Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak. - Strona 3 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2016-12-16, 14:09   #61
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Mąż zachował się okropnie i karygodnie, powinien przeprosić, jednak rozumiem jego wzburzenie. Podkreślam, rozumiem wzburzenie ale nie popieram tego jak sie zachował. Stane tu po stronie komentujących panów. Sama jestem samochodziarą, mechanikiem do tego. Obracam sie w gronie zapalenców motoryzacji i dobrze wiem jak oni kochają te swoje samochody, dopieszczają pod każdym względem. Może nie wszyscy, ale duża część. Sama to rozumiem bo dla mnie samochód nie jest tak jak dla wiekszości z Was rzeczą, tylko czymś więcej, stylem życia. Jeżeli z własnych oszczędności kupiłabym wymarzone auto, to chyba bym zabiła swojego faceta gdyby coś mu zrobił ;D mój TZ za to traktuje auto tak jak Wy, jeździ to jeździ, i jak sama obrysowałam jego auto to nie powiedział ani słowa. Naprawił przy okazji, gdy klepał inne wgniecenie. Za to gdy jego nowy wspaniały smartfon który jest jak jego dziecko spadł na ziemie a ja tylko stałam obok to myślałam że cały świat zabije wzrokiem. Kwestia wartościowania.
Ja osobiście nie dałabym Ci nowego auta jeżeli macie dostęp do starego, a jak sama wspomniałaś miałaś wcześniej takie przypadki i jesteś roztrzepana.
Ale nic nie tłumaczy tego że Cie zwyzywał, jeszcze przy dziecku!
No dobra, ale jaki związek ma twoja pasja z sytuacją autorki? Co ma do rzeczy fakt, że jakaś część populacji traktuje samochody jako "coś więcej", skoro głównym tematem tego wątku jest przemoc psychiczna w małżeństwie?
I jaki związek z sytuacją autorki mają twoje przytoczone tutaj hipotetyczne sytuacje? Ty byś zabiła swojego faceta za zarysował twój samochód kupiony za twoją kasę, a autorka zarysowała wspólny samochód kupiony za wspólne oszczędności. Z tego też powodu nie ma sensu twoja ostatnia refleksja na temat tego, czy byś jej dała nowe auto, skoro ma dostęp do starego. To nie ma żadnego znaczenia, bo jej nikt niczego nie musi "dawać". Mówimy o jej własności.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:14   #62
vilet784
Rozeznanie
 
Avatar vilet784
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: malopolska
Wiadomości: 755
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Niczego nie sugeruje, napewno że nikt nie jest bezbłędny. Tak sama zarysowałam auto, jednak moj TZ nie miał z tym problemu bo dla niego to nic wielkiego. Gdybym samej sobie miała zarysować auto to tak samo mogłabym mieć pretensje tylko do siebie. Ale skoro autorka wiedząc jakiego mąż ma hopla na punkcie tego nowego auta, po co ryzykowała? Ja nic nie ryzykowałam bo po pierwsze TZ auto interesuje tyle co zeszloroczny śnieg, a jego auto jest warte jakieś 5tyś, co jest nieporownywalne do ceny auta z salonu. Dlatego tez pytam co to bylo za auto, i czy było o co robić haje
A gdyby twój tz zarysowal twoje auto, zrobilabys mu taką haje jak mąż autorce?
vilet784 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:15   #63
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Niczego nie sugeruje, napewno że nikt nie jest bezbłędny. Tak sama zarysowałam auto, jednak moj TZ nie miał z tym problemu bo dla niego to nic wielkiego. Gdybym samej sobie miała zarysować auto to tak samo mogłabym mieć pretensje tylko do siebie. Ale skoro autorka wiedząc jakiego mąż ma hopla na punkcie tego nowego auta, po co ryzykowała? Ja nic nie ryzykowałam bo po pierwsze TZ auto interesuje tyle co zeszloroczny śnieg, a jego auto jest warte jakieś 5tyś, co jest nieporownywalne do ceny auta z salonu. Dlatego tez pytam co to bylo za auto, i czy było o co robić haje
O czym ty w ogóle piszesz? Co ryzykowała? Skąd wzięłaś info, że autorka widziała jakiego mąż ma hopla na punkcie nowego auta? Po pierwsze nigdzie nie ma informacji o żadnym jego hoplu, po drugie, nawet gdyby tego hopla miał, ona nie ma żadnego obowiązku go podzielać ani w ogóle brać pod uwagę.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:25   #64
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Niczego nie sugeruje, napewno że nikt nie jest bezbłędny. Tak sama zarysowałam auto, jednak moj TZ nie miał z tym problemu bo dla niego to nic wielkiego. Gdybym samej sobie miała zarysować auto to tak samo mogłabym mieć pretensje tylko do siebie. Ale skoro autorka wiedząc jakiego mąż ma hopla na punkcie tego nowego auta, po co ryzykowała? Ja nic nie ryzykowałam bo po pierwsze TZ auto interesuje tyle co zeszloroczny śnieg, a jego auto jest warte jakieś 5tyś, co jest nieporownywalne do ceny auta z salonu. Dlatego tez pytam co to bylo za auto, i czy było o co robić haje
To jest również jej samochód i niech sobie go nawet raz w tygodniu rysuje.
Rysa to nie oczko w rajstopach, które zazwyczaj lądują w koszu
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:27   #65
Villga
Zadomowienie
 
