Nerwica problemy w związku niepokój - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Intymnie

Notka

Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2021-12-05, 11:07   #1
Gosia199602
Przyczajenie
 
Zarejestrowany: 2021-12
Wiadomości: 1

Nerwica problemy w związku niepokój


Mam nadzieje ze ktoś będzie miał ochotę to przeczytać i powiedzieć co robić. Nie jestem dobra w pisaniu tekstów wiec przepraszam jeśli to bedzie chaotyczne i nie wygodne w czytaniu. . Zacznę od tego ze mam 19 lat . Od jakiegoś czasu bardzo złe się czuje psychicznie, wręcz nie mogę normalnie funkcjonować. Wiadomo są dni kiedy mam dobry humor ale jest ich zdecydowanie za mało w moim życiu… Głównym problemem jest to ze przy każdej nerwowej sytuacji boli mnie brzuch z nerwow, serce zaczyna szybko bić mdlosci oraz ten dziwny niepokój. Jest to męczące szczególnie rano kiedy sie obudzę bo odrazu naciąga mnie na wymioty i czesto w nocy. Dawniej zdarzało mi się to bardzo rzadko a teraz jest to na porządku dziennym. Doznaje nawet ataków paniki które trwają około 20 minut a nieraz dłużej. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Czuje się wtedy mega odrealniona mam problemy z oddychaniem cała sie trzęsę i mam dziwne myśli.

