Mamy sierpniowe 2018 cz. IV

[Dalianna2311]

Dzień dobry Widzę, że dzień masakra dla wszystkich. Ja w szpitalu, dwa dni będą zmarnowane, chcę już do domu
Nie wiedziałam, że pobranie gbs z obu miejsc jest tak nieprzyjemne, wręcz bolesne. Potem jeszcze lekarka badała mi szyjkę, ale bolało...

Chloe, brawo, rozwijasz się prężnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez Dalianna2311

Dzień dobry Widzę, że dzień masakra dla wszystkich. Ja w szpitalu, dwa dni będą zmarnowane, chcę już do domu
Nie wiedziałam, że pobranie gbs z obu miejsc jest tak nieprzyjemne, wręcz bolesne. Potem jeszcze lekarka badała mi szyjkę, ale bolało...

Chloe, brawo, rozwijasz się prężnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Chyba zamiast dziennika zdjec brzucha, zaczne robic dziennik zdjec swoich stop. Przybieraja bardzo interesujace ksztalty zaleznie od pogody 🤣

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[sylwia1906]

Napisane przez Chloestic

Ja juz po szkoleniu. Pochwale sie, moje Atelier Noire od dziś jest autoryzowanym salonem Hairtalk Extensions, jedyna oryginalna marka, która stworzyła przedłużanie i zagęszczanie włosów metoda kanapkowa!

Ledwo wytrzymalam,po szkoleniu sie polozylam i spalam 1,5 godz.

Ja mam 15 kg na plusie mimo diety i zdrowego jedzenia, wiec ciaza rzadzi sie swoimi prawami. Jestem zapuchnieta i nic z tym nie zrobie.
Ide do gin dzis po 18 spr te wody plodowe.

Jestem wykonczona i juz bardzo wymeczona.

Załącznik 7597061Załącznik 7597066Załącznik 7597071

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję! podwójnie, że udało Ci się to osiągnąć w ciąży!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 15:51 ---------- Poprzedni post napisano o 15:46 ----------

Napisane przez forester

Dobra, to ja też dołącze do narzekający. Po wizycie wszytsko ok, Mała waży 2300 g (33+5), także bardzo dobrze. Wszystko w normie. Ale termin cc jaki mi gin wyznaczył to 27 sierpnia. Niby będzie to tak akurat, ale ja szczerze to nie wiem jak dotrwam do tego czasu. Lekarz aegumentuje to faktem, że przez leki, które biore jakaś zastawka w serduchu Malutkiej może być nie wykształcona, więc lepiej żeby jeszcze posiedziała. Do tego czasu mam jak najwięcej leżeć (jak? ) Jakoś ta odległa perspektywa mocno mnie przydusiła.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję udanej wizyty To jest szansa, że nie urodzę ostatnia:p moja mama by mnie pewnie ozłociła za taki termin

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Chloestic

Ja juz po szkoleniu. Pochwale sie, moje Atelier Noire od dziś jest autoryzowanym salonem Hairtalk Extensions, jedyna oryginalna marka, która stworzyła przedłużanie i zagęszczanie włosów metoda kanapkowa!

Ledwo wytrzymalam,po szkoleniu sie polozylam i spalam 1,5 godz.

Ja mam 15 kg na plusie mimo diety i zdrowego jedzenia, wiec ciaza rzadzi sie swoimi prawami. Jestem zapuchnieta i nic z tym nie zrobie.
Ide do gin dzis po 18 spr te wody plodowe.

Jestem wykonczona i juz bardzo wymeczona.

Załącznik 7597061Załącznik 7597066Załącznik 7597071

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gratuluję !

Napisane przez Dalianna2311

Dzień dobry Widzę, że dzień masakra dla wszystkich. Ja w szpitalu, dwa dni będą zmarnowane, chcę już do domu
Nie wiedziałam, że pobranie gbs z obu miejsc jest tak nieprzyjemne, wręcz bolesne. Potem jeszcze lekarka badała mi szyjkę, ale bolało...

