Walka ze stresem - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zamknięte > Fora sponsorowane > Stres w wielkim mieście

Notka

Stres w wielkim mieście
Zapraszamy Was do dyskusji i zadawania pytań na tematycznym forum "Stres w wielkim mieście". Od 22 lutego (poniedziałek) do 21 marca na forum co tydzień będzie odpowiadał na Wasze pytania specjalista z zakresu dietetyki, fitnesu, psychologii, stylizacji i dermatologii.

 
 
Narzędzia
Stary 2010-03-02, 15:30   #91
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez jiuna Pokaż wiadomość
dopisuję się do listy znerwicowanych :/
mam tak od kiedy pamiętam
zawsze byłam zamknięta w sobie, wszystko mnie rani i boli ... i jest coraz gorzej
dziś już wiem co mnie tak dobija.. moja rodzina..zwłaszcza ojciec ..dyktator..
jedyne pocieszenie w tym że w październiku wychodzę za mąż i się wyprowadzam
chociaz czasem mam wrażenie że tak się nie stanie.. i nigdy się od nich nie uwolnie...
wszystko co się wydarzyło (nie ważne czy np. ponad 10 lat temu w podstawówce czy wczoraj) rozpamiętuję każdej nocy
nie śpię do 3-4 rano..
potem po kilku godz snu jestem wykończona
od wielu.. teraz to juz chyba nastu lat cały czas jestem zmeczona
nie ważne co robię..czy nie robię.. cały czas senna, bez sił
mimo to nie zasypiam
najgorzej jest podczas awantur ojca.. wtedy przez ok tydzień jestem wrakiem..codziennie płacze..potem powoli dochodzę do mojej 'normalności' chociaz tego normalnym życiem nikt inny by nie nazwał
ostatnim razem podczas takich ekscesów czułam że poziom moich nerwów był 9/10
i sama się siebie boję co będzie jak osiągnie ten max..
mam ochotę iść do specjalisty.. ale nikt mnie w tym nie wspiera
ojciec kiedyś powiedział że musze iść do psychiatry bo 'pop.....ona jestem'
i może to racja
nie czuję się jak inni
czasem patrzę na szczęśliwe dziewczyny które mijam na mieście..
ja nigdy nie jestem zadowolona, uśmiechnięta
i właściwie nie wiem czemu TŻ jest ze mną.. i znosi to moje ciągłe przygnębienie i nerwy.. ale to już kolejna historia..
mam nadzieję że wszystko chociaż trochę się zmieni jak się wyprowadzę z domu
chociaż ostatnio czuję że nie przeczekam tych ośmiu m-cy
Bardzo Ci wspolczuje, bo uwierz- wiem co znaczy czuc sie gorszym od innych..
Ja rowniez mam problemy z ciaglym rozpamietywaniem czegos co wydarzylo sie kilka dni a nawet lat temu..
Nie przejmuj sie ojcem ani tym co mowi, bo napewno nie mowi tego powaznie tylko pod jakas presja, podczas awantur.
Nie usprawiedliwiam go, ale wiem ze przejmowanie sie takimi rzeczami gorzej wplywa na nas.. na nasze nerwy.
Masz wspanialego faceta, ktory widzi Twoje dobre strony, nie przejmuje sie tym, ze masz czasem gorsze dni(wiem, ze bywa ich wiecej od tych lepszych) ale mimo wszystko chce z Toba byc, a jezeli rowniez chce sie z Toba ozenic to daje Ci dowod ze jestes naprawde wartosciowa osoba.
Zycze Ci samych dobrych dni i mniej nerwow na codzien.
A co do wybrania sie do jakiegos specjalisty, terapeuty to bardzo dobry pomysl, rowniez rozwazam czy sie sama nie wybiore na dniach..
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-02, 22:22   #92
Dora1906
Raczkowanie
 
