Problem z samooceną - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2017-12-17, 10:51   #1
Redirect
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 12

Problem z samooceną


Hej.

Mam spory problem jak mniemam w swojej głowie. Niska samoocena i brak doświadczenia powodują u mnie ogromne kompleksy.

Dorosły facet, dobra praca, studia, własne mieszkanie za własne pieniądze, dobre zarobki, a w głowie dosłownie śmietnik negatywnych myśli.

Przede wszystkim boję się kobiet, naprawdę. Większość w moim wieku (25 lat) jest albo zajęta albo nie szuka stałego związku. Ja jestem tak bardzo mało pewny siebie, że sama myśl o podejściu do dziewczyny i zaproponowaniu jej wyjścia do kina wywołuje u mnie strach. Z resztą staram się to racjonalizować, po co podejść skoro na 99,99% odpowie albo coś niemiłego albo powie " jestem zajęta, odczep się"

Chciałbym sobie układać powoli życie, tym bardziej, że mam ku temu warunki, nie jestem brzydki, dbam o siebie i staram się atrakcyjnie wyglądać, mam stabilna sytuację życiową. Problemu z tym nie ma, dużo większy problem mam w głowie. Aż mi głupio, że dorosły gość, a ma takie głębokie kompleksy na dość niskim poziomie, ale ciężko mi je wyleczyć. Praktycznie cały czas czuje się pod presją, że wystarczy tylko najmniejszy błąd by zepsuć cały efekt wow i stać się nudziarzem z którym nie ma sensu utrzymywać kontaktu, bo na moje miejsce są tuziny adoratorów.

Przez to od prawie zawsze jestem sam. Taka fajtłapa z kobietami, mentalność przegrywa, mimo że w życiu radzę sobie bardzo dobrze i zdecydowanie lepiej niż moi rówieśnicy na innych polach.
Redirect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-17, 10:57   #2
ginewrona
Raczkowanie
 
Avatar ginewrona
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 406
Dot.: Problem z samooceną

Napisałeś, że boisz się kobiet, czy zostałeś wcześniej jakoś skrzywdzony, zdradzony? Jak wyglądają Twoje kontakty z kobietami? Co do samooceny, może to jakieś problemy z dzieciństwa, przejścia z rodzicami?
ginewrona jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-17, 11:07   #3
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Redirect Pokaż wiadomość
Hej.

Mam spory problem jak mniemam w swojej głowie. Niska samoocena i brak doświadczenia powodują u mnie ogromne kompleksy.

Dorosły facet, dobra praca, studia, własne mieszkanie za własne pieniądze, dobre zarobki, a w głowie dosłownie śmietnik negatywnych myśli.

Przede wszystkim boję się kobiet, naprawdę. Większość w moim wieku (25 lat) jest albo zajęta albo nie szuka stałego związku. Ja jestem tak bardzo mało pewny siebie, że sama myśl o podejściu do dziewczyny i zaproponowaniu jej wyjścia do kina wywołuje u mnie strach. Z resztą staram się to racjonalizować, po co podejść skoro na 99,99% odpowie albo coś niemiłego albo powie " jestem zajęta, odczep się"

Chciałbym sobie układać powoli życie, tym bardziej, że mam ku temu warunki, nie jestem brzydki, dbam o siebie i staram się atrakcyjnie wyglądać, mam stabilna sytuację życiową. Problemu z tym nie ma, dużo większy problem mam w głowie. Aż mi głupio, że dorosły gość, a ma takie głębokie kompleksy na dość niskim poziomie, ale ciężko mi je wyleczyć. Praktycznie cały czas czuje się pod presją, że wystarczy tylko najmniejszy błąd by zepsuć cały efekt wow i stać się nudziarzem z którym nie ma sensu utrzymywać kontaktu, bo na moje miejsce są tuziny adoratorów.

Przez to od prawie zawsze jestem sam. Taka fajtłapa z kobietami, mentalność przegrywa, mimo że w życiu radzę sobie bardzo dobrze i zdecydowanie lepiej niż moi rówieśnicy na innych polach.
Skąd te problemy z samooceną? Zastanawiałeś się nad tym? Od tego dużo zależy. Możliwe, że potrzebujesz porady psychologa lub psychoterapeuty.

Próbowałeś poznawać kobiety przez internet?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-17, 11:07   #4
Redirect
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 12
Dot.: Problem z samooceną

Było urywanie kontaktu bez słowa, mimo, że nie robiłem nic powszechnie uznawanego za złe (nie naciskalem na nic, nie kłamałem). Naprawdę starałem się być miłym, uprzejmym chłopakiem i robiłem wszystko to co w powszechnych kanonach uważa się za poprawne. Zgaduję, że w porównaniu do innych wychodziłem na nudziarza. No i inna sprawa, że ciężko mi wyczuć granice by nie narzucać się i nie być desperatem, więc staram się też wg. mnie w zdrowych ilościach by nie przytłoczyć dziewczyny.

Z jedną dziewczyną, która byłem w krótkim związku, prawie 2 miesiące więc ciężko to nazwać zwiazkiem, ale mnie zdradziła (spotkałem ja na mieście z innym jak się obsciskiwała)
Redirect jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-17, 13:03   #5
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Problem z samooceną

Zdrada to nic przyjemnego, ale w takim krótkim związku, gdzie jeszcze nie ma aż takiego przywiązania, nie powinna być aż tak traumatyczna, żeby zaniżyć samoocenę. Czasem to siedzi nawet głębiej, jest wiele osób, którym rodzice mówili, że do niczego się nie nadają, i tak im zostało.

Przy okazji pragnę przypomnieć, że kobiety nie są innej planety, to też ludzie, więc mają swoje kompleksy, jakieś urazy, a czasem są nudziarkami. Więc to nie tak, że na Twoje miejsce są tuziny adoratorów, bo nawet na tym forum, co chwile jakaś płacze, że nie może nikogo znaleźć. Generalnie dobrze też sobie wybierać obiekty zainteresowań podobne do siebie (pod względem atrakcyjności, wykształcenia, zainteresowań itp.), takie związki zwykle najlepiej się udają, bo nie ma tej dysproporcji poziomów i jest o czym rozmawiać.

Dla takiej nieśmiałej osoby rozwiązanie mogą być też portale randkowe. Nie ma tego stresu związanego z zagadywaniem na żywo, a poza tym z góry wiesz, że dana osoba jest wolna i kogoś szuka.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 01:05   #6
Sheev
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2016-02
Wiadomości: 269
Dot.: Problem z samooceną

@Redirect
Cytat:
"Mam spory problem jak mniemam w swojej głowie. Niska samoocena i brak doświadczenia powodują u mnie ogromne kompleksy."
Zacznij chodzić na siłkę (będziesz musiał nabrać trochę wiedzy o podstawach treningu, rozgrzewkach, technice, regeneracji, diecie etc). Jak poczujesz pompę w łapie i zobaczysz w lustrze efekty, w połączeniu z odpowiedzią hormonalną, to skończy się takie smęcenie.
Pamiętaj o agresji. Musisz być agresywny.

Cytat:
"Przede wszystkim boję się kobiet, naprawdę."
Ależ nie ma czego, naprawdę. Pocieszne, fikuśne stworzenia.

Cytat:
"Ja jestem tak bardzo mało pewny siebie, że sama myśl o podejściu do dziewczyny i zaproponowaniu jej wyjścia do kina wywołuje u mnie strach."
To zrób to dla jaj. Nie traktuj ludzi jak ludzi, ale jak zabawki, których reakcje na określone bodźce (legalne prawnie i w miarę znośne moralnie, jeśli stanowi to problem) chcesz przetestować. Młody jesteś, więc pewnie grywałeś trochę na komputerze. Masz jakiegoś NPC w grze i kilka opcji interakcji. Czy przyszłoby Ci na myśl, żeby wstydzić się wejść w interakcję z ludzikiem NPC? No nie bardzo, bo co się stanie? Najwyżej nie da Ci tego, co chciałeś. Ale w świecie rzeczywistym nie ma niezastąpionych postaci, w przeciwieństwie do NPC w grze :} Możesz gadać ostatnie pierdoły, zagadywać cytatami lub autoironicznie najgłupszymi tekstami na podryw. Jeśli szukasz inspiracji, to kanał "jeleniejaja" na yt zajmuje się tego rodzaju prankami.

Jeśli nie mieszkasz na zadupiu, to ludzi masz pod dostatkiem. Zagaduj, żeby poznać reakcje i poszerzyć strefę komfortu.
Problem masz taki, że dałeś płci niewieściej władzę nad poczuciem własnej wartości przy jednoczesnym doprowadzeniu jej do stanu upadłego (poczucia wartości, nie płci niewieściej - ta doprowadza się do tego stanu bez Twojej pomocy). Musisz odebrać dziewczynkom władzę nad Twoim samopoczuciem poprzez wyższe wy...nie na to, czy odniesiesz jakikolwiek rezultat. Doprawdy, obcy ludzie nie są warci tego, żeby mieli władzę odebrania Ci dobrego humoru. Za to są sposobnością na trochę zabawy.

