2012-11-16, 01:58 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3
|
Randkowe wpadki.
Czy tylko mnie się zdarzają?Przyznam,że byłam w swoim życiu na wielu randkach i na każdej coś szło nie tak.W knajpie - standardowo muszę coś na siebie wylać W parku - usiąść na czymś brudnym na ławce
Ostatnio w kinie potknęłam się i runęłam na ziemie twarzą w popcorn Mogłabym tak wymieniać bez końca.Najbardziej źle wspominam randkę,na którą przyszłam 30 minut spóźniona,pomyliłam ulice i na dodatek okazało się,że ubrałam bluzkę tył na przód - facet się więcej ze mną nie umówił, a tak mi zależało Chyba jestem pechowa.Jeśli ewentualnie ja nie nawalę, to facet okazuję się totalną pomyłką, chociaż staram się być wyrozumiała, sama idealna nie jestem Im bardziej się stresuję tym gorzej.Umiem śmiać się z siebie, ale ileż można |
2012-11-16, 02:38 | #2 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 63
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
|
|
2012-11-16, 06:22 | #3 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Randkowe wpadki.
W sumie to chyba tylko raz miałam żanującą wpadkę Randka ustawiona... trzeba się wytroić ... nowa bluzka... wszystko pięknie, fajnie... tyle, że metki nie odczepiłam i sobie na plecach dyndała
__________________
|
2012-11-16, 07:13 | #4 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 866
|
Dot.: Randkowe wpadki.
|
2012-11-16, 07:58 | #5 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 2 299
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
|
|
2012-11-16, 07:59 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: z daleka
Wiadomości: 271
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Wpadki zdarzyć się mogą każdemu, a jeśli facet dlatego nie umówił się z dziewczyną więcej, to albo jest niedojrzały i zwraca uwagę na wpadki (a nie były straszne) albo po prostu poczuł, że nie tak to miało wyglądać, czasem przecież się tak zachowują i więcej sie nie odzywają nawet bez wpade... Spoko, wpadki tez mogą być z wdziękiem...
|
2012-11-16, 08:10 | #7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 8 980
|
Dot.: Randkowe wpadki.
A ja nie uważam, żeby warto było przejmować się facetem, który nie umawia się drugi raz bo dziewczyna się oblała sokiem w restauracji albo usiadła na brudnej ławce Więc może takie wpadki są dobrym filtrem na buraków
|
2012-11-16, 08:22 | #8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 3 392
|
Dot.: Randkowe wpadki.
i się offtop robi
__________________
|
2012-11-16, 08:38 | #9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Sporo zależy od tego jak reagujesz na te wpadki (czy na ponuro, czy z uśmiechem i "przepraszam na moment, muszę doprowadzić się do porządku, a Ty w tym czasie zastanów się co sądzisz o... - odpowiesz mi jak wrócę") i czy nie tworzysz przez nie (gdy coś na siebie wylewasz, brudzisz się etc.) obrazu siebie jako flejtucha.
|
2012-11-16, 08:54 | #10 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-12
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 9 866
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
Ja miałam podobną sytuację z metką, ale nie na randce, tylko na weselu kuzyna Zapomniałam odciąć z sukienki...kuzynka mnie olśniła na weselu, około północy A ślub był na 16 |
|
2012-11-16, 09:15 | #11 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
|
2012-11-16, 09:35 | #12 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Randkowe wpadki.
ojezu to o mnie
1. Całkiem niedawna. Facet się chwalił jaką to ma piękną brodę, taką zadbaną cudowną ( a było mu strasznie w niej nie do twarzy i strasznie była rzadka ) i zapytał się co o niej sądzę. Jako, że zawsze mówię co mam na myśli i często chlapnę coś od tak powiedziała: wygląda jak łoniaki 2. Pękły mi spodnie jak robiłam duży krok przez kałuże, bo przecież mam takie długie nogi . Pół pupy na wierzchu 3. Wracając do kałuż - cudowny skok przez kałużę skończył się lądowaniem w niej na boku. Niespodzianką było błoto w kałuży 4. W kinie na filmie zasnęłam oo jest tego jeszcze troche, niech mi się tylko przypomna
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
2012-11-16, 09:38 | #13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-03
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 9 524
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
__________________
Wciąż nie rozumiem, już nigdy nie zrozumiem czemu nie umiem odnaleźć się w ludzi tłumie.
