|
Notka |
|
Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia. |
|
Narzędzia |
2010-07-20, 18:32 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Pytanie do tych którzy posiadają ten kolczyk. Otóż mam kolczyk od przeszło pół roku no i mam problemy ze zmienianiem, trochę mnie to boli, czasami mi poleci krew, bo jakoś nie mogę "trafić" w tą dziurkę bo kolczyk wiadomo od wewnęttrznej strony jest wkładany.Jeśli ktoś ma podkowę, to jak to włożyć ???
Wy też macie problem z wkładaniem ? |
2010-07-20, 19:03 | #2 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 89
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Ja mam tragusa już z dobre trzy lata. Kolczyk dosyc długo się goił i również z pół roku go nie zmieniałam. Aktualnie mam właśnie podkowkę i nie ma problemu z wkładaniem.
Na chłopski rozum, po prostu odkręcam jedną kuleczkę, za drugą chwytam kolczyk i na wyczucie próbuję trafic. A może po prostu dziurka się nie zagoiła? Jak dbasz o nią? I napisz konkretniej jak wygląda problem z wkładaniem. |
2010-07-20, 20:21 | #3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Wiem, ze czasem samodzielna zmiana kolczyka moze sprawic problem. Szczegolnie jesli nie masz zanych innych kolczykow, mozesz czuc sie niepewnie przy przekladaniu kolczyka przez dziurke. Jedyne do moge poradzic to zrob to pewnie, moze troche pobolec, ale nie mozesz sie poddawac. Czasami trzeba trohe sie naszukac drugiego konca dziurki. Jeszcze inna rada jest taka - popros kogos bliskiego, zeby ci pomogl. Ja np nigdy nie dalabym rady sama zakrecic sobie kulki w tragusach.
Powodzenia
__________________
|
2010-07-20, 23:36 | #4 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Kanał może być jeszcze nie zagojony. Napisz coś więcej, gdzie robiłaś, jaki nosiłaś kolczyk, jak dbałaś, przebieg gojenia. Najlepiej jakbyś wrzuciła jeszcze jakieś zdjęcie. Można czuć się niepewnie, ale nie może być krwi i bólu, co najwyżej dyskomfort.
|
2010-07-21, 09:05 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-09
Lokalizacja: Białystok
Wiadomości: 126
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
moze wymien podkókę narazie na zwykły kolczyk, by kanał do końca się wygoił. U mnie wchodzi bez problemu więc u ciebie moze byc taki problem:krzywo zrobione dziórki.
|
2010-07-21, 09:23 | #6 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Kolczyk robiłam jakieś pół roku temu w salonie, obecnie mam sztangę, wyjmowałam ją 2 razy od przekucia, nie zmieniałam jej na żaden inny kolczyk, bo się boję, że nie dam rady później włożyć. Przemywałam sobie ucho solą fizjologiczną, później trochę tribiotikiem, neomycyną i tyle.Dziurka jest zrobiona pod pewnym kątem więc miałam problem co do włożenia, bo kolczyk władam od strony ucha, nie wiem jak wy??
bo jak już włożę od przeciwnej strony, to nie mogę zakręcić kuleczki, bo poprostu nie mam "miejsca w uchu". |
2010-07-21, 10:08 | #7 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Jak masz sztangę całkiem prostą a teraz chcesz wkładać małą podkówkę to się nie dziwię, że nie da się. Kanał przekłucia ma całkiem inny kształt a małe podkówki są silnie zagięte, pozatym tkanka jest w tym miejscu dość sztywna. Spróbuj może najpierw banana jakiegoś, ponoś i potem z kółkiem próbuj, może większe na początek lepiej. Ja od razu robiłam na bananie i z kólkiem nie miałam problemów a miałam jakiś czas takie małe. Akurat ten kolczyk z ciekawosci przebijałam sama (wiem, wiem głupi pomysł) i o dziwo ładnie mi wyszło (miałam sterylny wenflon, rękawiczki, wysterylizowany kolczyk)
Edytowane przez tiramisu_ Czas edycji: 2010-07-21 o 10:11 |
2010-07-21, 12:26 | #8 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Az sie dziwie ze tak dlugo goil wam sie tagus. Ja mam dwa tragusy i kazdy z nich zagoil mi sie blyskawicznie. Wlasciwie po kilku dniach nie czulam zadnego bolu, kolczyk zachwywal sie jakbym mialam go od lat.
To racja co napisala jedna z dziewczyn. Ciezko bedzie tak od razu zmienic ksztalt kanalu przeklucia.
__________________
|
2010-07-21, 20:47 | #9 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Banan chyba jest tej samej grubości co sztanga, więc nie widzę różnicy.
Co do tej podkowy, to sama boję się i wiem że na 100 % tego sama nie włożę, bo ta dziurka jest dosyć daleko, ledwo daję radę włożyć sztangę. Gdy robiłam kolczyka, zapytałam w salonie jaka to jest gruboś tej sztangi, pani powiedziała, że 1,4 mm, nigdzie takiej nie mogę znaleść, na allegro widziałam 1,2 i 1,5, ale 1,5 to chyba do języka. Jakie wy macie na grubość ? wg macie wzykłego tragusa czy innego. Ja mam tak jak ktoś tu na zjęciu: http://www.felyne.com/photos/uncategorized/tragus_1.jpg Dajecie radę same wkładać kolczyk ? macie też od strony ucha zakrętkę ? |
2010-07-21, 22:08 | #10 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 2 431
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Grubosc kolczyka 1,4mm ??? Pierwsze slysze o takim. Zawsze mozesz kupic kolczyk nieco cienszy, czyli 1,2mm. Mysle ze wlasnie 1,2mm jest standardowa gruboscia jaka wklada sie do przeklucia typu tragus. Ja mam taki sam kolczyk jak na zdjeciu z linka, tylko ze nakretki inne, bo z krysztalkami.
