od początku dla lepszej siebie

[vivian58]

viva, jutro zaczniesz od nowa ja miałam już tyyyle takich dni i na pewno będę takie miała nadal. to normalne. ważne żeby z takich dni nie zrobił się nawyk i żeby nie zdarzały się codziennie. takie fazy też miałam, nie polecam. będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva]

Dzięki za pocieszenie Za to ty trzymasz się świetnie i oby tak dalej - ktoś musi nas motywować pozytywnym przykładem

[Pure625]

Napisane przez vivian58

ja jeszcze się nie zabrałam za ćwiczenia. ale wyciągnęłam rolki i czekają żeby na nich pojeździć dostałam wczoraj czekoladki i teraz leżą i patrzą na mnie nie no, jakoś bardzo mnie nie ciągnie ale chyba muszę je gdzieś schować

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Rolek to ja nie widziałam od lat zawsze bałam się hamować schować paskudy, żeby nie korciły, dziś zrobiłam tak z czekoladą

Napisane przez viva

Wam tak dobrze idzie, że mi aż wstyd pisać, ale dzisiaj poległam całkowicie, moja silna wola była dosłownie zerowa. Usprawiedliwiam się tym, że pokonał mnie przedokresowy potwór, ale tylko po to, by się jakoś wybielić w swoich oczach

Napisane przez vivian58

viva, jutro zaczniesz od nowa ja miałam już tyyyle takich dni i na pewno będę takie miała nadal. to normalne. ważne żeby z takich dni nie zrobił się nawyk i żeby nie zdarzały się codziennie. takie fazy też miałam, nie polecam. będzie dobrze!

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

viva dokładnie tak jak pisze vivian - każdy ma takie dni i żeby nie załamywać się, tylko zacząć kolejny lepszy dzień


A tak na "marginesie" to czy tylko ja się zmagam z tak dużą utratą kilogramów?

[pandemonium4]

Wiecie co, upiekłam z tego smalcowego ciasta tartaletkę przekonana, że pójdzie do wywalenia, wyjmuję a tu jedynie piękny migdałowy aromat także ciasto nadawało się i tarta wyszła! Na biało daję opis, bo to w końcu wątek o odchudzaniu Zrobiłam z budyniem, malinami i borówkami i bezą

Dziewczyny ruszajcie tyłki i ćwiczymy ja dziś od rana ostro poćwiczyłam, że do tej pory jestem zmęczona. Pure strasznie późno kończysz pracę Ja żeby mocno poćwiczyć to muszę być a) w miarę wyspana b) nie na głodnego. Bez któregoś z tych warunków brakuje mi powera i odbębnię krótszy trening ale nie dam z siebie maxa.

My mamy strefę kibica, przekąski i tartę i udzielam sobie dyspensy, bo ładnie ćwiczyłam i jeszcze byliśmy na długim spacerze, zjadłam nie za dużo kcal od rana i nie będę już jeść podwieczorku i kolacji. Także nie będę traktować siebie zbyt surowo i od czasu do czasu zamierzam sobie pozwolić, ale ja nie chcę za dużo schudnąć.

Viva wiem co czujesz, dopiero co przechodziłam to samo, także udzielam Ci rozgrzeszenia za grzechy Nie dołuj się, dieta to nie kara.

[vivian58]

Napisane przez viva

Dzięki za pocieszenie Za to ty trzymasz się świetnie i oby tak dalej - ktoś musi nas motywować pozytywnym przykładem

nie zapominaj że trzymam się od kilku dni dopiero i żeby nie było - to też nie jest tak, że jem jakoś super dietetycznie, po prostu odstawiłam cukier i niezdrowe przekąski. z czasem mam nadzieję będę jeść coraz lepiej.

