Dlaczego ludzie wszystko na facebooku udostępniają publicznie?

[201706190936]

Napisane przez kasiakaw

Uważam zachowanie moderatorów za skandaliczne. Zabrania podawania linków do zdjęć, które same osoby udostępniły publicznie. Regulamin FB wyraźnie mówi
"Gdy użytkownik publikuje treści lub informacje, korzystając z ustawienia Publiczne, zezwala wszystkim, w tym osobom niebędącym użytkownikami Facebooka, na uzyskiwanie dostępu do tych informacji i wykorzystywanie ich, a także na wiązanie tych informacji z użytkownikiem (tj. jego imieniem i nazwiskiem oraz zdjęciem profilowym)." (punkt 2.4)
https://www.facebook.com/legal/terms/update

A regulamin forum Wizaż.pl mówi że:
Udostępniając w Serwisie jakiekolwiek materiały, Użytkownik oświadcza, iż:
posiada uprawnienia do upowszechniania tych materiałów i ich publikacja nie spowoduje naruszenia praw osób trzecich;
posiada wymagane prawem zezwolenia od osób, których wizerunki (bądź prace chronione prawem autorskim) umieszcza w swoich materiałach (zdjęcia, filmy)

Udzielasz się na forum Wizaz.pl - akceptujesz regulamin. Czego nie rozumiesz?

[kasiakaw]

Posiadam uprawnienia do linkowania tych materiałów, ponieważ zostały one udostępnione publicznie. Nie naruszam regulaminu, a moderatorzy się czepiają.

---------- Dopisano o 14:45 ---------- Poprzedni post napisano o 14:39 ----------

Napisane przez Wolha wRedna

Możesz sobie uważać jak chcesz, ale to co robisz jest niewłaściwe. Tu nie chodzi o to na co zezwalają regulaminy, ale o zwykłą ludzką przyzwoitość i takt. Zarówno jedno jak i drugie nie opiera się na regulaminach.

Nie chciałabym, by to co udostępnię publicznie było traktowane jak prywatne.

[Bossana]

Odnoszę wrażenie że najzwyczajniej w świecie chcesz komuś świnię podłożyć :/

[Devon_rose]

Może tak swój profil na fb lub innym portalu tutaj udostępnisz?

Wkońcu jest publiczny czyż nie?

[201706190936]

Napisane przez kasiakaw

Posiadam uprawnienia do linkowania tych materiałów, ponieważ zostały one udostępnione publicznie. Nie naruszam regulaminu, a moderatorzy się czepiają..

Rozumiem że zwykła ludzka przyzwoitość jest ci obca?

Poza tym:
[...]ich publikacja nie spowoduje naruszenia praw osób trzecich[...]
Masz pewność że nie spowoduje? Zwłaszcza że zdaje się wrzucasz linki w celu raczej prześmiewczym.

[stesia]

ciekawa jestem co ci autorko te osoby zrobiły że tak koniecznie chcesz żeby inni mieli możliwość wejść na ich profile i jak sądzę masz nadzieję że przedstawi je to w złym świetle. bo gdyby było inaczej to nie zależałoby ci na tym żeby te linki były tu wrzucone

[Wolha wRedna]

Autorka na bank w ten dziecinny i żenujący sposób pragnie z obcymi ludźmi obgadać kogoś, kto jej podpadł.

Mam nadzieję, że nie mam w swoim otoczeniu tak zawziętych i zdesperowanych osób i że mój profil nie stanie się nigdzie tematem publicznej dyskusji. Widać jednak, że inne użytkowniczki wykazują się właściwą postawą

[Bananalama]

zajmij się swoim życiem, bo póki co nic wielkiego Ci nie wyszło, prawda? I radziłabym ostrożnie, bo poprzez to co wrzucasz, sama dajesz się łatwo znaleźć.
Pozdrawiam.

[kobietasukcesu]

Napisane przez Senses Woman

A regulamin forum Wizaż.pl mówi że:

posiada wymagane prawem zezwolenia od osób, których wizerunki (bądź prace chronione prawem autorskim) umieszcza w swoich materiałach (zdjęcia, filmy)

Udzielasz się na forum Wizaz.pl - akceptujesz regulamin. Czego nie rozumiesz?

