Czysta micha cz. 11

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Gryzia kciuki! Fajnie, że dobrze Ci idzie

I wywołaliście zakwasowego wilka z lasu. Tż poszedł wczoraj "delikatnie" się poruszać i dzisiaj jęczy.

Mi tam płaski tyłek nie przeszkadza. Już się uspokoiłam z biczowaniem za bycie "za grubym" kupiłam T-shity M-ki i nic nie widać .

Wolha udanej zabawy.

[Imperfecta]

Gryzia pięknie! Brawo! Ja mogę oddać kawałek swojej dvpy, bo mam aż za dużą

Ja byłam na spotkaniu ze znajomymi i po tygodniu trzymania michy wciągnęłam quesadille z szarpanym wołem, która miała chyba milion kalorii xD

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Ja się wczoraj nażarłam 🫣🫣🫣 dosłownie. Pizza, sernik, chipsy. Ale nie rozpaczam nad tym, bo było pyszne, a raz nie zawsze dzisiaj już micha wraca do normy

Faktycznie chyba zrobię tak jak Wolha i jako że dzisiaj ma być cieplej to pojadę z dzieciakami do lasu na spacer. Mąż po nocce, to akurat będzie miał ciszę do spania

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Raz nie zawsze Gryzia, jak Ci smakowało to najważniejsza, czasami trzeba, ważne że się umie wrócić do dobrych nawyków ja jak wciągnę coś fajnego to sobie mówię, że to też dieta i że to kwestia mojego zdrowego podejścia do jedzenia, bo jakbym miała sobie odmawiać spotkania ze znajomymi, wakacji itp to oznaczałoby, że już mam kiepską relację z jedzeniem.
Choć nie powiem, podświadomie mam wyrzuty sumienia

[Wolha wRedna]

Imp ja kiedys tak zaczelam miec przez chwile, znaczy spotykalismy sie i tak ale no za kazdym razem wyrzuty sumienia. To byl moj moment wazenia 58 kg i moj organizm nie wybaczal zadnego odstepstwa. Pamietam ze o paczkach na tlusty czwartek myslalam 3 tygodnie, ze w koncu sobie je zjem. Dlatego wole wazyc kolo 60 -62 i wtedy moge wszystko.
Gryzia jesli macie pogode to korzyztaj u nas leje wiec mega zazdroszcze, a las teraz najpiekniejszy.

Bylismy na tym draq fescie. I powiem tak: gorsecik pomogl w nieprzezarciu sie ulubionego jedzonka zjadlam pol porcji, maz kolezanki za mnie dokonczylz drinkami tez ostroznie, bo nie chcialam stac w kolejce do lazienki i pomijac pokazow.

Poziom pior, cekinow i brokatu mam obecnie podwyzszony w kwietniu idziemy znowu. Bylo mega. Co prawda nadal bede wieksza fanka burleski, ale i tak bardzo, bardzo mi sie podobalo. To chyba w ogole najwieksze takie wydazenie w Danii, cyklicznie co pol roku akurat u nas.

Aaaa i zdjecia tez mam czekam az fotograf mi podesle.

Jak wrocilismy to o 23 wciagnelismy pizze z zamrazarki.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

Gryzia super, trzymam kciuki za cel ostateczny. Miłego spaceru, ja tez niedługo ruszam, jak tylko powstanę i odsłucham podcast do końca.

Jeśli zjem więcej jednego dnia to następnego zupełnie naturalnie nie jestem zbyt głodna i tyle. Nie miewam wyrzutów sumienia po jedzeniu, ale ja tez nie nie mam w centrum wagi jako celu. Owszem, jest ważna, ale nie najważniejsza. Najważniejsza jestem ja jako całość. Poza tym jeśli zjem raz więcej to nie ma opcji żebym jakoś ostro przytyła wiec no stress.

Tak myślę gdzie by poznać nowych ludzi? Niby jestem aktywna, ale jak do tej pory nic się więcej z tym nie dzieje, chodzę na te wycieczki, na siłkę, poznaje ludzi przez grupy na FB i to wszystko, nie ma jakby rozwinięcia, kontynuacji. Moja dawna grupa ze språkkafe się porozjedzala i posypała no i to se ne vrati.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Gryzia raz na jakiś czas to i dobrze przerwa dla organizmu.

