Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-05-31, 10:56   #1
Joanna_8888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 6

Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić


Cześć dziewczyny. Często podczytuję forum, jednak dziś zdecydowałam się napisać, bo potrzebuje Waszej pomocy. Z mężem znamy się jakieś 3 lata, niecały rok po ślubie. Ja mam 28, on 32 lata. Jak go poznałam miałam pierwszy raz w życiu odczucie, że to ten jedyny, wielka miłość i szczęście. Żyło i żyje nam się bardzo dobrze, czasami się klocimy ale oboje mamy silne charaktery i czasami tak już wychodzi, ale nie mamy cichych dni, szybko się godzimy. A więc ogólnie nie ma na co narzekać, oprócz jednej sfery, która jest właśnie moim wielkim problemem.



Mój mąż przede mną spotykał się z wieloma kobietami, jest bardzo otwarty, szczególnie do kobiet. Wydaje mi się, że jest wręcz uzależniony od kontaktu z nimi. Na początku związku było kilka sytuacji, w których nie wylogowal się z fb i wyszedł w domu, miałam wtedy okazję zobaczyć w jaki sposób pisze z kilkoma kobietami. Zawsze bardzo kulturalnie, ogólnikowo i bez szczegółów ale stricte z zaletami i flirtujac. Bardzo za te sytuacje przepraszał, mówił, że przy mnie i dzięki mnie się zmienia, że to się nie powtórzy i cóż, wybaczałam.



W ostatnim czasie mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Raz będąc na imprezie, mocno już wstawiony podszedł do jakiejś dziewczyny, niby tylko porozmawiać (???) a że dziewczyna nie była sama, prawie doszło do bójki z jej chłopakiem. Tego wieczoru zdarzyło się to jeszcze raz, podszedł do innej dziewczyny, żeby porozmawiać, jak tylko to zobaczyłam, opuscilismy imprezę, dodam, że rzecz się działa na dużej dyskotece. Zdarzyło mu się też klepnac moja koleżankę po pupie.



Zawsze miał jakieś wytłumaczenie, a że człowiek kocha, chcę budować rodzinę, wybaczałam. Na początku roku miał spotkanie ze znajomymi z liceum, takie spotkanie po latach. Pojechał, wrócił, był autem, więc nic nie pił, wszystko w porządku. Tylko że w zeszłym tygodniu odkryłam, że z jedną z koleżanek miał zaraz po spotkaniu i przez jakieś 2 tygodnie bardzo intensywny kontakt. Pisał do niej smsy od rana do nocy, aż jej mąż do niego zadzwonił i powiedział, że nie życzy sobie takiego kontaktu z jego żoną (!!!). Byłam na niego wściekła jak to zobaczyłam, ale tym razem nie był skłonny do tłumaczeń, niezupełnie żałował, stwierdził, że jestem takim samym zazdrosnikiem jak jej mąż a on nic złego nie zrobił, o niczym złym nie pisali. Chciałam zobaczyć w takim razie te smsy czy wiadomości na fb- wszystko usunięte. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić, z jego brakiem lojalności, było mi wstyd, że tak mnie traktuje. Po czym wyjechał w delegację zagranice. Oczywiście w smsach ciągle moje żale i pretensje, napisałam mu ze zastanawiam się nad sensem tego małżeństwa, bo nie tak to powinno wyglądać, nie chcę tak żyć. On jakby mu to było na rękę, nie przepraszał, nie wykazywał inicjatywy ani chęci poprawy, stwierdziłam, że w takiej sytuacji odpuszczam, skoro tak, trudno, będzie rozwód. Rozmowa między nami się urwała. Ale dreczona dziwnym przeczucie, zalogowałam się na konto internetowe operatora, mamy wspólny abonament, wiec widziałam wszystkie jego połączenia i smsy. Ok. 2 godziny po naszej rozmowie wysłał sms na nieznany mi numer. Zadzwoniłam do niego z pytaniem do kogo pisał, powiedział, że nie będzie się tłumaczył i juz nie pamięta. Nalegalam i przyznał, że do dziewczyny, która poznał gdzieś przez internet. Sprawdziłam ten numer w historii, pisał do niej wieczorem, kiedy lezelismy razem w łóżku a ja usnelam, kiedy był w pracy... tego już nie wytrzymałam. Jest to dla mnie taki cios, że pół nocy dziś przeryczalam, nie poszłam do pracy, nie wiem co mam ze sobą zrobić. On przepraszał, płakał, wręcz lamentowal, że jest taki głupi, nie wie czemu to zrobił, pójdzie na terapię, będzie się leczył i zrobi co tylko chcę, żebym mu wybaczyla. A ja już chyba nie mam sily. To nie jego pierwsze przewinienie, na co mam liczyć? Że tym razem będzie inaczej? Z drugiej strony tak mi wstyd, że po niecałym roku od ślubu będzie rozwód. A jeszcze staraliśmy się o dziecko... co zrobiły byście na moim miejscu? Będę wdzięczna za wszystkie opinie i rady
Joanna_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:01   #2
twiggz
demoralizator
 
