Moja żona znalazła moje drugie konto na IG - co robić?

[wiekanka]

Napisane przez Dwight_Schrute

Czy Ty żartujesz? Co niby da jej rozwód? Może jakby miała kogoś na jego miejsce pewnego to by się zdecydowała. Kasy ona ma więcej, więc i tak opcja nie jest dla niej jakoś korzystna.

Spokojnie Zacytowałam słowa autora, który tak myśli.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Szczerze to kicha straszna. Raczej zbyt pochopnie się pobraliście, jakąś siłą rozpędu najwyraźniej. Czy może przyzwyczajenia i braku innego pomyslu na życie. Oprócz oczywistych problemów z komunikacją (która jest na poziomie dna i mułu niestety) jest również kwestia niedopasowania seksualnego. Osobiście nie wyobrażam sobie małżeństwa z osoba o tak odmiennych preferencjach. Seks powinien być w związku źródłem radości i przyjemności, a nie udręki, nie mówiąc już o traktowaniu go jak karty przetargowej...to jest poniżej krytyki. Jedynie terapia coś może pomóc, ale czy rozwiąże problem dopasowania? Ja nie mam nic do oglądania pornografii (jeśli nie jest to nałogiem rzecz jasna), ale w momencie kiedy to staje się sybstytutem bliskości i rozładowaniem narastające frustracji to tak nie bardzo. Nie tędy droga.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[wiekanka]

Zastanawia mnie tylko jeszcze jedno zdanie, jakie napisała do autora, że nie raz już dał jej odczuć, że nie jest "naj".Co ty na to autorze?

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Chciałabym jeszcze dodać, że zabilabym śmiechem mojego męża jakby wyznał mi, że rano zamiast gazety czy newsów, przed pracą musi sobie poscrollować dupeczki na instagramie. Nie wiem, jakoś mnie to żenuje, nie chciałabym takiego partnera. Jak pisałam, mnie w ogóle nie przeszkadza porno, ale takie coś to jakąś totalna dziecinada i kojarzy mi się z napalonymi gimnazjalistami.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885316]Chciałabym jeszcze dodać, że zabilabym śmiechem mojego męża jakby wyznał mi, że rano zamiast gazety czy newsów, przed pracą musi sobie poscrollować dupeczki na instagramie. Nie wiem, jakoś mnie to żenuje, nie chciałabym takiego partnera. Jak pisałam, mnie w ogóle nie przeszkadza porno, ale takie coś to jakąś totalna dziecinada i kojarzy mi się z napalonymi gimnazjalistami.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]Mam takie samo podejście. Dla mnie to po prostu żenujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Dwight_Schrute]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885316]Chciałabym jeszcze dodać, że zabilabym śmiechem mojego męża jakby wyznał mi, że rano zamiast gazety czy newsów, przed pracą musi sobie poscrollować dupeczki na instagramie. Nie wiem, jakoś mnie to żenuje, nie chciałabym takiego partnera. Jak pisałam, mnie w ogóle nie przeszkadza porno, ale takie coś to jakąś totalna dziecinada i kojarzy mi się z napalonymi gimnazjalistami.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Rano duża część mężczyzn ma ochotę na seks. Skoro żona niedostępna to wybrał tak śmieszny sposób.
Domyślam się, że nie robisz mężowi kilku miesięcy postu lub on Ciebie nie przetrzymuje. Może by się wtedy okazało, że go nie chcesz na partnera.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez Dwight_Schrute

Rano duża część mężczyzn ma ochotę na seks. Skoro żona niedostępna to wybrał tak śmieszny sposób.

Domyślam się, że nie robisz mężowi kilku miesięcy postu lub on Ciebie nie przetrzymuje. Może by się wtedy okazało, że go nie chcesz na partnera.

