Polecamy:

ciri15 · 2017-02-19, 16:06

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7109341 1]Hmm, to, że 40-latka nie może być energiczna?[/QUOTE]
Nie. Tam jest "młoda i energiczna". Ja bym nie powiedziała, że 40 jest "młoda".

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-02-19, 16:06

O nie, cytat brzmi tak:
"Dodam, ze nie byly to mlode energiczne mamy, a po prostu kobiety po 40 jedna chyba nawet przed 50, żaden okaz zdrowia."

A więc - tak, nawet mając 50 lat można być okazem zdrowia i energiczną osobą.

ciri15 · 2017-02-19, 16:09

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71093506]O nie, cytat brzmi tak:
"Dodam, ze nie byly to mlode energiczne mamy, a po prostu kobiety po 40 jedna chyba nawet przed 50, żaden okaz zdrowia."

A więc - tak, nawet mając 50 lat można być okazem zdrowia i energiczną osobą.[/QUOTE]
No i wg was z tego wynika, że "żaden okaz zdrowia" dotyczy każdej kobiety w wieku 40-50?

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-02-19, 16:11

Cytat:

Napisane przez ciri15

No i wg was z tego wynika, że "żaden okaz zdrowia" dotyczy każdej kobiety w wieku 40-50?

Tak, tak to brzmi. Jakby to były dwa wykluczające się zbiory.

zakonna · 2017-02-19, 16:11

Tak, "po prostu kobiety po 40" to generalizacja, opis grupy wiekowej.

Miramej · 2017-02-19, 16:11

Cytat:

Napisane przez ciri15

Nie. Tam jest "młoda i energiczna". Ja bym nie powiedziała, że 40 jest "młoda".

Możesz napisać ile masz lat?

ciri15 · 2017-02-19, 16:13

Cytat:

Napisane przez Miramej

Możesz napisać ile masz lat?

Mam w profilu chyba. Bliżej mi do 30 niż 20 :P

Jak dla mnie to brzmi jakby dotyczyło tylko tych dwóch kobiet.

pani-jesień · 2017-02-19, 16:33

Cytat:

Napisane przez ciri15

Nie. Tam jest "młoda i energiczna". Ja bym nie powiedziała, że 40 jest "młoda".

A jaka?

Lumimi · 2017-02-19, 16:38

Z jenifer to mnie troche rozbawiłyście. Moze i ona nie wyglada na swoje lata, ale to nie oznacza ze kazda kobieta nie wyglada. Przedewszystkim Jenifer ma dostep do najlepszych lekarzy medycyny estetycznej, a przecietna kobieta nie ma

Miedzy 20 latka a 40 latka jest roznica. Nie mowie ze 40 latki powinny klasc sie do grobu bo sa stare, ale nie wmówicie mi ze 40 sa takie same jak 20.

ciri15 · 2017-02-19, 16:43

Cytat:

Napisane przez pani-jesień

A jaka?

W średnim wieku.

Miramej · 2017-02-19, 16:43

Cytat:

Napisane przez ciri15

Mam w profilu chyba. Bliżej mi do 30 niż 20 :P

Uważasz, że za 13 lat będziesz stara? To jakich określeń użyłabyś dla kobiet w wieku 50, 60, 70 i 80 lat?

ciri15 · 2017-02-19, 16:45

Cytat:

Napisane przez Miramej

Uważasz, że za 13 lat będziesz stara? To jakich określeń użyłabyś dla kobiet w wieku 50, 60, 70 i 80 lat?

Pięćdziesiąty raz mogę zapytać: czy ktoś tu powiedział o 40 "stara"?

Ta dyskusja jest coraz bardziej bez sensu

Jeśli dla kogoś świat się dzieli tylko na młodych i starych to spoko :P

pani-jesień · 2017-02-19, 16:47

Cytat:

Napisane przez ciri15

W średnim wieku.

Aha. Te 40-latki, które ja znam, to młode kobiety. Dojrzałe, ale wciąż młode.
Średni wiek to dla mnie minimum 50 lat.