Avatar twiggz
 
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 316
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Często podczytuję forum, jednak dziś zdecydowałam się napisać, bo potrzebuje Waszej pomocy. Z mężem znamy się jakieś 3 lata, niecały rok po ślubie. Ja mam 28, on 32 lata. Jak go poznałam miałam pierwszy raz w życiu odczucie, że to ten jedyny, wielka miłość i szczęście. Żyło i żyje nam się bardzo dobrze, czasami się klocimy ale oboje mamy silne charaktery i czasami tak już wychodzi, ale nie mamy cichych dni, szybko się godzimy. A więc ogólnie nie ma na co narzekać, oprócz jednej sfery, która jest właśnie moim wielkim problemem.



Mój mąż przede mną spotykał się z wieloma kobietami, jest bardzo otwarty, szczególnie do kobiet. Wydaje mi się, że jest wręcz uzależniony od kontaktu z nimi. Na początku związku było kilka sytuacji, w których nie wylogowal się z fb i wyszedł w domu, miałam wtedy okazję zobaczyć w jaki sposób pisze z kilkoma kobietami. Zawsze bardzo kulturalnie, ogólnikowo i bez szczegółów ale stricte z zaletami i flirtujac. Bardzo za te sytuacje przepraszał, mówił, że przy mnie i dzięki mnie się zmienia, że to się nie powtórzy i cóż, wybaczałam.



W ostatnim czasie mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Raz będąc na imprezie, mocno już wstawiony podszedł do jakiejś dziewczyny, niby tylko porozmawiać (???) a że dziewczyna nie była sama, prawie doszło do bójki z jej chłopakiem. Tego wieczoru zdarzyło się to jeszcze raz, podszedł do innej dziewczyny, żeby porozmawiać, jak tylko to zobaczyłam, opuscilismy imprezę, dodam, że rzecz się działa na dużej dyskotece. Zdarzyło mu się też klepnac moja koleżankę po pupie.



Zawsze miał jakieś wytłumaczenie, a że człowiek kocha, chcę budować rodzinę, wybaczałam. Na początku roku miał spotkanie ze znajomymi z liceum, takie spotkanie po latach. Pojechał, wrócił, był autem, więc nic nie pił, wszystko w porządku. Tylko że w zeszłym tygodniu odkryłam, że z jedną z koleżanek miał zaraz po spotkaniu i przez jakieś 2 tygodnie bardzo intensywny kontakt. Pisał do niej smsy od rana do nocy, aż jej mąż do niego zadzwonił i powiedział, że nie życzy sobie takiego kontaktu z jego żoną (!!!). Byłam na niego wściekła jak to zobaczyłam, ale tym razem nie był skłonny do tłumaczeń, niezupełnie żałował, stwierdził, że jestem takim samym zazdrosnikiem jak jej mąż a on nic złego nie zrobił, o niczym złym nie pisali. Chciałam zobaczyć w takim razie te smsy czy wiadomości na fb- wszystko usunięte. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić, z jego brakiem lojalności, było mi wstyd, że tak mnie traktuje. Po czym wyjechał w delegację zagranice. Oczywiście w smsach ciągle moje żale i pretensje, napisałam mu ze zastanawiam się nad sensem tego małżeństwa, bo nie tak to powinno wyglądać, nie chcę tak żyć. On jakby mu to było na rękę, nie przepraszał, nie wykazywał inicjatywy ani chęci poprawy, stwierdziłam, że w takiej sytuacji odpuszczam, skoro tak, trudno, będzie rozwód. Rozmowa między nami się urwała. Ale dreczona dziwnym przeczucie, zalogowałam się na konto internetowe operatora, mamy wspólny abonament, wiec widziałam wszystkie jego połączenia i smsy. Ok. 2 godziny po naszej rozmowie wysłał sms na nieznany mi numer. Zadzwoniłam do niego z pytaniem do kogo pisał, powiedział, że nie będzie się tłumaczył i juz nie pamięta. Nalegalam i przyznał, że do dziewczyny, która poznał gdzieś przez internet. Sprawdziłam ten numer w historii, pisał do niej wieczorem, kiedy lezelismy razem w łóżku a ja usnelam, kiedy był w pracy... tego już nie wytrzymałam. Jest to dla mnie taki cios, że pół nocy dziś przeryczalam, nie poszłam do pracy, nie wiem co mam ze sobą zrobić. On przepraszał, płakał, wręcz lamentowal, że jest taki głupi, nie wie czemu to zrobił, pójdzie na terapię, będzie się leczył i zrobi co tylko chcę, żebym mu wybaczyla. A ja już chyba nie mam sily. To nie jego pierwsze przewinienie, na co mam liczyć? Że tym razem będzie inaczej? Z drugiej strony tak mi wstyd, że po niecałym roku od ślubu będzie rozwód. A jeszcze staraliśmy się o dziecko... co zrobiły byście na moim miejscu? Będę wdzięczna za wszystkie opinie i rady
Kobieciarz. Z cyklu delegacja - pobzykam sobie. Nie ciągnęłabym tego dalej, będziesz cierpieć. Polecam też zacząć gromadzić dowody na sprawę rozwodową. Ciesz się że dziecka nie ma bo tatuś ubogaciłby je na sam początek takimi przeżyciami.
twiggz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:01   #3
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Cześć dziewczyny. Często podczytuję forum, jednak dziś zdecydowałam się napisać, bo potrzebuje Waszej pomocy. Z mężem znamy się jakieś 3 lata, niecały rok po ślubie. Ja mam 28, on 32 lata. Jak go poznałam miałam pierwszy raz w życiu odczucie, że to ten jedyny, wielka miłość i szczęście. Żyło i żyje nam się bardzo dobrze, czasami się klocimy ale oboje mamy silne charaktery i czasami tak już wychodzi, ale nie mamy cichych dni, szybko się godzimy. A więc ogólnie nie ma na co narzekać, oprócz jednej sfery, która jest właśnie moim wielkim problemem.