Pure, czekoladki schowałam a co do pytania, dużo kg to znaczy ile?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[pandemonium4]

Ja nie umiem jeździć na rolkach, tam gdzie dorastałam nie było gdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

Napisane przez pandemonium4

Ja nie umiem jeździć na rolkach, tam gdzie dorastałam nie było gdzie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

ja też nie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pure625]

pandemonium zazdroszczę, że potrafisz spiąć się

W sumie robię doktorat, więc moja praca trwa 24h/dobę

A co do ćwiczeń to ja wole na głodnego lub po paru h po zjedzeniu, bo tak to mi wszystko skacze razem ze mną.

aaa i gratki za tarte

vivian żeby mieć taką normalną wagę to 20-25 kg na razie mam jeden cel ślub w październiku (nie mój), ale chce wyglądać dobrze, więc zaledwie 3miesiące pozostały

[pandemonium4]

Napisane przez Pure625

pandemonium zazdroszczę, że potrafisz spiąć się

W sumie robię doktorat, więc moja praca trwa 24h/dobę

A co do ćwiczeń to ja wole na głodnego lub po paru h po zjedzeniu, bo tak to mi wszystko skacze razem ze mną.

aaa i gratki za tarte

vivian żeby mieć taką normalną wagę to 20-25 kg na razie mam jeden cel ślub w październiku (nie mój), ale chce wyglądać dobrze, więc zaledwie 3miesiące pozostały

Mnie ćwiczenie mobilizuje do diety. Czuję, że u mnie to jest ściśle ze sobą związane i pewnie jakbym przestała ćwiczyć to zaraz przestałabym dbać o to co jem. Ja też muszę odczekać min godzinkę po jedzeniu żeby nie podchodziło mi do gardła, dlatego lubię zjeść coś lekkiego wcześniej. Ale po kilku h już jestem głodna i brak mi powera i chęci.

Pure jak tak ciężko pracujesz, to nic dziwnego że brakuje Ci sił na ćwiczenie. Ja też niedługo będę miała mniej czasu ale takie T25 będę się starać zrobić. Przede wszystkim trzeba być w miarę wyspanym. Zresztą jak jest się nie wyspanym to i 2x większa chęć na podjadanie. Podobno wyspani ludzie szybciej spalają tkankę tłuszczową. Ja trochę za mało śpię bo często 6h albo mniej, ale staram się jak najwięcej.

Pure jak nie odpuścisz to się uda

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------

Napisane przez vivian58

ja też nie

Wysłane z aplikacji forum wizaz

:d

[vivian58]

Napisane przez Pure625

vivian żeby mieć taką normalną wagę to 20-25 kg na razie mam jeden cel ślub w październiku (nie mój), ale chce wyglądać dobrze, więc zaledwie 3miesiące pozostały

a to nie mówiłaś że 15? bo tak mi się kojarzy coś no takie 20kg to byłoby u mnie jakieś spełnienie marzeń ale 15 i utrzymanie tego to już byłoby super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pure625]

Dzień dobry

Napisane przez pandemonium4

Mnie ćwiczenie mobilizuje do diety. Czuję, że u mnie to jest ściśle ze sobą związane i pewnie jakbym przestała ćwiczyć to zaraz przestałabym dbać o to co jem. Ja też muszę odczekać min godzinkę po jedzeniu żeby nie podchodziło mi do gardła, dlatego lubię zjeść coś lekkiego wcześniej. Ale po kilku h już jestem głodna i brak mi powera i chęci.

Pure jak tak ciężko pracujesz, to nic dziwnego że brakuje Ci sił na ćwiczenie. Ja też niedługo będę miała mniej czasu ale takie T25 będę się starać zrobić. Przede wszystkim trzeba być w miarę wyspanym. Zresztą jak jest się nie wyspanym to i 2x większa chęć na podjadanie. Podobno wyspani ludzie szybciej spalają tkankę tłuszczową. Ja trochę za mało śpię bo często 6h albo mniej, ale staram się jak najwięcej.

