2017-04-20, 17:06 | #61 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
---------- Dopisano o 18:06 ---------- Poprzedni post napisano o 18:05 ---------- |
|
2017-04-20, 17:09 | #62 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 599
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
Nie mam z tą osobą kontaktu i nie chce mieć, na pogrzeb też nie pójdę tak jak na ojca... ciężko o tym pisać za dużo Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2017-04-20, 17:16 | #63 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
U mnie mistrzem niemiłych tekstów jest babcia, a 'najlepsze' w tym wszystkim jest to, że ona w sumie chyba nie zdaje sobie sprawy z tego, że czasami powinna się jednak ugryźć w język.
- oo matko no i się dorobiłaś, zeszpeciłaś się w takim wieku (17 lat, pierwsze okulary, diagnoza babci: sama jestem sobie winna, za dużo książek) - te włosy to masz takie kiepskie... po mamie, widać... cienkie, rzadkie, jak tak dalej pójdzie to przed 40 będziesz musiała o peruce pomyśleć - jak ja bym tak wyglądała to bym bluzek z dekoltem nie zakładała, obrzydliwie to wygląda (mam dosyć odstające kości obojczykowe) - z takim małym biustem to powinnaś nosić bluzki pod szyję, nie masz co pokazywać - ooo widzę, że coś się bioderka powiększyły, powinnaś uważać, w TWOIM WIEKU trzeba jednak już uważać co się je (miałam 25 lat) - Ty to jednak nie potrafisz się stosownie ubrać (spotkałyśmy się jak wracałam z pracy, w jej mniemaniu jeansy i bluzka koszulowa są niewłaściwym ubiorem, powinna być spódnica za kolanko... itp I wiele wiele innych, wszystkie powiedziane 'w dobrej wierze'. Skąd wiem? Bo kiedyś moja mama ją wzięła na rozmowę i jej powiedziała, żeby może przestała mnie wiecznie krytykować. Babcia się zdziwiła i stwierdziła, że przecież ona nie tak złośliwie, tylko żeby mi podpowiedzieć co powinnam a czego nie... Dzisiaj to po mnie spływa, ale jak miałam te 15-16 lat bolało... |
2017-04-20, 17:21 | #64 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
|
|
2017-04-20, 17:27 | #65 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 599
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
A co powiecie na to jak tatuś przychodzi i dusi własne dziecko 18 letnie wtedy , bo delirium, i znowu powtôrzę to nie patola, ginekolog położnik,
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
2017-04-20, 17:29 | #66 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-01
Wiadomości: 38
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Najbardziej mnie boli, gdy tata mówi "Jesteś zerem, kompletne dno" .
|
2017-04-20, 17:32 | #67 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 599
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Fajne życie, do tej pory odczuwam skutki plus pogrzeb własnej côrki, it taka historia
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk ---------- Dopisano o 18:32 ---------- Poprzedni post napisano o 18:29 ---------- Cytat:
To norma, niestety, z perspektywy to niby olejesz, ale i tak zostanie w Tobue Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk |
|
2017-04-20, 17:46 | #68 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2012-03
Wiadomości: 804
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
[1=b3e038722b79d57d9174818 9c48a0d4b42934a7c_612ac00 51d267;73048281]Nie przejmuj się Ja też mam wystające, ale mi się to właśnie we mnie podoba Jak byłam szczuplejsza ok 65-75kg przy 169cm to mi mówili "weź coś zjedz bo nie wyglądasz". A mi się tak podobały te obojczyki, że teraz marzę, aby je znowu było mocniej widać i chudnę sobie powoli do tego stanu Pamiętam jak dobierałam bluzki specjalnie eksponujące tą część ciała [/QUOTE]
Przejmować się od lat nie przejmuję i moje kosteczki bardzo lubię nigdy ich nie ukrywałam specjalnie, tym bardziej, że w sumie nikt mi na nie nie zwrócił uwagi, poza babcią oczywiście. Nie zmienia to faktu, że powiedzenie wnuczce, że wygląda obrzydliwie... jest dla mnie ogólnie mocno nie na miejscu. No ale, ten typ tak ma i już jej nie zmienię |
2017-04-20, 18:06 | #69 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2015-09
Wiadomości: 982
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
Tacy ludzie mają chyba jakieś przeświadczenie, że jak Ci będą mówić, że wyglądasz jak szafa trzydrzwiowa, to schudniesz I analogicznie do innych rzeczy. |
|
2017-04-20, 18:43 | #70 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-10
Wiadomości: 25
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Ja mam brata-idotę, który mnie poniża. Nienawidzi mnie, odkąd żyje.
