Polecamy:

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 15:44

Cytat:

Napisane przez Mahdab

A Ty znowu z tymi predyspozycjami. Po prostu pogódź się z tym, że jesteś słaba w tym co chciałaś czesniej robić, zamiast wymyślać do tego farmazony o kompetencjach miękkich i swojej wyjątkowości. Serio, nie trzeba czegoś lubić, żeby w czymś być dobrym.

Mam czym się bulwersować, bo to co robisz jest szkodliwe. Ktoś przychodzi po wsparcie, bo się martwi co będzie w nowej pracy, a ty jeszcze ją dołujesz.

I może oświecisz nas co cię tak bardzo skrzywdziło w pracach, że każdego przed tym teraz przestrzegasz? Poszłaś do pracy, nie sprawdzałaś się, tobie też sie nie podobało i się rozstaliscie, co w tym takiego strasznego, żeby nie próbować?
Jeszcze mnie nurtuje w jaki czuły punkt może uderzyć odradzanie komuś pójścia do pracy? Bo to już komiczne.
Zmiana pracy, zawodu, przejście na DG zawsze się wiąże z pewnyn ryzykiem, że nie wypali i normalne, że człowiek ma obawy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Potwierdzasz swoją reakcją, że coś Cię ukłuło w tym, co napisałam.
"To co piszesz, jest szkodliwe" - próba uciszania czy cenzurowania kogoś, z kim się nie zgadzasz, to nie jest argument, moja droga. Emocje to nigdy nie jest argument w dyskusji. Nikogo nie obrażam ani nie atakuję, więc to nie moja wina, że reagujesz złością. Lepiej się zastanów, skąd rzeczywiście w Tobie te emocje, bo to nie ja tak naprawdę jestem ich źródłem, tylko domniemam, jakiś Twój nieprzepracowany problem, o którym to, co piszę, jakoś przypomina.
Według Ciebie nie trzeba mieć predyspozycji, według mnie tak, i co w tym złego. Zwykła różnica zdań. Tak, byłam za słaba, uważam, że właśnie dlatego.
Nikomu nie odradzam pójścia do pracy, piszę tylko, żeby się zastanowił, czy to na pewno jest dla niego, ale każdy zrobi jak zechce. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie, uważam, że lepiej sobie odpuścić, ale też zrobi jak zechce.
"Ktoś przychodzi po wsparcie, a ty go dołujesz" - a dlaczego projektujesz sobie, co ktoś myśli i czuję? Jak kogoś zdołowałam, to zakładam, że sam mi o tym powie. Nie wymyślaj, że wiesz na pewno, co się dzieje w głowie kogoś innego, bo tak nie jest.
Nikt mnie nie skrzywdził, przede wszystkim samej sobie podziałałam na szkodę swoim poprzednim sposobem myślenia.
Tak, jestem wyjątkowa. Każdy jest wyjątkowy, tylko niestety często tego nie docenia.

stotek · 2019-09-26, 15:46

Ja dotychczas, zaczynając każdą moją pracę, stałam w gacie że strachu, że nie dam rady

oczywiście za kazdym razem dawałam, miałam i mam potknięcia, ale ogólny bilans jest na duży +. Dużo osób, które znam miało podobnie - obawa przed nieznanym i strach, czy dadzą radę. Daja radę

Więc proszę dziewczyny, nie bierzcie sobie do serca rad typu "jak się boisz to odpuść", bo to absolutnie nie są dobre rady. Wręcz przeciwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 15:49

Cytat:

Napisane przez stotek

Ja dotychczas, zaczynając każdą moją pracę, stałam w gacie że strachu, że nie dam rady

oczywiście za kazdym razem dawałam, miałam i mam potknięcia, ale ogólny bilans jest na duży +. Dużo osób, które znam miało podobnie - obawa przed nieznanym i strach, czy dadzą radę. Daja radę

Więc proszę dziewczyny, nie bierzcie sobie do serca rad typu "jak się boisz to odpuść", bo to absolutnie nie są dobre rady. Wręcz przeciwnie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie "jak się boisz", tylko jak masz przeczucie, że to nie jest dla Ciebie. Można mieć takie przeczucie, nie bojąc się.

stotek · 2019-09-26, 15:55

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203213]Nie "jak się boisz", tylko jak masz przeczucie, że to nie jest dla Ciebie. Można mieć takie przeczucie, nie bojąc się.[/QUOTE]Ja się odnoszę do postu dziewczyny, która napisała, że boi się, czy sobie poradzi. A nie do Twojej wiadomosci.

A wycinek tego posta brzmiał:

Cytat:

Tu właśnie najgorzej zdecydować, może bardziej się boję, że sobie nie poradzę w tym co mi wyznaczą.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 15:56

Cytat:

Napisane przez stotek

Ja się odnoszę do postu dziewczyny, która napisała, że boi się, czy sobie poradzi. A nie do Twojej wiadomosci.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ok.