Pure jak nie odpuścisz to się uda

---------- Dopisano o 20:35 ---------- Poprzedni post napisano o 20:34 ----------



:d

Sukcesem u mnie jest tydzień bez słodyczy mogę zdrowiej jeść, ale ciężko mi wygospodarować czas na ćwiczenia, bo to nie jest nigdy "oo pół godzinki i z głowy", jak już zacznę to już dłużej to trwa, bo przecież można zrobić jeszcze to i to. Ja cały czas chodzę niewyspana też mało śpię, za mało

Napisane przez vivian58

a to nie mówiłaś że 15? bo tak mi się kojarzy coś no takie 20kg to byłoby u mnie jakieś spełnienie marzeń ale 15 i utrzymanie tego to już byłoby super

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

vivian, tak, pisałam 15 kg lub więcej, bo zakładam, że ciężko przez 3 miesiące będzie mi schudnąć te "więcej", ale właśnie 20-25kg byłoby super, wyglądałabym jak człowiek

[viva]

Dzień dobry Nowy dzień, nowy tydzień Pandemonium, słusznie napisałaś - dieta to nie kara, dlatego zapominam o wczoraj i skupiam się na dzisiaj.
Jak wasze nastroje?

[pandemonium4]

Dzień doberek! Racja, nowy dzień nowy tydzień i zamierzam ładnie jeść owsianka na śniadanie!

Napisane przez Pure625

Dzień dobry




Sukcesem u mnie jest tydzień bez słodyczy mogę zdrowiej jeść, ale ciężko mi wygospodarować czas na ćwiczenia, bo to nie jest nigdy "oo pół godzinki i z głowy", jak już zacznę to już dłużej to trwa, bo przecież można zrobić jeszcze to i to. Ja cały czas chodzę niewyspana też mało śpię, za mało




vivian, tak, pisałam 15 kg lub więcej, bo zakładam, że ciężko przez 3 miesiące będzie mi schudnąć te "więcej", ale właśnie 20-25kg byłoby super, wyglądałabym jak człowiek

To ja Tobie gratuluję bo ja nie wytrwałam tygodnia Wiem, że ćwiczenia zajmują trochę czasu, ale mówią, że dieta to 70% sukcesu, więc spokojnie dasz radę

Podobno sen i dużo wody jest bardzo ważny w spalaniu tkanki tłuszczowej chyba coś słyszałam, że z powodu niewyspania wydziela się kortyzol, a on hamuje spalanie tłuszczu i powoduje wręcz przyrost.

[viva]

Po wczorajszych ekscesach dzisiaj cały dzień nie mam kompletnie apetytu, no i miałam dużo sprzątania, więc się dodatkowo zmachałam
Fajnie, jak będziemy pisać ile już mamy dobrych dni pod rząd U mnie po wczorajszej kasacji - jeden

[Pure625]

Napisane przez pandemonium4

Dzień doberek! Racja, nowy dzień nowy tydzień i zamierzam ładnie jeść owsianka na śniadanie!



To ja Tobie gratuluję bo ja nie wytrwałam tygodnia Wiem, że ćwiczenia zajmują trochę czasu, ale mówią, że dieta to 70% sukcesu, więc spokojnie dasz radę

Podobno sen i dużo wody jest bardzo ważny w spalaniu tkanki tłuszczowej chyba coś słyszałam, że z powodu niewyspania wydziela się kortyzol, a on hamuje spalanie tłuszczu i powoduje wręcz przyrost.

Ja też zjadłam owsiankę na śniadanie, dodałam borówki (uwielbiam )

Na razie nie jedzenie słodyczy to mały krok w dobrą stronę, dziękuje

Teraz będę winić mało snu za moją wage, a nie lenistwo z wodą też mam duże problemy, niby mam cały czas po ręką, ale nie wypijam tyle ile powinnam.

Napisane przez viva

Po wczorajszych ekscesach dzisiaj cały dzień nie mam kompletnie apetytu, no i miałam dużo sprzątania, więc się dodatkowo zmachałam
Fajnie, jak będziemy pisać ile już mamy dobrych dni pod rząd U mnie po wczorajszej kasacji - jeden

Zaczynamy od nowa!