Też kiedyś ważyłam tu na wątku 58 kg i to przez dłuższy czas wszystko przed pandemicznie.

Wolha ostatnio mignął mi jakiś artykuł "zakaz brokatu".
Nie rozumiem tego- gdzie indziej trzeba działać, gdzie wszystko leci do morza.

Mag rok temu miałam zryw "poznaję nowych ludzi". Poszłam na koło, poszłam na stretching do szkoły tańca, a nawet w Grecji poszłam na zajęcia grupowe. I tam serio odezwałam się nawet sama do kilku osób - ale poza krótką rozmową i spotkamy się ponownie na zajęciach z nikim się nie zakolegowałam. Jak poszłam na zajęcia greckiego to też większość osób była tam w trybie wyjazdu na rok, mieszkała razem, czas jeszcze typowo studencki.
Planowałam jeszcze zapisać się do grupy wspinaczkowej, w sensie jeździć z nimi na jakieś lżejsze trekkingi, nie że nocowanie w namiocie i jakieś cięższe wejścia. Ale jakoś zawsze ich terminy wypadały kiedy gdzieś jechaliśmy sami z Tżtem no i uznałam, że warto byłoby znać więcej jezyka.
Więc już się rozmyśliłam z poznawania nowych ludzi

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Haha jednak leniuszek i nie jedziemy

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[magbeth]

kqq, mam bardzo podobne doświadczenia, może powinnam tez sięgnac po twoje rozwiązanie. Nie potrzebuje kolejnego tabunu ludzi do gadania o niczym.

Live cf sie zepsul, zrobiłam zatem inny trening i poszłam na ten spacer, pięknie było.

[Aisha_Q]

Ja dziś las zaliczyłam, choć bez fotek. Ale pięknie było, ostatnio jak byłam to jesień się ledwie zaczynała, a teraz już w pełnej krasie

W zeszłym tygodniu byłam 3 dni na szkoleniu stacjonarnym, to wyjątkowo jak na mnie się socjalizowałam i jeszcze komunikacją pojeździłam. Nawet spoko, chociaż wysiłek umysłowy, niewygodne krzesła i strat okresu dawały się we znaki. I jeszcze najgorzej mi szło z grupy - byłam jedyną zieloną w temacie, która przyszła się uczyć od zera, reszta na codzien pracuje z tym narzędziem i tylko się doszkalała.

A teraz mam klasyczny niedzielny zjazd nastroju.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Moje podejście też nie jest najlepsze. Zaczęłam obserwować trochę negatywnych rzeczy od tego przebywania ciągle w domu.

Doczyściłam prysznic z kamienia. Tyle lat patrzyłam się na to i składałam reklamację Tżtowi, że nie domył.
A wystarczyło kupić profesjonalny preparat kwasowy. Dla testu nałożyłam na minutę, przetarłam i nie ma tego już. A tyle środków było tam używanych i nic.

Byłam na urodzinach Tżta bratanicy. Nie mogę wyjść ze zdziwienia podejścia do wychowania. Opowiadają, że dziecko trzy dni chodziło w mokrej i brudnej bluzce, bo nie chciało zdjąć. Na rzucanie kapciem w obraz zero reakcji. Pięścią we mnie i Tżta nie ma problemu.
No dobra zareagowali jak dziecko chciało wspiąć się na babcie i jedną nogą było już na ramieniu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 20:54 ---------- Poprzedni post napisano o 20:51 ----------

Moje zjazdy nastroju to podejrzewam, że od siedzenia w domu albo od jedzenia. Ciężko zmotywować mi się.

Ale spakowałam już kilka kartonów i są już zawiezione. Zaczęłam od nowych nierozpakowanych rzeczy, których nie było gdzie schować.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Imperfecta]

Kqq, teraz to dość popularny model wychowania chyba. Tak w temacie tej koszulki, to mojej koleżanki syn chodził chyba dwa tygodnie w lecie w zimowych butach, bo nie chciał założyć innych. Dodam, że syn ma trzy lata pozwala mu na różne dziwne rzeczy, bo według niej w taki sposób poznaje świat, jest człowiekiem i ma prawo decydować, a gdyby mu w tych butach na przykład było niewygodnie, to by poprosił, żeby mu zmienić.
Nie mam dzieci, ale dla mnie to dziwne