**Pani_Mada** · 2017-02-19, 17:02

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71092796]No dobra, ale co z tego? Dzieci się ma (zwykle, teraz) w takim wieku, że mając te 40 lat jeszcze czasami trzeba coś przy nich zrobić.
Założę się, że gdyby ta sama schorowana 40-latka szła z siatą zakupów, to pies z kulawą nogą by się nie zainteresował.
Ale że niosła plecak dziecka - OZM.[/QUOTE]

tutaj jest podstawowa różnica. jeśli idzie na zakupy sama to siatkę taszczyć też musi sama. jeśli odprowadza dziecko to plecaka nieść nie musi. może robić to dziecko. jestem przekonana, że bulwers byłby taki sam, gdyby szła z siatą zakupów, a obok niej jej dziecko (dość duże - koniec podstawówki, bo o takim była mowa) z telefonem w ręce.

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7109341 1]Hmm, to, że 40-latka nie może być energiczna?[/QUOTE]

nikt nie powiedział, że NIE MOŻE. w opisanej sytuacji nie była energiczna. wy same odebrałyście to bardzo osobiście.

co do Jennifer... jak same wspomniałyście po niej akurat mało widać upływ czasu. a i tak widać, że jest po 40. i to nie tylko po tamtym zdjęciu. jest wiele zdjęć zrobionych z zaskoczenia, na ulicy, gdzie nie jest ani zrobiona ani celowo oszpecona, na których wygląda na swój wiek. więc przeciętna kobieta, będzie w wieku Jennifer wyglądać gorzej niż ona. .

Norine nie ma to jak wrzucić zdjęcie kobiety na jakieś gali, gdzie pracował nad nią sztab stylistów, fryzjerów i makijażystów, żeby wyglądała najlepiej jak to możliwe. wiesz, że modelki i aktorki nie wyglądają na co dzień tak jak prezentują się na takich oficjalnych wyjściach?

żadna kobieta nie przyzna się, że jest stara. więc z wiekiem granica "starości" przesuwa się. obecne 30latki mówią, że 50 latki są stare (bądź w średnim wieku). jak te same kobiety będą mieć 45 lat, to wtedy 50 latki już wcale takie stare nie będą wg nich

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2017-02-19, 17:10

Dobra już nie mam czasu więc na szybko jedna rzecz - nie, nie wszystkie gwiazdy nie "wyglądają" na swój wiek. Większą zasługę w tym jak Jennifer wygląda mają geny (szczęście) i styl życia (dieta, sport). "Zrobienie" to kwestia wtórna i nawet na prywatnych zdjęciach wygląda super jak na ten leciwy wiek.

**Pani_Mada** · 2017-02-19, 17:17

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7109512 6]Dobra już nie mam czasu więc na szybko jedna rzecz - nie, nie wszystkie gwiazdy nie "wyglądają" na swój wiek. Większą zasługę w tym jak Jennifer wygląda mają geny (szczęście) i styl życia (dieta, sport). "Zrobienie" to kwestia wtórna i nawet na prywatnych zdjęciach wygląda super jak na ten leciwy wiek.[/QUOTE]

bo jest po prostu ładna. więc starzeje się też ładnie.

więc na jaki wiek ona wygląda wg Ciebie?

co do pogrubionego... lubisz wprowadzać taką dramaturgię i wyoblrzymiać, co nie?

i proszę Cię wskaż, gdzie napisałam, ze wszystkie gwiazdy nie wyglądają na swój wiek

**201706190936** · 2017-02-19, 17:35

Proponuję zakończyć offtop o "starzejących się kobietach" i powrót do tematu wątku.