Avatar Villga
 
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 1 699
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Mnie się zdarzyło zarysowac samochód i stluc reflektor na oczach męża. No zadowolony to on nie był, nie przeczę. Minę miał jak by mnie zamordować chciał ale rzucił tylko kur$## pod nosem i do mnie, żebym się jeździć nauczyła. No i tyle.
Reakcja męża autorki bardzo mocno przesadzona...

Wysłane z mojego SM-G361F przy użyciu Tapatalka
Villga jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:29   #66
Ashe05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 116
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

.

Edytowane przez Ashe05
Czas edycji: 2017-02-08 o 15:26
Ashe05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:32   #67
HealthOne
Zadomowienie
 
Avatar HealthOne
 
Zarejestrowany: 2013-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 165
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

I napisz jeszcze ze to bylo pierwszy I jedyny raz w zyciu,bo jak dotad maz nie przejawial takich histeryczno-chamowatych reakcji? Tak,to tylko auto,reakcja z wyzywaniem ciebie od poy.ebanych-CHORA.

Wysłane z mojego HUAWEI SCL-L01 przy użyciu Tapatalka
__________________
''Bóg ustanowił granice ludzkiej mądrości, nie zakreślił jedynie granic jej głupocie - a to nie jest uczciwe'' - Konrad Adenauer
HealthOne jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-12-16, 14:37   #68
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ragyu Pokaż wiadomość
serio ? dziwicie się facetowi że się wkurzył o zarysowane auto ? normalna reakcja, dla każdego faceta auto to skarb a ty go uszkodziłaś. tym bardziej że auto było kupione z oszczędności.


Obrzucenie wyzwiskami nazywasz normalną reakcją?? Serio? To jest tylko rysa, nie ma wpływu na działanie samochodu, nie ma wgnieceń. Reakcja niewspółmierna do zdarzenia. Czasem mam wrażenie że tacy jak ty zachowują się jakby wzięli ślub z samochodem. Tylko auto i nic ponad to.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:39   #69
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ragyu Pokaż wiadomość
serio ? dziwicie się facetowi że się wkurzył o zarysowane auto ? normalna reakcja, dla każdego faceta auto to skarb a ty go uszkodziłaś. tym bardziej że auto było kupione z oszczędności.
Równiez jej oszczedności, to również jej samochód. Uwazasz, ze zrobila to celowo? Że jej nie szkoda samochodu? A to co odwalił mężulek przchodzi ludzkie pojecie. To pare stówek w plecy i po kłopocie a on ją potraktował jak śmiecia.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.