Wgl zamówiłam spodnie przez internet i pierwszy raz przyszły za duże brałam tak jak zawsze swój rozmiar, nawet jak pisano, że rozmiarówka zaniżona, co więcej dla zwiększenia motywacji znalazłam ciekawą bluzkę, ale oczywiście moje ogromne rozmiary byłby wykupione, więc stwierdziłam, że kupie największy jaki został (wyszło jakieś 3-4 rozmiary mniejsze niż nosze ), o dziwo, wcisnęłam się, ale będę dążyć, żeby ładnie leżała

Trochę doszło mi badań i teraz jeszcze mam dodatkowy ruch, bo chodzę miedzy budynkami na uczelni i po schodach

[pandemonium4]

Pure dobrze że masz motywację

U mnie dzień w miarę ok, raczej zjadłam tyle kcal ile miałam założone, nie ćwiczyłam bo jeszcze nie doszłam do siebie po wczorajszych ćwiczeniach.

Spisuję przepisy na zdrowe śniadania niestety nie potrafię codziennie jeść owsianki albo jajecznicy, nie potrafię w kółko jeść tego samego. Zazdroszczę ludziom którzy codziennie mogą jeść kurczaka z warzywami itp.

Nie cierpię zakupów i chętnie bym zamawiała przez neta ale za duże ryzyko że nie będzie leżeć.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pure625]

pandemonium jak będziesz miała jakieś ciekawe przepisy na śniadania to chętnie przygarnę, kiedyś mogłam non stop jeść owsiankę, ale upodobania z czasem zmieniły mi się

Z racje swoich dużych gabarytów, to znajduje ładniejsze ubrania w internecie korzystam ze stron, gdzie jest darmowy zwrot, więc ew tylko czekam na zwrot pieniążków na konto

[viva]

Napisane przez pandemonium4

Pure dobrze że masz motywację

Spisuję przepisy na zdrowe śniadania niestety nie potrafię codziennie jeść owsianki albo jajecznicy, nie potrafię w kółko jeść tego samego. Zazdroszczę ludziom którzy codziennie mogą jeść kurczaka z warzywami itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O, to ja! Jestem człowiekiem monodiety, jak coś mi zasmakuje, to potrafię jeść codziennie to samo przez bardzo dłuuugi czas. I dziennie zjadam tylko kilka różnych produktów. Jestem niezwykłą żywieniową minimalistką, plus zazwyczaj nie lubię dla siebie gotować

Pure, aż dostaję pozytywnej energii, jak cię czytam!

[Pure625]

Dzień dobry

muuusimy się motywować, ja bez tego zejdę na złą drogę

viva przynajmniej nie wychodzisz ze sklepu z dużą ilością produktów ja czasami chce "urozmaicić" zakupy, nakupuje różnych innych produktów, a potem albo nie zdążę zjeść przed końcem daty ważności albo myślę, co można z tego wykombinować najmniejszym nakładem sił

Dziś do owsianki dodałam miarkę białka o smaku truskawki i owsianka smakuje jak kleik dla dzieci

[viva]

Też mnie czasem nachodzi taka wena, a później leży :P:
Wasze owsianki brzmią pysznie A kaszki i kleiki dla dzieci bardzo lubię!
Trochę się czuję dzisiaj "wagowo" przybita, okres mi się spóźnia jeden dzień, a mogłaby już zejść ta woda, bo mnie dołuje.