Mahdab · 2019-09-26, 16:11

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203202]Potwierdzasz swoją reakcją, że coś Cię ukłuło w tym, co napisałam.
"To co piszesz, jest szkodliwe" - próba uciszania czy cenzurowania kogoś, z kim się nie zgadzasz, to nie jest argument, moja droga. Emocje to nigdy nie jest argument w dyskusji. Nikogo nie obrażam ani nie atakuję, więc to nie moja wina, że reagujesz złością. Lepiej się zastanów, skąd rzeczywiście w Tobie te emocje, bo to nie ja tak naprawdę jestem ich źródłem, tylko domniemam, jakiś Twój nieprzepracowany problem, o którym to, co piszę, jakoś przypomina.
Według Ciebie nie trzeba mieć predyspozycji, według mnie tak, i co w tym złego. Zwykła różnica zdań. Tak, byłam za słaba, uważam, że właśnie dlatego.
Nikomu nie odradzam pójścia do pracy, piszę tylko, żeby się zastanowił, czy to na pewno jest dla niego, ale każdy zrobi jak zechce. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie, uważam, że lepiej sobie odpuścić, ale też zrobi jak zechce.
"Ktoś przychodzi po wsparcie, a ty go dołujesz" - a dlaczego projektujesz sobie, co ktoś myśli i czuję? Jak kogoś zdołowałam, to zakładam, że sam mi o tym powie. Nie wymyślaj, że wiesz na pewno, co się dzieje w głowie kogoś innego, bo tak nie jest.
Nikt mnie nie skrzywdził, przede wszystkim samej sobie podziałałam na szkodę swoim poprzednim sposobem myślenia.[/QUOTE]Jaka złością?

To powiedz mi jaka to może byc trauma, przez którą tak boli odradzanie komuś pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 16:18

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Jaka złością?

To powiedz mi jaka to może byc trauma, przez którą tak boli odradzanie komuś pracy.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Twój sposób odpowiedzi sugeruje złość lub inne nieprzyjemne emocje.
Gdzie ją napisałam, że przeżyłam jakąś traumę? Bo znowu coś projektujesz.

Nie jestem straumatyzowana niczym. Ani nie piszę, że on przeżyje traumę jak spróbuje i mu nie wyjdzie. Każdy przeżywa sukcesy i porażki na swój sposób.
Przedstaw jakiś argument, dlaczego Twoim zdaniem predyspozycje nie mają żadnego znaczenia, bo jak dotąd nie podałaś ani jednego. Albo przyznaj, że po prostu ich nie masz. Albo powiedz po prostu "nie zgadzam się", i już.

Ariada · 2019-09-26, 16:38

Ja na przykład uważam, że predyspozycje mają duże znaczenie, ale często nawet nie wiesz czy dane predyspozycje posiadasz dopóki czegoś nie spróbujesz, bo np. nie są one wykorzystywane w codziennym życiu, a tylko w pracy. Dlatego ja uważam, że odradzanie komuś pracy na wczesnym etapie czy to aplikowania czy okresie próbnym jest złym pomysłem. Niektóre osoby bardziej przeżywają początki i czasami mają mniejszy progres w nauce niż inni, ale to nie znaczy, że później nie będą dobrymi specjalistami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 16:46

Cytat:

Napisane przez Ariada

Ja na przykład uważam, że predyspozycje mają duże znaczenie, ale często nawet nie wiesz czy dane predyspozycje posiadasz dopóki czegoś nie spróbujesz, bo np. nie są one wykorzystywane w codziennym życiu, a tylko w pracy. Dlatego ja uważam, że odradzanie komuś pracy na wczesnym etapie czy to aplikowania czy okresie próbnym jest złym pomysłem. Niektóre osoby bardziej przeżywają początki i czasami mają mniejszy progres w nauce niż inni, ale to nie znaczy, że później nie będą dobrymi specjalistami.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I to jest argument. Brawo.

Mahdab · 2019-09-26, 17:23

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203274]Twój sposób odpowiedzi sugeruje złość lub inne nieprzyjemne emocje.
Gdzie ją napisałam, że przeżyłam jakąś traumę? Bo znowu coś projektujesz.

Nie jestem straumatyzowana niczym.
Przedstaw jakiś argument, dlaczego Twoim zdaniem predyspozycje nie mają żadnego znaczenia, bo jak dotąd nie podałaś ani jednego. Albo przyznaj, że po prostu ich nie masz. Albo powiedz po prostu "nie zgadzam się", i już.[/QUOTE]Przecież to mi napisałaś, że mam coś do przepracowania, więc pewnie masz jakis pomysł i możesz podać przykład co to by mogło takiego być, bo mi nic nie przychodzi do głowy.

Nie wierzę w moc predyspozycji przy zwykłych zajęciach, bardziej w determinację, wysiłek i pozytywne nastawienie, więc nie zapedzisz mnie w jakieś niewygodne pytanie.
Nawet nie myślę czy je mam czy nie i do czego, jak ci z tym będzie lepiej to może być, że nie mam żadnych

A nie mówię, że nie ma to żadnego znaczenia, bo jeden łapie szybciej, a drugi potrzebuje więcej czasu, się więcej musi wysilać, ale jeśli chce to da radę.
Tylko garść pracodawców szuka jakichś geniuszy i wtedy nieźle za to płacą.
Chodzi mi o to, że gdybym skończyła dziennikarstwo i robiła coś w tym kierunku, może bym nie napisała tak ładnie jak Megmag, ale prawdopodobnie by starczyło, żeby znaleźć i utrzymać jakaś pracę.

Nie wiem jaki mam podać ci argument, bo predyspozycje to jest tak abstrakcyjne pojęcie, że każdy argument obalisz.

