2019-10-03, 11:58 | #391 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87220341]Akurat z tym zarażeniem sie to różnie bywa.
Moj syn miał 2 razy styczność z ospą a nie zachorował. Raz syn znajomej miał a bawił się codziennie z tym chłopcem. A drugi raz córa miała i nie izolowałam go - nawet nie mam jak. Babcie mieszkają ponad 1000 km od domu. Ale nie zaraził się.[/QUOTE] Jesteś pewna, że nie był szczepiony? |
2019-10-03, 12:17 | #392 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
|
2019-10-03, 12:35 | #393 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 10 465
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;87220437]
Tak samo jak nie szczepią na gruźlicę. Musisz poprosić o takie szczepienie jesli chcesz. A lekarz może odmówić jesli nie ma podstaw. Możesz zaszczepić dziecko prywatnie.[/QUOTE] Możliwe, że przechorował, ale tak lekko, że nie zauważyliście. Moja koleżanka miała cztery (4, słownie: cztery) krostki na przedramieniu. Gdyby nie to, że brała udział w "ospa party" i choroba była wyczekiwana jak pierwsza gwiazdka na wigilię, nikt by tego nie uznał za ospę, a może i nikt by krostek nie zauważył. |
2019-10-03, 13:01 | #394 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Szkarlatynę też mieliśmy... i on przeszedł ją dość lekko. Ja najgorzej... I jako minus zaliczam to, ze dzieci przynoszą rózne choróbska do domu. |
|
2019-10-03, 13:14 | #395 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Moje córki chorowały- sa starsze niż wprowadzenie tych szczepionek.
jedna przeszła dość lekko, drugą wysypało potwornie, goraczkowała mocno, oraz tak ją to piekło i swędziało momentami ze az wrzeszczała i trzeba było dosłownie dziecko trzymac za rece żeby się nie drapała i nie miała potem blizn. I tak ma, np. 1 na czole bo nie upilnowaliśmy wszystkiego. Chowała się żeby się drapać. Siostrzeniec tez tak przechodził okropnie, a wysypany był jeszcze gorzej. na dodatek smarowali go po tych wypryskach gencjaną a na osłodę narysowali mu czołg na brzuchu żeby nie płakał. Tą gencjaną . dzieciak wyglądał jak potwór- tyle miał pociechy z choroby. W życiu po tych doswiadczeniach bym nie naraziła dziecka na chorowanie na ospę. Jkakby moje kiedyś miały swoje dzieci i nie chciały szczepić, to bym chyba narwała pokrzywy, zwiaząła na golasa i chłostała tymi pokrzywami parę godzin- niech mają choć przez krótki czas co chcą dziecku zafundować. Swojej ospy nie pamietam. Świnke tylko pamiętam ze mnie bolało, chciało mi sie pic ale nie moglam przez ta opuchlizne i ból i strasznie płakałam bo nawet nie mogłam przez okno na bawiące się dzieci popatrzeć bo miałam światłowstret na dokładkę i bolało mnie w oczy Nie widze zadnych pozytywów przechorowania ospy czy czegos innego. i jeszcze może na starość półpaśca dostanę jak mi odporność spadnie od czegoś i tak już okropnego.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
2019-10-03, 13:17 | #396 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
A ja swoją ospę pamiętam, mam wielką bliznę koło brwi Nie przykryję żadnym makijażem, bo po 1 się nie maluję, a po 2 to po prostu dziura, więc wszystko tam wlezie.
---------- Dopisano o 14:17 ---------- Poprzedni post napisano o 14:17 ---------- A świnka swoją drogą jest bardzo niebezpieczna dla chłopców, bo może prowadzić do powikłań, w tym niepłodności. |
2019-10-03, 13:56 | #397 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2013-12
Wiadomości: 12 833
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
A mój brat dla odmiany mial do 10 lat dwa razy Ospe
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-03, 14:06 | #398 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 8 729
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Zgadzam się z wami! Nikt nie wie, jak jego dziecko przejdzie ospę, dopóki nie zachowuje A wtedy już za późno.