**d9dafda22031a08fb930d3c506630231eeee4640** · 2017-02-19, 19:50

Cytat:

Napisane przez Oiojoioj

Zresztą już mamy motyw że pięciolatek ma plecak 2kg, a kto go pakuje? xd

No ten pieciolatek pakuje, ja kontroluje tylko, czy wszystko.
Litrowa butelka z woda (mniejsza nie wystarcza), ubranie na wf: bluza z dlugim rekawem, dlugie spodnie dresowe, krotkie spodenki, t-shirt, sportowe buty. To sa wymogi szkoly, caly zestaw musi byc w worku do wf. Do tego zeszyt cwiczen, jedna lub dwie ksiazki. Obiady je w szkole, wiec odpada to, ale dwa razy w tygodniu ma zajecia poszkolne od razu po szkole, wtedy dochodzi kanapka, jablko czy banan do plecaka.
Nie nosi piornika jeszcze, wtedy byloby pewnie 2 kilo i 100 gram

**daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e** · 2017-02-19, 20:36

Ciężkie plecaki to nie jest wina rodziców. Ja pamiętam jak to wyglądało jak ja chodziłam do szkoły, też w 1-3 była Wesoła Szkoła to pół biedy, bo to tylko były dwie książki i jeszcze trzeba było mieć jakiś zeszyt i książkę do angielskiego, oprócz tego jeszcze tylko miałam w plecaku kanapkę, butelkę z herbatą, koszulkę na wf i spodenki. Buty nosiłam w worku na kapcie, albo zostawiałam w szkolnej szafce. Ale w 4-6 była tragedia, do każdego przedmiotu zeszyt, książka i ćwiczenia i nie ma, że się zapomniało, do tego jeszcze strój i jedzenie, piórnik, czasem jakieś dodatkowe przybory np. na plastykę, albo lektura. Ciężar był okropny, choć za mnie nikt tornistra nie nosił, bo do domu praktycznie wracałam sama, tylko w pierwszej klasie kilka razy babcia po mnie przyszła

**3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80** · 2017-02-19, 20:47

[1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;71102391]Ciężkie plecaki to nie jest wina rodziców. Ja pamiętam jak to wyglądało jak ja chodziłam do szkoły, też w 1-3 była Wesoła Szkoła to pół biedy, bo to tylko były dwie książki i jeszcze trzeba było mieć jakiś zeszyt i książkę do angielskiego, oprócz tego jeszcze tylko miałam w plecaku kanapkę, butelkę z herbatą, koszulkę na wf i spodenki. Buty nosiłam w worku na kapcie, albo zostawiałam w szkolnej szafce. Ale w 4-6 była tragedia, do każdego przedmiotu zeszyt, książka i ćwiczenia i nie ma, że się zapomniało, do tego jeszcze strój i jedzenie, piórnik, czasem jakieś dodatkowe przybory np. na plastykę, albo lektura. Ciężar był okropny, choć za mnie nikt tornistra nie nosił, bo do domu praktycznie wracałam sama, tylko w pierwszej klasie kilka razy babcia po mnie przyszła

[/QUOTE]

Do tego niektóre książki idiotycznie drukowane na kredowym papierze. Pół biedy jak szło się podzielić w ławce - ja przyniosę przyrodę a Ty historię. Tyle, że:
1) niektórym nauczycielom to przeszkadzało dla 'zasady',
2) niektórym dzieciom (w tym mi) to przeszkadzało ze względu na wadę wzroku lub znacznie szybsze czytanie,
3) część z tego to znów idiotyczne książki-wypełnianki (jakieś podręczniko-ćwiczeniowe hybrydy lub niby-podręcznik do uzupełniania, oprócz ćwiczeń -WTF)

do tego plastyka - o ile w klasach 1-3 o ile warunki na to pozwalają można trzymać takie fanty w klasie, to wyżej już nie. raz w tygodniu trzeba dodatkowo targać kredki, farby, plastelinę czy cały arsenał, jeśli pani artystka jest kreatywna i nieprzewidywalna.

także to by bylo na tyle, jeśli chodzi o to jak to ciężkie plecaki są winą samych nieogarniętych dzieci.

silesianna · 2017-02-19, 22:32

Cytat:

Napisane przez Lottie69

Serio plecaki do szkoły mogą dużo ważyć i dziecko może mieć problem, szczególnie te mniejsze. Dlatego coraz częściej widuję opcję z tymi plecakami, które można ciągnąć na kółkach.