Mój mąż przede mną spotykał się z wieloma kobietami, jest bardzo otwarty, szczególnie do kobiet. Wydaje mi się, że jest wręcz uzależniony od kontaktu z nimi. Na początku związku było kilka sytuacji, w których nie wylogowal się z fb i wyszedł w domu, miałam wtedy okazję zobaczyć w jaki sposób pisze z kilkoma kobietami. Zawsze bardzo kulturalnie, ogólnikowo i bez szczegółów ale stricte z zaletami i flirtujac. Bardzo za te sytuacje przepraszał, mówił, że przy mnie i dzięki mnie się zmienia, że to się nie powtórzy i cóż, wybaczałam.



W ostatnim czasie mam wrażenie, że jest coraz gorzej. Raz będąc na imprezie, mocno już wstawiony podszedł do jakiejś dziewczyny, niby tylko porozmawiać (???) a że dziewczyna nie była sama, prawie doszło do bójki z jej chłopakiem. Tego wieczoru zdarzyło się to jeszcze raz, podszedł do innej dziewczyny, żeby porozmawiać, jak tylko to zobaczyłam, opuscilismy imprezę, dodam, że rzecz się działa na dużej dyskotece. Zdarzyło mu się też klepnac moja koleżankę po pupie.



Zawsze miał jakieś wytłumaczenie, a że człowiek kocha, chcę budować rodzinę, wybaczałam. Na początku roku miał spotkanie ze znajomymi z liceum, takie spotkanie po latach. Pojechał, wrócił, był autem, więc nic nie pił, wszystko w porządku. Tylko że w zeszłym tygodniu odkryłam, że z jedną z koleżanek miał zaraz po spotkaniu i przez jakieś 2 tygodnie bardzo intensywny kontakt. Pisał do niej smsy od rana do nocy, aż jej mąż do niego zadzwonił i powiedział, że nie życzy sobie takiego kontaktu z jego żoną (!!!). Byłam na niego wściekła jak to zobaczyłam, ale tym razem nie był skłonny do tłumaczeń, niezupełnie żałował, stwierdził, że jestem takim samym zazdrosnikiem jak jej mąż a on nic złego nie zrobił, o niczym złym nie pisali. Chciałam zobaczyć w takim razie te smsy czy wiadomości na fb- wszystko usunięte. Nie potrafiłam sobie z tym poradzić, z jego brakiem lojalności, było mi wstyd, że tak mnie traktuje. Po czym wyjechał w delegację zagranice. Oczywiście w smsach ciągle moje żale i pretensje, napisałam mu ze zastanawiam się nad sensem tego małżeństwa, bo nie tak to powinno wyglądać, nie chcę tak żyć. On jakby mu to było na rękę, nie przepraszał, nie wykazywał inicjatywy ani chęci poprawy, stwierdziłam, że w takiej sytuacji odpuszczam, skoro tak, trudno, będzie rozwód. Rozmowa między nami się urwała. Ale dreczona dziwnym przeczucie, zalogowałam się na konto internetowe operatora, mamy wspólny abonament, wiec widziałam wszystkie jego połączenia i smsy. Ok. 2 godziny po naszej rozmowie wysłał sms na nieznany mi numer. Zadzwoniłam do niego z pytaniem do kogo pisał, powiedział, że nie będzie się tłumaczył i juz nie pamięta. Nalegalam i przyznał, że do dziewczyny, która poznał gdzieś przez internet. Sprawdziłam ten numer w historii, pisał do niej wieczorem, kiedy lezelismy razem w łóżku a ja usnelam, kiedy był w pracy... tego już nie wytrzymałam. Jest to dla mnie taki cios, że pół nocy dziś przeryczalam, nie poszłam do pracy, nie wiem co mam ze sobą zrobić. On przepraszał, płakał, wręcz lamentowal, że jest taki głupi, nie wie czemu to zrobił, pójdzie na terapię, będzie się leczył i zrobi co tylko chcę, żebym mu wybaczyla. A ja już chyba nie mam sily. To nie jego pierwsze przewinienie, na co mam liczyć? Że tym razem będzie inaczej? Z drugiej strony tak mi wstyd, że po niecałym roku od ślubu będzie rozwód. A jeszcze staraliśmy się o dziecko... co zrobiły byście na moim miejscu? Będę wdzięczna za wszystkie opinie i rady
Widziały gały, co brały. On Cię zdradzał, zdradza i będzie zdradzać.

