Filmiki urodowe (i nie tylko) na YT + offtopy część LII

[tuRmaNIA]

Rok temu sama szydziła z innych i kręciła rolki na IG, że może jeść wszystko i nie tyje...
Zbiera to co zasiała.

[morelle]

Napisane przez stotek

Jestem młodsza od susz, ale dopiero po 30 znalazłam taki sport, który sprawia mi radość i który mam ochotę uprawiać regularnie - i to od roku robię (pole dance + exotic). Dietę mam tak samo śmieciowa jak wcześniej, a i tak mocno wyszczuplałam tylko faktycznie, to nie kwestia jednej godziny w tygodniu... Ale od jednego treningu się zaczyna. Zawsze lepszy ten jeden, niż żaden.
Może u niej będzie tak samo, że to exo to taki po prostu wstęp, a przy okazji złapie bakcyla?
Nie lubię jej i nie oglądam, bo nie mogę znieść tej meczybuly (i to bylo jeszcze przed ślubem z Lwem, więc nie wyobrażam sobie, co jest teraz), ale tutaj na wątku widzę już czepianie się dla samej zasady.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Może zjadasz mniejsze porcje, więc i tak jakiś deficyt kaloryczny masz. Sport pomaga, jeśli dobrze zrozumiałam, obok Exitic uprawiasz także klasyczny Pole? Bo to już jest akrobatyka i faktycznie rozbudowa mięśni, a one są jak elektrownia. Po 40-tce trudniej się chudnie, choć szusza jest w pierwszej połowie tego wieku, więc ma szansę na lepsze efekty. Mam jednak wątpliwości, czy wytrwa. Powinna, choćby z uwagi na zdrowie w tym wieku zmienić dietę.

---------- Dopisano o 12:42 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

Napisane przez tuRmaNIA

Rok temu sama szydziła z innych i kręciła rolki na IG, że może jeść wszystko i nie tyje...
Zbiera to co zasiała.

I za chiny się nie przyzna, że tusza jej przeszkadza. Nie byłoby uwag, gdyby tak nie kozaczyła, wtedy, gdy chudła.

---------- Dopisano o 12:44 ---------- Poprzedni post napisano o 12:42 ----------

Napisane przez Nightmare666

Dokładnie! Szokłam, gdzie tutaj figura do powstydzenia? Normalne ciało ludzkie.

I tak, i nie. Po pierwsze, jej lustro w przedpokoju wyszczupla. Prawdziwe gabaryty widać poza nim. Po drugie w jej wieku nie powinno się już lekceważ nadprogramowych kilogramów. To prosta droga do wielu chorób. A ona jest w okresie przedmenopauzalnym.

[stotek]

Napisane przez morelle

Może zjadasz mniejsze porcje, więc i tak jakiś deficyt kaloryczny masz. Sport pomaga, jeśli dobrze zrozumiałam, obok Exitic uprawiasz także klasyczny Pole? Bo to już jest akrobatyka i faktycznie rozbudowa mięśni, a one są jak elektrownia. Po 40-tce trudniej się chudnie, choć szusza jest w pierwszej połowie tego wieku, więc ma szansę na lepsze efekty. Mam jednak wątpliwości, czy wytrwa. Powinna, choćby z uwagi na zdrowie w tym wieku zmienić dietę.

Nie, u mnie ilość i nędzna jakość jedzenia się nie zmieniły, doszedł tylko regularny sport - 3-4 razy w tygodniu. Tego oczywiście nie ma co porównywać do jednej godziny exo, ale i tak uważam, że jedna godzina w tygodniu to lepiej niż 0 godzin.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

[morelle]

Napisane przez stotek

Nie, u mnie ilość i nędzna jakość jedzenia się nie zmieniły, doszedł tylko regularny sport - 3-4 razy w tygodniu. Tego oczywiście nie ma co porównywać do jednej godziny exo, ale i tak uważam, że jedna godzina w tygodniu to lepiej niż 0 godzin.

Wysłane z mojego M2102J20SG przy użyciu Tapatalka

Młoda jesteś, masz jeszcze rozkręcony metabolizm i sporo mięśni. Szusz tego zabezpieczenia już nie ma, a jej organizm nie potrzebuje takich porcji jedzenia, jakie obecnie zjada. Ja też uważam, że nawet niewielka ilość ruchu jest lepsza, niż żadna. Może wytrwa, oby, ale korzystne dla zdrowia efekty potrzebują większego wysiłku.

