narzeczony zostawił mnie miesiac przed slubem

[d0lcevita]

Napisane przez smuteksy

1
Boje Sie mojego nowego życia ale muszę stawić mu czoła.


2
Chciałabym kiedyś napisać w tym wątku ze jestem szczęśliwa i cieszę Sie ze tak Sie stało ...

ad1
nie masz ise czego bac...to tylko na początku tak strasznie wyglada....tak naprawde masz ogromne wsparcie, niczego Ci nie brakuje

ad2
zobaczysz że napiszesz...i to juz niedługo
i bedziemy czekać na zdawanie realcji z każdego Twojego szcżęsliwego dnia w Twoim wspaniałym życiu bez niego


3maj się

[indigloo]

A czy ja coś takiego napisałam...?? Czy napisałam, że mężczyźni są podgatunkiem...??

Nie dorabiajcie sobie ideologii....!!!!!!!!!!!

I nie osłabiajcie mnie stwierdzeniem, że mężczyźni myślą tak samo jak kobiety bo ta, która tak uważa, musi się jeszcze wiele w życiu nauczyć!

Naprawdę nie zauważyłyście jeszcze , że mężczyźni myślą inaczej niż kobiety??? Nie mówię, że lepiej czy gorzej, po prostu inaczej...


PS. Luba, tylko krowa nie zmienia poglądów...

[szugarbejb]

Napisane przez indigloo

Naprawdę nie zauważyłyście jeszcze , że mężczyźni myślą inaczej niż kobiety???

To, że Ty znasz jedynie mężczyzn myślących inaczej , nie znaczy, że wszyscy tacy są

[Luba]

Napisane przez indigloo

A czy ja coś takiego napisałam...?? Czy napisałam, że mężczyźni są podgatunkiem...??

Nie dorabiajcie sobie ideologii....!!!!!!!!!!!

I nie osłabiajcie mnie stwierdzeniem, że mężczyźni myślą tak samo jak kobiety bo ta, która tak uważa, musi się jeszcze wiele w życiu nauczyć!

Naprawdę nie zauważyłyście jeszcze , że mężczyźni myślą inaczej niż kobiety??? Nie mówię, że lepiej czy gorzej, po prostu inaczej...

Nie, nie zauważyłyśmy. Są głupie kobiety, głupi mężczyźni i mądre kobiety i mądrzy mężczyźni. I jest tylko taka różnica.

Napisane przez indigloo

PS. Luba, tylko krowa nie zmienia poglądów...

No dziwne tylko, że nagle zmieniłaś poglądy w momencie, kiedy napisał cos facet I ach i och, bo jakie to męskie spojrzonko jest fajne i ach takie mocne i jakie inne niż kobiece, takie trzeźwe i czy mogę zobaczyc twoje bicepsy i jak ty ładnie trzymasz młotek. Bo kobietki (koniecznie: kobietki, a nie: kobiety) to takie emocjonalne, tak się unoszą, tak oceniają, ach, a jak już mężczyzna napisze to klękajcie narody i trzeba zmienić poglądy..
Osłabiają mnie takie osoby.

[Fela Von Helvete]

Napisane przez indigloo

A czy ja coś takiego napisałam...?? Czy napisałam, że mężczyźni są podgatunkiem...??

Nie dorabiajcie sobie ideologii....!!!!!!!!!!!

I nie osłabiajcie mnie stwierdzeniem, że mężczyźni myślą tak samo jak kobiety bo ta, która tak uważa, musi się jeszcze wiele w życiu nauczyć!

Naprawdę nie zauważyłyście jeszcze , że mężczyźni myślą inaczej niż kobiety??? Nie mówię, że lepiej czy gorzej, po prostu inaczej...


PS. Luba, tylko krowa nie zmienia poglądów...

Z Twojego posta wynikało, że takie zachowanie nie wynika z bycia dupkiem tylko facetem. Dla mnie to jest żałosne uogólnienie.