Nie licz na jego poprawę i zmianę. Na to już raczej za późno.

Albo zaakceptujesz jego skoki w bok, albo bądź konsekwentna i zakończ to małżeństwo.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:03   #4
broadwaydream
Wtajemniczenie
 
Avatar broadwaydream
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: NY
Wiadomości: 2 469
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Najszybkiec jak sie da, poki nie ma dziecka bym sie rozwodzila
__________________
W skrócie Brołdi
broadwaydream jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:07   #5
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cóż...tylko rozwód. Zapadłabym się pod ziemię ze wstydu, że mężowie innych kobiet muszą go upominać, żeby się odczepił od ich żon. Robi cię w balona nieustannie i ośmiesza, nie widząc w tym niczego niestosownego. Obietnice zmian i lamenty są tylko chwilowe, nic nie dały wcześniej i nic nie zmienią teraz. Tylko rozwód. Inaczej nie byłabym w stanie szanować samej siebie.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:11   #6
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Tak jak powyzej
Zakoncz to poki dziecka nie masz pozniej bedzie juz tylko gorzej
Niedowartosciowany palant ktory nie ma szacunku do ciebie za grosz
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:13   #7
Joanna_8888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 6
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Właśnie tak się czuje, ośmieszona, oszukana. Skoro pozwalam na takie zachowanie, pozwalam mu mnie nie szanować i chyba przestaje szanować siebie... potrzebowałam tylko upewnienia się, że moje żale nie są na wyrost, w końcu to tylko rozmowy...
Joanna_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-05-31, 11:16   #8
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Właśnie tak się czuje, ośmieszona, oszukana. Skoro pozwalam na takie zachowanie, pozwalam mu mnie nie szanować i chyba przestaje szanować siebie... potrzebowałam tylko upewnienia się, że moje żale nie są na wyrost, w końcu to tylko rozmowy...
"Tylko" rozmowy z kilkoma/kilkunastoma kobietami? I "tylko" klepanie po pupie? Daj spokój.

Wysłane z mojego HTC Desire 820 przy użyciu Tapatalka
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:25   #9
Joanna_8888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 6
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Wole nie myśleć o ilu jeszcze takich rozmowach nie wiem, przecież nie inwigiluje go ciągle. I tak się zastanawiam, on taką naturę miał zawsze a był przede mną w dwóch kilkuletnich związkach, jak te kobiety to tolerowały? Mało tego chciały się po wszystkim przyjaznic a to on te związki kończył. Boję się, że źle coś oceniam, a do rozwodu muszę mieć 100% pewności. Wasze odpowiedzi bardzo mi pomagają, dziękuję
Joanna_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:34   #10
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Adrianna_8 Pokaż wiadomość
Widziały gały, co brały. On Cię zdradzał, zdradza i będzie zdradzać.

Nie licz na jego poprawę i zmianę. Na to już raczej za późno.

Albo zaakceptujesz jego skoki w bok, albo bądź konsekwentna i zakończ to małżeństwo.
I co tu w sumie można dodać? Nic.