[sublips]

Ja bym już nie przesadzała, że Szusz to już tak wygląda, że nie wiem, zawał jej zaraz grozi i wszystkie plagi świata. Szczerze, to uważam, że jak na ilość ruchu, którą chyba ma, i ilości jedzenia, nie wygląda tragicznie - dla mnie raczej normalnie, choć w ogóle nie w moim guście - ale najgorsze jest to przekłamywanie rzeczywistości, że ona przecież w ogóle nie tyje.



Jak ostatnio też sprawdzałam co u niej i na kafeterii, to bardziej jestem w szoku, że ona mówi o żywieniu 80/20 i najwyraźniej nie ma o tym bladego pojęcia, bo po prostu je masę niezdrowego jedzenia - i nadal uważam, że to jej sprawa, ale niech nie wmawia, że to model żywienia 80/20 i po co ona się tym wszystkim chwali w sieci. Czy nie lepiej pokazać się jednak od ciut bardziej estetycznej strony. Do tego nie wiem, jak ona to robi, że jej wszystkie przepisy, które pokazuje, wyglądają, jakby za przeproszeniem, ktoś już to kiedyś jadł.



Z kolei jestem w szoku, że ma tak rozległy antyklub - w sensie sama za nią nie przepadam i jak jeszcze przeczytałam, że twierdzi, że jak coś poleca w Lidlu, to wszyscy po to lecą i tego nie ma ale nie wiem, jak aż tak bardzo można pluć jadem i niechęcią w jej stronę. Aż zaczynam myśleć, że jej kanał istnieje dzięki temu, że ludzie ją oglądają i wyśmiewają w sieci.

[kasiunia788742]

Napisane przez sublips

Ja bym już nie przesadzała, że Szusz to już tak wygląda, że nie wiem, zawał jej zaraz grozi i wszystkie plagi świata. Szczerze, to uważam, że jak na ilość ruchu, którą chyba ma, i ilości jedzenia, nie wygląda tragicznie - dla mnie raczej normalnie, choć w ogóle nie w moim guście - ale najgorsze jest to przekłamywanie rzeczywistości, że ona przecież w ogóle nie tyje.



Jak ostatnio też sprawdzałam co u niej i na kafeterii, to bardziej jestem w szoku, że ona mówi o żywieniu 80/20 i najwyraźniej nie ma o tym bladego pojęcia, bo po prostu je masę niezdrowego jedzenia - i nadal uważam, że to jej sprawa, ale niech nie wmawia, że to model żywienia 80/20 i po co ona się tym wszystkim chwali w sieci. Czy nie lepiej pokazać się jednak od ciut bardziej estetycznej strony. Do tego nie wiem, jak ona to robi, że jej wszystkie przepisy, które pokazuje, wyglądają, jakby za przeproszeniem, ktoś już to kiedyś jadł.



Z kolei jestem w szoku, że ma tak rozległy antyklub - w sensie sama za nią nie przepadam i jak jeszcze przeczytałam, że twierdzi, że jak coś poleca w Lidlu, to wszyscy po to lecą i tego nie ma ale nie wiem, jak aż tak bardzo można pluć jadem i niechęcią w jej stronę. Aż zaczynam myśleć, że jej kanał istnieje dzięki temu, że ludzie ją oglądają i wyśmiewają w sieci.

No ma dietę 80/20 albo raczej 20/80 20 procent zdrowej żywności a 80 procent reszta

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez kasiunia788742

No ma dietę 80/20 albo raczej 20/80 20 procent zdrowej żywności a 80 procent reszta

No to właśnie o to mi chodzi - że sama je kompulsywnie, to niech je, ale po co pokazuje to w Internecie i jeszcze twierdzi, że to zdrowe.

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez sublips

Aż zaczynam myśleć, że jej kanał istnieje dzięki temu, że ludzie ją oglądają i wyśmiewają w sieci.

Bardzo możliwe. Ja też ją oglądam już teraz bardzo rzadko, ale zawsze potem czuję niesmak i irytację. Ona ma w sobie coś odpychającego, mieszanka buty z kompleksami i odklejeniem od rzeczywistości. Przy tym jest taka jakaś wiecznie przymulona, albo pobudzona (zwykle alkoholem), bredzi do tego psa, daje mu się lizać po pryszczach, bez przerwy nos przeciera i rozmazuje po twarzy to co z niego zbierze, grzebie przy włosach, masakra

Napisane przez sublips

No to właśnie o to mi chodzi - że sama je kompulsywnie, to niech je, ale po co pokazuje to w Internecie i jeszcze twierdzi, że to zdrowe.