[Wolha wRedna]

Nasi znajomi maja corke, aktualnie ze 13 lat. I ona tak byla wlasnie chowana, co prawda pod wzgledem zachowania itp chodzi jak w zegarku, np. Nie moge jej namowic zeby zaczela do nas mowic po imieniu, jestesmy obydwoje z A "prosze pana/pani". Z jednej strony dzieciak mega ogarniety i wlasnie rodzice o nia i jej rozwoj zadbali mega. Ale teraz ten kolega troche narzeka ze ona bardzo wczesnie mogla o pewnych rzeczach decydowac i no... troche teraz widzi, ze przydalby sie tradycyjne decydowanie za dzieciaka jak za dawnych czasow.

Za to te zachowania z dzieckiem rzucajacym w obrazy, wspinajacym sie itp to dla mnie tak troche kojarzy sie z tekstem na ktory mam wscieklizne "przeciez to tylko dziecko". No wlasnie, dziecko - ludzkie. Jakbym sie wkurzyla to bym sie spytala czy oni malpe czy czlowieka wychowuja, bo poki co to po zachowaniu wypatruje ogona u potomka.

U mnie sila rzeczy musi byc zapoznawanie ludzi, no bo inaczej to bysmy tu siedzieli jak takie odludki i dziwaczeli. Budowanie puli znajomych mamy nadal w trakcie.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Ja nie komentuję, bo w sumie nie nie moja sprawa. Przynajmniej o rozwój też dbają. Zadajemy z Tżtem tylko coraz trudniejsze zadania matematyczne.
Tylko dziwię się w głowie, jak widzę że przez 30 min chodzą za dzieckiem i proszą żeby się ubrało, bo jadą do domu.

No dobra najadłam się lodów na noc, czas się trochę uspokoić.

Jadę zaraz do pana stolarza. Ile zabawy z tymi meblami to ja nie wiem. A szafkę rtv to nie wiem kto wniesie. One są takie ciężkie. I jeszcze do transportu w całości. Ledwo uniosłam stół nad podłogę delikatnie, żeby go przesunąć 15 cm.

[Wolha wRedna]

kqq moja sprawa nie jest póki mi dzieciak nie włazi w moją strefę komfortu, jak zaczyna to no niestety, ale będe niemiła. Bez tego to też zlewam, no ale co sobie pomyślę, to moje.


Aż mi przypomniałaś wnoszenie naszych mebli. Oprócz szafy z litego drewna, gdzie A. z kolega prawie wyzionęli ducha, całą resztę wnosiłam z nim. Także ja już mam doświadczenie Niekoniecznie bardzo chciałam, no ale życie.



Mam jakiegos lenia strasznego. Nie ćwiczę, nie ucze się, nawet nie czytam jakoś dużo.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Jak mi zabawka leci obok głowy, to zabieram

Ja narazie na szczęście pełnię rolę otwieracza drzwi. Ale pewnie będę coś nosić.

Sklepy oczywiście pełne ludzi- jak to przed jednym wolnym dniem.

Widziałam dzisiaj drzwi, gdzie zamek sam się przekręca razem z kluczami w środku. Odwrócisz się i drzwi zamknięte Ale są teraz panele z kodem, pastylki itp.
Pan sprzedawca miał taką zadbaną skórę twarzy, że aż Tż się śmiał czemu go nie spytałam czego używa.

Mój leń trwa już stanowczo za długo.

[magbeth]

A u nas dzisiaj szaleństwo halloweenowe na ulicach, dzieciaki chodzą i zbierają cukierki Super niektóre przebrania, bardzo fajny klimat. Dałam im trochę cukierków i pianek, jedna paczkę zjadłam sama (dobra, niecałą) wracając z permanentnego brwi. Byłam mega głodna, bo nie zjadłam przed, nie zdążyłam. Brwi wyszły bardzo udane, ale nadal mnie pali ta okolica. Za miesiąc påfyll, ciekawe ile wyjdzie tuszu cos musi bo świeży efekt zawsze bardziej zamaszysty

[Wolha wRedna]

Ja od kiedy tutaj jesteśmy to kontaktu z małymi dziecmi nie mam w ogóle. Siostrzeńcy A. to juz duże dzieciaki, 9 i prawie 7 lat. Nawet jak się za coś obrażą to już nie jest etap rzucania zabawek w postronnych ludzi. Na szczeście. Jedynie co to w sierpniu ogarniałam trochę 3- letniego syna koleżanki, bo mnie zaprowadził do swojego pokoku (jego rodzcie byl zachywceni, że mieli chwilę dla siebie ).