Kolejnym problemem jest moja relacja z chłopakiem. Znamy się od kilku lat były powroty rozstania ale łączny czas naszego związku to pewnie z 3-4 lata , jestem bardzo do niego przywiązana. Wręcz poprostu bez niego złe się czuje a jak jestesmy pokłóceni to właśnie nerwica daje o sobie znać i cały dzień potrafię nic nie jeść i trzepać sie z nerwow. Ten związek jest toksyczny najpierw on był o mnie bardzo zazdrosny i robił dziwne akcje i nie mogłam nawet sama spać w domu. Wkurzało mnie to wtedy , teraz chciałabym żeby on znowu taki był czułam sie wtedy kochana i wiedziałam ze mu na mnie zależy. Teraz jest jakby taki bardziej mniej toksyczny i przez to … od jakiegoś czasu mam natrętne myśli ze mnie zdradza ze mnie nie kocha, ze nie jestem dla niego najważniejsza itd .Ciagle chce go kontrolować i o byle rzeczy jestem zazdrosna i sobie zdaje z tego sprawę . Przez to sie cały czas kłócimy, mówi ze jestem obrażalska i ze ma już dość. Ten związek już od kilku miesięcy zaczął sie przeradzać w coś dziwnego ale od miesiąca jest naprawdę złe. Spina jest niemal codziennie. Ja na tym cierpię bo odrazu to uczucie w brzuch i niepokój . Spędzamy ze soba bardzo dużo czasu można powiedzieć ze mieszkaliśmy razem bo codziennie u niego spałam. Ale odkąd skończył szkole zaczął prace czułam ze sie od siebie oddalamy, ze już jak ma dobra prace to nie potrzebuje kogoś takiego jak ja. Przez to wpadam z złość i w paranoje ze mogę go stracić. Czuje jakby te wszystkie problemy z nim odbijały sie na moim zdrowiu psychicznym i przez to mam taka nerwice. Ostatnio ostro sie pokłóciliśmy i 2 dni później jak już bylo między nami Ok. Oznajmił ze wyjeżdża w trasę tirem służbowo na tydzień. Ja porostu odrazu sie wkurzylam bo mnie tak to zabolało. Codziennie ze soba jesteśmy ile tylko możemy, przychodzi po mnie do pracy i nagle pierwszy raz taka rozłąka. Ja wiem ze dla was może być do śmieszne… ale naprawdę ja to bardzo przeżywam dlatego ze nie jest mi obojętny, kocham go i przyzwyczaiłam sie do życia z NIM. Ja od 2 lata rzadko kiedy byłam wogole sama. Nawet w domu mnie nie było tylko cały czas z nim u niego . Podczas tego jego wyjazdu służbowego pokłóciliśmy sie w SMS. Przyznaje sie ja zaczęłam. Ale poprostu było mi przykro ze jestem sama bez niego na tydzień. Naprawdę, od kilku dni jest między nami jakaś dziwna bariera. Wczoraj wrócił i szczerze ? Spodziewałam sie innej reakcji na mój widok. Nie przytulił pierwszy ani nie pocałował dziwny jakiś . Boje sie ze to koniec. Tez nie chce robic z siebie idotki i błagać o przebaczenie bo wiem ze on już ma tego wszystkiego dość zreszta ja tez bo czuje ze wpadam przez ten związek w jakaś dziwna paranoje ze straci do mnie uczucia ze mnie zostawi i boje sie ze przerodzi sie to w jakaś depresje. Ale z drugiej strony tak bardzo sie boje zostać sama, bez niego. Wiem ze on sobie ulozy życie i będzie szczęśliwy a ja ? Dalej będę leżeć cały dzień w łóżku bez perspektyw na życie bo do szkoły nie chodzę . Pracuje w sklepie za 10 zł na godzinę do 23. Zawsze przychodził po mnie mój chłopak. Ciężko mi teraz sie do tego przyzwyczaić ze wracam sama.w pracy cała sie trzęsłam złe sie czułam psychicznie. Klienci wchodzą uśmiechnięci cieszą sie z życia a ja ? Mam ochotę przespać większośc dnia żeby tylko zająć sobie czas i nie myśleć i sie nie denerwowac. Mam 3 przyjaciółki i naprawdę nieraz mi sie nie chce nawet z nikim gadać i mimo ze mogę wyjść z nimi na imprezę lub poprostu sie spotkać to ja nawet nie mam ochoty. Dawniej byłam rozrywkowa l, dużo piłam cpalam. ( tak miałam 15,16 lat) . Wiem ze patologia ale szczerze ? Chciałabym znowu taka być, żeby mi sie chciało gdzieś do kogoś wyjsc z kims nowym sie poznać. Ale ja już nie mam na to sił. Alkoholu nie spożywam wogole, a co do ćpania to mimo ze to robiłam mam to tego negatywne nastawienie nie chce juz tego widziec na oczy, nie ciągnie mnie do tego i nie chce widziec jak ktoś jest pod wpływem tego bo odrazu wracają wposmnienia. Kiedyś było to śmieszne ale od jakiego wczasu strasznie negatywnie odczuwam swoją przeszłość. Obecnie tylko jaram Bo mnie to uspokaja i pomaga w zaśnięciu . Zaraz mam 20 lat i zamiast lepiej spędzić te młode lata życia to ja sie boje gdziekolwiek wyjsc bo jestem tak znerwicowana. Obecnie z chłopakiem czeka nas szczera rozmowa. Jutro . Boje sie ze nie dogadamy sie i zerwiemy, wiem ze jak on będzie chcial zerwać to nie mam prawa go zmuszać do niczego. Dał po sobie odczuć ze na tym wyjeździe było za☠☠☠iscie, bo jazda autem do jego hobby. I teraz jego praca bedzie prawdopodnie wyglądać tak ze co tydzień bedzie jeździł na tydzień. Nawet jeśli on by chcial coś jeszcze między nami naprawiać to… boje sie ze po każdym takim wyjedzie bedzie między nami coraz większa przepaść tak jak teraz … w dodatku czuje sie jakby on z kims w tej trasie pisał i celowo nie odpisywal bo jest zajety kims innym . Wiem ze tam mnie nie zdradza bo to jest wyjazd służbowy i nie ma kiedy ale mam wrazenie ze z kims pisze. Ale juz sama niewiem czy to nie moja paranoja. Niewiem . I nie piszcie mi żebym sprawdziła jego telefon, bo nie chce naprawdę znaleźć tam czegoś co mnie zaboli bo martwię sie o swoje zdrowie ze taka informacja może na mnie wpłynąć złe. A ja chciałabym tylko mieć spokojnswiety i być szczęśliwa. Chlopak niby wczoraj mi mówił ze mnie kocha wiec mimo ze było między nami niezabardzo to spotkaliśmy sie u niego bo tak mi go cholernie brakuje . Ale poszedł odrazu spac a rano wstał z łóżka i poszedl sie kapać wiec nawet nie przytulalismy sie ani nic. A dla mnie to jest dziwne, dlatego, ze myślałam, ze po takim czasie bedzie chociaż trochę mu tego brakować. Czeka nas naprawdę szczera rozmowa i niewiem co z tego wyniknie. Co robić ? I w sprawach zdrowotnych i tych sercowych. Jak sie zachować ? Moje życie od jakiegoś czasu jest okropne . Potrzebuje jakiś wskazówek co dalej robić żeby poczuć sie dobrze sama ze sobą. Boje sie ze po zerwaniu sobie nie Poradzę … ze wpędzi mnie to w jeszcze większa nerwice samotnośc. Brak dobrej pracy brak szkoły. Sama nie jestem w stanie funkcjonować . Przerosło mnie dorosłe zycie i chciałabym znowu mieć te 14 lat. Wtedy mi na niczym nie zalezalo i sie niczym nie przejmowałam teraz wszystko jest takie przytłaczające. A najbardziej boje sie ze te święta Bożego narodzenia będą katorgą nie dość ze bez chłopaka, to jeszcze sylwester przeleze w domu. Nie będę zmuszać sie do imprezy skoro wiem ze sie na niej będę złe czuc nawet jak sie napije „. To by tylko pogłębiło mój stan. Dziękuje wszystkim którzy to przeczytali bo pisałam to ponad godzinę ale trochę mi ulżyło szczerze mówiąc.
Gosia199602 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-12-05, 12:22   #2
skara
Zakorzenienie
 