Może i niezdrowe, ale jakie nowatorskie, cookbooka chce wypuścić czy coś tam innego wymyślała kiedyś. Odjazd kompletny. Każdy kto widział te breje w jej wykonaniu to wie, czego się spodziewać.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------

Napisane przez sublips

Szczerze, to uważam, że jak na ilość ruchu, którą chyba ma, i ilości jedzenia, nie wygląda tragicznie - dla mnie raczej normalnie

Też prawda. Chociaż to też kwestia typu sylwetki; tęższą ma górę niż dół. W miarę szczupłe nogi nadają jej jakiejś takiej lekkości pomimo nadwagi. Ogólnie mnie tam w ogóle nie drażni jej wygląd, szczerze to mam to w pompie, irytujący ma sposób bycia.

[sublips]

[1=a240a5cdc9601fd61cd3ffc 006c0fc885123340f_657b970 2b0d25;89508388]Bardzo możliwe. Ja też ją oglądam już teraz bardzo rzadko, ale zawsze potem czuję niesmak i irytację. Ona ma w sobie coś odpychającego, mieszanka buty z kompleksami i odklejeniem od rzeczywistości. Przy tym jest taka jakaś wiecznie przymulona, albo pobudzona (zwykle alkoholem), bredzi do tego psa, daje mu się lizać po pryszczach, bez przerwy nos przeciera i rozmazuje po twarzy to co z niego zbierze, grzebie przy włosach, masakra



Może i niezdrowe, ale jakie nowatorskie, cookbooka chce wypuścić czy coś tam innego wymyślała kiedyś. Odjazd kompletny. Każdy kto widział te breje w jej wykonaniu to wie, czego się spodziewać.

---------- Dopisano o 22:51 ---------- Poprzedni post napisano o 22:43 ----------



Też prawda. Chociaż to też kwestia typu sylwetki; tęższą ma górę niż dół. W miarę szczupłe nogi nadają jej jakiejś takiej lekkości pomimo nadwagi. Ogólnie mnie tam w ogóle nie drażni jej wygląd, szczerze to mam to w pompie, irytujący ma sposób bycia.[/QUOTE]


No idealnie to opisałaś, mam nadzieję, że ona chociaż tego psa regularnie na spacer wyprowadza i po nim sprząta, bo jak patrzę na jej działalność, to i co do tego mam spore wątpliwości. Tak samo odnoszę wrażenie, że często jest pod wpływem, a do tego jak ostatnio sobie to zrobiłam i przeklikałam jej parę filmów, to urzekła mnie historia, jak mówiła o dobroczynnych właściwościach rosołu, więc zamówiła sobie w środku nocy gorący kubek przez glovo .


Ja nie twierdzę, że ona wygląda idealnie i myślę, że jest na dobrej drodze do tego, żeby rzeczywiście jeszcze bardziej przytyć. Ale ogólnie to nie znam chyba innej "osoby publicznej", która pokazuje, jak je cały czas tak przetworzone jedzenie - nawet kobiety z otyłością, jak pokazują foodbooki - więc na swoją dietę i dotychczasowy ruch po prostu nie jest wcale źle. Ale problemem jest tutaj charakter, najgorszy to chyba jest jej ton, zawsze jej vlogi były wątpliwej jakości, ale dawno temu wydawała się sympatyczna, więc rozumiem, że miała jakieś tam grono odbiorców, którzy może chcieli zobaczyć taki "zwykły dzień". Teraz mówi z taką nieznośną wyższością i kpiną, więc nie wiem, kto mógłby ją oglądać z sympatią - szczególnie że trudno też się utożsamiać z kimś, dla kogo pójście na spacer to wyżyny, a z drugiej strony mówi o torebkach balanciagi. Zresztą kiedyś nagrywała chociażby vlogi z Karoliną, teraz nie nagrywa z nikim, może i bym jej współczuła, gdyby nie ten ton plus moje podejrzenia, że nie dba o zwierzęta.

