ja kupiłam córce rolki jak miała 3 lata i. 3ms. Na początku miała dwa kółka z tyłu ale stwierdziłam że to bez sensu i zmieniłam położenie na jedną linię. Pierwsze wyjścia to było chodzenie, a potem już zalapala odpychanie. Także mam nadzieję, że teraz to już będzie z górki

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70200306]No i ja właśnie tego nie wiedziałam, potem już pozbierałam informacje w całość i już wiem.
Ja już nie pamiętam, jak to jest z tym widzeniem, a wiem, że dziewczyny czasami pisały, że dzieci kilka dni mają problem z oczami - ale teraz już kapuję, że to po tej kilkudniowej atropinie.
Sama byłam u okulisty z 10 lat temu, więc niewiele pamiętam, a to był jeszcze taki gabinet w salonie optycznym, a więc może być inaczej, niż zwykły gabinet lekarski.[/QUOTE]

Persephone
K. miała w wieku 4.5 l zakraplaną atropinę 1x na miejscu (bez wcześniejszego uprzedzenia) tzn. badanie, krople, czekanie i znów badanie. Na pewno następnego dnia miała nadal szerokie źrenice, ale chyba kolejnego już było ok.
Jeśli miałabyś możliwość przełożenia wizyty na niezbyt odległy termin, to może to zrób, biorąc pod uwagę komfort widzenia A. następnego dnia (bal- światła, zdjęcia).

Napisane przez żurawinka

Krople raczej przy badaniu dna oka, albo jednorazowo albo jeśli dziecko toleruje przez trzy dni przed badaniem ( ale to już Cię poinformują czy w ogóle konieczne) Po trzydniowym zakraplaniu atropina utrzymuje się ok 2 tyg.w organizmie - u nas np. córka przez ten czas gorzej widziała, miała nadwrażliwe oczy na słońce itd. Ale to raczej Was nie dotyczy

I wypisują receptę na atropinę (lek robiony- u nas, miasto wojewódzkie, dostępny w 2 aptekach , więc lepiej wcześniej sprawdzić, gdzie).
Do tego pisemna informacja, kiedy i ile zakraplać oraz o skutkach ubocznych czyli czasie gorszego widzenia.

Miałam nadzieję, że będzie krócej, a dokładnie 2 tygodnie córka miała szerokie źrenice.

Napisane przez Ingrid80

Ja też robię z masłem
Byłyśmy wczoraj z Leną na lodowisku. Pierwszy raz a poszlo jej super. Weszła na lodowisko i pojechała to chyba zasluga jazdy na rolkach. A ja bylam pierwszy raz od dwudziestu lat

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas odwrotnie- po jeżdżeniu na łyżwach (pierwszy raz w tym sezonie) dużo lepiej jeździ teraz na rolkach po mieszkaniu .
Na drugi wypad na lodowisko już miała własne łyżwy, hokejowe.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;70243681]To nie do wiary, że mieszkamy w tym samym kraju. Ja codziennie sanki wyciągam, nie ma u nas 100 metrów chodnika bez śniegu..

Też chcę na łyżwy [/QUOTE]

My teraz mało wychodzimy na spacery, tylko wracając skądś przez chwilę K. biega po śniegu, bo smog (choć nieco mniejszy, trochę wieje)- oczyszczacz powietrza (mamy od 2 tygodni) wieczorem włącza się na większą moc.

[żurawinka]

Tak, Berry masz rację Niestety z atropiną trzeba uważać bo jest silnie trująca.

Dziewczyny właśnie się zastanawiałam czy nie wybrać się z młodą na lodowisko bo mnie ciągnie ( tzn. ją ciągnie) ale boję się złamania nogi, w sumie ja też nie umiem jeździć A może pomogłoby to na ćwiczenie równowagi?

[95b84f0cb57718c1b68287b1ccb1b977c909159a_5f790273693ad]

Żurawinko
dziecko uczy się jeździć za "pingwinkiem"- córka wróciła zachwycona po pierwszym wypadzie (do tego atrakcją jest muzyka na lodowisku ).

[żurawinka]

Właśnie o pingwinku jej wspominałam że będzie się przy nim uczyć - była cała w skowronkach

[Luba]

Napisane przez żurawinka

Tak, Berry masz rację Niestety z atropiną trzeba uważać bo jest silnie trująca.

Dziewczyny właśnie się zastanawiałam czy nie wybrać się z młodą na lodowisko bo mnie ciągnie ( tzn. ją ciągnie) ale boję się złamania nogi, w sumie ja też nie umiem jeździć A może pomogłoby to na ćwiczenie równowagi?

Ja nie wiem czy tak latwo zlamac noge na lodowisku. Moja coeka jak byla mala to chodzila z tata i byla bardzo zadowolona, poza tym to jest fajny wysilek fizyczny dla calego ciala, polecam.

[wika82]

Napisane przez Luba

Ja nie wiem czy tak latwo zlamac noge na lodowisku. Moja coeka jak byla mala to chodzila z tata i byla bardzo zadowolona, poza tym to jest fajny wysilek fizyczny dla calego ciala, polecam.

Prędzej by mi przyszła do głowy ręka - przy upadku.

[pani-jesień]

Napisane przez wika82

Prędzej by mi przyszła do głowy ręka - przy upadku.

Jak jeździłam na łyżwach, to zawsze się bałam utraty zębów