I w jaki sposób siebie tak skrzywdziłaś, że innym odradzasz podjęcie pracy? Ok, przyjmijmy, że za długo probowalas w jednej dziedzinie. Ale jak może skrzywdzić kogoś podjęcie próby w jakiejś pracy/zawodzie? Pamiętajmy, że nowa o osobie bezrobotnej, szukającej pracy, która niczym nie ryzykuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 17:57

Cytat:

Napisane przez Mahdab

Przecież to mi napisałaś, że mam coś do przepracowania, więc pewnie masz jakis pomysł i możesz podać przykład co to by mogło takiego być, bo mi nic nie przychodzi do głowy.

Nie wierzę w moc predyspozycji przy zwykłych zajęciach, bardziej w determinację, wysiłek i pozytywne nastawienie, więc nie zapedzisz mnie w jakieś niewygodne pytanie.
Nawet nie myślę czy je mam czy nie i do czego, jak ci z tym będzie lepiej to może być, że nie mam żadnych

Ale z czym ma mi być lepiej

?
Ja nie mam problemu z tym, że uważasz, że predyspozycje nie mają znaczenia przy tzw. zwykłych pracach. Ja tylko się z tym nie zgadzam. To Ty najwyraźniej nie akceptujesz tego, że się z tym nie zgadzam.
Ja nie mówię na pewno, że masz coś do przepracowania, napisałam wyraźnie, że tylko domniemam, a to jest różnica.
Skoro nie masz żadnego problemu związanego z pracą zawodową, to tym bardziej powinnaś spokojnie odpowiadać, a nie tak gwałtownie, czy insynuuować, że ja komuś chcę zaszkodzić.

Cytat:

Napisane przez Mahdab

A nie mówię, że nie ma to żadnego znaczenia, bo jeden łapie szybciej, a drugi potrzebuje więcej czasu, się więcej musi wysilać, ale jeśli chce to da radę.
Tylko garść pracodawców szuka jakichś geniuszy i wtedy nieźle za to płacą.
Chodzi mi o to, że gdybym skończyła dziennikarstwo i robiła coś w tym kierunku, może bym nie napisała tak ładnie jak Megmag, ale prawdopodobnie by starczyło, żeby znaleźć i utrzymać jakaś pracę.

Nie wiem jaki mam podać ci argument, bo predyspozycje to jest tak abstrakcyjne pojęcie, że każdy argument obalisz.

Najpierw piszesz, że predyspozycje nie mają żadnego znaczenia przy zwykłych pracach, potem, że jednak jest coś, co zadecyduje, że jeden szybciej załapie, drugi wolnie. To są właśnie predyspozycje.
To nie jest nic abstrakcyjnego ani wydumanego. To inaczej zdolności/uzdolnienia, które z grubsza każdy posiada, często nie zdając sobie z tego sprawy.
Predyspozycje nie oznacza odrazu "geniuszu". Predyspozycje oznaczają tylko, że możesz stac się w czymś świetny, jeśli bedziesz je rozwijać.

Cytat:

Napisane przez Mahdab

I w jaki sposób siebie tak skrzywdziłaś, że innym odradzasz podjęcie pracy? Ok, przyjmijmy, że za długo probowalas w jednej dziedzinie. Ale jak może skrzywdzić kogoś podjęcie próby w jakiejś pracy/zawodzie? Pamiętajmy, że nowa o osobie bezrobotnej, szukającej pracy, która niczym nie ryzykuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Już wyjaśniałam, dlaczego działałam sobie na szkodę, żeby już nie używać takich wielkich słów jak "krzywdzenie"

.
Nikomu nie odradzam podjęcie pracy, mówię tylko, żeby sobie przemyśleć czy się w tym człowiek odnajdzie. No wiadomo, że bez sprawdzenia się nie dowiesz. Ale też jak dobrze wiesz, że np. jesteś z natury raczej powolna, a idziesz gdzieś, gdzie wiesz, że jest wymagana praca na akord, to z dużym prawdopodonieństwem nie będziesz nadążać, a w każdym razie będzie ci o wiele trudniej niż osobie energicznej.

MerryMeMary · 2019-09-26, 18:06

A ja powiem wprost- tak zwyczajnie denerwuje mnie gadanie, że trzeba mieć predyspozycje, że trzeba przemyśleć swoje wybory. Jak ktoś na starcie swojej kariery ma wiedzieć, co mu się podoba? To tylko praca, a nie jakieś zobowiązanie do końca życia. Próbujmy różnych opcji. Gdybym miała usiąść i przemyśleć pewne sprawy, to nigdy nie wsiadłabym do auta jako kierowca. Nie mam predyspozycji (nie uważałam się i nadal nie uważam za mistrza kierownicy), nie lubię prowadzić auta i po zdaniu prawka nie wsiadłam do auta i nie pojechałam. Pierwsza długa trasa to kilka dni wyjętych z życia, bo tak się stresowałam. Ale powiedziałam sobie, że mogę i zrobiłam ponad tysiąc km. Jakby w życiu można było sobie pozwolić na unikanie stresujących sytuacji, to byłoby pięknie, ale tak się niestety nie da. Fajnie, że niektórzy nadal żyją w mydlanej bańce.

lilly_vanilli · 2019-09-26, 18:12

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

lilly_vanilli A może zadzwoń tam po prostu i popytaj, może jakiś staż albo wewnętrzne rekrutacje?

Kafkazmlekiem, mogłabyś mi nakreślić, czym jest rekrutacja wewnętrzna, pierwszy raz spotykam się z tym terminem? Co do stażu to jakieś 2 lata temu mieli jakąś ofertę, tylko, że darmowego, i wtedy zatrudniali najlepszych. Na chwilę obecną zależy mi na czymś za co mi zapłacą.