Ospa na długo osłabia odporność dziecka. Pamiętam nawet taki wątek na wizażu sprzed ok 9 lat (Pamiętam bo ta dziewczynka była w wieku mojej L i na dodatek mieszkała w sąsiedniej miejscowości). Najprawdopodobniej po ospie nastąpiły potworne powikłania min układu oddechowego i inne. Dziewczynkę diagnozowano w całej Polsce, na końcu zmarła Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-18, 08:04 | #399 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Hej dziewczyny, idealny wątek dla mnie. Obecnie stoję przed dylematem czy mieć dzieci. Obecnie jestem chwilę przed 30stką nadszedł ten czas w który jest dobry na dziecko z ekonomicznego punktu widzenia, oraz z perspektywy mojej kariery zawodowej. Jednak pojawia się to ALE. I tak moje myśli krążą w kółko. Raz jestem zdecydowana na dziecko za chwilę myślę o tym zastanawiam się i odwlekamy tą decyzję bo strach nasz paraliżuje. Boimy się, że nasze życie się zmieni i będziemy tęsknić za tym co jest teraz. Boje się, że dzięki to tak wielki obowiązek, że nie podołam emocjonalnie i fizycznie. Jesteśmy przyzwyczajeni do wygodnego życia wiaodmo, ponieważ żyjemy we dwójkę już trochę czasu. Nic nam dotychczas nie przeszkadza, mamy dość dużo czasu na swoje pasje, odpoczynek. Z jednej strony z chęcią patrzymy na wizję posiadania dziecka, życie byłoby ciekawsze, nabrałoby koloru. Teraz jest fajnie, ale spokojnie z podobnym schematem - praca, odpoczynek w domu, sporty, czytanie książek, oglądanie TV a w weekendy kino, odpoczynek, spotkania ze znajomymi i rodziną. Nie jesteśmy typami imprezowiczów wolimy odpoczynek w innej formie ☺️ I w sumie już byliśmy zdecydowani na dziecko ale... Chwilę zastanowienia o znów te same wątpliwości czy podołamy, czy będzie aż tak bardzo ciężko. Bo jest to świadoma decyzja i chciałabym podjąć jak najlepszą aby później nie pluć sobie w twarz, że mogłam jednak pójść w drugą stronę. Dobiegam trzydziestki tak jak wspominałam i czuję że już czas coś postanowić. Z kolei decydując się na dziecko nie chciałabym czekać też do ostatniego momentu. Myślę, że trochę kobiet w moim wieku zrozumie moje rozterki bo same mają podobnie. Lub może miały? I potrafią się wypowiedzieć. Myśląc o takim maluchu faktycznie dużo jest minusów, nie oszukujmy się tak jest. Boje się nieznanego nie wiem co mnie tak naprawdę czeka więc ciężko mi podjąć decyzję.... Stoję na rozstaju dróg i nie wiem co zrobić. Nie pytam Was o radę co mam robić. Bo nikt mi tego nie powie. Ale może o Wasze doświadczenia gdy byłyście w podobnym miejscu gdzie teraz ja jestem? Ta decyzja ciąży mi od kilku już do tych tygodni i wciąż rozmyślam nad wszystkim.
__________________
kocham ... |
2019-10-18, 10:15 | #400 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-18, 10:22 | #401 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Myślę, że takie podejście jest bardzo mądre i zdrowe dla wszystkich. Często słyszę głosy matek które koło 35 roku życia zdecydowały się na dziecko i zawsze słyszę, że mogło to być wcześniej i zdecydowanie mówią o tym, że szkoda, że nie zdecydowały się na wcześniejsze masierzyństwo.
__________________
kocham ... |
|
2019-10-18, 10:33 | #402 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-18, 11:13 | #403 | |
Tęczowa Jaszczurka
Zarejestrowany: 2016-09
Wiadomości: 1 911
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Ja na twoim miejscu spojrzałabym na całą sprawę tak: wyobraź sobie, że większość ludzi w pewnym wieku rzuca wszystko i przeprowadza się na kilkanaście lat w Bieszczady. I opowiadają ci, jak to tam jest pięknie, przyroda, cisza, spokój, po prostu sielanka. Ale ty nie jesteś pewna, czy tego chcesz. No jasne, fajnie by tak było sobie tak odpocząć na łonie natury, ale... w mieście też ci się dobrze mieszka. A to jest decyzja bez odwrotu, więc jak ci się nie spodoba, to popsujesz sobie kilkanaście lat życia. Co jeśli konieczność odśnieżania podwórka, długich dojazdów do pracy, na zakupy, do lekarza, przewyższy przyjemność z słuchania śpiewu ptaków i spacerów po lesie? Tego nie da się przewidzieć. Ciężki dylemat. Ale... dlaczego miałabyś w ogóle rozważać wyjechanie w Bieszczady? Czy coś w twoim życiu cię do tego popycha, czy po prostu nasłuchałaś się od innych, jak to im jest w Bieszczadach super przyjemnie? Bo tak naprawdę żadnego obowiązku wyjazdu nie ma. Jasne, jeśli tego nie zrobisz na czas, możesz kiedyś żałować... ale żałować możesz też, że nie wyprowadziłaś się na Karaiby, albo do Islandii. Możesz żałować, że nie zostałaś matką, albo astronautką, albo archeologiem. Szansa na bycie matką może wydawać się bardziej dostępna, ale tylko pozornie—bo zostać matką, a czerpać szczęście z macierzyństwa, to dwie różne rzeczy. Żeby cieszyć się z posiadania dziecka, trzeba włożyć podobnie wiele wysiłku, co do cieszenia się z pracy na orbicie okołoziemskiej. Więc nie kieruj się tym, co robią inni. Nie decyduj się na dziecko tylko dlatego, że to jest łatwy sposób na zmianę swojego życia. Nie jedź w Bieszczady tylko po to, żeby tego nie żałować, i nie zostawaj astronautką tylko po to, żeby tego nie żałować Zdecyduj się na dziecko tylko i wyłącznie, jeśli chcesz być matką, i niebycie matką wpływa negatywnie na twoje życie. |
|
2019-10-18, 11:37 | #404 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-18, 12:30 | #405 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Czy serio ludzie, którzy mają 30 parę lat uważają, że są w dużo gorszej kondycji od 20 paro latków?