Chloe, brawo, rozwijasz się prężnie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A czemu jesteś w szpitalu?

Mnie mimo leżenia cały dzień też ciągle łapią skurcze, choć napewno nie takie jak w sobotę w nocy... z drugiej strony znając swoją szyjke to nie mam się czym przejmować No ale jest to dość uciążliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

Gratuluje udanych wizyt dziewczyny i Tobie Chloe ukonczonego szkolenia. Mała dzisiaj chce wyjść przez brzuch. Fajnie, że tak wszystkie narzekamy, zaraz mi raźniej

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez MalaGosia88

Czyli Mała spokojnie sobie czeka. Z jednej strony dobrze, widocznie potrzebuje jeszcze tego czasu w brzuchu. Co do braku objawów porodu - to wiesz jak jest teraz nie ma, a za 12 godzin może ruszyć .
Jeżeli masz prawo wyboru, to kładłabym się w dniu terminu. Chodzi o obserwację pod kątem porodu po cc?
Dużo zdrowia dla Córci, niech poszczepienne objawy szybko ustępują

Mam prawo wyboru, mój prowadzący nie pracuje w tym szpitalu, więc jego termin jest tylko sugestią. Ale też myślę o poniedziałku albo o wtorku (czyli te 2-3 dni przed tp), bo boję się, że jak pójdę w termin (26.07 - czwartek) - to będę leżeć własnie bezczynnie, bo już nie wejdę w grafik cesarek do końca tygodnia i będzie taka hospitalizacja bez sensu.
A położnik mówił o 19, bo on z tych ostrożnych i uważa, że lepiej ciąć przed terminem niż po, bo ryzyko, że blizna się rozejdzie i blablabla. Ale 19.07 to też czwartek, więc na bank by mnie przetrzymali przez weekend też i też nie chcę.
Mała ok wg mnie, ale jutro ją też chyba zostawię w domu

Napisane przez alingles

Dziś mi tatę przywiozą. Generalnie to tylko operacja na ścięgno barkowe w prawej ręce. Ale on jest praworeczny. Lewą też dużo zrobi, ale butów nie zasznuruje, guzika nie zapnie. Ubrać się ubierze tylko w bieliznę i dresy. No a moja ciocia wspanialomyslnie chciala mi jeszcze babcie przywieźć do 'pomocy' żeby chociaż obiady robiła. Aha, już to widzę, ostatnio jak była coś nam 'pomóc' jakoś z 4 lata temu to co najwyżej kartofle na obiad obrala. Nie jest stara bo ma 74 lata, ale organizm już nie ten, tusza też swoje robi. Więc dziękuję, jedna kaleka mi wystarczy..
Idę męża powkurzac, bo dziś jest w domu...

Myślisz, że tata szybko dojdzie do siebie, czy to sytuacja na dłuższy czas?

Napisane przez sylwia1906

Acidka mnie lekarz zawsze mówi, że dobrze, że brzuszek mniejszy od reszty, bo wtedy barki też mniejsze - łatwiejszy poród

Tego się trzymajmy

Napisane przez forester

Dobra, to ja też dołącze do narzekający. Po wizycie wszytsko ok, Mała waży 2300 g (33+5), także bardzo dobrze. Wszystko w normie. Ale termin cc jaki mi gin wyznaczył to 27 sierpnia. Niby będzie to tak akurat, ale ja szczerze to nie wiem jak dotrwam do tego czasu. Lekarz aegumentuje to faktem, że przez leki, które biore jakaś zastawka w serduchu Malutkiej może być nie wykształcona, więc lepiej żeby jeszcze posiedziała. Do tego czasu mam jak najwięcej leżeć (jak? ) Jakoś ta odległa perspektywa mocno mnie przydusiła.