Genralnie niezła dyskusja się wywiązała. Tak, czy siak i tak zamierzam wysłać cv, bo mnie to już dręczy od jakiegoś czasu. Najwyżej wywalą moje cv do kosza.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 18:15

Cytat:

Napisane przez MerryMeMary

A ja powiem wprost- tak zwyczajnie denerwuje mnie gadanie, że trzeba mieć predyspozycje, że trzeba przemyśleć swoje wybory.

A dlaczego Cię denerwuje?

Cytat:

Napisane przez MerryMeMary

Jak ktoś na starcie swojej kariery ma wiedzieć, co mu się podoba? To tylko praca, a nie jakieś zobowiązanie do końca życia. Próbujmy różnych opcji.

Tak, ale ceniony najbardziej jest ten, kto się w czymś sprawdził i jest w tym dobry. Przeciętni są łatwo wymienialni, tak przynajmniej mi się wydaje.

Cytat:

Napisane przez MerryMeMary

Gdybym miała usiąść i przemyśleć pewne sprawy, to nigdy nie wsiadłabym do auta jako kierowca. Nie mam predyspozycji (nie uważałam się i nadal nie uważam za mistrza kierownicy), nie lubię prowadzić auta i po zdaniu prawka nie wsiadłam do auta i nie pojechałam. Pierwsza długa trasa to kilka dni wyjętych z życia, bo tak się stresowałam. Ale powiedziałam sobie, że mogę i zrobiłam ponad tysiąc km. Jakby w życiu można było sobie pozwolić na unikanie stresujących sytuacji, to byłoby pięknie, ale tak się niestety nie da. Fajnie, że niektórzy nadal żyją w mydlanej bańce.

Ale Tobie nikt nie płaci za to, że jeździsz samochodem

Zrobiłaś kurs przede wszystkim dla siebie, jak mniemam.
Stresy w pracy, nawet tej którą się lubi i jest się dobrym, mogą się zawsze pojawić. To nie jest tak, że wszystko zawsze będzie idealnie.

**megamag** · 2019-09-26, 18:17

Cytat:

Napisane przez lilly_vanilli

Tu właśnie najgorzej zdecydować, może bardziej się boję, że sobie nie poradzę w tym co mi wyznaczą. No cóż myślałam o dziale administracja, coś związanego z obiegiem dokumentów na sam początek. Z opisu, który mają na stronie umieszczonego w dziale praktyk, ciekawy wydaje się dział marketingu, ale wiadomo, w tym w ogóle nie mam doświadczenia.

Ja bym powiedziała, że marketing to jest coś, co się robi jednak trochę na czuja, nie trzeba do tego ogromnego doświadczenia czy tym bardziej konkretnego wykształcenia. Jak się zgłosisz na praktyki, to się przekonasz, czy Cię to kręci.

A tak odwracając kota ogonem, to nie zawsze lubi się coś, do czego się ma predyspozycje. Ktoś, kto się niby łatwo dogaduje z ludźmi i sprawdza się na spotkaniach z klientami, wcale nie musi tego lubić i może wolałby siedzieć w back office, żeby mu nikt gitary nie zawracał. Różnie bywa.

MerryMeMary · 2019-09-26, 18:18

lilly_vanilli Próbuj

Popatrz na ich oferty, nawet te nieaktualne i napisz mejla, że widziałaś taką a taką ofertę i cię zainteresowała i czy może jednak nie szukają kogoś na podobne stanowisko. Może aktualnie nie szukają, ale chowają "do szuflady" niektóre CV.
Wewnętrzna rekrutacja to chyba taka, gdzie wśród pracowników szukają na inne stanowisko

Kafkazmlekiem · 2019-09-26, 18:21

Cytat:

Napisane przez lilly_vanilli

Kafkazmlekiem, mogłabyś mi nakreślić, czym jest rekrutacja wewnętrzna, pierwszy raz spotykam się z tym terminem? Co do stażu to jakieś 2 lata temu mieli jakąś ofertę, tylko, że darmowego, i wtedy zatrudniali najlepszych. Na chwilę obecną zależy mi na czymś za co mi zapłacą.

Genralnie niezła dyskusja się wywiązała. Tak, czy siak i tak zamierzam wysłać cv, bo mnie to już dręczy od jakiegoś czasu. Najwyżej wywalą moje cv do kosza.

lilly_vanilli rekrutacje wewnętrzne to są takie wewnętrzne ogłoszenia o pracę, które nie wychodzą poza firmę, nie znajdziesz ich na portalach, bo one mają na celu rozwój pracowników/ruch w strukturze, ale nie spotkałam się jeszcze, żeby w takiej rekrutacji wykluczali na przykład kogoś poleconego spoza firmy. Więc może jakby dowiedzieć się u kadr, czy nie mają jakichś takich wakatów albo (płatnych) staży, to kto wie

Wyślij koniecznie, potem będziesz chodzić i myśleć, czemu nie wysłałaś, a może jeszcze wysłać, a może nie