Poza tym to błędne koło: kobiety szukają faceta, który nie przejmuje się niepowodzeniem u kobiet, którego psychika nie zostanie złamana przez kobietę (to wspaniałomyślne z ich strony, że z wyprzedzeniem odsiewają pod tym kątem, przeczuwając, że mogłyby to zrobić, haha), ani nadszarpnięta przez byle pierdołę - bo tych pierdół będzie mnóstwo w związku, zwłaszcza jak się humorki załączą. Nie powinieneś traktować baby jak świętość, ani jak coś więcej niż jest w rzeczywistości, bo inaczej zostaniesz co najwyżej czyimś frajerem.

Cytat:
"Z resztą staram się to racjonalizować, po co podejść skoro na 99,99% odpowie albo coś niemiłego albo powie " jestem zajęta, odczep się""
Gdyby 99,99% kobiet tak reagowało, to znaczy że tej płci właściwe jest chamstwo i może faktycznie nie warto się starać.

Powiedzmy, że odrzucenie będzie w 95% przypadków na początku. Powód: Twoja narysowana na czole niepewność i zdyganie. W miarę treningu, o którym wyżej pisałem (podejście jak w grze, levelujesz charyzmę) dojdziesz do 80% poprzez coraz mniejszy stres, coraz większe doświadczenie w zagadywaniu i ripostach, więc co piąta zareaguje w jakiś sposób pozytywnie, może nawet da się zaprosić. A zarazem podchodzenie będzie łatwiejsze. Sam pomyśl: co piąta dziewczyna normalnie z Tobą pogada, może nawet da się zaprosić na jakieś wyjście, a Ty będziesz mielił kilkanaście dziennie. Prosta matematyka wskazuje, że w takim tempie będziesz mógł wręcz obracać kilka jednocześnie, jeśli by się uprzeć. Choć nie wyglądasz na takiego, co by chciał.

* Wskazane dane procentowe obowiązują dla odpowiednich okoliczności podbijania - trzeba też mieć wyczucie sytuacji. Kompletnie randomowa sytuacja na ulicy nie daje takiej szansy jak chociażby wydarzenie kulturalne przy znajomości kontekstu, braku pośpiechu i swobodnej atmosferze.
** Dobrze żebyś nie poprzestawał na pierwszej, która się umówi, bo pewnie i tak coś schrzanisz przy spotkaniu. Jeśli będziesz mieć kilka, to presja na pojedyncze się zmniejszy, tym samym rosną Twoje szanse na znajomość.

Cytat:
" Praktycznie cały czas czuje się pod presją, że wystarczy tylko najmniejszy błąd by zepsuć cały efekt wow i stać się nudziarzem z którym nie ma sensu utrzymywać kontaktu, bo na moje miejsce są tuziny adoratorów."
Zblazowanych atencjuszek polecałbym jednak unikać, jeśli szukasz czegoś więcej.

A to działa w obie strony: Ty też możesz zająć się tysiącami innych kobiet, zamiast jednej i jej skromnymi tuzinami fagasów.

Cytat:
"Przez to od prawie zawsze jestem sam. Taka fajtłapa z kobietami, mentalność przegrywa, mimo że w życiu radzę sobie bardzo dobrze i zdecydowanie lepiej niż moi rówieśnicy na innych polach."
A ile cm?

Cytat:
"Naprawdę starałem się być miłym, uprzejmym chłopakiem i robiłem wszystko to co w powszechnych kanonach uważa się za poprawne."
Olej to. Nie jestem zwolennikiem red pill, bo przeginają pałę w drugą stronę, ale mógłbyś trochę wyważyć swoje podejście, czerpiąc przykład. Poprawne jest nudne, laska chce emocji, nie chce wiedzieć dokładnie na czym stoi, a na pewno nie na pantofelku. Woli zagadkę, coś, co chce się poznać, zamiast "jestem miłym, ułożonym chłopcem, masz u mnie gwarancję szacunku i delikatności, strasznie mi się podobasz, boję się, że tego nie odwzajemnisz, wiem że jestem od ciebie gorszy".
Kultura jest wskazana, ale traktowanie kobiety przez rękawiczkę z przesadną ostrożnością to znak, że nie patrzysz realistycznie, a przez pryzmat bzdurnych przekonań.

@megamag
Cytat:
" Generalnie dobrze też sobie wybierać obiekty zainteresowań podobne do siebie (pod względem atrakcyjności, wykształcenia, zainteresowań itp.), takie związki zwykle najlepiej się udają, bo nie ma tej dysproporcji poziomów i jest o czym rozmawiać."
Z uwzględnieniem korekcji hipergamii, czyli facet powinien lepiej zarabiać, mieć trochę więcej zaradności życiowej, inteligencji i zainteresowań (make-up i ciuchy nie podpada pod zainteresowanie, przynajmniej dopóki nie jest to poziom wyraźnie wyższy od średniej kobiecej - a teraz pytanie, co oglądają najchętniej kobiety na yt/jaki kontent tworzą).

Cytat:
"Dla takiej nieśmiałej osoby rozwiązanie mogą być też portale randkowe. Nie ma tego stresu związanego z zagadywaniem na żywo, a poza tym z góry wiesz, że dana osoba jest wolna i kogoś szuka."
https://www.youtube.com/watch?v=xGdDX730wwg

Portale randkowe w tym stanie autora to idealny sposób, żeby przekonał się o bezsensie jakichkolwiek starań o uwagę kobiet, utwierdził w przekonianiu, że każda może mieć dziesiątki adoratorów jawnie i na boku. Poziom tam jest żenujący i liczy się głównie wygląd, status i zarobki, bo o to można łatwo wypytać, natomiast jakakolwiek głębia poznania dostaje bęcki od alternatywy w postaci "poznawania" 10 innych osobników o wiele szybciej. Miejsce dla frustratów, atencyjnych pustaków, zamaskowanych pasztetów, zboczków i poszukiwaczy szybkiego seksu/sponsoringu. Generalnie poziom RIGCzu na minusie. Z rzadka ktoś się trafi, ale szukanie na poważnie w takim miejscu jest obciążające psychicznie i wymaga dużej odporności. Z dwojga złego już lepiej byłoby zagadywać do panienek na wizazie, czy innym forum, gdzie przynajmniej widać, czy dana jednostka potrafi napisać zdanie złożone i coś sobą reprezentuje.
Sheev jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 11:57   #7
megamag
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
Dot.: Problem z samooceną

Nigdy nie byłam na portalu randkowym, ale znam małżeństwo, które poznało się bodajże na sympatii. Są normalni, nic im nie jest. A zainteresowanie kosmetykami może się na przykład objawiać samodzielnym ich robieniem i uczeniem się biochemii przy okazji. Z make-upu można z kolei wyżyć, dobre wizażystki całkiem nieźle zarabiają.
megamag jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2017-12-18, 12:46   #8
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez megamag Pokaż wiadomość
Nigdy nie byłam na portalu randkowym, ale znam małżeństwo, które poznało się bodajże na sympatii. Są normalni, nic im nie jest. A zainteresowanie kosmetykami może się na przykład objawiać samodzielnym ich robieniem i uczeniem się biochemii przy okazji. Z make-upu można z kolei wyżyć, dobre wizażystki całkiem nieźle zarabiają.
Ja znam jedno małżeństwo z sympatii, jedna parę z dzidzia, pare (przed chwilą były zaręczyny) z tindera - wszyscy normalni

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 13:37   #9
kennedy
Zakorzenienie
 
Avatar kennedy
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 18 401
Dot.: Problem z samooceną

Generalnie to jak ktos sie noi i ma niska samoocene yo powienien nad soba popravowac. Np poszukac w necie cwiczen.