Podejrzewam, że te "rozmowy" z paniami to zwykły podryw / niemoralne propozycje / bycie nachalnym, że pan prawie zarobił w zęby. Co kto lubi. Żeby wziąć rozwód nie trzeba mieć dowodów w stylu zużyta prezerwatywa. Naprawdę wystarczy, że facet popełnia ciągle te same błędy i tym nas poniża, ośmiesza w oczach innych, podkopuje nasze poczucie wartości i nie potrafi się zachować.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-05-31 o 11:39
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:37   #11
Aanicaa
Raczkowanie
 
Avatar Aanicaa
 
Zarejestrowany: 2017-03
Wiadomości: 118
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

To co musi się stać żebyś miała 100% pewności? Musisz zobaczyć na żywo jak uprawia z inną seks czy będziesz sobie wmawiać, że tego nie widziałaś? Dziewczyno, przejrzyj na oczy. Tracisz czas z każdym dniem bez rozwodu.. Ale takie przypadki są nieuleczalne chyba, udają, że są głupie, że nie widzą, że nie słyszą, że to się nie dzieje.
Obchodzi Cię co ludzie pomyślą, że chcesz rozwodu po roku to zastanów się co pomyślą jak się dowiedzą, że dajesz sobie przyprawiać rogi - to jest dopiero wstyd. Nie czujesz niechęci albo obrzydzenia? Szanuj się trochę.
Aanicaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-05-31, 11:40   #12
Joanna_8888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 6
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Wiem, sama jestem sobie winna, nikt mnie do tego związku, ślubu nie zmuszał. Staram się wziąć za to odpowiedzialność, będę musiała zmierzyć się ze wstydem, publicznym praniem brudów, wszyscy będą pytać skąd taka decyzja, wszyscy nas mają za super parę. To nie jest łatwa sytuacja, jest mi bardzo ciężko, nie mogę o tym z nikim porozmawiać bo się wstydzę, boję się też oceny innych... a on dziś wraca, chce rozmawiać
Joanna_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:41   #13
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2004-12
Wiadomości: 16 089
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Dla mnie rozmowy i flirty przez lata to powazna podstawa do skonczenia tej relacji
Byc moze jest to tylko gadanie ale ja czulabym sie jak idiotka wiedzac ze moj maz ciagle czegos szuka ciagle musi sie dowartosciowywac gadkami z obcymi kobietami
Dla mnie gosciu bylby skonczony
Nie wstydz sie to on powinien sie wstydzic
Marnujesz zycie przy nim jak dojdzie do tego dziecko to udupisz sie na calego
Jak powyzej nie rozumiem.co bedzie dla Ciebie 100% pewnoscia ze twoj maz cie nie szanuje i traktuje jak idiotke ktorej mozna rogi przywalac bezkarnie bo zawsze wybaczy

Edytowane przez 7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014
Czas edycji: 2017-05-31 o 11:44
7623cb0b746b4d40e529fc123bf669aade741778_65822f07d8014 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:44   #14
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Właśnie tak się czuje, ośmieszona, oszukana. Skoro pozwalam na takie zachowanie, pozwalam mu mnie nie szanować i chyba przestaje szanować siebie... potrzebowałam tylko upewnienia się, że moje żale nie są na wyrost, w końcu to tylko rozmowy...
Rozmowy... Autorko, serio dalej tak myślisz? To raczej styl bycia twojego męża i sposób traktowania ciebie, a nie same rozmowy. On świadomie, nieustannie, traktuje cię jak osobę, której uczucia się nie liczą.
Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Wole nie myśleć o ilu jeszcze takich rozmowach nie wiem, przecież nie inwigiluje go ciągle. I tak się zastanawiam, on taką naturę miał zawsze a był przede mną w dwóch kilkuletnich związkach, jak te kobiety to tolerowały? Mało tego chciały się po wszystkim przyjaznic a to on te związki kończył. Boję się, że źle coś oceniam, a do rozwodu muszę mieć 100% pewności. Wasze odpowiedzi bardzo mi pomagają, dziękuję
Tak samo jak ty. Dawały sobie wciskać kity i liczyły na zmianę.