Rozumiem Twoje zmęczenie, ale argumenty lekarza są mocne. Nie wiem, czy to pocieszające, ale ja np. lepiej czuję się teraz (39t.c.) niż jeszcze 2-3 tygodnie temu, więc może i u Ciebie polepszy się samopoczucie

Napisane przez olajadetektyw

Dobry. Ja mam dzisiaj zły dzień. Dzisiaj miałam okuliste i musiałam jechać z córą, przyjaciółka ze mną pojechała bo nie wejdę z córą do ciemni. Najpierw miałam problem z autem i dzwoniłam do kolegi to mi pomógł, potem do tego okulisty. Na miejscu mi mówią że nie mam wizyty że tej lekarki nie ma i ja w ogóle jestem nie wpisana.... Na żaden dzień. Moje skierowanie w karcie było a ja miałam karteczkę z godziną i pieczątką na dzisiaj. Nic nie wskuralam. Przyjechałam pod firmę musiałam coś załatwić i moja córa zasnęła i siedzimy w aucie.

No wiesz co. Mieliby trochę przyzwoitości, powinien Cię ktoś tam przyjąć!

[alingles]

Acidka, tata mój miał robione ścięgno barkowe.
Do 6 sierpnia mam go ja 'na głowie'. Potem już wraca mama więc będzie luźniej. Ma założoną ortezę w ktorej musi chodzić i spać. Zdejmować tylko do zmiany ubrania, a do kąpieli temblak. Sam jej zdjąć nie da rady, nie mówiąc o założeniu. Wiadomo, że herbatę to i lewą ręką zrobi, ale już nic nie pokroi. Obiady muszę wymyślać takie, żeby był w stanie wahlowac lewą ręką, schabowy odpada chyba że pokroje na kawałki. I tak o.
Wiem, że zawsze mogło być gorzej. Ale ja już mam na prawdę dość na głowie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[I ona]

Gratuluje wizyt dziewczyny myślę, że dobrze, że mamy to miejsce - można pomarudzić do woli. Ja w domu nie smęce raczej, bardziej udaje chyba twardzielkę, ale nie chcę wzbudzać paniki i potem setki pytań "jak się czujesz?". Już wolę pomarudzić tu na necie, a i Wy też to bardziej rozumiecie, bo każda z nas już ma jakieś mniejsze lub wieksze ciążowe bolączki i tak raźniej tu

acidka a oni nie mogą ustalić po prostu konkretnego terminu i wpisać Cie w ten grafik cc? Bo tak bez sensu faktycznie się klaść i leżeć ileś dni :/

alingles mam nadzieje, że opieka nie będzie uciążliwa i na spokojnie ogarniesz i wytrzymasz do tego 6 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[AndziaHa]

To ja jeszcze chwile pomarudzę. W czwartek mam ostatnią wizytę u diabetologa, oczywiście wyniki cukru skaczą jak chcą. Nie powinien się dowalić, bo on z tych luźnych ale nawet nie wiecie jak mnie stresuje każdy zły wynik. Nie mogę się doczekać, aż to się skończy. Nie wyobrażam sobie drugiej ciąży z dwójką dzieci i cukrzycą

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84897791]Gratuluję !

A czemu jesteś w szpitalu?

Mnie mimo leżenia cały dzień też ciągle łapią skurcze, choć napewno nie takie jak w sobotę w nocy... z drugiej strony znając swoją szyjke to nie mam się czym przejmować No ale jest to dość uciążliwe.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Miałam robione badanie gbs i jakieś tam inne - morfologia, mocz, wątrobowe, ktg i przepływy.

Podłączyli mnie pod ktg. W międzyczasie spadł mi cukier na tyle, że czułam poty i to, jak mi słabo. Tętno dziecka zaczęło szaleć i przekraczało dozwolone wartości, ciągle pikało. Zasugerowałam położnej, że to moze przez spadek cukru. Zjadłam kanapkę i po dłuższej chwili wszystko się uspokoiło. Ale dwie godziny leżałam podłączona... Trochę się wystraszyłam, że mnie zatrzymają, ale lekarka, która przyszła na zmianę mówi, że tragedii nie ma mimo że tak szalało... Więc mam nadzieję, że jutro normalnie wyjdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Gratuluję Wam udanych wizyt i ustalonych terminów cc! to już tak blisko że nie mogę uwierzyć jak ten czas leci :O
Chloe - Tobie gratuluję ukończonego kursu, niesamowita babka z Ciebie że tak to wszystko pogodziłaś i dopięłaś swego
olajadetektyw - ale bym się zdenerwowała na Twoim miejscu :/ a umówiona byłaś na konkretną godzinę czy tylko miałaś podany dzień? przecież to nie Twoja wina że ktoś sobie nie wpisał terminu, kartkę miałaś z pieczątką i to powinna być dla nich podstawa do tego żeby Cie przyjąć :/