[pandemonium4]

Napisane przez Pure625

pandemonium jak będziesz miała jakieś ciekawe przepisy na śniadania to chętnie przygarnę, kiedyś mogłam non stop jeść owsiankę, ale upodobania z czasem zmieniły mi się

Z racje swoich dużych gabarytów, to znajduje ładniejsze ubrania w internecie korzystam ze stron, gdzie jest darmowy zwrot, więc ew tylko czekam na zwrot pieniążków na konto

Jak wypróbuję i wyjdzie dobre to się podzielę ale większość z kwestii smaku na razie spisałam do segregatorka i jak nie będę wiedziała co zjeść, to będę zaglądać, bo jest dużo pysznych pomysłów Bo jak nie miałam nic ciekawego, to cały dzień miałam ochotę zapychać się chlebem.

Napisane przez viva

O, to ja! Jestem człowiekiem monodiety, jak coś mi zasmakuje, to potrafię jeść codziennie to samo przez bardzo dłuuugi czas. I dziennie zjadam tylko kilka różnych produktów. Jestem niezwykłą żywieniową minimalistką, plus zazwyczaj nie lubię dla siebie gotować

Pure, aż dostaję pozytywnej energii, jak cię czytam!

To masz dobrze bo jak weźmiesz na celownik tego kurczaka z warzywami i kaszą, czy coś tam, to możesz to jeść na diecie w kółko i być zadowolona :P a ja muszę mieć urozmaicenia, muszę kombinować co by tu ugotować i zjeść, bo nie mogę patrzeć na to samo.
Jak nie lubisz gotować, to żywisz się na mieście? Gdybyś lubiła coś ugotować, to połączenie idealne, ja patrzę z zazdrością na te youtuberki, co przygotowują sobie posiłki na cały tydzień w pojemnikach, mrożą i potem tylko codziennie je wyciągają i mają dietę pudełkową co za oszczędność czasu i energii.

Napisane przez Pure625

Dzień dobry

muuusimy się motywować, ja bez tego zejdę na złą drogę

viva przynajmniej nie wychodzisz ze sklepu z dużą ilością produktów ja czasami chce "urozmaicić" zakupy, nakupuje różnych innych produktów, a potem albo nie zdążę zjeść przed końcem daty ważności albo myślę, co można z tego wykombinować najmniejszym nakładem sił

Dziś do owsianki dodałam miarkę białka o smaku truskawki i owsianka smakuje jak kleik dla dzieci

Dokładnie, my mamy zawsze zapchaną lodówkę, a produkty spoza lodówki dosyć często zdążą spleśnieć, bo np tż je przyciśnie czymś innym i o nich zapominam To też dlatego, że mamy malutką kuchenkę. Albo właśnie zaplanuję, że ugotuję to i tamto, a okaże się że mi się nie chce albo jestem zmęczona i leży i leży

Nigdy nie próbowałam odżywek, a zawsze podobały mi się przepisy fit z odżywkami bo właśnie można bez żadnej szkody dla diety zrobić słodkie śniadania, kolacje i przekąski . Ale dostarczam wystarczająco białka z pożywieniem, jem sporo jajek, mięso na obiad i nabiał. I odstrasza mnie wydawanie dodatkowego hajsu już tyle wydaję na jakieś suplementy i cuda.

Ale właśnie na pewno to jest pyszne

[Stylinska]

hejooo dziewczyny wracam

powiem wam, że jak za oknem taka pogoda to nic się nie chce, nie potrafię się zmotywować do jakichkolwiek ćwiczeń

[pandemonium4]

Napisane przez Stylinska

hejooo dziewczyny wracam

powiem wam, że jak za oknem taka pogoda to nic się nie chce, nie potrafię się zmotywować do jakichkolwiek ćwiczeń

Hej!
Najtrudniej jest zacząć. Mi też się nie chciało, ćwiczenie mnie nudziło. Ale trzeba znaleźć ćwiczenia, które dają Ci kopa. Potem dostajesz z tego mnóstwo pozytywnej energii i jesteś zadowolona, że coś dla siebie zrobiłaś. Efekty są dosyć szybko, ciało się ujędrnia.

