Uroki ciąży czujemy i już niebawem się rozpakujemy-WRZESIEŃ-PAŹDZIERNIK 2010 cz. V

[naked21]

Napisane przez mszu

wezcie juz mi nie piszcie o objawach zblizajacego sie porodu... bo mnie totalna cisza w eterze... chyba w tym roku nie urodze
0- czopów
0- skurczy
0 -boli przy rozłazeniu ze miednicy

totalne NIC!!!!!

mszu ja od dziś zamierzam wprowadzić w życie nową taktykę- otóż zero marudzenia na ciążę i wyrażania chęci rodzenia skoro Młody jest taki złośliwy, siedzi tam sobie zadowolony to niech siedzi. Po porodzie sie policzymy

Napisane przez IlonaN2

Bardzo mi szkoda tych 4 lat jakie zmarnowałam na ten doktorat.

przemyśl to jeszcze kilka razy porządnie... W tej chwili każda z nas jest osłabiona i nic się nie chce, ale może się okaże, że Twoja Dzidzia będzie dużo spała i znajdziesz czas również na pracę

[Szczęśliwa]

Witam w niedzielny poranek.
My już po śniadanku, i wybieramy się zaraz na kawę i obiad do moich rodziców.

Napisane przez Ray

najgorsze to lezenie bo jestem zalezna od innych......

Wiem, że to niefajne. Ale mów sobie, że nie ma wyjścia. To nie Twoje widzimisię ale nakaz lekarza. Dla dobra dziecka, nie ma wyjścia i tylko to się liczy. olać porządki i inne, zrobi się po porodzie

Napisane przez cellaris

[B]szczęśliwaej ty a to nie za szybko na tego czopa? My ti w tym samym tc jesteśmy, no ja jeszcze nie chcę rodzić

Za wcześnie, ale to były może 2-3 takie kawałki i cisza. Podobno niepodbarwiony czop może odchodzić kawałkami nawet i miesiąc różne są teorie

Nie wiem czemu pogrubiło odpowiedź?

Napisane przez angelikaw

Na ile przed TP planowane jest CC?

Napisane przez angelikaw

Coś mi się obiło o uszy, że zwykle to ok. 2 tyg. przed TP. To prawda?

To wszystko zależy od lekarza. Niektórzy umawiają się na termin po skończonym 38 tygosniu, zazwyczaj w 39. A niektórzy każą czekać do rozpoczęcia się naturalnej akcji porodowej, i dopiero wtedy na gorąco jest cc.

Napisane przez Klarissa

Śliczne te wasze pociechy, nie mogę się napatrzeć. Jestem też już ogromnie ciekawa jak też wygląda moje maleństwo - czy ma włoski itd.

Wiesz, że mnie też to interesuje. Niby to nieistotne, ale zastanawiam się do kogo będzie podobna itd. Może dlatego, że to córka.

Napisane przez mszu

wczoraj byliśmy w kinie na filmie "SALT" (POLECAM!!!) z Angelina Joli (booosh... jaka ona jest piekna, mimo tego ze ostatnio strasznie wychudzona) to myslalam ze Młoda w brzucha mi wyskoczy... okropnie reaguje na hałas, czuje ze po porodzie bedziemy musieli chodzic na paluszkach...

Moja w kinie też tak reaguje, szczególnie na początkowych (głośnych) reklamach. Bardzo nie lubi hałasu. Ale chyba aż tak w domu hałasować nie będziemy

Napisane przez IlonaN2

Co do doktoratu to chyba się poddałam Nie mam siły psychicznie jak jest mi to pisane to jeszcze go napisze....
[

Nie poddawaj się, dasz radę, jesteś już tak daleko. Przy dziecku może nie być czasu.

[angelikaw]

Napisane przez Szczęśliwa

To wszystko zależy od lekarza. Niektórzy umawiają się na termin po skończonym 38 tygosniu, zazwyczaj w 39. A niektórzy każą czekać do rozpoczęcia się naturalnej akcji porodowej, i dopiero wtedy na gorąco jest cc.

Dzięki

Napisane przez IlonaN2

Co do doktoratu to chyba się poddałam Nie mam siły psychicznie jak jest mi to pisane to jeszcze go napisze....

Ilona, wiem, jak to jest.. Gdyby nie mój mąż i jego ogroooomne wsparcie (a czasem porządny opier***dziel), nie byłabym pewnie magistrem, bo też mnie dopadło zwątpienie... Najważniejsze, to się nie poddawać...