[AndziaHa]

Bambi daj znać koniecznie co u Ciebie mam nadzieje, że odpoczywasz, a nie szalejesz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Dalianna2311

Miałam robione badanie gbs i jakieś tam inne - morfologia, mocz, wątrobowe, ktg i przepływy.

Podłączyli mnie pod ktg. W międzyczasie spadł mi cukier na tyle, że czułam poty i to, jak mi słabo. Tętno dziecka zaczęło szaleć i przekraczało dozwolone wartości, ciągle pikało. Zasugerowałam położnej, że to moze przez spadek cukru. Zjadłam kanapkę i po dłuższej chwili wszystko się uspokoiło. Ale dwie godziny leżałam podłączona... Trochę się wystraszyłam, że mnie zatrzymają, ale lekarka, która przyszła na zmianę mówi, że tragedii nie ma mimo że tak szalało... Więc mam nadzieję, że jutro normalnie wyjdę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To niedobrze.. oby to była jednorazowa akcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84902236]To niedobrze.. oby to była jednorazowa akcja.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Oby. Zawsze mnie podłączają w porze posiłku, przez co nie mogłam zapobiec spadkowi glukozy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Ja mam wrażenie ,że te ktg tylko stresuje ciężarne - to jak z ciśnieniem - co chwila się zmienia.

[Dalianna2311]

Napisane przez Aisza21

Ja mam wrażenie ,że te ktg tylko stresuje ciężarne - to jak z ciśnieniem - co chwila się zmienia.

Mnie to pikanie masakrycznie stresowało. Co chwilę położna musiała przychodzić.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Aisza21]

Napisane przez I ona

Gratuluje wizyt dziewczyny myślę, że dobrze, że mamy to miejsce - można pomarudzić do woli. Ja w domu nie smęce raczej, bardziej udaje chyba twardzielkę, ale nie chcę wzbudzać paniki i potem setki pytań "jak się czujesz?". Już wolę pomarudzić tu na necie, a i Wy też to bardziej rozumiecie, bo każda z nas już ma jakieś mniejsze lub wieksze ciążowe bolączki i tak raźniej tu

acidka a oni nie mogą ustalić po prostu konkretnego terminu i wpisać Cie w ten grafik cc? Bo tak bez sensu faktycznie się klaść i leżeć ileś dni :/

alingles mam nadzieje, że opieka nie będzie uciążliwa i na spokojnie ogarniesz i wytrzymasz do tego 6 sierpnia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też domownikowm rzadko mówię, bo oni tego nie zrozumieją jak im powiem , że mnie krocze boli albo że nie trzymam moczu - to dla nich abstrakcja , a mój mąż na wszystko odpowiada , czy chcę podjechać do szpitala Taaa, pojedziemy i im powiem - Panie doktorze, właśnie popuściłam w majtki i mnie krocze boli jak chodzę, co to może być , hmmmm? : cojest:

[AndziaHa]

Napisane przez Dalianna2311

Oby. Zawsze mnie podłączają w porze posiłku, przez co nie mogłam zapobiec spadkowi glukozy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Dobrze, że jesteś pod kontrolą. Ja.ktg widzialam i slyszałam tylko leżac na patologii w 9tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez AndziaHa

Dobrze, że jesteś pod kontrolą. Ja.ktg widzialam i slyszałam tylko leżac na patologii w 9tc

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja dopiero teraz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[7436419bdde6dac9254d6bd67d9526de215a6d26_5f3c5dac4904a]

Napisane przez Aisza21

Ja mam wrażenie ,że te ktg tylko stresuje ciężarne - to jak z ciśnieniem - co chwila się zmienia.