Ja tam całe życie nic nie ćwiczyłam albo miałam jakieś krótkie zrywy, a teraz wkręciłam się i nie zamierzam odpuszczać. Bo jak ostatnio odpuściłam to na 3 lata zawsze miałam wymówkę, bo stres, bo coś tam mnie przytłacza, bo nie mam czasu, a prawda jest taka, że ten czas co bym poćwiczyła to i tak spędzałam przed kompem. Więc teraz mówię sobie- choćby skały srały to chociaż krótki trening. Fajny pomysł podrzuciła Pure- T25 to tylko 25 min dziennie, a taki czas nie odstrasza. Niestety niedługo będę musiała pracować po nocach i na pewno będę osłabiona, ale chociaż byle jak zamierzam ćwiczyć.

Mnie motywuje lustro, studia wymagały ode mnie spędzania mnóstwa czasu przed kompem, spędzałam bardzo dużo czasu siedząc i mój tyłek nie wygląda zadowalająco i cellulit zaczyna się panoszyć

[vivian58]

jak tam dziś dziewczyny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[viva]

Napisane przez pandemonium4

To masz dobrze bo jak weźmiesz na celownik tego kurczaka z warzywami i kaszą, czy coś tam, to możesz to jeść na diecie w kółko i być zadowolona :P a ja muszę mieć urozmaicenia, muszę kombinować co by tu ugotować i zjeść, bo nie mogę patrzeć na to samo.

Jak nie lubisz gotować, to żywisz się na mieście?

Zazwyczaj na obiad jem zupę z warzyw, czasem same gotowane warzywa z fasolą czy ciecierzycą, często do tego gotowane jajko. I to tyle w kwestii mojego gotowania (dla TŻ gotuję raz na 3 dni, ale sama tego nie jem). A inne rzeczy, to takie, których nie trzeba gotowac typu ciastka, pieczywo itp, cos na szybko (też owoce). I to one są problemem u mnie. Na miescie nie jadam.
Dobrze mi dzisiaj idzie Jak gotowałam obiad to tak już zgłodniałam, że miałam ochotę zapchać się na szybko czymś pod ręką (często tak było), ale nie dałam się, zjadłam sobie marchewkę i grzecznie poczekałam - dumna byłam

[pandemonium4]

Brawo Viva
Mi by się nie chciało osobno dla faceta gotować jemy to samo na obiad. Fakt że mój nie wybrzydza. Ja prawie w ogóle nie jadam strączków. Ale zupa warzywna za mną chodzi od dawna, muszę koniecznie ugotować tylko na kurczaku.

U mnie dzisiaj też dobrze, zrobiłam prawie godzinny trening. Zjadłam tak mało kcal że mogę sobie pozwolić na wszystko na kolację. Więc stwierdziłam że robię fit ciasto z wiórów z sokowirówki właśnie jest w piekarniku. Wygląda to bardzo podejrzanie ale zdałam się na przepis. Choć jestem sceptycznie nastawiona. Stwierdziłam że szkoda wywalać tego bogactwa błonnika z warzyw i owoców Dam wam znać jak wyjdzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[vivian58]

viva

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 18:42 ---------- Poprzedni post napisano o 18:41 ----------

i pandemonium! pisz jak ciasto

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Pure625]

Napisane przez viva

Też mnie czasem nachodzi taka wena, a później leży :P:
Wasze owsianki brzmią pysznie A kaszki i kleiki dla dzieci bardzo lubię!
Trochę się czuję dzisiaj "wagowo" przybita, okres mi się spóźnia jeden dzień, a mogłaby już zejść ta woda, bo mnie dołuje.

jeśli lubisz kaszki / kleiki to polecam przypadkowo odkryte, ja łącze płatki owsiane i jaglane

Napisane przez pandemonium4

Jak wypróbuję i wyjdzie dobre to się podzielę ale większość z kwestii smaku na razie spisałam do segregatorka i jak nie będę wiedziała co zjeść, to będę zaglądać, bo jest dużo pysznych pomysłów Bo jak nie miałam nic ciekawego, to cały dzień miałam ochotę zapychać się chlebem.