Dac sobie troche czasu, ustanowic jakies male cele do odhaczenia.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
Kiedy kobiety kogoś poznają to myślą, że to fajny facet. Jest już wstępnie zaakceptowany jako partner, a później może to tylko zepsuć lub nie. Kiedy mężczyźni kogoś poznają to myślą: „Ma niezłe nogi”.
kennedy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 15:14   #10
katemoss1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-06
Wiadomości: 139
Dot.: Problem z samooceną

Czego się boisz? Przecież my nie gryziemy. Zapytać się kawę, to nic strasznego. Większość dziewczyn się zgodzi, jeżeli jest oczywiście wolna. Jeżeli jednak to Cię paraliżuje, to powinieneś prosić o pomoc lekarza.
katemoss1 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 20:53   #11
felixindahouz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
Dot.: Problem z samooceną

Sheev, absolutnie fenomenalny post, zgadzam się ze wszystkim

Cytat:
Napisane przez Sheev Pokaż wiadomość
* Wskazane dane procentowe obowiązują dla odpowiednich okoliczności podbijania - trzeba też mieć wyczucie sytuacji. Kompletnie randomowa sytuacja na ulicy nie daje takiej szansy jak chociażby wydarzenie kulturalne przy znajomości kontekstu, braku pośpiechu i swobodnej atmosferze.
Nie rezygnuj z podchodzenia do kobiet w dzień, normalnie na ulicy. To jest niesamowity trening pewności siebie. Oczywiście teraz jesteś pewnie zbyt speniany aby coś takiego zrobić (szczególnie gdy laska idzie z koleżanką lub z matką - taki scenariusz również przerabiałem ), ale zacznij nawet od mówienia ludziom "cześć" lub pytania się o godzinę. Zagadaj do pani kasjerki jaka to dziś pogoda, czemu tak mało klientów albo czemu tak dużo, pewnie wszyscy robią zakupy na ostatnią chwilę :P

Cytat:
Napisane przez Sheev Pokaż wiadomość
** Dobrze żebyś nie poprzestawał na pierwszej, która się umówi, bo pewnie i tak coś schrzanisz przy spotkaniu. Jeśli będziesz mieć kilka, to presja na pojedyncze się zmniejszy, tym samym rosną Twoje szanse na znajomość.
Zdecydowanie na samym początku relacji się nie ograniczaj. Jak na spotkaniu z Anką będziesz wiedział, że czeka na Ciebie także Kaśka i w sumie jeszcze gorętsza Karolina, to będziesz miał wylane w to czy Anka się zgodzi na tę kawę. Napisze Ci jakieś głupoty? Nie odpiszesz jej nawet, bo będziesz już zajęty A ta jeszcze nieraz wróci z podkulonym ogonem.


Najważniejszą radą od Sheev'a jest siłka. W 100% potwierdzam. Do tego dorzuć dietę. Siłka sprawi, że będziesz lepiej wyglądał, testosteron naturalnie podbije Ci pewność siebie, której potrzebujesz. Dodatkowo kobiety będą lepiej reagowały, gdyż testosteron widać i czuć po Tobie. Także to będzie efekt skumulowany. Oczywiście zakładając, że oprócz tego wszystkiego jesteś w stanie powiedzieć coś sensownego

Portale randkowe to nie jest łatwy temat, szykuj się na setki odrzuceń, proceder znany jako "ghosting", czyli że laska z Tobą pisze, a nagle po prostu znika bez słowa, tak bez powodu. Wybitnie popularna rzecz. No cóż, kosmiczny wybór jaki mają laski im to umożliwia.

Ale...nie poddawaj się. Da się kogoś poznać. I gdy ta osoba będzie Tobą zainteresowana, to nie będziesz potrzebował stosować nie wiadomo jakich trików związanych z tajemniczością, choć oczywiście to też sobie przetrenuj Naprawdę warto - mówię Ci to po 2 latach naprawdę ciężkiej batalii na tym rynku
felixindahouz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-18, 21:34   #12
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Redirect Pokaż wiadomość
Hej.

Mam spory problem jak mniemam w swojej głowie. Niska samoocena i brak doświadczenia powodują u mnie ogromne kompleksy.

Dorosły facet, dobra praca, studia, własne mieszkanie za własne pieniądze, dobre zarobki, a w głowie dosłownie śmietnik negatywnych myśli.

Przede wszystkim boję się kobiet, naprawdę. Większość w moim wieku (25 lat) jest albo zajęta albo nie szuka stałego związku. Ja jestem tak bardzo mało pewny siebie, że sama myśl o podejściu do dziewczyny i zaproponowaniu jej wyjścia do kina wywołuje u mnie strach. Z resztą staram się to racjonalizować, po co podejść skoro na 99,99% odpowie albo coś niemiłego albo powie " jestem zajęta, odczep się"

Chciałbym sobie układać powoli życie, tym bardziej, że mam ku temu warunki, nie jestem brzydki, dbam o siebie i staram się atrakcyjnie wyglądać, mam stabilna sytuację życiową. Problemu z tym nie ma, dużo większy problem mam w głowie. Aż mi głupio, że dorosły gość, a ma takie głębokie kompleksy na dość niskim poziomie, ale ciężko mi je wyleczyć. Praktycznie cały czas czuje się pod presją, że wystarczy tylko najmniejszy błąd by zepsuć cały efekt wow i stać się nudziarzem z którym nie ma sensu utrzymywać kontaktu, bo na moje miejsce są tuziny adoratorów.

Przez to od prawie zawsze jestem sam. Taka fajtłapa z kobietami, mentalność przegrywa, mimo że w życiu radzę sobie bardzo dobrze i zdecydowanie lepiej niż moi rówieśnicy na innych polach.
Wiesz mozna odnosic sukcesy na plaszczyznie zawodowej, spelniac sie, zarabiac niezle pieniadze, a nierealizowac sie na plaszczyznie zwiazkowej. Rozwoj intelektualny nie zawsze idzie w parze z rozwojem emocjonalnym. Dla mnie to sa kompletnie rozne kwestie i w sumie nie musza miec wiekszego zwiazku z soba.

Na Twoim miejscu odpuscilabym sobie zwiazki na ten czas , bo one i tak nie wyjda i nie dlatego, ze jestes beznadziejny, ale dlatego ze nie lubisz siebieI znajac zycie bedzie tak, ze albo przyciagniesz jakies nieogarniete laski albo popadniesz w desperacje jak poznasz jakas fajniejsza.

Najlepiej idz do psychologa na terapie, to nic zlego, a na pewno szybciej pozwoli Ci uporac sie z Twoimi problemami. Dzialanie na wlasna reke pewnie cos da, ale wydluzy czas wychodzenia z tego wszystkiego.

W kazdym razie, na ten czas ja bym Ci radzila, ze mimo ogromnego leku - tego co ktos o Tobie pomysli, doznania odrzucenia - zebys go jednak przelamal. Stawiaj sobie jakies drobne cele, ze np. jednego dnia usmiechniesz sie do jakiejs kobiety na ulicy, ktoregos dnia np. w sklepie zagadasz jednym zdaniem, ktoregos dnia podejdziesz itd. Musisz zaczac dzialac, przelamywac te leki i przekonac sie ze to wszystko jest w Twojej w glowie. To, ze nie wierzysz w siebie sprawia, ze umniejszasz swoja osobe w swoich oczach, odejmujesz sobie.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-18, 21:34   #13
MGMT21
Zadomowienie
 
Avatar MGMT21
 
Zarejestrowany: 2017-12
Wiadomości: 1 654
Dot.: Problem z samooceną

Autorze, a skąd jesteś?
MGMT21 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 16:37   #14
Gbur
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
Dot.: Problem z samooceną

Portale randkowe?

Jeśli jesteś totalnym desperatem i nieudacznikiem życiowym, to portale randkowe są idealną opcją dla Ciebie. Ale jeśli nie jesteś totalną ofiarą losu, to sobie odpuść.

Znajdź sobie jakąś koleżankę i zacznij z nią gadać o duperelach. Znajdź sobie drugą, trzecią, piątą, dziesiątą i gadaj o takich samych duperelach. Nikt nie każe Ci od razu zapraszać dziewczyny na randkę. Ty się najpierw naucz z nimi normalnie rozmawiać A jeśli jesteś choć odrobinę normalny i nie przejawiasz żadnych psychopatycznych skłonności, to zobaczysz że cała reszta jest strasznie prosta
Gbur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 16:39   #15
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Gbur Pokaż wiadomość
Portale randkowe?

Jeśli jesteś totalnym desperatem i nieudacznikiem życiowym, to portale randkowe są idealną opcją dla Ciebie. Ale jeśli nie jesteś totalną ofiarą losu, to sobie odpuść.
O, mamy podróżnika w czasie z roku 2003! Witamy w 2017, troszkę świat się zmienił
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 16:42   #16
Gbur
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
O, mamy podróżnika w czasie z roku 2003! Witamy w 2017, troszkę świat się zmienił
Nie, pod tym względem nie zmienił się ani o jote
Gbur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 16:52   #17
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Gbur Pokaż wiadomość
Nie, pod tym względem nie zmienił się ani o jote
Co czwarty Polak korzystał chociaż raz z portali randkowych. Czyli albo ty masz rację, i 25% kraju to nieudacznicy życiowi, albo jednak świat się zmienił i dla wielu ludzi (zwłaszcza zapracowanych) jest to dobry i szybki sposób na poznanie kogoś nowego. Są nieudacznikami i desperatami, czy może tak jest łatwiej i szybciej?
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 17:08   #18
Witold12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 53
Red face Dot.: Problem z samooceną

Po pierwsze nie słuchaj tych bzdurnych rad tylko idź do porządnego psychologa/psychoterapeuty. Skoro przez 25 lat nie uporałeś się z samooceną to jak nagle ma się to zmienić? Samemu nie dasz sobie rady ale ktoś może ci w tym pomóc.