[morelle]

[QUOTE=sublips;89508273]Ja bym już nie przesadzała, że Szusz to już tak wygląda, że nie wiem, zawał jej zaraz grozi i wszystkie plagi świata. Szczerze, to uważam, że jak na ilość ruchu, którą chyba ma, i ilości jedzenia, nie wygląda tragicznie - dla mnie raczej normalnie, choć w ogóle nie w moim guście - ale najgorsze jest to przekłamywanie rzeczywistości, że ona przecież w ogóle nie tyje.



W tym rzecz, że to się nie dzieje zaraz. Te plagi nadciągają wcześniej czy później. Kojarzysz tycie z wyglądem, a to sprawa zdrowia. Czy widziałaś ostatnio jej twarz? Jest tak opuchnięta, że wydaję się, iż zaraz pęknie. Może to też wypełniacze ale i tusza również. W ciągu roku dorobiła się sporego podbródka. Z resztą się zgadzam. Ona nie powinna wypowiadać się na wizji o odżywianiu, bo wydaje się zachęcać - jedzcie ile wlezie bez poczucia winy i akceptujcie nadwagę, a nawet otyłość. Bo to naturalne.

[sublips]

[QUOTE=morelle;89508413]

Napisane przez sublips

Ja bym już nie przesadzała, że Szusz to już tak wygląda, że nie wiem, zawał jej zaraz grozi i wszystkie plagi świata. Szczerze, to uważam, że jak na ilość ruchu, którą chyba ma, i ilości jedzenia, nie wygląda tragicznie - dla mnie raczej normalnie, choć w ogóle nie w moim guście - ale najgorsze jest to przekłamywanie rzeczywistości, że ona przecież w ogóle nie tyje.



W tym rzecz, że to się nie dzieje zaraz. Te plagi nadciągają wcześniej czy później. Kojarzysz tycie z wyglądem, a to sprawa zdrowia. Czy widziałaś ostatnio jej twarz? Jest tak opuchnięta, że wydaję się, iż zaraz pęknie. Może to też wypełniacze ale i tusza również. W ciągu roku dorobiła się sporego podbródka. Z resztą się zgadzam. Ona nie powinna wypowiadać się na wizji o odżywianiu, bo wydaje się zachęcać - jedzcie ile wlezie bez poczucia winy i akceptujcie nadwagę, a nawet otyłość. Bo to naturalne.

Raczej nie komentuję wagi innych, więc nie będę przytaczać kobiet, które pokazują znacznie zdrowsze żywienie, a są od Szusz sporo większe. Sama jestem fanką podejścia 80/20, ale nie rozumiem, jak ona może wciskać w siebie takie ilości przetworzonego jedzenia i nie widzieć, że to jedzenie emocjonalne. No ona nawet jak przyrządza niby zdrową sałatkę, to ładuje tam całe opakowanie orzechów włoskich - ogólnie orzechy są zdrowe, ale po co dawać 200 gramów orzechów do sałatki?



Mnie się o raczej wydaje, że ona schudła po rozwodzie - może stres, nie jadła, też tak mam - i teraz po prostu przytyła do tego, co było wcześniej. Nie było to żadne zdrowe schudnięcie z głową, bo było po prostu błyskawiczne, ale bardzo się tym wtedy obnosiła.



Dla mnie nie przytycie jest tutaj najgorsze, bo uważam, że wygląda jak wiele kobiet na ulicy i ma tutaj szczęście, bo wiele osób na takiej diecie przytyłoby o wiele więcej, ale gadanie "jem, co chcę i nie tyję". No takie hasło jak nic promuje właśnie dążenie do otyłości, normalizuje kompulsywne objadanie się i jedzenie codziennie masy niezdrowych rzeczy.

[Ishikawa]

Ona leci na clickbajtowych tytułach żeby mieć wyświetlenia, ihmo nic więcej. Zagadką są dla mnie jej wyświetlenia, taka Karolina i Darek z Hejłobuzy dwoją i się i troją żeby mieć wyświetlenia, analizują algorytmy itp.itd a tutaj wrzucone byle jak a wyświetlenia wyższe.

[kasiunia788742]

Napisane przez Ishikawa

Ona leci na clickbajtowych tytułach żeby mieć wyświetlenia, ihmo nic więcej. Zagadką są dla mnie jej wyświetlenia, taka Karolina i Darek z Hejłobuzy dwoją i się i troją żeby mieć wyświetlenia, analizują algorytmy itp.itd a tutaj wrzucone byle jak a wyświetlenia wyższe.