Edytowane przez dorris23
Czas edycji: 2016-12-16 o 14:41
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:43   #70
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Po pierwsze zakładacie tylko że to były wspólne oszczędności, a o tym nie ma mowy. Ludzie różnie miedzy sobą rozkładają rozdzielność majątkową.
Przecież napisała, że razem z mężem są właścicielami tego samochodu.
Cytat:
Poza tym dlaczego piszesz że nie musi jego hopla podzielać? Fakt podzielać nie musi, ale szanować wypada.
Piszę, że nie musi, bo serio nie musi. Zresztą nie widzę sensu ciągnięcia dyskusji na temat tego hopla, bo nie jest to istotne dla głównego nurtu wątku. Tak jak ona miałaby szanować 'hople' męża, tak i on powinien szanować jej brak hopli i pogodzić się z ewentualnością, że samochód nie będzie wiecznie idealny.
Mam wrażenie, że o 'hoplu' samochodowym napisałaś tylko po to, żeby pochwalić się, że sama takowego masz.
Cytat:
Ciekawa jestem czy gdybyś ty miała hopla na punkcie przypuscmy gadzetów elektronicznych, i tak jak moj TZ kupiłabyś sobie nowiutki telefon warty 3 tys - ogromna suma jak za tel, ja bym tyle nie dała, ale szanuje że to dla niego cos ważnego - i twoj facet bawiłby sie tym czyms i by to zepsuł, nie byłabyś zła? KAZDY byłby zły, jeżeli ma jakąs pasje która realizuje, a ktoś tego nie szanuje. Po prostu. OCZYWISCIE wyzywanie od idiotek to jest juz chore, i cos jest nie tak, ale zdenerwowanie sie jak najbardziej nie.
Halo, wróć do wątku.
Ona nie zepsuła drogiej zabawki męża, tylko zarysowała wspólny samochód. Wspólny. I nadal nie masz informacji, czy jej mąż ma pasję samochodową, masz natomiast informację, że takie obłąkane wyskoki leżą w jego zwyczaju.
Cytat:
Czasami mi sie wydaje że czego bym tu nie napisała to każda mi wmówi że bronie męża.
Każda, czyli kto? Przypominam sobie jedną.
Cytat:
NIE BRONIE męża, tłumacze tylko żonie że czasami warto odpuścic, jeżeli dla kogoś coś jest ważne. Inną sprawą jest poszanowanie pieniądza, które pokazała autorka pisząc że naprawa jest to pare stówek i po krzyku. Nie zdziwiłabym się gdyby to mąż harował na to pare stówek, a żona była niepokalana pracą, ponieważ ja znajac realia polskiego rynku pracy wiem że pare stówek to tydzień roboty.
Co ona ma tutaj odpuścić? Ciężkie obelgi w obecności ich dziecka i jakieś pseudo-zakazy dotyczące wspólnej własności? Żartujesz, prawda?
Poza tym nie masz pojęcia ile oni pracują na te kilka stówek i czy jest to dla nich spory wydatek czy nie. Gdybyś też wczytała się uważniej w wątek, zauważyłabyś, że autorka również pracuje.
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:47   #71
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Poza tym dlaczego piszesz że nie musi jego hopla podzielać? Fakt podzielać nie musi, ale szanować wypada.
A gdzie jest napisane że nie szanuje? Rysa powstała w wyniku ludzkiego przypadku, zdarza się.




Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Ciekawa jestem czy gdybyś ty miała hopla na punkcie przypuscmy gadzetów elektronicznych, i tak jak moj TZ kupiłabyś sobie nowiutki telefon warty 3 tys - ogromna suma jak za tel, ja bym tyle nie dała, ale szanuje że to dla niego cos ważnego - i twoj facet bawiłby sie tym czyms i by to zepsuł, nie byłabyś zła? KAZDY byłby zły, jeżeli ma jakąs pasje która realizuje, a ktoś tego nie szanuje. Po prostu. OCZYWISCIE wyzywanie od idiotek to jest juz chore, i cos jest nie tak, ale zdenerwowanie sie jak najbardziej nie.
Ale w dalszym ciągu będzie to zdarzenie losowe, nie celowe. Brzmisz tak jakby autorka specjalnie spowodowała kolizję.


Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Czasami mi sie wydaje że czego bym tu nie napisała to każda mi wmówi że bronie męża. NIE BRONIE męża, tłumacze tylko żonie że czasami warto odpuścic, jeżeli dla kogoś coś jest ważne.
Ale co odpuścić? Posiadanie samochodu? Trzymanie rąk na kierownicy?


Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Inną sprawą jest poszanowanie pieniądza, które pokazała autorka pisząc że naprawa jest to pare stówek i po krzyku. Nie zdziwiłabym się gdyby to mąż harował na to pare stówek, a żona była niepokalana pracą, ponieważ ja znajac realia polskiego rynku pracy wiem że pare stówek to tydzień roboty.
Może dla nich kilka stówek to jak splunięcie? Nie wiesz tego. Ja też tego nie wiem.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-16, 14:52   #72
Kiciaaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ronald Pokaż wiadomość
Problemem jest też podejście autorki do kwestii finansowych. Jeśli takie jej stwierdzenia są nagminne i kompletnie nie liczy się z pieniędzmi, a tak to wygląda, to w końcu nadchodzi koniec miłego i spokojnego męża.
No cóż, jeżdżę 12 lat, taka sytuacja zdarzyła mi się 2gi. Jeśłi chodzi o kwestie finansowe to tak, rodzice mi wpoili, że nie pieniądze są najważniejsze. Rzeczy materialne, to rzeczy nabyte. Ważniejsze są relacje i rodzina.

---------- Dopisano o 15:52 ---------- Poprzedni post napisano o 15:50 ----------

Cytat:
Napisane przez Senses Woman Pokaż wiadomość
A gdzie jest napisane że nie szanuje? Rysa powstała w wyniku ludzkiego przypadku, zdarza się.






Ale w dalszym ciągu będzie to zdarzenie losowe, nie celowe. Brzmisz tak jakby autorka specjalnie spowodowała kolizję.




Ale co odpuścić? Posiadanie samochodu? Trzymanie rąk na kierownicy?




Może dla nich kilka stówek to jak splunięcie? Nie wiesz tego. Ja też tego nie wiem.
I tu z uszczypliwością nie trafiłaś. Wróciłam do pracy jak córka miała 9 miesięcy i skalana pracą jestem na pewno bardziej niż kobieta pracująca bezdzietna
__________________
Mała Juleczka <3 !!
Kiciaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:53   #73
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Niekótrzy pare stówek dziennie zarabiaja, inni mają pieniądze odłożone na rózne niespodziewane wydatki.
Wiozła dziecko do żłobka więc zakładam, ze ona również pracuje. Bo raczej nie wozi dziecka do żłobka żeby przyjechać do domu leżeć i pachnieć.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:56   #74
Kiciaaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Po pierwsze zakładacie tylko że to były wspólne oszczędności, a o tym nie ma mowy. Ludzie różnie miedzy sobą rozkładają rozdzielność majątkową.
Poza tym dlaczego piszesz że nie musi jego hopla podzielać? Fakt podzielać nie musi, ale szanować wypada. Ciekawa jestem czy gdybyś ty miała hopla na punkcie przypuscmy gadzetów elektronicznych, i tak jak moj TZ kupiłabyś sobie nowiutki telefon warty 3 tys - ogromna suma jak za tel, ja bym tyle nie dała, ale szanuje że to dla niego cos ważnego - i twoj facet bawiłby sie tym czyms i by to zepsuł, nie byłabyś zła? KAZDY byłby zły, jeżeli ma jakąs pasje która realizuje, a ktoś tego nie szanuje. Po prostu. OCZYWISCIE wyzywanie od idiotek to jest juz chore, i cos jest nie tak, ale zdenerwowanie sie jak najbardziej nie.
Czasami mi sie wydaje że czego bym tu nie napisała to każda mi wmówi że bronie męża. NIE BRONIE męża, tłumacze tylko żonie że czasami warto odpuścic, jeżeli dla kogoś coś jest ważne. Inną sprawą jest poszanowanie pieniądza, które pokazała autorka pisząc że naprawa jest to pare stówek i po krzyku. Nie zdziwiłabym się gdyby to mąż harował na to pare stówek, a żona była niepokalana pracą, ponieważ ja znajac realia polskiego rynku pracy wiem że pare stówek to tydzień roboty.

To jest również jej samochód i niech sobie go nawet raz w tygodniu rysuje.
Rysa to nie oczko w rajstopach, które zazwyczaj lądują w koszu <- serio? to skoro kupiłaś coś za wspolne pieniadze to znaczy ze twoj partner ma prawo do dewastowania tego?
Tak, były to wspólne oszczędności, plus minus tyle samo wkładu z każdej strony.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Mnie w tym wszystkim najbardziej szokuje to, że on wsiadł do tego samochodu z dzieckiem i taki wk**** odjechał, a ją zostawił na parkingu.


Co?




