Książki podobne do 50 Twarzy Greya - znacie jakieś? - część XI (ARCHER)

[Yasinisi]

Napisane przez rinos

Dobry.
Ja czytam dalsze części serii Slater Brothers. Niby szału nie ma, ale bdb mi się czyta.

Ja nadal na 10 części BDB o Tohrze..

[magdziara1]

Dzień dobry. Czytała któraś Never Never?

[Yasinisi]

Napisane przez magdziara1

Dzień dobry. Czytała któraś Never Never?

Nope

[rinos]

Napisane przez magdziara1

Dzień dobry. Czytała któraś Never Never?

Nie kojarzę.

[magdziara1]

Napisane przez rinos

Nie kojarzę.

No co ty. Okrzyczane hitem zanim się pokazało. Autorstwa duetu Hoover i Tischer

[evvitka]

Ja się nie odważyłam czytać Never Never, bo podobno kończy się Cliffhangerem, a dwójki nie mam. Tak samo czekam z przeczytaniem Caldera Mii Sheridan, bo Edenu jeszcze nie mam.
Kurcze, a ja nadal męczę tę 3 część Starka, utknęłam gdzieś przed połową i nie mogę się zabrać... Slater Brothers też miałam w planach, ale czas....

[magdziara1]

Napisane przez evvitka

Ja się nie odważyłam czytać Never Never, bo podobno kończy się Cliffhangerem, a dwójki nie mam. Tak samo czekam z przeczytaniem Caldera Mii Sheridan, bo Edenu jeszcze nie mam.
Kurcze, a ja nadal męczę tę 3 część Starka, utknęłam gdzieś przed połową i nie mogę się zabrać... Slater Brothers też miałam w planach, ale czas....

Podobno w wersji papierowej trzy części są w jednej książce. Nie wiem jak jest z wersją elektroniczną.
Miłego dnia

[magdziara1]

Skończyłam Zanim się pojawiles. Oczekiwania miałam ogromne,myślałam że będę płakać jak bóbr a tymczasem książkę umeczylam nic poza tym

[rinos]

Napisane przez magdziara1

Skończyłam Zanim się pojawiles. Oczekiwania miałam ogromne,myślałam że będę płakać jak bóbr a tymczasem książkę umeczylam nic poza tym

Ależ ty nieczuła jesteś

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------

Napisane przez magdziara1

No co ty. Okrzyczane hitem zanim się pokazało. Autorstwa duetu Hoover i Tischer

Za panią Hoover dziękuję. Czytałam kilka jej książek i były beznadziejne, jedynie Maybe someday się obroniło.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Ja skończyłam kolejną część braci Slater - Aideen. Rewelacyjnie się czytało: ciąża, poród, dziecko i stado samców Alfa - bezcenne przeżycie z dużą dawką humoru.
Teraz mam Rydera i pewnie dziś skończę.

[aguha111]

Hej piękne

Zabrałam się za czytanie serii Chicago Stars. Książki fajnie i szybko się czyta idealna na odstresowanie się Teksty też śmieszne i jak dla mnie to warte polecenia.

Teraz muszę coś poszukac fajnego na wieczorek

[magdziara1]

Napisane przez aguha111

Hej piękne

Zabrałam się za czytanie serii Chicago Stars. Książki fajnie i szybko się czyta idealna na odstresowanie się Teksty też śmieszne i jak dla mnie to warte polecenia.

Teraz muszę coś poszukac fajnego na wieczorek

Seria Play by play? Czy to coś innego?

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

Napisane przez rinos

Ależ ty nieczuła jesteś

---------- Dopisano o 16:54 ---------- Poprzedni post napisano o 16:53 ----------


Za panią Hoover dziękuję. Czytałam kilka jej książek i były beznadziejne, jedynie Maybe someday się obroniło.

---------- Dopisano o 16:57 ---------- Poprzedni post napisano o 16:54 ----------

Ja skończyłam kolejną część braci Slater - Aideen. Rewelacyjnie się czytało: ciąża, poród, dziecko i stado samców Alfa - bezcenne przeżycie z dużą dawką humoru.
Teraz mam Rydera i pewnie dziś skończę.

Ja nieczuła? No może trochę 😉

Kurze jak dla mnie Hopeless mistrzostwo...

[aguha111]

Napisane przez magdziara1

Seria Play by play? Czy to coś innego?