Cytat:

Napisane przez dorris23

owszem plecaki na kółkach to dobra opcja.

Raczej słaba, bo dobry plecak obciąża kręgosłup równomiernie (o ile jest prawidłowo noszony), a plecak na kółkach dziecko zazwyczaj ciągnie stałe tą samą ręką, co prowadzi prosto do skoliozy.

---------- Dopisano o 00:32 ---------- Poprzedni post napisano o 00:32 ----------

Cytat:

Napisane przez Lottie69

Serio plecaki do szkoły mogą dużo ważyć i dziecko może mieć problem, szczególnie te mniejsze. Dlatego coraz częściej widuję opcję z tymi plecakami, które można ciągnąć na kółkach.

Cytat:

Napisane przez dorris23

owszem plecaki na kółkach to dobra opcja.

Raczej słaba, bo dobry plecak obciąża kręgosłup równomiernie (o ile jest prawidłowo noszony), a plecak na kółkach dziecko zazwyczaj ciągnie stale tą samą ręką, co prowadzi prosto do skoliozy.

dorris23 · 2017-02-20, 08:12

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71093631]Tak, tak to brzmi. Jakby to były dwa wykluczające się zbiory.[/QUOTE]
No i wlasnie zle rozumiesz i urządzasz gównoburze. Żaden okaz zdrowia tyczylo się ICH stanu zdrowia i wyglądu. Nie wszystkich czterdziestolatek a konkretnie ICH co pozniej dalej wyjasnilam.
Edit. jedna z nich miala 50 lat.

---------- Dopisano o 10:12 ---------- Poprzedni post napisano o 10:11 ----------

Cytat:

Napisane przez ciri15

Mam w profilu chyba. Bliżej mi do 30 niż 20 :P

Jak dla mnie to brzmi jakby dotyczyło tylko tych dwóch kobiet.

Bo wlasnie ich dotyczy, ale "PANIE" z wizażu lubią urządzać gównoburze, to norma.

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-02-20, 08:18

Cytat:

Napisane przez dorris23

No i wlasnie zle rozumiesz i urządzasz gównoburze. Żaden okaz zdrowia tyczylo się ICH stanu zdrowia i wyglądu. Nie wszystkich czterdziestolatek a konkretnie ICH co pozniej dalej wyjasnilam.
Edit. jedna z nich miala 50 lat.

Moje rady na przyszłość:

1. czytaj dokładnie -> nie tylko ja tak odebrałam Twojego posta
2. pisz dokładnie -> nie będzie gównoburz.

Nie musisz dziękować

dorris23 · 2017-02-20, 08:33

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71111111]Moje rady na przyszłość:

1. czytaj dokładnie -> nie tylko ja tak odebrałam Twojego posta
2. pisz dokładnie -> nie będzie gównoburz.

Nie musisz dziękować

[/QUOTE]
Moja rada jest taka abys również korzystała z własnych wskazówek

silesianna · 2017-02-20, 08:46

[1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7110297 1]Do tego niektóre książki idiotycznie drukowane na kredowym papierze. Pół biedy jak szło się podzielić w ławce - ja przyniosę przyrodę a Ty historię. Tyle, że:
1) niektórym nauczycielom to przeszkadzało dla 'zasady',
2) niektórym dzieciom (w tym mi) to przeszkadzało ze względu na wadę wzroku lub znacznie szybsze czytanie,
3) część z tego to znów idiotyczne książki-wypełnianki (jakieś podręczniko-ćwiczeniowe hybrydy lub niby-podręcznik do uzupełniania, oprócz ćwiczeń -WTF)

do tego plastyka - o ile w klasach 1-3 o ile warunki na to pozwalają można trzymać takie fanty w klasie, to wyżej już nie. raz w tygodniu trzeba dodatkowo targać kredki, farby, plastelinę czy cały arsenał, jeśli pani artystka jest kreatywna i nieprzewidywalna.