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Wiem, sama jestem sobie winna, nikt mnie do tego związku, ślubu nie zmuszał. Staram się wziąć za to odpowiedzialność, będę musiała zmierzyć się ze wstydem, publicznym praniem brudów, wszyscy będą pytać skąd taka decyzja, wszyscy nas mają za super parę. To nie jest łatwa sytuacja, jest mi bardzo ciężko, nie mogę o tym z nikim porozmawiać bo się wstydzę, boję się też oceny innych... a on dziś wraca, chce rozmawiać
Brudów prać nie musisz. Rozwód bez orzekania o winie trwa 15 minut.
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:44   #15
Joanna_8888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 6
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Masz 100% racji
Joanna_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 11:56   #16
Mahdab
Zakorzenienie
 
Avatar Mahdab
 
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Przecież nie musisz się nikomu tłumaczyć dlaczego wam nie wyszło.
Jesteś bardzo naiwna i wydaję mi się, że wsparcie kogokolwiek raczej nic nie da, porozmawiasz z nim i będziesz z nim siedziała dopóki cię któregoś dnia w tyłek nie kopnie.
A co do jego byłych dziewczyn, to przykro to pisać, ale nie pomyślałaś, że na nich mu zależało i one też nie pozwoliły się tak traktować? Dla jednej osoby można być wspaniałym i dobrym, a dla drugiej ostatnim chamem. Wyczuł cię, że może z tobą sobie pozwolić i nawet nie piśniesz.
Jak się wahasz to pomyśl jak na ciebie patrzą te kobiety, ich mężowie... W ich oczach jesteś głupia i żałosna ew. biedną i naiwną oszukiwaną żona.
__________________

Mahdab jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 12:20   #17
Jacqueline27
Raczkowanie
 
Avatar Jacqueline27
 
Zarejestrowany: 2012-07
Lokalizacja: Szczecin
Wiadomości: 479
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Identycznie jak z moim ex
Zdążyłam wyjść od niego, a on już się logował na badoo i poznawał nowe "kolezanki". Też były lamenty, zapewnienia, obietnice. Autorko, tacy faceci sie nie zmieniają.
__________________
"Uważaj, o co prosisz, bo możesz to dostać"
Jacqueline27 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 12:43   #18
meviare
Raczkowanie
 
Avatar meviare
 
Zarejestrowany: 2017-04
Wiadomości: 186
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Czy tylko mi się rzucił w oczy ten szczegół, że oni znają się od 3 lat? Autorko, wydaje mi się, że Twój ślub był pochopną decyzją. 3 lata znajomości to za mało, żeby zdecydować czy się z kimś chce spędzić życie, tymbardziej jak Ci nie odpowiadały jego podboje. Ja bym rozwodziła się jak najszybciej, nie ma sensu tego ciągnąć. On się nie zmieni, on musi gonić nowe króliczki. Niestety taka prawda. I na przyszłość nie spiesz się z przysięgą małżeńską.
__________________
Enjoy your life!
meviare jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 12:48   #19
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Pozwoliłaś mu robić z siebie idiotkę, ponieważ mu wybaczałaś każde przewinienie, dlatego poczuł się teraz jak król, który może wszystko.
Absolutnie nie masz czego się wstydzić. Ratuj siebie.
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-05-31, 12:55   #20
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez meviare Pokaż wiadomość
Czy tylko mi się rzucił w oczy ten szczegół, że oni znają się od 3 lat? Autorko, wydaje mi się, że Twój ślub był pochopną decyzją. 3 lata znajomości to za mało, żeby zdecydować czy się z kimś chce spędzić życie, tymbardziej jak Ci nie odpowiadały jego podboje. Ja bym rozwodziła się jak najszybciej, nie ma sensu tego ciągnąć. On się nie zmieni, on musi gonić nowe króliczki. Niestety taka prawda. I na przyszłość nie spiesz się z przysięgą małżeńską.
W sumie to nie ma reguły, znam przypadki, że po roku znajomości para zawarła związek małżeński i wszystko się układa pomyśle Wszystko zależy od konkretnego przypadku, w tym akurat to faktycznie Autorka nie zdążyła poznać swojego obecnego męża.

Co do Ciebie Autorko, prawda jest przykra i brutalna, ale facet Ciebie robi w bambuko i Cię nie szanuje. Klepanie po pupie innej kobiety, jego sposób rozmów prowadzonych z innymi kobietami, flirty itd. sprawia, że wszystko przekreśla go jako męża.
Nie trzymaj się go kurczowo, znajdziesz innego, wiernego, porządnego i szanującego Ciebie faceta. A Twój mąż nawija Ci makaron na uszy i kłamie -a uwierz mi - tacy faceci się nie zmieniają.
Jeżeli ktoś tu się czegoś powinien wstydzić to on, ale napewno nie Ty.
Wstydzić się będziesz mogła dopiero wtedy, kiedy świadomie będziesz mu pozwalała na to, aby Ciebie nie szanował. Ja kopnęłabym tego faceta w tyłek, spakowała i wywaliła z domu. Albo sama bym się spakowała i wyprowadziła. Jedyne co by ode mnie dostał to pozew rozwodowy.