---------- Dopisano o 18:37 ---------- Poprzedni post napisano o 18:36 ----------

ta seria: http://lubimyczytac.pl/ksiazka/69774/to-musiales-byc-ty to cos podobnego jak play by play tylko sexu troche mniej (nawet nie czuje jak rymyje hahahahaha)

[evvitka]

Ja z Hoover czytałam tylko November 9 i Ugly love, zaczęłam Too Late i mnie wciągnęło od pierwszych stron. Ma lepsze i gorsze książki, ale wg mnie trzyma poziom. Za Maybe someday i Hopeless nie mogę się zabrać. A odnośnie Never Never, słyszałam, że odczuwalne są skłonności do intryg i zagmatwań Tarryn Fisher.

[Yasinisi]

Dzień dobry
Piateczek

[magdziara1]

Napisane przez Yasinisi

Dzień dobry
Piateczek

Piątunio😁

[evvitka]

Ale tu cisza!
Ja wreszcie skończyłam Stark International. Spodziewałam się czegoś równie dobrego jak Trylogia Starka, a tu rozczarowanie. Fabuła trochę zdublowana, znowu oskarżenie o morderstwo, fabuła nijaka, a sceny seksu nie dorównują tym z Damienem w roli głównej. Teraz męczę do końca Piekny sekret, zawzięłam się, że dotrwam do końca, choć ocena też nie będzie wysoka. Kurcze po takich średniakach potrzebuje czegoś mocnego wyrywającego serce.

[Angela1404]

Rzeczywiście strasznie głucho i pusto tutaj. Wszystkie zaczytane czy jak...Ja dziś skończyłam "Kasacje" jestem pod wrażeniem tej książki a Chałka to mnie za każdym razem powalała na kolana. Te jej inteligentne riposty. Ogólnie bardzo fajna. Po Piotrze spodziewałam się trochę więcej ale to tylko moja skłonność do przemocy czytanej. Teraz doczytuję Śluby Sinnersów a potem biorę sie za Rafaela i cała kolekcje wampirków.

[rinos]

Dzień dobry.
Ja przeczytałam "Piętno Midasa" Łoniewskiej - dobra, ale bez szału.
Za sobą nam również 1 cz. serii PSI - i za wiecej podziękuję. Dla mnie bardzo słaba.

[evvitka]

Dziewczyny mam da was prośbę. Nigdy nie czytałam praktycznie żadnych książek z gangami motocyklowymi i "ridersami" i chciałabym się zabrać za coś naprawdę dobrego, mocnego, z zaborczym facetem samcem alfa, dobrą akcją. Co proponujecie?

Czytam Slow Born, nie powiem, podoba mi się, K. Bromberg nie zawodzi.

[Yasinisi]

Napisane przez evvitka

Dziewczyny mam da was prośbę. Nigdy nie czytałam praktycznie żadnych książek z gangami motocyklowymi i "ridersami" i chciałabym się zabrać za coś naprawdę dobrego, mocnego, z zaborczym facetem samcem alfa, dobrą akcją. Co proponujecie?

Czytam Slow Born, nie powiem, podoba mi się, K. Bromberg nie zawodzi.

Ooo. Kocham MC. Muszę na spokojnie przejrzeć swoją biblioteczke, bom sklerotyk, ale na pewno mogę polecić serie Hades Hangmen i Reaper's MC

[rinos]

Napisane przez Yasinisi

Ooo. Kocham MC. Muszę na spokojnie przejrzeć swoją biblioteczke, bom sklerotyk, ale na pewno mogę polecić serie Hades Hangmen i Reaper's MC

Dorzucę jeszcze:
https://www.goodreads.com/series/140359-nine-minutes
https://www.goodreads.com/book/show/20645293-grit

[Yasinisi]

Napisane przez rinos

Dorzucę jeszcze:
https://www.goodreads.com/series/140359-nine-minutes
https://www.goodreads.com/book/show/20645293-grit

Jak ja mogłam o tym zapomnieć?

[magdziara1]

Hejka.
nie idzie mi czytanie ostatnio. Wróciłam do wampirów i przez prawie dwa tyg przeczytałam 15%.

[Yasinisi]

Napisane przez magdziara1

Hejka.
nie idzie mi czytanie ostatnio. Wróciłam do wampirów i przez prawie dwa tyg przeczytałam 15%.