[NIKaP-n]

kaska pewnie będzie mały bokser z Niego

Ilona nie poddawaj się, Twój stan psychiczny jest teraz normalny. Będzie też trochę tak po porodzie ( u mnie czasem jest), ale powoli wszystko wraca do normy To Wasza przyszłość

aaannnnnaaa mnie trochę zaskoczyło cc i dlatego miałam doła, bo się nie spodziewałam takiego obrotu spraw. Ale patrząc na niektóre dziewczyny, które nie dość, że długo męczyły się rodząc- to jeszcze potem cipki je rwą ;D to nie jest cc takie złe. Nie bój żaby



mszu podziwiam Was, bo moje dziecię by się rzucało w brzuchu
Jak bylam w szpitalu i jedna kobieta zaczęła się histerycznie śmiać, to się tak bał, że aż z pokoju wyszłam Boi się jak słyszy gdzieś blisko motor, albo tira trąbiącego... Nie chodzimy w domu na palcach, ale też nie hałasujemy, chyba dzieci po cc inaczej trochę reagują na dźwięki? My mamy chwilowo jeden pokój z aneksem i pralka wszystko jest na miejscu, więc nie możemy Go nauczyć mega spokoju, bo byłoby przechlapane...

Miłej niedzieli Kochane, moje chłopaki śpią razem w łóżku

Pogoda niebardzo, a chcieliśmy iść na trzeci Pawełkowy spacer

[mszu]

Napisane przez NIKaP-n

mszu podziwiam Was, bo moje dziecię by się rzucało w brzuchu
Jak bylam w szpitalu i jedna kobieta zaczęła się histerycznie śmiać, to się tak bał, że aż z pokoju wyszłam Boi się jak słyszy gdzieś blisko motor, albo tira trąbiącego... Nie chodzimy w domu na palcach, ale też nie hałasujemy, chyba dzieci po cc inaczej trochę reagują na dźwięki? My mamy chwilowo jeden pokój z aneksem i pralka wszystko jest na miejscu, więc nie możemy Go nauczyć mega spokoju, bo byłoby przechlapane...

Ale na przedostatnim filmie na jakim bylismy "Uczen czarnoksieznika" (TEZ FAJNY!), byla dosc spokojna... troche sie gmerala ale to wsio...
za to wczoraj to byl hardcore... dobrze, ze fabuła nie była zbyt skomplikowana bo stracilabym polowe filmu!
Poza tym, postanowilam korzystac, to pewnie ostatnie chwile w jakich mozemy sie do tego kina wybrac... bo pozniej z dzieckiem przy cycku na pewno nie pojde...

Ja tez wolalabym zeby moje dziecko nie bało sie hałasu, ale od 2 mcy, caly dzien siedze w prawie kompletnej ciszy... nawet jakos nie mam ochoty sluchac muzyki od kiedy jestem w ciazy, wiec nie wiem jak to bedzie...

Miłego spacerku! Fajnie ze udało Ci sie urodzic w sierpniu, masz jeszcze okazje wykorzystac ostatki wzglednie ładnej pogody

[elenka1]

cześć brzuchatki!!!
no i mamy kolejny dzionek... ciekawe czy niedziela przyniesie którejś niespodziankę chociaz podobno w niedziele leniwce sie rodzą
My z meżem dzisiaj się chyba zanudzimy, jakoś nie mamy co robić... a do tego wszystkiego ten cholerny problem z butami... nie mam co włozyć na moje gigantyczne stopiory, a opuchnięte raczej nie są tylko jakies takie wielkie...

Nika ubierz małego i przykryj i na spacerek... niech się przyzwyczaja malec, wkoncu niedługo zima

naked no niezła taktyka niemarudzenia na ciązę, ja tam nie marudzę.. bardziej przezywam jak ja to bede wygladała jak juz urodzę i w co sie ubiorę i kiedy wkoncu kupie jakies jeansy, no i kiedy wkoncu moje uda i dupcia wroca do poprzednich krztałtów!!!! A właśnie pisałaś kiedyś ze ćwiczysz, kiedy zamierzasz wrócic na jakis fitnesik??? myslisz ze po okresie połogu można??? (oczywiście po porodzie SN, bo po cesarce to troche później)

MIŁEJ NIEDZIELI

[Klarissa]

Napisane przez mszu

ja znowu nie moge spac...!!!!!!!!
przeciez to zwariowac mozna

Klarissa... dobrze ze to auto a nie porodowka, bo nasza biedna gabisun zaraz nam tu sie totalnie załamie...

Fajnie, ze juz jestes!

wezcie juz mi nie piszcie o objawach zblizajacego sie porodu... bo mnie totalna cisza w eterze... chyba w tym roku nie urodze
0- czopów
0- skurczy
0 -boli przy rozłazeniu ze miednicy

totalne NIC!!!!!

Też nie mogłam spać w nocy... Wczoraj koszmarnie bolała mnie miednica - miałam wrażenie takie jakby mnie chwycono z dwóch stron za biodra i rozrywano na połowę w końcu się popłakałam z tego bólu i tż się obudził oburzony i z pretensjami, że "teraz akurat musi mnie boleć w środku nocy i on spać nie może i jak tak dalej pójdzie to on będzie spał na kanapie" no i była w nocy mała awantura... Bo pewnie - ja to lubię w nocy złośliwie popłakać z bólu tak specjalnie, żeby biedaka obudzić...