|
|
2012-11-16, 09:39 | #14 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
Cytat:
Mi na szczęście nic podobnego się nie zdarzyło. Chyba umarłabym ze wstydu. |
||
2012-11-16, 10:06 | #15 | |
BAN stały
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
Jesteś mistrzynią! Zresztą każda z Was która opisuje swoje wpadki nią jest! Nie przejmujcie się - Ja będąc facetem uznałabym, że z tą dziewczyną nigdy nie będę się nudzić, że będzie ciekawie. To oznacza, że te wszystkie randki miały się nie udać, bo gdzieś czeka ktoś wyjątkowy |
|
2012-11-16, 10:18 | #16 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
|
2012-11-16, 10:18 | #17 | |
Naczelny Hipster
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 9 341
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
Co to w ogóle za burak, ze na randce podnieca się swoją brodą? |
|
2012-11-16, 11:59 | #18 | |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 3
|
Dot.: Randkowe wpadki.
[1=a298662d510bb0f537bc3b0 c2466fe273199e5e8_64a898f 2369c4;37646236]Oglądałaś kiedyś "Gotowe na wszystko"? Przypominasz mi Susan, ona miała podobne perypetie [/QUOTE]
Oglądałam Faktycznie jakieś podobieństwo między mną a Susan jest.Dla mnie była uroczaa.Ja się staram,obrócić wszystko w żart,uśmiech na twarzy jest,ale chciałabym się wtedy zapaść pod ziemię ---------- Dopisano o 12:52 ---------- Poprzedni post napisano o 12:48 ---------- Cytat:
Łoniaki mnie zabiły Spodnie kiedyś też mi pękły.Nie była to co prawda randka,ale po impeezie do domu odwoził mnie kolega, który mi się podobał.Wsiadam do auta i spodnie poszły Cały szew na nogawce,z góry na dół Pierwszy raz na sobie miałam te spodnie ---------- Dopisano o 12:59 ---------- Poprzedni post napisano o 12:52 ---------- Jeszcze jedna historia mi się przypomniała.Facet na randkę zabrał mnie na sushi.Myślę sobie okej,coś nowego,może być fajnie.Chyba nie muszę wspominać jak mi szło posługiwanie się pałeczkami To była pierwsza i ostatnia randka.Pomimo tego fajnie nam się rozmawiało,ale moja nieporadność z pałkami chyba wykluczyła mnie z roli kandydatki na jego dziewczynę Edytowane przez Lilian_a Czas edycji: 2012-11-16 o 11:53 |
|
2012-11-16, 12:40 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-09
Lokalizacja: Polska
Wiadomości: 458
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Kiedy poznałam swojego Mężczyznę (na domówce u niego, gdzie przyjechałam z naszymi wspólnymi znajomymi - luźna atmosfera, a jak! ), przed wyjściem z mieszkania poszłyśmy z moją Przyjaciółką do wc poprawić makijaż (wszyscy, w tym on, czekali na nas w przedpokoju obok łazienki). W chwili największej ciszy tak niefortunnie zahaczyłam stopą o kafelki, że moje rajtuzy w połączeniu z powierzchnią kafelek wydały charakterystyczny...PIERD ! Oczywiście wszyscy (oprócz nas) myśleli, że puściłam bąka i na nic zdały się tłumaczenia (Po % "To nie ja pierdłam, to pierdły rajtuzy!" - bardzo wiarygodnie to brzmi. )
I co? Teraz mieszkamy już razem (choć nigdy mi nie uwierzył, że TO NIE JA!).
__________________
"So hit me with music!" |
2012-11-16, 13:08 | #20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 6 203
|
Dot.: Randkowe wpadki.
