Czekające na oświadczyny i te, które się z nami doczekały, część XXI!

[Higurashi]

Asik, nie wiem, nie byłam zainteresowana w ogóle z ludźmi z Indonezji nie mam szczęścia, a jak ktoś się do mnie odzywał to chętnie nawiązuję konwersację, bo bardzo lubię poznawać roznice kulturowe. No ale chyba tych różnic aż za dużo bo z nikim nie da się utrzymać normalnego kontaktu, żeby nie było pytań o zdjęcia itd. Żenada.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

To ja chyba jestem bardzo nietolerancyjna, bo jak tylko pisali do mnie np Indusi to nawet nie odpisywałam, od razu mnie to zniechęcało

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

A ja lubię nawiązywać dialog. Po prostu go ucinam za pytania o zdjęcia, "flirt" itd. Nie ukrywam od początku internetowych konwersacji, się jestem w związku i nie tego szukam. Jeśli ktoś nie potrafi uszanować mimo tego, no to do widzenia. Ale staram się nie zrażać tak od razu, bo jednak paru rzeczy mi się czasem udaje dowiedzieć bądź pewne wnioski wyciągnąć samodzielnie.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Ja już się wielokrotnie sparzyłam i może to wynika z tego

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja jestem bardzo ciekawa ludzi. Może przez pracę, gdzie miałam kontakt z ludźmi z każdego kontynentu

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[klatka]

Mnie nigdy nikt na instagramie nie podrywal. Bu. Ale poznalam dzieki niemu dwie osoby blisko mieszkajace i zainteresowane podobnymi tematami. Jedna okazalo sie nawet, ze jest praktycznie moim sasiadem. Najpierw obserwowalam a potem spotkalismy sie przypadkiem w wiejskim sklepie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez klatka

Mnie nigdy nikt na instagramie nie podrywal. Bu. Ale poznalam dzieki niemu dwie osoby blisko mieszkajace i zainteresowane podobnymi tematami. Jedna okazalo sie nawet, ze jest praktycznie moim sasiadem. Najpierw obserwowalam a potem spotkalismy sie przypadkiem w wiejskim sklepie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to dla mnie dużo lepszy deal niż podryw od randoma z Indonezji

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[asik1503]

Ja kiedys, kiedys... jak dopiero zalozyłam insta to jakiś czas pisałam z jednym Włochem mielismy się spotkać... on zawzięcie chciał mieć dziewczynę polkę no ale finał był taki, ze się obraził teraz już raczej nie odpisuję na wiadomości od obcych

[PannaMagda]

Tyna, przykro mi, ze takie masz dylematy.
Ja bym porozmawiala. Ale ja juz za stara jestem na takie zagrywki, wiec pewnie ciezko by mi bylo uwierzyc i zaufac

[640153e4df0157aa7c295487ff8c20c42fd57238_65c176d09c1ac]

Napisane przez klatka

Znudzenie pubami nie oznacza spedzania sto pro czasu w inny, okreslony sposob.
Ani, ze ma sie znajomych ktorzy ida sie tylko napic.

Po prostu nie rozumiem, co oznacza "znudzenie pubami", tak jak nie rozumiem, co mogłoby oznaczać znudzenie parkami, albo znudzenie ulicami. Ani dlaczego puby trzeba kontrastowac z klimatycznymi kawiarenkami

Napisane przez asik1503

Dokladnie
Ja po prostu nie przepadam za umawianiem się na piwo i tyle... miejsce samo w sobie to jest najmniejszy problem

Dokladnie o tym piszę. Dla ciebie pub = piwo i spędzanie czasu w ten jeden jedyny sposób, dla mnie nie.

Sent from my LLD-L31 using Tapatalk

[klatka]

[1=640153e4df0157aa7c29548 7ff8c20c42fd57238_65c176d 09c1ac;86999328]Po prostu nie rozumiem, co oznacza "znudzenie pubami", tak jak nie rozumiem, co mogłoby oznaczać znudzenie parkami, albo znudzenie ulicami. Ani dlaczego puby trzeba kontrastowac z klimatycznymi kawiarenkami




Dokladnie o tym piszę. Dla ciebie pub = piwo i spędzanie czasu w ten jeden jedyny sposób, dla mnie nie.

Sent from my LLD-L31 using Tapatalk[/QUOTE]Zestawiasz puby z ulicami? Do pubu chodzi sie rozerwac i zawrzec znajomosci, ulica jest do przemieszczenia sie a a do b. Znudzenie oznacza, jesli nie rozumiesz, ze ktos stracil ochote na poznawanie ludzi w tych okolicznosciach, bo schemat u niego jest powtazalny, na przyklad.
Nie umniejszam pubom wiec nie musisz tak bronic ich wartosci. Pozwol, zeby kazdy mial swoje preferencje.