Nie mieści mi się to w głowie w ogóle, żonę na mrozie zostawić i w furii wsiąść do auta z niemowlakiem i sru.
Nie, ja odwoziłam małą, i była ona w aucie, które ja obtarłam i którym prowadziłam. Mąż odjechał drugim autem.
__________________
Mała Juleczka <3 !!
Kiciaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 14:57   #75
dorris23
Pyskatka
 
Avatar dorris23
 
Zarejestrowany: 2015-04
Lokalizacja: Daleko w świecie
Wiadomości: 2 832
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Kiciaaaa Pokaż wiadomość
Tak, były to wspólne oszczędności, plus minus tyle samo wkładu z każdej strony.

---------- Dopisano o 15:56 ---------- Poprzedni post napisano o 15:54 ----------



Nie, ja odwoziłam małą, i była ona w aucie, które ja obtarłam i którym prowadziłam. Mąż odjechał drugim autem.
Poważna rozmowa z mężem, jasno postawione warunki. Jesli nie poskutkuje zostaw buraka. Przynajmniej ja bym tak zrobiła.
Auto to auto, to tylko auto, rzecz materialna, nie ma co sobie tym zawracac głowy.
__________________
Najważniejsza na świecie jest rodzina.
Najpierw ta, w której się urodziłeś.
Później ta, którą sam stworzyłeś.
dorris23 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:00   #76
Kiciaaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Byłam u lakiernika, wystarczyła pasta do polerowania..

Szkoda, że auto łatwiej naprawić niż relację..
__________________
Mała Juleczka <3 !!
Kiciaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:02   #77
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Kiciaaaa Pokaż wiadomość
Tak, były to wspólne oszczędności, plus minus tyle samo wkładu z każdej strony.
(...)
Autorko, ale nawet jeżeli byłyby tylko jego, to mam nadzieję, że wiesz, iż nie miałby prawa się tak do Ciebie zwracać? Obca osoba by mogła przypadkiem się otrzeć, czy porysować i też nie miałby prawa wyskakiwać do niej z agresją i takimi określeniami. Po prostu nie.

---------- Dopisano o 16:02 ---------- Poprzedni post napisano o 16:00 ----------

Cytat:
Napisane przez Kiciaaaa Pokaż wiadomość
Byłam u lakiernika, wystarczyła pasta do polerowania..