Avatar Dora1906
 
Zarejestrowany: 2006-07
Wiadomości: 239
Dot.: Walka ze stresem

Współczuję Ci z całego serca. Wiem co to znaczy bo mam męża dyktatora. Najlepiej się usamodzielnij jak najszybciej wtedy będzie Ci dużo łatwiej. Trzymam kciuki.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Gringoo Pokaż wiadomość
Bardzo Ci wspolczuje, bo uwierz- wiem co znaczy czuc sie gorszym od innych..
Ja rowniez mam problemy z ciaglym rozpamietywaniem czegos co wydarzylo sie kilka dni a nawet lat temu..
Nie przejmuj sie ojcem ani tym co mowi, bo napewno nie mowi tego powaznie tylko pod jakas presja, podczas awantur.
Nie usprawiedliwiam go, ale wiem ze przejmowanie sie takimi rzeczami gorzej wplywa na nas.. na nasze nerwy.
Masz wspanialego faceta, ktory widzi Twoje dobre strony, nie przejmuje sie tym, ze masz czasem gorsze dni(wiem, ze bywa ich wiecej od tych lepszych) ale mimo wszystko chce z Toba byc, a jezeli rowniez chce sie z Toba ozenic to daje Ci dowod ze jestes naprawde wartosciowa osoba.
Zycze Ci samych dobrych dni i mniej nerwow na codzien.
A co do wybrania sie do jakiegos specjalisty, terapeuty to bardzo dobry pomysl, rowniez rozwazam czy sie sama nie wybiore na dniach..
To prawda, mam podobnie i też myślę nad pójściem do specjalisty. Najgorsze jest to że nie mam dokąd za bardzo bo wszędzie pracują znajomi. Boję się że mając wgląd w moją dokumentację pogorszą moją sytuację.

---------- Dopisano o 23:22 ---------- Poprzedni post napisano o 23:18 ----------

Cytat:
Napisane przez Katarzyna Korpolewska Pokaż wiadomość
Dobre nastawienie działa jak tarcza chroniąca przed stresem. Nie ważne, czy będzie to zapach czekolady, czy symboliczny amulet, jego rolą jest utrzymanie dobrego nastawienia. pamietaj jednak, że od czekolady można się uzależnić. Zapach - ok, ale ilość trzeba kontrolować.
Naucz się patrzeć z dystansem na sytuacje trudne. Zdenerwował cie szef? Weź głęboki oddech i zastanów się, co byś poradziła komuś, kto byłby na twoim miejscu. W ten sposób staniesz się ekspertem we własnej sprawie.
Pani Katarzyno, z całym szacunkiem się odnoszę do Pani porad ale o wiele łatwiej jest radzić komuś niż sobie. Chętnie czytam Pani artykuły w pismach kobiecych i działają jak balsam na moją duszę jednak nie radzę sobie z własnymi stresami. Głęboko odczuwam je na swoim zdrowiu.
Dora1906 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-03, 09:11   #93
Monnisiella
Raczkowanie
 
Avatar Monnisiella
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 213
Dot.: Walka ze stresem

Widzę że krąg nie radzących sobie ze stresem się powiększa. Dziewczyny a próbujecie żadnych sposobów na ten stres? Począwszy od głębokich wdechów i wydechów po jakieś kropelki , napoje na stres?
Monnisiella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-03, 09:39   #94
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Dora1906 Pokaż wiadomość
To prawda, mam podobnie i też myślę nad pójściem do specjalisty. Najgorsze jest to że nie mam dokąd za bardzo bo wszędzie pracują znajomi. Boję się że mając wgląd w moją dokumentację pogorszą moją sytuację.
Wglad do Twojej dokumentacji moze miec jedynie lekarz prowadzacy.
Dlaczego od razu myslisz, ze bedziesz miala z tym klopoty i ze kazdy z nich moze pogorszyc Twoja sytuacje poprzez np. wysmiewanie sie.
Ja uwazam ze nerwica czy inne podobienstwa tej choroby sa w XXI wieku normalne i nie ma czego sie wstydzic..
Ale skoro obawiasz sie, ze moze ktos sie o tym dowiedziec to moze warto poszukac specjalisty gdzies dalej?
Naprawde w zdrowie warto inwestowac

I nie dawaj sie tak mezowi to tylko jeden ze zwyklych facetow, ktorzy nie moga nami rzadzic!