Ale dobrze, że chociaż Ty wśród naszej ogólnej ciemnoty wiesz wszystko o życiu

---------- Dopisano o 17:34 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

Napisane przez Luba

No dziwne tylko, że nagle zmieniłaś poglądy w momencie, kiedy napisał cos facet I ach i och, bo jakie to męskie spojrzonko jest fajne i ach takie mocne i jakie inne niż kobiece, takie trzeźwe i czy mogę zobaczyc twoje bicepsy i jak ty ładnie trzymasz młotek. Bo kobietki (koniecznie: kobietki, a nie: kobiety) to takie emocjonalne, tak się unoszą, tak oceniają, ach, a jak już mężczyzna napisze to klękajcie narody i trzeba zmienić poglądy..
Osłabiają mnie takie osoby.

[indigloo]

Luba, jak się cofniesz parę postów, to doczytasz, że swoje zdanie zmodyfikowałam już wcześniej..... ale nie, to już zbyt dużo wysiłku, prawda? Przeczytać ostatni post i jechać po kimś - tak najłatwiej!

Ehh, naprawdę nie widzicie komedii całej sytuacji?

Kilkanaście dziewczyn analizuje sytuację autorki postu. Na jej życzenie rozbierają wszystko na czynniki pierwsze. Dla mnie było to dziwne, że dziewczyna chce by to roztrząsano, ale skoro sama mi napisała, że jej to pomaga, to stwierdziłam "ok, nie wtrącam się, bawcie się dalej". Nagle pojawia się facet, który pisze swoje spostrzeżenia po przeczytaniu zaledwie jednego postu. Mało tego - opisuje wariant, którego żadna dziewczyna nie wzięła pod uwagę. Dlaczego? Bo jest w stanie ocenić sytuację z męskiego punktu widzenia. Tyle. Po prostu mężczyźni inaczej postrzegają pewne sytuacje. Czy gdyby myśleli tak samo jak kobiety istaniałaby odwieczna walka płci..? Nie mówię o zupełnie skrajnych poglądach, ale różnice są.

Przykład, że mężczyźni postrzegają świat inaczej?
Proszę bardzo. Zdefiniowano w modzie ponad sto odcieni koloru białego. Pokażcie mężczyźnie trzy koszule: śnieżno białą, ecru oraz diamentową biel. Spytajcie, która jaki ma kolor. Większość mężczyzn powie, że wszystkie są białe.

"No dziwne tylko, że nagle zmieniłaś poglądy w momencie, kiedy napisał cos facet I ach i och, bo jakie to męskie spojrzonko jest fajne i ach takie mocne i jakie inne niż kobiece, takie trzeźwe i czy mogę zobaczyc twoje bicepsy i jak ty ładnie trzymasz młotek. Bo kobietki (koniecznie: kobietki, a nie: kobiety) to takie emocjonalne, tak się unoszą, tak oceniają, ach, a jak już mężczyzna napisze to klękajcie narody i trzeba zmienić poglądy.. "

Może Ty lubisz roboli z bicepsem za wierzchu, którzy zarabiają młotkiem na życie, ale nie oceniaj innych swoją miarką. Miałam więcej ambicji.

Mnie bawi ta sytuacja, a skoro Ty tego nie widzisz - przykro mi. (Bawi mnie zaistniały konflikt i Twoja próba kulturalnego obrażenia mnie, a nie sytuacja autorki postu - Żeby była jasność!) ) Nie będę się zniżać do Twojego poziomu i dalej prowadzić tej smętnej dyskusji.

---------- Dopisano o 17:57 ---------- Poprzedni post napisano o 17:54 ----------

Napisane przez Fela Von Helvete

Z Twojego posta wynikało, że takie zachowanie nie wynika z bycia dupkiem tylko facetem. Dla mnie to jest żałosne uogólnienie.

Ale dobrze, że chociaż Ty wśród naszej ogólnej ciemnoty wiesz wszystko o życiu

Bez wątpienia Ty też jesteś osobą, która wie wszystko. Wszystko wie najlepiej oczywiście. Wspaniałe osiągnięcie w wieku 20 lat! Gratuluję!



A swoją drogą, to weźcie pod uwagę fakt, że nie zawsze osoba , z którą dysktujecie musi być młodsza od Was, musi mniej wiedzieć, musi jeszcze chodzić do szkoły i nie zawsze trzeba przed nią udawać mądrzejszą i bardziej doświadczoną niż się jest w rzeczywistości...