Po drugie: masz ogarnięte życie zawodowe, teraz zadbaj o odpowiedni wygląd - dobre, dopasowane markowe ciuchy, fryzura, postura(nie garb się), sylwetka - możesz iść na siłkę ale nie wierz w to, że siłka nagle w magiczny sposób ci pomoże tak jak tutaj wyżej piszą. Ja chodzę na siłkę od 3 lat sylwetkę mam za☠☠☠istą ale z kobietami nigdy nie miałem powodzenia a moja pewność siebie jest ciągle na tym samym poziomie. Nie uważam, żeby sylwetka miała świadczyć o mojej wyższej wartości natomiast to co mam w głowie już tak.

Dlatego postaraj się o uporządkowanie syfu w swojej głowie. Zacznij od wyrzucenia fałszywych/negatywnych przekonań ze swojej głowy z pomocą psychologa.
Następnie postaraj się zaakceptować samego siebie w 100% takich jakim jesteś jeżeli np masz niski wzrost i nie możesz tego zmienić to nie pałuj się tym w myślach tylko po prostu zaakceptuj to i szukaj w tym zalet, zmień punkt widzenia. Jak możesz coś zmienić np sylwetka, postura, pryszcze, żółte zęby, nauka tańca, gry na gitarze - to zrób to. Czego nie możesz zmienić to zaakceptuj a co możesz to zmień.
Kolejna sprawa- zacznij szukać w sobie pozytywów, zacznij się rozwijać. Polub siebie i traktuj siebie życzliwie, popracuj nad optymizmem i pozytywnymi przekonaniami na swój temat.
Postaraj się być ciekawszą osobą i bardziej towarzyską osobą, zarażaj innych swoim optymizmem i uśmiechem - jak to zrobić?
Możesz znaleźć ciekawą pasje, która cię pochłonie, czytać wartościową literaturę, poznawać nowe osoby, podróżować, robić coś fajnego ze sobą!!!

Życie zawodowe swoją drogą a pasje swoją drogą. Najwięcej szczęścia w życiu dają właśnie pasje a nie kobiety! Świadomość, że masz jakiś cel i drogę, robisz to co lubisz i budzisz się z uśmiechem na ustach z myślą, że znowu będziesz mógł pobić siebie i dokonać czegoś ciekawego. Dla jednego będzie to jazda na rowerze dla drugiego latanie dronem - warto spróbować.

Jak już będziesz miał ogarnięte życie towarzyskie(relcje koleżeńskie, optymistyczne podejście) to kobiety same się pojawią uwierz mi - i same będą do ciebie lgneły. Zadbany/elegancki, zaradny facet z dobrą pozycją społeczną w dodatku z ciekawym życiem i optymistycznym podejściem jest idealnym kandydatem dla większości kobiet. Nie zdziw się jak nagle zaczną się do ciebie same ustawiać w kolejce.

Najlepiej się poznawać przez znajomych albo w miejscach, gdzie spotykają się ludzie z taką samą pasją do czegoś. Wtedy łączy was wspólny kontekst, wspomnienia, emocje. Nie jesteś oceniany głównie pod kątem kasy i wyglądu a pod względem osobowości. Nie jesteś też totalnie obcym gościem tylko znajomym z widzenia lub znajomym znajomego A więc odrazu masz zbudowany dowód społeczny i zaufanie kobiet względem ciebie. Równie dobrze dla bardziej nieśmiałych osób internet jest dobrym rozwiązaniem. Nie słuchaj głupot, że są tam same nienormalne osoby - teraz większość ludzi korzysta z takich rzeczy bo nie mają czasu na normalne poznawanie lub mogą znaleźć kogoś bardziej w ich typie. Mnóstwo normalnych ludzi się tam poznaje ale musisz też brać pod uwagę, że również jest tam sporo desperatek/desperatów i księżniczek z ultra wymaganiami, które musisz po prostu przesiać i olać. No i w necie jesteś oceniany bardziej pod kąem tego co masz i jak wyglądasz a nie tego kim jesteś(schodzi to na 2 plan bo na 1 planie jest fotka) dlatego zalecałbym bardzo dobrego fotografa, kilka profesjonalnych fotek działa cuda, uwierz mi.

A i nie słuchaj jakichś bzdurnych rad o podchodzeniu do kobiet na ulicy czy gdzieś tam publicznie. Kobieta to nie jest worek, że możesz sobie podejść i potestować rożne teksty, użytkownicy powyżej widzę nie mają szacunku do siebie i do kobiet. Tak zachowują się desperaci i faceci nie potrafiący poznać kobiety przez znajomych/imprezy czyli miejsca gdzie ludzie poznają się naturalnie tylko z braku wyboru podchodzą do każdej błagając o szanse - załosne. Żadna normalna kobieta nie da szansy takiemu komuś, takie nachalne zachowania źle się kojarzą. Ludzie na ulicy nie są nastawieni na poznawanie innych tylko na szybkie przejście od punktu A do B. Pomyśl sobie że chcesz przejść od przystanku do pracy a tu co 50 metrów podchodzi do ciebie ktoś i chce pogadać, nie wkurzyłbyś się?
Witold12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 18:08   #19
Gbur
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Co czwarty Polak korzystał chociaż raz z portali randkowych. Czyli albo ty masz rację, i 25% kraju to nieudacznicy życiowi
A te badania to były chyba opłacane z pieniędzy tych portali randkowych... xD Serio zanim zaczniesz przytaczać jakieś statystyki, to sprawdź wcześniej to 5 razy. 1/4 Polaków to strasznie dużo ludzi. I nawet na zwykły, prosty, chłopski rozum, to nie jest prawdopodobne

Jakoś 99% dziewczyn które znam, woli rozmawiać "face to face", a nie za zasłoną monitora. Więc jeśli dziewczyna woli jednak bawić się te śmieszne portale, to ciekawe co ma do ukrycia, lub czego tak naprawdę oczekuje...

A co do nieśmiałego faceta... Weź się w garść i zacznij rozmawiać z ludźmi. Z koleżankami z pracy, o jakichś projektach. W kolejce po masło, o wszechobecnej drożyźnie. Na spacerze, o ładnej pogodzie...
Zwyczajnie zacznij otwierać gębę. A portale dla desperatek, omijaj szerokim łukiem
Gbur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2017-12-19, 18:37   #20
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Gbur Pokaż wiadomość
A te badania to były chyba opłacane z pieniędzy tych portali randkowych... xD Serio zanim zaczniesz przytaczać jakieś statystyki, to sprawdź wcześniej to 5 razy. 1/4 Polaków to strasznie dużo ludzi. I nawet na zwykły, prosty, chłopski rozum, to nie jest prawdopodobne

Jakoś 99% dziewczyn które znam, woli rozmawiać "face to face", a nie za zasłoną monitora. Więc jeśli dziewczyna woli jednak bawić się te śmieszne portale, to ciekawe co ma do ukrycia, lub czego tak naprawdę oczekuje...

A co do nieśmiałego faceta... Weź się w garść i zacznij rozmawiać z ludźmi. Z koleżankami z pracy, o jakichś projektach. W kolejce po masło, o wszechobecnej drożyźnie. Na spacerze, o ładnej pogodzie...
Zwyczajnie zacznij otwierać gębę. A portale dla desperatek, omijaj szerokim łukiem
Hm w dzisiejszych czasach większość kobiet, nie ma zbyt dużo wolnego czasu, a portale ułatwiają poznanie kogoś ciekawego...może o to chodzi, Ty mówisz o dziewczynach, my (a przynajmniej ja) o kobietach.

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 20:55   #21
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Gbur Pokaż wiadomość
A te badania to były chyba opłacane z pieniędzy tych portali randkowych... xD Serio zanim zaczniesz przytaczać jakieś statystyki, to sprawdź wcześniej to 5 razy. 1/4 Polaków to strasznie dużo ludzi. I nawet na zwykły, prosty, chłopski rozum, to nie jest prawdopodobne

Jakoś 99% dziewczyn które znam, woli rozmawiać "face to face", a nie za zasłoną monitora. Więc jeśli dziewczyna woli jednak bawić się te śmieszne portale, to ciekawe co ma do ukrycia, lub czego tak naprawdę oczekuje...
Źródło to Newsweek, rok 2016. Możesz wątpić, jeśli chcesz, mnie to wisi. Jeśli interesują cię trendy społeczne, radzę poczytać sobie o obecnej popularności Tindera wśród ludzi urodzonych w latach 80tych i 90tych, ale też pewnie powiesz, że to wymyślone. A badania z 2014 prowadzone przez Megapanel PBI/Gemius mówiły, że z tych portali w Polsce korzysta 3,1 milionów użytkowników. Jest to spory odsetek - weź pod uwagę że grupa demograficzna jest dość wąska (przeważnie ludzie wolni, z dostępem do internetu, raczej młodsi, bo wielu seniorów się na tych portalach nie widuje)

Cytat:
Jakoś 99% dziewczyn które znam, woli rozmawiać "face to face", a nie za zasłoną monitora. Więc jeśli dziewczyna woli jednak bawić się te śmieszne portale, to ciekawe co ma do ukrycia, lub czego tak naprawdę oczekuje...
Ach, oczywiście, zachodzi tu klasyczne mylenie pojęć. Oczywiście, że większość kobiet woli rozmowy twarzą w twarz (patrz, jaki ten język polski ładny, nawet nie trzeba miotać ingliszem). Ludzie nie korzystają z portali randkowych bo to pasjami lubią. Natomiast pracująca na pełen etat kobieta, która w dodatku ma jakieś☠hobby i życie towarzyskie, ma bardzo ograniczony czas na aktywne poszukiwanie partnera. Opcji jest kilka:

- Rozglądać się nasiłowni, a nuż ktoś się przypatruje
- Siedzieć w barze i czekać, aż ktoś zagada, ewentualnie zagadywać do przypadkowych typów
- Romantycznie pozować w pralni lub w bibliotece, bo może akurat...
- Chodzić do klubu i mieć nadzieję, że natknie się na tego jedynego
...albo...
- Z zacisza własnego domu mieć dostęp do setek kandydatów o których wie, że są potencjalnie zainteresowani (np. tak jak działa Tinder), ze zdjęciami, zainteresowaniami i wiekiem włącznie.