A ja za to wypadłam z autobusu jechałam z ex Tż-em komunikacją miejską, był tłok, autobus zatrzymał się na przystanku, ktoś się przepychał a ja łubudu-leżęNigdy nie zapomne wtedy jego miny;d
Kolejna jeszcze gorsza pieściliśmy się kiedyś z ex-em, takie początki, macanki itp.Traf chciał,że miałam wkładkę na bieliźnie ale że przesunęła mi się w kierunku kręgosłupa tj do tyłu , tż wkłada rękę i przerażony-och podpaska, a potem patrzy czy czasem ma na pewno czystą rękę Mówiłam,że to nie to co myśli, ale moje słowa do niego nie przemówiły i nastrój prysł |
2012-11-16, 13:27 | #21 | ||
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 2 455
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
Cytat:
Jedna mi się przypomniała jeszcze - nie wiem czy to wpadka czy nie: Umowilam się z facetem, mielismy sie uczyc, no i tam jedno piwo drugie, nachyla się do pocałunku na co ja: musze siku i piękny cudowny unik.
__________________
come take my heart of glass and give me your love I hope you'll still be there to pick the pieces up 89,9->73,2 spinoholiczka [COLOR="Gray"]thriatlon - finished! |
||
2012-11-16, 13:30 | #22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-04
Lokalizacja: Norwegia
Wiadomości: 37 553
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
|
|
2012-11-16, 14:07 | #23 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 159
|
Dot.: Randkowe wpadki.
|
2012-11-16, 14:45 | #24 |
Rozeznanie
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Mi też się przypomniała NIEZŁA wpadówa
Randkowałam z chłopakiem, z którym się znam od pieluchy, zawsze się kumplowaliśmy ale później coś się zmieniło i zaczęliśmy randkować. A więc do rzeczy. Był już dość późny wieczór - w każdym bądź razie ciemno. Chłopak chciał mnie namówić żebym weszła z nim w ciemną uliczkę (tak w ramach leczenia mojej fobii przed ciemnością) ale ja się tak bałam, że w życiu sama z własnej woli bym tam nie weszła. On miał niezły ubaw i postanowił mnie jeszcze więcej postraszyć, więc złapał mnie w pół podniósł do góry i bieeeeeegnieeee drań w to ciemne!! A ja byłam tak przerażona że zaczęłam się wyrywać i z wysiłku...... POTĘŻNY BĄK o matko, myślałam że się zapadnę pod ziemię, chłopak tak się zaczął śmiać że musiał mnie postawić na ziemi może i dobrze że było ciemno bo nie widział mojej zburaczonej miny Co prawda nic z tego randkowania nie było, ale dalej sie kumplujemy i nigdy tego nie zapomne wiem że on też Druga wpadka. Umówiłam się z chłopakiem do kawiarni. Ubrałam się, jak mi się zdawało bardzo ładnie, kobieco i sexi Lekka sukienka i nowe szpilki a że skoro szliśmy do kawiarni to uważałam że nie zaszkodzą mi 12cm obcasy (przecież miałam tylko siedzieć ). Ale chłopak się uparł na spacer... Myślę sobie "ok, spoko, dam rade, pół godzinki pochodzimy i luz" ale już po 10 minutach te buty mnie taaaak obtarły że nie mogłam już iść. Ale myślę sobie "będę twarda i wytrzymam " I byłam!! Ani nie pisnęłam, szłam twardo, nawet troche zapomniałam o tym problemie do czasu.... Chłopak chciał mnie przepuścić w ciasnym przejściu i nagle słysze za sobą wrzask na całe gardło "O MÓJ BOŻE!!!!! CO SIE STAŁO!!! TY KRWAWISZ!!" Było mi tak głupio, okazało się że te buty tak mnie obtarły że całe zapiętki były zakrwawione, a na jednej nodze zza buta zwisał kawałek skóry, zdarty z pęcherza naprawde masakrycznie to wyglądało Ale chłopak i tak się chciał ze mną dalej umawiać
__________________
Po Turbo Fire ... ...ZUZKA LIGHT 69 -> 68 -> 67 -> 66 -> 65 -> 64 -> 63 -> 62 -> 61 -> 60 -> 59 -> 58 |
2012-11-16, 14:56 | #25 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 47 595
|
Dot.: Randkowe wpadki.
