Jak się przygotować? - pierwsza/kolejna wizyta u ginekologa - zbiorczy!

[bandra]

Napisane przez IzzieSt

ona powiedziała, ze jest pod opieką innego lekarza i ma badane co 3 miesiące i jej ginekolog wypisała jej na to skierowanie. To Ty się oburzyłaś, że zawracanie dupy i że "a ona to nie łaska?"

Pffe musi mieć problem. Problem z czytaniem ze zrozumieniem przede wszystkim.

[pffe]

Napisane przez klempaa

Aż muszę poszukać w internecie, ale jakiś czas temu czytalam badania naukowe, w których jasno było powiedziane, że największy sens z całej profilaktyki ma samobadanie a przygodne badanie przez lekarza gdy same nic nie wyczujemy nie ma wiekszego sensu, bo po prostu lekarz nie zna na pamięć struktury naszych piersi - tak jak znamy to my badając się regularnie. Muszę poszukac.

I w dalszym ciągu czekam na podstawę prawną tego o czym mówicie - że ginekolog ma OBOWIĄZEK badać piersi.

pffe- no to nie wiem jak to możlwie, że masz za free, na pewno nie z NFZtowego programu - może Twoja przychodnia ma jakieś wewnętrzne zarządzenia na ten temat.

Mam normalnie na nfz raz do roku cytologię a wszystko jest ok, nie ma wskazań żeby robić częściej.

[Portia_Nox]

Może przychodnie dostają jakąś ilość kasy na cytologie co roku, a że nie wszystkie kobiety korzystają z programu "raz na trzy lata" to zostaje, na pozostałe pacjentki. A poza tym, jak to się ma ogólnie do wskazań? Z tego co pamiętam, program profilaktyki raka szyjki macicy określa, że w zależności od wyniku należy cytologie powtarzać częściej, jeżeli są takie wskazania, więc to chyba jest inaczej finansowane, może profilaktyka z programu osobno, a dodatkowo na pozaprogramowe cytologie, i jak się ktoś załapie to mu robią, a jak już kasy braknie to sobie może dopłacić? Pytałam, bo słyszałam od koleżanki, że też ma co roku z NFZ, więc może rzeczywiście zależy od tego ile przychodnia dostanie z NFZ i od oszczędności lekarza. W każdym razie jakby, któraś znalazła jakieś oficjalne pismo to chętnie poczytam.

[basikagniezno]

jak chodziłam do gin na NFZ to miałam cytologie co rok przy wynikach dobrych.

jeśli chodzi o badanie piersi to ja uważam, że to obowiązek ginekolog. chyba ze jest olewusem-to taki nie zrobi. ja sama nie badam. nie umiem.

[klempaa]

Napisane przez basikagniezno

ja sama nie badam. nie umiem.

[basikagniezno]

no ok, wiem, że powinnam. mam duże piersi, nic specjalnego w nich nie czuje, nie wyczulam tez torbieli jak była, dlatego po prostu czuje się spokojniej jak gin mi zbada i zrobi usg.

[Portia_Nox]

Generalnie ginekolog nie powinien odmówić zbadania piersi, jeżeli się go o to poprosi, tak samo właściwie rodzinny, jednak priorytetowe jest comiesięczne samobadanie , jak już któraś wcześniej pisała, co często bywa bagatelizowane przez kobiety. Chociaż chyba niewielu ginekologów robi to z własnej inicjatywy, a szczerze powiedziawszy ginekolog do którego ja chodzę - od jakiegoś czasu - na pierwszej wizycie badał mi piersi, ale chyba tylko, żeby pokazać, jaki to niby dokładny, bo wątpie, żeby coś wyczuł gdyby coś tam rzeczywiście było, a samo badanie bardziej przypominało pierwsze w życiu badanie przez speszonego chłopca niż doświadczonego ginekologa

[pffe]

Napisane przez Portia_Nox

Generalnie ginekolog nie powinien odmówić zbadania piersi, jeżeli się go o to poprosi, tak samo właściwie rodzinny, jednak priorytetowe jest comiesięczne samobadanie , jak już któraś wcześniej pisała, co często bywa bagatelizowane przez kobiety. Chociaż chyba niewielu ginekologów robi to z własnej inicjatywy, a szczerze powiedziawszy ginekolog do którego ja chodzę - od jakiegoś czasu - na pierwszej wizycie badał mi piersi, ale chyba tylko, żeby pokazać, jaki to niby dokładny, bo wątpie, żeby coś wyczuł gdyby coś tam rzeczywiście było, a samo badanie bardziej przypominało pierwsze w życiu badanie przez speszonego chłopca niż doświadczonego ginekologa

miałam to samo z pierwszym ginekologiem moim. a jak powiedziałam, że coś czuję w lewej piersi to kazał mi pokazać gdzie