Uuu. Kiepsko. U mnie nie ma szału, ale źle też nie jest.

[magdziara1]

Napisane przez Yasinisi

Uuu. Kiepsko. U mnie nie ma szału, ale źle też nie jest.

Nie wiem czego tak. Ale nawet mnie nie ciągnie za bardzo do czytania

[evvitka]

A ja się zabrałam za Caldera Mii Sheridan i podobało mi się. Całkiem inna bajka, bo akcja toczy się w zamkniętej sekcie, miłość, intrygi, przemoc, bardzo dobrze się czytało, szczególnie drugą połowę. Teraz czytam Eden, ale środek nudnawy.
Czekam na trzecia część o Rudej i Brytyjczyku, Alice Clayton, bo ponoć już wyszła , no i zabieram się za jakiegoś bikera, tylko nie wiem od którego zacząć...

[Yasinisi]

Hej dziewczyny.

Ja zabrałam się za komedie romantyczną Pepper Winters.. Tak, tak. Pepperka napisała coś zupełnie nie w jej stylu Póki co czyta się przyjemnie. Parskać głośno śmiechem nie parskam, ale uśmiech na twarzy jest. Łezka też raz się w oku zakrecila. Zweryfikuje jak skończę, ale póki co powiem, że to lekka, przyjemna lektura, całkiem fajnie się czytajaca

Miłego weekendu wszystkim.

[evvitka]

A ja przeczytałam Nine minutes. Kurcze strasznie dużo monologu, a miejscami ta relacja taka sucha, bez emocji, ale początek i końcówka mnie zszokowały. I wiecie, co wam powiem? Skoro są trzy części, to czuję, że pan G. żyje, choć nie wiem, jakby to zrobił, no i brakuje mi informacji, co się działo przez te ostatnie 15 lat... Trochę boję zabrać się za Out of time po angielsku, jak będzie tak samo cięzka, to nie wiem, czy zdzierżę ze swoja znajomością języka, choć strasznie mnie kusi, co tam się wydarzy.

[magdziara1]

Napisane przez evvitka

A ja przeczytałam Nine minutes. Kurcze strasznie dużo monologu, a miejscami ta relacja taka sucha, bez emocji, ale początek i końcówka mnie zszokowały. I wiecie, co wam powiem? Skoro są trzy części, to czuję, że pan G. żyje, choć nie wiem, jakby to zrobił, no i brakuje mi informacji, co się działo przez te ostatnie 15 lat... Trochę boję zabrać się za Out of time po angielsku, jak będzie tak samo cięzka, to nie wiem, czy zdzierżę ze swoja znajomością języka, choć strasznie mnie kusi, co tam się wydarzy.

Evvitka widzę że długo czytasz aż zazdroszczę bo ja dalej weny nie mam.

Teraz bawię na weselu. Jest super ekipa. Już dawno tak dobrze się nie bawiłam.

Ps
Zrobiłam sobie irokeze 😁

[Yasinisi]

Dzień dobry.

Napisane przez evvitka

A ja przeczytałam Nine minutes. Kurcze strasznie dużo monologu, a miejscami ta relacja taka sucha, bez emocji, ale początek i końcówka mnie zszokowały. I wiecie, co wam powiem? Skoro są trzy części, to czuję, że pan G. żyje, choć nie wiem, jakby to zrobił, no i brakuje mi informacji, co się działo przez te ostatnie 15 lat... Trochę boję zabrać się za Out of time po angielsku, jak będzie tak samo cięzka, to nie wiem, czy zdzierżę ze swoja znajomością języka, choć strasznie mnie kusi, co tam się wydarzy.

Ja w tej serii się zakochałam. Genialna jest. Dawno nie czytałam nic tak dobrego (przynajmniej w moim odczuciu). Nie umialabym po przeczytaniu pierwszej części przerwać i czekać na tłumaczenie. W życiu. Ja bym czytała moja droga. Dasz radę.

Napisane przez magdziara1

Evvitka widzę że długo czytasz aż zazdroszczę bo ja dalej weny nie mam.

Teraz bawię na weselu. Jest super ekipa. Już dawno tak dobrze się nie bawiłam.

Ps
Zrobiłam sobie irokeze 😁

Madzia, super. Fajnie, że weselicho udane
No i foteczki irokeza poproszę na priv koniecznie