tłuste/pozlepiane włosy zaraz po umyciu? :/

[As!ca]

Witam. Jak tytuł wątku wskazuje, mam dziwny problem z włosami po umyciu- są hmm lepkie i straaaaaaasznie długo schną. Dodam, że nie jest to nagminne, zmagam się z tym od kilku dni i pojęcia nie mam co jest tego powodem . Mam cienkie, ale gęste rozjaśniane włosy za łopatki i niby zawsze długo schły (bo bez suszarki około 4 h, czasem dłużej), ale od kilku dni nie jestem ich w stanie dosuszyć nawet po godzinnym suszeniu suszarką, podczas gdy wcześniej schły 2 h naturalnie. Kończy się na tym, że wiąże dziwnie lepkie/zawilgocone włosy w kucyk i wychodzę z domu. Myje je szamponem pharmaceris do włosów suchych, nawet ostatnio zrezygnowałam z maseczek i odżywek z myślą, że przeholowałam z odżywianiem (cienkie włosy jak wiadomo łatwo się obciążają...po farbowaniu zależało mi na silnym odżywieniu). Już sama nie wiem co jest grane . Macie jakieś pomysły?

[marciar7]

może niedokładnie splukujesz szampon? itd?
moze sprobuj wypłukac włosy w zimnej wodzie.
a moze masz zle dobrany szampon? a moze włosy sa zbyt ciezkie? idz do fryzjera podetnij koncowki
popróbuj, a jak dalej tak bedzie to po prostu sie przejdz do dermatologa.

[As!ca]

Dziękuję za odp , ale z techniką mycia włosów wszystko ok. Szampon do tej pory spisywał się bdb, włosy płucze najpierw letnią potem zimną wodą więc to też nie to

[marciar7]

to moze przejdz sie do swojego fryzjera ? spytaj ?
ale ja bym radziła kupic nowy szampon i zobaczyc

[Meadow]

mnie się tak stało jak już któryś z rzędu raz rozjaśniłam włosy

[wobbly]

tak, też tak miałam po sto czterdziestym piątym farbowaniu .

ja z tego co pamiętam przetrzymałam przetłuszczone włosy pare dni
( ledwo to wytrzymałam i czułam się po prostu FUJ ),
potem umyłam i zwiększyłam odstępy czasu pomiędzy myciami
tzn nie myłam już codziennie tylko co dwa dni
i ZMIENIŁAM SZAMPON, chociaż stary też się wcześniej sprawdzał
czasami tak jest, że na włosy po jakimś czasie jakiś rodzaj szamponu przestaje działać
i co Ci szkodzi zmienić?

[As!ca]

Dzięki dziewczyny . Z szamponem nie będzie problemu, bo zawsze mam kilka w łazience. Weekend idzie i do ludzi trzeba wyjść a tu na głowie takie hmm "coś". Włosy farbuje tak co 3,5 miesiąca, żeby ich nie niszczyć za bardzo bo i tak z natury są delikatne=słabe. Poza tym cierpię na włosomaniactwo więc ciągle w coś inwestuje a one takie niewdzięczne są. Jutro ich nie umyję ale w sobote już musze, więc chyba tym razem sięgnę po jakiś napakowany detergentami szampon do włosów tłustych. Z tym farbowaniem to dziwny efekt :/

[Meadow]

powiem Wam, że one nie są tłuste, wiem o co chodzi bo sama się z tym męczę, tylko takie w dotyku jak mokre, szampon do tłustych nic nie da, tak się dzieje od długiej inwazji kolorem i niestety, ale to trzeba obciąć, ja to muszę trzymać na głowie bo mam za krótkie żeby ściąć

[As!ca]

Jejku nie strasz!! Moje włosy nie są zniszczone, są delikatnie przesuszone na końcach. Na obcięcie na pewno się nie zdecyduje. Znam mnóstwo dziewczyn które farbują włosy co miesiąc, włosy mają jak sieczkę, ale takich historii nie miały :/

[anusia-87]

ja mam bardzo zniszczone włosy farbowaniem (7-krotne rozjaśnianie do jasnego blondu i powrót do ciemnego kolorku) ale takiego problemu nie mam i nie miałam... całe szczęście jedyne co to mam siańsko, ale na to mam sposób.
W tym przypadku to nie wiem... chyba poradzę wizytę u dermatologa albo fryzjera. Albo faktycznie spróbuj szampon zmienić.