Dzisiaj mu głupio, rano już mnie przepraszał za to, ale wkurzyłam się strasznie Nie ma to jak wsparcie i zrozumienie...

a nie przepraszam... odczuwam tylko, ze z kazdym dniem Młoda jest coraz silniejsza i wieksza... mam wrazenie, ze teraz juz nawet czuje jak rusza palcami u stopy

Moja ostatnio sobie beknęła w brzuchu - 2 razy też już mam wrażenie, że wszystko czuję, a brzuch mam tak napięty, że wydaje się iż zaraz się po prostu rozerwie. Ja już na prawdę chcę urodzić. Dzisiaj rano po kąpieli leciutko ścisnęłam piersi i okazało się, że mam już siarę... Mam nadzieję, że poród się zbliża... Wiem, że jestem dopiero w 36tc 6dc ale ja już na prawdę nie mam siły...

wczoraj byliśmy w kinie na filmie "SALT" (POLECAM!!!) z Angelina Joli (booosh... jaka ona jest piekna, mimo tego ze ostatnio strasznie wychudzona) to myslalam ze Młoda w brzucha mi wyskoczy... okropnie reaguje na hałas, czuje ze po porodzie bedziemy musieli chodzic na paluszkach...

Moje dziecię też się w kinie boi - szczególnie reklam, ale filmy akcji też odpadają.

Napisane przez IlonaN2

Co do doktoratu to chyba się poddałam Nie mam siły psychicznie jak jest mi to pisane to jeszcze go napisze....

Nie poddawaj się. Po prostu weź głęboki oddech - zrobisz to po urodzeniu małego, ale nie poddawaj się. Jesteś już pewnie zmęczona i ja ci się nie dziwię, że masz dość. Ja w czerwcu broniłam się na podyplomowych i moja praca dyplomowa też szła mi jak "krew z nosa"...
A samochód to mnie skrobnął prawie 2000... także nawet nie mam ochoty teraz na niego patrzeć...

Napisane przez Binka0310

Dzien dobry

A ja mam dzis dola, w nocy co chwila sie budzilam , przy przerzucaniu ciezaru na drugi bok cos mi chruplo glosno w miednicy i boli jak nie wiem co, juz mam dosc meczenia sie skurcze sa ale dalej nieregularne

Przynajmniej masz skurcze, a ja za przeproszeniem gówno - ból w miednicy taki, że oszaleć można i tyle.

Napisane przez naked21

mszu ja od dziś zamierzam wprowadzić w życie nową taktykę- otóż zero marudzenia na ciążę i wyrażania chęci rodzenia skoro Młody jest taki złośliwy, siedzi tam sobie zadowolony to niech siedzi. Po porodzie sie policzymy

Ja mojej małej normalnie potrącę z kieszonkowego wszystkie poniesione koszty plus odszkodowanie za straty moralne. Także do 20 roku życia kieszonkowego niet

Napisane przez Szczęśliwa

Wiesz, że mnie też to interesuje. Niby to nieistotne, ale zastanawiam się do kogo będzie podobna itd. Może dlatego, że to córka.

Ja jestem bardzo ciekawa Nie chodzi o to czy się będzie podobać czy nie bo to moje dziecko i na pewno będzie dla mnie śliczne, ale ciekawość też się pojawia. I szczerze to wolałabym żeby była do mnie podobna niż do tż-ta. W rodzinie tż-ta mężczyźni są mega przystojni, ale dla kobiet natura nie była już taka łaskawa... a u mnie kobiety są raczej ładne

---------------------------------
W nocy tak sama z siebie zepsuła się moja pralka wywalając przy okazji 10 razy prąd w mieszkaniu... w końcu musieliśmy ją z kontaktu odpiąć... No i teraz muszę jakiegoś serwisanta znaleźć bo jak na złość mam cały kosz prania odłożony...

[abz]

Dzień dobry,
chyba się tylko przywitam, bo nie ma co pisać. U mnie żadnych objawów porodu, no bo w końcu do 1 października mam czas, to nie będę sie spieszyć.
Wyprałam wczoraj białe ciuszki to chyba dzisiaj będe sie relaksować przy żelazku, a co tam!