Naprawde, najlepiej poprosic kogos o zmiene tego kolczyka. Jak przyjdzie do zakrecenia kulki tam to juz w ogole ciezko dac sobie rade samemu. Ja np. dopiero po ok. roku nauczylam sie sama nakrecac kulke na moje monroe, a w sumie jest to miejsce latwiej dostepne niz tragus
__________________
|
2010-07-21, 22:21 | #11 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Cytat:
no to podziwiam. a nie łatwiej byłoby iść z kolczykiem do studia, gdzie robiłaś kolczyka? zabierz tego, którego chcesz założyć, oni go wysterylizują na wszelki wypadek i założą, możesz od razu zapytać jak najlepiej to robić. |
|
2010-07-21, 23:05 | #12 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Z zakręcaniem daje radę, nawet nieźle mi to idzie, gorzej z włożniem.
Po takiej sztandze jak wyżej na obrazku można nosić później podkowę ? |
2010-07-22, 00:30 | #13 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2010-04
Wiadomości: 2 702
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Cytat:
Tak, napisałam, że wysterylizowany |
|
2010-07-22, 23:28 | #14 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Grubość kolczyka 1.4 nasuwa mi dziwne myśli o tym studiu. Jeśli nie możesz włożyć kółka, boli cię i krwawi, to może dlatego, że jest za grube ? Jak już ktoś pisał, lepiej kup 1.2 i wtedy spróbuj.
Jak często przemywałaś solą ? Generalnie chyba dbałaś dobrze, tribiotic nie był potrzebny jeśli nie było stanu zapalnego i po pół roku powinien być zagojony, powinien, ale nie musi. |
2010-07-23, 09:00 | #15 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
nie makolczyków o grubości 1,4mm
z takich standardów czesto stosowanych sa 1,0 mm 1,2 mm i 1,6 mm-rzadziej stosuje się 2,0 mm(najczęściej do męskich intynych) i większe rozmiary a jesli ma sie jakikolwiek problem ze swoim kolczykiem to sie idzie do piercera-głowy wam przeciez nie urwie tylko pomoże i doradzi i wymieni
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2010-07-23, 16:16 | #16 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Słuchajcie, gdybym chciała sobie kupić tą podkowę http://allegro.pl/item1157620519_pie...1_2_kulka.html
to jaką powinnam wziąć średnicę kulki ? w ogóle jakie wymiary ? |
2010-07-23, 20:45 | #17 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Nie polecam kupowania kolczyków na allegro, bo często są niewiadomego pochodzenia i beznadziejnej jakości. To co czasem dzieje się z takimi kolczykami i przez nie jest przerażające. Naprawdę, lepiej dołożyć kilka zł i kupić w sprawdzonym sklepie. Kolczyk służyć będzie długo i nie tylko będzie bezpieczny dla naszego ciała, ale też zapewni nam lepszy komfort. Dla przykładu mam jedną tanią spiralkę- kulki się ciężko nakręcają, same spadają z gwintów. Przy lepszych jakościowo kolczykach nie ma takich problemów.
|
2010-07-23, 20:55 | #18 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 21
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
A gdzie takie kolczyki można kupić ^^ nie wiem.
|
2010-07-23, 21:00 | #19 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
probelm polega na tym że na tej aukcji to krzty prawdy nie ma-stal nie jest materiałem antyalergicznym zawiera nikiel jeden silniej alergizujacych metali
poza tym jaką masz pewnośc jakiej wielkości podkowa będzie odpowiedniego rozmiaru dla ciebie-nie lepiej przejśc się do studia żeby ktos dobrał? a jełśi chodzi o net to wildcat.pl czy koltat
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2010-07-24, 11:52 | #20 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-06
Wiadomości: 669
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
i jeszcze cyber tattoo [http://www.tattoosupply.pl/]
A co do koltata to ja mam uprzedzenia, kiedyś mieli beznadziejną jakość, ale jakiś czas temu się podobno bardzo poprawili więc nie sugerujcie się. |
2010-09-22, 12:32 | #21 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-08
Wiadomości: 10
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Jak mam zmienic mojego tragusika?? Mam teraz taką malutka sztangę a chciałabym miec labret. jak chwicic kolczyk żeby go odręcic??
|
2010-09-22, 12:52 | #22 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: bielsko
Wiadomości: 3 607
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
a może bys najpierw go wygoiła-nie powiedzieli ci w studiu że chrzastka goi sie od 8 tygodni minimum w górę-i że w tym czasie nie manewruje się przy tym przekłuciu
__________________
MISS VENFLON PORTFOLIO |
2020-08-18, 10:04 | #23 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2020-08
Wiadomości: 1
|
Dot.: Zmienianie kolczyka - TRAGUS
Ja mam podobny problem lub za chwilę będę go mieć bo dziś wybieram się po zakup zagiętych nożyczek chirurgicznych do samodzielnej wymiany tragusa w jednym z uszu. To starsze przekłucie które już jest wygojone, piercerka która mi je robiła już wymieniła kolczyk na krótszy i zaproponowała że jeśli nie czuje żadnego bólu przy ruszaniu nie wydostaje się żadna wydzielina z przekłucia to mogę próbować sama sobie wymieniać kolczyk by chociaż oczyścić przekłucie i kolczyk przemyć zdezynfekować i włożyć ponownie.
No i też mam trochę stracha czy mi się uda to zrobić ale jeśli przekłucie jest całkowicie wygojone to warto próbować samemu później jest łatwiej bo się nauczysz pod jakim to kątem i nie będzie to już takie trudne choć nie ukrywam że druga osoba do pomocy się przyda. |
Nowe wątki na forum Forum plotkowe |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 03:24.