Ale jeśli dla ciebie to desperacja, hej, rób jak chcesz. A gadka o tym "co ma do ukrycia" - uuu, tendencje paranoidalne, współczuję.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 21:01   #22
swiateczna_laa
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 7
Dot.: Problem z samooceną

Szczerze? Myślę, że jestem damską wersją Ciebie. Tez mam te same problemy i jest mi przykro, ze jestem sama. Szczególnie w okresie przedświątecznym mi to doskwiera. Rada ode mnie-dziewczyn takich jak ja jest więcej. Przestań szukać na siłę i pewnie się jakaś znajdzie


Cytat:
Napisane przez Redirect Pokaż wiadomość
Hej.

Mam spory problem jak mniemam w swojej głowie. Niska samoocena i brak doświadczenia powodują u mnie ogromne kompleksy.

Dorosły facet, dobra praca, studia, własne mieszkanie za własne pieniądze, dobre zarobki, a w głowie dosłownie śmietnik negatywnych myśli.

Przede wszystkim boję się kobiet, naprawdę. Większość w moim wieku (25 lat) jest albo zajęta albo nie szuka stałego związku. Ja jestem tak bardzo mało pewny siebie, że sama myśl o podejściu do dziewczyny i zaproponowaniu jej wyjścia do kina wywołuje u mnie strach. Z resztą staram się to racjonalizować, po co podejść skoro na 99,99% odpowie albo coś niemiłego albo powie " jestem zajęta, odczep się"

Chciałbym sobie układać powoli życie, tym bardziej, że mam ku temu warunki, nie jestem brzydki, dbam o siebie i staram się atrakcyjnie wyglądać, mam stabilna sytuację życiową. Problemu z tym nie ma, dużo większy problem mam w głowie. Aż mi głupio, że dorosły gość, a ma takie głębokie kompleksy na dość niskim poziomie, ale ciężko mi je wyleczyć. Praktycznie cały czas czuje się pod presją, że wystarczy tylko najmniejszy błąd by zepsuć cały efekt wow i stać się nudziarzem z którym nie ma sensu utrzymywać kontaktu, bo na moje miejsce są tuziny adoratorów.

Przez to od prawie zawsze jestem sam. Taka fajtłapa z kobietami, mentalność przegrywa, mimo że w życiu radzę sobie bardzo dobrze i zdecydowanie lepiej niż moi rówieśnicy na innych polach.
swiateczna_laa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 21:02   #23
felixindahouz
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 719
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość
możesz iść na siłkę ale nie wierz w to, że siłka nagle w magiczny sposób ci pomoże tak jak tutaj wyżej piszą. Ja chodzę na siłkę od 3 lat sylwetkę mam za☠☠☠istą ale z kobietami nigdy nie miałem powodzenia a moja pewność siebie jest ciągle na tym samym poziomie. Nie uważam, żeby sylwetka miała świadczyć o mojej wyższej wartości natomiast to co mam w głowie już tak.
Między dobrze zbudowanym facetem a kulturystą owszem, nie będzie już dużej różnicy. Ale między typowym facetem po studiach w wieku 26-30, czyli z brzuszkiem, przygarbiony vs co najmniej atletyczna / wysportowana sylwetka = różnica jest widoczna. I o to chodzi. A nie o to, aby być nie wiadomo kim.

Gratulacje świetnej sylwetki, ale porażki mogą być efektem pecha lub braku umiejętności po Twojej stronie, co jakimś magicznym cudem nie wliczyłeś w swoje kalkulacje. Jeśli popełniasz jakieś karygodne błędy - to i owszem, wtedy nawet super sylwetka może nie wystarczyć.


Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość
Najlepiej się poznawać przez znajomych albo w miejscach, gdzie spotykają się ludzie z taką samą pasją do czegoś. Wtedy łączy was wspólny kontekst, wspomnienia, emocje. Nie jesteś oceniany głównie pod kątem kasy i wyglądu a pod względem osobowości.
Ok, z pewnością przez znajomych to ciekawa opcja, ale czy od razu oznacza, że każda inna jest zła? Czy posiadanie wspólnej pasji jest najważniejszą rzeczą? Moim zdaniem nie. Wg mnie to są wspólne wartości, chęć podobnego spędzania wolnego czasu, podobna emocjonalność. W tym miejscu ja mogę lubić auta, rodzaj muzyki X, a moja pani seriale i rodzaj muzyki Y. Ale cała masa innych wspólnych rzeczy powoduje, że jest super. Choć pasje z pewnością pomagają. Ale nie powinny być jedynym kryterium.

Cytat:
Nie jesteś oceniany głównie pod kątem kasy i wyglądu
A jak poznasz dziewczynę przez znajomych, to nagle magicznie przestajesz zwracać uwagę na jej figurę, tyłek, biust, buzię, włosy, sposób poruszania się / czy co tam jeszcze wolisz?

Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość
A i nie słuchaj jakichś bzdurnych rad o podchodzeniu do kobiet na ulicy czy gdzieś tam publicznie. Kobieta to nie jest worek, że możesz sobie podejść i potestować rożne teksty, użytkownicy powyżej widzę nie mają szacunku do siebie i do kobiet.
Bezapelacyjnie największa bzdura jaką napisałeś. To, że Ty się boisz do nich podchodzić i przez to dopinasz do tego łatkę "desperacji" nie oznacza, że nie można tego robić. Równie dobrze można powiedzieć, że portale są dla desperatów, a jedyna prawilna metoda poznawcza to przez znajomych i basta. Mówisz o psychologu, a sam narzucasz ograniczenia w głowie. Dajesz się kontrolować (jesteś skazany na osoby, które poznasz na danej imprezie - na ulicy, w autobusie, etc. widzisz znacznie więcej osób), zamiast spróbować chwycić los we własne ręce. Podchodzenie do kobiet właśnie to umożliwia i wiele uczy.

Kobieta to nie worek, ale podejść możesz do kogo chcesz. I to zachowując przy tym wobec niej szacunek, naprawdę. Można zagadać w miły i kulturalny, a zarazem ciekawy sposób.

Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość
Tak zachowują się desperaci i faceci nie potrafiący poznać kobiety przez znajomych/imprezy czyli miejsca gdzie ludzie poznają się naturalnie tylko z braku wyboru podchodzą do każdej błagając o szanse - załosne.
Weź się zastanów chłopie - to, że ktoś nie poznał kogoś przez znajomych/imprezy (może nie ma wielu znajomych lub też nie jest imprezowym typem), nie oznacza, że tej osobie czegoś brakuje i że jest gorsza. To Ty się ograniczasz do dwóch typów:

1) koleżanek znajomych, których z definicji zasadniczo nie będzie wiele
2) dziewczyn z klubów, które w ogromnej części składają z lasek imprezowych, dla których liczy się zabawa i/lub które faceta poznanego w tymże miejscu nie traktują poważnie. Nie mówię jednak nie, bo sporo osób z mojego grona poznało się na imprezach.

Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość
Żadna normalna kobieta nie da szansy takiemu komuś, takie nachalne zachowania źle się kojarzą.
Twoja wypowiedź ma dokładnie tyle samo sensu, jak opinia na temat skrzyń automatycznych kogoś, kto całe życie jeździł manualami. Czyli krótko mówiąc jest guzik warta, bo nigdy tego nie robiłeś i zrobić tego poprawnie nie potrafisz. Ja w przeciwieństwie do Ciebie mam porównanie.


Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość
Ludzie na ulicy nie są nastawieni na poznawanie innych tylko na szybkie przejście od punktu A do B. Pomyśl sobie że chcesz przejść od przystanku do pracy a tu co 50 metrów podchodzi do ciebie ktoś i chce pogadać, nie wkurzyłbyś się?
Idąc do pracy jesteś nastawiony na poznanie kobiety? Wątpię. Tymczasem o pomoc przy aucie prosi Cię piękna blondynka. Pomagasz jej, ona się ładnie uśmiecha, może zrobiła to specjalnie. Podoba Ci się. Umawiacie się. I co? Da się? A może jednak było od początku jej powiedzieć "eee spadaj, nie da się poznać wartościowej kobiety na ulicy, weź idź na imprezę, tam się poznamy to może wtedy".