[Luba]

Napisane przez indigloo

A swoją drogą, to weźcie pod uwagę fakt, że nie zawsze osoba , z którą dysktujecie musi być młodsza od Was, musi mniej wiedzieć, musi jeszcze chodzić do szkoły i nie zawsze trzeba przed nią udawać mądrzejszą i bardziej doświadczoną niż się jest w rzeczywistości...

No właśnie. Dlatego na drugi raz nie szafuj tutaj takimi hasłami:
"I nie osłabiajcie mnie stwierdzeniem, że mężczyźni myślą tak samo jak kobiety bo ta, która tak uważa, musi się jeszcze wiele w życiu nauczyć!"





Reszty litościwie nie skomentuję

[Fela Von Helvete]

Napisane przez indigloo

Luba, jak się cofniesz parę postów, to doczytasz, że swoje zdanie zmodyfikowałam już wcześniej..... ale nie, to już zbyt dużo wysiłku, prawda? Przeczytać ostatni post i jechać po kimś - tak najłatwiej!

Ehh, naprawdę nie widzicie komedii całej sytuacji?

Kilkanaście dziewczyn analizuje sytuację autorki postu. Na jej życzenie rozbierają wszystko na czynniki pierwsze. Dla mnie było to dziwne, że dziewczyna chce by to roztrząsano, ale skoro sama mi napisała, że jej to pomaga, to stwierdziłam "ok, nie wtrącam się, bawcie się dalej". Nagle pojawia się facet, który pisze swoje spostrzeżenia po przeczytaniu zaledwie jednego postu. Mało tego - opisuje wariant, którego żadna dziewczyna nie wzięła pod uwagę. Dlaczego? Bo jest w stanie ocenić sytuację z męskiego punktu widzenia. Tyle. Po prostu mężczyźni inaczej postrzegają pewne sytuacje. Czy gdyby myśleli tak samo jak kobiety istaniałaby odwieczna walka płci..? Nie mówię o zupełnie skrajnych poglądach, ale różnice są.

Przykład, że mężczyźni postrzegają świat inaczej?
Proszę bardzo. Zdefiniowano w modzie ponad sto odcieni koloru białego. Pokażcie mężczyźnie trzy koszule: śnieżno białą, ecru oraz diamentową biel. Spytajcie, która jaki ma kolor. Większość mężczyzn powie, że wszystkie są białe.

Tia, a każda kobieta bez wyjątku napisze Ci trzy elaboraty o odcieniu każdej z nich...

Napisane przez indigloo

"No dziwne tylko, że nagle zmieniłaś poglądy w momencie, kiedy napisał cos facet I ach i och, bo jakie to męskie spojrzonko jest fajne i ach takie mocne i jakie inne niż kobiece, takie trzeźwe i czy mogę zobaczyc twoje bicepsy i jak ty ładnie trzymasz młotek. Bo kobietki (koniecznie: kobietki, a nie: kobiety) to takie emocjonalne, tak się unoszą, tak oceniają, ach, a jak już mężczyzna napisze to klękajcie narody i trzeba zmienić poglądy.. "

Może Ty lubisz roboli z bicepsem za wierzchu, którzy zarabiają młotkiem na życie, ale nie oceniaj innych swoją miarką. Miałam więcej ambicji.

Mnie bawi ta sytuacja, a skoro Ty tego nie widzisz - przykro mi. (Bawi mnie zaistniały konflikt i Twoja próba kulturalnego obrażenia mnie, a nie sytuacja autorki postu - Żeby była jasność!) ) Nie będę się zniżać do Twojego poziomu i dalej prowadzić tej smętnej dyskusji.

A co jest złego w zarabianiu młotkiem na życie?

Napisane przez indigloo

Bez wątpienia Ty też jesteś osobą, która wie wszystko. Wszystko wie najlepiej oczywiście. Wspaniałe osiągnięcie w wieku 20 lat! Gratuluję!

Taa, jasne, niestety brakuje mi jednej, ważnej, posiadanej przez Ciebie umiejętności - jasnowidzenia

Napisane przez indigloo

A swoją drogą, to weźcie pod uwagę fakt, że nie zawsze osoba , z którą dysktujecie musi być młodsza od Was, musi mniej wiedzieć, musi jeszcze chodzić do szkoły i nie zawsze trzeba przed nią udawać mądrzejszą i bardziej doświadczoną niż się jest w rzeczywistości...

