Rzeczy, które zachwycają wszystkich poza Wami + offtopy, część 2.:)

[groszek75]

https://www.elle.pl/artykul/drzewa-t...w2XE3ZKWFyy6EA

Akurat natrafiłam na artykuł o drzewach i teraz sie nie dziwmy,że jest gorąco.

I to wiekowe drzewa, a ich się pozbyto np.na osiedlach, bo parkingi. Do tego taka ilość samochodów jak jest teraz w miastach też podnosi gęstość powietrza , a tym samym kilka stopni temperaturę. Drzewa by ja obnizaly....

[7d825fa9fec57cf5623273fe7eca2ef8f2442710_5d59d871e15d0]

Dla mnie powyżej 30 to upał.
Tak to całkiem przyjemna temperatura.
Najbardziej w tej temp lubie, że można w cieniu posiedzieć z drinkiem w ręku. Przy 25 w cieniu jest mi już za chłodno. Plus te cudownie ciepłe wieczory.

Wkurzają mnie za to te przeskoki. Dzisiaj 30, jutro 20 i deszcz, sobota 25, a niedziela znowu 30. No o co chodzi?

Wysłane z mojego Redmi Note 4 przy użyciu Tapatalka

[groszek75]

A komary tak tną jak nigdy, wyszla doslownie na pare sekund na zewnątrz to mnie dopadły, że szok

[invisible_01]

Napisane przez groszek75

A komary tak tną jak nigdy, wyszla doslownie na pare sekund na zewnątrz to mnie dopadły, że szok

Okropnie tną, wystarczy wejść na chwilę i od razu milion bąbli. Bez moskitiery w mieszkaniu sobie nie wyobrażam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[siarka40]

[1=7d825fa9fec57cf5623273f e7eca2ef8f2442710_5d59d87 1e15d0;86940289]Wkurzają mnie za to te przeskoki. Dzisiaj 30, jutro 20 i deszcz, sobota 25, a niedziela znowu 30. No o co chodzi? [/QUOTE]
O to, żeby niektórzy mogli odsapnąć przez chwilę od upałów.

Napisane przez invisible_01

Okropnie tną, wystarczy wejść na chwilę i od razu milion bąbli. Bez moskitiery w mieszkaniu sobie nie wyobrażam.

Są też takie lampki do kontaktu, na owady.

[gryx82]

Napisane przez groszek75

A komary tak tną jak nigdy, wyszla doslownie na pare sekund na zewnątrz to mnie dopadły, że szok

U nas był taki jeden wieczór masakryczny, jakoś 2 tygodnie temu, że ewakuowałem się z ogrodu w podskokach. Teraz spokój (to chyba faktycznie przez te jerzyki, które od świtu do nocy krążą nam nieustannie nad ogrodem ).
[1=749d3470e67da5a340716cf 11c99d98c9d41692a_5eab587 331573;86939200]36 stopni na termometrze pamiętam,
[/QUOTE]
Pamiętam doskonale lato 1994, żar lał się z nieba tygodniami (znalazłem: 30. lipca było w Słubicach 39,5).

Napisane przez Vivienne

...
pamiętam, że lato 2006 roku było takie gorące i długie

Pod koniec czerwca miałem ostatnie egzaminy akurat, więc po dotarciu na uczelnię wyglądałem jak ofiara śmigusa-dyngusa Pamiętam też, że początek czerwca był wtedy wyjątkowo chłodny (mam zdjęcie, gdzie jestem ubrany w cienką kurtkę)

[kasztanka3]

U mnie w zeszle lato rekordowa temperatura (podobno najwyzsza od paru dekad) osiagnela 48 stopni w cieniu To juz nawet dla mnie za goraco, zabunkrowalam sie wtedy w mieszkaniu z zaslonietymi roletami i wlaczona klima. Ale tak do 37-38 stopni nie ma tragedii, dla sie zyc, tylko na noc tez klima musi byc.

[cava]

Napisane przez kasztanka3

U mnie w zeszle lato rekordowa temperatura (podobno najwyzsza od paru dekad) osiagnela 48 stopni w cieniu To juz nawet dla mnie za goraco, zabunkrowalam sie wtedy w mieszkaniu z zaslonietymi roletami i wlaczona klima. Ale tak do 37-38 stopni nie ma tragedii, dla sie zyc, tylko na noc tez klima musi byc.

Najgorsze ze to sprzężenie zwrotne.
Im jest cieplej tym więcej ludzie używają klimatyzacji, tym większa jest emisja CO2, tym bardziej przyspiesz aefekt cieplarniany.
Szacuje się, ze obecnie aż 18% całkowitego zużycia energi idzie na same systemy chłodzenia.