także to by bylo na tyle, jeśli chodzi o to jak to ciężkie plecaki są winą samych nieogarniętych dzieci.[/QUOTE]
Dodam od siebie cymbałki na muzykę.
Nie powiem ile lat temu chodziłam do podstawówki, ale wtedy również było już głośno o problemie ciężkości. Dodatkowo plan lekcji miałam w jednym roku tak ułożony, że jednego dnia miałam wf, plastykę i muzykę, a drugiego wf i zetpety. Strój, buty sportowe, blok, farby, pędzle, cymbałki, młotek, deska, gwoździe.
Myślę, że każdy przechodził to podobnie. Dzięki ciezkiemu plecakowi jestem teraz schorowaną kobietą w średnim wieku

**201707171618** · 2017-02-23, 19:19

Dzisiaj w busie siedziała za mną jakaś babka z dzieckiem 4-letnim (?). Mały opowiadał jej, że się nauczył w przedszkolu jakiejś piosenki i coś jej jeszcze szeptał, a ona na to: "Jak chcesz to śpiewaj, śpiewaj!" No i dzieciak zaczął śpiewać na cały bus.
Potem się ludzie dziwią, ze niektórzy nie umieją się zachować w miejscach publicznych

**201803111829** · 2017-02-24, 05:46

Ja to jestem za tym, żeby w szkołach były szafki i można było zostawić tam swoje rzeczy.
Mnie to okropnie wkurzało, że do każdego przedmiotu była książka + cwiczeniowka +zeszyt, i trzeba było taki zestaw nosić. Co roku nowe oczywiście, nie było możliwości odkupienia po starszych. Za to w liceum miałam jedną książkę na 3 lata do fizyki, chemii, biologii po starych rocznikach, żadnych ćwiczeń.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

zakonna · 2017-02-24, 06:44

Nawet jeśli szafki to zostawienie wszystkich książek codziennie jest nierealne.

**201803111829** · 2017-02-24, 08:30

W sumie jeszcze praca domowa, więc i tak trzeba by te książki nosić.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

**ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91** · 2017-02-24, 08:45

No i z czegoś trzeba się uczyć..

Też wczoraj widziałam mamę po 40-tce z plecakiem dużej już córki

Dla mamy pewnie mały wysiłek, córce pewnie sporo lżej.

2017-02-19, 16:06	#4441
ciri15 Ekspert od Dupy Strony Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 20 778	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7109341 1]Hmm, to, że 40-latka nie może być energiczna?[/QUOTE] Nie. Tam jest "młoda i energiczna". Ja bym nie powiedziała, że 40 jest "młoda". __________________ Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

2017-02-19, 16:06	#4442
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV O nie, cytat brzmi tak: "Dodam, ze nie byly to mlode energiczne mamy, a po prostu kobiety po 40 jedna chyba nawet przed 50, żaden okaz zdrowia." A więc - tak, nawet mając 50 lat można być okazem zdrowia i energiczną osobą.

2017-02-19, 16:09	#4443
ciri15 Ekspert od Dupy Strony Zarejestrowany: 2009-03 Wiadomości: 20 778	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71093506]O nie, cytat brzmi tak: "Dodam, ze nie byly to mlode energiczne mamy, a po prostu kobiety po 40 jedna chyba nawet przed 50, żaden okaz zdrowia." A więc - tak, nawet mając 50 lat można być okazem zdrowia i energiczną osobą.[/QUOTE] No i wg was z tego wynika, że "żaden okaz zdrowia" dotyczy każdej kobiety w wieku 40-50? __________________ Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

2017-02-19, 16:11	#4445
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Tak, "po prostu kobiety po 40" to generalizacja, opis grupy wiekowej. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2017-02-19, 16:38	#4449
Lumimi Zakorzenienie Zarejestrowany: 2016-07 Wiadomości: 4 161	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Z jenifer to mnie troche rozbawiłyście. Moze i ona nie wyglada na swoje lata, ale to nie oznacza ze kazda kobieta nie wyglada. Przedewszystkim Jenifer ma dostep do najlepszych lekarzy medycyny estetycznej, a przecietna kobieta nie ma Miedzy 20 latka a 40 latka jest roznica. Nie mowie ze 40 latki powinny klasc sie do grobu bo sa stare, ale nie wmówicie mi ze 40 sa takie same jak 20.