Sporo osób ogląda aby później tylko zjechać ją. Stąd zapewne blokada komentarzy. Przecież jaki hejt się wylał na firmę z miodami, która nawiązała z nią współpracę- a przecież tam nic nie było złego? Tzn nie wiem czy z początku oznaczała ze to reklama, ale dalej, wiele influ tego nie robiło i często dalej nie robi a normalnie nikt nie banuje współprac.

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[khloe]

Napisane przez Ishikawa

Ona leci na clickbajtowych tytułach żeby mieć wyświetlenia, ihmo nic więcej. Zagadką są dla mnie jej wyświetlenia, taka Karolina i Darek z Hejłobuzy dwoją i się i troją żeby mieć wyświetlenia, analizują algorytmy itp.itd a tutaj wrzucone byle jak a wyświetlenia wyższe.

No właśnie mnie to dziwi.
Mam wrażenie, że ona oprócz łazenia po sklepach i pokazywania "haulu z biedronki" to niczego cały dzień nie robi.
Ona z tego żyje? Jeszcze się chwaliła w jakimś z ostatnich filmików, że kupiła sobie torebkę balenciagi za 9 ( czy 10) tysięcy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[bronhilda]

Ona wegetuje ,czasami puszczam jej filmik na chwile z ciekawosci czy sie cos u niej zmienilo,nie wiem , wyglada na bardzo nieszczesliwa osobe ,ktora jak sie usmiecha to na sile,czasami sie zastanawiam czy jest glupia czy chora,wydaje mi sie ze od rozstania z mezem ,tylko siedzi na srodku kuchni w jakis rozwalonych kocach i je , tyle ma z tego zycia ,bardziej to wyglada na wegetacje niz szczesliwe zycie

[morelle]

Napisane przez bronhilda

Ona wegetuje ,czasami puszczam jej filmik na chwile z ciekawosci czy sie cos u niej zmienilo,nie wiem , wyglada na bardzo nieszczesliwa osobe ,ktora jak sie usmiecha to na sile,czasami sie zastanawiam czy jest glupia czy chora,wydaje mi sie ze od rozstania z mezem ,tylko siedzi na srodku kuchni w jakis rozwalonych kocach i je , tyle ma z tego zycia ,bardziej to wyglada na wegetacje niz szczesliwe zycie

I ten problem będzie trwał, dopóki sama nie przyzna, że to nie jest "życie jej najlepszym życiem". Zmierza póki co ku upadkowi, a po tym melodramatycznym rozstaniu wiele osób życzyło jej podniesienia się.

[mpt]

Mam wrażenie, że Szusz kręci swoje produkcje z innej planety, kiedy opisuje pogodę albo swoje doświadczenia. To mogłoby być ciekawe, gdyby mieszkała na Islandii, a nie w Łodzi.
Dokładając do tego "znajomych, którzy się dziwią": że wita się z kurierem, że dużo zarabia, że je i nie tyje, że nie potrzebuje faceta, mamy obraz osoby ze swoim własnym światem. I wszystko byłoby spoko, gdyby nie robienie na złość.
Każda produkcja jest na złość komuś, jest uszczypliwa ("dobrze, że komentarze są wyłączone, by dopiero by było!", "tak, wiem, z paczki, nieważne!"), a tak naprawdę ona to mówi sama do siebie, sama dla siebie jest złośliwa, bo te myśli to są jej własne.
Oglądam jako studium przypadku, drugiej takiej osoby na YT nie kojarzę.

[sublips]

Ona chyba czyta wątki na kafeterii i się do tego odnosi - choć podziwiam ją bez ironii za psychikę, że to najwyraźniej śledzi, bo gdyby o mnie ktoś tak pisał, to nie poradziłabym sobie z tym.



Dzisiaj w pracy wysłuchałam jej vloga i się zmęczyłam, ale jedno mnie zirytowało - moment, gdzie mówi o tym, że wystarczy pojechać na plażę i nie ma tam nikogo, absolutnie nikogo, do kogo ciała by się nie można było przyczepić. Nie rozumiem już w ogóle takiego szukania pokrzepienia, bo bywałam na plaży i są kobiety o figurach idealnych, bardzo szczupłe, więc nie wiem, czym się próbuje tutaj akurat pocieszać - w sensie warto walczyć z wyidealizowanym obrazem kobiet w mediach, ale ona robi tutaj więcej złego niż dobrego.

Albo składka na torebkę.



Więcej sobie chyba tego nie zrobię, ale przyznam, że ona mnie "fascynuje" w złym kontekście tego słowa.