[Majka232]

Cześć

Ja wczoraj znów widziałam się z "moją" położną. Kurcze jest baaardzoo wyluzowaną osobą, chyba to dobrze...
Do szpitala, w którym chce rodzić potrzebuję dla dziecka TYLKO pampersy i chusteczki nawilżane, żadnych ciuszków czy kosmetyków.
Dla siebie nie muszę mieć nawet podkładów na łóżko, bo mają swoje, ale niejednorazowe i wymieniają na żądanie. ja jednak wezmę, bo mam.
Chyba uda mi się spakować w jedną torbę

Wczoraj jak wspomniałam u rodziców, żeby tata przyjechał i pomógł Tż-towi żyrandole zamontować to efekt jest taki, że w pokoju dziecięcym już jest żyrandol, a w przedpokoju na górze Tż właśnei montuje - wszystko samodzielnie

Na ktg będę musiała chodzić prywatnie... Koszt to ok.15-30 zł. Położna polecała, żeby w ostatnich 2 tyg. ciąży robić je co 4 dni.

Dziś odwiedzają nas znajomi, koleżanka też w ciąży to będziemy miały temat do plotek


naked- ale duzi bziuch

Nika - ile ważył i mierzył Pawełek jak sie urodził?

Pomi - życzę powodzenia w walce z nawałem pokarmu i tego żeby Tymek nauczył się ssać. Synek mojej koleżanki nie ssał piersi, bo jak się później okazało miał coś z wędzidelkiem, może Wy też to sprawdzcie, może w tym tkwi problem?

[mszu]

Napisane przez Klarissa

Też nie mogłam spać w nocy...

Widze, ze nieszczescia chodza parami bolesna nocka + pralka... wspolczuje...
Co do zachowania TŻta to zupelnie Cie rozumiem, bo ja tez kiedys dostałam opieprz za cos co zrobilam przez sen zupelnie nieswiadomie (pisałam o moich marach nocnych z robakami)...
trzeba miec tylko nadzieje, ze przemowilas mu do rozumu, i nigdy wiecej nie bedzie do Ciebie mial o takie rzeczy pretensji ....

[naked21]

Napisane przez elenka1

naked no niezła taktyka niemarudzenia na ciązę, ja tam nie marudzę.. bardziej przezywam jak ja to bede wygladała jak juz urodzę i w co sie ubiorę i kiedy wkoncu kupie jakies jeansy, no i kiedy wkoncu moje uda i dupcia wroca do poprzednich krztałtów!!!! A właśnie pisałaś kiedyś ze ćwiczysz, kiedy zamierzasz wrócic na jakis fitnesik??? myslisz ze po okresie połogu można??? (oczywiście po porodzie SN, bo po cesarce to troche później)

MIŁEJ NIEDZIELI

jeśli urodzę sn to po połogu czyli jakiś 2 miesiącach wskakuję na rowerek treningowy i orbitreka. Bardzo bym chciała wrócić na siłownię, ale nie wiem czy będzie ktoś chętny do zaopiekowania się Małym w tym czasie. Pewnie wszystko zależy czy będzie grzeczny czy płaczek z niego

po cc przez pół roku nie można ćwiczyć, więc pozostaną spacery no może po 3 miesiacach spróbuje rowerka

Napisane przez Klarissa

Ja mojej małej normalnie potrącę z kieszonkowego wszystkie poniesione koszty plus odszkodowanie za straty moralne. Także do 20 roku życia kieszonkowego niet

Ja jestem bardzo ciekawa Nie chodzi o to czy się będzie podobać czy nie bo to moje dziecko i na pewno będzie dla mnie śliczne, ale ciekawość też się pojawia. I szczerze to wolałabym żeby była do mnie podobna niż do tż-ta. W rodzinie tż-ta mężczyźni są mega przystojni, ale dla kobiet natura nie była już taka łaskawa... a u mnie kobiety są raczej ładne

hehe plan jest dobry
Też bym chciała wiedzieć już jak wygląda ten mój mały urwis, czy mi czasem nie będzie za bardzo exa przypominał z drugiej strony juz wolę, żeby wygląd odziedziczył po nim a po mamusi walory intelektualne

[NIKaP-n]

Jeśli tylko nie będzie padać, idziemy na spacera. Chłopaki póki co nadal śpią, teraz pleckami do siebie a ja niewiele mogę zrobić, żeby Ich nie obudzić, tak więc dobijam już do połowy paczki ciastek...

Chciałam iść na Salta, ale jesteśmy po "burzy" z moją mamą, przedwczoraj w nocy przenosiliśmy się do nas, nie chcę Jej póki co widzieć, a jej męża znać! Cham pier...
Także nie mamy z kim Małego zostawić w najbliżżżżższyyyyyym czasie.