[Monique DeVine]

Moje włosy podobnie się zachowywały po wielokrotnym rozjaśnianiu. Schły godzinami i były jakieś takie strąkowate... Pomagał mi, o dziwo, jedwab i wax. Po wtarciu jedwabiu schły znacznie szybciej, niech no mi tylko ktoś wytłumaczy dlaczego?

[As!ca]

Dzisiaj nie umyłam. Umyje jutro i powaxuje je trochę. Zobaczymy, ale mam nadzieje, że jednak moje włosy nie wywiną mi jakiegoś nieciekawego numeru bo kupiłam na jutro bilety na koncert . Właśnie!! Czy ktoś potrafi to wyjaśnić racjonalnie? Dalej się upieram, że farbuje włosy w granicach zdrowego rozsądku (w ciągu roku 3 razy a farbuje może od 5 lat i prawie zawsze był to balejaż, zaledwie 2 pełnowymiarowe farbowania) i zwyczajnie nie rozumiem.

[majreg]

Moja rada:
Umyć głowę szamponem z slsem usuwającym silikony i zrezygnować lub ograniczyć kosmetyki, które zawierają je w składzie.

[brzozka88]

a ja nigdy nie farbowałam wlosow i tak mi sie zdarza.
Mam wlosy cienkie... na gorze przetluszczajace, na dole suchary.
kiedys pomogla mi glinka rhassoul..ale mialam ja dawn. teraz nie moge dostac takiej. super oczyszczone wlosy.

musze powiedziec, ze czesciej zdarzało mi sie tak przy drogeryjnych szamponach. zaraz po umyciu byly tluste w dotyku... strąki...itd.
Teraz uzywam fryzjerskich(bo tylko one zapewniaja mi calodzienną świezosc). ale czasem zdarza mi sie tego doswiadczyc

[As!ca]

Z tym, że nie używam szamponów z silikonami (ostatnio zdarzyło mi się tydzień temu kiedy odwiedzałam rodziców użyć Gliskura, którego szczerze nie znosze). Używam pharmaceris t do włosów suchych zakupionego w aptece. Kiedyś widziałam jakąś glinkę dermaglin w saszetkach do skóry głowy. Chyba ją jutro kupie

[majreg]

A odżywek, balsamów z silikonami lub polyquartenium używasz?
Nie wiem czy dobrze napisałam to ostatnie.

[brzozka88]

Napisane przez As!ca

. Kiedyś widziałam jakąś glinkę dermaglin w saszetkach do skóry głowy. Chyba ją jutro kupie

z moimi wlosami nie zrobila nic.
a co do silikonów... niby ja tylko uzywam szaponu(odzywiam tylko olejkami). i tak mi sie czasem robi

[As!ca]

Obecnie ograniczam się do waxu do włosów zniszczonych, oleju kokosowego i rycynowego (tego tylko na końcówki), od czasu do czasu jantar w skórę głowy (za dużo zabawy z tym dla mnie), mgiełka wax gdy nie mogę rozczesać włosów i na końcówki jedynie jedwab lub ziaja plantica. Z tą glinką mimo wszystko spróbuję bo hmm dziś umyłam je 3 razy szamponem do włosów tłustych i dalej są nieciekawe

[majreg]

Napisane przez As!ca

Obecnie ograniczam się do waxu do włosów zniszczonych, oleju kokosowego i rycynowego (tego tylko na końcówki), od czasu do czasu jantar w skórę głowy (za dużo zabawy z tym dla mnie), mgiełka wax gdy nie mogę rozczesać włosów i na końcówki jedynie jedwab lub ziaja plantica. Z tą glinką mimo wszystko spróbuję bo hmm dziś umyłam je 3 razy szamponem do włosów tłustych i dalej są nieciekawe

Jedwab taki ze sklepu to same silikony. Która mgiełka wax i jaki szampon? Z tego co zerknełam większość odżywek dwufazowych o ile to o nich piszesz , z L'biotici ma silikony. I to te trudnozmywające.