---------- Dopisano o 13:55 ---------- Poprzedni post napisano o 13:54 ----------

[1=ad661336dba67467d5566b7 c0c939a9c82ec46ac_5f7e487 29cea2;74276576]Pozwoliłaś mu robić z siebie idiotkę, ponieważ mu wybaczałaś każde przewinienie, dlatego poczuł się teraz jak król, który może wszystko.
Absolutnie nie masz czego się wstydzić. Ratuj siebie.[/QUOTE]

Zgadzam się.
Jak dasz raz przyzwolenie to tak to będzie wyglądało.
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 12:58   #21
mirabelka3690
Zakorzenienie
 
Avatar mirabelka3690
 
Zarejestrowany: 2014-07
Lokalizacja: Tu i ówdzie
Wiadomości: 5 535
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Im szybciej się rozwiedziecie tym lepiej. Poznasz normalnego, wartościowego faceta z którym stworzysz normalną rodzinę. Nawet nie myśl o tym by z nim zostać. Będzie ciężko ale w końcu minie
__________________
Pole dance
3 l oddane
mirabelka3690 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 12:58   #22
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2016-10
Wiadomości: 7 327
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez meviare Pokaż wiadomość
3 lata znajomości to za mało, żeby zdecydować czy się z kimś chce spędzić życie.
Ja po roku wzięłam ślub :P
ad661336dba67467d5566b7c0c939a9c82ec46ac_5f7e48729cea2 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 13:06   #23
Joanna_8888
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-05
Wiadomości: 6
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Powiedziałam juz jego mamie o tym co zrobił i że chcę rozwodu, razem z teściem są załamani, przyjedzie dziś do mnie, żeby mnie wspierać. Swojej rodzinie boję się powiedzieć, boję się, że brat, szwagrowie i tata mogą mu coś zrobić, wyprowadzam się dziś do siostry, nie chcę go widzieć jak wróci z delegacji
Joanna_8888 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 13:10   #24
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Zdradza Cię na prawo i lewo. Ilość jego zdrad jest tylko ograniczona ilością kobiet zainteresowanych jego podrywem i ewentualnie ingerencją partnerów tych kobiet. Wyłania się obraz nałogowego zdrajcy i podrywacza. Dodatkowo nie ma najmniejszych skrupułów, przyznaje się tylko kiedy sprawa całkiem się rozlazła i nie ma innego wyjścia.

Dodatkowo na Twoim miejscu nie przespałabym się z nim więcej bez prezerwatywy, nie wiesz co może przynieść ze swoich przygód. Przynajmniej zadbaj o siebie i się odizoluj, potem rozwód.

Im szybciej się odetniesz tym szybciej odzyskasz spokój.

---------- Dopisano o 14:10 ---------- Poprzedni post napisano o 14:07 ----------

Cytat:
Napisane przez meviare Pokaż wiadomość
Czy tylko mi się rzucił w oczy ten szczegół, że oni znają się od 3 lat? Autorko, wydaje mi się, że Twój ślub był pochopną decyzją. 3 lata znajomości to za mało, żeby zdecydować czy się z kimś chce spędzić życie, tymbardziej jak Ci nie odpowiadały jego podboje. Ja bym rozwodziła się jak najszybciej, nie ma sensu tego ciągnąć. On się nie zmieni, on musi gonić nowe króliczki. Niestety taka prawda. I na przyszłość nie spiesz się z przysięgą małżeńską.
3 lata to nie jest mało, na pewno da się w tym czasie wyłapać takie cechy jak skłonność do flirtu z obcymi kobietami i zdrady. Pewnie autorka przymknęła oko na niejeden sygnał ostrzegawczy.

Myślę, że znacznie częściej błąd w podjęciu decyzji o ślubie tkwi w zamiataniu pod dywan pewnych spraw i udawaniu, że się czegoś nie widzi, niż w autentycznej mistyfikacji ze strony partnera. Ciężko kogoś oszukiwać co do swojego charakteru i stylu życia przez rok, przez 3 lata chyba nawet się nie da. Trzeba by być bardzo zdeterminowanym, a to rzadkość.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 13:33   #25
karolowanka
Rozeznanie
 
Avatar karolowanka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 679
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Powiedziałam juz jego mamie o tym co zrobił i że chcę rozwodu, razem z teściem są załamani, przyjedzie dziś do mnie, żeby mnie wspierać. Swojej rodzinie boję się powiedzieć, boję się, że brat, szwagrowie i tata mogą mu coś zrobić, wyprowadzam się dziś do siostry, nie chcę go widzieć jak wróci z delegacji
jestes bardzo dzielna, dobrze, ze udalo Ci sie podjac decyzje tak szybko
Trzymam kciuki, mam nadzieje, ze wyjdzie Ci to na dobre
karolowanka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 13:34   #26
karola11
Wtajemniczenie
 