---------- Dopisano o 08:22 ---------- Poprzedni post napisano o 08:21 ----------

Napisane przez basikagniezno

no ok, wiem, że powinnam. mam duże piersi, nic specjalnego w nich nie czuje, nie wyczulam tez torbieli jak była, dlatego po prostu czuje się spokojniej jak gin mi zbada i zrobi usg.

mam tak samo. ja podobno mam taką naturę, że mam "guzkowate" piersi. nie mam z nich zmian ale zawsze jakąś kuleczkę się wyczuje. dlatego mam usg raz na pół roku żeby mieć pewność, że z tych kuleczek to nie są guzki tylko "taka moja uroda".

[basikagniezno]

tylko mój ginekolog od razu po badaniu piersi robi usg. nie wiem po co wcześniej bada ręcznie.

[Portia_Nox]

Napisane przez basikagniezno

tylko mój ginekolog od razu po badaniu piersi robi usg. nie wiem po co wcześniej bada ręcznie.

Może na takiej samej zasadzie jak przy badaniu ginekologicznym, najpierw dwuręczne, a potem usg. A właściwie przy badaniu ręcznym piersi powinno się też ucisnąć brodawkę, czego robiąc usg nie sprawdzi, a usg chyba jest bardziej dokładne niż samo obmacywanie, więc w ten sposób się może upewnić, czy dobrze wybadał rękoma.

[basikagniezno]

może, chociaż mnie rękoma ginekologicznie nie bada. na fotel siadam jak cytologie mam mieć pobrana a potem od razu przechodzę na kozetke na usg. co lekarz to metoda

[cassie91910]

Zdarzyło wam się przeoczyć moment zakładania prezerwatywy na urządzenie do badania USG? Bo ja zorientowałam się dopiero w domu, że nie jestem pewna, czy lekarz "mnie zabezpieczył" przed zakażeniem podczas badania. Byłam pierwszy raz u tego lekarza, jednak wzbudził moje zaufanie. Mimo to czuję się nie pewnie i jestem zła na siebie, że nie zwróciłam na to uwagi... Moja trzecia wizyta u "gina" i znów coś nie tak

[klempaa]

Napisane przez basikagniezno

może, chociaż mnie rękoma ginekologicznie nie bada. na fotel siadam jak cytologie mam mieć pobrana a potem od razu przechodzę na kozetke na usg. co lekarz to metoda

No patrz, analogicznie moznaby rzec: co to za lekarz, badanie dwureczne to jego obowiązek, tylko nadciąga cie na kasę tym USG przy każdej wizycie! Prawda?

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------

Napisane przez cassie91910

Zdarzyło wam się przeoczyć moment zakładania prezerwatywy na urządzenie do badania USG? Bo ja zorientowałam się dopiero w domu, że nie jestem pewna, czy lekarz "mnie zabezpieczył" przed zakażeniem podczas badania. Byłam pierwszy raz u tego lekarza, jednak wzbudził moje zaufanie. Mimo to czuję się nie pewnie i jestem zła na siebie, że nie zwróciłam na to uwagi... Moja trzecia wizyta u "gina" i znów coś nie tak

Zdarzyło zawsze rozmawiamy przed i w trakcie, wiec nie rejestruje tego.

[IzzieSt]

Napisane przez cassie91910

Zdarzyło wam się przeoczyć moment zakładania prezerwatywy na urządzenie do badania USG? Bo ja zorientowałam się dopiero w domu, że nie jestem pewna, czy lekarz "mnie zabezpieczył" przed zakażeniem podczas badania. Byłam pierwszy raz u tego lekarza, jednak wzbudził moje zaufanie. Mimo to czuję się nie pewnie i jestem zła na siebie, że nie zwróciłam na to uwagi... Moja trzecia wizyta u "gina" i znów coś nie tak

Zdarzyło, pierwszy raz jak miałam to chyba nie chciał mnie stresować tą głowicą więc zabrał i ze swojej drugiej strony coś tam majstrował, a ostatnio jak miałam robione usg to już zakładał prawie przy mojej głowie

[pffe]

Napisane przez klempaa

No patrz, analogicznie moznaby rzec: co to za lekarz, badanie dwureczne to jego obowiązek, tylko nadciąga cie na kasę tym USG przy każdej wizycie! Prawda?