Nikt nie podchodzi co 50m, bo 99%+ facetów nie ma odwagi (tak jak Ty) do podejścia do pięknej kobiety na ulicy (szczególnie, gdy idzie z koleżanką lub swoją mamą). Jedyne co Ci pozostaje to podziwiać jej piękno w miarę gdy ona się oddala od Ciebie, a Ty widzisz ją po raz ostatni w życiu, ewentualnie modląc się o spotkanie jej na imprezie lub stalkując ją na fb. Uwierz mi, wielokrotnie usłyszałem już podziw dla odwagi przy podejściu, szczególnie od matek dziewczyn. Na szczęście już więcej tego robić nie muszę, ale zdobyte umiejętności z pewnością pomogły mi w rozkręceniu mojego związku. I o to chodzi.
felixindahouz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 21:58   #24
Witold12
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2017-11
Wiadomości: 53
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość

Ok, z pewnością przez znajomych to ciekawa opcja, ale czy od razu oznacza, że każda inna jest zła? Czy posiadanie wspólnej pasji jest najważniejszą rzeczą? Moim zdaniem nie. Wg mnie to są wspólne wartości, chęć podobnego spędzania wolnego czasu, podobna emocjonalność. W tym miejscu ja mogę lubić auta, rodzaj muzyki X, a moja pani seriale i rodzaj muzyki Y. Ale cała masa innych wspólnych rzeczy powoduje, że jest super. Choć pasje z pewnością pomagają. Ale nie powinny być jedynym kryterium.
Nikt nie mówił o posiadaniu wspólnej pasji - mówię o posiadaniu pasji w ogóle - posiadanie pasji z automatu pokazuje cię jako ciekawego człowieka. Poznajesz tam dziesiątki osób a potem z odrobiną szczęścia ich znajomych. W czym widzisz problem gdy pasją dziewczyny jest np siłownia a pasją chłopaka są motory? Czy to oznacza, że taki koleś będzie mniej atrakcyjny od kolesia bez pasji? Co za bzdury. Nawet jeśli nie mają wspólnej pasji to mogą wzajemnie próbować zarazić swoją pasją a więc kolejny temat do rozmowy.


Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość

A jak poznasz dziewczynę przez znajomych, to nagle magicznie przestajesz zwracać uwagę na jej figurę, tyłek, biust, buzię, włosy, sposób poruszania się / czy co tam jeszcze wolisz?
Błagam powiedz mi że żartujesz. Nie porównuj wymagań facetów do wymagań kobiet bo każde z płci inaczej dobiera swojego partnera. Możesz co najwyżej się domyślać bo kobietą nigdy nie będziesz(no chyba że zmienisz płeć).

Poznając kobiety przez znajomych chcąc nie chcąc masz szanse na zaprezentowanie siebie. Nawet jeżeli nie jesteś w typie kobiety i tak najprawdopodobniej zamienicie ze sobą kilka zdań lub pobieżnie się poznacie. W wyniku tego jest spora szansa na to, że nawet w wypadku gdy nie jesteś w typie kobiety możesz ją oczarować swoim charakterem i wywołać zainteresowanie. Niejednokrotnie widziałem takie akcje, gdzie kobieta z góry skreśliła jakiegoś faceta na imprezie bo "za niski", "fatalnie się ubiera", "nie w moim typie", "nie podoba mi się" a potem nagle pogadali gdzieś przez przypadek zmiana zdania o 180 stopni, wielka miłość.

Natomiast w necie czy na ulicy panna cię nie zna totalnie. Jesteś obcym gościem i jedyne co wie o tobie to twój wygląd i kilka minut rozmowy. W związku w jej głowie pojawiają się setki wątpliwości(bo równie dobrze ten facet może być niebezpieczny, być gwałcicielem itp). Wiadomo, poznany przez znajomych niby też ale jednak skoro inni ludzie go znają i lubią to dziewczyna nie ma prawa się bać. No i wracając do tematu - dziewczyna cię nie zna więc ma prawo selekcji. Może sobie zażyczyć gościa 185, dobrze zarabiającego i przystojnego i tylko z takimi się umawiać, widzisz tą różnice? Poznając przez znajomych masz szanse oczarować ją swoim charakterem bo chociaż z grzeczności z tobą pogada nawet jak ci się nie podoba. W innym wypadku - na ulicy i w necie - nie ma takiego obowiązku więc może rozmawiać tylko z facetami, którzy jej się podobają a wszystkich nie w typie - spławiać.

Obrazkowa sytucja:
jest facet, któremu podoba się dziewczyna ale bez wzajemności.
1.) podchodzi do niej na ulicy i chce ja poznać a laska mu odpowiada: - mam chłopaka/nie mam czasu. I koniec każde idzie w swoją stronę.

2.) Impreza. lasce nie podoba się typ ale rozmawiają w gronie znajomych. Nagle widzi, że ten koleś jednak jest inteligenty i pierwsze wrażenie było całkiem błędne. Z biegiem czasu ona coraz bardziej się nim interesuje bo jest dla niej intrygujący chociaż początkowo nie dałaby mu szansy. W końcu zamieniają kilka słów i laska jest nim oczarowana - spotkają się i zostają parą. Profit.

Jak nie wierzysz pare dni temu był tutaj temat, gdzie kobiety same przyznawały iż w gronie znajomych mają niższe wymagania do facetów a w innych wypadkach mogą sobie przebierać i szukać ideału.

W przypadku facetów to nie zadziała bo facety to wzrokowcy i najpierw patrzą na wygląd i dopiero jak dziewczyna w minimalnym stopniu się im podoba to szukają odpowiednich cech charakteru.
Jak do faceta podejdzie brzydka w jego subiektywnym odczuciu dziewczyna z najlepszym charakterem na świcie to nic nie zdziała.

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość
Bezapelacyjnie największa bzdura jaką napisałeś. To, że Ty się boisz do nich podchodzić i przez to dopinasz do tego łatkę "desperacji" nie oznacza, że nie można tego robić. Równie dobrze można powiedzieć, że portale są dla desperatów, a jedyna prawilna metoda poznawcza to przez znajomych i basta. Mówisz o psychologu, a sam narzucasz ograniczenia w głowie. Dajesz się kontrolować (jesteś skazany na osoby, które poznasz na danej imprezie - na ulicy, w autobusie, etc. widzisz znacznie więcej osób), zamiast spróbować chwycić los we własne ręce. Podchodzenie do kobiet właśnie to umożliwia i wiele uczy.
Proszę cię przestań się ośmieszać. Mamy XXI wiek i poznawanie się teraz przez internet to jest norma. Korzystają z tego wszyscy zarówno ci normalni jak i ci, którzy mają nierówno pod sufitem. Bardzo często ciekawe osoby, które są zapracowane i nie mają czasu na chodzenie po ulicy i czekanie aż chłopak do nich zagada

Nikomu nic nie narzucam a jedynie przedstawiam prawdę objawioną. Mam naprawdę sporo znajomych i nie znam absolutnie ani jednej!!! pary, która poznała by się na ulicy albo w miejscu publicznym. Jedynie kilka par poznało się np w autobusie ale oni znali się z widzenia w szkole(tzn tyle się znali ze na siebie zerkali i kojarzyli ale nigdy nawet cześć nie powiedzieli) i to też raczej z przypadku a nie celowo.

Mam również kilka koleżanek, które są często zagadywane w warszawie w złotych tarasach. Praktycznie co wyjdą na zakupy podchodzi do nich 2-3 kolesi i prosi o numer i uwierz mi - moje koleżanki są tym faktem zniesmaczone bo wybierają się np na zakupy a jacyś obcy kolesie trują im tyłek i nie chcą się odczepić chodzi za nimi i prosi o numer. Ostatnio zagadał do jednej z moich koleżanek jakiś koleś dwa razy w różnym czasie odstępie czasu - i nawet jej nie pamiętał, że to była ona i mówił dokładnie to samo wcześniej tak jakby wykuł jakieś śmieszne formułki na pamięć.

Gdybym mógł to wstawiłbym konwersacje z messengera ale niestety nie mam na to zgody.

Podchodzenie do kobiet nie jest eleganckie no chyba że dziewczyna się uśmiecha, pomacha ci to rozumiem bo jest zainteresowana.
Ale w przeciwnym wypadku gdy ktoś nie chce z tobą rozmawiać i idzie w konkretnym celu a obca osoba go zagaduje i coś chce to na pewno nie jest miłe i eleganckie zachowanie.