Nadal się lenię. Zamarynowałam sobie słoiczek czerwonej cebuli. Mam nadzieję, że wyjdzie, bo miałam za mało octu jabłkowego.



Dorwałam dzisiaj pierwszy raz od kiedy tutaj mieszkam nasiona chia. Wielką fanka nie jestem, ale lubiłam czasami robić z tego desery, a tutaj posucha straszna wiec jestem mega szczęśliwa że mi sie udało.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Nie przepadam za chia.
A przed dziećmi chodzącymi na halloween się ukrywam. Albo nie mam słodyczy, albo sama je zaraz zjem. Chociaż w tym roku nie widziałam.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[d1b06f3951e378bb3fdc33711a759ec9373c9f74_6556ad7364f3f]

Mój październik w fitatu jeden dzień był cheat, ale go nie liczę, to było dla zdrowia psychicznego jestem z siebie bardzo zadowolona

A teraz hello november, please be as Hood as october was.

Nie do wiary, że jutro idę już do pracy rano mam tylko jedno dziecko do ogarnięcia i zabrania ze sobą, bo starszy ma długi weekend w szkole. Przeraża mnie popołudnie, bo młodego będę odbierać z przedszkola na styk, o 15.50 a czynne do 16... A od poniedziałku rusza u nas duży remont skrzyżowania, który będzie trwał do marca (planowo, może w kwietniu skończą), i cały ruch drogowy będzie puszczony tą drogą, którą ja wracam z pracy. Więc nie dość, że normalnie w piątek jest tam tragedia to teraz będzie tragedia x10. Ale dam radę, kto jak nie ja.Załącznik 7795217

Wysłane z mojego M2101K6G przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Brawo Gryzia!!!! Pięknie jestem bardzo dumna z Ciebie, pięknie walczysz
No i powodzenia w nowej pracy, szybko zleciało

Ja ani nie pokazuje, bo może jeden dzień był dobry a zamiast na minusie to jest na plusie, aż wstyd i hańba

[magbeth]

Napisane przez Imperfecta

Brawo Gryzia!!!! Pięknie jestem bardzo dumna z Ciebie, pięknie walczysz
No i powodzenia w nowej pracy, szybko zleciało

Ja ani nie pokazuje, bo może jeden dzień był dobry a zamiast na minusie to jest na plusie, aż wstyd i hańba

To się nazywa normalne życie Imp, nie wstyd i hańba - zawsze mowie moim pacjentom, ze nie będą ciagle odczuwać poprawy, to jest zwyczajnie niemożliwe. Z dieta i życiem to samo - wróć na spokojnie do swoich potrzeb i rutyn. A potem pobiegasz jeszcze z dzikiem, tylko dzik musi się poprawić, bo dzisiaj wstał z gorączka i zawalonym gardłem i nawet wiem kurna kto mnie zaraził - a mowie tym ludziom, ze maja odwoływać wizyty jak są chorzy

Gryzia, gratulacji i udanego początku jutro

[Imperfecta]

Napisane przez magbeth

To się nazywa normalne życie Imp, nie wstyd i hańba - zawsze mowie moim pacjentom, ze nie będą ciagle odczuwać poprawy, to jest zwyczajnie niemożliwe. Z dieta i życiem to samo - wróć na spokojnie do swoich potrzeb i rutyn. A potem pobiegasz jeszcze z dzikiem, tylko dzik musi się poprawić, bo dzisiaj wstał z gorączka i zawalonym gardłem i nawet wiem kurna kto mnie zaraził - a mowie tym ludziom, ze maja odwoływać wizyty jak są chorzy

Gryzia, gratulacji i udanego początku jutro

Aj no niby wiem i świetnie się bawiłam w tym czasie, kiedy labowałam dietetycznie, a z drugiej strony to założyłam sobie cel - 30 do końca roku i początkiem października brakowało mi tylko 2kg, a teraz brakuje mi 5 i nie wiem czy zdążę.