Szkoda, że auto łatwiej naprawić niż relację..
Obyś tym razem nie odpuściła i nie zamiotła problemu pod dywan. Ja nie dla siebie, to dla dobra swojego dziecka. A jeżeli odpuścisz, to cóż, następnym razem UCZCIWIE napisz, że to kolejny wątek o tym związku i kolejny problem.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:12   #78
zmieszany_facet
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Moze i niektórzy zarabiaja parę stówek dziennie, ale tacy ludzi nie czekaja na kupno nowego auta aż beda mieli kasę z wesels
zmieszany_facet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:28   #79
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez zmieszany_facet Pokaż wiadomość
Moze i niektórzy zarabiaja parę stówek dziennie, ale tacy ludzi nie czekaja na kupno nowego auta aż beda mieli kasę z wesels
Ale co to wnosi do tematu i co w związku z tym. Okazało się, że wystarczyła pasta polerska, aby "problem" rozwiązać. Autorka nie skasowała samochodu po pijanemu i nie śmiała się z tego powodu facetowi w twarz, a lekko zatarła błotnik. Nadal bronisz reakcji tego pana, czy o co chodzi?
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-12-16, 15:42   #80
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Niczego nie sugeruje, napewno że nikt nie jest bezbłędny. Tak sama zarysowałam auto, jednak moj TZ nie miał z tym problemu bo dla niego to nic wielkiego. Gdybym samej sobie miała zarysować auto to tak samo mogłabym mieć pretensje tylko do siebie. Ale skoro autorka wiedząc jakiego mąż ma hopla na punkcie tego nowego auta, po co ryzykowała? Ja nic nie ryzykowałam bo po pierwsze TZ auto interesuje tyle co zeszloroczny śnieg, a jego auto jest warte jakieś 5tyś, co jest nieporownywalne do ceny auta z salonu. Dlatego tez pytam co to bylo za auto, i czy było o co robić haje
Niczego nie sugerujesz, a jednak zamydlasz sytuację wprowadzając temat miłosci do samochodu Tymczasem sprawa jest banalnie prosta, jak z plakatów ' bo zupa była zasłona'.
Facet jest agresywny, stosuje przemoc i to czy co zostało zarysowane czy to bardzo kocha czy nie, nie ma większego znaczenia.
On się będzie dowalał o rózne kwestie niespodziewania i z zaskoczenia; tak by cykl przemocy się kręcil.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:44   #81
zmieszany_facet
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 588
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Odnosiło sie to do postu innej uzytkowniczki, natomiast Ty wskaz mojego posta w którym bronie reakcji męża autorki. Od początku pisałem, ze wyzywanie malzonki jest niedopuszczalne i nie broniłem jego zachowania.
zmieszany_facet jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:49   #82
201701121406
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-06
Wiadomości: 755
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Ashe05 Pokaż wiadomość
Po pierwsze zakładacie tylko że to były wspólne oszczędności, a o tym nie ma mowy. Ludzie różnie miedzy sobą rozkładają rozdzielność majątkową.
Poza tym dlaczego piszesz że nie musi jego hopla podzielać? Fakt podzielać nie musi, ale szanować wypada. Ciekawa jestem czy gdybyś ty miała hopla na punkcie przypuscmy gadzetów elektronicznych, i tak jak moj TZ kupiłabyś sobie nowiutki telefon warty 3 tys - ogromna suma jak za tel, ja bym tyle nie dała, ale szanuje że to dla niego cos ważnego - i twoj facet bawiłby sie tym czyms i by to zepsuł, nie byłabyś zła? KAZDY byłby zły, jeżeli ma jakąs pasje która realizuje, a ktoś tego nie szanuje. Po prostu. OCZYWISCIE wyzywanie od idiotek to jest juz chore, i cos jest nie tak, ale zdenerwowanie sie jak najbardziej nie.
Czasami mi sie wydaje że czego bym tu nie napisała to każda mi wmówi że bronie męża. NIE BRONIE męża, tłumacze tylko żonie że czasami warto odpuścic, jeżeli dla kogoś coś jest ważne. Inną sprawą jest poszanowanie pieniądza, które pokazała autorka pisząc że naprawa jest to pare stówek i po krzyku. Nie zdziwiłabym się gdyby to mąż harował na to pare stówek, a żona była niepokalana pracą, ponieważ ja znajac realia polskiego rynku pracy wiem że pare stówek to tydzień roboty.

To jest również jej samochód i niech sobie go nawet raz w tygodniu rysuje.
Rysa to nie oczko w rajstopach, które zazwyczaj lądują w koszu <- serio? to skoro kupiłaś coś za wspolne pieniadze to znaczy ze twoj partner ma prawo do dewastowania tego?


Mam hopla na punkcie gadżetów elektronicznych, do tego kolekcjonuję wiele rzeczy i nie, nie byłabym zła. Jak możesz nazywać brakiem szacunku przypadkowe zepsucie? Brak szacunku to byłby jakby zepsuł to celowo i złośliwie. Kazałabym odkupić bądź naprawić za własne pieniądze i tyle.
201701121406 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:50   #83
Kiciaaaa
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 425
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Doris, no właśnie zdałam sobie sprawę, że do obcego by się tak nie odezwał.

Co do innych sytuacji, to samo się dzieje gdy zdarzy się że coś mi się stłucze, zapomnę wyjąć wtyczki od pralki z gniazdka po praniu czy np. naparuje w mieszkaniu przy robieniu obiadu, zaparkuje auto na parkingu w miejscu które mu nie odpowiada, .. Wtedy nie ma co prawda wyzwisk, ale pogarda i brak szacunku na tym samym poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Mała Juleczka <3 !!
Kiciaaaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:52   #84
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-08
Wiadomości: 22 549
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Widzę, że co post, to więcej trupów wypada.
Autorko, co ty jeszcze robisz z tym facetem?
18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:57   #85
Devon_rose
Zakorzenienie
 
Avatar Devon_rose
 
Zarejestrowany: 2015-01
Wiadomości: 4 710
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Kiciaaaa Pokaż wiadomość
Doris, no właśnie zdałam sobie sprawę, że do obcego by się tak nie odezwał.