....
Żenująca wpadka życia. Wracamy z randki pociągiem, romantycznie, było ciepło on wstał żeby otworzyć okno, ja w tym czasie się trochę osunęłam bo wcześniej opierałam się o jego ramię. Osunęłam się jak widać znacznie bo usiadł praktycznie mi na twarz (nie zorientował się ) |
2012-11-16, 15:43 | #26 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 340
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Kiedys poszlam na spacer z niedoszłym TZ,jakis upalny dzien,ja w klapkach na wysokich obcasach,nie zauwazyłam,ze weszlam w roztopiony asfalt,który "pochłonął"mojego buta,po ktorego musialam powrocic,ale przynajmniej mielismy wtedy ubaw
Jeszcze mi sie przypomnialo,jak ex TZ na poczatku znajomosci odwozil mnie do domu i przy wysiadaniu zahaczyłam noga o pas ktory sie nie zwinał,a ja nie zdarzyłam sie podtrzymac i walnelam twarza o samochod obok.
__________________
Tyle jesteś warta ile sama sobie wywalczysz... Edytowane przez ssami Czas edycji: 2012-11-16 o 15:46 |
2012-11-16, 15:44 | #27 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 5 911
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Ja miałam taką wpadkę, że jak poznałam faceta to trochę wcześniej wypiłam alkoholu, to nie była randka, po prostu wtedy się w ogóle poznaliśmy. I on coś tam ze mną gada a mi się tak masakrycznie odbiło że aż go zatkało Naprawdę aż na chwilę przestał mówić i patrzył się z taką mieszanką zachwytu i zdziwienia w oczach To był naprawdę potężny bek. W dodatku zdziwił mnie niesamowicie bo ja nigdy nie bekam, nie umiem choćbym próbowała, nigdy mi się to nie zdarzało nawet jak dużo wypilam czy no cokolwiek więc moje zdziwienie było takie jak wtedy kiedy dostałam okres jak miałam 12 lat
Jak wróciłam do domu myślę sobie że fajny facet ale bez przesady żeby się miał umówić z taką wieśniarą. Zdobył nr jakoś, jesteśmy aktualnie razem a jak kiedyś o tym gadaliśmy to powiedział że jedną z rzeczy która mu się spodobała było to....że żaden jego kumpel nie potrafił tak beknąć ale już więcej tego nie usłyszał haha. |
2012-11-16, 15:47 | #28 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2012-10
Wiadomości: 159
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Cytat:
Wybekałaś sobie chłopaka |
|
2012-11-16, 15:54 | #29 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2005-04
Lokalizacja: Dziki zachód
Wiadomości: 1 105
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Siedzimy sobie na ławeczce,przytulamy, wpatrzeni w jeziorko i nagle takie pac z góry. Chyba nie muszę dodawać, że chodziło o ptaka Dzięki Bogu narobił mi na spódnicę a nie na głowę
TŻ na szczęscie się nie śmiał, tylko dzielnie szukał czegoś czym mogę "to" ze spódnicy usunąć Niemniej czułam się zażenowana
__________________
Miał ochotę wyjść ze swego życia tak, jak się wychodzi z domu na ulicę. M.Kundera |
2012-11-16, 15:58 | #30 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: skądinąd
Wiadomości: 9 099
|
Dot.: Randkowe wpadki.
Jechałam z facetem zimą do kina, na drugi koniec miasta. Miałam strasznie długi szal, a ubierałam się bardzo szybko, bo nie chciałam żeby facet czekał za długo. Owinęłam się tym szalem byle jak. Jak się potem okazało drzwiami od samochodu przytrzasnęłam spory kawał szala i ciągnął się i ciągnął przez pół Poznania...Masakra, a jaki był upaćkany, bo to mokro było, brudny śnieg...A ja głupia się zastanawiałam czemu ludzie idący chodnikiem tak dziwnie patrzą na nasz samochód
No a w samym kinie to jakoś niefortunnie chwyciłam kubeł z popcornem i pooszło. Z samej góry na sam dół, sturlało się po schodach. Oczywiście udałam, że to nie ja |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:13.