Napisane przez Higurashi

No to dla mnie dużo lepszy deal niż podryw od randoma z Indonezji

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tyna_w0092]

Hej dziewczyny, wyjaśniło się poniekąd wszystko, ale nie spałam całą noc
Nic nie mówiłam TŻ, zachowywałam się normalnie, był online, ale do tej koleżanki się nie odezwał, za to napisała do mnie druga koleżanka, którą TŻ zna, że widziała mojego faceta na tinderze i o co chodzi, kliknęła serduszko żeby ją sparowało bo była ciekawa co się dzieje, nosz kur... myślałam, że ktoś sobie ze mnie robi jaja, bo w jego telefonie nie było śladu po tinderze czy badoo i już miałam myśli, że od dawna mnie oszukuje i szuka kogoś na boku... No i pomyślałam, że stawiam wszystko na jedną kartę i poprosiłam, żeby do nas przyjechała wieczorem i pokażemy mu tego tindera i ma się tłumaczyć. No ale TŻ przyjechał po mnie do pracy i akurat ta koleżanka od tindera napisała, że napisał do niej w tym momencie a to było niemożliwe, bo TŻ wtedy prowadził a ja miałam jego telefon na kolanach... Powiedziałam mu, że ktoś robi z nas debili, pokazałam co dziewczyny mi pisały i TŻ był w szoku, strasznie się wku...rzył (to za mało powiedziane, bałam się z nim jechać pierwszy raz w życiu) i spotkaliśmy się wieczorem z tą koleżanką od tindera, która urabiała tego "mojego TŻ" na tinderze i w końcu wyciągnęła od niego numer żeby posmsować (nie chciał rozmawiać przez telefon, dziwne nie?) okazało się, że to "kolega" TŻ, z którym ostatnio strasznie się pokłóciłam, wyzywał mnie, straszył i ogólnie ciągle doradzał TŻ że powinien mnie zostawić bo jak był singlem to było lepiej :brzyda l: i że nie jestem odpowiednia dla niego, myślał, że jak zobaczę profile TŻ na takich portalach to bez wyjaśnień go rzucę i uwierzę, że mnie zdradzał. Frajerką nie jestem, od razu chciałam mieć dowody i to sprawdzić...
Przepłakałam calutką noc ze złości, puściły mi emocje i TŻ też nie spał, wyjaśnił sobie wszystko z nim i już po "przyjaźni", nie wiem jak można być tak okropną osobą, żeby robić intrygi i zaszkodzić związkowi, bo jak był singlem to było fajniej... no ale między nami wszystko jest dobrze, nie dam satysfakcji takiemu #@%%^*&^

[asik1503]

Napisane przez tyna_w0092

Hej dziewczyny, wyjaśniło się poniekąd wszystko, ale nie spałam całą noc
Nic nie mówiłam TŻ, zachowywałam się normalnie, był online, ale do tej koleżanki się nie odezwał, za to napisała do mnie druga koleżanka, którą TŻ zna, że widziała mojego faceta na tinderze i o co chodzi, kliknęła serduszko żeby ją sparowało bo była ciekawa co się dzieje, nosz kur... myślałam, że ktoś sobie ze mnie robi jaja, bo w jego telefonie nie było śladu po tinderze czy badoo i już miałam myśli, że od dawna mnie oszukuje i szuka kogoś na boku... No i pomyślałam, że stawiam wszystko na jedną kartę i poprosiłam, żeby do nas przyjechała wieczorem i pokażemy mu tego tindera i ma się tłumaczyć. No ale TŻ przyjechał po mnie do pracy i akurat ta koleżanka od tindera napisała, że napisał do niej w tym momencie a to było niemożliwe, bo TŻ wtedy prowadził a ja miałam jego telefon na kolanach... Powiedziałam mu, że ktoś robi z nas debili, pokazałam co dziewczyny mi pisały i TŻ był w szoku, strasznie się wku...rzył (to za mało powiedziane, bałam się z nim jechać pierwszy raz w życiu) i spotkaliśmy się wieczorem z tą koleżanką od tindera, która urabiała tego "mojego TŻ" na tinderze i w końcu wyciągnęła od niego numer żeby posmsować (nie chciał rozmawiać przez telefon, dziwne nie?) okazało się, że to "kolega" TŻ, z którym ostatnio strasznie się pokłóciłam, wyzywał mnie, straszył i ogólnie ciągle doradzał TŻ że powinien mnie zostawić bo jak był singlem to było lepiej :brzyda l: i że nie jestem odpowiednia dla niego, myślał, że jak zobaczę profile TŻ na takich portalach to bez wyjaśnień go rzucę i uwierzę, że mnie zdradzał. Frajerką nie jestem, od razu chciałam mieć dowody i to sprawdzić...
Przepłakałam calutką noc ze złości, puściły mi emocje i TŻ też nie spał, wyjaśnił sobie wszystko z nim i już po "przyjaźni", nie wiem jak można być tak okropną osobą, żeby robić intrygi i zaszkodzić związkowi, bo jak był singlem to było fajniej... no ale między nami wszystko jest dobrze, nie dam satysfakcji takiemu #@%%^*&^