W ostatnich dniach w Polsce, zanotowano rekordowo wysokie pobory energi.


Dodatkowo, im bardziej się schładzamy, tym dotkliwiej odczuwamy panująca na zewnątrz ciepłotę. Nasze organizmy nie mają szansy się przystosować, a nawet jak już zaczynaja, to po wejściu do klimatyzowanego wnętrza wszytko od nowa trafia szlag.

+ panuje epidemia anginy. Opinie lekarzy są takie, ze to od klimatyzacji.

[Wolha wRedna]

My teraz w pracy przyjmujemy średnio 1-2 podania o pozwolenia na montaż klimatyzacji w mieszkaniach.


Niestety ja sama korzystam z wiatraka, po prostu fizycznie nie umiem wytrzymać, a w pracy ciesze się z klimy.


W Polsce po prostu ludzie nie umieją prawidłowo korzystać z klimatyzacji, gdyby umieli to angin by nie było.

[749d3470e67da5a340716cf11c99d98c9d41692a_5eab587331573]

Napisane przez Vivienne

W 1997 może. Wtedy były słynne powodzie, ale nawet w miastach,które nie zostały nimi dotknięte zdarzały się takie sytuacje z wodą do kostek czy po kolana.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

raczej zapchana kanalizacja deszczowa (te kostki)

---------- Dopisano o 09:24 ---------- Poprzedni post napisano o 08:55 ----------

Napisane przez gryx82

Pamiętam doskonale lato 1994, żar lał się z nieba tygodniami (znalazłem: 30. lipca było w Słubicach 39,5).

termometr był za oknem w starym mieszkaniu,

a w 1990 przeprowadziliśmy do nowego domu


w tv leciał reportaż o polskich robotnikach, co gdzieś daleko pracowali na budowach w 40 st., pomyślałam wtedy, że Polsce tak samo


o zmianach klimatu i anomaliach to uczyli mnie już w podstawówce, a kończyłam w 91

[Limonka2738]

Napisane przez anuska9111

Jazda w taką pogodę bez klimy to musi być horror

Tak. Mi się zepsuła w samochodzie.

Wczoraj nie mogłam dotknąć kierownicy ani zmienić biegu, musiałam prowadzić w rękawicach, żeby być w stanie dojechać na egzamin na 13. A samochód stał w cieniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[cava]

Napisane przez Wolha wRedna

W Polsce po prostu ludzie nie umieją prawidłowo korzystać z klimatyzacji, gdyby umieli to angin by nie było.

Tylko w Polsce osoby wchodzące do /pracujące w budynkach użytku publicznego nie mają prawa sobie iść i pokręcić klimą wg. własnego uznania jeśli klima obejmuje coś więcej niż ich prywatny gabinet?





Byłam teraz w banku, klima tak hulała, że aż wiało. Owszem poprosiłam o przykręcenie chociaż na czas mojej tam bytności, ale dopiero jak dostałam się do okienka. :/
A poprosiłam tylko dlatego, ze to malutka placówka banku bez kolejek i stosynki na lini panie z okienka -klient sa dość luźne. W jakimś masowcu pani z okienka pewnie nawet by nie miała takiej możliwosci.

[khloe]

Napisane przez Wolha wRedna

My teraz w pracy przyjmujemy średnio 1-2 podania o pozwolenia na montaż klimatyzacji w mieszkaniach.


Niestety ja sama korzystam z wiatraka, po prostu fizycznie nie umiem wytrzymać, a w pracy ciesze się z klimy.


W Polsce po prostu ludzie nie umieją prawidłowo korzystać z klimatyzacji, gdyby umieli to angin by nie było.

Ja bym sobie chetnie klimę założyła ale tylko w sypialni, by przed snem sobie pomieszczenie wychłodzić. Na bank bym nie spała przy klimie.

Kupiłam taka małą, przenośna klimę za 400 zł, ale jest do du.py i to kasa w błoto wyrzucona.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez Wolha wRedna

My teraz w pracy przyjmujemy średnio 1-2 podania o pozwolenia na montaż klimatyzacji w mieszkaniach.


Niestety ja sama korzystam z wiatraka, po prostu fizycznie nie umiem wytrzymać, a w pracy ciesze się z klimy.


W Polsce po prostu ludzie nie umieją prawidłowo korzystać z klimatyzacji, gdyby umieli to angin by nie było.