- co z waszymi pożal się borze artykułami, w których umieszczacie zdjęcia z instagrama/wrzucacie materiały z youtube dodając od siebie dwa zdania? a no tak, to obowiązuje tylko uzytkowniczki
-co z milionem wątków- ślubne, wizażowe społeczności itd itp gdzie jest pełno zdjęć być może wziętych z profili na facebooku?
-co z avatarami niewiadomowego pochodzenia?

---
Nadal oczywiście nie rozumiem robienia afery ze zwykłych zdjęć na fb (nie widziałam ich, wyczytuje to z wątku)

---------- Dopisano o 13:23 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez Kelecka

Bo moga?

Prosta i wystarczajaca odpowiedz

Save

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Kirenne]

Jeżeli mówimy o fb i to o znajomych, którzy publikują zdjęcia to może warto życzliwie napisać, że może to przez nieuwagę, domyślne ustawienia itp. zdjęcia mogą zobaczyć również całkiem obcy ludzie...?

[vilka1]

A ja mam wrażenie, że 90% ludzi z premedytacją wstawia część postów jako publiczne, żeby dotarło do szerszego grona. Przy każdym poście widać kto go może zobaczyć, więc małe szanse, że się tego nie zauważy. Ja osobiście bardzo chronię swoją prywatność i nie udostępniam niczego publicznie a w większości przypadków np. jak chcę jakieś fajne zdjęcie komuś pokazać to wysyłam znajomym w prywatnej wiadomości.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[khloe]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

zazdroszczę Ci,że jesteś taka nołnejm

[Mijanou]

Napisane przez khloe

zazdroszczę Ci,że jesteś taka nołnejm

A ja jestem w ogóle ostatnim bastionem prywatności na świecie bo w ogóle nie mam konta na FB Zazdrość mi!

[vilka1]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Nie jestem gwiazdą show biznesu, żeby ktoś mi robił zdjęcia na wakacjach i rozsyłał. Przede wszystkim, istnieje coś takiego jak ostrożność. Rekruterzy przeglądają potencjalnych kandydatów do pracy w Internecie, nie chcę żeby ktoś mnie oceniał po tym co wrzucam na FB, z kim się przyjaźnię, kogo znam. Po drugie, zrobiłam selekcję znajomych, bo zwyczajnie nie chcę żeby konkretni ludzie wiedzieli co robię, z kim i kiedy. Po trzecie mam prawo decydować jakie treści i komu udostępniam, bo jest to mój wizerunek.


Jeśli wysyłam coś znajomym, to mam do nich zaufanie i wiem, że mnie nie skompromitują gdzieś (to naprawdę kilka bliskich osób a nie grupa 300 znajomych). Zresztą nawet jeśli komuś pokażą moje zdjęcia, to również nie mam o to pretensji- w końcu sama świadomie decyduje co wysyłam. Nie wysyłam zdjęć, które mi się nie podobają i których nie chce nikomu pokazać.


Zawsze jest ryzyko, że znajomy znajomemu pokaże mój profil, ale nie dajmy się zwariować. Udostępniając coś publicznie, tak naprawdę cały świat może zobaczyć co robimy.