Ja skończyłam 30 i mam ogólnie dużo więcej energii niż jak byłam nastolatką (potrafiłam przyjść ze szkoły i iść spać). Obecnie potrafię załatwić wiele spraw na raz, co jak miałam te 22 to było niemożliwością. Jak miałam 18 lat to musiałam spać min 8 godzin, bo inaczej zabijałam wzrokiem, obecnie wystarczy mi 6 i jestem wyspana. Moja mama zajmowała się na emeryturze swoimi wnukami praktycznie na okrągło i w sumie nigdy nie widziałam, żeby była strasznie wymęczona życiem. Ale z opisów tutaj trochę się obawiam co będzie jak przekroczę te 35 lat, czy wigor i energia mi siądą I zgadzam się 100% z dziewczyną wyżej. Najgorzej to decydować się na dziecko patrząc na innych. Niestety z tego co obserwuję to większość ludzi tak właśnie działa. |
2019-10-18, 12:50 | #406 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-04
Wiadomości: 384
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Nadal pokutuje u nas myślenie i presja spoleczna rodem z poprzedniego millenium, gdzie nawet posiadanie tylko jednego dziecka bylo odbierane jako nietypowe.
|
2019-10-18, 13:04 | #407 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
No i starsze pokolenia są o wiele silniejsze. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-10-18, 13:07 | #408 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[COLOR="Silver"]
__________________
kocham ... Edytowane przez stookrotka1991 Czas edycji: 2019-10-18 o 13:18 |
|
2019-10-18, 13:16 | #409 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
__________________
kocham ... Edytowane przez stookrotka1991 Czas edycji: 2019-10-18 o 13:17 |
|
2019-10-18, 13:30 | #410 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 22 122
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
ja np. chciałabym mieć jeszcze jedno dziecko. Z którym nie zdązyłam jakoś, bo jak odchowałam 2 młodszych jako tako i po tym odetchnęłam i cos nawet zaczęlismy myśleć na ten temat, to nagle ( no sama nie wiem jak to się stało nagle) byłam po 40tce i jak sobie policzyłam ile bym miała lat jakbym to drugie: zaszła (kto wie czy od razu, na pierwsze czekałam rok), donosiła, odchowała, to tak się przestraszyłam ze w ogóle mi się kolejnych dzieci odechciało. Teraz widze że słusznie, bo jak sobie pomysle że teraz miałabym na stanie dajmy na to 7-10 latka albo młodsze, to mi słabo i mam lęki egzystencjonalne.:rolleye s: Ale jednak żal jakiś jest, że jakbym się zdecydowała wcześniej to by było. Tyle ze to takie patrzenie do tyłu. A człowiek żył, najlepiej jak uważał za słuszne i jak umiał, i tyle.
__________________
Cava Z salamandrą w dłoni szedłem przez powierzchnię komety. Liz Williams |
|
2019-10-18, 13:37 | #411 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Mnie trochę dziwią ludzie, którzy decydują się właśnie na więcej dzieci niż 2 co by to trzecie czy tam kolejne zmienilo/wniosło nowego?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-18, 13:39 | #412 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 345
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
no właśnie większość ludzi mówi o lepszej sprawności przed 30 + że przed 40 już praktycznie odchowane i potem spokojnie można dalej żyć. Jednak z takim myśleniem spotkałam się głównie na wizażu, bo wśród znajomych widzę więcej szczęśliwych matek, które później zdecydowały się na dziecko, gdy już coś innego w życiu osiągnęły, ustabilizowały i uporządkowały sobie wszystko. Najwięcej narzekają mi młode, bezrobotne matki, które ogólnie czują się z tym źle, że cały ich świat to tylko dziecko, ale nie umieją tego zmienić. Ale zaznaczam, że takie to są tylko moje obserwacje.