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość

Weź się zastanów chłopie - to, że ktoś nie poznał kogoś przez znajomych/imprezy (może nie ma wielu znajomych lub też nie jest imprezowym typem), nie oznacza, że tej osobie czegoś brakuje i że jest gorsza. To Ty się ograniczasz do dwóch typów:

1) koleżanek znajomych, których z definicji zasadniczo nie będzie wiele
2) dziewczyn z klubów, które w ogromnej części składają z lasek imprezowych, dla których liczy się zabawa i/lub które faceta poznanego w tymże miejscu nie traktują poważnie. Nie mówię jednak nie, bo sporo osób z mojego grona poznało się na imprezach.
DO niczego się nie ograniczam - mam internet gdzie w ciągu miesiąca mogę zdobyć 200 par - czy to jest mało dla ciebie?
Mam drugie tyle znajomych a one drugie tyle swoich znajomych, wśród nich na pewno jest jakaś niewiasta, czekająca na swojego księcia. Jest szkoła, jest praca, jest siłownia - kolejne 100-300 jak znalazł - dalej mało?
Są kursy językowe, szkoły tańca, wolontariaty i inne- gdzie spotykają się ludzie ze wspólną pasją kolejne kilkaset dziewczyn. Dalej ci mało?
[/QUOTE]

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość
Twoja wypowiedź ma dokładnie tyle samo sensu, jak opinia na temat skrzyń automatycznych kogoś, kto całe życie jeździł manualami. Czyli krótko mówiąc jest guzik warta, bo nigdy tego nie robiłeś i zrobić tego poprawnie nie potrafisz. Ja w przeciwieństwie do Ciebie mam porównanie.
A czy muszę być kucharzem aby zauważyć, że zupa nie jest słona?
Nie podchodzę do obcych kobiet bo sam nie chciałbym aby podchodziły do mnie jakieś obce kobiety i chciały podrywać, no chyba że byłyby bardzo ładne i sam bym tego chciał.


Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość
Nikt nie podchodzi co 50m, bo 99%+ facetów nie ma odwagi (tak jak Ty) do podejścia do pięknej kobiety na ulicy (szczególnie, gdy idzie z koleżanką lub swoją mamą). Jedyne co Ci pozostaje to podziwiać jej piękno w miarę gdy ona się oddala od Ciebie, a Ty widzisz ją po raz ostatni w życiu, ewentualnie modląc się o spotkanie jej na imprezie lub stalkując ją na fb. Uwierz mi, wielokrotnie usłyszałem już podziw dla odwagi przy podejściu, szczególnie od matek dziewczyn. Na szczęście już więcej tego robić nie muszę, ale zdobyte umiejętności z pewnością pomogły mi w rozkręceniu mojego związku. I o to chodzi.
Kolego ty się chyba naczytałeś za dużo poradników jakichś stulejarzy z internetu. Od kiedy podchodzenie do obcej kobiety jest czymś odważnym i godnym chwały? Wiesz co to szacunek do drugiej osoby? Mnie wychowywano na porządnego mężczyznę według zasady "nie czyń drugiemu co tobie nie miłe". Dlatego szanuje drugą osobę, bo wiem, ze ktoś mógłby sobie nie życzyć takiego zachowania. Szczególnie jak koleżanki mi wspominają, że jacyś dziwne kolesie je zaczepiają po galeriach. A ty tymczasem próbujesz wmówić, że można sobie od tak podchodzić do dziewczyny i jak to wcześniej nazwałeś "trenować" różne teksty, nabierać doświadczenia? Dno i przedmiotowe traktowanie kobiet, kobiety to nie zabawki aby się nimi bawić.
Witold12 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 22:15   #25
Gbur
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2017-10
Wiadomości: 85
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Źródło to Newsweek, rok 2016. Możesz wątpić, jeśli chcesz, mnie to wisi.
Oczywiście że wątpię, potrafię myśleć samodzielnie. I gdy coś z daleka śmierdzi kitem, zapewne jest kitem I bliżej nieokreślony artykuł, z gazetki z zeszłego roku, właśnie takim kitem trąci.

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
... Jest to spory odsetek - weź pod uwagę że grupa demograficzna jest dość wąska (przeważnie ludzie wolni, z dostępem do internetu, raczej młodsi, bo wielu seniorów się na tych portalach nie widuje)...
Oczywiście... Przeważnie można spotkać: Gimnazjalistów, chcących zobaczyć kawałek cycka. Brzydkie dziewczyny, szukające rycerza na białym koniu i zdesperowanych facetów chcących wyrwać cokolwiek xD. To jest mniej więcej przekrój zdecydowanej większości portali randkowych. Prawdziwa elita narodu xD

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Natomiast pracująca na pełen etat kobieta, która w dodatku ma jakieś☠hobby i życie towarzyskie, ma bardzo ograniczony czas na aktywne poszukiwanie partnera. Opcji jest kilka:
Nie, opcja jest jedna. Być sobą! Jeśli osoba pracuje w normalnej pracy. Ma ciekawe, pasjonujące hobby, jest dobra w tym co robi i chwali się tym dookoła... Nie ma opcji żeby inni ludzie się taką osobą nie zainteresowali. Trzeba być skrajnym odludkiem, żeby spieprzyć takie atuty

A jeśli mimo to, normalni ludzie którzy niewątpliwie muszą otaczać taką osobę, jej nie wystarczają. I ta osoba dalej szuka białego kruka... No to należy jej współczuć choroby psychicznej

Cytat:
Napisane przez ruda_beksa Pokaż wiadomość
Ale jeśli dla ciebie to desperacja, hej, rób jak chcesz. A gadka o tym "co ma do ukrycia" - uuu, tendencje paranoidalne, współczuję.
Jestem schizofrenikiem, często rozmawiającym z niewidzialną przyjaciółką, którego ciężką pracę wszyscy wykorzystują i jednocześnie nikt jej nie docenia. Ale przyjdzie jeszcze mój czas i zostanę władcą świata.
Gbur jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 22:55   #26
pseudofeministka
Zakorzenienie
 
Avatar pseudofeministka
 
Zarejestrowany: 2007-08
Wiadomości: 7 333
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Witold12 Pokaż wiadomość

A i nie słuchaj jakichś bzdurnych rad o podchodzeniu do kobiet na ulicy czy gdzieś tam publicznie. Kobieta to nie jest worek, że możesz sobie podejść i potestować rożne teksty, użytkownicy powyżej widzę nie mają szacunku do siebie i do kobiet. Tak zachowują się desperaci i faceci nie potrafiący poznać kobiety przez znajomych/imprezy czyli miejsca gdzie ludzie poznają się naturalnie tylko z braku wyboru podchodzą do każdej błagając o szanse - załosne. Żadna normalna kobieta nie da szansy takiemu komuś, takie nachalne zachowania źle się kojarzą. Ludzie na ulicy nie są nastawieni na poznawanie innych tylko na szybkie przejście od punktu A do B. Pomyśl sobie że chcesz przejść od przystanku do pracy a tu co 50 metrów podchodzi do ciebie ktoś i chce pogadać, nie wkurzyłbyś się?
Alez prosze Cie. Nie kazdy prowadzi bujne zycie towarzyskie i nie kazdy ma nie wiadomo ilu znajomych. Czesto jest tez tak, ze osoby z paczki w pewnym wieku sa juz sparowane. Ty piszesz o tych znajomych tak, jakby kazdy czlowiek mial nie wiadoma jaka siec kontaktow, znajomych, byl uczestnikiem licznych imprez, gdzie mozna sobie poznac wolna dziewczyne.

Co do braku szacunku w takiej sytuacji - nie skomentuje tego nawet. Wybacz, ale nie wiem czy Ty zastanowiles sie dobrze, gdy pisales ten ostatni akapit.

Ja uwazam, ze kazda sytucja do przelamywania swoich lekow bedzie dobra. W przypadku Autora nie chodzi o jakies nachalne zachowania, zagadywanie czy nie wiadomo jakie dyskusje, tylko o przelamywanie swoich lekow i zweryfikowanie jak bedzie odbierany. Dla mnie to znacznie lepsze rozwiazanie, bo dostepne "od reki" , niz czekanie na jakies okazje, imprezy wsrod znajomych, by moc zaprezentowac siebie takim jakim sie jest.

A kolejna sprawa, ze wsrod moich znajomych,znam dwie pary, ktore powstaly dzieki temu, ze facet do nich podszedl i zagadal.
__________________
Wymiankowy:

Dokładka: Perfumy, minerały, podkłady, hybrydy, kosmetyki do włosów:Jantar, Anwen, Oleje.

https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=795843
pseudofeministka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-19, 23:13   #27
kalor
Gazela inteligencji
 
Avatar kalor
 
Zarejestrowany: 2010-10
Wiadomości: 6 371
Dot.: Problem z samooceną

Cieszę się, że razem z facetem jesteśmy desperatami, mamy zupełnie inny tryb życia, zupełnie inne grono znajomych, chodziliśmy do różnych miejsc, gdyby nie tinder, to w życiu byśmy się nie poznali, a przez to, że jesteśmy tak różni w niektórych aspektach, to wprowadza to wiele dobrych rzeczy do mojego życia nie chciałabym chłopaka ze studiów, a niestety na moim kierunku czas i chęci mamy ograniczone, więc rzadko się gdzieś wychodzi, jak już to we wspólnym gronie na integrację
__________________
kalor jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-20, 06:39   #28
Adrianna_8
Zakorzenienie
 
Avatar Adrianna_8
 
Zarejestrowany: 2014-02
Wiadomości: 9 612
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez Gbur Pokaż wiadomość
A te badania to były chyba opłacane z pieniędzy tych portali randkowych... xD Serio zanim zaczniesz przytaczać jakieś statystyki, to sprawdź wcześniej to 5 razy. 1/4 Polaków to strasznie dużo ludzi. I nawet na zwykły, prosty, chłopski rozum, to nie jest prawdopodobne

Jakoś 99% dziewczyn które znam, woli rozmawiać "face to face", a nie za zasłoną monitora. Więc jeśli dziewczyna woli jednak bawić się te śmieszne portale, to ciekawe co ma do ukrycia, lub czego tak naprawdę oczekuje...