A propo predyspozycji, to chyba coś w tym jest, mimo, że jestem zwolennikiem podejścia, że wszystkiego można się nauczyć.
Ja na przykład nie ogarniam liczb. No nie umiem i już. Nie "widzę" ich, jak mam jakieś obliczenia wykonać w głowie, takie trochę bardziej skomplikowane to zaczynam mieć taki chaos myśli, że nie jestem w stanie.
Ale nie przeszkadza mi to wysłać CV do firmy, na którą poluję od dawna i która mi podziękowała na początku roku po dwóch długich etapach rekrutacji, na stanowisko analityczne. Chyba tylko z czystej przekory ale kto wie, kto wie może i bym się odnalazła

lilly_vanilli · 2019-09-26, 18:29

Cytat:

Napisane przez Kafkazmlekiem

lilly_vanilli Więc może jakby dowiedzieć się u kadr, czy nie mają jakichś takich wakatów albo (płatnych) staży, to kto wie

Wyślij koniecznie, potem będziesz chodzić i myśleć, czemu nie wysłałaś, a może jeszcze wysłać, a może nie

Kafkazmlekiem, dzięki. Myślisz, że mogę się zapytać mailowo, jakoś nie czuję się w rozmowach telefonicznych jak mam zapytać o coś ważnego?

Kafkazmlekiem · 2019-09-26, 18:33

Cytat:

Napisane przez lilly_vanilli

Kafkazmlekiem, dzięki. Myślisz, że mogę się zapytać mailowo, jakoś nie czuję się w rozmowach telefonicznych jak mam zapytać o coś ważnego?

Rozumiem Cię, ja też nie cierpię rozmów telefonicznych tego typu. Wydaje mi się, że telefonicznie jest nieco lepiej ale z drugiej strony ja jako pracownik też zawsze wolę maile... i słyszałam od innych, że też. Bo tyle tych telefonów dzwoni, że można się wściec, a tak na maila można na spokojnie odpisać.
Więc może najpierw dla komfortu napisz maila, jak Ci przez tydzień nie odpiszą, to wtedy dzwoń?

MerryMeMary · 2019-09-26, 18:33

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203630]A dlaczego Cię denerwuje?

Tak, ale ceniony najbardziej jest ten, kto się w czymś sprawdził i jest w tym dobry. Przeciętni są łatwo wymienialni, tak przynajmniej mi się wydaje.

Ale Tobie nikt nie płaci za to, że jeździsz samochodem

Zrobiłaś kurs przede wszystkim dla siebie, jak mniemam.
Stresy w pracy, nawet tej którą się lubi i jest się dobrym, mogą się zawsze pojawić. To nie jest tak, że wszystko zawsze będzie idealnie.[/QUOTE]

Niektóre rzeczy mnie denerwują, ot tak po prostu. Wmawianie sobie, że predyspozycje muszą rzutować na moją dalszą karierę to jedna z takich rzeczy. Zgadzam się, że mogą być ułatwieniem, ale bez przesady.
I na tym zakończę, bo ani ja Ciebie nie przekonam, ani Ty mnie

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 18:40

Cytat:

Napisane przez MerryMeMary

Niektóre rzeczy mnie denerwują, ot tak po prostu. Wmawianie sobie, że predyspozycje muszą rzutować na moją dalszą karierę to jedna z takich rzeczy. Zgadzam się, że mogą być ułatwieniem, ale bez przesady.
I na tym zakończę, bo ani ja Ciebie nie przekonam, ani Ty mnie

To niekoniecznie jest kwestia "wmawiania sobie", to jest raczej kwestia obserwacji i wyciągania wniosków. Gdyby rzeczywiście było tak, że każdy może wszystko robić i to tylko kwestia dobrego nastawienia i wysiłku, to ja przecież mogłam zostać baletnicą - nie szkodzi, że już sama budowa ciała mocno mi to utrudniała, a poczucie rytmu i płynność ruchów miałam bardzo takie sobie

Kafkazmlekiem · 2019-09-26, 18:43

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203716]To niekoniecznie jest kwestia "wmawiania sobie", to jest raczej kwestia obserwacji i wyciągania wniosków. Gdyby rzeczywiście było tak, że każdy może wszystko robić i to tylko kwestia dobrego nastawienia i wysiłku, to ja przecież mogłam zostać baletnicą - nie szkodzi, że już sama budowa ciała mocno mi to utrudniała, a poczucie rytmu i płynność ruchów miałam bardzo takie sobie

[/QUOTE]

O, to tak jak ja muzykiem. Nastrojona gitara i nienastrojona brzmią dla mnie tak samo

Ale nauczyłam się pierwszych kilku riffów Nirvany "Come as you are"! i nawet czegoś tam jeszcze

**megamag** · 2019-09-26, 18:44

Ale my tu cały czas rozmawiamy o pracach w biurze, w których się siedzi i klepie w komputer, a nie o tańcu w balecie czy o śpiewaniu w operze. Poza takimi skrajnymi przypadkami typu trudno być korektorem, jak się ma dysortografię, to jednak większości z tych prac można się raczej nauczyć, bo to nie jest rocket science.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 18:51

Cytat:

Napisane przez megamag

Ale my tu cały czas rozmawiamy o pracach w biurze, w których się siedzi i klepie w komputer, a nie o tańcu w balecie czy o śpiewaniu w operze. Poza takimi skrajnymi przypadkami typu trudno być korektorem, jak się ma dysortografię, to jednak większości z tych prac można się raczej nauczyć, bo to nie jest rocket science.