[As!ca]

Nie demonizujmy też tak strasznie silikonów. Jedwab chi silk fusion (szczerze powiedziwaszy nie znam żadnego specyfiku, który nazywałby się jedwab i rzeczywiście miał z nim coś wspólnego) owszem jest bombą silikonową, ale i tak wygrywa ze wszystkimi podobnymi preparatami (choćby brakiem alkoholu w skł) a stosuje go tylko żeby uszczelnić i wygładzić końcówki. Co do odżywek dwufazowych wax faktycznie zawierają silikony- używam rzadko i traktuje raczej akcesorycznie. Szampon pharmaceris h nutrimelin. Do dziwnej lepkości moge jeszcze doliczyć swędzenie skóry głowy (może początek łzs?). Nie ma chyba co gdybać tylko pasuje odwiedzić dermatologa (a znając dermatologów dla pewności kilku)

[wobbly]

As!ca będzie dobrze. dasz radę jakoś, i rzeczywiście rzadko farbujesz włosy
jak ja jeszcze farbowałam to co dwa tygodnie

[majreg]

Napisane przez As!ca

Nie demonizujmy też tak strasznie silikonów. Jedwab chi silk fusion (szczerze powiedziwaszy nie znam żadnego specyfiku, który nazywałby się jedwab i rzeczywiście miał z nim coś wspólnego) owszem jest bombą silikonową, ale i tak wygrywa ze wszystkimi podobnymi preparatami (choćby brakiem alkoholu w skł) a stosuje go tylko żeby uszczelnić i wygładzić końcówki. Co do odżywek dwufazowych wax faktycznie zawierają silikony- używam rzadko i traktuje raczej akcesorycznie. Szampon pharmaceris h nutrimelin. Do dziwnej lepkości moge jeszcze doliczyć swędzenie skóry głowy (może początek łzs?). Nie ma chyba co gdybać tylko pasuje odwiedzić dermatologa (a znając dermatologów dla pewności kilku)

A próbowałaś je odstawić? Ja miałam to samo. Tłuste, pozlepiane strąki godzinę po myciu, swędzenie, łupież, krostki. Po odstawieniu CAŁKOWITYM silikonów wszystko mi przeszło jak ręką odjął i obecnie mam spokój. Więc może jednak spróbuj. Używasz kupę silikonów i szampon też z podrażniającym dodatkiem. I się dziwisz że masz to problemy????? Pytasz o radę chyba po to, żeby cokolwiek z tego wynieść. Po to założyłaś nowy wątek, czyż nie?
Znasz powiedzenie,że tylko głupiec oczekuje zmiany robiąc cały czas to samo?
Daj sobie miesiąc na samym Hippie lub babydreamie i wtedy przyznam ci rację jeśli nie pomoże.

[As!ca]

Komunikuje, że przykre objawy ustąpiły . Za wszystkie rady i uwagi dziękuję, również te RADYKALNE (w dyskusje wdawać się nie będę, bo swoje stanowisko już określiłam...nawet za cenę określenia mnie głupcem). Pod względem pielęgnacji będę dążyć do optymalizacji

[As!ca]

No i znowu!! Minęły 3 miesiące i zgodnie z tym co pisalam wcześniej pofarbowałam włosy... Zaczynam podejrzewać że wszystkiemu winna jest farba, bo już nie potrafie sobie tego w żaden sposób wyjaśnić... Trochę zmienilam pielęgnację (Szampony Pharmaceris H-Purin i Stieprox na ŁZS, maska Gloria, na końcówki Joanna bez spłukiwania i od czasu do czasu Jantar Farmony). Nie dość że fryzjerka wyczarowała mi na głowie płomienną żółć (profesjonalną farbą Loreal) to jeszcze mam od tygodnia smętne długie strąki

[Leila]

Od kilku dni mialam podobny problem z wlosami. Z niewiadomego powodu, ile razy bym ich nie umyla zrobily sie lepkie, jakby czyms pokryte, nie bylam w stanie ich wysuszyc ani ulozyc....jednym slowem KOSZMAR. Mialam lzy w oczach bo mam dlugie wlosy i mysl o ich obcieciu byla przerazajaca.....do momentu az na amerykanskiej stronie znalazlam super sposob jak pozbyc sie tego "kleju" . A wiec myjesz wlosy tak jak zawsze, nalewasz sobie swojego normalnego szamponu na dlon i dodajesz sode oczyszczona, mieszasz to razem w rekach i myjesz wlosy tak jak zawsze, zwracajac uwage na te partie wlosow, ktore sa polepione. Po czym splukujesz i nakladasz sam szampon bez sody, myjesz, spukujesz i nakladasz odzywke. Mam nadzieje ze to pomoze. Ja jestem zachwycona!!!