Nie tylko w Polsce, u mnie przez cale lato w pracy bylo tak zimno, ze musialam zakladac czasem dwie warstwy ubran, a na zewnatrz wtedy bylo 35-40 stopni. Jednak nie chorowalam.

[Limonka2738]

A ja nie jestem pewna, czy to od klimy ta angina.

Pracowałam w KFC Drive Thru. I w zimie byłam wiecznie chora na coś. Bo w lokalu ciepło, a żeby się wychylic i dać ludziom hajs/zamówienie - zimno.

W efekcie siedziałam z wyłączonym grzaniem w ogóle, bo mój organizm to lepiej znosił, plus ja jestem bardzo zimnolubna.

A latem nie miałam tego problemu, chociaż w środku chłodzenie, a na dworze skwar.

I tu pewnie chodzi o te zmiany temperatur.

Chociaż nie sądzę, żeby klima zrobiła za zimno dla mnie. To chyba niemożliwe, bo ja tam najlepiej się czułam zawsze w chłodni (wiecie,to mistyczne miejsce gdzie się trzyma ser do kanapek i takie tam, to tam są jakieś 4°C i to było dla mnie najbardziej optymalne zawsze).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patrycjapatib]

Napisane przez khloe

Zresztą mamy lato. I niezmiernie mnie zawsze dziwi zdziwienie i oburzenie, że latem gorąco. No rozumiem, że ktoś może nie lubić, ale to normalne, że jest gorąco.

Czy ja wiem czy zdziwienie? Jak ktos pracuje w miejscu gdzie ma klime, to spoko, ale w innym wypadku nie ma co sie dziwic, ze ludzie narzekaja.

Jak jest zima to zawsze mozna sie cieplej ubrac, a latem po przekroczeniu pewnej temperatury juz sie nie da, bo nago nie bedziesz latac po ulicy. A niektorzy maja bardzo mala tolerancje na cieplo i juz w temperaturze lekko ponad 20 stopni im niekomfortowo (czyt. ja).

Kocham pozna jesien i zime za ten fajny klimat, wieczory gdzie za oknem czarno i leje, a ja w sweterku pod kocem z kubkiem goracej herbaty, obok kociak, ewentualnie facet, i jest tak przytulnie. Zreszta jesien kojarzy mi sie tez z fajnymi ciuchami, modowymi szalenstwami, a w takich upalach ja nie poszaleje z ubiorem, bo chodze prawie nago na ulicach No i kojarzy mi sie tez z czerwonymi i bordowymi paznokciami, fajna temperatura (zawsze ubieram sie troche lzej niz powinnam i lubie jak mi troche zimno), wiatrem, pieknymi kolorami (albo taka nostalgiczna szaroscia), kurde, uwielbiam jesien i zime. O ile nie ma takiej taplaniny z roztopionego sniegu albo ekstremalnie niskich temperatur

[ciri15]

Napisane przez cava

Tylko w Polsce osoby wchodzące do /pracujące w budynkach użytku publicznego nie mają prawa sobie iść i pokręcić klimą wg. własnego uznania jeśli klima obejmuje coś więcej niż ich prywatny gabinet?





Byłam teraz w banku, klima tak hulała, że aż wiało. Owszem poprosiłam o przykręcenie chociaż na czas mojej tam bytności, ale dopiero jak dostałam się do okienka. :/
A poprosiłam tylko dlatego, ze to malutka placówka banku bez kolejek i stosynki na lini panie z okienka -klient sa dość luźne. W jakimś masowcu pani z okienka pewnie nawet by nie miała takiej możliwosci.

Ja bym umarła siedząc 8 godzin w takiej pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Limonka2738

A ja nie jestem pewna, czy to od klimy ta angina.

Pracowałam w KFC Drive Thru. I w zimie byłam wiecznie chora na coś. Bo w lokalu ciepło, a żeby się wychylic i dać ludziom hajs/zamówienie - zimno.

W efekcie siedziałam z wyłączonym grzaniem w ogóle, bo mój organizm to lepiej znosił, plus ja jestem bardzo zimnolubna.

A latem nie miałam tego problemu, chociaż w środku chłodzenie, a na dworze skwar.

I tu pewnie chodzi o te zmiany temperatur.

Chociaż nie sądzę, żeby klima zrobiła za zimno dla mnie. To chyba niemożliwe, bo ja tam najlepiej się czułam zawsze w chłodni (wiecie,to mistyczne miejsce gdzie się trzyma ser do kanapek i takie tam, to tam są jakieś 4°C i to było dla mnie najbardziej optymalne zawsze).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja też bym wolała chłodnię od skwaru. Przy zimnie jestem w stanie myśleć, a w upale rozpuszcza mi się mózg.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez patrycjapatib

Czy ja wiem czy zdziwienie? Jak ktos pracuje w miejscu gdzie ma klime, to spoko, ale w innym wypadku

Jak jest zima to zawsze mozna sie cieplej ubrac,

Nie chciałabym klimy nawet w najgorszy upał, wiatrak wystarczy.