Majka Pawcio miał 51cm i 3120 a miał mieć ok 4kg do porodu także bierzcie poprawkę na usg- ja miałam bardzo często robione i półtora tygodnia p. porodem szacowali na 3400...
My do szpitala nie musieliśmy brać niczego. Podkładów nie bierz, jeśli nie musisz, przydadzą się w domku. Rano w szpitalu codziennie zmieniają

[Mpik82]

Moje drogie dziewuszki

My też mało spałyśmy ...
Moja piękna jak się obudziła do karmienia o 0.00 to do 3.30 sobie jadla, przy tym strzeliła dwie kupy i cieszyła sie jak szalona... potem miała 2,5 godziny spania i znow kolo 5.40 szaleństwo do 7.20 ...
potem spała do 10.20 obudziła się, chlipneła mleczka dosłownie 6 minut i śpi dalej

A sutki mam tak poranione, ze ledwo żyje. Płacze jak ona je.. niedosc ze sutki mam malutkie i ona sie złości ze nie moze złapac to jeszcze strupki teraz sa i napewno jej to przeszkadza...
sparuje bepanthenem.....ale troche wkurza mnie ta masc bo trzeba ja zmywac za kazdym razem jak chcemy karmić...
Kupiłam osłonki, ale moje brodawki i tak sa do nich za małe. Ponoc sa dwa rozmiary a ja o tym nie wiedzialam i wzielam chyba te wieksze

Karmienie jest bardzo trudne w moim przypadku .......

CO do ciszy w domku przy Milence , to raczej zachowujemy się normalnie, Moj Pawcio wczoraj odkurzał w pokoju gdzie spala i telewizor chodzi normalnie wiec LUZ;-))))


GRATULUJE WSZYSTKIM mamusią !!!!!

[NIKaP-n]

Klari kochana Wam pralka, a nam auto. Pojechaliśmy parę dni temu do marketu po pieluchy itp, i już nie odpalił kumpel nas na hol wziął, ja świadomość, że Pawcio w domu na nas czeka, mama już naburmuszona- bo przecież mieliśmy jakikolwiek wpływ na to, że auto padło...
Teraz nie mamy pomysłu, co z nim zrobić, bo samochód potrzebny, ale jak go do mechanika dowieźć? Nie mamy na kogo liczyć.


naked serio aż pół roku? Ja myślę, że na basen od października można by iść tak ze spokojem?

---------- Dopisano o 11:28 ---------- Poprzedni post napisano o 11:22 ----------

Napisane przez Mpik82

A sutki mam tak poranione, ze ledwo żyje. Płacze jak ona je.. niedosc ze sutki mam malutkie i ona sie złości ze nie moze złapac to jeszcze strupki teraz sa i napewno jej to przeszkadza...
sparuje bepanthenem.....ale troche wkurza mnie ta masc bo trzeba ja zmywac za kazdym razem jak chcemy karmić...
Kupiłam osłonki, ale moje brodawki i tak sa do nich za małe. Ponoc sa dwa rozmiary a ja o tym nie wiedzialam i wzielam chyba te wieksze

Karmienie jest bardzo trudne w moim przypadku .......

Kochana doskonale Cię rozumiem! Są różne rozmiary i są różnych firm (odmienne kształty i długość), my mamy gówniane aventu i one są takie długie, dziecię się nerwuje, bo ussać trza mocno, aby doszło do buźki. Nie ścieraj mega mocno maści, bepanthen jest tak zrobiony, że jak trochę liźnie to nic się Jej nie stanie, mi położna kazała małemu buźkę bepanthenem smarować- bo mówi, że lepiej że sobie ewentualnie zje z buźki maść, która ma oszacowane ryzyko zjedzenia przez noworodka (którą się cyca smaruje) niż oś innego.
Do pupy najlepszy linomag, nie mamy żadnych odparzeń póki co, a czasem kloc jest niezły i z nim śpimy! No i lokalny patriotyzm nie pozwala nam stosować innego kosmetyku ;D
Jeśli Mała mocno ssie, to koniecznie kup te mniejsze nakładki, ulga będzie spora. Chociaż ja mam chyba te większe i jest ok, tylko ważne, żeby tam nie wpuścić powietrza podczas karmienia.

[mszu]

Napisane przez NIKaP-n

J(...) jesteśmy po "burzy" z moją mamą, przedwczoraj w nocy przenosiliśmy się do nas, nie chcę Jej póki co widzieć, a jej męża znać! Cham pier...
Także nie mamy z kim Małego zostawić w najbliżżżżższyyyyyym czasie.

Napisane przez NIKaP-n

(...) mama już naburmuszona- bo przecież mieliśmy jakikolwiek wpływ na to, że auto padło... (...) Nie mamy na kogo liczyć.

Nie rozumiem... Nika... przeciez przed porodem nie raz pisalas, ze masz swietne stosunki ze swoją mama.... smutna sprawa... wspolczuje...

[Zuziczka]

Napisane przez elenka1

ciekawe czy niedziela przyniesie którejś niespodziankę chociaz podobno w niedziele leniwce sie rodzą

Elenka- jako urodzona w niedziele (i to jeszcze w południe) stanowczo zaprzeczam tezom o leniwcach

Napisane przez Klarissa

Też nie mogłam spać w nocy... Wczoraj koszmarnie bolała mnie miednica - miałam wrażenie takie jakby mnie chwycono z dwóch stron za biodra i rozrywano na połowę w końcu się popłakałam z tego bólu i tż się obudził oburzony i z pretensjami, że "teraz akurat musi mnie boleć w środku nocy i on spać nie może i jak tak dalej pójdzie to on będzie spał na kanapie" no i była w nocy mała awantura... Bo pewnie - ja to lubię w nocy złośliwie popłakać z bólu tak specjalnie, żeby biedaka obudzić...