2017-02-19, 17:02	#4454
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71092796]No dobra, ale co z tego? Dzieci się ma (zwykle, teraz) w takim wieku, że mając te 40 lat jeszcze czasami trzeba coś przy nich zrobić. Założę się, że gdyby ta sama schorowana 40-latka szła z siatą zakupów, to pies z kulawą nogą by się nie zainteresował. Ale że niosła plecak dziecka - OZM.[/QUOTE] tutaj jest podstawowa różnica. jeśli idzie na zakupy sama to siatkę taszczyć też musi sama. jeśli odprowadza dziecko to plecaka nieść nie musi. może robić to dziecko. jestem przekonana, że bulwers byłby taki sam, gdyby szła z siatą zakupów, a obok niej jej dziecko (dość duże - koniec podstawówki, bo o takim była mowa) z telefonem w ręce. [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7109341 1]Hmm, to, że 40-latka nie może być energiczna?[/QUOTE] nikt nie powiedział, że NIE MOŻE. w opisanej sytuacji nie była energiczna. wy same odebrałyście to bardzo osobiście. co do Jennifer... jak same wspomniałyście po niej akurat mało widać upływ czasu. a i tak widać, że jest po 40. i to nie tylko po tamtym zdjęciu. jest wiele zdjęć zrobionych z zaskoczenia, na ulicy, gdzie nie jest ani zrobiona ani celowo oszpecona, na których wygląda na swój wiek. więc przeciętna kobieta, będzie w wieku Jennifer wyglądać gorzej niż ona. . Norine nie ma to jak wrzucić zdjęcie kobiety na jakieś gali, gdzie pracował nad nią sztab stylistów, fryzjerów i makijażystów, żeby wyglądała najlepiej jak to możliwe. wiesz, że modelki i aktorki nie wyglądają na co dzień tak jak prezentują się na takich oficjalnych wyjściach? żadna kobieta nie przyzna się, że jest stara. więc z wiekiem granica "starości" przesuwa się. obecne 30latki mówią, że 50 latki są stare (bądź w średnim wieku). jak te same kobiety będą mieć 45 lat, to wtedy 50 latki już wcale takie stare nie będą wg nich Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2017-02-19 o 17:05

2017-02-19, 17:10	#4455
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 9 219	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Dobra już nie mam czasu więc na szybko jedna rzecz - nie, nie wszystkie gwiazdy nie "wyglądają" na swój wiek. Większą zasługę w tym jak Jennifer wygląda mają geny (szczęście) i styl życia (dieta, sport). "Zrobienie" to kwestia wtórna i nawet na prywatnych zdjęciach wygląda super jak na ten leciwy wiek.

2017-02-19, 17:17	#4456
Pani_Mada BAN stały Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 18 614	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7109512 6]Dobra już nie mam czasu więc na szybko jedna rzecz - nie, nie wszystkie gwiazdy nie "wyglądają" na swój wiek. Większą zasługę w tym jak Jennifer wygląda mają geny (szczęście) i styl życia (dieta, sport). "Zrobienie" to kwestia wtórna i nawet na prywatnych zdjęciach wygląda super jak na ten leciwy wiek.[/QUOTE] bo jest po prostu ładna. więc starzeje się też ładnie. więc na jaki wiek ona wygląda wg Ciebie? co do pogrubionego... lubisz wprowadzać taką dramaturgię i wyoblrzymiać, co nie? i proszę Cię wskaż, gdzie napisałam, ze wszystkie gwiazdy nie wyglądają na swój wiek Edytowane przez Pani_Mada Czas edycji: 2017-02-19 o 17:20

2017-02-19, 17:35	#4457
201706190936 Konto usunięte Zarejestrowany: 2007-02 Wiadomości: 4 164	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Proponuję zakończyć offtop o "starzejących się kobietach" i powrót do tematu wątku.