A co do nieśmiałego faceta... Weź się w garść i zacznij rozmawiać z ludźmi. Z koleżankami z pracy, o jakichś projektach. W kolejce po masło, o wszechobecnej drożyźnie. Na spacerze, o ładnej pogodzie...
Zwyczajnie zacznij otwierać gębę. A portale dla desperatek, omijaj szerokim łukiem
Gburze, proponuję, abyś założył konto na jakimś popularnym portalu i sprawdził, ile osób z Twojej miejscowości/z Twojego grona znajomych tam jest. Ja pochodzę z miasta ok. 22tys. mieszkańców i byłam bardzo zdziwiona, ile znajomych osób tam znalazłam. Może to Ci coś rozjaśni.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
Adrianna_8 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-20, 08:28   #29
Ksiegowa85
Zakorzenienie
 
Avatar Ksiegowa85
 
Zarejestrowany: 2017-01
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 4 726
Dot.: Problem z samooceną

Cytat:
Napisane przez felixindahouz Pokaż wiadomość
Między dobrze zbudowanym facetem a kulturystą owszem, nie będzie już dużej różnicy. Ale między typowym facetem po studiach w wieku 26-30, czyli z brzuszkiem, przygarbiony vs co najmniej atletyczna / wysportowana sylwetka = różnica jest widoczna. I o to chodzi. A nie o to, aby być nie wiadomo kim.

Gratulacje świetnej sylwetki, ale porażki mogą być efektem pecha lub braku umiejętności po Twojej stronie, co jakimś magicznym cudem nie wliczyłeś w swoje kalkulacje. Jeśli popełniasz jakieś karygodne błędy - to i owszem, wtedy nawet super sylwetka może nie wystarczyć.




Ok, z pewnością przez znajomych to ciekawa opcja, ale czy od razu oznacza, że każda inna jest zła? Czy posiadanie wspólnej pasji jest najważniejszą rzeczą? Moim zdaniem nie. Wg mnie to są wspólne wartości, chęć podobnego spędzania wolnego czasu, podobna emocjonalność. W tym miejscu ja mogę lubić auta, rodzaj muzyki X, a moja pani seriale i rodzaj muzyki Y. Ale cała masa innych wspólnych rzeczy powoduje, że jest super. Choć pasje z pewnością pomagają. Ale nie powinny być jedynym kryterium.



A jak poznasz dziewczynę przez znajomych, to nagle magicznie przestajesz zwracać uwagę na jej figurę, tyłek, biust, buzię, włosy, sposób poruszania się / czy co tam jeszcze wolisz?



Bezapelacyjnie największa bzdura jaką napisałeś. To, że Ty się boisz do nich podchodzić i przez to dopinasz do tego łatkę "desperacji" nie oznacza, że nie można tego robić. Równie dobrze można powiedzieć, że portale są dla desperatów, a jedyna prawilna metoda poznawcza to przez znajomych i basta. Mówisz o psychologu, a sam narzucasz ograniczenia w głowie. Dajesz się kontrolować (jesteś skazany na osoby, które poznasz na danej imprezie - na ulicy, w autobusie, etc. widzisz znacznie więcej osób), zamiast spróbować chwycić los we własne ręce. Podchodzenie do kobiet właśnie to umożliwia i wiele uczy.

Kobieta to nie worek, ale podejść możesz do kogo chcesz. I to zachowując przy tym wobec niej szacunek, naprawdę. Można zagadać w miły i kulturalny, a zarazem ciekawy sposób.



Weź się zastanów chłopie - to, że ktoś nie poznał kogoś przez znajomych/imprezy (może nie ma wielu znajomych lub też nie jest imprezowym typem), nie oznacza, że tej osobie czegoś brakuje i że jest gorsza. To Ty się ograniczasz do dwóch typów:

1) koleżanek znajomych, których z definicji zasadniczo nie będzie wiele
2) dziewczyn z klubów, które w ogromnej części składają z lasek imprezowych, dla których liczy się zabawa i/lub które faceta poznanego w tymże miejscu nie traktują poważnie. Nie mówię jednak nie, bo sporo osób z mojego grona poznało się na imprezach.



Twoja wypowiedź ma dokładnie tyle samo sensu, jak opinia na temat skrzyń automatycznych kogoś, kto całe życie jeździł manualami. Czyli krótko mówiąc jest guzik warta, bo nigdy tego nie robiłeś i zrobić tego poprawnie nie potrafisz. Ja w przeciwieństwie do Ciebie mam porównanie.




Idąc do pracy jesteś nastawiony na poznanie kobiety? Wątpię. Tymczasem o pomoc przy aucie prosi Cię piękna blondynka. Pomagasz jej, ona się ładnie uśmiecha, może zrobiła to specjalnie. Podoba Ci się. Umawiacie się. I co? Da się? A może jednak było od początku jej powiedzieć "eee spadaj, nie da się poznać wartościowej kobiety na ulicy, weź idź na imprezę, tam się poznamy to może wtedy".

Nikt nie podchodzi co 50m, bo 99%+ facetów nie ma odwagi (tak jak Ty) do podejścia do pięknej kobiety na ulicy (szczególnie, gdy idzie z koleżanką lub swoją mamą). Jedyne co Ci pozostaje to podziwiać jej piękno w miarę gdy ona się oddala od Ciebie, a Ty widzisz ją po raz ostatni w życiu, ewentualnie modląc się o spotkanie jej na imprezie lub stalkując ją na fb. Uwierz mi, wielokrotnie usłyszałem już podziw dla odwagi przy podejściu, szczególnie od matek dziewczyn. Na szczęście już więcej tego robić nie muszę, ale zdobyte umiejętności z pewnością pomogły mi w rozkręceniu mojego związku. I o to chodzi.
Mniej filmów klasy B

Wysłane z mojego SM-G903F przy użyciu Tapatalka
Ksiegowa85 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2017-12-20, 15:08   #30
ruda_beksa
Zakorzenienie
 
Avatar ruda_beksa
 
Zarejestrowany: 2017-09
Lokalizacja: Brooklyn,baby
Wiadomości: 8 823
Dot.: Problem z samooceną

Widzę, że pominąłeś część mojej wypowiedzi, ale to nic nowego
Cytat:
Napisane przez Gbur Pokaż wiadomość
Nie, opcja jest jedna. Być sobą! Jeśli osoba pracuje w normalnej pracy. Ma ciekawe, pasjonujące hobby, jest dobra w tym co robi i chwali się tym dookoła... Nie ma opcji żeby inni ludzie się taką osobą nie zainteresowali. Trzeba być skrajnym odludkiem, żeby spieprzyć takie atuty
O, tak, magiczne, mityczne "bycie sobą", na widok którego wszyscy stają w biegu, faceci w związkach stają się wolni, a geje zaczynają pałać namiętnością do kobiet.

Gdzie się ta osoba ma chwalić swoim hobby i tym, w czym jest dobra? Dam ci dwa przykłady znajomych singielek. #1, 27 lat, pracuje w agencji reklamowej, ładna, twórcze hobby. Długie godziny pracy, w tym czasem weekendy. W pracy wszyscy faceci są albo zajęci, albo homo. Komu i gdzie ona ma opowiadać o tym jaka jest super? Kobieta #2, 40 lat, lekarz, pracuje w szpitalu i dorabia w prywatnej klinice, długie godziny pracy + weekendy. W szpitalu wszyscy faceci zajęci. Klinikę prowadzi z kobietami. Atrakcyjna, wysportowana, jeździ na nartach. Gdzie ma "być sobą" i błyszczeć? Przed pacjentami? W poradni? Na corocznych zjazdach lekarzy?

Nie chcesz używać portali randkowych, to nie używaj, ale nie pluj na innych tylko dlatego, że ty nie masz pojęcia o rzeczywistości.
__________________
Dopiero w samym środku zimy przekonałem się, że noszę w sobie niepokonane lato.

https://www.youtube.com/watch?v=oHgCXhY6kZ0

Edytowane przez ruda_beksa
Czas edycji: 2017-12-20 o 15:10
ruda_beksa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2017-12-21 22:31:40


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 22:17.