|
2019-10-18, 13:46 | #413 | ||
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:46 ---------- Poprzedni post napisano o 14:42 ---------- Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
kocham ... |
||
2019-10-18, 13:49 | #414 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
|
|
2019-10-18, 13:53 | #415 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87259765]Ja tak urodziłam dziecko, miałam 28 lat. Teraz mam 34 i 6-latka i fajnie jest, uważam, że urodził się w idealnym dla mnie czasie. Byłam już trochę po studiach, po ślubie, mieszkanie, oboje stabilna praca, po prostu nadszedł moment na dziecko. Z tym, że my chcieliśmy je mieć, po prostu, raczej nigdy nie miałam wątpliwości.[/QUOTE]Czyli generalnie jesteś spełnioną matką? Ja też myślę, że to jest generalnie dobry czas, ale boje się jak to będzie, jest to dla mnie coś nowego, nie potrafię sobie tego wyobrazić dlatego tak się nad tym głowie.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
kocham ... |
2019-10-18, 13:59 | #416 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Ja pierwsze urodziłam w wieku 30 lat a drugie w wieku 36,5. Wolałabym wcześniej, zwłaszcza to drugie. Ale czekaliśmy na nie 3 lata.
Teraz przy drugim mam więcej cierpliwości, świadomości i przede wszystkim doceniam każda chwilkę. Dziecko mnie uszczęśliwia baaardzo. Z tym pierwszym tak nie miałam. Kochałam nieziemsko ale nie potrafiłam docenić każdego momentu, nie cieszyłam się każda chwila tak jak teraz. Z drugiej strony, jak myślę, że będę mieć 50 lat a moje dziecko tylko 13 z kawałkiem.. eh, zwyczajnie wolałabym mieć wtedy starsze dzieci. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz ---------- Dopisano o 14:59 ---------- Poprzedni post napisano o 14:56 ---------- [1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;87259720]Mnie trochę dziwią ludzie, którzy decydują się właśnie na więcej dzieci niż 2 co by to trzecie czy tam kolejne zmienilo/wniosło nowego? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]Ja może też porwalabym sie na trzecie. Ale po 40 żadnych dzieci na bank. To nie dla mnie To dla mnie za późno. Co by mi dało trzecie? Kolejna osoba do kochania. Uważasz że lepiej mieć dwóch wspaniałych przyjaciół czy trzech wspaniałych przyjaciół? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-10-18, 13:59 | #417 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Uwielbiam mieć dziecko, właśnie niedawno się nad tym zastanawiałam, że normalnie rano jak syn jeszcze śpi i lada moment ma się obudzić albo jak przychodzi czas odebrania go ze szkoły, to się zwyczajnie po prostu cieszę, że go zobaczę Przy czym staram się nie być nadopiekuńcza, uczę syna samodzielności i bardzo się cieszę z każdego postępu, jaki robi w tej materii. Ale Twoje wątpliwości są uzasadnione, bo to jest na pewno zupełnie inne życie niż wcześniej. Inne pod każdym względem, ilości problemów również Ale dla mnie rachunek jest prosty. |
|
2019-10-18, 14:02 | #418 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-06
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 1 897
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;87259793]Ja jestem akurat spełniona w 200% Zresztą pisałam już o tym.
Uwielbiam mieć dziecko, właśnie niedawno się nad tym zastanawiałam, że normalnie rano jak syn jeszcze śpi i lada moment ma się obudzić albo jak przychodzi czas odebrania go ze szkoły, to się zwyczajnie po prostu cieszę, że go zobaczę Przy czym staram się nie być nadopiekuńcza, uczę syna samodzielności i bardzo się cieszę z każdego postępu, jaki robi w tej materii. Ale Twoje wątpliwości są uzasadnione, bo to jest na pewno zupełnie inne życie niż wcześniej. Inne pod każdym względem, ilości problemów również Ale dla mnie rachunek jest prosty.[/QUOTE]Potrafię właśnie dotrzeć te pozytywne strony bo wiem, że takie będą, ale też będą te gorsze, trudniejsze i tutaj właśnie ja mam osobiście strach ale zastanawiam się i dochodzę do wniosku, że większość chyba tak ma ... Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
__________________
kocham ... |
2019-10-18, 14:53 | #419 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
dla mnie brzmi to tak, jakby dziecko było jakimś punktem programu koniecznym do odhaczenia - lepiej szybko, żeby jeszcze sobie spokojnie pożyć. To ja powiem, że można całe życie żyć spokojnie - po prostu nie mieć dzieci w ogóle. A podejście, że "potem sobie spokojnie pożyję" to dla mnie kosmos - po co więc te dzieci? jakiś kontyngent czy co?? |
|
2019-10-18, 14:55 | #420 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2017-02
Wiadomości: 3 701
|
Dot.: Plusy i minusy posiadania dzieci... lub ich braku :P
Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:03.