Koleżanka (ładna blondynka) była na Erasmusie w Turcji, zaznaczyła na FB publicznie, że mieszka w Stambule i codziennie miała dziesiątki wiadomości, od Turków z zaproszeniami na seks. Jak się później dowiedziała od jednego z nich, młodzi mężczyźni w Turcji przede wszystkim przez FB wyszukują Europejek, które aktualnie są w Turcji i które w ich mniemaniu mają dużo luźniejsze podejście do tematu seksu niż ich rodaczki. Oczywiście nie rozumiejąc przy tym słowa NIE.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[vilka1]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Ale co to za znaczenie jakie zdjęcie ma rekruter? Koleżanka rektuterka też ma jakieś prywatne fotki typu ślubne profilowe, ale całą resztę ma tylko dla znajomych. HR trochę rządzą się swoimi prawami. Każdy dział ma swój profil pracownika, którego poszukuje. Ze zdjęć i udostępnianych treści rekruter może sobie stworzyć jakąś wizję kandydata. Inne są wymagania dla pracownika PR czy osoby odpowiedzialnej za social media, inne dla asystentki, gońca czy dyrektora.
Nie rozsyłam zdjęć czy treści, które by mnie skompromitowały. Po co ktoś obcy ma mieć wgląd w moją prywatność? Po co obcy człowiek ma wiedzieć kiedy, gdzie i z kim spędzam wakacje, czy komu kibicuje w LM. Mogę kontrolować informacje, którymi dzielę się z ludźmi i nie uważam tego za nic dziwnego.

---------- Dopisano o 21:12 ---------- Poprzedni post napisano o 21:08 ----------

Poza tym, czytaj ze zrozumieniem: Jeśli wysyłam coś znajomym, to mam do nich zaufanie i wiem, że mnie nie skompromitują gdzieś (to naprawdę kilka bliskich osób a nie grupa 300 znajomych). (..)Nie wysyłam zdjęć, które mi się nie podobają i których nie chce nikomu pokazać.
Więc nie wiem skąd i po co ta ironia co ja niby wysyłam, że mogę się skompromitować, skoro wyraźnie napisałam, że nie ma takiej opcji.

[Timon i Pumba]

Treść usunięta

[Liara_Tsoni]

Napisane przez Timon i Pumba

Treść usunięta

Rekruterzy, to bardzo często firmy zewnętrzne, które mogą mieć zupełnie inne zasady i wymagania od swoich pracowników niż forma, która z ich usług korzysta.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

[bessens]

Różnica jest taka, że rekruter MA już pracę. Ta relacja nigdy nie jest "równa", tzn, nie kandydatowi oceniać czy rekruter ma "w porządku" profil. I nigdy się nie dowiesz czy nie zostałaś odrzucona właśnie ze względu na zdjęcie udostępniane publicznie.

Ja zaczynając już poważną ścieżką zawodową zrobiłam selekcję znajomych, zablokowałam publiczny widok kogo mam w ich gronie, co "polajkowałam, 90% postów udostępniam tylko dla znajomych, jeżeli mam w znajomych kogoś którego "nie mogę" bądź nie powinnam wyrzucać to włączam opcję blokowania wybranej osoby (trzeba dobrze poszukać w ustawieniach prywatności). Wtedy dla tej osoby mimo że mam ją w znajomych mój profil wyświetla się tak jak dla osoby niebędącej w tym gronie.

[Paprotka_]

Napisane przez vilka1

Ale co to za znaczenie jakie zdjęcie ma rekruter? Koleżanka rektuterka też ma jakieś prywatne fotki typu ślubne profilowe, ale całą resztę ma tylko dla znajomych. HR trochę rządzą się swoimi prawami. Każdy dział ma swój profil pracownika, którego poszukuje. Ze zdjęć i udostępnianych treści rekruter może sobie stworzyć jakąś wizję kandydata. Inne są wymagania dla pracownika PR czy osoby odpowiedzialnej za social media, inne dla asystentki, gońca czy dyrektora.
Nie rozsyłam zdjęć czy treści, które by mnie skompromitowały. Po co ktoś obcy ma mieć wgląd w moją prywatność? Po co obcy człowiek ma wiedzieć kiedy, gdzie i z kim spędzam wakacje, czy komu kibicuje w LM. Mogę kontrolować informacje, którymi dzielę się z ludźmi i nie uważam tego za nic dziwnego.
(...)