Co do innych sytuacji, to samo się dzieje gdy zdarzy się że coś mi się stłucze, zapomnę wyjąć wtyczki od pralki z gniazdka po praniu czy np. naparuje w mieszkaniu przy robieniu obiadu, zaparkuje auto na parkingu w miejscu które mu nie odpowiada, .. Wtedy nie ma co prawda wyzwisk, ale pogarda i brak szacunku na tym samym poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Aż tak siebie nie lubisz, że dajesz się tak traktować?
__________________

Zwierzak to nie rzecz, nie kupuj go na prezent !
Devon_rose jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 15:58   #86
topdong
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2014-01
Wiadomości: 647
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Dla równowagi wobec kobiet dla których auto nic nie znaczy wypowiem się jako facet, dla którego samochody to życiowa pasja i definicja życia

Cytat:
Napisane przez Kiciaaaa Pokaż wiadomość
ale .. to tylko auto. Kilka stów i będzie jak nowe. Pieniądze rzecz nabyta.
Dla Ciebie "tylko". Dla nas "aż" Nie mam pojęcia co się stało, może tylko leciutka rysa, a może głęboka rysa i wgniecenie a Ty się wybielasz bagatelizując faktyczne straty. Malowanie całego elementu to jest minimum 300-400 zł, często trzeba jeszcze wycieniować sąsiadujące elementy bo inaczej będzie po prostu inny odcień.

Co do "będzie jak nowe":

Po czymś takim bezpowrotnie traci na wartości. Lakier już nie jest oryginalny (warstwa 80-160 um), miernik wykaże powtórne malowanie (170-250 um) - ktoś się zapyta czemu, nigdy nie wiadomo jak duże były uszkodzenia.

Pozostaje tylko wierzyć, że to było dosłownie dotknięcie i pasta polerska faktycznie załatwiła sprawę, chociaż trochę w to wątpię.

Cytat:
Napisane przez klatka Pokaż wiadomość
Serio! Auto ma jezdzic a od rysy nie stanie w garazu. Nadal jest tak samo zdatne do uzytku jak wczesniej.
Twoja piękna sukienka jak na nią wyleję kawę i tłuszcz od mięsa też wrzucę do pralki, odwiruję i będzie git. Jak Ci ją czymś zahaczę i ona się porwie to zszyjemy nitką i będzie jak nowa Będzie tak samo zdatna do użytku jak wcześniej


Cytat:
Napisane przez Sziket Pokaż wiadomość
Samochód służy do jazdy, tak samo jak wszystkie, nawet najdroższe rzeczy są po prostu do użytkowania, a nie do podziwiania i odprawiania nad nimi modłów. Oczywiście należy je szanować, ale bez przesady, to TYLKO przedmioty.
Tak może się wypowiadać osoba, która nie widzi różnicy pomiędzy wyrobami samochodopodobnymi a samochodami. Dla której stara Fabia/Lanos to jest to samo co beema lub Mercedes. Te drugie ze względu na prestiż marki i jakość wykonania cechuje właśnie takie coś, że one również bardzo dobrze wyglądają i mają wartość reprezentacyjną. Tak jak drogi zegarek. Przecież ten za 100 zł również pokazuje godzinę, a jednak się kupuje te za parę tysięcy i niekoniecznie się chce mieć porysowane szkło.


Podsumowując, choć reakcja faceta pewnie trochę przesadzona, to ja jego złość jestem w stanie zrozumieć - kupili nową furę za wspólne pieniądze, każdy chce się nacieszyć początkowym świeżym wyglądem, a tu na starcie taka akcja...

Autorko, jeśli często jesteś roztrzepana za kierownicą to serio załatw sobie jakiś samochód, którego porysowanie nie będzie stanowiło problemu, szkoda nerwów Twoich, Twojego męża i lakieru nowego auta jeśli nie jesteś super kierowcą

Edytowane przez topdong
Czas edycji: 2016-12-16 o 15:59
topdong jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 16:00   #87
ajah
wańka wstańka
 
Avatar ajah
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez Kiciaaaa Pokaż wiadomość
Doris, no właśnie zdałam sobie sprawę, że do obcego by się tak nie odezwał.

Co do innych sytuacji, to samo się dzieje gdy zdarzy się że coś mi się stłucze, zapomnę wyjąć wtyczki od pralki z gniazdka po praniu czy np. naparuje w mieszkaniu przy robieniu obiadu, zaparkuje auto na parkingu w miejscu które mu nie odpowiada, .. Wtedy nie ma co prawda wyzwisk, ale pogarda i brak szacunku na tym samym poziomie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Co zamierzasz z tym zrobic ?
On się nie zmieni, jemu tak dobrze. Jego reakcje będa coraz gorsze.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
ajah jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 16:01   #88
Ashe05
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 116
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

.