Podłość ludzka nie zna granić dobrze, że się wszystko wyjaśniło... aż ciary przechodza na myśł o takich intrygach ale też dobrze, że masz takie w porządku kolezanki trzymaj się mocno i jak najdalej od takich ludzi

[tyna_w0092]

Napisane przez asik1503

Podłość ludzka nie zna granić dobrze, że się wszystko wyjaśniło... aż ciary przechodza na myśł o takich intrygach ale też dobrze, że masz takie w porządku kolezanki trzymaj się mocno i jak najdalej od takich ludzi

Dziewczyny zachowały się wzorowo, od razu dały znać cieszę się, że tak szybko się wyjaśniło i nie zdążyłam TŻ nawrzucać i nie daj Boże powiedzieć czegoś czego bym żałowała

[Sz05]

Co za świnia...

[Higurashi]

Skąd Wy bierzecie takich ludzi o.O masakra jakaś, ale dziecinada

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Napisane przez tyna_w0092

Hej dziewczyny, wyjaśniło się poniekąd wszystko, ale nie spałam całą noc
Nic nie mówiłam TŻ, zachowywałam się normalnie, był online, ale do tej koleżanki się nie odezwał, za to napisała do mnie druga koleżanka, którą TŻ zna, że widziała mojego faceta na tinderze i o co chodzi, kliknęła serduszko żeby ją sparowało bo była ciekawa co się dzieje, nosz kur... myślałam, że ktoś sobie ze mnie robi jaja, bo w jego telefonie nie było śladu po tinderze czy badoo i już miałam myśli, że od dawna mnie oszukuje i szuka kogoś na boku... No i pomyślałam, że stawiam wszystko na jedną kartę i poprosiłam, żeby do nas przyjechała wieczorem i pokażemy mu tego tindera i ma się tłumaczyć. No ale TŻ przyjechał po mnie do pracy i akurat ta koleżanka od tindera napisała, że napisał do niej w tym momencie a to było niemożliwe, bo TŻ wtedy prowadził a ja miałam jego telefon na kolanach... Powiedziałam mu, że ktoś robi z nas debili, pokazałam co dziewczyny mi pisały i TŻ był w szoku, strasznie się wku...rzył (to za mało powiedziane, bałam się z nim jechać pierwszy raz w życiu) i spotkaliśmy się wieczorem z tą koleżanką od tindera, która urabiała tego "mojego TŻ" na tinderze i w końcu wyciągnęła od niego numer żeby posmsować (nie chciał rozmawiać przez telefon, dziwne nie?) okazało się, że to "kolega" TŻ, z którym ostatnio strasznie się pokłóciłam, wyzywał mnie, straszył i ogólnie ciągle doradzał TŻ że powinien mnie zostawić bo jak był singlem to było lepiej :brzyda l: i że nie jestem odpowiednia dla niego, myślał, że jak zobaczę profile TŻ na takich portalach to bez wyjaśnień go rzucę i uwierzę, że mnie zdradzał. Frajerką nie jestem, od razu chciałam mieć dowody i to sprawdzić...
Przepłakałam calutką noc ze złości, puściły mi emocje i TŻ też nie spał, wyjaśnił sobie wszystko z nim i już po "przyjaźni", nie wiem jak można być tak okropną osobą, żeby robić intrygi i zaszkodzić związkowi, bo jak był singlem to było fajniej... no ale między nami wszystko jest dobrze, nie dam satysfakcji takiemu #@%%^*&^

Coooo? Cudowny "przyjaciel" nie ma co...aż się przekleństwa cisną na usta...
W każdym bądź razie dobrze, że się wyjaśniło wszystko i TŻ nie jest winny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:37 ----------