Avatar skara
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: Hiszpania
Wiadomości: 5 095
Dot.: Nerwica problemy w związku niepokój

Obiektywnie doradzę: zerwij z chłopakiem, kontynuuj naukę i rozwijaj się. Na uspokojenie spróbuj jakichś lekkich roślinnych leków, a jak nie pomogą to idź do psychiatry. Takie codzienne napady lękowe w sumie bez powodu raczej nią są normalne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skara jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2021-12-05, 22:58   #3
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2012-06
Wiadomości: 9 946
Dot.: Nerwica problemy w związku niepokój

Cytat:
Napisane przez Gosia199602 Pokaż wiadomość
Mam nadzieje ze ktoś będzie miał ochotę to przeczytać i powiedzieć co robić. Nie jestem dobra w pisaniu tekstów wiec przepraszam jeśli to bedzie chaotyczne i nie wygodne w czytaniu. . Zacznę od tego ze mam 19 lat . Od jakiegoś czasu bardzo złe się czuje psychicznie, wręcz nie mogę normalnie funkcjonować. Wiadomo są dni kiedy mam dobry humor ale jest ich zdecydowanie za mało w moim życiu… Głównym problemem jest to ze przy każdej nerwowej sytuacji boli mnie brzuch z nerwow, serce zaczyna szybko bić mdlosci oraz ten dziwny niepokój. Jest to męczące szczególnie rano kiedy sie obudzę bo odrazu naciąga mnie na wymioty i czesto w nocy. Dawniej zdarzało mi się to bardzo rzadko a teraz jest to na porządku dziennym. Doznaje nawet ataków paniki które trwają około 20 minut a nieraz dłużej. Nigdy czegoś takiego nie miałam. Czuje się wtedy mega odrealniona mam problemy z oddychaniem cała sie trzęsę i mam dziwne myśli.