O, a ja właśnie dlatego nieliczne z moich postów udostępniam publicznie. Żeby potencjalny rekruter mógł sobie sprawdzić czy mu do zespołu będę pasowała FB to świetne narzędzie do kreowania wizerunku (i manipulacji jak ktoś lubi). Mnie już tyłek uratował: jestem z tych co to dłużej muszą poobcować, żeby dać się poznać twarzą w twarz i w nowej pracy po pierwszych dniach zostałam uznana za mruka (a byłam po prostu skupiona na nowej robocie). Ktoś się pokusił o sprawdzenie mnie na FB i stwierdził, że nie taki diabeł straszny...

Dbam o ochronę danych, prywatności i ogólnie jestem dość ostrożna w internecie ale żal mi byłoby nie korzystać z możliwości jakie mamy dzięki nowym technologiom. Staram się to tylko robić z głową.

[vilka1]

Napisane przez bessens

Różnica jest taka, że rekruter MA już pracę. Ta relacja nigdy nie jest "równa", tzn, nie kandydatowi oceniać czy rekruter ma "w porządku" profil. I nigdy się nie dowiesz czy nie zostałaś odrzucona właśnie ze względu na zdjęcie udostępniane publicznie.

Ja zaczynając już poważną ścieżką zawodową zrobiłam selekcję znajomych, zablokowałam publiczny widok kogo mam w ich gronie, co "polajkowałam, 90% postów udostępniam tylko dla znajomych, jeżeli mam w znajomych kogoś którego "nie mogę" bądź nie powinnam wyrzucać to włączam opcję blokowania wybranej osoby (trzeba dobrze poszukać w ustawieniach prywatności). Wtedy dla tej osoby mimo że mam ją w znajomych mój profil wyświetla się tak jak dla osoby niebędącej w tym gronie.

Oczywiście, w pełni się z Tobą zgadzam. Mamy opcje, żeby kontrolować to jaki wizerunek tworzymy i co komu udostępniamy i warto dbać o to, zwłaszcza w czasach kiedy tak łatwo jest podszyć się pod czyjąś tożsamość.

---------- Dopisano o 20:22 ---------- Poprzedni post napisano o 20:22 ----------

Napisane przez Liara_Tsoni

Rekruterzy, to bardzo często firmy zewnętrzne, które mogą mieć zupełnie inne zasady i wymagania od swoich pracowników niż forma, która z ich usług korzysta.

Wysłane z mojego ONE E1003 przy użyciu Tapatalka

Dokładnie.

[bluenew]

Czy tego typu zdjęcia publikujecie publicznie czy raczej tylko dla znajomych? Dlaczego?
xxx
Pytam, ponieważ nie są one zbyt intymne, ale zauważyłem, że większość ludzi publikuje je tylko dla znajomych.

[18d73f41c1c01aef8fdf04b5e3282c14752c25f5_62181c6d1d29a]

W ogóle nie publikuję zdjęć.

[Veredise]

Tylko dla znajomych a i to nie zawsze dla wszystkich.
Po co w ogóle swoje zdjęcia udostępniać dla wszystkich? Nie bardzo rozumiem. I też z drugiej strony, jako odbiorcami, nie bardzo rozumiem po co miałbym oglądać zdjęcia osób, których nie znam. Nie interesuje mnie to.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ce4534435626970636826734dc4cc81c1d23e519_62b0fbf266bee]

To też twoja koleżanka, czy "wróg"?

Nie ogarniam tapatalka.

[Nakayama]

Właścicielka zdjęć niestety nie wie nic o ich publikacji. Autorko, dlaczego rozpowszechniasz czyjeś zdjęcia bez zgody ich właścicielki?

[stesia]

no i co z tego że nie są zbyt intymne? to od razu powód żeby je publikować dla wszystkich? ja nie dodaję zdjęć, ale jak już sie od wielkiego dzwonu zdarzy to publikuję tylko dla znajomych, co z tego że to zwykłe zdjęcie, nie widzę powodu dla którego miałabym je udostępniać wszystkim. a tych zbyt intymnych to nawet znajomym bym nie udostępniła

[bluenew]

Po raz kolejny administracja tego forum zachowała się skandalicznie. Wrzuciłem linka do publicznych zdjęć, a linki zostały skasowane. Dlaczego publiczne posty na fb wszyscy traktują jak prywatne?