Kurcze, to ja Ci zdrówka życzę! Kuruj się, oby szybko przeszło
Uwielbiam po prostu takich odpowiedzialnych ludzi

[magbeth]

Napisane przez Imperfecta

Aj no niby wiem i świetnie się bawiłam w tym czasie, kiedy labowałam dietetycznie, a z drugiej strony to założyłam sobie cel - 30 do końca roku i początkiem października brakowało mi tylko 2kg, a teraz brakuje mi 5 i nie wiem czy zdążę.

Kurcze, to ja Ci zdrówka życzę! Kuruj się, oby szybko przeszło
Uwielbiam po prostu takich odpowiedzialnych ludzi

No pacjent szedł w zaparte i mówił,ze to tylko alergia kurna, ja używam antibac wszędzie po, ale serio wystarczy kawałek powierzchni i pozamiatane, zreszta ja mam kontakt codziennie z wieeeeeeeloma osobami i pomimo bardziej restrykcyjnych zasad higieny w miejscu pracy ilość robi swoje - wirusy i bakterie lubią to
Polowa ekipy u nas nb chora. Dzisiaj jestem w domu, jak mi się nie zrobi lepiej to zadzwonię do FL.

[Wolha wRedna]

Kqq a to ja akurat jakby dzieci chodzily nie mialabym nic przeciwko. Jesli to sa grzeczne dzieciaki najlepiej z jednym rodzicem to dla mnie super sprawa. Moja mama jelsi jest w Polsce (blokowisko i duzo dzieci) od lat ma cukierki co roku na te okazje.

Magbeth kuruj sie tam i nie daj chorobksu!!!

Gryzia gratulacje i powodzenia jutro

Imp- i twk zrobilas kaaaawal roboty. A te 5 kg jeszcze sie moze udac.

Zbieram sie do Lidla, bo jeszcze nie leje. Trzeba korzystac.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Dostaliśmy dzisiaj info, że się u nas ze 3 miechy temu otworzył polski sklep. No i znalałam foty na fb. Z wrażenie zrobiłam godzinę w beat saber.



Jesuuu, tam mają nawet drożdżówki i pączki



A latam mieli fasolkę szparagową i botwinkę, chlip przegapiłam.



Jutro idę na zakupy. Tak, jak będzie trzeba to walnę kolejną godzinę w beat saber, tylko po to żeby się nażreć.

[8f44be8657be3d2a3733d9c7d3db3d2234bdc5f1_65838332e9b82]

Wolha smacznego. Pochwal się co kupiłaś

Botwinkę jadłam dawno z domowego ogródka - sama nigdy nie kupowałam. Kojarzy mi się z piaskiem w zupie.

Imp ile wyjdzie tyle wyjdzie Ważne by robić swoje

Mag zdrowiej. Nie lubię jak ktoś mnie zarazi.

Umarła bateria na moim prywatnym komputerze. A ja często wypada mi kabel od ładowarki jak pociągnę. I niespodzianka wyłączony. Już nie będę tego naprawiać. I tak planuję niedługo go wymienić. Mam go 7 lat :O

[Aisha_Q]

U mnie też październik kiepski, niby 15 dobrych dni, ale drugie 15 gorzej, no i bilans na plus :/

Botwinkę kocham, moja ulubiona zupa, zawsze czekam z utęsknieniem na sezon.

U mnie dzieci nie chodzą, w sumie tylko a jednym osiedlu na jakim mieszkałem chodziły i potem była wielka awantura, bo narobiły syfu i pobrudziły ściany.

Wysłane z mojego M2007J20CG przy użyciu Tapatalka

[Wolha wRedna]

Kqq bo to sie trzeba nameczyc zeby wyplukac. Nie zawsze mi sie udawalo

Pochwale sie na pewno.

Nie mialam na szczescie zadnych nieprzyjemnosci z dzieciakami stad mi sie ten zwyczaj podoba.

Jest pomysl ze znajonymi na ich odwiedziny w przyszlym roku. No jak to by wypalilo to by byla taka petarda ze bysmy wspominali dluuuugo.

Wysłane z mojego SM-A405FN przy użyciu Tapatalka

[Imperfecta]

Dziewczyny przekroczyłyśmy 5k, czy ktoś założy nowy wątek?