Kolejnym problemem jest moja relacja z chłopakiem. Znamy się od kilku lat były powroty rozstania ale łączny czas naszego związku to pewnie z 3-4 lata , jestem bardzo do niego przywiązana. Wręcz poprostu bez niego złe się czuje a jak jestesmy pokłóceni to właśnie nerwica daje o sobie znać i cały dzień potrafię nic nie jeść i trzepać sie z nerwow. Ten związek jest toksyczny najpierw on był o mnie bardzo zazdrosny i robił dziwne akcje i nie mogłam nawet sama spać w domu. Wkurzało mnie to wtedy , teraz chciałabym żeby on znowu taki był czułam sie wtedy kochana i wiedziałam ze mu na mnie zależy. Teraz jest jakby taki bardziej mniej toksyczny i przez to … od jakiegoś czasu mam natrętne myśli ze mnie zdradza ze mnie nie kocha, ze nie jestem dla niego najważniejsza itd .Ciagle chce go kontrolować i o byle rzeczy jestem zazdrosna i sobie zdaje z tego sprawę . Przez to sie cały czas kłócimy, mówi ze jestem obrażalska i ze ma już dość. Ten związek już od kilku miesięcy zaczął sie przeradzać w coś dziwnego ale od miesiąca jest naprawdę złe. Spina jest niemal codziennie. Ja na tym cierpię bo odrazu to uczucie w brzuch i niepokój . Spędzamy ze soba bardzo dużo czasu można powiedzieć ze mieszkaliśmy razem bo codziennie u niego spałam. Ale odkąd skończył szkole zaczął prace czułam ze sie od siebie oddalamy, ze już jak ma dobra prace to nie potrzebuje kogoś takiego jak ja. Przez to wpadam z złość i w paranoje ze mogę go stracić. Czuje jakby te wszystkie problemy z nim odbijały sie na moim zdrowiu psychicznym i przez to mam taka nerwice. Ostatnio ostro sie pokłóciliśmy i 2 dni później jak już bylo między nami Ok. Oznajmił ze wyjeżdża w trasę tirem służbowo na tydzień. Ja porostu odrazu sie wkurzylam bo mnie tak to zabolało. Codziennie ze soba jesteśmy ile tylko możemy, przychodzi po mnie do pracy i nagle pierwszy raz taka rozłąka. Ja wiem ze dla was może być do śmieszne… ale naprawdę ja to bardzo przeżywam dlatego ze nie jest mi obojętny, kocham go i przyzwyczaiłam sie do życia z NIM. Ja od 2 lata rzadko kiedy byłam wogole sama. Nawet w domu mnie nie było tylko cały czas z nim u niego . Podczas tego jego wyjazdu służbowego pokłóciliśmy sie w SMS. Przyznaje sie ja zaczęłam. Ale poprostu było mi przykro ze jestem sama bez niego na tydzień. Naprawdę, od kilku dni jest między nami jakaś dziwna bariera. Wczoraj wrócił i szczerze ? Spodziewałam sie innej reakcji na mój widok. Nie przytulił pierwszy ani nie pocałował dziwny jakiś . Boje sie ze to koniec. Tez nie chce robic z siebie idotki i błagać o przebaczenie bo wiem ze on już ma tego wszystkiego dość zreszta ja tez bo czuje ze wpadam przez ten związek w jakaś dziwna paranoje ze straci do mnie uczucia ze mnie zostawi i boje sie ze przerodzi sie to w jakaś depresje. Ale z drugiej strony tak bardzo sie boje zostać sama, bez niego. Wiem ze on sobie ulozy życie i będzie szczęśliwy a ja ? Dalej będę leżeć cały dzień w łóżku bez perspektyw na życie bo do szkoły nie chodzę . Pracuje w sklepie za 10 zł na godzinę do 23. Zawsze przychodził po mnie mój chłopak. Ciężko mi teraz sie do tego przyzwyczaić ze wracam sama.w pracy cała sie trzęsłam złe sie czułam psychicznie. Klienci wchodzą uśmiechnięci cieszą sie z życia a ja ? Mam ochotę przespać większośc dnia żeby tylko zająć sobie czas i nie myśleć i sie nie denerwowac. Mam 3 przyjaciółki i naprawdę nieraz mi sie nie chce nawet z nikim gadać i mimo ze mogę wyjść z nimi na imprezę lub poprostu sie spotkać to ja nawet nie mam ochoty. Dawniej byłam rozrywkowa l, dużo piłam cpalam. ( tak miałam 15,16 lat) . Wiem ze patologia ale szczerze ? Chciałabym znowu taka być, żeby mi sie chciało gdzieś do kogoś wyjsc z kims nowym sie poznać. Ale ja już nie mam na to sił. Alkoholu nie spożywam wogole, a co do ćpania to mimo ze to robiłam mam to tego negatywne nastawienie nie chce juz tego widziec na oczy, nie ciągnie mnie do tego i nie chce widziec jak ktoś jest pod wpływem tego bo odrazu wracają wposmnienia. Kiedyś było to śmieszne ale od jakiego wczasu strasznie negatywnie odczuwam swoją przeszłość. Obecnie tylko jaram Bo mnie to uspokaja i pomaga w zaśnięciu . Zaraz mam 20 lat i zamiast lepiej spędzić te młode lata życia to ja sie boje gdziekolwiek wyjsc bo jestem tak znerwicowana. Obecnie z chłopakiem czeka nas szczera rozmowa. Jutro . Boje sie ze nie dogadamy sie i zerwiemy, wiem ze jak on będzie chcial zerwać to nie mam prawa go zmuszać do niczego. Dał po sobie odczuć ze na tym wyjeździe było zaiscie, bo jazda autem do jego hobby. I teraz jego praca bedzie prawdopodnie wyglądać tak ze co tydzień bedzie jeździł na tydzień. Nawet jeśli on by chcial coś jeszcze między nami naprawiać to… boje sie ze po każdym takim wyjedzie bedzie między nami coraz większa przepaść tak jak teraz … w dodatku czuje sie jakby on z kims w tej trasie pisał i celowo nie odpisywal bo jest zajety kims innym . Wiem ze tam mnie nie zdradza bo to jest wyjazd służbowy i nie ma kiedy ale mam wrazenie ze z kims pisze. Ale juz sama niewiem czy to nie moja paranoja. Niewiem . I nie piszcie mi żebym sprawdziła jego telefon, bo nie chce naprawdę znaleźć tam czegoś co mnie zaboli bo martwię sie o swoje zdrowie ze taka informacja może na mnie wpłynąć złe. A ja chciałabym tylko mieć spokojnswiety i być szczęśliwa. Chlopak niby wczoraj mi mówił ze mnie kocha wiec mimo ze było między nami niezabardzo to spotkaliśmy sie u niego bo tak mi go cholernie brakuje . Ale poszedł odrazu spac a rano wstał z łóżka i poszedl sie kapać wiec nawet nie przytulalismy sie ani nic. A dla mnie to jest dziwne, dlatego, ze myślałam, ze po takim czasie bedzie chociaż trochę mu tego brakować. Czeka nas naprawdę szczera rozmowa i niewiem co z tego wyniknie. Co robić ? I w sprawach zdrowotnych i tych sercowych. Jak sie zachować ? Moje życie od jakiegoś czasu jest okropne . Potrzebuje jakiś wskazówek co dalej robić żeby poczuć sie dobrze sama ze sobą. Boje sie ze po zerwaniu sobie nie Poradzę … ze wpędzi mnie to w jeszcze większa nerwice samotnośc. Brak dobrej pracy brak szkoły. Sama nie jestem w stanie funkcjonować . Przerosło mnie dorosłe zycie i chciałabym znowu mieć te 14 lat. Wtedy mi na niczym nie zalezalo i sie niczym nie przejmowałam teraz wszystko jest takie przytłaczające. A najbardziej boje sie ze te święta Bożego narodzenia będą katorgą nie dość ze bez chłopaka, to jeszcze sylwester przeleze w domu. Nie będę zmuszać sie do imprezy skoro wiem ze sie na niej będę złe czuc nawet jak sie napije „. To by tylko pogłębiło mój stan. Dziękuje wszystkim którzy to przeczytali bo pisałam to ponad godzinę ale trochę mi ulżyło szczerze mówiąc.
Przy takich problemach powinnaś być pod opieką psychiatry i terapeuty. Spróbuj na NFZ, jeśli cię nie stać prywatnie. No i skupiłaby się na rozwoju, żeby nie zasuwać całe życie za grosze. Ty za te 10 zł/h pracujesz na czarno czy jak? Nie masz możliwości poszukać innej pracy?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
f8c2d375a73595a7890227cbb2d3acee309191de_62181c3c5fcdf jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Intymnie


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-12-05 23:58:55


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 18:54.