To masz dobrze bo jak weźmiesz na celownik tego kurczaka z warzywami i kaszą, czy coś tam, to możesz to jeść na diecie w kółko i być zadowolona :P a ja muszę mieć urozmaicenia, muszę kombinować co by tu ugotować i zjeść, bo nie mogę patrzeć na to samo.
Jak nie lubisz gotować, to żywisz się na mieście? Gdybyś lubiła coś ugotować, to połączenie idealne, ja patrzę z zazdrością na te youtuberki, co przygotowują sobie posiłki na cały tydzień w pojemnikach, mrożą i potem tylko codziennie je wyciągają i mają dietę pudełkową co za oszczędność czasu i energii.



Dokładnie, my mamy zawsze zapchaną lodówkę, a produkty spoza lodówki dosyć często zdążą spleśnieć, bo np tż je przyciśnie czymś innym i o nich zapominam To też dlatego, że mamy malutką kuchenkę. Albo właśnie zaplanuję, że ugotuję to i tamto, a okaże się że mi się nie chce albo jestem zmęczona i leży i leży

Nigdy nie próbowałam odżywek, a zawsze podobały mi się przepisy fit z odżywkami bo właśnie można bez żadnej szkody dla diety zrobić słodkie śniadania, kolacje i przekąski . Ale dostarczam wystarczająco białka z pożywieniem, jem sporo jajek, mięso na obiad i nabiał. I odstrasza mnie wydawanie dodatkowego hajsu już tyle wydaję na jakieś suplementy i cuda.

Ale właśnie na pewno to jest pyszne

z tą lodówką jakbym siebie widziała kiedyś miałam właśnie zryw i kupiłam z ciekawości białko czekoladowe i truskawkowe, jak się kupi ze spoko firmy to nie trąci chemią to trochę dobre jak ktoś ma ochotę na słodkie, bo jak zrobię shake'a to można zasłodzić się przy złych proporcjach

Napisane przez Stylinska

hejooo dziewczyny wracam

powiem wam, że jak za oknem taka pogoda to nic się nie chce, nie potrafię się zmotywować do jakichkolwiek ćwiczeń

cztery literki ruszamy do ćwiczeń! ja dziś pokonałam maaase schodów, więc biorę to za rozgrzewkę przed rozpoczęciem takich stałych ćwiczeń damy rade

Napisane przez pandemonium4

Hej!
Najtrudniej jest zacząć. Mi też się nie chciało, ćwiczenie mnie nudziło. Ale trzeba znaleźć ćwiczenia, które dają Ci kopa. Potem dostajesz z tego mnóstwo pozytywnej energii i jesteś zadowolona, że coś dla siebie zrobiłaś. Efekty są dosyć szybko, ciało się ujędrnia.

Ja tam całe życie nic nie ćwiczyłam albo miałam jakieś krótkie zrywy, a teraz wkręciłam się i nie zamierzam odpuszczać. Bo jak ostatnio odpuściłam to na 3 lata zawsze miałam wymówkę, bo stres, bo coś tam mnie przytłacza, bo nie mam czasu, a prawda jest taka, że ten czas co bym poćwiczyła to i tak spędzałam przed kompem. Więc teraz mówię sobie- choćby skały srały to chociaż krótki trening. Fajny pomysł podrzuciła Pure- T25 to tylko 25 min dziennie, a taki czas nie odstrasza. Niestety niedługo będę musiała pracować po nocach i na pewno będę osłabiona, ale chociaż byle jak zamierzam ćwiczyć.