Oczywiście, że bym go nie chciała. Nie znoszę szantażu seksem albo karania brakiem seksu. Gdyby mąż nie chciał ze mną współżyć miesiącami, to czulabym się skrajnie upokorzona i myślę, że doszłoby do rozwodu. Nie mówię oczywiście o jakichś medycznych historiach. Zresztą dla mnie notoryczne odmawianie seksu to znak, że związek umiera i tyle. Temperatura w sypialni jest dla mnie miernikiem uczuć. Jasne, że czasem może być gorszy okres, bo choroba, stres, coś tam coś tam, ale to się rozmawia i komunikuje z drugim człowiekiem, a po czasie abstynencji wraca ta bliskość. A takie coś to jest kicha i tyle. Przerabiałam to i wiem, że proszenie się o seks to nie dla mnie, to tak poniżające, że aż przykro czytać.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

---------- Dopisano o 17:36 ---------- Poprzedni post napisano o 17:33 ----------

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87885335]Mam takie samo podejście. Dla mnie to po prostu żenujące.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No właśnie, to nawet nie chodzi o złość czy zazdrość ale poczucie zażenowania, że dorosły chłop ma folderki z paniami na instagramie w fikuśnych majteczkach. No typowe zachowanie z gimnazjum. Jak miałam 15 lat to też se na tapetę wrzuciłam jakieś "ciacho" albo chłopcy mieli na telefonach jakiś damski tyłek w stringach, a dziewczyny umięśniony tors czy tam innego enrique. Żal.pl jak to się kiedyś mówiło

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[4a00fddcb3bc83f9ee0a802782f5cbe32c50e7da_5ed1940b7a829]

Ja nie dorosłem widocznie... najlepsze jest to, że wychodzi na to, że lepiej patrzeć na pornosy aniżeli na tyłki w stringach. Chyba się przerzucę.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87885683]Ja nie dorosłem widocznie... najlepsze jest to, że wychodzi na to, że lepiej patrzeć na pornosy aniżeli na tyłki w stringach. Chyba się przerzucę.[/QUOTE]Słuchaj chodzi o całokształt. Przeglądanie pornosow do porannej kawy to również porażka i pachnie uzależnieniem, problemami. Ja po prostu akceptuję pornografię na zasadzie, że dorosły człowiek może czasem mieć ochotę na masturbację i jest to bodziec wizualny. Ale jakby mi mąż wyznał, że musi porno, bo się udusi to sorry, ale nie. Dla mnie osobiście dużo gorszym zjawiskiem (niż film pornograficzny raz na jakiś czas) jest wertowanie insta z dupeczkami w stringach jako codzienna rozrywka, bo przecież Ty lubisz sobie pooglądać damskie wdzieki. Takie mam zdanie. I cóż, Twoje rozrywki i to jak to przedstawiasz to jeden problem jak dla mnie, ale przede wszystkim gigantycznym problemem jest u Was tragiczna komunikacja i brak dopasowania seksualnego. Dla mnie niedopasowanie to jest bardzo poważny problem, który jak najbardziej stanowi o być albo nie być związku. Sfera seksu rzutuje na inne aspekty relacji. Ciężko aby związek był udany i satysfakcjonujący kiedy jedna strona, czy też nawet obie, są sfrustrowane i niezadowolone z pożycia lozkowego.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[White_Dove]

"Z kolei ona jest twoją żoną a ty o niej uważasz że jej się nie podobasz dla niej jesteś pasztetem. 11 lat związku i nigdy wytrysk w środku."

Skoro stosują gumki, może ona nie chce lub nie może hormonów a dzieciaka nie chcą to po co ma być wytrysk w środku? Obowiązku takiego nie ma.

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87885804]Słuchaj chodzi o całokształt. Przeglądanie pornosow do porannej kawy to również porażka i pachnie uzależnieniem, problemami. Ja po prostu akceptuję pornografię na zasadzie, że dorosły człowiek może czasem mieć ochotę na masturbację i jest to bodziec wizualny. Ale jakby mi mąż wyznał, że musi porno, bo się udusi to sorry, ale nie. Dla mnie osobiście dużo gorszym zjawiskiem (niż film pornograficzny raz na jakiś czas) jest wertowanie insta z dupeczkami w stringach jako codzienna rozrywka, bo przecież Ty lubisz sobie pooglądać damskie wdzieki. Takie mam zdanie. I cóż, Twoje rozrywki i to jak to przedstawiasz to jeden problem jak dla mnie, ale przede wszystkim gigantycznym problemem jest u Was tragiczna komunikacja i brak dopasowania seksualnego. Dla mnie niedopasowanie to jest bardzo poważny problem, który jak najbardziej stanowi o być albo nie być związku. Sfera seksu rzutuje na inne aspekty relacji. Ciężko aby związek był udany i satysfakcjonujący kiedy jedna strona, czy też nawet obie, są sfrustrowane i niezadowolone z pożycia lozkowego.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE] No i autor sam przyznaje, że on MUSI się patrzeć na inne dziewczyny, nawet na jakieś w legginsach na ulicy :facepalm: To jak na każdą się tak gapi jak sroka w kość, to się nie dziwię, że samoocena żony jest na poziomie 0. Niczym napalony nastolatek, który slini się na każdy kawałek ciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[4a00fddcb3bc83f9ee0a802782f5cbe32c50e7da_5ed1940b7a829]