A to a propos czego? Jak na razie to Ty mnie próbujesz sprowadzić do poziomu gówniary

[szugarbejb]

Napisane przez indigloo

Może Ty lubisz roboli z bicepsem za wierzchu, którzy zarabiają młotkiem na życie, ale nie oceniaj innych swoją miarką. Miałam więcej ambicji.

[indigloo]

Napisane przez Fela Von Helvete

Jak na razie to Ty mnie próbujesz sprowadzić do poziomu gówniary

Nie muszę Cię sprowadzać. Jak dla mnie jesteś nią. I ze względu na wiek i ze względu na zachowanie.

_______________________

Bawcie się same Drogie Panie. W przeciwieństwie do Was nie muszę wchodzić na forum tylko po to, żeby ćwiczyć cięte riposty i ze wszystkich sił udowadniać każdemu, że to ja mam rację, a nie przyjmując do wiadomości, że ktoś może mieć inne zdanie...

Jak już powiedziałam, nie będę się zniżać do Waszego poziomu i ziać zawiścią z każdego postu... Podobno jak się "wchodzi między wrony, trzeba krakać jak i ony" , ale nie tym razem..

PS. szugarbejb, życzę Ci, żebyś też "nie miała ambicji" i miała męża brokera. Rzeczywiście , nie miałam ambicji...

[Fela Von Helvete]

Napisane przez indigloo

Nie muszę Cię sprowadzać. Jak dla mnie jesteś nią. I ze względu na wiek i ze względu na zachowanie.

_______________________

Bawcie się same Drogie Panie. W przeciwieństwie do Was nie muszę wchodzić na forum tylko po to, żeby ćwiczyć cięte riposty i ze wszystkich sił udowadniać każdemu, że to ja mam rację, a nie przyjmując do wiadomości, że ktoś może mieć inne zdanie...

Jak już powiedziałam, nie będę się zniżać do Waszego poziomu i ziać zawiścią z każdego postu... Podobno jak się "wchodzi między wrony, trzeba krakać jak i ony" , ale nie tym razem..

PS. szugarbejb, życzę Ci, żebyś też "nie miała ambicji" i miała męża brokera. Rzeczywiście , nie miałam ambicji...

[indigloo]

ach, to jeszcze tak na odchodne.....


Ponoć niektórzy ludzie jak nie mają co powiedzieć, to odpowiadają pustym śmiechem... Widzę, że teoria się potwierdza...

[szugarbejb]

Napisane przez indigloo

PS. szugarbejb, życzę Ci, żebyś też "nie miała ambicji" i miała męża brokera. Rzeczywiście , nie miałam ambicji...

A ja mam męża brokera, a Ty nie !



Skąd się tacy ludzie biorą, powiedzcie mi ?

[Fela Von Helvete]

Napisane przez indigloo

ach, to jeszcze tak na odchodne.....


Ponoć niektórzy ludzie jak nie mają co powiedzieć, to odpowiadają pustym śmiechem... Widzę, że teoria się potwierdza...

Tak sobie to tłumacz, jeśli Ci z tym lepiej

Ale wiadomo, ja nie mam męża brokera i wielkiego życiowego doświadczenia, bo jestem gówniarą

[szugarbejb]

Napisane przez indigloo

ach, to jeszcze tak na odchodne.....
Ponoć niektórzy ludzie jak nie mają co powiedzieć, to odpowiadają pustym śmiechem... Widzę, że teoria się potwierdza...

To spadówa do męża BROKERA, jak Ci plebs na forum nie odpowiada
Pobrokerujcie sobie

[indigloo]

Z Wrocławia....

[szugarbejb]

Napisane przez Fela Von Helvete

Tak sobie to tłumacz, jeśli Ci z tym lepiej

Ale wiadomo, ja nie mam męża brokera i wielkiego życiowego doświadczenia, bo jestem gówniarą

Ja też nie mam

Ja w ogóle NIE MAM MĘŻA



---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 19:02 ----------

Napisane przez indigloo

Z Wrocławia....