---------- Dopisano o 10:39 ---------- Poprzedni post napisano o 10:33 ----------

Cytat:
Napisane przez Monnisiella Pokaż wiadomość
Widzę że krąg nie radzących sobie ze stresem się powiększa. Dziewczyny a próbujecie żadnych sposobów na ten stres? Począwszy od głębokich wdechów i wydechów po jakieś kropelki , napoje na stres?
Te wdechy i wydechy mozna za przeproszeniem wsadzic sobie w kieszen.
Nigdy mi nie pomogly!
A juz nie wspone o jakis glupich kropelkach, co tylko je nam wciskaja i nic nie dzialaja, no moze na chwile dopoki pamietamy ze je wzielismy i staramy sie nie denerwowac jakis czas po tym..
Ale jak tylko nadarzy sie okazja do zdenerwowania to od razu zapominamy o tym, ze cos takiego jak kropelki czy inne swinstwa wogole istnieje i ze mialysmy z tym stycznosc

Mysle, ze trzeba odnalezc w sobie glebiej sens zycia, zobaczyc ile same jestesmy warte..
Niestety bez specjalisty dla mnie jest to niewykonalne..

Edytowane przez Gringoo
Czas edycji: 2010-03-03 o 09:40
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 08:37   #95
Monnisiella
Raczkowanie
 
Avatar Monnisiella
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 213
Dot.: Walka ze stresem

Nie zgodzę się, że nie działają - ja biorę żeń-szeń i poprawia mi nastrój. Oczywiście na rynku wiele jest takich placebo ale nie wszystkie.Pozytywne działanie żeń-szenia jest realne heh
Ale fakt, jak to już jest taka głęboka depresja to lepiej zasięgnąć porady.
Monnisiella jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 10:22   #96
Agamtb
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 492
Dot.: Walka ze stresem

Doradzicie mi jakieś (najlepiej naturalne) preparaty, które złagodzą stres powodowany pracą? Potrzebuję coś dla męża, pracuje jako spedytor, ta praca sama w sobie jest dość stresująca.... Ostatnio narzeka, że cały czas w pracy czuje jakieś napięcie, pobolewa Go brzuch.

Zadbałam już o suplementację (potas, magnez, wit. z grupy B), ale myślę nad jakimiś kroplami, tabletkami ziołowymi... Pełno tego w aptece, ale może macie coś sprawdzonego?
Agamtb jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 12:32   #97
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Walka ze stresem

Myślę, że dostępne na rynku łagodne środki działają raczej jedynie jako placebo. Jeśli nie potrafisz radzić sobie ze stresem, to takie suplementy niewiele pomogą.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2010-03-04, 14:17   #98
jiuna
Wtajemniczenie
 
Avatar jiuna
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 2 291
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Myślę, że dostępne na rynku łagodne środki działają raczej jedynie jako placebo. Jeśli nie potrafisz radzić sobie ze stresem, to takie suplementy niewiele pomogą.
zgadzam sie w 100%
próbowałam różnych i jakoś nie odczułam najmniejszej różnicy
jiuna jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 15:39   #99
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Myślę, że dostępne na rynku łagodne środki działają raczej jedynie jako placebo. Jeśli nie potrafisz radzić sobie ze stresem, to takie suplementy niewiele pomogą.
Zgadzam sie w 100%
__________________
Moje Szczęście

Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu


Z zawodu kosmetyczka, masażystka.
Doradca Forever Living Products, Bandi.
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 16:43   #100
hanutek89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 78
Dot.: Walka ze stresem

ja mam inny stresujący problem...baardzo stresują mnie wszelkie sytuacje gdy mam np zrobić jakąś prezentacje na forum, mało tego stresuje się nawet gdy są jakieś zabawy integracyjne i mam powiedzieć jak mam na imię na codzień jestem otwarta, mam sporo przyjaciół...koleżanki ze studiów też nie rozumieją mojego problemu, mówią,że nie mam się czym stresować, bo przecież w sali tylko one są itp ale ja po prostu NIE MOGĘ NAD TYM ZAPANOWAĆ staram się z tym walczyć, wmawiam sobie,że nie ma sensu się stresować, ale niestety stres jest silniejszy. Może Wy wiecie jak mi pomoć?
hanutek89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 18:23   #101
aubergine_k
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 154
Dot.: Walka ze stresem

Dorosłe życie dopiero się zaczyna, a ja tez już w stresie. Matura. Pewnie z perspektywy lat to wyda się błahostką, ale na dzień dzisiejszy jest nieciekawie. Dni lepsze i gorsze, huśtawka nastrojów, czasem przygnębienie, za pól godziny śmiech. Nigdy nie miałam czegoś takiego...
Czy Wy tez tak macie/miałyście czy po prostu jestem jakaś przewrażliwiona?
Niby "najważniejszy egzamin w życiu", huh. Sama sobie tłumaczę, że nawet jeśli pójdzie źle, zawsze można poprawić, albo pójść na słabszy uniwersytet i się przepisać z dobrą średnią itd. itp. Jest tyle możliwości!
Ale co z tego, że sobie to mówię, skoro nie działa. No i stresuję się o mojego TŻta, tez maturzystę. Lęk, strach, stres.
Jutro chyba skoczę na basen. Bo już zaczynam mieć dość.
Jak myślicie, jak silnie autosugestia może redukować stres?
aubergine_k jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-04, 19:55   #102
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez hanutek89 Pokaż wiadomość
ja mam inny stresujący problem...baardzo stresują mnie wszelkie sytuacje gdy mam np zrobić jakąś prezentacje na forum, mało tego stresuje się nawet gdy są jakieś zabawy integracyjne i mam powiedzieć jak mam na imię na codzień jestem otwarta, mam sporo przyjaciół...koleżanki ze studiów też nie rozumieją mojego problemu, mówią,że nie mam się czym stresować, bo przecież w sali tylko one są itp ale ja po prostu NIE MOGĘ NAD TYM ZAPANOWAĆ staram się z tym walczyć, wmawiam sobie,że nie ma sensu się stresować, ale niestety stres jest silniejszy. Może Wy wiecie jak mi pomoć?
Mysle, ze powodem tego moze byc to ze czujesz sie gorsza od innych.
Mozesz byc dusza towarzystwa wsrod przyjaciol kiedy razem przebywacie, ale kiedy przyjdzie czas aby wypowiedziec wlasne zdanie nie wiesz jak i od czego masz zaczac.
Boisz sie, ze strzelisz gafe..
Ale jak juz sie rozkrecisz to jest w porzadku
Niestety jest to syndrom poczuwania sie nizszym i glupszym od innych- co jest oczywiscie nieprawdziwe

Mamy takie rozne odchyly, ktore nie pozwalaja nam normalnie zyc, ja tez tak czasem mam i nie mam pojecia jak mozna to w sobie zmienic
__________________
Moje Szczęście

Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu


Z zawodu kosmetyczka, masażystka.
Doradca Forever Living Products, Bandi.
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-04, 20:35   #103
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Walka ze stresem

aubergine_k - też tak miałam przed maturą, przed studiami, po studiach... Trzymało mnie to w działaniu, że jeśli nie zacznę czegoś ze sobą robić, to i tak nic samo do mnie nie przyjdzie. Lubiłam w tym okresie oglądać filmy o młodych ludziach, którzy odnoszą sukces i przechodzą przez etap ciężkiej pracy, euforii po odkryciu talentu, wody sodowej, upadku i na koniec odbicia od dna. To mnie motywowało.
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-05, 11:27   #104
BigKate
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 44
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Agamtb Pokaż wiadomość
Doradzicie mi jakieś (najlepiej naturalne) preparaty, które złagodzą stres powodowany pracą? Potrzebuję coś dla męża, pracuje jako spedytor, ta praca sama w sobie jest dość stresująca.... Ostatnio narzeka, że cały czas w pracy czuje jakieś napięcie, pobolewa Go brzuch.

Zadbałam już o suplementację (potas, magnez, wit. z grupy B), ale myślę nad jakimiś kroplami, tabletkami ziołowymi... Pełno tego w aptece, ale może macie coś sprawdzonego?
Spróbuj dać mu Plusssz Żeń-szeń. O działaniu żeń-szenia możesz poczytać w internecie. A do tego Plusssz jest przyjemny w stosowaniu wiec może mąż polubi
BigKate jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-06, 10:08   #105
hanutek89
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 78
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Gringoo Pokaż wiadomość
Mysle, ze powodem tego moze byc to ze czujesz sie gorsza od innych.
Mozesz byc dusza towarzystwa wsrod przyjaciol kiedy razem przebywacie, ale kiedy przyjdzie czas aby wypowiedziec wlasne zdanie nie wiesz jak i od czego masz zaczac.
Boisz sie, ze strzelisz gafe..
Ale jak juz sie rozkrecisz to jest w porzadku
Niestety jest to syndrom poczuwania sie nizszym i glupszym od innych- co jest oczywiscie nieprawdziwe

Mamy takie rozne odchyly, ktore nie pozwalaja nam normalnie zyc, ja tez tak czasem mam i nie mam pojecia jak mozna to w sobie zmienic
niestety to chyba strzał w dziesiątkę. Zaczęłam sobie z tego zdawać sprawę dopiero niedawno...Ciągle myślę, jak to zmieniiiiiiić.
hanutek89 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-06, 10:33   #106
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez hanutek89 Pokaż wiadomość
niestety to chyba strzał w dziesiątkę. Zaczęłam sobie z tego zdawać sprawę dopiero niedawno...Ciągle myślę, jak to zmieniiiiiiić.
Mysle, ze bez porzadnego terapeuty i checi zmiany samego siebie nie dasz rady nic sama wskorac
__________________
Moje Szczęście

Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu


Z zawodu kosmetyczka, masażystka.
Doradca Forever Living Products, Bandi.
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-06, 16:26   #107
Kachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Kachulec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Monnisiella Pokaż wiadomość
Oj Kachulec Twoje objawy są niepokojące bardzo. Aż taki stres wpływa bardzo źle na Twój organizm. Pomyśl nad jakąś melisą czy właśnie żeń-szeniem -choć bardziej chyba tym drugim bo on po prostu uodparnia na stres a melisa to już żeby się uspokoić.
Niestety życie w XXI wieku nie może istnieć bez stresu
Trzeba sobie jakoś radzić
Ja najbardziej się stresuje gdy myślę, że nie zdąże wszystkiego załatwić w pracy, w domu itp. za mało tego czasu!
Niestety melisa nie pomaga. Za słaba jest na moje nerwy i stresy
Cytat:
Napisane przez jiuna Pokaż wiadomość

dziś już wiem co mnie tak dobija.. moja rodzina..zwłaszcza ojciec ..dyktator..
jedyne pocieszenie w tym że w październiku wychodzę za mąż i się wyprowadzam
chociaz czasem mam wrażenie że tak się nie stanie.. i nigdy się od nich nie uwolnie...
wszystko co się wydarzyło (nie ważne czy np. ponad 10 lat temu w podstawówce czy wczoraj) rozpamiętuję każdej nocy
nie śpię do 3-4 rano..
potem po kilku godz snu jestem wykończona
od wielu.. teraz to juz chyba nastu lat cały czas jestem zmeczona
nie ważne co robię..czy nie robię.. cały czas senna, bez sił
mimo to nie zasypiam
najgorzej jest podczas awantur ojca.. wtedy przez ok tydzień jestem wrakiem..codziennie płacze..potem powoli dochodzę do mojej 'normalności' chociaz tego normalnym życiem nikt inny by nie nazwał
ostatnim razem podczas takich ekscesów czułam że poziom moich nerwów był 9/10
i sama się siebie boję co będzie jak osiągnie ten max..
mam ochotę iść do specjalisty.. ale nikt mnie w tym nie wspiera
ojciec kiedyś powiedział że musze iść do psychiatry bo 'pop.....ona jestem'
i może to racja
nie czuję się jak inni
czasem patrzę na szczęśliwe dziewczyny które mijam na mieście..
ja nigdy nie jestem zadowolona, uśmiechnięta
i właściwie nie wiem czemu TŻ jest ze mną.. i znosi to moje ciągłe przygnębienie i nerwy.. ale to już kolejna historia..
mam nadzieję że wszystko chociaż trochę się zmieni jak się wyprowadzę z domu
chociaż ostatnio czuję że nie przeczekam tych ośmiu m-cy
Brak wiary z siebie. Często tak się dzieje, że niskie poczucie wartości wynosi się z domu. W takich przypadkach najlepiej jest iść do specjalisty. Psycholog pomoże odbudować wiare we własne siły, we własną osobę.
No i z pewnością po ślubie dużo się zmieni. Nie od razu, bo to siedzi w Tobie, Twoich myślach. Ale z czasem..

Cytat:
Napisane przez Monnisiella Pokaż wiadomość
Widzę że krąg nie radzących sobie ze stresem się powiększa. Dziewczyny a próbujecie żadnych sposobów na ten stres? Począwszy od głębokich wdechów i wydechów po jakieś kropelki , napoje na stres?
Dla mnie jest ucieczka z miejsca. Podczas kłótni wychodzę. Jednak mam taki charaker że zaraz wracam żeby ciągnąć, bo muszę jeszcze coś dopowiedzieć.

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Myślę, że dostępne na rynku łagodne środki działają raczej jedynie jako placebo. Jeśli nie potrafisz radzić sobie ze stresem, to takie suplementy niewiele pomogą.
Może nie tak do końca placebo, bo ziołowe w pewnym stopniu działają. Jednak to jest na niewielki stres.

Cytat:
Napisane przez jiuna Pokaż wiadomość
zgadzam sie w 100%
próbowałam różnych i jakoś nie odczułam najmniejszej różnicy
Ja już niestety też nie czuję. Jednak tabletki uspokajające z Labofarmu chyba pomagają mojemu tacie gdy od czasu do czasu nie może zasnąć.
Cytat:
Napisane przez hanutek89 Pokaż wiadomość
ja mam inny stresujący problem...baardzo stresują mnie wszelkie sytuacje gdy mam np zrobić jakąś prezentacje na forum, mało tego stresuje się nawet gdy są jakieś zabawy integracyjne i mam powiedzieć jak mam na imię na codzień jestem otwarta, mam sporo przyjaciół...koleżanki ze studiów też nie rozumieją mojego problemu, mówią,że nie mam się czym stresować, bo przecież w sali tylko one są itp ale ja po prostu NIE MOGĘ NAD TYM ZAPANOWAĆ staram się z tym walczyć, wmawiam sobie,że nie ma sensu się stresować, ale niestety stres jest silniejszy. Może Wy wiecie jak mi pomoć?
To brzmi jak mała pewność siebie.
__________________


Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa




Kachulec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-06, 21:21   #108
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Walka ze stresem

Jeżeli wizażowy trener wygląda tak jak na ikonce przy podforum, to ja chętnie z nim powalczę :P
https://static.wizaz.pl/akcje/vichy/...ener-iko75.jpg
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-06, 21:44   #109
Gringoo
Rozeznanie
 
Avatar Gringoo
 
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Lublin
Wiadomości: 641
GG do Gringoo
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość
Jeżeli wizażowy trener wygląda tak jak na ikonce przy podforum, to ja chętnie z nim powalczę :P
https://static.wizaz.pl/akcje/vichy/...ener-iko75.jpg
Jakby tak wygladal chociaz jeden z nich, to kazda mialaby ze soba problem
__________________
Moje Szczęście

Daj każdemu dniu szanse stania się najpięknieszym w całym twoim życiu


Z zawodu kosmetyczka, masażystka.
Doradca Forever Living Products, Bandi.
Gringoo jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2010-03-08, 12:38   #110
morelle
Zakorzenienie
 
Avatar morelle
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez madziunia80 Pokaż wiadomość
Aga spadłam z krzesła szorowanie sedesu i zapach domestosa sprzątanie mnie rozluźnia tylko wtedy, kiedy zawiera elementy destrukcyjne, jak darcie, zgniatanie, itp.

edit: a z tym domestosem to może być patent na zmianę obiektu stresogennego
Może to faktycznie dziwne, ale mnie tez odstresowuje szorowanie kibla, ubikacji i łazienki. Pewnie ma to jakiś podtekst psychologiczny, bo to jest trochę jak zaprowadzanie higieny w swoim życiu, rodzaj oczyszenia.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”.
Oscar Wilde

"Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju".
F.-R. Chateaubriand
morelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-08, 14:01   #111
agabil1
nabija na KOPIĘ kopistów.
okrutnica jakaś...
 
Avatar agabil1
 
Zarejestrowany: 2003-10
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 36 317
GG do agabil1
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez morelle Pokaż wiadomość
Może to faktycznie dziwne, ale mnie tez odstresowuje szorowanie kibla, ubikacji i łazienki. Pewnie ma to jakiś podtekst psychologiczny, bo to jest trochę jak zaprowadzanie higieny w swoim życiu, rodzaj oczyszenia.
i tu się rozumiemy
__________________
nie pozwalam kopiować i rozpowszechniać zdjęć



agabil1 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-08, 14:27   #112
madziunia80
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-03
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 6 471
GG do madziunia80 Send a message via Skype™ to madziunia80
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
i tu się rozumiemy
Aga muszę Ci powiedzieć sprawdziłam Twoją teorię z domestosem i szorowaniem sedesu i zmuszona jestem powiedzieć kurka no działa
Smród domestosa jest tak straszliwy, że po 15 sekundach nie myślałam już o niczym innym, tylko o chlorze
__________________
.Portfolio
Zapraszam też na FP: https://www.facebook.com/Magdalena.Greinert.MUA
madziunia80 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-08, 14:31   #113
Kachulec
Zakorzenienie
 
Avatar Kachulec
 
Zarejestrowany: 2005-08
Lokalizacja: Warszawa - Vienna
Wiadomości: 6 338
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez morelle Pokaż wiadomość
Może to faktycznie dziwne, ale mnie tez odstresowuje szorowanie kibla, ubikacji i łazienki. Pewnie ma to jakiś podtekst psychologiczny, bo to jest trochę jak zaprowadzanie higieny w swoim życiu, rodzaj oczyszenia.
Nagle nie ma już: "białe albo czarne" pozostaje tylko białe
__________________


Nieprzyzwoicie uparta i troszkę złośliwa




Kachulec jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-08, 14:49   #114
Malla
Nie depcze krokusów
 
Avatar Malla
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 53 233
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez Kachulec Pokaż wiadomość
Nagle nie ma już: "białe albo czarne" pozostaje tylko białe

chyba że ktoś ma czarną wannę

jak używam chloru, to od razu smaruję jakąś powierzchnię, np. tył lusterka czy półkę olejkiem eterycznym (herbacianym, eukaliptusowym...), potrafi zabić zapach chloru
__________________
- Rób swoje, wiedźminie. Resztą się nie turbuj.
Geralt solennie obiecał sobie nie turbować się.
Malla jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-08, 18:02   #115
morelle
Zakorzenienie
 
Avatar morelle
 
Zarejestrowany: 2005-09
Lokalizacja: stary gród słowiański
Wiadomości: 4 111
Dot.: Walka ze stresem

Cytat:
Napisane przez agabil1 Pokaż wiadomość
i tu się rozumiemy
Bez dwóch zdań. Dobrze stworzyć takie kółko wielbicielek-czyścicielek, jak to pięknie kiedyś nazywano, "pokoju westchnień". Bo większość naszej pasji nie rozumie. Opowiedziałam kiedyś znajomej co lubię w domu robić najbardzie, a ona właściwie się zgorszyła.

---------- Dopisano o 18:56 ---------- Poprzedni post napisano o 18:52 ----------

Cytat:
Napisane przez Kachulec Pokaż wiadomość
Nagle nie ma już: "białe albo czarne" pozostaje tylko białe
Trafiłaś w sedno. I biel niechaj się bielą odciska, a chlor bakterie do muru przyciska.

---------- Dopisano o 19:02 ---------- Poprzedni post napisano o 18:56 ----------

Cytat:
Napisane przez Malla Pokaż wiadomość

chyba że ktoś ma czarną wannę


jak używam chloru, to od razu smaruję jakąś powierzchnię, np. tył lusterka czy półkę olejkiem eterycznym (herbacianym, eukaliptusowym...), potrafi zabić zapach chloru
Świetny sposób, tez go stosuję.
Powiem ci, że widziałam w katalogu taki katafalk i początkowo mnie zmroziło. Ale potem zaczęłam się zastanawiać nad wymianą mojego sprzętu, bo same pomyślcie, na czarnym wszystko widać, więc tyle lubego pucowania byłoby przed nami i tyle skutecznego odstresowywania.
__________________
„Człowiek myśli, że ważne jest by mieć i nie wie, że ważniejsze jest by być”.
Oscar Wilde

"Prawdziwe szczęście niewiele kosztuje; jeśli jest drogie, niedobrego jest rodzaju".
F.-R. Chateaubriand

Edytowane przez morelle
Czas edycji: 2010-03-08 o 18:05
morelle jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2010-03-11, 13:59   #116
17stopni
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-10
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 61
Dot.: Walka ze stresem

Do rozwiązań relaksacyjnych dorzuciłem ostatnio tygodnie, dni i wieczorki tematyczne.
Powiem, super rzecz. Przez weekend przygotowywałem się do wieczorku z Timem Burtonem - świetna sprawa! Na ten weekend planuję kuchnię chińską (zupy słodko-pikantne, ryż i pierś z kurczaka w ciekawej polewie, sajgonki itp).

Jest to angażujące, nie tracisz czasu na 'nie-robienie-niczego' i miło spędzasz czas.
17stopni jest offline Zgłoś do moderatora  
 

Nowe wątki na forum Stres w wielkim mieście


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 06:37.