---------- Dopisano o 08:16 ---------- Poprzedni post napisano o 08:15 ----------



Zdarzyło zawsze rozmawiamy przed i w trakcie, wiec nie rejestruje tego.

Za usg też płacisz? no serio, w szoku jestem...

[basikagniezno]

jak naciaga? usg w cenie wizyty. rękoma chyba mniej by "zobaczyl" niż przez usg

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

widzę jak przygotowuje usg, ale nie zawsze się na tym skupiam. zazwyczaj rozmawiamy w tym czasie.

[pffe]

Napisane przez basikagniezno

jak naciaga? usg w cenie wizyty. rękoma chyba mniej by "zobaczyl" niż przez usg

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

widzę jak przygotowuje usg, ale nie zawsze się na tym skupiam. zazwyczaj rozmawiamy w tym czasie.

no ja mówię o nfz jak by co nie widziałam jeszcze płatnego usg na nfz stąd moje zdziwienie. a jak prywatnie to pewnie niektórzy mogą ściągać dodatkowo.

[klempaa]

Napisane przez pffe

Za usg też płacisz? no serio, w szoku jestem...

Chodzę prywatnie.
Nie znam lekarza przyjmującego prywatnie który nie dolicza za USG. Normalna rzecz.

Napisane przez basikagniezno

jak naciaga? usg w cenie wizyty. rękoma chyba mniej by "zobaczyl" niż przez usg

---------- Dopisano o 10:43 ---------- Poprzedni post napisano o 10:41 ----------

widzę jak przygotowuje usg, ale nie zawsze się na tym skupiam. zazwyczaj rozmawiamy w tym czasie.

No to wyobraź sobie że badanie dwuręczne jest również ważne. Zdecydowanie.
I nie, to nie działa tak, że stosuje się je wymiennie. USG jest dopełnieniem badania przedmiotowego.

[pffe]

Napisane przez klempaa

Chodzę prywatnie.
Nie znam lekarza przyjmującego prywatnie który nie dolicza za USG. Normalna rzecz.


No to wyobraź sobie że badanie dwuręczne jest również ważne. Zdecydowanie.
I nie, to nie działa tak, że stosuje się je wymiennie. USG jest dopełnieniem badania przedmiotowego.

Ok, rozumiem

[basikagniezno]

mi tam badanie dwureczne nie przeszkadza, ciekawa byłam tylko po co

[baniusia17]

Dziewczyny,a w jakim wieku powinno sie pojsc pierwszy raz do gina ?

[IzzieSt]

Napisane przez baniusia17

Dziewczyny,a w jakim wieku powinno sie pojsc pierwszy raz do gina ?

Różnie mówią, niektórzy, że po pierwszej miesiączce, ale ja wiem że mnie by wtedy siłą nikt nie zaciągnął. Myślę że 17-18 lat to dobry wiek, jak będziesz odkładać to później będzie trudniej. Oczywiście jeśli wcześniej rozpoczęłaś współżycie to już obowiązkowo bez względu na wiek, tak samo jeśli się coś dzieje to nie ma na co czekać

[mirellaz]

Napisane przez baniusia17

Dziewczyny,a w jakim wieku powinno sie pojsc pierwszy raz do gina ?

Po pierwszej miesiączce, ale generalnie im szybciej tym lepiej. Nie ma sensu takiej wizyty odkładać, bo potem mogą być różne niespodzianki czy to z ciąża, czy ze zdrowiem.

[baniusia17]

Napisane przez IzzieSt

Różnie mówią, niektórzy, że po pierwszej miesiączce, ale ja wiem że mnie by wtedy siłą nikt nie zaciągnął. Myślę że 17-18 lat to dobry wiek, jak będziesz odkładać to później będzie trudniej. Oczywiście jeśli wcześniej rozpoczęłaś współżycie to już obowiązkowo bez względu na wiek, tak samo jeśli się coś dzieje to nie ma na co czekać

Mnie tez by nikt siła nie zaciagnał.Za duzy stres.Własnie tez słyszałam,ze po pierwszej miesiaczce

[anu07]

?