Ja akurat specjalnie sama z siebie poszłam na ktg, żeby sprawdzić, czy to naprawdę skurcze czy jakieś schizy mam. Ale miałam rację...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[aga_89_4]

Napisane przez Aisza21

Ja też domownikowm rzadko mówię, bo oni tego nie zrozumieją jak im powiem , że mnie krocze boli albo że nie trzymam moczu - to dla nich abstrakcja , a mój mąż na wszystko odpowiada , czy chcę podjechać do szpitala Taaa, pojedziemy i im powiem - Panie doktorze, właśnie popuściłam w majtki i mnie krocze boli jak chodzę, co to może być , hmmmm? : cojest:

Hahaha świetnie to opisałaś, w punkt Nikt tak nie zrozumie ciężarnej jak druga ciężarna

[AndziaHa]

[1=7436419bdde6dac9254d6bd 67d9526de215a6d26_5f3c5da c4904a;84903166]Ja akurat specjalnie sama z siebie poszłam na ktg, żeby sprawdzić, czy to naprawdę skurcze czy jakieś schizy mam. Ale miałam rację...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja też cały czas taką opcję rozważam, ale poki co przeszło więc zobaczymy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Ja po wizycie wrocilam ze skierowaniem do szpitala, mam czekac od gin na telefon. Za malo wod plodowych.

Niech juz sie to wszystko skonczy i bedzie wrzesien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[acidka]

Napisane przez I ona

acidka a oni nie mogą ustalić po prostu konkretnego terminu i wpisać Cie w ten grafik cc? Bo tak bez sensu faktycznie się klaść i leżeć ileś dni :/

No właśnie nie wiem. Jak mi ten położnik kazał 19 przyjść to właśnie już się położyć, żeby być pod monitoringiem ze względu na to poprzednie cięcie. Czyli idę tam, oni ustalają datę cięcia, a ja sobie leżę i jestem pod obserwacją do tego czasu i liczę, że jeszcze uda się SN. A jak nie to czekam do daty tej cesarki. Ale faktycznie to głupie, w sumie mogłabym chyba w domu czekać. Muszę chyba to jeszcze obgadać z tą położną.

Napisane przez AndziaHa

To ja jeszcze chwile pomarudzę. W czwartek mam ostatnią wizytę u diabetologa, oczywiście wyniki cukru skaczą jak chcą. Nie powinien się dowalić, bo on z tych luźnych ale nawet nie wiecie jak mnie stresuje każdy zły wynik. Nie mogę się doczekać, aż to się skończy. Nie wyobrażam sobie drugiej ciąży z dwójką dzieci i cukrzycą[/URL]

Napisane przez Dalianna2311

Miałam robione badanie gbs i jakieś tam inne - morfologia, mocz, wątrobowe, ktg i przepływy.

Podłączyli mnie pod ktg. W międzyczasie spadł mi cukier na tyle, że czułam poty i to, jak mi słabo. Tętno dziecka zaczęło szaleć i przekraczało dozwolone wartości, ciągle pikało. Zasugerowałam położnej, że to moze przez spadek cukru. Zjadłam kanapkę i po dłuższej chwili wszystko się uspokoiło. Ale dwie godziny leżałam podłączona... Trochę się wystraszyłam, że mnie zatrzymają, ale lekarka, która przyszła na zmianę mówi, że tragedii nie ma mimo że tak szalało... Więc mam nadzieję, że jutro normalnie wyjdę.

za powrót do domu!

Napisane przez Aisza21

Ja też domownikowm rzadko mówię, bo oni tego nie zrozumieją jak im powiem , że mnie krocze boli albo że nie trzymam moczu - to dla nich abstrakcja , a mój mąż na wszystko odpowiada , czy chcę podjechać do szpitala Taaa, pojedziemy i im powiem - Panie doktorze, właśnie popuściłam w majtki i mnie krocze boli jak chodzę, co to może być , hmmmm? : cojest:

"hmm, hmm, nie wiem, może jest Pani w ciąży? Obserwacja - 3 dni!"

