100 dni na diecie!! grudzien jest nasz:D

[riddle92]

no już mi lepiej jakoś :P
kurczę, policzyłam ile kalorii zjadalam i wyszlo mi za mało, bo tylko 1300.. tzn nie ćwiczyłam przez ten tydzień bo byłam przeziębiona, ale jak liczyłam, to i tak z 200 za mało.. musze się postarać bardziej
MyLifeIsMusic, mi też się zdarza tak że nie myślę o niczym tylko o tej diecie.. i nie wiem co z tym zrobić..

[hihi]

Napisane przez MyLifeIsMusic

po prostu wszystko skupia sie u mnie wokoł diety, nie mam innych wazniejszych spraw i problemow na głowie

Chwilami to zazdroszczę Chciałabym tak, a tu praca, studia i ta piekielna sesja (z dojazdami), chory Mąż i masa innych spraw na głowie, że nawet nie ma czasu myśleć o diecie

[MonikaZmyślona]

Napisane przez hihi

Chwilami to zazdroszczę Chciałabym tak, a tu praca, studia i ta piekielna sesja (z dojazdami), chory Mąż i masa innych spraw na głowie, że nawet nie ma czasu myśleć o diecie

Ja ostatnio takie paskudne przeziębienie załapałam. Nie takie jak zwykle, że boli gardło, głowa, lekka gorączka, osłabienie . Teraz mnie taki perfidny mokry kaszel męczy :/

Ja jak nie mam zajęcia to też myślę o diecie, co bym zjadła, przeliczam orientacyjnie kalorie w głowie (bo już mi się pisać nie chce, a mniej więcej znam wartości kaloryczne. Kiedyś ich nie liczyłam, ale teraz uznałam to za konieczność, żeby unormować dietę. Jak tak teraz patrzę, to miałam takie skoki kaloryczne, ze szok. )

Teraz, przez styczen, bede pilnowac cwiczen i diety, bo ja chce juz zaczac wychodzic

MyLifeIsMusic - po prostu zajmij sie czyms, mimowolnie przestaniesz myslec

Właśnie wcinam kanapki z twarozkiem, pomidorem i duza iloscia czosnku. On jest pyszny Że tez go wczesniej nie docenialam Trzeba go wlaczyc do codziennej diety, nie tylko tej 'przeziebieniowej'

[hihi]

Napisane przez MonikaZmyślona

Ja jak nie mam zajęcia to też myślę o diecie, co bym zjadła, przeliczam orientacyjnie kalorie w głowie (bo już mi się pisać nie chce, a mniej więcej znam wartości kaloryczne. Kiedyś ich nie liczyłam, ale teraz uznałam to za konieczność, żeby unormować dietę. Jak tak teraz patrzę, to miałam takie skoki kaloryczne, ze szok. )

Orientacyjne trzymanie kaloryczności jest jak nabjardziej na miejscu, ale obsesyjne lieczenie już nie i raczej nie pomaga naszej diecie

[MonikaZmyślona]

Jasne, ja bym zwariowała z tymi kaloriami Nie liczyłam ich, ale teraz uznałam, żeby przez styczeń unormować, wytonować dietę, a od lutego dodawać mniej więcej po 100 Mam wage tylko mechaniczna, jest niedokładna, ale lepszej mi nie trzeba (jak na razie)
Ja to w ogole na łatwizne ide, poobliczałam sobie orientacyjne wartosci ulubionych potraw, podzieliłam sobie m.w kalorie na posiłek. I jak np. dziś zjadłam 2 kanapki razowca posmarowane twarożkiem domowym, z czosnkiem, pomidorem, ketchupem + jajko na miekko, (wychodzi gdzies 300 kcal) a w sniadaniu mam miec ok. 350 kcal, to 'dopycham'. W tym przypadku małym jogurtem nat.
Alez sie rozgadałam, kurka
Jeszcze tylko troszke, wyjde z diety i kalorie do smietnika Miejsce na zdrowe jedzenie z umiarem. Się juz doczekac nie moge, bo matematyki to ja nigdy nie lubiłam

[anulka0016]

[MyLifeIsMusic]

Napisane przez anulka0016

A ja mam jaoś tak, że wydaje mi się że jak zjem więcej niż te 1200kcal to grubnę a nie chudnę...

mam dokladnie tak samo

[hihi]

Napisane przez MyLifeIsMusic

mam dokladnie tak samo

Jeśli tak rzeczywiście masz, a nie tylko Ci się wydaje, to pora naprawić metabolizm

[riddle92]

No, bo jak więcej niż 1200 kcal powoduje tycie to chyba faktycznie z metabolizmem coś nie tak..
A u mnie znowu źle.. :< Dziewczynki mam prośbę, czy te z Was które schudły mogłyby mi napisać JAK? Tzn według jakich wzorow liczylyscie zapotrzebowanie kaloryczne, co jadlyscie a czego unikalyscie, moze jakis jadlospis przykladowy, i jak z cwiczeniami u was bylo.. z gory dziekuje pieknie

[Ather]

Napisane przez riddle92

No, bo jak więcej niż 1200 kcal powoduje tycie to chyba faktycznie z metabolizmem coś nie tak..
A u mnie znowu źle.. :< Dziewczynki mam prośbę, czy te z Was które schudły mogłyby mi napisać JAK? Tzn według jakich wzorow liczylyscie zapotrzebowanie kaloryczne, co jadlyscie a czego unikalyscie, moze jakis jadlospis przykladowy, i jak z cwiczeniami u was bylo.. z gory dziekuje pieknie

w wątkach podwieszonych masz pełno tego typu informacji

[riddle92]

Ather, ja wiem, ale pytam dziewczyny konkretnie z tego wątku

[kasia_no87]

Napisane przez hihi

Jeśli tak rzeczywiście masz, a nie tylko Ci się wydaje, to pora naprawić metabolizm

Jak to zrobic skutecznie?

[riddle92]

Napisane przez kasia_no87

Jak to zrobic skutecznie?

Policzyć swoje zapotrzebowanie, jeść małe posiłki zawierające białko co 2-3 h.. Dużo już było tych tematow ;p

[kasia_no87]

Napisane przez riddle92

Policzyć swoje zapotrzebowanie, jeść małe posiłki zawierające białko co 2-3 h.. Dużo już było tych tematow ;p

Chodzilo mi o 'bardziej' skutecznie

A jeszcze mam takie pytanie: czy mozna jesc kasze manne?

[riddle92]

Aha ;D nie no jak się trzymasz zasad to powinno wychodzic
Dobre pytanie z tą kaszą.. chociaż wydaje mi sie że nie ;P

[blackmagicone]

Czesc dziewczyny, juz dawno mnie tu nie bylo Widze, ze trzymacie sie nadal, gratuluje postepow i zycze dalszych!
Ja waze tyle ile wazylam, 52kg A jem juz 2000kcal dziennie. Zastanawiam sie teraz nad dodaniem kolejnych 100, moze jutro...? Zobacze
riddle92 ja sie odchudzalam na diecie 1500. Mysle, ze to tak w sam raz, ani za duzo, ani za malo (na pewno nie ma glodzenia sie, a pozniej jakis napadow)
Pozdrawiam!

[anulka0016]

[agatka-a]

Napisane przez kasia_no87

Chodzilo mi o 'bardziej' skutecznie

A jeszcze mam takie pytanie: czy mozna jesc kasze manne?

na redukcji lepiej nie, ma wysokie IG

[blackmagicone]

anulka0016 cwiczylam codziennie rano i wieczorem, ale nie jakos dlugo, np po 15-20 minut. Staralam sie chodzic raz na kilka dni na basen, lyzwy itd. Mnie pol godziny dziennie wystarczylo
A zrzucilam jakies 5kg w 2 miesiace. Takze chyba dosc szybko

[♥sweetandsexy♥]

Cześć dziewczyny! Ale dawno mnie tu nie było. Więc doszłam do wniosku ze po prostu boję się tego jak wyglądam. Ważyłam 45 kg a teraz waże 52. Moi koledzy mówili że wyglądam jakbym miała anoreksję. Wiem ze jestem szczupła. Ale każdy kilogram mnie przeraża. 52 to zdecydowanie za dużo dla mnie. Dlaczego tak się zachowuje?

[riddle92]

blackmagicone, jak policzylam to mi wychodzi nawet troche wiecej, tzn w dni w ktore ćwiczę.. a tak to trochę ponad 1500.
♥sweetandsexy♥, to kwestia psychiki, tak samo jest w drugą stronę, wiele osób jak chudnie to dalej ma w głowie ten obraz siebie sprzed zrzucenia kilogramów.

[♥sweetandsexy♥]

Napisane przez riddle92

blackmagicone, jak policzylam to mi wychodzi nawet troche wiecej, tzn w dni w ktore ćwiczę.. a tak to trochę ponad 1500.
♥sweetandsexy♥, to kwestia psychiki, tak samo jest w drugą stronę, wiele osób jak chudnie to dalej ma w głowie ten obraz siebie sprzed zrzucenia kilogramów.

ale jak bylam mlodsza nie przejmowalam sie tym..