Niestety we Wrocławiu tylko nie-brokerzy, więc se lepiej zostań, tam gdzie jesteś, w mieście AMBICJI

No serio padam, z TŻ leżymy i kwiczymy

[Luba]

Napisane przez indigloo

Nie muszę Cię sprowadzać. Jak dla mnie jesteś nią. I ze względu na wiek i ze względu na zachowanie.

_______________________

Bawcie się same Drogie Panie. W przeciwieństwie do Was nie muszę wchodzić na forum tylko po to, żeby ćwiczyć cięte riposty i ze wszystkich sił udowadniać każdemu, że to ja mam rację, a nie przyjmując do wiadomości, że ktoś może mieć inne zdanie...

Jak już powiedziałam, nie będę się zniżać do Waszego poziomu i ziać zawiścią z każdego postu... Podobno jak się "wchodzi między wrony, trzeba krakać jak i ony" , ale nie tym razem..

PS. szugarbejb, życzę Ci, żebyś też "nie miała ambicji" i miała męża brokera. Rzeczywiście , nie miałam ambicji...

Ale teraz serio.
Ty naprawdę uważasz, że bycie żoną brokera mówi coś o Twojej ambicji? Nie uważasz, że to raczej on był/jest ambitny?

Czyżby wracały czasy pań doktorowych, pań inżynierowych i (znak czasu) pań brokerowych...





A wy tam plebsiaki nie śmiać się, bo Wam pani brokerowa dopiero pokaże.

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Luba

Ale teraz serio.
Ty naprawdę uważasz, że bycie żoną brokera mówi coś o Twojej ambicji? Nie uważasz, że to raczej on był/jest ambitny?

Czyżby wracały czasy pań doktorowych, pań inżynierowych i (znak czasu) pań brokerowych...

A nie mówi? Przecież wiesz, jakoś trzeba było taki okaz upolować, co nie?

Swoją drogą, znam dziewczynę, która jeszcze do niedawna była zdania, że wiązanie się na stałe z facetem bez złotej karty to skończone frajerstwo. Przestała tak twierdzić, bo zaszła w ciążę z kimś "odrobinę" mniej zamożnym

[szugarbejb]

Napisane przez Luba

Ale teraz serio.
Ty naprawdę uważasz, że bycie żoną brokera mówi coś o Twojej ambicji? Nie uważasz, że to raczej on był/jest ambitny?

Ona jest ambitna, bo nie chciała młotkowego, tylko brokerowego ...

Jak mawia klasyk - MĄŻ określa świadomość

A wy tam plebsiaki nie śmiać się, bo Wam pani brokerowa dopiero pokaże.

A najlepsze jest to, że młotkowy to też jest broker ... usług młotkowych

[Fela Von Helvete]

Napisane przez Luba

A wy tam plebsiaki nie śmiać się, bo Wam pani brokerowa dopiero pokaże.

Ale Luba, to co my mamy robić innego? Przecież nie mamy nic więcej do powiedzenia

[indigloo]

Napisane przez Luba

Ale teraz serio.
Ty naprawdę uważasz, że bycie żoną brokera mówi coś o Twojej ambicji? Nie uważasz, że to raczej on był/jest ambitny?

O mojej? Owszem. Miałam ambicję mieć męża, który coś sobą reprezentuje, a nie pracuje na przysłowiowej budowie i żłopie piwsko przed tv.

A "panią brokerową" nie musze być bo sama jestem kowalem swego losu...


PS. A wiecie chociaż kim zajmuje się broker?

[Luba]

Napisane przez indigloo

O mojej? Owszem. Miałam ambicję mieć męża, który coś sobą reprezentuje, a nie pracuje na przysłowiowej budowie i żłopie piwsko przed tv.

A "panią brokerową" nie musze być bo sama jestem kowalem swego losu...

No tak.
Litości.

Napisane przez indigloo

PS. A wiecie chociaż kim zajmuje się broker?

No jak to kim? Żoną, oczywiście.

[elvegirl]

Napisane przez szugarbejb

Ona jest ambitna, bo nie chciała młotkowego, tylko brokerowego ...

...A gdybym był młotkowym
W fabryce z młotkiem szalał
To co byś powiedziała?
Czy coś byś przeciw miała?

Drżałabym, drżała, drżałabym, drżała...