[fankapsychiatrii]

To zależy czy lekarz oglądał pochwę i część pochwową szyjki we wziernikach (ew badał np. jednym palcem). Jeśli nie to pewności nie ma ale u osób niewspółżyjących i bez objawów jest b. małe prawdopodobieństwo jakiś nieprawidłowości. Bez badania mogłabyś np. nie wiedzieć że masz przegrodę w pochwie czy ektopię na tarczy szyjki itp. ale nie są to jakieś częste/poważne sprawy. Jeśli nie miałaś żadnych kontaktów seksualnych, nie masz zab. układu immunologicznego/immunosupresji to nie ma potrzeby robienia cytologii, przynajmniej nie jest to tak ważne jak u osób narażonych na HPV/HSV i z defektem układu odpornościowego. Zalecenie PTG jest takie że niewspółżyjącym należałoby zrobić cytologię koło 30-tki. Ryzyko rozwoju raka szyjki dotyczy praktycznie wyłącznie osób zakażonych HPV. Oczywiście nie jest tak, że na 100% u niezakażonych nie rozwinie sie ten rak, ale prawdopodobieństwo jest tak małe że mniejsze od np. prawdopodobieństwa innych nowotworów.

[anu07]

?

[IzzieSt]

Nadżerki właśnie nie zobaczy jeśli nawet nie próbował założyć najmniejszego wziernika, a endometriozy przez pochwę też się nie bada, tylko wstępnie chyba usg a laparoskopia już daje bodajże 100% prawdopodobieństwo (poprawcie jeśli się mylę).
Nadżerkę często lekarze diagnozują "na oko" i proponują wypalanie albo wymrażanie, ja wiem, ze nigdy się nie zdecyduję przed kolposkopią, bo bardzo często jest to po prostu tylko ektopia.
A ja mam inne pytanie, można mieć nadżerkę jeśli się nie współżyje i nie miało infekcji?

[fankapsychiatrii]

Napisane przez anu07

A jak to jest z nadżerkami albo endometriozą w tym wypadku? Mam też bolesne miesiączki

Ale ja nie za bardzo rozumiem co masz na myśli. Żeby obejrzeć szyjkę trzeba założyć wziernik. Jeśli są na niej zmiany to aby je rozpoznać trzeba wykonać kolposkopię i cytologię. Ew. jeszcze inne badania np. testy w kierunku HPV, próbki tkanek.Ważny jest też cały wywiad ginekologiczno-połozniczy!
Bez kolposkopii nie wiadomo czy zmiana jest nadżerką prawdziwą czy czymś innym (widać tylko coś czerwonego). Tyle, że jak ktoś nie miał kontaktów seksualnych, nie prowadził jakiejś agresywnej masturbacji z penetracją pochwy, nie ma przewlekłych stanów zapalnych, nie rodził, nie ronił i nie miał zabiegów ginekologicznych z naruszeniem szyjki to jest naprawdę bardzo mało możliwe aby miał nadżerkę prawdziwą, raka szyjki (który może dawać obraz takiej zmiany na szyjce) czy ektopie powstające np. w związku z porodami.
Co do endometriozy to pewne rozpoznanie jest tylko na podstawie hist-pat'u, do którego potrzebna jest laparoskopia (lub laparopomia) albo próbka z szyjki w przypadku endometriozy szyjkowej. Do wstępnego rozpoznania endometriozy potrzebne jest badanie ginekologiczne bo pozwala na ocenę ruchomości, bolesności oraz ew. usg. raczej nie jest istotne czy badanie ginekologiczne będzie przeprowadzone per rectum czy per vaginam. Natomiast do rozpoznania endometriozy szyjkowej oczywiście konieczne jest wziernikowanie i kolposkopia (ale ten typ endometriozy zwykle powstaje w wyniku wszczepienia endometrium w szyjkę uszkodzoną z jakiś przyczyn, np. podczas zabiegów gin)

[bardzo_wstydliwa]

Tak, żeby się upewnić. W celu zarejestrowania się do ginekologa na badanie finansowane przez NFZ potrzebny jest jedynie dowód osobisty? Ewuś wie, że jestem ubezpieczona?