Chyba już słyszałam wszystko, że jestem głupia, gruba, że nic nie osiągnę, że jestem zerem, że nikt by mnie kijem nie tknął, że przegrałam życie. Były też dosadne stwierdzenia, wyśmiewanie się ze mnie, robienie z różnych sytuacji - mojej winy. Obrażanie mnie przy matce, która nie reaguje. Nie wiem, co on sobie tym rekompensuje, strasznie to bolesne, ale nie mogę pokazywać tego po sobie. P.S. Kiedyś usłyszałam fajne zdanie (ale raczej nie w sensie katolicyzmu), że Człowiek się rodzi dla świata, nie dla matki. Bo jest wiele matek, które nie chcą dzieci, a je rodzą. To dziecko nie jest dla matki, nie matka je powołuje i wiele osób nie chce mieć nic wspólnego z rodzicami. Dużo w tym prawdy. Edytowane przez 201704240956 Czas edycji: 2017-04-20 o 18:45 |
2017-04-20, 19:00 | #71 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 7
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Pamiętam to do dziś, choć minęło pewnie z 10 lat. Koleżanka mamy powiedziała przy mnie do mamy 'Ale córka jest do Ciebie podobna'. Mama na to 'no' i zrobiła minę, jakby znajoma ją obraziła (mama jest bardzo piękną kobietą, ja poszłam w ojca).
|
2017-04-20, 19:00 | #72 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
|
2017-04-20, 19:01 | #73 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 244
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
słowem wstępu: babcia dziadka nigdy nie kochała, mówi, że zmarnował jej życie, alkoholik który nic nie robił w domu, przy dzieciach nigdy nie pomógł. no ale jest Babcia jest znana ze swojego dużego biustu, gdy byłam nastolatką byłam bardzo szczupła i brak biustu to był mój ogromny kompleks... -w wieku 14 lat usłyszałam, że jeśli całe życie będę taka chuda to nigdy nie będę miała 'cycuszków', powiedziała to przy całej rodzinie. muszę mówić jak bardzo mi było wstyd? wstałam i wyszłam z domu, na odchodnym usłyszałam 'no nie wygłupiaj się, wróć'. do dziś nie wie jak mnie to zabolało - w okresie matur bardzo schudłam, byłam po rozstaniu z chłopakiem, a jak już wspomniałam mam naturalne skłonności do bycia chudą. babcia dzwoniła do mojego taty i rozpowiadała na całym osiedlu, że mam anoreksję. nie mam i nigdy nie miałam - miesiąc temu zerwałam z chłopakiem, bo mnie okłamywał, reakcja babci? 'przeciez kazdy czasami kłamie, musialas od razu z nim zrywac?ciężko ci będzie teraz kogoś znaleźć' Generalnie dla mojej babci najważniejsze jest to, żeby kobieta miała biust i chłopa |
|
2017-04-20, 19:09 | #74 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 67
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Najbardziej zabolało mnie 'nienawidzę cię' i 'żałuję, że cię urodziłam'.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2017-04-20, 19:30 | #75 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 1
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Dla mnie bardzo przykre były słowa mojej siostry ciotecznej. Przyjechała do nas do domu wręczyć zaproszenia na ślub. Dostali je rodzice, starsza siostra a ja nie. Dyskretnie spytałam się siostry dlaczego tak zrobiła odpowiedziała mi bez ogródek "jesteś niepełnosprawna więc na weselu i tak się nie pobawisz"
Fakt poruszam się na wózku inwalidzkim mimo to taka argumentacja jest jak dla mnie trochę nie na miejscu |
2017-04-20, 19:44 | #76 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 851
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
U mnie tak samo babka ma najgorsze teksty i najbardziej się czepia. Aż nie chce mi się tam czasem jeździć. I też w dobrej wierze i niby zawsze kulturalnie ale jednak złośliwie. |
|
2017-04-20, 19:51 | #77 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 50 575
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
|
|
2017-04-20, 19:55 | #78 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 2 700
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Ale to przygnębiający wątek Okrucieństwo niektórych tekstów jest nie do przyjęcia...
