Singielki 25+ cz. XVI

[karawanna]

Moi rodzice są rozwiedzeni, źle wspominam swoje dzieciństwo ze względu na zachowania swojego ojca, z którym nie utrzymuje teraz kontaktu.

Moi dwaj starsi bracia tworzą długoletnie, szczęśliwe związki, mają dzieci z w zasadzie swoimi pierwszymi miłościami, więc oni dają mi jakąś tam nadzieję

Ze znajomymi różnie... Jakoś zauważyłam dziwną tendencję, z czasów gdy jeszcze mieszkałam w stolicy, że tam jakoś się gorzej ludziom wiedzie ze związkami i większość moich znajomych z Warszawy to byli single Z innych miast praktycznie już wszyscy w związkach od dłuższego czasu.

[Milagros_90]

Znam wiele szczęśliwych związków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Seterahh]

Napisane przez Milagros_90

Znam wiele szczęśliwych związków

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Miod na me serce

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 20:09 ---------- Poprzedni post napisano o 20:06 ----------

Napisane przez NocnaWiedma

Moi rodzice są udanym, kochającym się małżeństwem także ja nawet jakbym chciała zwątpić to nie mam jak widząc ich uczucie .

Moje przyjaciółki mają udane, paroletnie związki.


Szanse na fajne, dobre bycie z kimś są .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ciesze sie bardzo, ze nie mam racji, ze te szczesliwe zwiazki jednak istnieja 🥰

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

ja też bardzo lubię chodzić po cichlandach. najlepsze sukienki mam właśnie stąd a ostatnio kupiłam w ciuchu fajny plecaczek

co do związków w otoczeniu - różnie bywa. moi dziadkowie do tej pory chodzą za rękę i mówią sobie, że się kochają.
tylko ja już chyba jestem na takim etapie zwiątpienia, że szkoda gadać.

a wsrod znajomych to tez znam szczesliwe pary, chociaz wyczuwam, ze cos tam moze nie stykać. no ale to nie moja sprawa.

W ogóle w piątek dostałam info, że dostałam pracę w Łodzi i od piątku nie mogę przestac płakać kiedyś bym taką propozycję uważała za dar od losu i już była w trakcie szukania mieszkania.
A tak to jestem kompletnie rozwalona i mi przykro. Życie w pojedynkę w takich momentach jest bardzo trudne.

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88545950]ja też bardzo lubię chodzić po cichlandach. najlepsze sukienki mam właśnie stąd a ostatnio kupiłam w ciuchu fajny plecaczek

co do związków w otoczeniu - różnie bywa. moi dziadkowie do tej pory chodzą za rękę i mówią sobie, że się kochają.
tylko ja już chyba jestem na takim etapie zwiątpienia, że szkoda gadać.

a wsrod znajomych to tez znam szczesliwe pary, chociaz wyczuwam, ze cos tam moze nie stykać. no ale to nie moja sprawa.

W ogóle w piątek dostałam info, że dostałam pracę w Łodzi i od piątku nie mogę przestac płakać kiedyś bym taką propozycję uważała za dar od losu i już była w trakcie szukania mieszkania.
A tak to jestem kompletnie rozwalona i mi przykro. Życie w pojedynkę w takich momentach jest bardzo trudne.[/QUOTE]Awww Pandora, zazdro plecaczka. To jest coś co bardzo chciałabym ustrzelić, ale wiadomo - tu nie ma towaru na zamówienie tylko traf .


Totalnie rozumiem z tym dołem. Sama od kilku tygodni raczej wegetuje niż żyje. Właśnie klecę jedną rzecz, którą powinnam zrobić dawno i mam nadzieję, że będzie jako tako, ale ciągle się ostatnio czuję jakbym miała zero siły.