Dzisiaj mu głupio, rano już mnie przepraszał za to, ale wkurzyłam się strasznie Nie ma to jak wsparcie i zrozumienie...

Moja ostatnio sobie beknęła w brzuchu - 2 razy też już mam wrażenie, że wszystko czuję, a brzuch mam tak napięty, że wydaje się iż zaraz się po prostu rozerwie. Ja już na prawdę chcę urodzić. Dzisiaj rano po kąpieli leciutko ścisnęłam piersi i okazało się, że mam już siarę... Mam nadzieję, że poród się zbliża... Wiem, że jestem dopiero w 36tc 6dc ale ja już na prawdę nie mam siły...

Moje dziecię też się w kinie boi - szczególnie reklam, ale filmy akcji też odpadają.

Nie poddawaj się. Po prostu weź głęboki oddech - zrobisz to po urodzeniu małego, ale nie poddawaj się. Jesteś już pewnie zmęczona i ja ci się nie dziwię, że masz dość. Ja w czerwcu broniłam się na podyplomowych i moja praca dyplomowa też szła mi jak "krew z nosa"...
A samochód to mnie skrobnął prawie 2000... także nawet nie mam ochoty teraz na niego patrzeć...

Przynajmniej masz skurcze, a ja za przeproszeniem gówno - ból w miednicy taki, że oszaleć można i tyle.

Ja mojej małej normalnie potrącę z kieszonkowego wszystkie poniesione koszty plus odszkodowanie za straty moralne. Także do 20 roku życia kieszonkowego niet

Ja jestem bardzo ciekawa Nie chodzi o to czy się będzie podobać czy nie bo to moje dziecko i na pewno będzie dla mnie śliczne, ale ciekawość też się pojawia. I szczerze to wolałabym żeby była do mnie podobna niż do tż-ta. W rodzinie tż-ta mężczyźni są mega przystojni, ale dla kobiet natura nie była już taka łaskawa... a u mnie kobiety są raczej ładne

---------------------------------
W nocy tak sama z siebie zepsuła się moja pralka wywalając przy okazji 10 razy prąd w mieszkaniu... w końcu musieliśmy ją z kontaktu odpiąć... No i teraz muszę jakiegoś serwisanta znaleźć bo jak na złość mam cały kosz prania odłożony...

Klari- ale mialas noc przegial ten twoj TZ
No i jeszcze auto i pralka... Chyba teraz musisz urodzic dla przeciwagi zlych zbiegow okolicznosci.


Jak tak piszecie, ze Wasze dzidziolki sie czesto denerwuja halasem i daja wam w kosc, to ja sie zaczynam stresowac.
Moj Alek to chyba oaza spokoju. Ostatnio to az sie zaczelam zastanawiac czy on za cichy nie jest. Dzisiaj tata zaczal nawet mu spiewac "Alejandro" i dostal z piesci w policzek i tyle. Wierci sie, przebiera nozkami, ale to wszystko tak na luzie i leniwo. Myslicie,ze to normalne? Nawet czkawki ostatnio mu przeszly...

No i dzien dobry

Mszu- ja dzisiaj do 9tej spalam Na mnie super dziala mleko na noc

[angelikaw]

Napisane przez Mpik82

A sutki mam tak poranione, ze ledwo żyje. Płacze jak ona je.. niedosc ze sutki mam malutkie i ona sie złości ze nie moze złapac to jeszcze strupki teraz sa i napewno jej to przeszkadza...
sparuje bepanthenem.....ale troche wkurza mnie ta masc bo trzeba ja zmywac za kazdym razem jak chcemy karmić...

biedactwo
a tej maści Bepanthen nie trzeba zmywać do karmienia... Inne tak, ale tej jednej akurat nie...
Podobno pomaga też smarowanie brodawek własnym mlekiem...

[mszu]

Napisane przez elenka1

chociaz podobno w niedziele leniwce sie rodzą

co za bzdury!!!! jejku, jak ja nie lubie jak ktos takie glupoty szerzy i powtarza!

mpik... trzymaj sie dzielnie... podobno wiekszosc kobiet cierpi na pocztaku katusze, a pozniej brodawki sie same hartuja i przestaje bolec... sił i cierpliwosci!

Zuzi... nie schizuj sie dziewczyno! juz zapomnialas co Ci napisalam "jest grzeczny w brzuchu, bedzie grzeczny poza nim"... jeszcze zobaczysz my bedziemy umeczone z naszymi maly terrorystami, a Ty bedzie miala niebo w domu!