[kasiunia788742]

Napisane przez sublips

Ona chyba czyta wątki na kafeterii i się do tego odnosi - choć podziwiam ją bez ironii za psychikę, że to najwyraźniej śledzi, bo gdyby o mnie ktoś tak pisał, to nie poradziłabym sobie z tym.



Dzisiaj w pracy wysłuchałam jej vloga i się zmęczyłam, ale jedno mnie zirytowało - moment, gdzie mówi o tym, że wystarczy pojechać na plażę i nie ma tam nikogo, absolutnie nikogo, do kogo ciała by się nie można było przyczepić. Nie rozumiem już w ogóle takiego szukania pokrzepienia, bo bywałam na plaży i są kobiety o figurach idealnych, bardzo szczupłe, więc nie wiem, czym się próbuje tutaj akurat pocieszać - w sensie warto walczyć z wyidealizowanym obrazem kobiet w mediach, ale ona robi tutaj więcej złego niż dobrego.

Albo składka na torebkę.



Więcej sobie chyba tego nie zrobię, ale przyznam, że ona mnie "fascynuje" w złym kontekście tego słowa.

I komentarz, że na jakiejś stronie z ubraniami są "normalne kobiety", "nie ma żadnych xs" czyli kobieta z xs nie jest normalna?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[sublips]

Napisane przez kasiunia788742

I komentarz, że na jakiejś stronie z ubraniami są "normalne kobiety", "nie ma żadnych xs" czyli kobieta z xs nie jest normalna?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

Ona chyba mówiła o skims i ja w ogóle nie rozumiem, o co jej z tym chodzi, bo to produkt Kardashianki, która jest naturalna, jak nie wiem co - i dodatkowo widzę, że modelki są wyretuszowane: https://skims.com/products/fits-everybody-thong-onyx, te plus size też: https://skims.com/products/logo-mesh...ky-bikini-onyx. Wszystkie mają też płaskie (te otyłe modelki jak na taką otyłość też) brzuchy, więc może szusz uważa, że też tak wygląda - nie mam pojęcia.



Najbardziej mi się podoba, jak ona mówi o tym, że ją nie obchodzi, jak ona wygląda i że tyje od depresji, bo je tyle samo. Nie twierdzę, że się nie tyje jako wynik zaburzeń depresyjnych, bo może tak być, ale co ona w ogóle gada, że je cały czas tyle samo.

[AdHd1986]

Z Szusz jest chyba coraz gorzej. Już nawet nie chodzi o to jej jedzenie... ale ona chyba ma problem z zakupami... te ilości ubrań jakie ona kupuje... niby pierdzieli o ekologii a tych szmat ma tyle, jakby codziennie chodziła dalej niż do Lidla...
Jeszcze mnie dziwi ten bajzel w mieszkaniu - jakby tam przedszkole się przewaliło. Te kołtuny ze ścierek, kuchnia wiecznie jak po wojnie... i ciągle sprząta...
Raz piecze chleb, kupuje garnki, koszyki, mąki wpada jak w przepaść a za chwile kupuje w lidlu... zero konsekwencji

[kasiunia788742]

Napisane przez AdHd1986

Z Szusz jest chyba coraz gorzej. Już nawet nie chodzi o to jej jedzenie... ale ona chyba ma problem z zakupami... te ilości ubrań jakie ona kupuje... niby pierdzieli o ekologii a tych szmat ma tyle, jakby codziennie chodziła dalej niż do Lidla...

Jeszcze mnie dziwi ten bajzel w mieszkaniu - jakby tam przedszkole się przewaliło. Te kołtuny ze ścierek, kuchnia wiecznie jak po wojnie... i ciągle sprząta...

Raz piecze chleb, kupuje garnki, koszyki, mąki wpada jak w przepaść a za chwile kupuje w lidlu... zero konsekwencji

Wydaje mi się, że nie może dalej odnaleźć się jako rozwódka i singielka, jest chwiejna, nie potrafi żyć sama ze sobą. Pytanie czy na swoją depresję ma jakieś leki? Terapia stacjonarna?