Zarejestrowany: 2010-03
Lokalizacja: Stumilowy Las
Wiadomości: 2 853
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez Joanna_8888 Pokaż wiadomość
Powiedziałam juz jego mamie o tym co zrobił i że chcę rozwodu, razem z teściem są załamani, przyjedzie dziś do mnie, żeby mnie wspierać. Swojej rodzinie boję się powiedzieć, boję się, że brat, szwagrowie i tata mogą mu coś zrobić, wyprowadzam się dziś do siostry, nie chcę go widzieć jak wróci z delegacji
Brawo!
Tylko nie cofnij się już przed tą decyzją i nie daj zbałamucić mężowi jak wróci i będzie dzwonił, pisał i nawet jak przyjedzie do Twojej siostry...nie daj się!
__________________
karola11 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 13:48   #27
goslawka
Zadomowienie
 
Avatar goslawka
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 1 808
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Moim zdaniem o małżeństwo trzeba dbać i wile osób zbyt łatwo się poddaje. Nie mówię, że masz pozwalać na zdrady czy flirty Twojego męża, ale ja wolałabym pogadać z mężem, wysłuchać go, powiedzieć co mnie boli i co mi się nie podoba i zobaczyć czy jest co ratować.
goslawka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 13:53   #28
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem o małżeństwo trzeba dbać i wile osób zbyt łatwo się poddaje. Nie mówię, że masz pozwalać na zdrady czy flirty Twojego męża, ale ja wolałabym pogadać z mężem, wysłuchać go, powiedzieć co mnie boli i co mi się nie podoba i zobaczyć czy jest co ratować.
Tak, o małżeństwo trzeba dbać, ale nie na zasadzie "babo stań na rzęsach", tylko obydwie strony mają się od początku do końca tak samo starać. Autorka przecież napisała w pierwszym poście, że pan ma zawsze jakieś wytłumaczenie na swoje zachowanie. Ile razy ma z nim rozmawiać? Ma jak dziecku tłumaczyć co należy, a co nie? Wybaczała i to właśnie był jej błąd, bo są związki od początku będące pomyłką. Tutaj nie ma co naprawiać, czy ratować, bo musiałoby się to wiązać ze zmianą osobowości tej pana, a to niemożliwe.

Edytowane przez 201803290936
Czas edycji: 2017-05-31 o 13:54
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 14:05   #29
new woman in town
Zakorzenienie
 
Avatar new woman in town
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: W.
Wiadomości: 3 218
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem o małżeństwo trzeba dbać i wile osób zbyt łatwo się poddaje. Nie mówię, że masz pozwalać na zdrady czy flirty Twojego męża, ale ja wolałabym pogadać z mężem, wysłuchać go, powiedzieć co mnie boli i co mi się nie podoba i zobaczyć czy jest co ratować.
Zastanawiam się czy czytamy ten sam wątek. Autorka jasno napisała, że wielokrotnie, przez dłuższy okres czasu, próbowała rozmawiać z mężem o tych sytuacjach. Często obiecywał poprawę...a potem znowu robił to samo. Wielokrotnie. Co, Twoim zdaniem, powinno się stać, żeby stwierdzić, że rozmowy nie przynoszą efektu?
new woman in town jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-05-31, 14:23   #30
januszpolak
Zakorzenienie
 
Avatar januszpolak
 
Zarejestrowany: 2015-11
Wiadomości: 3 503
Dot.: Trudna sytuacja z mężem... nie wiem co robić

Cytat:
Napisane przez goslawka Pokaż wiadomość
Moim zdaniem o małżeństwo trzeba dbać i wile osób zbyt łatwo się poddaje. Nie mówię, że masz pozwalać na zdrady czy flirty Twojego męża, ale ja wolałabym pogadać z mężem, wysłuchać go, powiedzieć co mnie boli i co mi się nie podoba i zobaczyć czy jest co ratować.
- Kochanie, dlaczego mnie zdradzasz. Wiesz, że mnie to rani?
- Jak to, na prawdę? Nie wiedziałem!
I on się zmienił i żyli długo i szczęśliwie.

Chociaż Tobie pewnie chodzi o wersję, w której kobieta daje z siebie wszystko, ciągnie za sobą męża po terapiach, a on w międzyczasie ma z niej wielki ubaw jak to daje się wodzić za nos.

To nie jest dbanie o małżeństwo. To prosta ścieżka autodestrukcji.

Jedyne o co warto zadbać kiedy partner zdradza i oszukuje to obecność jego walizek za drzwiami.
januszpolak jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-06-01 15:33:33


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:51.