[naked21]

Napisane przez Mpik82

A sutki mam tak poranione, ze ledwo żyje. Płacze jak ona je.. niedosc ze sutki mam malutkie i ona sie złości ze nie moze złapac to jeszcze strupki teraz sa i napewno jej to przeszkadza...
sparuje bepanthenem.....ale troche wkurza mnie ta masc bo trzeba ja zmywac za kazdym razem jak chcemy karmić...
Kupiłam osłonki, ale moje brodawki i tak sa do nich za małe. Ponoc sa dwa rozmiary a ja o tym nie wiedzialam i wzielam chyba te wieksze

Karmienie jest bardzo trudne w moim przypadku .......

kochana, Bephantenu nie trzeba zmywać, a w każdej aptece są osłonki Avent Mini Ja tez mam standardowe, bo myslałam, że mi urosną ale chyba nie

Napisane przez NIKaP-n

naked serio aż pół roku? Ja myślę, że na basen od października można by iść tak ze spokojem?[COLOR="Silver"]

hmm pół roku nie można ćwiczyć tych pociętych mięśni, czyli raczej siłowych, brzuszków ale myślę że pływanie czemu nie. Spóbujesz, zobaczysz czy coś boli

Dziewczyny juz rozpakowane- dużo Wam się zmniejszył brzucholek ??

Lecę prasować i myć łazienkę, a dla Was demotek

[Zuziczka]

Napisane przez NIKaP-n

Jeśli tylko nie będzie padać, idziemy na spacera. Chłopaki póki co nadal śpią, teraz pleckami do siebie a ja niewiele mogę zrobić, żeby Ich nie obudzić, tak więc dobijam już do połowy paczki ciastek...

Chciałam iść na Salta, ale jesteśmy po "burzy" z moją mamą, przedwczoraj w nocy przenosiliśmy się do nas, nie chcę Jej póki co widzieć, a jej męża znać! Cham pier...
Także nie mamy z kim Małego zostawić w najbliżżżżższyyyyyym czasie.

Majka Pawcio miał 51cm i 3120 a miał mieć ok 4kg do porodu także bierzcie poprawkę na usg- ja miałam bardzo często robione i półtora tygodnia p. porodem szacowali na 3400...
My do szpitala nie musieliśmy brać niczego. Podkładów nie bierz, jeśli nie musisz, przydadzą się w domku. Rano w szpitalu codziennie zmieniają

Nika- co jest? Przeciez mama w porzadku byla, nie? Co jej facet tam nagadal?:pala :
Nasze auto tez nawala i jeszcze zaczeli nam benzyne z parkingu kolo domu krasc...
Malego zawsze mozecie zostawic z ciocia Zuza Spacerek tez moge uskutecznic.

Napisane przez Mpik82

My też mało spałyśmy ...

Mpiku- to sie zaczela jazda bez trzymanki
Na sutki to ja ci radze mniejsze nakladki. Moze niech mezus wezmie te co masz teraz do apteki i znajdzie jakies mniejsze?

[NIKaP-n]

Napisane przez mszu

Nie rozumiem... Nika... przeciez przed porodem nie raz pisalas, ze masz swietne stosunki ze swoją mama.... smutna sprawa... wspolczuje...

Bo mam, a może miałam?
Ale ten cham Ją we wszystkim buntuje i nakręca i nagle Jej wszystko zaczęło przeszkadzać...Szkoda słów, przykro mi tylko ogromnie.

---------- Dopisano o 11:50 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

No Ciocia Zuza, dobrze Cie mieć niedaleko Pawcio też był grzeczny w brzuszku, spoko

Tak wyszło Dziewczyny z mamą, opowiem wieczorem, chłopaki sie budzą ;D

[mszu]

Napisane przez naked21

(....) a dla Was demotek

zarabisty!


Nika...

[Zuziczka]

Napisane przez NIKaP-n

Bo mam, a może miałam?
Ale ten cham Ją we wszystkim buntuje i nakręca i nagle Jej wszystko zaczęło przeszkadzać...Szkoda słów, przykro mi tylko ogromnie.

No Ciocia Zuza, dobrze Cie mieć niedaleko Pawcio też był grzeczny w brzuszku, spoko

Moni- mam nadzieje, ze mama sie ogarnie. W koncu wnuczek ukochany sie urodzil i jeszcze ma go pod nosem. Eh..

A ciocie Zuze to radze Wam wykorzystac poki mozna Serio serio

Mszu- myslisz, ze on jest po porstu spokojny?
Bo ja to juz prawie dzis pojechalam na IP na ktg czy cos. Troche mnie uspokoilo pare jego obrotow, no i lewy sierpowy w TZta byl pierwsza klasa. Ogolnie to moje dziecko jest leniwe.
Czasem sie rozbuja, ale wiekszosc dnia spedza na spanku lub kreceniu sie.
Ja to naprawde nie wiem co to bolesny kop.