Wysłane z mojego SM-G990B przy użyciu Tapatalka

[a240a5cdc9601fd61cd3ffc006c0fc885123340f_657b9702b0d25]

Napisane przez AdHd1986

Z Szusz jest chyba coraz gorzej. Już nawet nie chodzi o to jej jedzenie... ale ona chyba ma problem z zakupami... te ilości ubrań jakie ona kupuje... niby pierdzieli o ekologii a tych szmat ma tyle, jakby codziennie chodziła dalej niż do Lidla...
Jeszcze mnie dziwi ten bajzel w mieszkaniu - jakby tam przedszkole się przewaliło. Te kołtuny ze ścierek, kuchnia wiecznie jak po wojnie... i ciągle sprząta...
Raz piecze chleb, kupuje garnki, koszyki, mąki wpada jak w przepaść a za chwile kupuje w lidlu... zero konsekwencji

To jest kobieta bałagan (też umysłowy). Konsekwencji zero, gada co jej ślina na język przyniesie, jedno mówi, drugie robi, trzecie myśli.
Poza tym z intelektem nie teges u tej pani, duże braki można tam zoabserwować. Ma przecież cały szereg osiągnięć na tym polu np., kiedyś stwierdziła, że w Danii płaci się dunami, Krosno leży w Czechach i inne takie wykwity umysłowe. Wyguglajcie sobie, sztos i zarombiste.
To zwykła karyna skupiona na własnym tyłku i na tym co ludzie powiedzo i jak wypadnie w ich oczach - to jest moim zdaniem jej głównie zmartwienie, wbrew temu co deklaruje.
Też przecież mówiła jaka to z niej silna kobieta, ile to nie przeszła w życiu, że facet to tylko do życia dodatek, że nie ma się co na mężu uwieszać itd. Tymczasem po rozwodzie zaliczyła typowe przystanki na drodze cierpienia baby bluszcza i desperatki - łącznie z odwoływaniem się do gwiazd, tarota i Merkurego i sugerowaniem małego przyrodzenia u eksa. Klasa. Podczas gdy ów eks miło spędza czas z przyjaciółmi i kolejnymi kobietami, o niej nawet nigdzie nie wspomni, milczy jak Sfinx.
Ech, życie weryfikuje wszystkie wyobrażenia o sobie...Tyle, że trzeba jeszcze mieć zdolność do jakichkolwiek refleksji.

[sublips]

Tak, Karyna to trafne określenie; no trudno jej zarzucić, że jest bardzo inteligentna, jeśli z pełnym przekonaniem mówi, że po jej poleceniu książka została wykupiona albo produkt z Lidla zniknął. Chyba widzi, jakie ma zasięgi.



Ja jej faceta w ogóle nie oglądałam, więc trudno mi się wypowiedzieć, ale nie jestem do końca przekonana, że ona nie ma tendencji narcystycznych.

[agata1213]

Ja kiedyś oglądałam Szusz, chociaż mało regularnie, ale no teraz nie mogę. Jakieś takie mało ciekawe te filmy, ma pieniądze, coś tam umie w makijaż, mieszka w takim klimatycznym mieście, gdzie pełno restauracji, kawiarni, ciekawych miejsc, a ciągle gada do kamery w kuchni,pokazuje jakieś gotowce z lidla czy ćmoka na zwierzaki. Może komuś się podobaja takie treści, ale ja oczekuję czegoś więcej od osoby z takimi zasięgami i możliwościami

[sublips]

Ja jej nigdy nie oglądałam na bieżąco, ostatnio się nią "zainteresowałam" znowu, ale wydaje mi się, że kiedyś taka nie była - była po prostu jakaś taka skromniejsza i nie odleciała tak daleko. No i jeśli chodzi o makijaż, to kiedyś tak, ale obecnie tego nie widzę, żeby miała umiejętności. Zresztą daleka jestem od tego, żeby kazać komuś robić w full tapecie każdy odcinek, ale jakby jednak się umalowała, zadbała o oświetlenie itd., zmieniła odcień włosów, to naprawdę jej kanał wypadłby lepiej. Do tego sądzę, że miała ogromną szansę wybić się po rozwodzie na swoim contencie i zmarnowała tę szansę.



Oglądałam kiedyś za to Karolinę ze stylizacji i teraz podpatrzyłam jakiś film - jej mąż jest dla mnie irytujący, ale dla mnie jej kanał to przeciwwaga dla kanału Szusz. Zawsze się jednak starała nagrać jakiś przemyślany content, nie udaje też, że nosi rozmiar XS, jest pracowita. Co prawda nadal nie fascynuje mnie jej kanał tak, żeby śledzić go na bieżąco, ale doceniam, że jej się chce.