__________________
Wymienię https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=835239 Proszę, odpisuj u mnie |
2017-04-20, 20:03 | #79 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-07
Lokalizacja: Shmalzberg
Wiadomości: 7 002
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
Wysłane z mojego SM-J710F przy użyciu Tapatalka
__________________
jedyne miejsce gdzie sukces jest wcześniej niż wysiłek, to słownik jak chłopu zależy, to żeby skały srały, a mury pękały, to znajdzie czas i sposób, żeby się z Tobą skontaktować... |
|
2017-04-20, 20:08 | #80 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 7 570
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
Boże czy ludzie nie maja rozumu/taktu/instynktu/dobrego wychowania/manier? Człowieczeństwa??? Jak tak można?!?! Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobieta ma na sobie uśmiech, cała reszta to tylko dodatki do stylizacji Kocham i jestem kochana ♥14.12.2015♥ Moje malutkie-największe szczęście |
|
2017-04-20, 21:03 | #81 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 1 742
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Od mamy -"ty niewyskrobku" oraz cała historia o tym jak powinnam być wdzięczna mojemu tacie, bo gdyby nie on to by mnie "wyskrobała". Dodatkowo cała historia o tym jak próbowała się mnie pozbyć domowymi sposobami.
Teraz już się nie przejmuję, ale kilka lat temu mnie to zszokowało.
__________________
Nie chcę zabijać czasu. Chcę chwytać go mocno i odciskać swój ślad na świecie. wymiana |
2017-04-20, 21:12 | #82 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 388
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Moja mama zawsze serwowała mi różne warianty stwierdzenia: "jesteś beznadziejna", bardzo zwracała uwagę na mój wygląd, że nie potrafię się ubrać, uczesać, że nie maluję paznokci i tak dalej. Cisnęła bardzo dużą presję psychiczną na oceny w szkole, krytykowała i wyśmiewała się z każdego każdego potknięcia. W domu wrzaski i krzyki (oboje rodziców), wymuszanie posłuszeństwa przez zastraszanie, wieczny brak szacunku. Efektem była min anoreksja na którą zachorowałam już w wieku lat 13.
I jeszcze muszę napisać o tragiczno- komicznej sytuacji z wczoraj bo jestem z tym na świeżo i dalej nie wierzę. Moja matka postanowiła u nas wczoraj nocować, przyjechała do stolicy na ważną uroczystość (jest dosyć znaną osobą) i umyśliła sobie że zostanie na noc u nas i wróci do siebie dziś w południe. (środek tygodnia ale kto zabroni pani królowej). Przyjeżdża o 21, ja sprzątam od 3 godzin bo w domu syf po świętach, zamówiłam jedzenie, wszystko czeka ona wchodzi. I wtedy mój pies którego mam u siebie jako dom tymczasowy strasznie się na nią rozszczekał, po prostu wył bardzo głośno, nie mogłam go uspokoić, doskakiwał do niej i tak przez 30 min. Pies ma kilka miesięcy i dużo już w życiu przeszedł no i się wystraszył co to za obca baba przyszła. Uspokajałam psa, w międzyczasie przyszła sąsiadka z pretensjami, uspokajałam sąsiadkę i nie miałam czasu witać/zabawiać mojej matki. A jak już udało mi się opanować sytuacje i zaczęłam robić nam herbatę to mama nagle do mnie wyjeżdża z takim tekstem: powinnam iść spać do hotelu. Lepiej by mnie przywitali niż ty. Czuję się jak piąte koło u wozu!!! Nic tylko ten pies i ten pies, jesteś straszną egoistką!!! Szczena mi opadła i po 30 sekundach odpowiedziałam: już ci szukam hotelu. Niestety nie pojechała tylko zaczęła płakać że ją tak podle potraktowałam. NIGDY WIĘCEJ.
__________________
I DON'T BELIEVE EVERYTHING I THINK. |
2017-04-20, 21:50 | #83 |
Biała Dama
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: świętokrzyskie
Wiadomości: 6 434
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Od matki: Jak się wyprowadzisz to nie będę z Tobą utrzymywać kontaktu.