Ale ja to jako przykład podaję.
Uważam, że nawet do głupich, zdawałoby się rzeczy, trzeba jednak mieć dryg. Weźmy takie sprzątanie, niby prostą czynność, którą ponoć każdy może wykonywać. Też mi się zdawało, że to tak łopatologiczna czynność, że na pewno dam radę. No, jednak nie. Trzeba być bardzo spostrzegawczym, drobiazgowym, a zarazem energicznym, w sensie umieć to zrobić i dokładnie i szybko.
Okazało się, że to jak sprzątasz dla siebie w domu, tak jak potrafisz i myślisz, że jest dobrze, a sprzątasz profesjonalnie, to są dwie różne sprawy.
Kafkazmlekiem - noo, ale to ciut za mało, by zostać muzykiem, nawet tym, co gra na weselu w remizie strażackiej

MerryMeMary · 2019-09-26, 19:43

Maggie Q teraz to mi trochę witki opadły...
Chyba tu wrócę, jak temat się zakończy, bo nie chciałabym jakiegoś bana zarobić.

Karla Electra · 2019-09-26, 19:47

A ja szczerze napiszę, że ta dyskusja jest już trochę męcząca i nie czytam w całości waszych postów od wczoraj. Dla mnie to ciągłe ścieranie się jednej strony z drugą. Każdy ma swoje racje i próbuje coś udowodnić drugiej stronie. Nie znajdziecie wspólnego języka. Dajcie sobie na wstrzymanie przez weekend... wybierzcie się na grzyby. Albo po kasztany. Cokolwiek.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 19:51

Cytat:

Napisane przez MerryMeMary

Maggie Q teraz to mi trochę witki opadły...
Chyba tu wrócę, jak temat się zakończy, bo nie chciałabym jakiegoś bana zarobić.

Wróć, jak Ci emocje opadną i najlepiej jak będziesz miała argumenty

Cytat:

Napisane przez Karla Electra

A ja szczerze napiszę, że ta dyskusja jest już trochę męcząca i nie czytam w całości waszych postów od wczoraj. Dla mnie to ciągłe ścieranie się jednej strony z drugą. Każdy ma swoje racje i próbuje coś udowodnić drugiej stronie.Nie znajdziecie wspólnego języka. Dajcie sobie na wstrzymanie przez weekend... wybierzcie się na grzyby. Albo po kasztany. Cokolwiek.

Nikt Ci nie każe w niej uczestniczyć przecież

Grzybów nie mam, ale zbieranie kasztanów mogę rozważyć

Serio, mi wcale nie chodzi o to, żeby w tej dyskusji wygrać. Cały czas czekam na sensowne argumenty, że predyspozycje nie mają żadnego znaczenia, albo powie po prostu "nie zgadzam się" i poruszy jakiś inny wątek.
Podzieliłam się po prostu jakimiś swoimi wnioskami i obserwacjami, zupełnie nie spodziewając się, że dla paru osób okażą się bulwersujące i kontrowersyjne.

Karla Electra · 2019-09-26, 19:59

Owszem, nikt nie każe. Dlatego też nie udzielam się w dyskusji zbytnio oprócz tego wizażu, bo to akurat był temat mi dobrze znany. Ale z miejsca gdzie chętnie się wypowiadałam i znalazłam osoby w podobnej sytuacji życiowej (poszukujące pracy bądź rozpoczynające nową, dopiero co otrzymaną) powstało w miejsce, w którym ciągle ścierają się ze sobą te same osoby. Nie odczuwam potrzeby pytania innych jak idą im poszukiwania pracy i dzielenia się wrażeniami po pierwszym tygodniu pracy bo wiem, że to przepadnie między waszymi argumentami. A wy nadal będziecie klepać swoje racje.

**7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54** · 2019-09-26, 20:06

Cytat:

Napisane przez Karla Electra

Owszem, nikt nie każe. Dlatego też nie udzielam się w dyskusji zbytnio oprócz tego wizażu, bo to akurat był temat mi dobrze znany. Ale z miejsca gdzie chętnie się wypowiadałam i znalazłam osoby w podobnej sytuacji życiowej (poszukujące pracy bądź rozpoczynające nową, dopiero co otrzymaną) powstało w miejsce, w którym ciągle ścierają się ze sobą te same osoby. Nie odczuwam potrzeby pytania innych jak idą im poszukiwania pracy i dzielenia się wrażeniami po pierwszym tygodniu pracy bo wiem, że to przepadnie między waszymi argumentami. A wy nadal będziecie klepać swoje racje.

Jeśli Ci to przeszkadza, mogę utworzyć osobny wątek i tam się posprzeczać, albo pokłócić się na pw

Karla Electra · 2019-09-26, 20:12

Nie trzeba, zwyczajnie piszę jak ja to widzę. To tylko moja perspektywa, nie jestem sama w tym wątku przecież.

2019-09-26, 15:46	#1172
stotek Zakorzenienie Zarejestrowany: 2008-10 Lokalizacja: zewsząd Wiadomości: 11 012	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Ja dotychczas, zaczynając każdą moją pracę, stałam w gacie że strachu, że nie dam rady oczywiście za kazdym razem dawałam, miałam i mam potknięcia, ale ogólny bilans jest na duży +. Dużo osób, które znam miało podobnie - obawa przed nieznanym i strach, czy dadzą radę. Daja radę Więc proszę dziewczyny, nie bierzcie sobie do serca rad typu "jak się boisz to odpuść", bo to absolutnie nie są dobre rady. Wręcz przeciwnie. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________ . . .