Jakby tak Ci się utrzymywał ten obniżony nastrój i płaczliwość to może to z kimś to skonsultuj.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[lolek9000]

Hmm u mnie w rodzinie to wszyscy "starszej daty" stworzyli naprawde udane zwiazki pelne zaufania, milosci

A jesli chodzi o 25-30latkow to roznie z tym , znam tylko kilka naprawde szczesliwych

[NocnaWiedma]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Ulalala, ale okrągła rocznica

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Milagros_90]

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Piękna rocznica! Szykujecie jakies świętowanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

W ogóle przez Was mam ochotę jutro udać się do lumpeksów ale chyba zamiast tego wybiorę się do sklepow z wyposażeniem wnętrz, szukam jakiejś lampki do dużego pokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[werka89]

Treść usunięta

[karawanna]

Napisane przez Milagros_90

Piękna rocznica! Szykujecie jakies świętowanie?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 21:28 ---------- Poprzedni post napisano o 21:26 ----------

W ogóle przez Was mam ochotę jutro udać się do lumpeksów ale chyba zamiast tego wybiorę się do sklepow z wyposażeniem wnętrz, szukam jakiejś lampki do dużego pokoju

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

nie wiem jak u Ciebie w mieście, u mnie w lumpkach są też elementy wyposażenia jak coś a tutaj mam nawet jeden lumpek tylko i wyłącznie z meblami!

[NocnaWiedma]

Napisane przez karawanna

nie wiem jak u Ciebie w mieście, u mnie w lumpkach są też elementy wyposażenia jak coś a tutaj mam nawet jeden lumpek tylko i wyłącznie z meblami!

Kupujesz takie dodatki/ dekoracje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Moja przyjaciółka jest mistrzynią kupowania w cichlandach wszystkiego: ramek na zdjęcia, kubków,.... książek Szkoda, że w Wawie nie mam sprawdzonego ciucha :|

[karawanna]

Napisane przez NocnaWiedma

Kupujesz takie dodatki/ dekoracje?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oczywiście, w domu jest pełno różnych dodatków czy naczyń z lumpa Ale przyznaję, że rzadko uda się znaleźć coś wielkogabarytowego godnego uwagi.
Ale z tego lumpka z meblami kupiliśmy mojej babci fotele.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

dobrego tygodnia dziewczyny!

[Milagros_90]

Napisane przez karawanna

Oczywiście, w domu jest pełno różnych dodatków czy naczyń z lumpa Ale przyznaję, że rzadko uda się znaleźć coś wielkogabarytowego godnego uwagi.
Ale z tego lumpka z meblami kupiliśmy mojej babci fotele.

Hmm, to u mnie nie widziałam takiego lumpka, ewentualnie bywają firany, pościele, obrusy, zabawki. Ale w sumie dawno nie byłam, więc nie mam świeżego researchu

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:11 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88546737]dobrego tygodnia dziewczyny![/QUOTE]I wzajemnie! Powodzenia z ogarnianiem przeprowadzki

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 09:13 ---------- Poprzedni post napisano o 09:11 ----------

Napisane przez werka89

Treść usunięta

Byłam na dwóch takich imprezach (złote gody) i było super jedną sama współorganizowałam i była najlepsza

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88546737]dobrego tygodnia dziewczyny![/QUOTE]Dzięki. Dla Ciebie też . Dla was wszystkich.

Napisane przez karawanna

Oczywiście, w domu jest pełno różnych dodatków czy naczyń z lumpa Ale przyznaję, że rzadko uda się znaleźć coś wielkogabarytowego godnego uwagi.
Ale z tego lumpka z meblami kupiliśmy mojej babci fotele.

Tych foteli to jestem ciekawa .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

eh co do przeprowadzki to jeszcze nie wiem, ale zaczęłam się rozglądać za mieszkaniami i już oczywiście frustracja, że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem. i toalnie nie rozumiem ukrywania kosztów mieszkania, przecież to i tak wyjdzie
no i to pisanie, że mieszkanie ma kuchnie i łazienke, jakby to bylo cos niespotykanego

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88546817]eh co do przeprowadzki to jeszcze nie wiem, ale zaczęłam się rozglądać za mieszkaniami i już oczywiście frustracja, że ludzie nie potrafią czytać ze zrozumieniem. i toalnie nie rozumiem ukrywania kosztów mieszkania, przecież to i tak wyjdzie
no i to pisanie, że mieszkanie ma kuchnie i łazienke, jakby to bylo cos niespotykanego [/QUOTE]

Przeprowadzasz sie do Lodzi?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88546825]Przeprowadzasz sie do Lodzi? [/QUOTE]

Mam opcje zacząć pracę już od kwietnia. Wstępnie przyjęłam ofertę. Myslalam, ze bede skakac z radosci, ale mam duzo watpliwosci

[karawanna]

Napisane przez NocnaWiedma

Dzięki. Dla Ciebie też . Dla was wszystkich. Tych foteli to jestem ciekawa .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nie mam niestety żadnej fotki żeby pokazać

Dobrego tygodnia dla Was też!

[rurq]

Miłego, Pandora!

Ja mam w bliskim otoczeniu 2 super udane pary, nie zdziwię się jeśli spędzą ze sobą życie. A dziś idę na pierwszą randkę z tym od bardzo dobrej rozmowy, zobaczymy jak to będzie Już jedną wadę odkryłam - u mnie w mieście raczej "bywa" niż "jest" i to się raczej nie zmieni, ale nie chcę się na tym skupiać tak wcześnie, równie dobrze może z tego wyjść fajne koleżeństwo, a nie romantyczna relacja.

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

Uuu to udanego spotkania!
A miasto w którym JEST jest bardzo daleko?

[535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88546867]Mam opcje zacząć pracę już od kwietnia. Wstępnie przyjęłam ofertę. Myslalam, ze bede skakac z radosci, ale mam duzo watpliwosci [/QUOTE]

O, czemu?

[rurq]

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88547090]Uuu to udanego spotkania!
A miasto w którym JEST jest bardzo daleko?[/QUOTE]

Z tego co rozumiem to krąży między trójką miast, w tym moim. Aktualnie dostał pracę w jednym z nich i jeśli mu się ułoży tam to pewnie tam zostanie na dlużej. Plus jest taki, że wiem, że już jest przyzwyczajony do życia w rozjazdach, a ja też funkcjonowałam rok w związku z gościem z Krakowa więc system wspólnych weekendow i osobnego życia w tygodniu mam opanowany do perfekcji - jakaś wybitna przeszkoda to nie jest. Minus jest taki, że "gościem z Krakowa" był tamten toksyk. Domyślam się, że jak się nie widzieliśmy to bajerował z innymi dziewczynami (a na pewno sam się bajerować dawał, bo nic nie lepiej podbudowuje ego narcyza niż wianuszek chętnych pań wokół) i jestem mocno przez to zrażona do związków na odległość, nie chcę i już*

Tak więc mam mieszane uczucia. Oczywiście moja unikająca osobowość mi podpowiada, żeby wszystkim walnąć jak najszybciej i pod byle pretekstem ale staram się powstrzymywać i podchodzić na luzie - może dziś poznam po prostu super kumpla, nie ma co się napinać na związki od razu.

* tak, wiem, że jak chce zdradzić to może i w warzywniaku pod blokiem, ale logika logiką a uczucia uczuciami. Bardzo się boję i tyle

[69d5782cb96c44b77f6e0ec22c8f79bc60c635f6_65a5448a32992]

Napisane przez rurq

Z tego co rozumiem to krąży między trójką miast, w tym moim. Aktualnie dostał pracę w jednym z nich i jeśli mu się ułoży tam to pewnie tam zostanie na dlużej. Plus jest taki, że wiem, że już jest przyzwyczajony do życia w rozjazdach, a ja też funkcjonowałam rok w związku z gościem z Krakowa więc system wspólnych weekendow i osobnego życia w tygodniu mam opanowany do perfekcji - jakaś wybitna przeszkoda to nie jest. Minus jest taki, że "gościem z Krakowa" był tamten toksyk. Domyślam się, że jak się nie widzieliśmy to bajerował z innymi dziewczynami (a na pewno sam się bajerować dawał, bo nic nie lepiej podbudowuje ego narcyza niż wianuszek chętnych pań wokół) i jestem mocno przez to zrażona do związków na odległość, nie chcę i już*

Tak więc mam mieszane uczucia. Oczywiście moja unikająca osobowość mi podpowiada, żeby wszystkim walnąć jak najszybciej i pod byle pretekstem ale staram się powstrzymywać i podchodzić na luzie - może dziś poznam po prostu super kumpla, nie ma co się napinać na związki od razu.

* tak, wiem, że jak chce zdradzić to może i w warzywniaku pod blokiem, ale logika logiką a uczucia uczuciami. Bardzo się boję i tyle

Ja mam tak samo w tym gościem z Warszawy co chwila sobie myślę, że po co mi to. No ale zawsze może, tego wyjść chociaż koleżeństwo

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[NocnaWiedma]

Rurq tak czy inaczej, udanej randki. Niech na żywo okaże się fajną znajomością .

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[rurq]

Dzięki bardzo, kochane

Medousa, a u Was na czym ostatecznie stanęło z tą kawą?

[4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4]

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88547092]O, czemu?[/QUOTE]

Bo to kolejne zmiany z którymi jestem sama. Jestem już tym zmęczona, ale wiem też, że tu gdzie jestem, nie chce być na zawsze. Po prostu mam trudniejszy okres przez sytuacje z randkowiczem, przyjaciolka, praca i w ogole. Sama nie wiem skąd we mnie jeszcze nadzieja, ze kiedys będzie ok. Zamiast sie skupic na sobie to mysle, ze ojej trzeb aywpowiedziec mieszkanie i moja przyjaciolka tez bedzie miala problem itp. i to wszystko mnie strasznie blokuje. No i ta praca jest tak no... 7/10, więc nie ideał, mam 'trochę' dosyć już półśrodków w moim życiu i ciągłego czekania na coś WOW. Boję się, że będę się tam czuła gorzej, że będzie mi jeszcze ciężej.. a z drugiej strony co mnie tu trzyma? Nic. I to jest dobre i przykre jednocześnie.

---------- Dopisano o 11:52 ---------- Poprzedni post napisano o 11:51 ----------

Napisane przez rurq

Z tego co rozumiem to krąży między trójką miast, w tym moim. Aktualnie dostał pracę w jednym z nich i jeśli mu się ułoży tam to pewnie tam zostanie na dlużej. Plus jest taki, że wiem, że już jest przyzwyczajony do życia w rozjazdach, a ja też funkcjonowałam rok w związku z gościem z Krakowa więc system wspólnych weekendow i osobnego życia w tygodniu mam opanowany do perfekcji - jakaś wybitna przeszkoda to nie jest. Minus jest taki, że "gościem z Krakowa" był tamten toksyk. Domyślam się, że jak się nie widzieliśmy to bajerował z innymi dziewczynami (a na pewno sam się bajerować dawał, bo nic nie lepiej podbudowuje ego narcyza niż wianuszek chętnych pań wokół) i jestem mocno przez to zrażona do związków na odległość, nie chcę i już*

Tak więc mam mieszane uczucia. Oczywiście moja unikająca osobowość mi podpowiada, żeby wszystkim walnąć jak najszybciej i pod byle pretekstem ale staram się powstrzymywać i podchodzić na luzie - może dziś poznam po prostu super kumpla, nie ma co się napinać na związki od razu.

* tak, wiem, że jak chce zdradzić to może i w warzywniaku pod blokiem, ale logika logiką a uczucia uczuciami. Bardzo się boję i tyle

Rozumiem i rozumiem obawy. Masz racje, podejdz na luzie
poznalas go na tych randkach na facebooku prawda?

[rurq]

@Pandora rozumiem, ale życie niestety się składa z półśrodków. Rzeczy 10/10 są takie wyjątkowe i tak cieszą, bo właśnie zdarzają się rzadko. Kurczę, ja bym się chyba nie przeprowadzała, gdybym czuła smutek na samą myśl o tym. Myślę, że zmiany w życiu powinny cieszyć, zwlaszcza te, o ktorych decydujemy same Przytulam mocno - karta się kiedyś na pewno odwróci, trzymam kciuki, że jak najszybciej.

Tak, ten z randek.