I tak będzie rozwód. Powiedziała, że dla niej to zdrada i tyle.

[White_Dove]

A może zamiast się obrzucać, atakować.

Rozwiązaniem jest też że ty idziesz na siłownię, pytasz czy mogłaby zakładać koronkowe figi. ( Nie stringi), bez narzucania co to ma byc. Wtedy gdy ubierze to też popatrz jedynie i nie naciskaj na seks. Wtedy przestań oglądać IG.

No ale po tych słowach co zostały napisane to czarno to widzę.

W ogóle to słabo trochę bo np u mnie w związku gdy nie mam ochoty na seks to działam u partnera wtedy ja się nie zmuszam a on ma radość bo nie musiał sam. To chyba jakoś tak powinno wyglądać. Ona mogłaby iść na kompromis i czasem założyć te figi z koronką czy jakiś fajny biustonosz ale taki nieprzesadnie wyzywający jeśli nie lubi. Ja to się serio dziwię jak można tak nie umieć rozmawiać po 11 latach związku.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Dziwne trochę że patrzysz na żonę tylko gdy się odpisuje. A tak zwyczajnie to co? Głowa ci lata na spacerach? Może jakbyś się nie gapił to byłoby inaczej. Mój mąż się nie gapił na inne nigdy a patrzyłam zawsze kątem oka.

[wiekanka]

[1=4a00fddcb3bc83f9ee0a802 782f5cbe32c50e7da_5ed1940 b7a829;87885844]I tak będzie rozwód. Powiedziała, że dla niej to zdrada i tyle.[/QUOTE]

Za nim ten rozwód, jeśli w ogóle będzie, to jeszcze kupa wody upłynie.

Na razie jest szok, emocje, urażona duma. Daj jej czas tyle ile będzie go potrzebować, nawet jeśli to konieczne msc-y.

Odczekaj a potem wrócisz do rozmowy.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87885837] No i autor sam przyznaje, że on MUSI się patrzeć na inne dziewczyny, nawet na jakieś w legginsach na ulicy :facepalm: To jak na każdą się tak gapi jak sroka w kość, to się nie dziwię, że samoocena żony jest na poziomie 0. Niczym napalony nastolatek, który slini się na każdy kawałek ciała.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]No właśnie, to kategoryczne "ja muszę oglądać tyłki i koniec" - No u mnie by to nie przeszło, ale mój mąż ma trochę więcej lat, trochę więcej doświadczenia i chyba dość dobrze mnie zna, bo nigdy w życiu nie zauwyzylam żeby gdzieś patrzył. Mało tego, czuje się dla niego atrakcyjna i ma ochotę na seks że mną nawet jak siedzę w dresie i bez makijażu w "barchanach" jak to autor określa zwykłą bieliznę.

Nie uważam, że to co robisz to zdrada, ale przyznaję, że też bym nie chciała partnera, który ma takie zainteresowanie, co już pisałam. Ale rozwód to raczej nie będzie wyłącznie z tego powodu, to był mkim zdaniem gwóźdź do trumny, niestety. Tutaj całość leży i kwiczy. No cóż autorze, zdarza się. Na przyszłość nie bagatelizuj sfery seksu tylko wiąż się z osobami, które lubią w łóżku to co Ty.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[Trzepotka]

Treść usunięta

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Napisane przez White_Dove

A może zamiast się obrzucać, atakować.

Rozwiązaniem jest też że ty idziesz na siłownię, pytasz czy mogłaby zakładać koronkowe figi. ( Nie stringi), bez narzucania co to ma byc. Wtedy gdy ubierze to też popatrz jedynie i nie naciskaj na seks. Wtedy przestań oglądać IG.

No ale po tych słowach co zostały napisane to czarno to widzę.

W ogóle to słabo trochę bo np u mnie w związku gdy nie mam ochoty na seks to działam u partnera wtedy ja się nie zmuszam a on ma radość bo nie musiał sam. To chyba jakoś tak powinno wyglądać. Ona mogłaby iść na kompromis i czasem założyć te figi z koronką czy jakiś fajny biustonosz ale taki nieprzesadnie wyzywający jeśli nie lubi. Ja to się serio dziwię jak można tak nie umieć rozmawiać po 11 latach związku.

---------- Dopisano o 20:01 ---------- Poprzedni post napisano o 19:58 ----------

Dziwne trochę że patrzysz na żonę tylko gdy się odpisuje. A tak zwyczajnie to co? Głowa ci lata na spacerach? Może jakbyś się nie gapił to byłoby inaczej. Mój mąż się nie gapił na inne nigdy a patrzyłam zawsze kątem oka.

Nie obraz się, ale dla mnie trochę obleszka. Jak nie mam ochoty, to nie mam ochoty a nie że trzepanko czy nie wiadomo co innego? Udusi się czy jak? Przyznaję, że dziwi mnie to. Jak nie mam ochoty na seks to mój mąż idzie spać, może rano coś tam sam zrobi, szczerze nie wnikam, nie kontroluje go, to jego sprawa.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[wiekanka]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87886060]Nie obraz się, ale dla mnie trochę obleszka. Jak nie mam ochoty, to nie mam ochoty a nie że trzepanko czy nie wiadomo co innego? Udusi się czy jak? Przyznaję, że dziwi mnie to. Jak nie mam ochoty na seks to mój mąż idzie spać, może rano coś tam sam zrobi, szczerze nie wnikam, nie kontroluje go, to jego sprawa.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]

Mnie wcale nie dziwi. Jesli to funkcjonuje i partnerom to odpowiada, bo chcą być razem, to czemu by nie.
Inni z tego, co wiem pozwalaja na kochanków/ki. Róznie pary sobie radzą.

[White_Dove]

Po co braliście ślub skoro byliście 10 lat razem a do dzieci wam nie śpieszno poza tym jak napisałeś ona nie lubi. Aha robienie potomka to też seks przecież do tego w odpowiednich dniach a już macie takie akcje z tym seksem. Nasienia w pochwie się nie brzydzi? Poza tym po ciąży to o seksi bieliźnie zapomnij no i o seksie bo pewnie będzie myślała że jest nieatrakcyjna po ciąży i jak będzie to po ciemku. Do tego dziecko to w ogóle zmęczenie i seks raz w roku. Albo jak. Die dzieckiem nie zajmujesz to kara na 2 lata.

Wy już lepiej szykujcie papiery rozwodowe.

[Przytul_Mnie_Dzisiaj]

- Ona dla ciebie nie zakłada stringów, ty dla niej nie jesteś w stanie schudnąć. Żadne z was nie dba o to, aby być atrakcyjnym dla drugiej strony.


- Wydaje mi się, że ona udaje orgazmy. Wszystko jest dla niej zboczone, potrafi nie mieć ochoty przez 2 miesiące i twierdzisz, że ona ma zawsze orgazm pochwowy po 10 minutowym seksie? Nie chce mi się w to wierzyć.



- Nie umiecie rozmawiać. Spanie w innym pokoju i pisanie na messengerze to jakieś cyrki. Ona czuje się zraniona, co jest zrozumiałe przy jej podejściu, że wszystko jest zboczone. A ty zamiast jej to wytłumaczyć, to mówisz, że nie będziesz za nią latać. Oboje powinniście lepiej się komunikować.

[White_Dove]

Tu chodzi o sam fakt odkrycia czegoś co autor ukrywał. Ona już zauważyła widocznie wcześniej że on gapi się na inne. Teraz znowu dupy z neta. Całość nie wygląda dobrze i jest zraniona.

Fakt co innego zwalić sobie do porno a co innego oglądać dupy w ciuchach dla rozrywki na insta do śniadania i zachwycać się nimi w bieliźnie. Gapisz się na nie bo... Ona czegoś tam nie robi. A możliwe że gdybyście pogadali bez atakowania się wzajemnie tylko jak dorośli ludzie którzy się kochają i znają się 11 lat to może ona chętniej nosiłaby koronki. Jeszcze kwestia tego jak gapisz się na te inne kobiety skoro już musisz. Oboje robicie źle. To nie tak że tylko ona jest winna. Biorąc pod uwagę to jak wy rozmawiacie to mam pewne wątpliwości czy ona ma te orgazmy faktycznie.... Karanie partnera brakiem seksu powoduje że siebie też pozbawia....przyjemności. ... Skoro ona tego nie widzi tak to może uważa że ty masz z tego seksu więcej niż ona więc ci go czasem odcina. Kary i szantaż dotyczący seksu raczej dotyczy tych kobiet dla których seks może nie istnieć albo mają rzadko orgazmy lub w ogóle. Jeśli właśnie seks to jedynie " twoja przyjemność" a ona daje ci seks jako nagrodę bo sama niewiele z tego ma. Tak to widzę.

A co do twojego wyglądu autorze to.. no trochę się zaniedbałeś patrząc po tej focie co wrzuciłeś...

[4a00fddcb3bc83f9ee0a802782f5cbe32c50e7da_5ed1940b7a829]

Od zawsze tak wyglądam...

[White_Dove]

Zawsze można wyglądać lepiej niż kiedyś. A ona coś tam ci chyba pisała na temat klaty. Ty wyglądasz od zawsze ona od zawsze nie lubiła sexi bielizny. Mówisz że ona coś gada o twoim wyglądzie ale ty jej też gadasz o tej sexi bieliźnie. Może ona też by chciała zmiany w twoim wyglądzie.

[Aleksandrowo26]

Przerabiam to ze swoim partnerem. On nigdy nie powiedział, że przegląd dup. Na instagramie, ale ja widząc w jego telefonie.. Pomijając szczegóły jak do tego doszło.. Też zobaczyłam, że wchodzi na takie. Nie wiem ile razy itd. Abstrahując wiem dokładnie jak czuje się Twoja partnerka, różnimy się tym, że ja lubię sex i często chodzę z moim do łóżka. Sam fakt dowiedzenia się, że patrzy na TAKIE mnie bardzo bolał. Do tej pory siedzi to we mnie, mimo, że wiem, że mnie kocha.. Podobam się mu itd. Nie potrafię sobie tego wytłumaczyć, ale wiem, że to wynika z mojej niskiej samooceny. Mimo, że Parter powtarza mi, że jestem jedyna, kocha mnie. Ja wiem i tak swoje, że jestem gorsza od '' tych z insta '' poprostu to siedzi w głowie. Walczę z porównywaniem siebie i tymi myślami, ale skutek mizerny. Chcę pójść na terapię i przepracować ten temat. Twoja kobietę też to bardzo boli, ale ona nie potrafi tego powiedzieć stąd ten cały cyrk. Moim zdaniem nie weźmie rozwodu. Za kilka dni zrozumie, że szkoda rozbijać związek przez panienki z insta, ale w głowie pozostanie..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328]

Napisane przez Aleksandrowo26

Za kilka dni zrozumie, że szkoda rozbijać związek przez panienki z insta, ale w głowie pozostanie..

Mnie by tam nie bylo szkoda. Naprawde nie kazdy facet zachowuje sie jak 15-latek.

[White_Dove]

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87886476]Mnie by tam nie bylo szkoda. Naprawde nie kazdy facet zachowuje sie jak 15-latek.[/QUOTE]

No zachowanie autora nie jest na 27 lat.
Poza tym mi byłoby przykro bo biorąc z kimś ślub znaczy że go akceptuje takiego jaki jest a tu autor ogląda dupy w sexi bieliźnie, żonie chowa majtki ktore ona nosi i na wierzch kladzie te które chociaż przypominają te które widzial na IG. Do tego patrzy na inne kobiety zapewne tak że już nie raz widziała. Do tego zaznacza że on musi patrzeć na inne. No porażka.

[07f49d5297ed442eaa63bdc5e3365630f1fe1bde_620d9001ec3ce]

Bralabym rozwód bez żalu. Sporo jest takich rowodników młodych, co to śluby szybko pobrali z pierwszymi partnerami, bez przekonania, a z przyzwyczajenia i braku innych opcji. Nie zawsze tak to się kończy, to jasne, ale niestety u Was wyszły nieźle kwiatki.

I sorry, nie rozumiem tekstów do niego, że się zaniedbał. O ludzie jakby mi mąż odmawiał seksu, bo trochę przytyłam (co właśnie ma miejsce) to wtf. Rozumiem jakby miał jakąś otyłość czy duża nadwagę ale bez jaj, przeciętny chłop z wyglądu. On ma swoje za uszami, to fakt, ale bez przesady żeby wjeżdżać chłopy na głowę, bo nie ma kraty na brzuchu. Ludzie nie muszę wyglądać jak modelki i modele żeby mieć satysfakcjonujace życie związkowe i seksualne. Mało kto jest super perfekcyjny, a to i tak niczego nie gwarantuje.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka

[White_Dove]

[1=07f49d5297ed442eaa63bdc 5e3365630f1fe1bde_620d900 1ec3ce;87886588]Bralabym rozwód bez żalu. Sporo jest takich rowodników młodych, co to śluby szybko pobrali z pierwszymi partnerami, bez przekonania, a z przyzwyczajenia i braku innych opcji. Nie zawsze tak to się kończy, to jasne, ale niestety u Was wyszły nieźle kwiatki.

I sorry, nie rozumiem tekstów do niego, że się zaniedbał. O ludzie jakby mi mąż odmawiał seksu, bo trochę przytyłam (co właśnie ma miejsce) to wtf. Rozumiem jakby miał jakąś otyłość czy duża nadwagę ale bez jaj, przeciętny chłop z wyglądu. On ma swoje za uszami, to fakt, ale bez przesady żeby wjeżdżać chłopy na głowę, bo nie ma kraty na brzuchu. Ludzie nie muszę wyglądać jak modelki i modele żeby mieć satysfakcjonujace życie związkowe i seksualne. Mało kto jest super perfekcyjny, a to i tak niczego nie gwarantuje.

Wysłane z mojego SM-G975F przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]
Ona mu napisała że też będzie patrzeć na większe klaty i penisy tak jak on na babki w seksi bieliźnie i inne z wyglądu od niej. Ona nie odmawia mu bo przytył tylko dlatego że może nie ma orgazmów albo nie czuje się zaopiekowana emocjonalnie bo on ją rani. Oni się zwyczajnie nie dogadują też.
Ślub po 10 latach to wcale nie szybko. Mam wrażenie że ślubik wzięli bo ona go przyciskała a on wziął bo już tyle lat razem.
Autor nie powiedział kto chciał tego ślubu i po co? Skoro w sumie już wcześniej ci nie pasowała to po co był ten ślub?
Autor sam mówił że nie będzie się zmieniał i dalej będzie gapił się na inne ale ona ma chcieć częściej pozycję od tyłu i nosić sexi bieliznę. Zmiany należałoby zacząć od siebie skoro wiem że kogoś to rani.

[NocnaWiedma]

Na moje to oni po prostu źle zrobili, że wzięli ślub wiedząc o tym, że ich potrzeby seksualne się różnią w dużym stopniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[White_Dove]

Napisane przez NocnaWiedma

Na moje to oni po prostu źle zrobili, że wzięli ślub wiedząc o tym, że ich potrzeby seksualne się różnią w dużym stopniu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Do tego żona podobno mówi autorowi że jest mało atrakcyjny (?) Tak zrozumiałam z tych wiadomości z mssngr. Jak dla mnie ona była z nim bo moze fajny z charakteru ale średnio ją pociągał do tego ma raczej niskie libido. Autor może mówił jej że atrakcyjna jest itd a tu nagle woli oglądać dupy na IG i ją to boli. Widzi tu kłamstwo. Do tego typ urody inny niż jej to myśli że jest z nią z braku laku.