Wygonilam TZta na ryby, niech jedzie, upapra sie blotem i sie zrelaksuje dopoki pogoda w miare. Ja bede prasowac chyba i zagladac do Was.

[kasienka1701]

Mpik82-a może spróbuj sobie na brodawki Mustele,nie trzeba jej zmywać i jest bardzo dobra

A ja przeziębiona na całego,śliny nie mogę przełknąć,na razie dziś leczę sie domowymi sposobami,a jak mi do jutra nie przejdzie,to kupię leki Wali ode mnie na 100 kilometrów czosnkiem i cebulą...fuuujjjj

Wypadałoby chyba założyć nowy watek,ja nie jestem z tym za dobra,więc może spryciula mszu by to zrobiła

[Zuziczka]

Napisane przez kasienka1701

Mpik82-a może spróbuj sobie na brodawki Mustele,nie trzeba jej zmywać i jest bardzo dobra

A ja przeziębiona na całego,śliny nie mogę przełknąć,na razie dziś leczę sie domowymi sposobami,a jak mi do jutra nie przejdzie,to kupię leki Wali ode mnie na 100 kilometrów czosnkiem i cebulą...fuuujjjj

Wypadałoby chyba założyć nowy watek,ja nie jestem z tym za dobra,więc może spryciula mszu by to zrobiła

Kasienka- jestem za nowym watkiem!
Jedz czosnek, to przynajmniej pomaga. I mleko z miodem i maslem. apap ewentualnie na bol i zapalenie.

[mszu]

Napisane przez Zuziczka

Mszu- myslisz, ze on jest po porstu spokojny?
Bo ja to juz prawie dzis pojechalam na IP na ktg czy cos. Troche mnie uspokoilo pare jego obrotow, no i lewy sierpowy w TZta byl pierwsza klasa. Ogolnie to moje dziecko jest leniwe.
Czasem sie rozbuja, ale wiekszosc dnia spedza na spanku lub kreceniu sie.
Ja to naprawde nie wiem co to bolesny kop.

tak mysle ze tak!
kazda z nas jest inna, kazdej dziecko jest inne!

Tak jak nie kazda z nas miala mdlosci na pocztaku ciazy, nie kazda ma teraz skurcze, tak nie kazdej dziecko musi ja od srodka maltretowac...!
Wczoraj chwalilam Cie za optymistyczne podejscie do zycia i nie mam ochoty sie z tego wycofywac, wiec prosze mi tu nie rozpaczac i sie jakimis czarnymi myslami nie zadreczac!

Napisane przez kasienka1701

Wypadałoby chyba założyć nowy watek,ja nie jestem z tym za dobra,więc może spryciula mszu by to zrobiła

Naaaprawde moglabym??? Normalnie az nie wierze, ze mnie taki zaszczyt kopnąl A co na to mama Pomidora???

[ania13.03]

Szokoladko gratuluje z calego z serca Malutka jest przesliczna Z reszta wszystkie dzieciaczki na naszym watku sa sliczne, zauwazylyscie to?

U mnie pogoda fatalna, a my za chwile wybieramy sie na ostatnie zakupy dla Malej. Tak naprawde to nie wiem czego jeszcze mi brakuje ale zawsze cos sie znajdzie, a tych ostatnich zakupow bylo juz wiele

Wczoraj na przyklad kupilismy dla Malej koszyczek. Wklejam zdjecie

Klari strasznie dziwna reakcja Twojego meza Ale moze snilo mu sie akurat cos zlego i przez to byl taki zdenerwowany Musisz mu wybaczyc

Milej niedzieli dziewczyny

[kasienka1701]

Napisane przez mszu

Naaaprawde moglabym??? Normalnie az nie wierze, ze mnie taki zaszczyt kopnąl A co na to mama Pomidora???

Mama Pomidora ma teraz tyle na głowie,że pewnie będzie wdzięczna,jeśli ją ktoś w tej kwestii wyręczy,także działaj,działaj

[Majka232]

Zuziczka - mój synek też jest raczej leniwy, w ciągu dnia śpi, czasami szaleje wieczorem, ale nie zawsze, w nocy jak się budzę i zestresuję, że nic nie czuję to poklepie brzuszek i mały się ruszy, ale tak od niechcenia , a czasami jak mi wepchnie nóżkę pod żebro to uuuuu, boli, ale mnie boli pod tym żebrem nawet jak nie czuję, żeby dzidziuś się wiercił...

[gabisun]

Witam się tylko i lecę dalej na spacerek! oczywiście jestem nadal w dwupaku, ale składam właśnie oficjalnego focha i przestaję wypatrywać sygnałów zbliżającego się porodu, dość !
Najgorsze jest to, że muszę jutro jechać na wizytę i ktg, a liczyłam, że ominie mnie już ten wydatek