2019-09-26, 16:11	#1176
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203202]Potwierdzasz swoją reakcją, że coś Cię ukłuło w tym, co napisałam. "To co piszesz, jest szkodliwe" - próba uciszania czy cenzurowania kogoś, z kim się nie zgadzasz, to nie jest argument, moja droga. Emocje to nigdy nie jest argument w dyskusji. Nikogo nie obrażam ani nie atakuję, więc to nie moja wina, że reagujesz złością. Lepiej się zastanów, skąd rzeczywiście w Tobie te emocje, bo to nie ja tak naprawdę jestem ich źródłem, tylko domniemam, jakiś Twój nieprzepracowany problem, o którym to, co piszę, jakoś przypomina. Według Ciebie nie trzeba mieć predyspozycji, według mnie tak, i co w tym złego. Zwykła różnica zdań. Tak, byłam za słaba, uważam, że właśnie dlatego. Nikomu nie odradzam pójścia do pracy, piszę tylko, żeby się zastanowił, czy to na pewno jest dla niego, ale każdy zrobi jak zechce. Jeśli dojdzie do wniosku, że nie, uważam, że lepiej sobie odpuścić, ale też zrobi jak zechce. "Ktoś przychodzi po wsparcie, a ty go dołujesz" - a dlaczego projektujesz sobie, co ktoś myśli i czuję? Jak kogoś zdołowałam, to zakładam, że sam mi o tym powie. Nie wymyślaj, że wiesz na pewno, co się dzieje w głowie kogoś innego, bo tak nie jest. Nikt mnie nie skrzywdził, przede wszystkim samej sobie podziałałam na szkodę swoim poprzednim sposobem myślenia.[/QUOTE]Jaka złością? To powiedz mi jaka to może byc trauma, przez którą tak boli odradzanie komuś pracy. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2019-09-26, 16:38	#1178
Ariada Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2010-06 Wiadomości: 2 260	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Ja na przykład uważam, że predyspozycje mają duże znaczenie, ale często nawet nie wiesz czy dane predyspozycje posiadasz dopóki czegoś nie spróbujesz, bo np. nie są one wykorzystywane w codziennym życiu, a tylko w pracy. Dlatego ja uważam, że odradzanie komuś pracy na wczesnym etapie czy to aplikowania czy okresie próbnym jest złym pomysłem. Niektóre osoby bardziej przeżywają początki i czasami mają mniejszy progres w nauce niż inni, ale to nie znaczy, że później nie będą dobrymi specjalistami. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

2019-09-26, 17:23	#1180
Mahdab Zakorzenienie Zarejestrowany: 2007-06 Wiadomości: 5 009	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203274]Twój sposób odpowiedzi sugeruje złość lub inne nieprzyjemne emocje. Gdzie ją napisałam, że przeżyłam jakąś traumę? Bo znowu coś projektujesz. Nie jestem straumatyzowana niczym. Przedstaw jakiś argument, dlaczego Twoim zdaniem predyspozycje nie mają żadnego znaczenia, bo jak dotąd nie podałaś ani jednego. Albo przyznaj, że po prostu ich nie masz. Albo powiedz po prostu "nie zgadzam się", i już.[/QUOTE]Przecież to mi napisałaś, że mam coś do przepracowania, więc pewnie masz jakis pomysł i możesz podać przykład co to by mogło takiego być, bo mi nic nie przychodzi do głowy. Nie wierzę w moc predyspozycji przy zwykłych zajęciach, bardziej w determinację, wysiłek i pozytywne nastawienie, więc nie zapedzisz mnie w jakieś niewygodne pytanie. Nawet nie myślę czy je mam czy nie i do czego, jak ci z tym będzie lepiej to może być, że nie mam żadnych A nie mówię, że nie ma to żadnego znaczenia, bo jeden łapie szybciej, a drugi potrzebuje więcej czasu, się więcej musi wysilać, ale jeśli chce to da radę. Tylko garść pracodawców szuka jakichś geniuszy i wtedy nieźle za to płacą. Chodzi mi o to, że gdybym skończyła dziennikarstwo i robiła coś w tym kierunku, może bym nie napisała tak ładnie jak Megmag, ale prawdopodobnie by starczyło, żeby znaleźć i utrzymać jakaś pracę. Nie wiem jaki mam podać ci argument, bo predyspozycje to jest tak abstrakcyjne pojęcie, że każdy argument obalisz. I w jaki sposób siebie tak skrzywdziłaś, że innym odradzasz podjęcie pracy? Ok, przyjmijmy, że za długo probowalas w jednej dziedzinie. Ale jak może skrzywdzić kogoś podjęcie próby w jakiejś pracy/zawodzie? Pamiętajmy, że nowa o osobie bezrobotnej, szukającej pracy, która niczym nie ryzykuje. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz __________________

2019-09-26, 18:06	#1182
MerryMeMary Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 274	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV A ja powiem wprost- tak zwyczajnie denerwuje mnie gadanie, że trzeba mieć predyspozycje, że trzeba przemyśleć swoje wybory. Jak ktoś na starcie swojej kariery ma wiedzieć, co mu się podoba? To tylko praca, a nie jakieś zobowiązanie do końca życia. Próbujmy różnych opcji. Gdybym miała usiąść i przemyśleć pewne sprawy, to nigdy nie wsiadłabym do auta jako kierowca. Nie mam predyspozycji (nie uważałam się i nadal nie uważam za mistrza kierownicy), nie lubię prowadzić auta i po zdaniu prawka nie wsiadłam do auta i nie pojechałam. Pierwsza długa trasa to kilka dni wyjętych z życia, bo tak się stresowałam. Ale powiedziałam sobie, że mogę i zrobiłam ponad tysiąc km. Jakby w życiu można było sobie pozwolić na unikanie stresujących sytuacji, to byłoby pięknie, ale tak się niestety nie da. Fajnie, że niektórzy nadal żyją w mydlanej bańce.

2019-09-26, 18:18	#1186
MerryMeMary Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 274	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV lilly_vanilli Próbuj Popatrz na ich oferty, nawet te nieaktualne i napisz mejla, że widziałaś taką a taką ofertę i cię zainteresowała i czy może jednak nie szukają kogoś na podobne stanowisko. Może aktualnie nie szukają, ale chowają "do szuflady" niektóre CV. Wewnętrzna rekrutacja to chyba taka, gdzie wśród pracowników szukają na inne stanowisko

2019-09-26, 18:33	#1190
MerryMeMary Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 274	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203630]A dlaczego Cię denerwuje? Tak, ale ceniony najbardziej jest ten, kto się w czymś sprawdził i jest w tym dobry. Przeciętni są łatwo wymienialni, tak przynajmniej mi się wydaje. Ale Tobie nikt nie płaci za to, że jeździsz samochodem Zrobiłaś kurs przede wszystkim dla siebie, jak mniemam. Stresy w pracy, nawet tej którą się lubi i jest się dobrym, mogą się zawsze pojawić. To nie jest tak, że wszystko zawsze będzie idealnie.[/QUOTE] Niektóre rzeczy mnie denerwują, ot tak po prostu. Wmawianie sobie, że predyspozycje muszą rzutować na moją dalszą karierę to jedna z takich rzeczy. Zgadzam się, że mogą być ułatwieniem, ale bez przesady. I na tym zakończę, bo ani ja Ciebie nie przekonam, ani Ty mnie

2019-09-26, 18:43	#1192
Kafkazmlekiem Wtajemniczenie Zarejestrowany: 2018-10 Lokalizacja: Jestem z miasta Wiadomości: 2 643	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87203716]To niekoniecznie jest kwestia "wmawiania sobie", to jest raczej kwestia obserwacji i wyciągania wniosków. Gdyby rzeczywiście było tak, że każdy może wszystko robić i to tylko kwestia dobrego nastawienia i wysiłku, to ja przecież mogłam zostać baletnicą - nie szkodzi, że już sama budowa ciała mocno mi to utrudniała, a poczucie rytmu i płynność ruchów miałam bardzo takie sobie[/QUOTE] O, to tak jak ja muzykiem. Nastrojona gitara i nienastrojona brzmią dla mnie tak samo Ale nauczyłam się pierwszych kilku riffów Nirvany "Come as you are"! i nawet czegoś tam jeszcze __________________ O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna.

2019-09-26, 18:44	#1193
megamag BAN stały Zarejestrowany: 2011-09 Lokalizacja: Warszawa Wiadomości: 7 488	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Ale my tu cały czas rozmawiamy o pracach w biurze, w których się siedzi i klepie w komputer, a nie o tańcu w balecie czy o śpiewaniu w operze. Poza takimi skrajnymi przypadkami typu trudno być korektorem, jak się ma dysortografię, to jednak większości z tych prac można się raczej nauczyć, bo to nie jest rocket science.

2019-09-26, 19:43	#1195
MerryMeMary Raczkowanie Zarejestrowany: 2011-09 Wiadomości: 274	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Maggie Q teraz to mi trochę witki opadły... Chyba tu wrócę, jak temat się zakończy, bo nie chciałabym jakiegoś bana zarobić.

2019-09-26, 19:47	#1196
Karla Electra Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wlkp Wiadomości: 993	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV A ja szczerze napiszę, że ta dyskusja jest już trochę męcząca i nie czytam w całości waszych postów od wczoraj. Dla mnie to ciągłe ścieranie się jednej strony z drugą. Każdy ma swoje racje i próbuje coś udowodnić drugiej stronie. Nie znajdziecie wspólnego języka. Dajcie sobie na wstrzymanie przez weekend... wybierzcie się na grzyby. Albo po kasztany. Cokolwiek.

2019-09-26, 19:59	#1198
Karla Electra Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wlkp Wiadomości: 993	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Owszem, nikt nie każe. Dlatego też nie udzielam się w dyskusji zbytnio oprócz tego wizażu, bo to akurat był temat mi dobrze znany. Ale z miejsca gdzie chętnie się wypowiadałam i znalazłam osoby w podobnej sytuacji życiowej (poszukujące pracy bądź rozpoczynające nową, dopiero co otrzymaną) powstało w miejsce, w którym ciągle ścierają się ze sobą te same osoby. Nie odczuwam potrzeby pytania innych jak idą im poszukiwania pracy i dzielenia się wrażeniami po pierwszym tygodniu pracy bo wiem, że to przepadnie między waszymi argumentami. A wy nadal będziecie klepać swoje racje.

2019-09-26, 20:12	#1200
Karla Electra Rozeznanie Zarejestrowany: 2011-05 Lokalizacja: Wlkp Wiadomości: 993	Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV Nie trzeba, zwyczajnie piszę jak ja to widzę. To tylko moja perspektywa, nie jestem sama w tym wątku przecież.

Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)