Uwierz, że nie zawsze to coś daje. Niby mam podłogowe ogrzewanie w pracy, a ile bym ciuchów nie założyła to było mi zimno. I tak do mają, bo wiosna gdy było te 15 stopni to mi w koszulach za zimno i siedziałam dodatkowo u kurtce, w której przyszlam.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Limonka2738]

Jak tak czytam, to najlepiej zatrudniać ludzi na przykładzie tolerancji na zimno/ciepło.

Wtedy w biurach zapanowałaby w końcu harmonia.

A nie, że na dworze 5°C, a ja się muszę wykłocać, bo im zimno przy otwartym na oscież oknie w innym pokoju (bo się dołem niesie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[invisible_01]

Napisane przez Limonka2738

Jak tak czytam, to najlepiej zatrudniać ludzi na przykładzie tolerancji na zimno/ciepło.

Wtedy w biurach zapanowałaby w końcu harmonia.

A nie, że na dworze 5°C, a ja się muszę wykłocać, bo im zimno przy otwartym na oscież oknie w innym pokoju (bo się dołem niesie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Jezu, nic mi nie mów. Mam wrażenie, że w Polsce wszyscy błogosławią Matkę Boską Duchoty. Jest zima, w biurze ogrzewanie, termometr pokazuje 26 stopni, idzie zrobić pod siebie z duchoty, nie ma czym oddychać, ale wyłączyć ani zmniejszyć ogrzewania nie pozwolą, a już nie daj borze otworzyć okno!!! Jak otworzysz na 2 minuty na przerwie, żeby chociaż się chwilę przewietrzyło, to oczywiście ostentacyjnie muszą się zacząć trząść i nakładać koce, bo nagle przez okno na końcu wpadło powietrze o temperaturze 10 stopni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[tinkerver2]

Napisane przez invisible_01

Jezu, nic mi nie mów. Mam wrażenie, że w Polsce wszyscy błogosławią Matkę Boską Duchoty. Jest zima, w biurze ogrzewanie, termometr pokazuje 26 stopni, idzie zrobić pod siebie z duchoty, nie ma czym oddychać, ale wyłączyć ani zmniejszyć ogrzewania nie pozwolą, a już nie daj borze otworzyć okno!!! Jak otworzysz na 2 minuty na przerwie, żeby chociaż się chwilę przewietrzyło, to oczywiście ostentacyjnie muszą się zacząć trząść i nakładać koce, bo nagle przez okno na końcu wpadło powietrze o temperaturze 10 stopni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja miałam koleżankę w pracy, która przy 18-20 stopniach na dworze jak otworzyłyśmy okno to siedziała w kurtce zimowej i czapce na głowie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

[effcia82]

A najlepiej jak przy ogólnej niechęci do wierzenia zaczną ogrzewać swoje smrody w mikrofali.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Limonka2738

Jak tak czytam, to najlepiej zatrudniać ludzi na przykładzie tolerancji na zimno/ciepło.

Wtedy w biurach zapanowałaby w końcu harmonia.

A nie, że na dworze 5°C, a ja się muszę wykłocać, bo im zimno przy otwartym na oscież oknie w innym pokoju (bo się dołem niesie).

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

W sumie tak.

Miałam kiedyś prace, gdzie siedzieliśmy w dużym pokoju w 6 osób. Raz miałam miejsce przy oknie, raz daleko od niego i niestety, bywało mi mocno zimno gdy ktoś je otwierał na dłużej w chłodniejsze dni i zero koncentracji na myśleniu wówczas.
Jemu znowu mogło być źle przy "duchocie".

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[kasztanka3]

Napisane przez patrycjapatib

Czy ja wiem czy zdziwienie? Jak ktos pracuje w miejscu gdzie ma klime, to spoko, ale w innym wypadku nie ma co sie dziwic, ze ludzie narzekaja.

Jak jest zima to zawsze mozna sie cieplej ubrac, a latem po przekroczeniu pewnej temperatury juz sie nie da, bo nago nie bedziesz latac po ulicy. A niektorzy maja bardzo mala tolerancje na cieplo i juz w temperaturze lekko ponad 20 stopni im niekomfortowo (czyt. ja).