Mnie motywuje lustro, studia wymagały ode mnie spędzania mnóstwa czasu przed kompem, spędzałam bardzo dużo czasu siedząc i mój tyłek nie wygląda zadowalająco i cellulit zaczyna się panoszyć

W każdym lustrze wyglądam inaczej,choć stały czynnik to to, że zawsze brzydko (w różnym stopniu), ale jak widzę ile pracy mnie czeka to uciekam przed nim ja jestem wiecznym studentem, więc będę miała płasko-pupie

Napisane przez vivian58

jak tam dziś dziewczyny?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie wiem czy biała kiełbaska na ciepło to zło, ale była na obiad plus sałatka (wiem, wiem, szaleństwo ) Jedzeniowo nie najgorzej, ale poziom motywacji do ćwiczeń wzrasta z dnia na dzień

Napisane przez viva

Zazwyczaj na obiad jem zupę z warzyw, czasem same gotowane warzywa z fasolą czy ciecierzycą, często do tego gotowane jajko. I to tyle w kwestii mojego gotowania (dla TŻ gotuję raz na 3 dni, ale sama tego nie jem). A inne rzeczy, to takie, których nie trzeba gotowac typu ciastka, pieczywo itp, cos na szybko (też owoce). I to one są problemem u mnie. Na miescie nie jadam.
Dobrze mi dzisiaj idzie Jak gotowałam obiad to tak już zgłodniałam, że miałam ochotę zapchać się na szybko czymś pod ręką (często tak było), ale nie dałam się, zjadłam sobie marchewkę i grzecznie poczekałam - dumna byłam

gratulacje
a jakby zrobić np. batoniki musli, żeby ręka miała co chwycić, ale nie od razu sklepowe jedzono? w int jest sporo przepisów i nie są trudne i wymagające czasu

Napisane przez pandemonium4

Brawo Viva
Mi by się nie chciało osobno dla faceta gotować jemy to samo na obiad. Fakt że mój nie wybrzydza. Ja prawie w ogóle nie jadam strączków. Ale zupa warzywna za mną chodzi od dawna, muszę koniecznie ugotować tylko na kurczaku.

U mnie dzisiaj też dobrze, zrobiłam prawie godzinny trening. Zjadłam tak mało kcal że mogę sobie pozwolić na wszystko na kolację. Więc stwierdziłam że robię fit ciasto z wiórów z sokowirówki właśnie jest w piekarniku. Wygląda to bardzo podejrzanie ale zdałam się na przepis. Choć jestem sceptycznie nastawiona. Stwierdziłam że szkoda wywalać tego bogactwa błonnika z warzyw i owoców Dam wam znać jak wyjdzie.


Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

gratuluje treningu A u mnie fasolka żółta czeka na ugotowanie dobrze, że może trochę postać w domu (u rodziców) mam sokowirówkę i np. jak robiłam sok z marchwi i jabłka to potem wióry szły na moją sałatkę, ambitnie dodawałam np. cynamonu

[pandemonium4]

Ciasto wyszło trochę zbyt glamzowate Ale widzę w nim potencjał. Wystarczyłoby dać więcej kakao i wyszłoby fajne brownie. Popracuję nad przepisem. Do kawki na zaspokojenie apetytu na słodycze będzie jak znalazł.

Prześlę wam co sobie zrobiłam dziś na śniadanko - jajo sadzone na pomidorach z czosnkiem i z listkami bazylii. Całość razem z chlebem z masłem ma 200 kcal, więc malutko.


Właśnie też mam płaskodupie od tego studiowania mimo że zadek mam duży. Ale będę nad tym pracować i mam nadzieję, że pomoże

[pandemonium4]

Napisane przez Pure625

gratuluje treningu A u mnie fasolka żółta czeka na ugotowanie dobrze, że może trochę postać w domu (u rodziców) mam sokowirówkę i np. jak robiłam sok z marchwi i jabłka to potem wióry szły na moją sałatkę, ambitnie dodawałam np. cynamonu

Fasolka żółta mniam! Chciałam ostatnio kupić ale już wyglądała na łykowatą na targu.



To twarda jesteś, ja bym tego z żadnymi przyprawami nie zjadła Mimo że szkoda wywalać do śmietnika