Edytowane przez Ashe05
Czas edycji: 2017-02-08 o 15:26
Ashe05 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 16:04   #89
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 13 579
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez topdong Pokaż wiadomość
Dla równowagi wobec kobiet dla których auto nic nie znaczy wypowiem się jako facet, dla którego samochody to życiowa pasja i definicja życia

Dla Ciebie "tylko". Dla nas "aż" Nie mam pojęcia co się stało, może tylko leciutka rysa, a może głęboka rysa i wgniecenie a Ty się wybielasz bagatelizując faktyczne straty. Malowanie to jest całego elementu 300-400 zł, często trzeba jeszcze wycieniować sąsiadujące elementy bo inaczej będzie po prostu inny odcień.

Co do "będzie jak nowe":

Po czymś takim bezpowrotnie traci na wartości. Lakier już nie jest oryginalny (warstwa 80-160 um), miernik wykaże powtórne malowanie (170-250 um) - ktoś się zapyta czemu, nigdy nie wiadomo jak duże były uszkodzenia.

Pozostaje tylko wierzyć, że to było dosłownie dotknięcie i pasta polerska faktycznie załatwiła sprawę, chociaż trochę w to wątpię.


Twoja piękna sukienka jak na nią wyleję kawę i tłuszcz od mięsa też wrzucę do pralki, odwiruję i będzie git. Jak Ci ją czymś zahaczę i ona się porwie to zszyjemy nitką i będzie jak nowa Będzie tak samo zdatna do użytku jak wcześniej


Tak może się wypowiadać osoba, która nie widzi różnicy pomiędzy wyrobami samochodopodobnymi a samochodami. Dla której stara Fabia/Lanos to jest to samo co beema lub Mercedes. Te drugie ze względu na prestiż marki i jakość wykonania cechuje właśnie takie coś, że one również bardzo dobrze wyglądają i mają wartość reprezentacyjną. Tak jak drogi zegarek. Przecież ten za 100 zł również pokazuje godzinę, a jednak się kupuje te za parę tysięcy i niekoniecznie się chce mieć porysowane szkło.


Podsumowując, choć reakcja faceta pewnie trochę przesadzona, to ja jego złość jestem w stanie zrozumieć - kupili nową furę za wspólne pieniądze, każdy chce się nacieszyć początkowym świeżym wyglądem, a tu na starcie taka akcja...

Autorko, jeśli często jesteś roztrzepana za kierownicą to serio załatw sobie jakiś samochód, którego porysowanie nie będzie stanowiło problemu, szkoda nerwów Twoich, Twojego męża i lakieru nowego auta jeśli nie jesteś super kierowcą
samochód rzecz nabyta podobnie jak sukienka. Co prawda facet Autorki w sukience nie będzie chodził i rozpychał .

Facet reaguje podobnie na niewyłączoną z gniazdka pralkę, zaparowaną kuchnię i zaparkowanie w nieodpowiednim wg niego miejscu. To paskudna cecha charakteru a nie miłość do auta.
b872d78680f891d873273d31baaf276c9d6e57ec_6594a44f1cc14 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2016-12-16, 16:06   #90
Narith
Raczkowanie
 
Avatar Narith
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 49
Dot.: Zarysowane auto - z kim bardziej jest coś nie tak.

Cytat:
Napisane przez topdong Pokaż wiadomość
Podsumowując, choć reakcja faceta pewnie trochę przesadzona, to ja jego złość jestem w stanie zrozumieć - kupili nową furę za wspólne pieniądze, każdy chce się nacieszyć początkowym świeżym wyglądem, a tu na starcie taka akcja...

Autorko, jeśli często jesteś roztrzepana za kierownicą to serio załatw sobie jakiś samochód, którego porysowanie nie będzie stanowiło problemu, szkoda nerwów Twoich, Twojego męża i lakieru nowego auta jeśli nie jesteś super kierowcą
A gdzie jest napisane, że jest to nowy samochód z salonu, wart kilkadziesiąt tysięcy zł, i to jeszcze kupiony niedawno? I że Mercedes albo podobna klasa? Możesz zacytować?
Narith jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-02-03 16:01:53


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:01.