Kocham pozna jesien i zime za ten fajny klimat, wieczory gdzie za oknem czarno i leje, a ja w sweterku pod kocem z kubkiem goracej herbaty, obok kociak, ewentualnie facet, i jest tak przytulnie. Zreszta jesien kojarzy mi sie tez z fajnymi ciuchami, modowymi szalenstwami, a w takich upalach ja nie poszaleje z ubiorem, bo chodze prawie nago na ulicach No i kojarzy mi sie tez z czerwonymi i bordowymi paznokciami, fajna temperatura (zawsze ubieram sie troche lzej niz powinnam i lubie jak mi troche zimno), wiatrem, pieknymi kolorami (albo taka nostalgiczna szaroscia), kurde, uwielbiam jesien i zime. O ile nie ma takiej taplaniny z roztopionego sniegu albo ekstremalnie niskich temperatur

Tez lubilam, dopoki sie nie przeprowadzilam do pochrzanionego kraju, w ktorym takie dobrodziejstwa cywilizacji jak centralne ogrzewanie doslownie nie istnieja (w Tasmanii istnieje, bo tam normalnie przez zime snieg lezy i minusowe temperatury sa na co dzien, czy nowszych mieszkaniach w Melbourne czasami sie spotyka CO, ale nie w Sydney, o nie), zeby jako tako funkcjonowac musze teraz w salonie odpalac klime, a w sypialni grzejnik olejowy, a do lazienek rozwiazania nie znalazlam, wiec branie prysznica to droga przez meke Czekam na lato

Napisane przez tinkerver2

Ja miałam koleżankę w pracy, która przy 18-20 stopniach na dworze jak otworzyłyśmy okno to siedziała w kurtce zimowej i czapce na głowie.

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka

To juz przesada nawet dla mnie

[gryx82]

Napisane przez kasztanka3

U mnie w zeszle lato rekordowa temperatura (podobno najwyzsza od paru dekad) osiagnela 48 stopni w cieniu

No to już jest konkretne ciepełko! Powiem Wam, że wczoraj było całkiem znośnie (przez wiatr pewnie), a tak straszyli nagłówkami: "Piekło! Armagedon! Apokalipsa!". Dzisiaj dla odmiany chłodno, rozważam założenie bluzy z długim rękawem

Napisane przez cava

+ panuje epidemia anginy. Opinie lekarzy są takie, ze to od klimatyzacji.

Mnie gardło 3 dzień boli, od chłodnej coli (chłodnej, nie zimnej) Po mamie to mam. Ojciec i siostra mogą pić napoje tak schłodzone, że trzeba je gryźć, u mnie to rosyjska ruletka Klimę włączam, jak już serio w aucie jak w piekarniku (w poniedziałek padła; o tragedio!).

Napisane przez tinkerver2

Ja miałam koleżankę w pracy, która przy 18-20 stopniach na dworze jak otworzyłyśmy okno to siedziała w kurtce zimowej i czapce na głowie.

Odczuwanie temperatur przez ludzi to temat rzeka. W maju było dość chłodno (jak na statystyczny maj) i znajoma się dziwiła, że w krótkich spodenkach biegam (+ bluza z długim rękawem), gdy mi naprawdę w sam raz było. Mnie musi być od pasa w górę ciepło, reszta może być goła

[Finlora]

Napisane przez gryx82

Dzisiaj dla odmiany chłodno, rozważam założenie bluzy z długim rękawem

Że co?? U mnie tak gorąco, że znowu wypuścili nas godzinę wcześniej, w pokoju miałyśmy ponad 30 stopni

[ciri15]

No u mnie też chlodniej. Tak na czuja to z 25 stopni.

Co do ubioru to ja też mam tak, że gole nogi przy chłodzie ujdą, ale jak mi zimno w ramiona to już trudno mi to wytrzymac

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gryx82]

Napisane przez Finlora

Że co?? U mnie tak gorąco, że znowu wypuścili nas godzinę wcześniej, w pokoju miałyśmy ponad 30 stopni

U mnie aktualnie 19 stopni, niebo obniesione chmurami i wiatr

Napisane przez ciri15

Co do ubioru to ja też mam tak, że gole nogi przy chłodzie ujdą, ale jak mi zimno w ramiona to już trudno mi to wytrzymac

[tinkerver2]

Napisane przez Finlora

Że co?? U mnie tak gorąco, że znowu wypuścili nas godzinę wcześniej, w pokoju miałyśmy ponad 30 stopni

Nas wczoraj też

Wysłane z mojego Redmi Note 5A Prime przy użyciu Tapatalka