Rozwód, była żona - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-04-21, 13:14   #91
Fortuna1
Zakorzenienie
 
Avatar Fortuna1
 
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 5 715
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez elvegirl Pokaż wiadomość
Bywa bardzo zdrowe, pod warunkiem że wszystkie strony tego układu są świadome z czym się to wiąże i tego chcą. Żona autora tego nie chciała, nie powinna była się w ogóle na taki układ zgadzać, ale spróbowała, przekonała się, skończyło się i teraz bogatsza o to doświadczenia układa sobie życie z kimś innym. I dobrze.
A autor powiniem poszukać sobie partnerki, której jego tryb życia przeszkadzał nie będzie, bo widać jak na dłoni, że zmian nie ma co po nim oczekiwać.
To fakt, trzeba tego chcieć, ale niewiele dziewczyn by się chciało w taki układ mieszać. Dlatego autorowi życzę dużo powodzenia w poszukiwaniach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Senza l'amore sarei solo un ciarlatano,
Come una barca che non esce mai dal porto.
Fortuna1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 13:22   #92
elvegirl
po drugiej stronie szafy
 
Avatar elvegirl
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 41 748
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez Fortuna1 Pokaż wiadomość
To fakt, trzeba tego chcieć, ale niewiele dziewczyn by się chciało w taki układ mieszać.
Cóż, była już żona autora zechciała a że nie była świadoma z czym to się wiąże, to insza inszość
__________________
"Widziałeś tę dziewczynę? Ma nogi za milion złotych!" - pomagamy Dianie https://www.siepomaga.pl/dla-diany
elvegirl jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 13:23   #93
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
wiekanka - Ale jak miałem przyznawać rację żonie skoro widziałem że racji nie ma? Wbrew sobie?
Przykłady podaj. Konkretne a nie z tyłka wzięte.


Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
W czym się nie podporządkowała? to nawet nie chodzi o podporządkowanie ale o uszanowanie drugiej osoby. Chciała np gotować osobno choć obiady dla wszystkich gotowała moja mama a żona ich nie jadła tylko zawsze miała swój posiłek, robiła zakupy osobno a można było przecież prowadzić wspólną kuchnię, miała pretensje że moja mama robiła nam pranie. Było kilka rzeczy które żona chciała robić sama a przecież nie ma nic złego w tym że mama nam pomagała, żona powinna być wdzięczna bo miała mniej obowiązków.
Krew mnie zalewa jak czytam takie bzdety. Bzdet za bzdetem. Żona próbowała stworzyć sobie i tobie namiastkę normalności, posiadania czegoś własnego, własnej intymnosci we dwoje a tobie się to nie spodobało bo MAMUSIA. xxx.


Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Senses Woman mieszkam tam całe życie, zostanie to dla mnie i mam obowiązek troszczyć się o dom rodziców, owszem budowa wchodziłaby w grę ale jeśli już to gdzieś blisko, na pewno nie w innym mieście. Żona wiedziała od początku że mamy tam mieszkać, sprzeciwiała się ale miała wybór- mieszkanie po ślubie u mnie albo się rozstajemy bo ja innej opcji nie widzę. Skoro są do tego warunki do bez sensu wynajmować mieszkanie i płacić obcemu.
Nie, nie chciałbym mieszkać w takim miejscu dla własnego komfortu psychicznego ale żona od początku miała złe nastawienie i przynajmniej częsciowo powinna się dostosować do pewnych zasad a ona nie chciała.
Jestem wierzący i praktykujący, chodzę do kościoła, rodzice tak samo, nie siadają w pierwszej ławce ale chodzą.
Co z tego że mieszkasz tam całe życie? Co za bzdury dosłownie, zatem siedźmy wszyscy na dupie na jednej ojcowiźnie bo tam żeśmy przecie całe życie siedzieli.
Pogrubione pozostawiam bez komentarza, bo tak cholernie żenującego tekstu dawno nie czytałam. Ludzki pan, dający wybór: zostajesz albo xxx bo ja innej opcji nie widzę. Dobrze zrobiła że poszła w siną dal, byle dalej od ciebie.

Widać o wierze i praktykowaniu jej masz takie pojęcie jak ryba o ręczniku. Więc z łaski swojej nie wycieraj sobie tym ust bo trąci hipokryzją na kilometr.

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Chciałbym żeby zona do mnie wróciła ale już sam nie wiem co robić, telefonów nie odbiera, nie ma jak się z nią skontaktować. Zastanawiam się nad wynajęciem mieszkania choć rodzice tego nie pochwalają. Najważniejsze w tej chwili dla mnie żaby ze mną choć porozmawiała.
Rodzice nie pochwalają? A mamusia kaszkę już uważyła?

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2017-04-21 o 21:27 Powód: Słownictwo.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 13:32   #94
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Rozwód, była żona

To juz podpada pod trollizm...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 13:40   #95
medeline
Zakorzenienie
 
Avatar medeline
 
Zarejestrowany: 2006-04
Wiadomości: 8 532
GG do medeline
Dot.: Rozwód, była żona

Szczęka mi opadła i cycki po przeczytaniu tego wątku... Kurczę, nie po to wychodzi się za mąż, żeby dalej żyć jak małe dzieci pod spódnicą mamusi. Pranie, namolne gotowanie - żona dawała konkretnie znać, że chce trochę samodzielności, chce być żoną naprawdę i żyć jak żona z mężem, dbać o kawałek "swojego" domu, który razem tworzyliscie. A co by było, gdyby pojawiły się dzieci? nie walcz o nią. Nie ma szans, po horrorze jaki jej sprawiliście. Skoro kogoś ma, to znaczy, że Ty i wasze małżeństwo jest przeszłością

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

I tylko bardzo Ci współczuję, że rodzice wychowali Cię na kalekę emocjonalną, niezdolną do założenia prawdziwej odrębnej rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________

30.12.2012
26.04.2014
medeline jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 14:03   #96
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Dot.: Rozwód, była żona

no masakra wolę być sama do końca życia niż być z takim facetem jak ty
Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
W czym się nie podporządkowała? to nawet nie chodzi o podporządkowanie ale o uszanowanie drugiej osoby. Chciała np gotować osobno choć obiady dla wszystkich gotowała moja mama a żona ich nie jadła tylko zawsze miała swój posiłek, robiła zakupy osobno a można było przecież prowadzić wspólną kuchnię, miała pretensje że moja mama robiła nam pranie. Było kilka rzeczy które żona chciała robić sama a przecież nie ma nic złego w tym że mama nam pomagała, żona powinna być wdzięczna bo miała mniej obowiązków.
tak powinna być do końca życia wam wdzieczna piszesz o szacunku a mam wrażenie że zapomniałeś o szacunku do niej i jej decyzji. jeśli chciabym coś robić sama a teściowa na siłę probowała to robić za mnie to nie byłabym jej wdzięczna tylko byłabym na nią wkurzona. nie chciała jeść obiadków mamusi bo może jej nie smakowały, może wolała zjeść coś na co miała ochotę niż cos co jej teściowa narzucała, albo po prostu obiad który wie jak i z czego był przygotowywany. a co do prania to też sie jej nie dziwie, nie chciałabym zeby ktoś prał moje rzeczy, wolę mieć pewność że moje rzeczy są wyprane w takiej temperaturze jaką chcę i ze nikt nie wrzuci mi do pralki czegoś co mogłoby je zniszczyc (widziałam jak parnie robiła matka mojego ex, nie chciałabym żeby cokolwiek mojego wyprała)

Cytat:
miała wybór- mieszkanie po ślubie u mnie albo się rozstajemy bo ja innej opcji nie widzę.
człowieku ona nie chciała tam mieszkać i dalej nie chce, ty w dalszym ciągu nie wyobrażasz sobie żeby zamieszkać gdzieś indziej, to po cholerę chcesz żeby do ciebie wróciła. przecież znowu musiałaby tam zamieszkać, czy ty nie rozumiesz jakie masz egoistyczne podejscie?


Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
A co by było, gdyby pojawiły się dzieci? nie walcz o nią.
pewnie teściowa chciałaby wychowywać dzieci po swojemu, krytykowała synową na każdym kroku jaka z niej zła matka, a na koniec razem z syneczkiem oczekiwali od niej wdzieczności za pomoc
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 14:38   #97
mellitus
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 2 276
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez medeline Pokaż wiadomość
Szczęka mi opadła i cycki po przeczytaniu tego wątku... Kurczę, nie po to wychodzi się za mąż, żeby dalej żyć jak małe dzieci pod spódnicą mamusi. Pranie, namolne gotowanie - żona dawała konkretnie znać, że chce trochę samodzielności, chce być żoną naprawdę i żyć jak żona z mężem, dbać o kawałek "swojego" domu, który razem tworzyliscie. A co by było, gdyby pojawiły się dzieci? nie walcz o nią. Nie ma szans, po horrorze jaki jej sprawiliście. Skoro kogoś ma, to znaczy, że Ty i wasze małżeństwo jest przeszłością

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:40 ---------- Poprzedni post napisano o 14:37 ----------

I tylko bardzo Ci współczuję, że rodzice wychowali Cię na kalekę emocjonalną, niezdolną do założenia prawdziwej odrębnej rodziny.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Uważam, że rodzice wychowywali go na starego kawalera, który z nimi zostanie. I wychowali go dobrze, bo nie widzi innej możliwości jak zostać z rodzicami. Często widuje się taki model na wsiach w tzw. wielopokoleniowych rodzinach. Gdzieś słyszałam powiedzenie: pierwsze dziecko dla Boga, drugie dla świata, trzecie dla rodziców...
__________________
mellitus jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-04-21, 14:58   #98
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Rozwód, była żona



Daj jej spokój człowieku. Zawsze to jedna szczęśliwa kobieta więcej.
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 15:49   #99
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
wiekanka - Ale jak miałem przyznawać rację żonie skoro widziałem że racji nie ma? Wbrew sobie? Konflikty starałem się zawsze załagodzić ale jeśli ktoś się nie lubi to nie zawsze się da.
Widzisz, ja specjalnie tak wybieglam daleko ze swoja rada, bo widze, ze Twoja wiez z matka jest przesadnie duzo za duza, a co za duzo, to nie zdrowo i nie mowie o jakiejs dolegliwosci, tylko Twoje postrzeganie wiezi z matka, to juz raczysko toczy.

Przede wszystkim musisz objac ROZUMEM, ze Twoje przekonania i toksyczne podejscie matki jest chore i mocno odbiega od normy.

Tak, wbrew sobie naucz sie sluchac nowej partnerki (bo o zonie, to juz ZAPOMNIJ), co ja boli, jej pragnienia, badz wyczulony na przyszlosc CO DO Ciebie MOWI, bo jej subiektywny problem, bedzie pozniej Waszym obiektywnym, w malzenstwie.

Niestety masz niemadra matke, ktora dalej skutecznie walczy o bycie najwazniejsza kobieta w Twoim zyciu i nie wie (lub nie dopuszcza mysli ale raczej to pierwsze, biorac pod uwage Twoje silne przekonania), ze wychowala kaleke-maminsynka, fatalny twor wlasnych chorych zasad.
Tobie jest to trudno zauwazyc, bo jestes czescia tego tworu i na dodatek brak Ci dobrej woli, co jest dopiero 2-gim etapem.
1-szym, najtrudniejszym ale podstawowym i niezbednym zrezygnuj ze matki chorych racji, zasad wlasnie "WBREW SOBIE" i naucz sie sluchac nowej partnerki.
Skoro matka nie umie sie delikatnie odsunac i wycofac, to Ty musisz to zrobic.
Na poczatek proponuje powaznie porozmawiac z mama (nie przy zmywaku przez ramie ) i przedstawic jej swoje zasady,tj.WYPROWADZKA i 3 msc braku odwiedzin a pozniej 6 mscy brak telefonow wbrew sobie ale dla Twojej i mamy zdrowej relacji.

Jak pisales , ze tata sie nie wtracal, to zaraz pomyslalam, ze relacje Twoich rodzicow sa ochlodzone i nie pomylilam sie, bo jego malo co bylo w domu. Klasyk. A mama cala soba trzyma Cie na uprzezy i matkuje, pierze, sprzata, przytupuje daje zupki i gotuje.

A co zona?a no siedziala bidulka zniewolona w pokoju bezmyslnie patrzac na zegarek, kiedy wrocisz wieczorem, nadsluchujac, jak tesciowa pierze jej rzeczy, trzaska garami i dla jej meza gotuje a przy okazji i dla niej, bo to jej zasady, jej dom i jej syn a gowniara niech sie podporzadkuje. Kompletny brak poszanowania.no, jak Izaura-niewolnica.
Ostatnia rzecza o jaka bym prosila, to takie mnie wyreczanie. Ponizajace, jak cholera.

Edytowane przez wiekanka
Czas edycji: 2017-04-21 o 15:54
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-21, 17:04   #100
201707191436
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-01
Wiadomości: 196
Dot.: Rozwód, była żona

Tacy, jak Ty powinni żenić się ze swoją mamusią. Jedno, szczęśliwe, drugie szczęśliwe i przy okazji nie unieszczęśliwiacie jakieś kobiety, która ma pecha być Twoją żoną/partnerką.
201707191436 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 09:16   #101
irokez2
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 12
Dot.: Rozwód, była żona

Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
irokez2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-24, 09:19   #102
201803111829
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 13 966
GG do 201803111829
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
Ja xxx. Stary. Naprawdę miała pytać twoją mamusie o zdanie jak ma coś posprzątać albo czy może przesunąć mebel? Wziąłeś ją do domu, więc to też był JEJ DOM. i jak najbardziej miała prawo sprzątać czy ustawiać meble po swojemu.

Wysłane z mojego ALE-L21 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez Trzepotka
Czas edycji: 2017-04-24 o 15:51 Powód: Słownictwo.
201803111829 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 09:21   #103
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-07
Wiadomości: 4 812
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
Nie. Ty powiedziałeś, że ma się dostosować. Więc nie ma u ciebie w rodzinie miejsca na kompromisy. Weź człowieku przeczytaj swój cały wątek jeszcze raz, a jesli nie poskutkuje to w kółko. Może dostrzeżesz jak bardzo byłeś słabym mężem i jak bardzo przeczysz sam sobie. Rozwód był tylko i wyłacznie z twojej winy i to co tutaj napisałeś mrozi krew w żyłach. Wybrałeś mamusie. To teraz z nią żyj. Na nic więcej nie zasługujesz. A innym kobietom daj spokoj
Mamusia nie pytała o zdajnie twojej ex żony jak wsadzała jej ubrania do pralki ani nie pytała o zdanie kiedy kazała ci złożyć pozew o rozwód
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30
Czas edycji: 2017-04-24 o 09:23
7cd1d0bf3fc279e4e45587f61c3d7242fa9c0a30 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 09:23   #104
201711301501
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-12
Wiadomości: 488
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
Ale ty jesteś głupi! Zachowujesz się jak dzieciak, któremu wygodnie żyć przy mamusi i tego samego oczekiwałeś od żony - DOROSŁEJ osoby, która CHCIAŁA ZYĆ NIEZALEŻNIE. Całe szczęście, że nie jesteście razem, bo gdy mamusi by zabrakło, twoja żona musiałaby by być twoją matką.
201711301501 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 09:24   #105
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
Bo w swoim domu trzeba pytać o zdanie Jaśnie Pani Matki, czy można coś umyć po swojemu. I trzeba całe życie jeść kotlety, jeśli mamusia zrobi, bo to grzech mieć ochotę na cokolwiek innego.
Człowieku, idź stąd i się nie ośmieszaj, bo jako dorosły chłop siedzisz ciągle mamie pod spódnicą i próbujesz cały świat przekonać, że rację miałeś ty, a nie żona. Jak twoja mama jest taka cudowna, tak pięknie gotuje, pierze skarpety i niszczy życie chłopu po trzydziestce, to niech ci jeszcze wlezie pod pierzynę i macie komplet. Przynajmniej nie trzeba wtedy wciągać w to bagno kolejnej niewinnej kobiety.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 10:37   #106
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła.
Chłopie, a czy Ty doczytałeś mojego posta? Ja też jem w gościach w zasadzie wszystko i nie wybrzydzam. Ba, nawet lubię kuchnię mojej teściowej - nie wszystko, ale dużą część. Ale... Nie wyobrażam sobie nie gotować sama dla siebie - bo na co dzień sporo osób lubi jeść po swojemu, szczególnie jak umie/lubi gotować. Chcę doprawiać tak jak lubię, używać produktów na które mam ochotę, ale przede wszystkim - co Ci umknęło! - miło jest gotować dla osób, które się kocha. Lubię jak mąż chwali moje posiłki, docenia. Dla Twojej byłej żony to musiał być policzek, kiedy przestałeś jeść to co dla WAS gotowała i wolałeś jeść maminy obiad. Mamusia znowu wygrała i jeszcze tak Cię przekabaciła, że wierzyłeś, że gotowanie obiadu przez TWOJĄ żonę dla SWOJEJ rodziny - a przecież po ślubie staliście się (TY z ŻONĄ; a przynajmniej powinniście!!) swoją najbliższą rodziną - to fanaberia! Ty uważasz, że Twoja matka ma przyzwyczajenia, trzeba ją zrozumieć i się ugiąć... No kurde, może jako gość, ale jako współmieszkaniec? Twoja mam cały czas, sukcesywnie, podkopywała jakąkolwiek wiarę w siebie Twojej ex-małżonki i dawała jej znać, że ta nie jest u siebie, to nie jest jej dom, nie jest tam mile widziana, a Ty jak ślepiec w ogóle tego nie widziałeś. Wyobrażasz sobie wracać do "domu", gdzie ciągle patrzą Ci na ręce i dają na każdym kroku znać - nie słownie, a czynami - że do niego nie przynależysz? Przecież jak człowiek tworzy nowy dom z rodziną, to musi czuć się tam kochany i wspierany - a nie ciągle pytać o zgodę, chodzić na paluszkach żeby kogoś nie urazić... Główny problem, to taki, że nie mogła mieć własnego zdania, a nie to, że nie pytała o wszystko innych. Twoja mama nie cierpiała Twojej żony i dlatego namawiała Cię na rozwód - nie dlatego żebyś Ty był szczęśliwszy, ale żeby ona miała lepiej. Bo Tobie lepiej nie jest, prawda?

Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Czas edycji: 2017-04-24 o 10:40
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 10:47   #107
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Rozwód, była żona

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;73177046]Twoja mam cały czas, sukcesywnie, podkopywała jakąkolwiek wiarę w siebie Twojej ex-małżonki i dawała jej znać, że ta nie jest u siebie, to nie jest jej dom, nie jest tam mile widziana, a Ty jak ślepiec w ogóle tego nie widziałeś.[/QUOTE]
Autor już kilkukrotnie dał do zrozumienia, że sam uważał że nie jest to dom żony - opowiadając, że nie chciała się dostosować do panujących zasad, nie pytała i zgodę, nie prosiła o radę. Myślę więc, że w tym przypadku nie jest on żadnym ślepcem, a aktywnym współuczestnikiem gnębienia żony. Mówi przecież otwarcie, że nie widział zasadności stawać po stronie żony w takich sytuacjach.
Nie wiem, czemu zwalać wszystko na mamusię i głaskać dorosłego faceta, który nie ma żadnej autorefleksji.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 11:04   #108
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez Hanako Pokaż wiadomość
Autor już kilkukrotnie dał do zrozumienia, że sam uważał że nie jest to dom żony - opowiadając, że nie chciała się dostosować do panujących zasad, nie pytała i zgodę, nie prosiła o radę. Myślę więc, że w tym przypadku nie jest on żadnym ślepcem, a aktywnym współuczestnikiem gnębienia żony. Mówi przecież otwarcie, że nie widział zasadności stawać po stronie żony w takich sytuacjach.
Nie wiem, czemu zwalać wszystko na mamusię i głaskać dorosłego faceta, który nie ma żadnej autorefleksji.
Ja autora nie bronię, ani nie głaszczę. Wolałabym żeby wreszcie przejrzał na oczy, bo mi się nadal wydaje, że on w połowie swoich beznadziejnych zachowań nie widzi niczego złego - i nie tylko dlatego że nie chce, bo ciężko się przyznać do błędu, ale niestety również przez mamusię. Widziałam już mnóstwo wątków o maminsynkach, paru spotkałam w życiu i wielu z nich jest wychowywanych w przekonaniu, że są nieomylni - póki zgadzają się z mamusią. A mama sama siebie stawia w roli bogini, która wynagradza, ale której trzeba w ofierze dawać wdzięczność i posłuszeństwo.
Możemy autora wątku powyzywać, wyszydzić, ale co to zmieni? Możemy mu napisać - nie wiąż się nigdy z żadną - i co? W końcu pojawi się inna kobieta i znowu zachowa się tak samo i nie zauważy ile błędów po drodze popełnił, tylko znowu winna będzie kobieta, bo się "nie potrafiła dogadać". Lepiej żeby przeszła przez jego głowę jakaś refleksja, że jednak mama mogła nie mieć racji, że jednak mama nie działała na jego korzyść, a jedynie swoją - i może zanim zacznie się zakładać rodzinę, to trzeba odciąć pępowinę i zrzucić mamę z pierwszego miejsca.

Edytowane przez 8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8
Czas edycji: 2017-04-24 o 11:05
8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 12:27   #109
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Rozwód, była żona

Masakra i tyle. Daj jej spokoj psie ogrodnika
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-04-24, 12:51   #110
stesia
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2014-10
Wiadomości: 3 527
Wink Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.
skoro sądzisz a nie masz takiej pewności to skad wiesz że jej smakowało, może jadła tylko przez grzeczność. a nawet jeśli jej smakowało to kurcze jak sie potrfi gotować i ma dostęp do kuchni to bez przesady ile można jeść to co ktoś inny umyślił sobie ugotować. wiesz byłoby mi cholernie przykro jakbym ugotowała cos dla męża a on tego nie jadł bo przecież matka mu ugotowała i on musiał wybrać jedzenie matki. gotowała dla was a z ciebie taki mąż że miałeś to w dupie. widzisz tylko to że ona nie chciała jeść potraw twojej matki, a nie widzisz tego że ty jako jej mąż plus twoi rodzice nie chcieliście jeść tego co ona zrobiła.
a do tego może ona skoro już tam zamieszkała to może też chciała zrobić czasem coś dla innych, żeby nie było że nawet nic nie ugotuje, a tu taki policzek że wszyscy maja to gdzieś.

Cytat:
Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.
uwaga nie tylko twoja mamuśka ma swoje przyzwyczajenia, twoja była także je ma! dlaczego to twoja żona zawsze miała ustępować, dlaczego miała pytać zawsze o zgodę, no kurde wyobraź sobie jakbyś to ty się wprowadził do swoich teściów i na każdym kroku musiał pytać o zgodę, a z drugiej strony nikt nie pytał ciebie o zdanie, no jak ona sie miała dobrze czuć w tym domu? ona się starała, chciała zrobić coś dla innych a wiecznie była krytykowana, wiecznie maż po stronie mamusi.



pytałeś raz o to czy nie znamy przypadków gdzie dziecko z rodziną mieszka z rodzicami. owszem znam i sie dogaduja. tylko że to są przypadki gdzie zięć/synowa nie mieli nic przeciwko temu a do tego nie są w tych domach traktowani jak intruzy którym nic nie wolno zrobić, a jak już to najpierw muszą dostać zgodę. widzisz ze twoja żona taka zła bo nie była wdzieczna bo teściowa ugotuje, teściowa majtki wypierze. a dlaczego to twoja matka nie mogłaby być tą wdzieczną za to że synowa wyręczy w gotowaniu, synowa posprząta czy wypierze gacie synkowi?
stesia jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 15:05   #111
201706190936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 4 164
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.
Tzn jakie nieporozumienia przy sprzątaniu? Żona ścierała mopem z viledy a matka chciała szmatą z jana niezbędnego? Nie wiem, smugi zostawiała? Kurz ścierała z ruchem wg wskazówek zegara a miało być w drugą stronę?

Przepraszam, twoja żona miała pytać o zdanie i prosić o zgodę na sprzątanie w domu swego męża? Serio?

Po co ty tę kobietę brałeś sobie w ogóle za żonę? By po śmierci twojej matki weszła w rolę jej substytutu? Synonimu?
A mama to w ogóle wiedziała że wy seks razem uprawiacie?



Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
A ty stałeś jak ten kołek w płocie i punktowałeś żonę bo przecież jak ona śmiała uprawiać taką samowolkę.
201706190936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 15:39   #112
lubiekielbase
Zadomowienie
 
Avatar lubiekielbase
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 576
Dot.: Rozwód, była żona

To troll, prawda?
A kanapki to mogliście sobie sami robić, czy też mamusia je robila?
__________________
Wszystkie nicki zajęte.
lubiekielbase jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 15:47   #113
Leszy
Zakorzenienie
 
Avatar Leszy
 
Zarejestrowany: 2013-10
Lokalizacja: Szczecin/Poznań
Wiadomości: 3 791
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez lubiekielbase Pokaż wiadomość
To troll, prawda?
A kanapki to mogliście sobie sami robić, czy też mamusia je robila?
Najpewniej troll. Ale jaki dobry
__________________
Widziane okiem faceta.

Drukuję w czy de! Projekt: FoldaRap.
http://szczecin.tvp.pl/23874420/030216 24:20
http://szczecin.tvp.pl/23995784/120216 29:30
Leszy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 16:28   #114
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Moze i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.

I to jest Twoj problem, bo udostepniajac dom i zapraszajac zone do wspolnego zycia trzeba bylo jej na poczatku nie, tylko mowic, ze pokoje odzielne, wejscie odzielne i korytarzbla, bla, bla, bla a, ze jedynie kuchnia wspolna. Wiedz, ze to nie jest jedynie a AZ .

Kuchnia jest sercem domu. Jest najwazniejsza przede wszystkim dla kazdej gospodyni, matki i zony.(jako facet mozesz tego nie wiedziec) , wiec jesli wprowadzasz zone do domu a jest tam tylko jedna kuchnia i to z tesciowa, ktora trzeba o wszystko pytac to TO SIE NIE UDA !!

Przy tym trzeba bylo jeszcze ja uprzedzic, ze:

1 musisz sie podporzadkowac mamie
2 o wszystko musisz pytac mame
3 na wszystko musisz miec zgode mamy
4 jemy wszyscy tylko to, co ugotuje mama
5 pranie robi tylko mama
6 twoje zdanie sie nie liczy

Autorze a tak na serio to terapia
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 17:38   #115
WŁADCZYNI
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-01
Wiadomości: 221
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez irokez2 Pokaż wiadomość
Taco jeszcze przed ślubem kiedy żona bywała w mnie w domu zawsze wszystko jej smakowało, nie wybrzydzała i czy obiad czy cos innego jadła. Sądzę że kuchnia mojej mamy jej odpowiadała, potem zaczęła wybrzydzać i gotowała początkowo dla nas obojga a potem tylko dla siebie. Przecież bez sensu jest gotować dwa obiady więc tym sposobem żona nie chcąc jeść kuchni mojej mamy gotowała sama dla siebie.

Senses Woman kiedy były jakieś konflikty pomiędzy mamą a żoną a wiedziałem że żona nie ma racji to jak miałem ją poprzeć? Różne były sytuacje i starałem się stawać za osobą która w danej chwili miała rację. Konkretne przykłady- a choć by nawet sposób sprzątania, żona miała inny, mama inny- występowały tutaj nieporozumienia, a zawsze mogły się dogadać i iść na kompromis. Mama ma swoje przyzwyczajenia, żona robiła niektóre rzeczy inaczej czy zrobiła coś bez pytania i dlatego się nie dogadywały i kłóciły. Może i żona robiąc pewne rzeczy robiła je dobrze z pożytkiem dla wszystkich ale główny problem polegał na tym że nie pytała o zgodę, zdanie.

---------- Dopisano o 09:16 ---------- Poprzedni post napisano o 09:15 ----------

MiladyAsh wystarczyłoby żeby żona dogadała się z moją mamą i wszystko byłoby w porządku a tak jedna chciała robić, druga i były nieporozumienia.
1. W gościach zazwyczaj nie wypada wybrzydzać. U świekry rownież jadam rzeczy, których sa,a nie gotuję. Codzienna kuchnia jest natomiast inna - tajskie zupy, sałaty itd.
2. Ex żona chciała się czuć u siebie, bo założyła rodzinę. Ty chciałeś mieć drugą mamusię, daj tej kobiecie spokoj. Aż mi się przypomniał żarcik, jak to w noc poślubną świekra podgląda młodych i myśli "no jak ona te nogi trzyma, przecież mu niewygodnie".
3. Miała pytać o zgodę jak synio lubi mieć majty wyprane? Serio? Masz lat 30 czy 3?
WŁADCZYNI jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 17:45   #116
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Rozwód, była żona

Lol. Facet jesteś beznadziejny.

Nie pytała o zdanie
A bo mamusia pierze pewnie lepiej

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2017-04-24 o 17:47
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 18:05   #117
skwaruszek
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-12
Wiadomości: 137
Dot.: Rozwód, była żona

Jesteś zaślepiony, jeśli myślisz, że rozpad małżeński to nie Twoja wina. Twoja.
W chwili, kiedy zaprosiłeś żonę, by mieszkała razem z teściami, to ona poświęciła się dla Ciebie. Ty zamiast to docenić, tylko to wykorzystałeś. Jak się zgodziła - niech się dostosowuje, kropka. Małżeństwo polega na wsparciu drugiej osoby Ona Cię prosiła - nie dogaduje się, zrób coś, może się wyprowadzimy? A ty się od niej odwróciłeś plecami

Tak, znam małżeństwa, które mieszkały czasowo z teściami. Najczęściej wiązało się to z nieporozumieniami. To nie działa tak, że ten kto przychodzi ma się dostosować do wszystkiego ZAWSZE małżonek/małżonka bronił żonę/męża. Szczególnie, że przykłady nieporozumień, które podajesz są śmieszne. Gotowała sobie? Sprzątała? Nie chciała, by Twoja mama prała za was? To jest normalne! Na każdym przykładzie, którym znam - sami gotują/piorą/sprzątają. Nie wyobrażam sobie, że Twoja mama mogła pouczać ją jak sprzątać. Nie powinna się wtrącać. TY powinieneś o to zadbać, bo TY prosiłeś żonę, by zamieszkała z teściami.

Wiesz, że moglibyście otrzymać unieważnienie małżeństwa w Kościele? Nazywa się to "niedojrzałością do małżeństwa". I serio serio - kropka w kropkę co słyszałam od księdza na naukach przedmałżeńskich. Opowiadał nam taki przypadek na przestrogę. Bezsporne słuchanie rodziców, ignorowanie potrzeb małżonki i niechęć do przeprowadzki, by ratować małżeństwo.
Nie mówię Ci tego, by Ci dopiec. Jeśli nie zdasz sobie z sprawy ze swoich błędów nie masz szans na szczęśliwe małżeństwo w przyszłości. A biednej ex żonie daj spokój.
skwaruszek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 19:25   #118
Rena
Zakorzenienie
 
Avatar Rena
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Paris
Wiadomości: 29 331
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
Kuchnia jest sercem domu. Jest najwazniejsza przede wszystkim dla kazdej gospodyni, matki i zony.(jako facet mozesz tego nie wiedziec) , wiec jesli wprowadzasz zone do domu a jest tam tylko jedna kuchnia i to z tesciowa, ktora trzeba o wszystko pytac to TO SIE NIE UDA !!
Prawde mowiac nie bardzo wiem czemu facet ma byc zwolniony z jakichkolwiek obowiazkow domowych i ma nie wiedziec, ze kuchnia jest sercem domu dla kazdego gospodarza, ojca i meza.
Rena jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 19:41   #119
wiekanka
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 4 063
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez Rena Pokaż wiadomość
Prawde mowiac nie bardzo wiem czemu facet ma byc zwolniony z jakichkolwiek obowiazkow domowych i ma nie wiedziec, ze kuchnia jest sercem domu dla kazdego gospodarza, ojca i meza.
nie bardzo wiem, gdzie to wyczytalas, ze facet ma byc zwolniony,bo ja nic takiego nie napisalam. Autor nie gotowal, nie sprzatal, nie pral i nie mial pojecia o prowadzeniu domu, przychodzil wieczorem i wszystko bylo gotowe, mowil, ze zona powinna byc wdzieczna. Meski punkt widzenia.
wiekanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-04-24, 19:52   #120
Hanako
lubi eks swojego męża
 
Avatar Hanako
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 791
Dot.: Rozwód, była żona

Cytat:
Napisane przez wiekanka Pokaż wiadomość
nie bardzo wiem, gdzie to wyczytalas, ze facet ma byc zwolniony,bo ja nic takiego nie napisalam. Autor nie gotowal, nie sprzatal, nie pral i nie mial pojecia o prowadzeniu domu, przychodzil wieczorem i wszystko bylo gotowe, mowil, ze zona powinna byc wdzieczna. Meski punkt widzenia.
Nie męski, tylko gówniarski, nieporadność życiowa nie ma płci.
__________________
chase the rain!
Hanako jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-05-09 23:24:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:15.