[minthairr]

Może pielęgnacja bez sylikonowa

[Szydera]

Witam , od dłuższego czasu mam podobny problem z włosami. Po umyciu włosy mam miejscami takie jakiś "tłuste" sklejone ogólnie ohydne, po prostu wygląda to tak jakbym nie zmyła dokładnie szamponu. Zaczęłam używać mniejszej ilości szamponu, przerzuciłam się nawet na szampony i odżywki bez silikonów Alterra, i problem jest wciąż taki sam;/ Muszę myć włosy a następnie spłukiwać co najmniej trzy razy żeby to z włosów mi zeszło ;/ Może wiecie jak sobie z tym radzić ?

[mk92]

Witam, mam taki sam problem jak koleżanka, po umyciu włosów na czubku głowy mam takie lepkie wlosy jak bym szamponu nie spłukała, tylko to juz trwa z dwa tygodnie, probowałam wielu sposobów, zmieniłam szampon odrzywke, nie urzywałam odrzywki, spłukuje włosy z 10 minut, byłam u fryziera obciac koncówki, niby po wyjsciu od fryziera było wszystko w porządku, farbuje włosy co 3 miesiace.

[small_miracle]

Cześć dziewczyny.
Mnie po raz pierwszy pojawił się ten problem 2 dni temu. Zapewne tak jak wy byłam zaskoczona wyglądem swoich włosów. Sytuacja była dla mnie bardzo abstrakcyjna, zwłaszcza że nigdy wcześniej nie słyszałam o takim przypadku. Podejrzewałam nawet TŻ rozlał mi przez nieuwagę piwo na włosy, gdy ja już spałam. Tego dnia gdy zobaczyłam po raz pierwszy posklejane włosy nic już z nimi nie mogłam zrobić, bo nie miałam czasu. Po powrocie umyłam 3 razy włosy, jak się domyślacie 0 efektów. Następnego dnia też 4 razy myłam. Bez zmian. Wtedy zaczęłąm grzebać w sieci. Jestem chwilowo uziemiona także nie mogę nawet wybrać się do apteki. Gdzieś przeczytałam że dziewczyny smarowały głowę oliwką, trzymały w ręczniku, myły włosy i były efekty. Zrobiłam dokładnie to samo, piszę do was z ręcznikiem na głowie. Na pewno napiszę czy pomogło.

Jeżeli chodzi o przyczynę, której się doszukuję, wydaje mi się, że należy jej szukać w częstotliwości mycia włosów w moim przypadku. Kiedyś myłam włosy co drugi dzień. Mój TŻ uwielbia mnie natomiast wieczorem czyściutką z świeżo umytymi włosami, także zaczęłam myć włosy codziennie. Druga rzecz to nieodpowiedni szampon. Do dzis używałam Head&Shoulders, mimo że nie mam łupieżu. Dodam, że nie farbuję włosów, odżywkę używam wyłącznie na końcówki i nie codziennie. Włosy mam długie, ale nigdy ich nie prostuję. Czasami używam suszarki.

Idę myć włosy.

[Dominikaa06]

mam ten sam problem od 3 dni ! Myję włosy codziennie, ale takich cyrków jeszcze nie miałam, żeby od razu po myciu, przy suszeniu czubek głowy, tzn włosy tam były tak posklejane jakby lakierem do włosów;/ okropieństwo ! próbowałam dzisiaj płukania wodą z octem, nie pomogło.. jutro spróbuję tego sposobu z sodą, ale jak to nie pomoże to nie wiem, jak z czymś takim chodzić;/ na razie wiążę włosy w kucyk. Macie jakieś nowe spostrzeżenia? Ratujcieee