Panie kochane, zlitujta się, ja już nie mogę ze śmiechu

No i tak w ogóle to o so chozi...?

[Luba]

Napisane przez elvegirl

...A gdybym był młotkowym
W fabryce z młotkiem szalał
To co byś powiedziała?
Czy coś byś przeciw miała?

Drżałabym, drżała, drżałabym, drżała...

Mam piękne wspomnienia związane z tym utworem.
Czy to już oznacza, ze nie mam ambicji?

Napisane przez elvegirl

No i tak w ogóle to o so chozi...?

Nie wiem, ale za to jest wesoło.

A poza tym można się tu jeszcze wiele nauczyć.

[indigloo]

I kto tu nie ma ambicji..

Żegnam.

[szugarbejb]

Napisane przez indigloo

PS. A wiecie chociaż kim zajmuje się broker?

Napisane przez Luba

No jak to kim? Żoną, oczywiście.

Ale czyją ?

Napisane przez elvegirl

...A gdybym był młotkowym
W fabryce z młotkiem szalał
To co byś powiedziała?
Czy coś byś przeciw miała?
Drżałabym, drżała, drżałabym, drżała...

Napisane przez Luba

A poza tym można się tu jeszcze wiele nauczyć.

Jak to było ? Już nie jestem taka młoda, żebym wszystko wiedziała ?

---------- Dopisano o 19:27 ---------- Poprzedni post napisano o 19:26 ----------

Napisane przez indigloo

I kto tu nie ma ambicji..
Żegnam.

Autentycznie padam

[Luba]

Napisane przez indigloo

O mojej? Owszem. Miałam ambicję mieć męża, który coś sobą reprezentuje, a nie pracuje na przysłowiowej budowie i żłopie piwsko przed tv.

A "panią brokerową" nie musze być bo sama jestem kowalem swego losu...


PS. A wiecie chociaż kim zajmuje się broker?

Jeszcze chciałam się odnieść.
Kowalem?!
No bez ambicji jesteś






szugarbejb, no prawie tak, może wróce do tego podpisu

[monolit]

Napisane przez szugarbejb

Radziłabym po pierwsze zajrzeć do słownika ortograficznego, po drugie pójść na studia prawnicze i dowiedzieć się co oznaczają wyrażenia nawoływać i występek.
Forum powinno być jak Media Markt ... jak to mówi lexie.

Wow cóż za tyrada intelektualna (i ten klasyczny już słownik )... To "dziecinko" pozwolisz że ja też klasykiem :" A gdyby kopnął mnie osioł — czy miałbym mu odpłacić kopnięciem"
Pozdrawiam.

[Dorix]

Napisane przez indigloo

Kilkanaście dziewczyn analizuje sytuację autorki postu. Na jej życzenie rozbierają wszystko na czynniki pierwsze. Dla mnie było to dziwne, że dziewczyna chce by to roztrząsano, ale skoro sama mi napisała, że jej to pomaga, to stwierdziłam "ok, nie wtrącam się, bawcie się dalej". Nagle pojawia się facet, który pisze swoje spostrzeżenia po przeczytaniu zaledwie jednego postu. Mało tego - opisuje wariant, którego żadna dziewczyna nie wzięła pod uwagę. Dlaczego? Bo jest w stanie ocenić sytuację z męskiego punktu widzenia. Tyle. Po prostu mężczyźni inaczej postrzegają pewne sytuacje. Czy gdyby myśleli tak samo jak kobiety istaniałaby odwieczna walka płci..? Nie mówię o zupełnie skrajnych poglądach, ale różnice są.

Odnośnie pana, który raczył skomentować sytuację autorki wątku, to jak sam zaznaczył, przeczytał pobieżnie tylko pierwszy post. To mu wystarczyło, aby stwierdzić, że sama jest sobie winna. Bo to albo niedojrzała kobieta, albo nie zna chłopaka, albo pod presją środowiska chciała brać ślub. Bo przecież nie ma innego wytłumaczenia zachowania chłopaka.
Jak dla mnie, to żadne nowe spojrzenie z męskiego punktu widzenia i nie ma czym się ekscytować. To opinia osoby, której nie chciało się dokładnie przeczytać wypowiedzi autorki.