[Dalianna2311]

Napisane przez Chloestic

Ja po wizycie wrocilam ze skierowaniem do szpitala, mam czekac od gin na telefon. Za malo wod plodowych.

Niech juz sie to wszystko skonczy i bedzie wrzesien.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Eh... Zawsze coś! Obyś nie musiała zostać do końca w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[olajadetektyw]

Napisane przez aga_89_4

Gratuluję Wam udanych wizyt i ustalonych terminów cc! to już tak blisko że nie mogę uwierzyć jak ten czas leci :O
Chloe - Tobie gratuluję ukończonego kursu, niesamowita babka z Ciebie że tak to wszystko pogodziłaś i dopięłaś swego
olajadetektyw - ale bym się zdenerwowała na Twoim miejscu :/ a umówiona byłaś na konkretną godzinę czy tylko miałaś podany dzień? przecież to nie Twoja wina że ktoś sobie nie wpisał terminu, kartkę miałaś z pieczątką i to powinna być dla nich podstawa do tego żeby Cie przyjąć :/

Dzień, godzina, nazwisko lekarza i nr pokoju - pieczątką.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez Dalianna2311

Eh... Zawsze coś! Obyś nie musiała zostać do końca w szpitalu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Gin powiedzial, ze w takich przypadkach porod raczej i tak zaczyna sie wczesniej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dalianna2311]

Napisane przez olajadetektyw

Dzień, godzina, nazwisko lekarza i nr pokoju - pieczątką.....

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Chloestic]

Napisane przez aga_89_4

Gratuluję Wam udanych wizyt i ustalonych terminów cc! to już tak blisko że nie mogę uwierzyć jak ten czas leci :O
Chloe - Tobie gratuluję ukończonego kursu, niesamowita babka z Ciebie że tak to wszystko pogodziłaś i dopięłaś swego
olajadetektyw - ale bym się zdenerwowała na Twoim miejscu :/ a umówiona byłaś na konkretną godzinę czy tylko miałaś podany dzień? przecież to nie Twoja wina że ktoś sobie nie wpisał terminu, kartkę miałaś z pieczątką i to powinna być dla nich podstawa do tego żeby Cie przyjąć :/

Dziekuje Agus, bardzo sie ciesze. Mialam nadzieje, ze uda mi sie cos jeszcze w tym kierunku zrobic przed porodem.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[limonka84]

Dzięki dziewczyny za miłe słowa czytając co przechodzicie na końcówce ciąży z jednej strony cieszę się że tego nie doczekałam, a z drugiej to może byłoby mi łatwiej np. przy kp, bo z wczesniakiem mogę tylko czekać aż się nauczy dobrze ssać. Butelka wszystko utrudnia. Dziś mam dużo pokarmu, nie wiem czy femaltiker zaczął działać, czy to bardziej w mojej głowie.. dzidziek od rana wisiał na piersi, byłam w szoku. Parę godzin ssał. Ale po kolejnej drzemce obudzilam go na karmienie i tak zaczął protestować przy cycu, że tż poleciał po butle. No i oczywiście teraz już na pierś nie chce nawet spojrzec. Ehhhhhh.... Ja bum mogła walczyc ale tż szybko kapituluje. Z kolei dzwoni mama tż i słyszę: tylko nie dawaj butli, moja mama to samo. Marze żeby się wyspać. Miałam spać razem z dzidzia, ale gdy on śpi ja odciagam mleko dla niego.

Chloestic gratuluję kolejnego sukcesu!

Andzia, już na sali poporodowej usłyszałam że dieta cukrzycowa nadal mnie obowiązuje. Mój ginekolog to potwierdził.

Forester, mam też przez okres pologu robić zastrzyki z heparyny, też masz takie zalecenia?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz