Mamusie sierpniowe 2020 cz. III

[panna_felicjanna]

Podobno niektóre dzieci najpierw uczą się wstawać i chodzić, a dopiero potem siadać, to nie macie się czym stresować.
Każde się rozwija we własnym tempie.

[fioleciasto]

Leo jest tutaj najstarszy, ma już ponad 9 miesięcy więc działamy, bo jednak ten rozwój ruchowy idzie mu trochę za wolno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez fioleciasto

Leo jest tutaj najstarszy, ma już ponad 9 miesięcy więc działamy, bo jednak ten rozwój ruchowy idzie mu trochę za wolno.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ale on był wcześniakiem czy miałaś termin na lipiec? Już nie pamiętam.

[fioleciasto]

Napisane przez panna_felicjanna

Ale on był wcześniakiem czy miałaś termin na lipiec? Już nie pamiętam.

Miałam termin na 27 lipca, urodzil się 8 lipca.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez gr8ania

U nas dokładnie to samo. Jak ktoś ją zajmie zabawą, to nawet może widzieć że wychodzę... Gorzej jak jesteśmy same w domu... Nie ma opcji żeby została sama na macie nawet na chwilę.


Damgala jak Kornelek?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Temperatura do dziś, marudzenie i płacz. Wyniki morfologii, crp i moczu wskazują ewidentnie na ostrą, książkową wirusówkę, pewnie trzydniówkę, która może trwać 5 dni 😔 Czekamy na wysypkę.
Wyglądam gorzej niż zombie, chodzę na rzęsach, mam zakwasy w ramionach od noszenia, w domu totalny chaos i bałagan. Żeby tylko mu przeszło, to będzie co robić w weekend zamiast odpoczynku 🙁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Napisane przez Roselyn

Emi tez nie siedzi nawet nie widze jakis postepow od dawna w tym kierunku. Ale okienko na siad jest do 10 miesiaca , wiec spoko

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kornel też nie siedzi. Konsultowaliśmy i na spokojnie mamy czekać, bo długi jest, trochę ciężej mu opanować całe ciało. Starszak miał ponad 9 miesięcy jak usiadł, więc luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

Temperatura do dziś, marudzenie i płacz. Wyniki morfologii, crp i moczu wskazują ewidentnie na ostrą, książkową wirusówkę, pewnie trzydniówkę, która może trwać 5 dni Czekamy na wysypkę.
Wyglądam gorzej niż zombie, chodzę na rzęsach, mam zakwasy w ramionach od noszenia, w domu totalny chaos i bałagan. Żeby tylko mu przeszło, to będzie co robić w weekend zamiast odpoczynku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Kornel też nie siedzi. Konsultowaliśmy i na spokojnie mamy czekać, bo długi jest, trochę ciężej mu opanować całe ciało. Starszak miał ponad 9 miesięcy jak usiadł, więc luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedulinek ! Oby to juz w koncu ku dobremu szlo ! A w ogole skad sie bierze taka trzydniowka ? To jest takis wirus tak ?
I ciekawe co piszesz o dlugosci . Moze cos w tym jest bo Emi tez dlugaa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

Napisane przez damgala

Temperatura do dziś, marudzenie i płacz. Wyniki morfologii, crp i moczu wskazują ewidentnie na ostrą, książkową wirusówkę, pewnie trzydniówkę, która może trwać 5 dni Czekamy na wysypkę.
Wyglądam gorzej niż zombie, chodzę na rzęsach, mam zakwasy w ramionach od noszenia, w domu totalny chaos i bałagan. Żeby tylko mu przeszło, to będzie co robić w weekend zamiast odpoczynku

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:27 ---------- Poprzedni post napisano o 14:24 ----------

Kornel też nie siedzi. Konsultowaliśmy i na spokojnie mamy czekać, bo długi jest, trochę ciężej mu opanować całe ciało. Starszak miał ponad 9 miesięcy jak usiadł, więc luz.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Biedaczek oby to faktycznie była trzydniowa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Wczoraj wieczorem i dziś temperatury już nie ma, został katar. Pojawiło się kilkanaście krostek w okolicy brzuszka i nie wiem czy to od pampka czy to właśnie ta wysypka. Starszak przechodził dużo łagodniej, bo tylko stan podgorączkowy miał, a krostek dużo więcej, ale nie pamiętam już jak dokładnie wyglądały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez Roselyn

Biedulinek ! Oby to juz w koncu ku dobremu szlo ! A w ogole skad sie bierze taka trzydniowka ? To jest takis wirus tak ?
I ciekawe co piszesz o dlugosci . Moze cos w tym jest bo Emi tez dlugaa

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To jest wirus przenoszony drogą kropelkową, większość dzieci do 36 m-ca go przechodzi. Całe szczęście chyba tylko raz w życiu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[dreaming_9004]

Napisane przez damgala

Wczoraj wieczorem i dziś temperatury już nie ma, został katar. Pojawiło się kilkanaście krostek w okolicy brzuszka i nie wiem czy to od pampka czy to właśnie ta wysypka. Starszak przechodził dużo łagodniej, bo tylko stan podgorączkowy miał, a krostek dużo więcej, ale nie pamiętam już jak dokładnie wyglądały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też mała miała trzydniówke-goraczka około 39 stopni, ale ładnie spadała po przeciwgorączkowych i mała mała normalnie funkcjonowała, a na koniec wysypki dość sporo cały tułów, szybko zeszła. Oby u Kornelka to juz byl koniec.
Damgala dołączam się do wykończenia fizycznego. U nas niby zdrowe dziecko a dzis spala od 20.30 do 22.00 i od 4.30 do 6.20 - tak to ciągle krecenie i jęki. Juz nie wiem jak się nazywam. Za godzinę mamy prywatnie do pediatry, niech coś doradzi, najlepsza w mieście. Albo się popuka w czoło i mnie pogoni, albo coś może podpowie co z nią robic bo to coraz gorzej. Wstydzę się iść, jak to ja, ale juz wszystkiego próbowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[*Catherrine*]

Napisane przez dreaming_9004

U nas też mała miała trzydniówke-goraczka około 39 stopni, ale ładnie spadała po przeciwgorączkowych i mała mała normalnie funkcjonowała, a na koniec wysypki dość sporo cały tułów, szybko zeszła. Oby u Kornelka to juz byl koniec.
Damgala dołączam się do wykończenia fizycznego. U nas niby zdrowe dziecko a dzis spala od 20.30 do 22.00 i od 4.30 do 6.20 - tak to ciągle krecenie i jęki. Juz nie wiem jak się nazywam. Za godzinę mamy prywatnie do pediatry, niech coś doradzi, najlepsza w mieście. Albo się popuka w czoło i mnie pogoni, albo coś może podpowie co z nią robic bo to coraz gorzej. Wstydzę się iść, jak to ja, ale juz wszystkiego próbowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas też noc tragiczna... W ogóle są złe albo tragiczne Daj znać co Ci doradziła pediatra
Czemu się wstydzisz do lekarza iść?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[gr8ania]

U nas też noc średnia. W swoim łóżeczku spała do 22.30... później już z nami i co jakiś czas pobudki na nie wiadomo co...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[akada]

Napisane przez fioleciasto

Ma wkładkę ale Leo jest na nią za duży
Ale spokojnie, my już też jeździmy w spacerówce od kilku dni (ponad 9 miesięcy w gondoli to chyba rekord!) i sadzam go w niej.
Z fotelikiem bardziej chodzi mi o to, że gdy jeżdżę gdzieś sama z dziećmi typu zawożę starsza do żłobka to w lupinie mogę go w szatni położyć i rozbierać Tosie, a wyjmując go z kolejnego fotelika nie wiem co bym miała zrobić.
Aczkolwiek on już mega mega dużo z łupiną waży więc i tak źle i tak niedobrze.

A co do siadania to za dwa dni mamy drugą wizytę fizjo bo jednak naprawdę opornie idzie.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No wierze, że Leo i fotelik to solidny ciężar, my oddajemy dziecko przed szatnią i odbieramy ubrane, jedyne plus reżimu sanitarnego. A jak po fizjo ?

Napisane przez damgala

Wczoraj wieczorem i dziś temperatury już nie ma, został katar. Pojawiło się kilkanaście krostek w okolicy brzuszka i nie wiem czy to od pampka czy to właśnie ta wysypka. Starszak przechodził dużo łagodniej, bo tylko stan podgorączkowy miał, a krostek dużo więcej, ale nie pamiętam już jak dokładnie wyglądały.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No to oby było już po chorobie, starszak zdrowy ?

Napisane przez dreaming_9004

U nas też mała miała trzydniówke-goraczka około 39 stopni, ale ładnie spadała po przeciwgorączkowych i mała mała normalnie funkcjonowała, a na koniec wysypki dość sporo cały tułów, szybko zeszła. Oby u Kornelka to juz byl koniec.
Damgala dołączam się do wykończenia fizycznego. U nas niby zdrowe dziecko a dzis spala od 20.30 do 22.00 i od 4.30 do 6.20 - tak to ciągle krecenie i jęki. Juz nie wiem jak się nazywam. Za godzinę mamy prywatnie do pediatry, niech coś doradzi, najlepsza w mieście. Albo się popuka w czoło i mnie pogoni, albo coś może podpowie co z nią robic bo to coraz gorzej. Wstydzę się iść, jak to ja, ale juz wszystkiego próbowałam

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kciuki za wizytę, może faktycznie trzeba jakieś szczegółowe wyniki krwi moczę zrobić bo z tego co pamietam to u Was nie ma lepszych nocy :-/ a niedługo powrót do pracy, trzeba będzie jakoś funkcjonować Daj znać po

Mąż odwiózł starszą do teściowej, jutro przychodzą do nas znajomi, my w niedziele na parapetówkę a w poniedziałek przedszkole otwarte

[Roselyn]

Napisane przez akada

No wierze, że Leo i fotelik to solidny ciężar, my oddajemy dziecko przed szatnią i odbieramy ubrane, jedyne plus reżimu sanitarnego. A jak po fizjo ?



No to oby było już po chorobie, starszak zdrowy ?



Kciuki za wizytę, może faktycznie trzeba jakieś szczegółowe wyniki krwi moczę zrobić bo z tego co pamietam to u Was nie ma lepszych nocy :-/ a niedługo powrót do pracy, trzeba będzie jakoś funkcjonować Daj znać po

Mąż odwiózł starszą do teściowej, jutro przychodzą do nas znajomi, my w niedziele na parapetówkę a w poniedziałek przedszkole otwarte

Akada 🤣🤣
Dreaming daj znac co pediatra powiedziala !

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[literka28]

Jejus wspolczuje chorobsk..
Oh u nas lek separacyjny pelna para.. na szczescie mloda juz mobilna to sobie smiga sama po podlodze a ja np pranie wieszam czy cos :p
My sie zdecydowalismy ma britax romer dualfix 2r, choc waham sie czy obrotowy to dobra opcja.. kusi mnie bo wygoda, ale znow samego fotelika nie wypne no i jest wylacznie na isofix.
Mam metlik. Bo w sumie nie trzeba nam go wyciagac ehh a musimy cos od 0 bo Maja ma dopiero 7,5kg


Mama miala miec operacje, ale covid wyszedl dodatni... wiec mamy kwarantanne a operacja przelozona na blizej nieokreslony termin. Mama bez objawow. Wkurza mnie to wszystko. W pelni zdrowi ludzie umieraja od wirusa a moja mama z nowotworem i z przewlekłymi chorobami niby dodatni wynik? Nie wierze w te testy.
Oby tak zostalo i nic sie rzeczywiscie jej nie dzialo. Oczywiscie ciesze sie ze nic jej nie jest wkurzona jestem ze mamy kwarantanne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[akada]

Napisane przez literka28

Jejus wspolczuje chorobsk..
Oh u nas lek separacyjny pelna para.. na szczescie mloda juz mobilna to sobie smiga sama po podlodze a ja np pranie wieszam czy cos :p
My sie zdecydowalismy ma britax romer dualfix 2r, choc waham sie czy obrotowy to dobra opcja.. kusi mnie bo wygoda, ale znow samego fotelika nie wypne no i jest wylacznie na isofix.
Mam metlik. Bo w sumie nie trzeba nam go wyciagac ehh a musimy cos od 0 bo Maja ma dopiero 7,5kg


Mama miala miec operacje, ale covid wyszedl dodatni... wiec mamy kwarantanne a operacja przelozona na blizej nieokreslony termin. Mama bez objawow. Wkurza mnie to wszystko. W pelni zdrowi ludzie umieraja od wirusa a moja mama z nowotworem i z przewlekłymi chorobami niby dodatni wynik? Nie wierze w te testy.
Oby tak zostalo i nic sie rzeczywiscie jej nie dzialo. Oczywiscie ciesze sie ze nic jej nie jest wkurzona jestem ze mamy kwarantanne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Hmmm nie bardzo rozumiem z tym fotelikiem ... jak Maja taka drobna to musicie już kupować ? A obrotowy to mega wygoda ;-)

Z mamą współczuje a nie można jeszcze raz wykonać tego testu ? Wiem, że ludzie umierajĂŚ na koronę, ale ile umrze przez to, że mamy taki dostęp do leczenia na inne choroby od ponad roku.... będzie za chwile wysyp zaawansowanych raków i etc ...

Boszzzz starsze dziecko u babci to młodsze postanowiło pójść spać 22:30 Masakra

[Roselyn]

Napisane przez literka28

Jejus wspolczuje chorobsk..
Oh u nas lek separacyjny pelna para.. na szczescie mloda juz mobilna to sobie smiga sama po podlodze a ja np pranie wieszam czy cos
My sie zdecydowalismy ma britax romer dualfix 2r, choc waham sie czy obrotowy to dobra opcja.. kusi mnie bo wygoda, ale znow samego fotelika nie wypne no i jest wylacznie na isofix.
Mam metlik. Bo w sumie nie trzeba nam go wyciagac ehh a musimy cos od 0 bo Maja ma dopiero 7,5kg


Mama miala miec operacje, ale covid wyszedl dodatni... wiec mamy kwarantanne a operacja przelozona na blizej nieokreslony termin. Mama bez objawow. Wkurza mnie to wszystko. W pelni zdrowi ludzie umieraja od wirusa a moja mama z nowotworem i z przewlekłymi chorobami niby dodatni wynik? Nie wierze w te testy.
Oby tak zostalo i nic sie rzeczywiscie jej nie dzialo. Oczywiscie ciesze sie ze nic jej nie jest wkurzona jestem ze mamy kwarantanne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

No co Ty mowisz ! Masakra z ta korona .... i jeszcze blizej nie okreslony termin jak tu sie liczy przeciez czas . Jejku duzo sil dla Was i mamy . To musi byc bardzo stresujacy okres.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez akada

No wierze, że Leo i fotelik to solidny ciężar, my oddajemy dziecko przed szatnią i odbieramy ubrane, jedyne plus reżimu sanitarnego. A jak po fizjo ?



No to oby było już po chorobie, starszak zdrowy ?



Kciuki za wizytę, może faktycznie trzeba jakieś szczegółowe wyniki krwi moczę zrobić bo z tego co pamietam to u Was nie ma lepszych nocy :-/ a niedługo powrót do pracy, trzeba będzie jakoś funkcjonować Daj znać po

Mąż odwiózł starszą do teściowej, jutro przychodzą do nas znajomi, my w niedziele na parapetówkę a w poniedziałek przedszkole otwarte

Tak, Wiktor zdrowy. Ciekawe jak długo to potrwa, bo od pon idzie do żłobka 😉

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez akada

No wierze, że Leo i fotelik to solidny ciężar, my oddajemy dziecko przed szatnią i odbieramy ubrane, jedyne plus reżimu sanitarnego. A jak po fizjo ?



No to oby było już po chorobie, starszak zdrowy ?



Kciuki za wizytę, może faktycznie trzeba jakieś szczegółowe wyniki krwi moczę zrobić bo z tego co pamietam to u Was nie ma lepszych nocy :-/ a niedługo powrót do pracy, trzeba będzie jakoś funkcjonować Daj znać po

Mąż odwiózł starszą do teściowej, jutro przychodzą do nas znajomi, my w niedziele na parapetówkę a w poniedziałek przedszkole otwarte

Heh, jak Ty masz dobrze z teściami 😄
Tymczasem, jak widać, już nie śpię i nie pospałam długo dzisiejszej nocy. Była godzinna przerwa na noszenie około 03:00, a spać kladłam się standardowo, czyli po północy i po 15 minutach był cyc.
Kiedyś się zemszczę za te nieprzespane noce i notoryczne zmęczenie 😆 ale już dobra, nie narzekam, bo mam tylko dwoje smyków, a koleżanka lada dzień urodzi czwartego synka 😅
Dziewczyny, używacie jakieś krople do oczu na popękane naczynka ze zmęczenia? Zielona w temacie jestem, a by się coś przydało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Napisane przez literka28

Jejus wspolczuje chorobsk..
Oh u nas lek separacyjny pelna para.. na szczescie mloda juz mobilna to sobie smiga sama po podlodze a ja np pranie wieszam czy cos :p
My sie zdecydowalismy ma britax romer dualfix 2r, choc waham sie czy obrotowy to dobra opcja.. kusi mnie bo wygoda, ale znow samego fotelika nie wypne no i jest wylacznie na isofix.
Mam metlik. Bo w sumie nie trzeba nam go wyciagac ehh a musimy cos od 0 bo Maja ma dopiero 7,5kg


Mama miala miec operacje, ale covid wyszedl dodatni... wiec mamy kwarantanne a operacja przelozona na blizej nieokreslony termin. Mama bez objawow. Wkurza mnie to wszystko. W pelni zdrowi ludzie umieraja od wirusa a moja mama z nowotworem i z przewlekłymi chorobami niby dodatni wynik? Nie wierze w te testy.
Oby tak zostalo i nic sie rzeczywiscie jej nie dzialo. Oczywiscie ciesze sie ze nic jej nie jest wkurzona jestem ze mamy kwarantanne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wygoda przede wszystkim i myślę, że nie będziesz żałować obrotowego. Wyobraź sobie deszcz i szamotaninę żeby poprawnie posadzić malucha w foteliku nieobrotowym. My od ponad roku tylko raz wymontowaliśmy fotelik żeby coś przewieźć na tylnej kanapie a sam demontaż to 2 minuty roboty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Literka, poczynania w szpitalach i w ogóle w całej służbie zdrowia, to istne szaleństwo. Współczuję, zdrowia życzę dla mamy 😘

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Przy okazji anegdota o służbie zdrowia z życia wzięta. Wiecie ile czasu potrzeba, aby wykonać morfologię, crp i badanie moczu niemowlakowi z gorączką na cito? Ano tylko 8h !!! 😱
1. Synek po założeniu woreczka na mocz nie chciał zrobić siii przez 2h 😅
2. Trzeba dojechać i odstać swoje w kolejce z maluchem żeby w ogóle wejść do labu, bo wojsko skrupulatnie pilnuje kolejkę i liczbę osób na terenie całej przychodni - 1h !!!
3. Trzeba odstać się w kolejce przy drzwiach labu, bo znieczulica totalna i na pytanie czy można wejść z pierwszeństwem wszyscy prócz jednego emeryta i jednej Pani odwracają głowę jakby byli głusi. 1h !!!
4. Gdy kolej synka, nagle przychodzi lekarz do pielęgniarek w pilnej sprawie. Mija 15 minut, słychać "służbowe" hahaha i hihihi. Kornelkowi kończy się cierpliwość i płacze.
5. Mąż wchodzi do gabinetu pobrań przerywając dyskusję, wymiana zdań z personelem, oznaczenie co należy pobrać, etc - kolejne 10 minut. Po czym okazuje się, że nie ma Pani kierownik, jedynej osoby w największym toruńskim labie, która potrafi pobierać krew niemowlakom. Szukanie pielęgniarki, która się tego podejmie - kolejne 10 minut.
6. Pobieranie krwi, podobny istny horror dla Kornela, nie chciało lecieć - 10 minut.
7. No i tu najlepsze, synek już spokojny, utulony. Kłótnia o wyniki, bo panie życzą sobie żeby przyjechać osobiście za 2h i odstać znowu w dwóch kolejkach po 1h, choć strona przychodni zachęca, aby pozostawiać na druku maila, bo covid. Panie pielęgniarki jak stwierdziły nie mają czasu na takie pierdoły jak mail i nie zamierzają się uśmiechać do pacjentów.
8. Wyniki około 16:00... na mailu 😀 w pliku zaszyfrowanym (wpisałam PESEL i trafiłam) spakowane w programie, którego na laptopie nie mam. Uff, udało się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Akada, my swego czasu też oddawaliśmy dziecko w drzwiach, ale już od wielu miesięcy można normalnie wchodzić do środka, a żłobek dodatkowo jest na pierwszym piętrze

Fizjo mamy dziś, dam znać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Roselyn]

Napisane przez damgala

Heh, jak Ty masz dobrze z teściami
Tymczasem, jak widać, już nie śpię i nie pospałam długo dzisiejszej nocy. Była godzinna przerwa na noszenie około 03:00, a spać kladłam się standardowo, czyli po północy i po 15 minutach był cyc.
Kiedyś się zemszczę za te nieprzespane noce i notoryczne zmęczenie ale już dobra, nie narzekam, bo mam tylko dwoje smyków, a koleżanka lada dzień urodzi czwartego synka
Dziewczyny, używacie jakieś krople do oczu na popękane naczynka ze zmęczenia? Zielona w temacie jestem, a by się coś przydało.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 05:53 ---------- Poprzedni post napisano o 05:50 ----------

Wygoda przede wszystkim i myślę, że nie będziesz żałować obrotowego. Wyobraź sobie deszcz i szamotaninę żeby poprawnie posadzić malucha w foteliku nieobrotowym. My od ponad roku tylko raz wymontowaliśmy fotelik żeby coś przewieźć na tylnej kanapie a sam demontaż to 2 minuty roboty.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Matko bosko 8h na cito ....

Ja jako ze od ciazy mam straszne problemy z oczami i przetestowalam juz pol asortymentu na rynku najbardziej lubie thealoz lub obecnie ektin (on ma dodatkowo lekkie dzialanie antalergiczne co u mnie na wiosne jak znalazl)

Napisane przez fioleciasto

Akada, my swego czasu też oddawaliśmy dziecko w drzwiach, ale już od wielu miesięcy można normalnie wchodzić do środka, a żłobek dodatkowo jest na pierwszym piętrze

Fizjo mamy dziś, dam znać.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Oooo nasz tez tak ma ... a jak Panie sobie z tym radza po wyjsciu z dziecmi na dwor ? Bo zastanawia mnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Dziewczyny, któraś z Was ma rabat do Rossmann 10% I by się podzieliła skanem karty lub na maila? Mój wygasł, bo wpisałam błędny rok przy starszaku a młodszego nie dodałam po urodzeniu 😔 ehh, a zbierałam ten rabat półtora roku...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[literka28]

Napisane przez akada

Hmmm nie bardzo rozumiem z tym fotelikiem ... jak Maja taka drobna to musicie już kupować ? A obrotowy to mega wygoda ;-)

Z mamą współczuje a nie można jeszcze raz wykonać tego testu ? Wiem, że ludzie umierajĂŚ na koronę, ale ile umrze przez to, że mamy taki dostęp do leczenia na inne choroby od ponad roku.... będzie za chwile wysyp zaawansowanych raków i etc ...

Boszzzz starsze dziecko u babci to młodsze postanowiło pójść spać 22:30 Masakra

W łupinie siedzi idealnie... tyle ze wrzeszczy placze.. 3km ujechac to cud. Ona chce siedziec i juz... dramat odkad wstaje i siedzi to makabra..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------

Napisane przez damgala

Literka, poczynania w szpitalach i w ogóle w całej służbie zdrowia, to istne szaleństwo. Współczuję, zdrowia życzę dla mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Przy okazji anegdota o służbie zdrowia z życia wzięta. Wiecie ile czasu potrzeba, aby wykonać morfologię, crp i badanie moczu niemowlakowi z gorączką na cito? Ano tylko 8h !!!
1. Synek po założeniu woreczka na mocz nie chciał zrobić siii przez 2h
2. Trzeba dojechać i odstać swoje w kolejce z maluchem żeby w ogóle wejść do labu, bo wojsko skrupulatnie pilnuje kolejkę i liczbę osób na terenie całej przychodni - 1h !!!
3. Trzeba odstać się w kolejce przy drzwiach labu, bo znieczulica totalna i na pytanie czy można wejść z pierwszeństwem wszyscy prócz jednego emeryta i jednej Pani odwracają głowę jakby byli głusi. 1h !!!
4. Gdy kolej synka, nagle przychodzi lekarz do pielęgniarek w pilnej sprawie. Mija 15 minut, słychać "służbowe" hahaha i hihihi. Kornelkowi kończy się cierpliwość i płacze.
5. Mąż wchodzi do gabinetu pobrań przerywając dyskusję, wymiana zdań z personelem, oznaczenie co należy pobrać, etc - kolejne 10 minut. Po czym okazuje się, że nie ma Pani kierownik, jedynej osoby w największym toruńskim labie, która potrafi pobierać krew niemowlakom. Szukanie pielęgniarki, która się tego podejmie - kolejne 10 minut.
6. Pobieranie krwi, podobny istny horror dla Kornela, nie chciało lecieć - 10 minut.
7. No i tu najlepsze, synek już spokojny, utulony. Kłótnia o wyniki, bo panie życzą sobie żeby przyjechać osobiście za 2h i odstać znowu w dwóch kolejkach po 1h, choć strona przychodni zachęca, aby pozostawiać na druku maila, bo covid. Panie pielęgniarki jak stwierdziły nie mają czasu na takie pierdoły jak mail i nie zamierzają się uśmiechać do pacjentów.
8. Wyniki około 16:00... na mailu w pliku zaszyfrowanym (wpisałam PESEL i trafiłam) spakowane w programie, którego na laptopie nie mam. Uff, udało się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O matko! Masakra.. mnie czeka pobieranie krwi z mloda 30 kwietnia.. :p zobaczymy jak to wyjdzie


Dziewczyny szczepicie maluchy na meningokoki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

[dreaming_9004]

Relacja po wizycie u pediatry: na szczęście mnie nie wysmiala (jak pisałam wstydziłam się iść, bo dziecko zdrowe a ja sobie wymyślam jak ono pewnie bliskości potrzebuje temu nie śpi-pomijam ze przebywam z nią 24h na dobę nawet bym pozwoliła na sobie spać, aby spala- ale każdy tak komentował jak mówiłam, że dziecko mi nie śpi prawie wcale). Pediatra podeszła powaznie do sprawy. Zbadała mała od palców u stóp po czubek głowy, stwierdziła że jest zdrowa - jedyne co to niepokoi ją lewe ucho w środku, że może tam być zalążek jakiegoś stanu zapalnego (rzeczywiście mała czasami za nie się trzyma). Dała cała listę wyników jakie trzeba zrobić-no wiadomo morfologia, ob, crp, tsh, poziom żelaza, wątrobowe i mocz. Stwierdziła, że nie jest normalne że dziecko 9miesieczne śpi 6-7godz na dobę z przerwami ciągłymi, że powinna mieć chociaż jeden blok dłuższego snu nocnego (minimum 5h) skoro nic jej nie dolega teoretycznie. Obejrzała dziasla i wg niej zeby nie są przyczyną (dlatego dawane przeciwbolowe nic nie zmienialy), że ona ze zmeczenia się nakręca i wybudza ciągle, bo nie umie zapaść w głęboki sen, bo w dzień turbodrzemki są normą, ale noce nie powinny tak wyglądać. Na razie oprócz wyników zaleciła hydroksyzyne na noc przez tydzień, aby mała wyciszyć i zeby organizm złapał ze ten dłuższy sen jest potrzebny. Mialam wielkie obawy, bo boje się tego typu leków, ale przekonała mnie, daliśmy wczoraj na noc. Efekt: zasnela po kąpieli, lekko opóźnionej przez wizytę teściów, o 21.30 i spala nieprzerwalnym snem do 2.00 (mąż czuwał nad nią bo bal się co to będzie i czekał ciągle czy się zaraz nie obudzi &#129315, zjadla mleko I zasnela od razu bez bujania, spala dalej nieprzerwalnie do 6.00, daliśmy mleko i jeszcze może by pospala zalulana, ale musieliśmy ogarnąć wyniki. Niestety moczu się nie udało złapać, sprobuje po niedzieli, ale krew zdana. W laboratorium podobne przeżycia jak Damgala miała z Kornelkiem... 7.50 (bo od 8 otwierają w soboty) kolejka do ulicy z 50osob, mąż chcial wejść bez kolejki zapytać czy można z dzieckiem (my czekałyśmy w aucie bo padało), to go zjechali jak psa, że się wpycha, zadzwonilam do znajomej, zeby ogarnęła mi wejście, bo by nie przepuścili nawet do drzwi wejściowych i udało się zaraz po otwarciu, ale mąż zostal pod drzwiami to mu cisnęli ze jest chamem, że to nie samotna matka ze mógł po 6 przyjechać kolejkę zająć... aż przykro, że tak dorośli ludzie się zachowują No ale to już za nami. Czekamy na wyniki co tam wyjdzie.

Literka my już mamy nasz fotelik obrotowy i to super opcja, ze starsza zawsze męczyliśmy się wkładając a teraz cyk pyk. Mała dalej trochę się awanturuje bo jezdzi jeszcze tyłem, ale widać, że jest jej dużo wygodniej i nie pręży się się poparzona. Jeszcze ile damy rade to tyłem pojeździ, a przy obrotowym foteliku można sobie manipulować jak chcesz. Chociaż fakt jest spory, miejsca zajmuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[damgala]

Napisane przez literka28

W łupinie siedzi idealnie... tyle ze wrzeszczy placze.. 3km ujechac to cud. Ona chce siedziec i juz... dramat odkad wstaje i siedzi to makabra..


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

---------- Dopisano o 09:30 ---------- Poprzedni post napisano o 09:29 ----------




O matko! Masakra.. mnie czeka pobieranie krwi z mloda 30 kwietnia.. :p zobaczymy jak to wyjdzie


Dziewczyny szczepicie maluchy na meningokoki?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Tak, na meningokoki B, 26.04 ma drugą dawkę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[fioleciasto]

Napisane przez Roselyn

Matko bosko 8h na cito ....

Ja jako ze od ciazy mam straszne problemy z oczami i przetestowalam juz pol asortymentu na rynku najbardziej lubie thealoz lub obecnie ektin (on ma dodatkowo lekkie dzialanie antalergiczne co u mnie na wiosne jak znalazl)Oooo nasz tez tak ma ... a jak Panie sobie z tym radza po wyjsciu z dziecmi na dwor ? Bo zastanawia mnie to

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No normalnie, te dzieci w większości umieją już iść po schodach trzymając się poreczy. Maluchy są niesione na rękach.
Aczkolwiek rzeczywiście u nas starszaki (czyli Tosi grupa) wychodzą na dwór częściej niż maluchy, bo prościej to zorganizować. Z maluchami panie przyznają ze częściej wychodzą gdy jest mniejsza frekwencja i jest prościej. No i wiosna latem też na pewno będą wychodzić częściej.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez literka28

Jejus wspolczuje chorobsk..
Oh u nas lek separacyjny pelna para.. na szczescie mloda juz mobilna to sobie smiga sama po podlodze a ja np pranie wieszam czy cos
My sie zdecydowalismy ma britax romer dualfix 2r, choc waham sie czy obrotowy to dobra opcja.. kusi mnie bo wygoda, ale znow samego fotelika nie wypne no i jest wylacznie na isofix.
Mam metlik. Bo w sumie nie trzeba nam go wyciagac ehh a musimy cos od 0 bo Maja ma dopiero 7,5kg


Mama miala miec operacje, ale covid wyszedl dodatni... wiec mamy kwarantanne a operacja przelozona na blizej nieokreslony termin. Mama bez objawow. Wkurza mnie to wszystko. W pelni zdrowi ludzie umieraja od wirusa a moja mama z nowotworem i z przewlekłymi chorobami niby dodatni wynik? Nie wierze w te testy.
Oby tak zostalo i nic sie rzeczywiscie jej nie dzialo. Oczywiscie ciesze sie ze nic jej nie jest wkurzona jestem ze mamy kwarantanne


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

A nie można powtórzyć testów? Kurczę przecież taką operację powinna mieć jak najszybciej.
Trzymam kciuki, żeby zaraz po kwarantannie trafiła do szpitala.

Napisane przez damgala

Literka, poczynania w szpitalach i w ogóle w całej służbie zdrowia, to istne szaleństwo. Współczuję, zdrowia życzę dla mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 06:26 ---------- Poprzedni post napisano o 05:57 ----------

Przy okazji anegdota o służbie zdrowia z życia wzięta. Wiecie ile czasu potrzeba, aby wykonać morfologię, crp i badanie moczu niemowlakowi z gorączką na cito? Ano tylko 8h !!!
1. Synek po założeniu woreczka na mocz nie chciał zrobić siii przez 2h
2. Trzeba dojechać i odstać swoje w kolejce z maluchem żeby w ogóle wejść do labu, bo wojsko skrupulatnie pilnuje kolejkę i liczbę osób na terenie całej przychodni - 1h !!!
3. Trzeba odstać się w kolejce przy drzwiach labu, bo znieczulica totalna i na pytanie czy można wejść z pierwszeństwem wszyscy prócz jednego emeryta i jednej Pani odwracają głowę jakby byli głusi. 1h !!!
4. Gdy kolej synka, nagle przychodzi lekarz do pielęgniarek w pilnej sprawie. Mija 15 minut, słychać "służbowe" hahaha i hihihi. Kornelkowi kończy się cierpliwość i płacze.
5. Mąż wchodzi do gabinetu pobrań przerywając dyskusję, wymiana zdań z personelem, oznaczenie co należy pobrać, etc - kolejne 10 minut. Po czym okazuje się, że nie ma Pani kierownik, jedynej osoby w największym toruńskim labie, która potrafi pobierać krew niemowlakom. Szukanie pielęgniarki, która się tego podejmie - kolejne 10 minut.
6. Pobieranie krwi, podobny istny horror dla Kornela, nie chciało lecieć - 10 minut.
7. No i tu najlepsze, synek już spokojny, utulony. Kłótnia o wyniki, bo panie życzą sobie żeby przyjechać osobiście za 2h i odstać znowu w dwóch kolejkach po 1h, choć strona przychodni zachęca, aby pozostawiać na druku maila, bo covid. Panie pielęgniarki jak stwierdziły nie mają czasu na takie pierdoły jak mail i nie zamierzają się uśmiechać do pacjentów.
8. Wyniki około 16:00... na mailu w pliku zaszyfrowanym (wpisałam PESEL i trafiłam) spakowane w programie, którego na laptopie nie mam. Uff, udało się.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ja pi... brak słów.

Napisane przez dreaming_9004

Relacja po wizycie u pediatry: na szczęście mnie nie wysmiala (jak pisałam wstydziłam się iść, bo dziecko zdrowe a ja sobie wymyślam jak ono pewnie bliskości potrzebuje temu nie śpi-pomijam ze przebywam z nią 24h na dobę nawet bym pozwoliła na sobie spać, aby spala- ale każdy tak komentował jak mówiłam, że dziecko mi nie śpi prawie wcale). Pediatra podeszła powaznie do sprawy. Zbadała mała od palców u stóp po czubek głowy, stwierdziła że jest zdrowa - jedyne co to niepokoi ją lewe ucho w środku, że może tam być zalążek jakiegoś stanu zapalnego (rzeczywiście mała czasami za nie się trzyma). Dała cała listę wyników jakie trzeba zrobić-no wiadomo morfologia, ob, crp, tsh, poziom żelaza, wątrobowe i mocz. Stwierdziła, że nie jest normalne że dziecko 9miesieczne śpi 6-7godz na dobę z przerwami ciągłymi, że powinna mieć chociaż jeden blok dłuższego snu nocnego (minimum 5h) skoro nic jej nie dolega teoretycznie. Obejrzała dziasla i wg niej zeby nie są przyczyną (dlatego dawane przeciwbolowe nic nie zmienialy), że ona ze zmeczenia się nakręca i wybudza ciągle, bo nie umie zapaść w głęboki sen, bo w dzień turbodrzemki są normą, ale noce nie powinny tak wyglądać. Na razie oprócz wyników zaleciła hydroksyzyne na noc przez tydzień, aby mała wyciszyć i zeby organizm złapał ze ten dłuższy sen jest potrzebny. Mialam wielkie obawy, bo boje się tego typu leków, ale przekonała mnie, daliśmy wczoraj na noc. Efekt: zasnela po kąpieli, lekko opóźnionej przez wizytę teściów, o 21.30 i spala nieprzerwalnym snem do 2.00 (mąż czuwał nad nią bo bal się co to będzie i czekał ciągle czy się zaraz nie obudzi ), zjadla mleko I zasnela od razu bez bujania, spala dalej nieprzerwalnie do 6.00, daliśmy mleko i jeszcze może by pospala zalulana, ale musieliśmy ogarnąć wyniki. Niestety moczu się nie udało złapać, sprobuje po niedzieli, ale krew zdana. W laboratorium podobne przeżycia jak Damgala miała z Kornelkiem... 7.50 (bo od 8 otwierają w soboty) kolejka do ulicy z 50osob, mąż chcial wejść bez kolejki zapytać czy można z dzieckiem (my czekałyśmy w aucie bo padało), to go zjechali jak psa, że się wpycha, zadzwonilam do znajomej, zeby ogarnęła mi wejście, bo by nie przepuścili nawet do drzwi wejściowych i udało się zaraz po otwarciu, ale mąż zostal pod drzwiami to mu cisnęli ze jest chamem, że to nie samotna matka ze mógł po 6 przyjechać kolejkę zająć... aż przykro, że tak dorośli ludzie się zachowują No ale to już za nami. Czekamy na wyniki co tam wyjdzie.

Literka my już mamy nasz fotelik obrotowy i to super opcja, ze starsza zawsze męczyliśmy się wkładając a teraz cyk pyk. Mała dalej trochę się awanturuje bo jezdzi jeszcze tyłem, ale widać, że jest jej dużo wygodniej i nie pręży się się poparzona. Jeszcze ile damy rade to tyłem pojeździ, a przy obrotowym foteliku można sobie manipulować jak chcesz. Chociaż fakt jest spory, miejsca zajmuje.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I hydroksyzyna serio pomaga na sen? Nie wiedziałam.
Fajnie, że trafiliście na lekarkę, która poważnie podeszła do sprawy.

Wy macie który fotelik?



Kurczę tak się zastanawiam, czy i z moim synciem wszystko ok. Niby tak, bo w dzień ma 2-3 drzemki, około pół godziny-godzinę. W nocy śpi około 9-10 godzin tylko no właśnie... Nigdy nie zdarzyło mu się spać ponad 3 godziny jednym blokiem bez pobudki. Normą są pobudki co 1.5-2 godziny. Nie wybudza się całkiem, tylko zje, pociumka i śpi dalej. Czasami tylko się wybudzi, to go lulam i zasypia.
Tylko teraz się zastanawiam, czy to norma, czy też powinien mieć jeden dłuższy sen nocny? Mój co prawda młodszy, skończył 8 miesięcy.

[damgala]

7 ząbek wyszedł 😁

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[panna_felicjanna]

Napisane przez damgala

7 ząbek wyszedł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

O wow, zaraz będziecie mieć komplet.

U nas ciągle 2, choć nie wiem czy nie idą kolejne, bo dziąsła zaczerwienione i dziś była biegunka...