2017-02-19, 20:36	#4459
daf502bc9430c04b8cbdbd94f51a8624bed02f84_61e0bd2ac4d4e Konto usunięte Zarejestrowany: 2009-06 Wiadomości: 16 867	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Ciężkie plecaki to nie jest wina rodziców. Ja pamiętam jak to wyglądało jak ja chodziłam do szkoły, też w 1-3 była Wesoła Szkoła to pół biedy, bo to tylko były dwie książki i jeszcze trzeba było mieć jakiś zeszyt i książkę do angielskiego, oprócz tego jeszcze tylko miałam w plecaku kanapkę, butelkę z herbatą, koszulkę na wf i spodenki. Buty nosiłam w worku na kapcie, albo zostawiałam w szkolnej szafce. Ale w 4-6 była tragedia, do każdego przedmiotu zeszyt, książka i ćwiczenia i nie ma, że się zapomniało, do tego jeszcze strój i jedzenie, piórnik, czasem jakieś dodatkowe przybory np. na plastykę, albo lektura. Ciężar był okropny, choć za mnie nikt tornistra nie nosił, bo do domu praktycznie wracałam sama, tylko w pierwszej klasie kilka razy babcia po mnie przyszła

2017-02-19, 20:47	#4460
3ebdb6c370169ce1a39c163fc8d64643247d9f80 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-09 Wiadomości: 9 219	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=daf502bc9430c04b8cbdbd9 4f51a8624bed02f84_61e0bd2 ac4d4e;71102391]Ciężkie plecaki to nie jest wina rodziców. Ja pamiętam jak to wyglądało jak ja chodziłam do szkoły, też w 1-3 była Wesoła Szkoła to pół biedy, bo to tylko były dwie książki i jeszcze trzeba było mieć jakiś zeszyt i książkę do angielskiego, oprócz tego jeszcze tylko miałam w plecaku kanapkę, butelkę z herbatą, koszulkę na wf i spodenki. Buty nosiłam w worku na kapcie, albo zostawiałam w szkolnej szafce. Ale w 4-6 była tragedia, do każdego przedmiotu zeszyt, książka i ćwiczenia i nie ma, że się zapomniało, do tego jeszcze strój i jedzenie, piórnik, czasem jakieś dodatkowe przybory np. na plastykę, albo lektura. Ciężar był okropny, choć za mnie nikt tornistra nie nosił, bo do domu praktycznie wracałam sama, tylko w pierwszej klasie kilka razy babcia po mnie przyszła [/QUOTE] Do tego niektóre książki idiotycznie drukowane na kredowym papierze. Pół biedy jak szło się podzielić w ławce - ja przyniosę przyrodę a Ty historię. Tyle, że: 1) niektórym nauczycielom to przeszkadzało dla 'zasady', 2) niektórym dzieciom (w tym mi) to przeszkadzało ze względu na wadę wzroku lub znacznie szybsze czytanie, 3) część z tego to znów idiotyczne książki-wypełnianki (jakieś podręczniko-ćwiczeniowe hybrydy lub niby-podręcznik do uzupełniania, oprócz ćwiczeń -WTF) do tego plastyka - o ile w klasach 1-3 o ile warunki na to pozwalają można trzymać takie fanty w klasie, to wyżej już nie. raz w tygodniu trzeba dodatkowo targać kredki, farby, plastelinę czy cały arsenał, jeśli pani artystka jest kreatywna i nieprzewidywalna. także to by bylo na tyle, jeśli chodzi o to jak to ciężkie plecaki są winą samych nieogarniętych dzieci.

2017-02-20, 08:33	#4464
dorris23 Pyskatka Zarejestrowany: 2015-04 Lokalizacja: Daleko w świecie Wiadomości: 2 832	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;71111111]Moje rady na przyszłość: 1. czytaj dokładnie -> nie tylko ja tak odebrałam Twojego posta 2. pisz dokładnie -> nie będzie gównoburz. Nie musisz dziękować [/QUOTE] Moja rada jest taka abys również korzystała z własnych wskazówek __________________ Najważniejsza na świecie jest rodzina. Najpierw ta, w której się urodziłeś. Później ta, którą sam stworzyłeś.