Niestety nie dotrzymała słowa. Zabiega o kontakt bo potrzebuje pomocy no i czuje się samotna na starość. Dużo mi zrobiła krzywdzących rzeczy, traktowała niesprawiedliwie, biła, ale te słowa parę lat temu ostatecznie coś zepsuły. Nie zapomnę jej tego. Toleruję ją ale nie czuję potrzeby jakichś większych więzi |
2017-04-20, 21:59 | #84 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 178
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Dołożę swoje trzy grosze. Choć w imieniu mojej mamy.
Otóż u mojej babci, a mamy mojej mamy, ok. 2 lata temu rozpoznano Parkinsona. Choroba postępuje bardzo szybko, babcia póki mogła, radziła sobie sama, jednak od pół roku jest to niemożliwe i na stałe zamieszkała z moimi rodzicami. A to znaczy, że mama jest jej pielęgniarką przez 24h na dobę. Moja mama ma być na jej każde skinienie i koniec. Jest płacz i pretensje o każde jej wyjście z domu, ostatnio babcia wypędziła nawet gości, którzy zjawili się u rodziców na niezapowiedzianą, ale miłą wizytę... Weszła do salonu i kazała im się wynosić, bo hałas robią. Przez chorobę wyszły z babci chyba najgorsze cechy charakteru - każdy chce jej zrobić krzywdę, każdy chce ją okraść, oszukać, wykorzystać... A najbardziej ze wszystkich oczernia swoją jedyną córkę. Jak się zdarzy, że porozmawia przez telefon z koleżanką, itd, to cały czas się na nią skarży. Jak przyjadę do rodziców, to też mnie zaciąga na rozmowę i opowiada jak ma niedobrze, jak jej córka z zięciem chcą ją oszukać (jakimś cudem mnie jeszcze lubi, ale na mojego brata już zaczęła krzywo patrzeć, choć pomaga w rodzinnym domu znacznie bardziej niż ja, bo ma bliżej). Wyobrażacie sobie? Poświęcić cały swój czas na opiekę matką, wziąć ją pod swój dach, być jej pielęgniarką ze wszystkimi konsekwencjami, bo i umyć się czasem babcia nie ma siły albo sama się załatwić, itd, a za dziękuję dostawać wyzwiska i oskarżenia? Od własnej matki? Jedynym plusem - moja mama przez całe życie nie miała łatwo ze swoją rodzicielką, więc postanowiła nie popełniać tych samych błędów na swoich dzieciach. No i się jej udało. W życiu nie powiedziała do mnie czegoś niemiłego, negatywnego, czego celem było jedynie mnie zdołować i wykazać swoją wyższość. Także tyle pocieszenia, dziewczyny. Błędy rodziców pomagają nakreślić drogę, jak wychowywać (albo raczej nie wychowywać) swoje dzieci, aby im oszczędzić trochę życiowego bólu. |
2017-04-20, 22:23 | #85 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2013-11
Wiadomości: 4 924
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Moja babcia też była podła i nikt jej nie chciał wziąć na starość. My się zlitowaliśmy i w sumie dzięki temu poprawiły się nasze stosunki. Nie dziwię się już mamie, że taka wredna była i trochę jeszcze jest. Mam nadzieje, że mi się uda tego nie powielić.
|
2017-04-20, 22:29 | #86 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2013-12
Lokalizacja: z pieknego kraju
Wiadomości: 758
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Kurcze, przy Waszych doswiadczeniach teksty mojego ojca sa dosyc lagodne...
tekst 'bedziesz klepac biede' - to bylo chyba w odniesieniu do sytuacji na rynku pracy, kilka lat temu. Kiedy znalazlam prace, dorywcza w czasie studiow, komentarz taty 'jakim cudem?' ciagle przytyki do mojej wagi (wazylam okolo 67 kilo przy 160 cm, wiem ze za duzo, ale jednak...) , ze przytyje, ogladanie mojego talerza, no a najgorzej jak w niedziele po obiedzie jadlam wafelka czy delicje, komentarz musial byc. Moja mama 'O, Ingel, chyba schudlas!' , ojciec 'NO RACZEJ NIE' komenarze na temat pracy po studiach, ze jest beznadziejna i kazdy po liceum moze ja wykonywac (nie przecze, jednak chyba lepiej isc do takiej racy niz siedziec w domu i czekac na telefon z dream job). Komentarze na temat fryzury, zawsze chcial zebym miala krotkie wlosy na chlopczyce - jak moja mama- no ale mi sie takie nie podobaja i mam dlugie. Oczywiscie ojciec jest moim nieproszonym stylista. a najsmutniejsze jest to, ze tata sam sie zapusicil, fakt ze choruje na cukrzyce, ale mimo wszystko, ma dopiero 63 lata a jego dnie to siedzenie w domu, picie (niestety...) palenie, tv i ksiazki. No ale on moze sie truc fajkami i alko, bo i tak 'niedlugo umrze' - argument, ktory slysze co najmniej od 5 lat. Kiedy ja pozwalam sobie na kulinarny grzech (aczkolwiek sama sie pilnuje bo wiem, ze to niezdrowe) to tata mowi 'Ingel, to Twoje zycie i Twoje zdrowie', na co odpowiadam mu ze vice versa i niech spojrzy na siebie (probuje nie byc chamska i inaczej ubierac to w slowa, aczkolwiek po jego chamskich komentarzach czasami ciezko mi sie powstrzymac) - no ale on moze , on jest stary (!) i tak niedlugo umrze. W zwiazku z czym moze siebie doprowadzic do ruiny, ale do komentowania innych to jak najbardziej. Ogolnie zrobil duzo dobrego dla mnie, nie jest zlym ojcem, ale jego odzywki bolaly. Edytowane przez Ingel Czas edycji: 2017-04-20 o 22:37 |
2017-04-21, 06:15 | #87 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 4 488
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Kurcze, czytam ten wątek i nie mogę uwierzyć, że ludzie tak mogą traktować własne dzieci. I przeraża mnie to, że oni też pewnie tego nie planowali a jednak z jakiegoś powodu tak robią. Nie, nie chcę ich usprawiedliwiać, po prostu zastanawiam się z czego się to bierze, żeby wyciągnąć wnioski i uniknąć tego we własnym życiu. Po lekturze tego wątku, na fali różnych ciążowych lęków, naszła mnie refleksja: a co jeśli będę taka podła dla mojej córki?
Moja rodzina ma swoje za uszami, ale taka podłość jaką Wy opisujecie na szczęście mnie ominęła. Natomiast ze strony TŻ trzy osoby zagadnęły mnie o moje "straszne krosty" na twarzy (jeszcze w czasie gdy dopiero co zaczęliśmy się spotykać) . Tak jak ktoś wyżej zauważył - doskonale wiedziałam, że je mam, natomiast z bezskutecznej walki nie chciałam się obcym ludziom spowiadać. Nie mam traumy po tych gadkach i pytaniach, ale niesmak pozostał.
__________________
Czasami bywa się gołębiem a czasami pomnikiem. ---------------------------------------------------------- PRETENSJONALNY nie oznacza "pełen pretensji" Za słownikiem PWN: pretensjonalny to 1. «zachowujący się sztucznie, krygujący się» 2. «zbyt wyszukany, świadczący o złym guście» |
2017-04-21, 08:13 | #88 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Cytat:
__________________
Edytowane przez mellitus Czas edycji: 2017-04-21 o 08:14 |
|
2017-04-21, 08:39 | #89 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 2 892
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Moja mama po prawie 6 latach mojego związku jest na mnie wściekła, bo nadal nie mam ślubu i jej modlitwy i nowenny nie działają i "myślała, że po takim czasie w końcu wszystko pójdzie w dobrym kierunku". A nawet wyglądała mi się, że kiedyś się modliła, żebym się rozstała z moim byłym... Tu akurat podziałało.
|
2017-04-21, 09:09 | #90 |
Naczelna Nastolatka
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Podkarpacie
Wiadomości: 25 807
|
Dot.: Najbardziej przykra rzecz, jaka usłyszeliście od rodziny
Przykry wątek, tyle krzywdy i raniących słów od najbliższych. Sama też się nasluchalam od ojca przeważnie. Wieczna krytyka, drwiny. Szkoda pisać ze szczegółami.
__________________
Małgorzata i spółka. Matka natura to suka. |
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:27.