W ogóle w zasadzie oglądam - a w zasadzie słucham - podcastów kryminalnych i do tego śledzę kanały dietetyczne. Z makijażowych kanałów to tylko spodobała mi się Kasia Zaremba: https://www.youtube.com/@makeupbykasiazaremba, ale chętnie bym posłuchała kogoś lifestylowego bardziej.

[Ellen_Ripley]

Niezmiennie lubię Maxineczkę. Kiedyś nawet subskrybowałam, ale teraz nie robię tego w przypadku żadnego z kanałów urodowych, bo potem miałam ochotę wszystko kupić. Odpalam kanał jeżeli potrzebuję konkretnych porad lub jestem ciekawa recenzji konkretnego produktu, a do tego mi sub nie jest potrzebny.

Kiedyś lubiłam Red Lipstick Monster, a potem się z nią jakby coś stało. Przestał mi się podobać jej styl. Coś takiego zmanierowanego się tam wkradło. Zaczęła mnie drażnić m.in. dlatego, że tańsze produkty w jej "testach" nigdy nie mają szans. Gdzie wiele innych youtuberek jednak doceni produkt z niższej póki cenowej, rzetelnie oceni, to u niej praktycznie się to nie zdarza ostatnimi czasy. A często nawet nie za bardzo potrafi to uzasadnić. Takie na zasadzie "bo tak".

---------- Dopisano o 09:52 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

Napisane przez sublips

(...)
Z makijażowych kanałów to tylko spodobała mi się Kasia Zaremba: https://www.youtube.com/@makeupbykasiazaremba, ale chętnie bym posłuchała kogoś lifestylowego bardziej.

Z ciekawości zajrzałam. Mega odcinek o rozświetlaczach (makijażu glow). Na pewno wrócę, bo naprawdę dużo produktów pokazanych i to w różnych cenach.

[tinkerver2]

Dla mnie rlm to jest jakaś porażka. Była naprawdę NAJWIĘKSZYM polskim makijażowym guru, a teraz jest taka stara maleńka, te jej stylówki, ciuchy, wygląda dosłownie jak przebrana za nastolatkę. Nie podobają mi się ani jej makijaże, ani styl, no i oczywiście self care czyli olejki cbd za 300 zł.
Teraz jakby wróciła na tory makijażowe, ale No kurde xd dla mnie przez jakiś czas się zachowywała jakby jej dosłownie sodówka uderzyła do głowy. Dla mnie nie wygląda oryginalnie czy stylowo, dla mnie wygląda jak dziwadło .

Wysłane z mojego motorola edge 20 lite przy użyciu Tapatalka

[mpt]

Napisane przez Ellen_Ripley

Niezmiennie lubię Maxineczkę. Kiedyś nawet subskrybowałam, ale teraz nie robię tego w przypadku żadnego z kanałów urodowych, bo potem miałam ochotę wszystko kupić. Odpalam kanał jeżeli potrzebuję konkretnych porad lub jestem ciekawa recenzji konkretnego produktu, a do tego mi sub nie jest potrzebny.[...].

Kurczę, mam wrażenie, że Maxineczka w pewnym momencie bardzo zaczęła wdzięczyć się do kamery, co mi przesłania merytorykę. Dodatkowo współprace, które niby są oznaczone, ale generalnie całe filmy są lokowaniem. Jak ktoś ją ogląda regularnie, to bardzo łatwo wyczuć, co "pojawiło się nagle, ale było używane od dawna poza kamerą".

[Ellen_Ripley]

Napisane przez mpt

Kurczę, mam wrażenie, że Maxineczka w pewnym momencie bardzo zaczęła wdzięczyć się do kamery, co mi przesłania merytorykę. Dodatkowo współprace, które niby są oznaczone, ale generalnie całe filmy są lokowaniem. Jak ktoś ją ogląda regularnie, to bardzo łatwo wyczuć, co "pojawiło się nagle, ale było używane od dawna poza kamerą".

Oglądam z doskoku tylko, gdy potrzebuję i nie wyczułam wielkiej zmiany, ale może też się na tym nie skupiam. Jasne, że większość z nich z czasem zaczyna grać bardziej pod kamerę, natomiast w jej przypadku nie razi mnie to. Lubię ją za normalność, pokazywanie różnych marek i półek cenowych nieraz podkreślanie, że nie trzeba kupować tego, czy tamtego (w przypadku gadżetów urodowych). No i babeczka, trzeba przyznać, świetnie wygląda.