2017-02-20, 08:46	#4465
silesianna Zakorzenienie Zarejestrowany: 2006-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 3 884	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV [1=3ebdb6c370169ce1a39c163 fc8d64643247d9f80;7110297 1]Do tego niektóre książki idiotycznie drukowane na kredowym papierze. Pół biedy jak szło się podzielić w ławce - ja przyniosę przyrodę a Ty historię. Tyle, że: 1) niektórym nauczycielom to przeszkadzało dla 'zasady', 2) niektórym dzieciom (w tym mi) to przeszkadzało ze względu na wadę wzroku lub znacznie szybsze czytanie, 3) część z tego to znów idiotyczne książki-wypełnianki (jakieś podręczniko-ćwiczeniowe hybrydy lub niby-podręcznik do uzupełniania, oprócz ćwiczeń -WTF) do tego plastyka - o ile w klasach 1-3 o ile warunki na to pozwalają można trzymać takie fanty w klasie, to wyżej już nie. raz w tygodniu trzeba dodatkowo targać kredki, farby, plastelinę czy cały arsenał, jeśli pani artystka jest kreatywna i nieprzewidywalna. także to by bylo na tyle, jeśli chodzi o to jak to ciężkie plecaki są winą samych nieogarniętych dzieci.[/QUOTE] Dodam od siebie cymbałki na muzykę. Nie powiem ile lat temu chodziłam do podstawówki, ale wtedy również było już głośno o problemie ciężkości. Dodatkowo plan lekcji miałam w jednym roku tak ułożony, że jednego dnia miałam wf, plastykę i muzykę, a drugiego wf i zetpety. Strój, buty sportowe, blok, farby, pędzle, cymbałki, młotek, deska, gwoździe. Myślę, że każdy przechodził to podobnie. Dzięki ciezkiemu plecakowi jestem teraz schorowaną kobietą w średnim wieku

2017-02-23, 19:19	#4466
201707171618 Konto usunięte Zarejestrowany: 2016-12 Wiadomości: 158	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Dzisiaj w busie siedziała za mną jakaś babka z dzieckiem 4-letnim (?). Mały opowiadał jej, że się nauczył w przedszkolu jakiejś piosenki i coś jej jeszcze szeptał, a ona na to: "Jak chcesz to śpiewaj, śpiewaj!" No i dzieciak zaczął śpiewać na cały bus. Potem się ludzie dziwią, ze niektórzy nie umieją się zachować w miejscach publicznych

2017-02-24, 05:46	#4467
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Ja to jestem za tym, żeby w szkołach były szafki i można było zostawić tam swoje rzeczy. Mnie to okropnie wkurzało, że do każdego przedmiotu była książka + cwiczeniowka +zeszyt, i trzeba było taki zestaw nosić. Co roku nowe oczywiście, nie było możliwości odkupienia po starszych. Za to w liceum miałam jedną książkę na 3 lata do fizyki, chemii, biologii po starych rocznikach, żadnych ćwiczeń. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-02-24, 06:44	#4468
zakonna Naczelna Nastolatka Zarejestrowany: 2010-03 Lokalizacja: Podkarpacie Wiadomości: 25 807	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV Nawet jeśli szafki to zostawienie wszystkich książek codziennie jest nierealne. __________________ Małgorzata i spółka. Matka natura to suka.

2017-02-24, 08:30	#4469
201803111829 Konto usunięte Zarejestrowany: 2011-12 Wiadomości: 13 966	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV W sumie jeszcze praca domowa, więc i tak trzeba by te książki nosić. Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

2017-02-24, 08:45	#4470
ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91 Konto usunięte Zarejestrowany: 2010-07 Wiadomości: 52 423	Dot.: Odpieluszkowe Zapalenie Mózgu cz. IV No i z czegoś trzeba się uczyć.. Też wczoraj widziałam mamę po 40-tce z plecakiem dużej już córki Dla mamy pewnie mały wysiłek, córce pewnie sporo lżej.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)