Napisane przez tyna_w0092

Dziewczyny zachowały się wzorowo, od razu dały znać cieszę się, że tak szybko się wyjaśniło i nie zdążyłam TŻ nawrzucać i nie daj Boże powiedzieć czegoś czego bym żałowała

Bardzo dobre koleżanki oby więcej takich ludzi

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klatka]

Napisane przez tyna_w0092

Hej dziewczyny, wyjaśniło się poniekąd wszystko, ale nie spałam całą noc

Szok. Ze sie komus tak chcialo wydziwiac. Okropny czlowiek.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Niezapominajka09]

Nie do wiary co za ludzie, jak tak można w ogóle
Toksyczne znajomości trzeba ucinac..ale może sie mylę, ale to Was chyba trochę zbliżyło z Tż takie przejścia

[PannaMagda]

Tyna Ciesze sie, ze kolezanki Ci daly znac.

A teraz tak mysle, co jezeli kolezanki by pomyslaly “a po co bede jej mowic, pewnie i tak nie uwierzy”
Czesto sie zdarza, ze mamy mysli czy powiedziec o czyms kolezance/koledze...

[Higurashi]

Napisane przez PannaMagda

Tyna Ciesze sie, ze kolezanki Ci daly znac.

A teraz tak mysle, co jezeli kolezanki by pomyslaly “a po co bede jej mowic, pewnie i tak nie uwierzy”
Czesto sie zdarza, ze mamy mysli czy powiedziec o czyms kolezance/koledze...

No jak nie uwierzy, to wystarczy pokazać profil
Ja akurat rozkmin tego typu nigdy nie miałam. Jak ktoś jest kłamca, to utratą kontaktu z taką osobą mnie nie boli. A jak partner/partnerka nie uwierzy w przekręty albo wybaczy, to już jego/jej sprawa

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Ja też bym powiedziała w takiej sytuacji, w ogóle jak ktoś kłamie i o tym wiem to mam taką wewnętrzną chęć żeby kogoś o tym poinformować...nie wiem czy to dobrze

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Ja się z reguły nie wtrącam w jakieś kłótnie czy kłamstewka, ale przy zdradzie już mi się 2 razy zdarzyło "donieść". Takie to miałam "szczęście" do dobierania sobie otoczenia.

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Sz05]

A tak z innej beczki. Koleżanka z liceum się obraziła, że inna znajoma robi swoje urodzony bez naszych facetów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Sz05

A tak z innej beczki. Koleżanka z liceum się obraziła, że inna znajoma robi swoje urodzony bez naszych facetów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie ogarniam takiego zachowania

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Higurashi]

Napisane przez Sz05

A tak z innej beczki. Koleżanka z liceum się obraziła, że inna znajoma robi swoje urodzony bez naszych facetów.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O nie, zroślaki to najgorszy typ par

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

[Misia452]

Generalnie to w kłótnie też się nie wtrącam, niech sobie każdy żyje jak chce ale jeśli wiem coś i druga strona jest w niewiedzy, a ja z nią rozmawiam i pomijam rzeczy, które wiem to głupio się czuje...na szczęście dużo takich sytuacji nie mam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[IrelandBreakfast]

Napisane przez Higurashi

Skąd Wy bierzecie takich ludzi o.O masakra jakaś, ale dziecinada

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

To samo pomyślałam.

Byłoby mi szkoda czasu i energii na takie zabawy.

Kupiłam 2 książki, a teraz idę na film. Sama

[Sz05]

Napisane przez IrelandBreakfast

To samo pomyślałam.

Byłoby mi szkoda czasu i energii na takie zabawy.

Kupiłam 2 książki, a teraz idę na film. Sama

Byłam dwa razy sama w kinie i wspominam całkiem nieźle. Pochwal się książkami i filmem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Napisane przez Higurashi

O nie, zroślaki to najgorszy typ par

Sent from my Mi A2 using Tapatalk

Weź, znajoma napisała, że wolałaby same dziewczyny, bo rzadko się widujemy, a ona że każda z nas ma kogoś i tak dziwnie samemu przychodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Misia452]

Napisane przez Sz05

Byłam dwa razy sama w kinie i wspominam całkiem nieźle. Pochwal się książkami i filmem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:17 ---------- Poprzedni post napisano o 12:16 ----------

Weź, znajoma napisała, że wolałaby same dziewczyny, bo rzadko się widujemy, a ona że każda z nas ma kogoś i tak dziwnie samemu przychodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A co jest przykuta do swojego faceta?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz