Agent TVN

[MagicGirls]

Czy tylko ja odnioslam wrazenie ze uczestnicy byli zdziwieni ze kazdy ma piórko w takim samym kolorze ?

Moze sobie wmawiam ale odniosłam wrazenie ze Odeta boi sie ze wyciagnie czarne i ten wzrok Darii na nią patrzacy.

Napisane przez PaulinciaKWC

Odeta bardzo sprytnie bredzi na glos wbrew logice.
Masaz, skok ze spadochronem, zakopanie zywcem.

Komentarz odety krytykujący Jarka! A nie darie, ktora sie zakopala mimo, ze logika wskazywalaby ze zrezygnuje. Ale to jarek jest zly, bo poszedl na masaz.

W ogole zenada, ze to byla rezyserka.

Dokladnie ! Uwazam tak samo.




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[PaulinciaKWC]

I wkurza mnie montaz. Jak zaczela sie rozmowa odety i darii o zadaniu z przyporzadkowaniem przedmiotow do odcinkow jak jarek poszedl wykonywac zadanie? Skads mialy info na czym polega zadanie, ale oczywiscie w tv tego brak. Jeszcze odeta potem rznela glupa jak jarek wrocil i zapytala co to za zadanie a daria siedziala i robila notatki. Tylko nadal niewiadomo skad poszlo info

[viva]

Bo zobaczyły, że jest kolejno 12 numerków i skojarzyły, że było 12 odcinków. Więc zgadując, że z tym będzie związane zadanie, zaczęły sobie przypominać co było w którym odcinku, kto kiedy odpadł itd. Dla mnie to nie było dziwne, że się domyśliły

[Silloe]

Dla mnie było dziwne to, że ktoś kto ma klaustrofobię dał się zakopać żywcem

Darunia jest agentem, a raczej agentką

[PaulinciaKWC]

Odeta mnie rozbawila stwierdzeniem, ze typuje darie od 2 odcinka

[patisia123]

Dla mnie montaż tego odcinka był bezsensowny, pokazali wypowiedzi gdzie każdy typuje każdego na Agenta

[turkusowapoziomka]

Napisane przez patisia123

Dla mnie montaż tego odcinka był bezsensowny, pokazali wypowiedzi gdzie każdy typuje każdego na Agenta

no dokładnie

[Ervisha]

Napisane przez Silloe

Dla mnie było dziwne to, że ktoś kto ma klaustrofobię dał się zakopać żywcem

Darunia jest agentem, a raczej agentką

Wydaje mi się, że gdybym miała ogromną klaustrofobię (o której mówi Daria) to nie dałabym się zakopać żywcem. Chyba tylko świadomość, ze od tego moze zależeć życie moich bliskich skłoniła by mnie do tego... a jeśli już dałabym się zakopać "dla zadania" to po zamknięciu tej trumny i usłyszeniu, że mnie zakopują, wpadłabym w panikę... waliłabym rękami w trumnę, pewnie i bym krzyczała, wpadła w histerię czy coś.. Raczej każdy człowiek by wpadł a Daria była nadzwyczaj spokojna

[dezire]

Napisane przez Ervisha

Wydaje mi się, że gdybym miała ogromną klaustrofobię (o której mówi Daria) to nie dałabym się zakopać żywcem. Chyba tylko świadomość, ze od tego moze zależeć życie moich bliskich skłoniła by mnie do tego... a jeśli już dałabym się zakopać "dla zadania" to po zamknięciu tej trumny i usłyszeniu, że mnie zakopują, wpadłabym w panikę... waliłabym rękami w trumnę, pewnie i bym krzyczała, wpadła w histerię czy coś.. Raczej każdy człowiek by wpadł a Daria była nadzwyczaj spokojna

Czy ja wiem ... choruje na arachnofobie, ale jakbym się tak mocno, mocno, spręzyła to może, może dotknęłabym pająka

Zapisz

[turkusowapoziomka]

Można się bać i nie lubić czegoś ale z fobią to nie ma nic wspólnego. 90% wszystkich ludzi którzy mówią, że mają jakąś tam fobie tak naprawdę wcale jej nie ma
Ja też nie lubię zamkniętych przestrzeni, windy czy coś (np w kiblu nigdy sie nie zamykam, wole żeby ktoś zobaczył moja goła niżbym miała się zaciąć i spędzić tam czas dłużej niż potrzeba) ale nie uważam, że mam klaustrofobie.
Prawdziwa klaustrofobia nie pozwoliłaby jej wchodzić do windy ani korzystać z toalety o wymiarach 1,5m2 itd. (a jakoś problemu nie miała w zadaniu agent - winda)

a po drugie wychodzenie z prawdziwej fobii właśnie polega na tym aby przezwyciężyć siebie i zrobić to coś czego się boimy, np tak jak koleżanka wyżej pisze - dotknąć pająka jak ma się arachnofobię.

[Ervisha]

Napisane przez dezire

Czy ja wiem ... choruje na arachnofobie, ale jakbym się tak mocno, mocno, spręzyła to może, może dotknęłabym pająka

Zapisz

Daria podkreślała, że u niej ten strach jest na silny, że to paniczny strach...

[turkusowapoziomka]

Napisane przez Ervisha

Daria podkreślała, że u niej ten strach jest na silny, że to paniczny strach...

kłamała

[Ervisha]

Napisane przez turkusowapoziomka

kłamała

Jak większość w tym programie... Czyżby Agent?

[PaulinciaKWC]

Czy ma klaustrofobie czy nie, to nie bylo zadanie na przezwyciezanie wlasnych lękow. To bylo zadanie taktyczne, jedna osoba musiala niewykonac zadania. A Daria jak na zlosc postanowila "pokonac siebie" przeciez to takie normalne, ze akurat uczestnik, ktorego maja zakopac zywcem wykonuje zadanie a rezygnuje uczestnik z masazemprzeciez to brzmi tak idiotycznie

[eibhlin87]

Nie mam fobii a nigdy nie dałabym się zakopać żywcem (to w ogóle jeden z moich koszmarów sennych ). Chyba nie było pokazane w jednym ujęciu, jak Daria wchodzi do trumny a potem zostaje zakopywana?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Oglądam właśnie sceny z zakopaniem Darii i to jest montaż. Od 35:40 gdy Daria leży nieruchomo widać za jej głową ruszający się cień a dopiero niby zaczynają ją odkopywać Rodzaj światła i jego ilośc też nie wskazuje że została zakopana, albo musiałaby tam być kamera z noktowizorem albo jakieś sztuczne światło w środku.

[kasia6713]

Napisane przez MagicGirls

Czy tylko ja odnioslam wrazenie ze uczestnicy byli zdziwieni ze kazdy ma piórko w takim samym kolorze ?
[/URL]

A ja odniosłam zupełnie inne wrażenie...
Gdybym ja wyciągnęła (na miejscu Darii) zielone piórko z koperty to naprawdę bym się cieszyła, że wygrałam. A ona? Zero jakichkolwiek emocji.

---------- Dopisano o 15:26 ---------- Poprzedni post napisano o 15:22 ----------

Napisane przez nikisa

Włosy dużo robią, wtedy miał bujną czupryne

No niby dalej stawiam na Odete, ale rzeczywiście jak pod koniec zaczęły mówić o Jarku... Też rację mają, że nie nameczyl się. Sama nie wiem.

Ja uważam, że on nie tyle, że się nie namęczył, tylko podchodził do zadań ze spokojem, nie wychylał się na siłę (tak jak niektórzy, którzy prawie się bili aby zostać wybranym do jakiegoś zadania), bez kombinatorstwa, tak, aby skupić się na tym na czym powinien (aby zapisać potem to w swoim magicznym zeszyciku). I w wielu sytuacjach chciał ułatwiać zadania, a grupa odebrała to jako coś złego.
Nie zauważyłam, aby z premedytacja olewał jakieś zadania.

---------- Dopisano o 15:32 ---------- Poprzedni post napisano o 15:26 ----------

Napisane przez PaulinciaKWC

Odeta bardzo sprytnie bredzi na glos wbrew logice.
Masaz, skok ze spadochronem, zakopanie zywcem.

Komentarz odety krytykujący Jarka! A nie darie, ktora sie zakopala mimo, ze logika wskazywalaby ze zrezygnuje. Ale to jarek jest zly, bo poszedl na masaz.

W ogole zenada, ze to byla rezyserka.

Dla mnie Odeta jest okropną babą - bez względu na to czy jest agentem czy nie. Fałszywa, mdła i niestety - mało inteligentna (nawet jeśli gra).
Wyrzucanie wszystkiego na Jarka od X odcinków - mega słabe i już chyba nudne. Przestało mnie to wzruszać.

No a Jarek - poleciał po całości. Połakomił się na masaż? Bezczelny! Jakby to była któraś z dziewczyn nawet przez myśl by im to nie przeszło tylko z marszu by zrezygnowały!

[MagicGirls]

Napisane przez kasia6713

A ja odniosłam zupełnie inne wrażenie...
Gdybym ja wyciągnęła (na miejscu Darii) zielone piórko z koperty to naprawdę bym się cieszyła, że wygrałam. A ona? Zero jakichkolwiek emocji.[COLOR="Silver"]

A to nie bylo tak ze uczestnicy mieli miec zielone piórka a w kopercie Agenta mialo byc czarne ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[muszynianka26]

Napisane przez MagicGirls

A to nie bylo tak ze uczestnicy mieli miec zielone piórka a w kopercie Agenta mialo byc czarne ?


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Zwycięzca zielone, przegrany czerwone, agent czarne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[Ervisha]

Napisane przez turkusowapoziomka

Można się bać i nie lubić czegoś ale z fobią to nie ma nic wspólnego. 90% wszystkich ludzi którzy mówią, że mają jakąś tam fobie tak naprawdę wcale jej nie ma
Ja też nie lubię zamkniętych przestrzeni, windy czy coś (np w kiblu nigdy sie nie zamykam, wole żeby ktoś zobaczył moja goła niżbym miała się zaciąć i spędzić tam czas dłużej niż potrzeba) ale nie uważam, że mam klaustrofobie.
Prawdziwa klaustrofobia nie pozwoliłaby jej wchodzić do windy ani korzystać z toalety o wymiarach 1,5m2 itd. (a jakoś problemu nie miała w zadaniu agent - winda)

a po drugie wychodzenie z prawdziwej fobii właśnie polega na tym aby przezwyciężyć siebie i zrobić to coś czego się boimy, np tak jak koleżanka wyżej pisze - dotknąć pająka jak ma się arachnofobię.

Dokładnie A windzie w ogóle się nie bała

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------

Napisane przez eibhlin87

Oglądam właśnie sceny z zakopaniem Darii i to jest montaż. Od 35:40 gdy Daria leży nieruchomo widać za jej głową ruszający się cień a dopiero niby zaczynają ją odkopywać Rodzaj światła i jego ilośc też nie wskazuje że została zakopana, albo musiałaby tam być kamera z noktowizorem albo jakieś sztuczne światło w środku.

Kamera była bo ją nagrywali jak tam lezy

[eibhlin87]

Napisane przez Ervisha

Dokładnie A windzie w ogóle się nie bała

---------- Dopisano o 16:26 ---------- Poprzedni post napisano o 16:23 ----------


Kamera była bo ją nagrywali jak tam lezy

? Przecież nie napisałam, że nie było kamery, tylko że nagranie z tej kamery nie mogło być z zakopanej trumny.

[Ervisha]

Przepraszam.... źle zrozumiałam a właściwie to nie zrozumiałam

[izka222]

Napisane przez eibhlin87

Nie mam fobii a nigdy nie dałabym się zakopać żywcem (to w ogóle jeden z moich koszmarów sennych ). Chyba nie było pokazane w jednym ujęciu, jak Daria wchodzi do trumny a potem zostaje zakopywana?

---------- Dopisano o 14:28 ---------- Poprzedni post napisano o 14:15 ----------

Oglądam właśnie sceny z zakopaniem Darii i to jest montaż. Od 35:40 gdy Daria leży nieruchomo widać za jej głową ruszający się cień a dopiero niby zaczynają ją odkopywać Rodzaj światła i jego ilośc też nie wskazuje że została zakopana, albo musiałaby tam być kamera z noktowizorem albo jakieś sztuczne światło w środku.

Ja odniosłam wrażenie, że jej nie zakopali całej (tak jak to próbowali nam pokazać), może tylko wieko trumny zostało posypane ziemią. Po 1 zdradza to światło wpadające z zewnątrz, po 2, gdy ten facet ją "odkopywał", to ta trumna była zbyt ładnie i dokładnie odkopana po bokach.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Vivienne]

Napisane przez kasia6713

A ja odniosłam zupełnie inne wrażenie...
Gdybym ja wyciągnęła (na miejscu Darii) zielone piórko z koperty to naprawdę bym się cieszyła, że wygrałam. A ona? Zero jakichkolwiek emocji.

a ja miałam wrażenie, ze była zszokowana tym zielonym piórem.

W ogole ten odcinek zamieszal mi w głowie, tak to przedstawiali, że agentem dosłownie każdy może byc aż zaczęłam miec wątpliwości.

[nikisa]

Napisane przez PaulinciaKWC

I wkurza mnie montaz. Jak zaczela sie rozmowa odety i darii o zadaniu z przyporzadkowaniem przedmiotow do odcinkow jak jarek poszedl wykonywac zadanie? Skads mialy info na czym polega zadanie, ale oczywiscie w tv tego brak. Jeszcze odeta potem rznela glupa jak jarek wrocil i zapytala co to za zadanie a daria siedziala i robila notatki. Tylko nadal niewiadomo skad poszlo info

Przecież jak przyszli na zadanie zobaczyli 12 miejsc, więc chyba nie trudno było zgadnąć, co mniej więcej będzie do zrobienia, zwłaszcza, że to półfinał.

---------- Dopisano o 19:59 ---------- Poprzedni post napisano o 19:55 ----------

Napisane przez Silloe

Dla mnie było dziwne to, że ktoś kto ma klaustrofobię dał się zakopać żywcem

Darunia jest agentem, a raczej agentką

Jak dla mnie to jedna i druga musiała to zrobić żeby nie kierować na siebie uwagi. Przynajmniej tak to odebrałam.

Jedynie co dla mnie jest dziwne to to, że w opisie zadania nie było chyba poszczególnych zadań, a nagle wszyscy wszystko wiedzą w ogóle fajniejsze byłoby jakby nie wiedzieli jakie są jeszcze zadania

[AshaL]

Napisane przez mangosteen

W zadaniu dziewczyn z jazdą konno też odniosłam wrażenie, że Odeta usilnie chciała wykonywac zadania po to, żeby je spowolnić i przegrać całe zadanie - żeby został dogonione przez gaucho. Stąd to idiotyczne gonienie owcy po polach, przecież było oczywiste że skoro wyskoczyła, to już nie złapią, a czas sobie leciał.

Przede wszystkim to Odeta zaproponowała złe rozwiązanie zagadki z owcą i nie było to trudne do policzenia. Po pierwsze trójkąty były za małe dla owiec, po drugie użyłyby do zadania 8 lub 9 płotków (mialy użyć 12) a zadanie było łatwe bo wystarczyło zmienić układ zagrody z dużego prostokątu w duży kwadrat.

[shiava]

Jesli jakims cudem okaze sie ze to nie Odeta byla agentem, to naprawde uklony dla rezyserow. Taka manipulacja

[enJoyce]

Nie mogę w temacie tego programu powiedzieć zbyt wiele, bo widziałam raptem kilka odcinków. Jakoś mnie ta fabuła zupełnie nie wciąga. We wtorek oglądałam - zobaczyłam zwiastuny i mówią, że już finał, to zobaczę kto się nabardziej w tym programie nakombinował i kto jest agentem, a tu się okazuje ,że to jeszcze nie czas ostatecznego rozstrzynięcia To trochę podejrzane, że właśnie dziewczyny porwały się na esktremalne zadania, podczas gdy Jarek zażywał relaksu w spa Może to był ich plan, może one są w zmowie? Ale mogło być też tak, że te zadania zostały przydzielone konkretnemu uczestnikowi i oni nie mogli wybierać? Jeszcze niedawno na agenta typowałam Jarka, ale teraz to już nie mam pojęcia.
Najbardziej zapamiętałam to zakopywanie żywcem w trumnie - w Kryminalnych też była taka scena (kto oglądał to na pewno skojarzy). Pamiętam, że to mnie za pierwszym razem przeraziło. Wiadomo, oni tam mieli sytuację pod kontrolą (mówię zarówno o Kryminalnych jak i o Agencie) , ale jakby nie było to jednak niezły hardkor - w porównaniu ze skokiem ze spadochronem na pewno.

[nikisa]

Napisane przez enJoyce

Nie mogę w temacie tego programu powiedzieć zbyt wiele, bo widziałam raptem kilka odcinków. Jakoś mnie ta fabuła zupełnie nie wciąga. We wtorek oglądałam - zobaczyłam zwiastuny i mówią, że już finał, to zobaczę kto się nabardziej w tym programie nakombinował i kto jest agentem, a tu się okazuje ,że to jeszcze nie czas ostatecznego rozstrzynięcia To trochę podejrzane, że właśnie dziewczyny porwały się na esktremalne zadania, podczas gdy Jarek zażywał relaksu w spa Może to był ich plan, może one są w zmowie? Ale mogło być też tak, że te zadania zostały przydzielone konkretnemu uczestnikowi i oni nie mogli wybierać? Jeszcze niedawno na agenta typowałam Jarka, ale teraz to już nie mam pojęcia.
Najbardziej zapamiętałam to zakopywanie żywcem w trumnie - w Kryminalnych też była taka scena (kto oglądał to na pewno skojarzy). Pamiętam, że to mnie za pierwszym razem przeraziło. Wiadomo, oni tam mieli sytuację pod kontrolą (mówię zarówno o Kryminalnych jak i o Agencie) , ale jakby nie było to jednak niezły hardkor - w porównaniu ze skokiem ze spadochronem na pewno.

Nie miały na co się rzucać, bo były przydzielone. Mógły robić albo nie.

[PaulinciaKWC]

Napisane przez nikisa

Nie miały na co się rzucać, bo były przydzielone. Mógły robić albo nie.

I wlasnie to mnie zirytowalo, ze koperty byly dedykowane. Zresztą w trakcie calego sezonu co chwile byly takie elementy rezyserki

[Majka_95]

A ja mam taki troszkę mętlik w głowie. Teraz to wprost idealnie mi pasują na agenta i Daria i Odetta, chociaż chyba bardziej obstawiam, że jednak to Daria, która wydaje mi się o wiele bardziej przebiegła.

Faktem jest, że sytuacja z dedykowanymi kopertami była dziwna chociaż wydaje mi się, że po prostu reżyseria tak gra, żeby Jarka najbardziej odseparować od innych. Choć sam pomysł, że jedna osoba musi nie wykonać zadanie naprawdę zacny .