Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część - Strona 136 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Kobieta 30+

Notka

Kobieta 30+ Forum dla trzydziestolatek, czterdziestolatek i innych -latek. Tutaj możesz podzielić się swoimi problemami, poradami i doświadczeniem.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2021-02-23, 18:07   #4051
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Ja miałam przerwę z zeszłym tygodniu, zaczyna się u mnie sezonowe zapalenie zatok, ból głowy - i nic się nie chce

Ale od dwóch dni wskoczyłam na rower, jej - od razu lepiej. Więcej energii

Ja miałam dziurę w kole i czekałam az maz naprawi. Śniegi tez nie sprzyjały. W sobotę byłam na rowerku. I właśnie niedawno wróciliśmy z młodzieżą

Głowa mnie boli ostatnio codziennie... wiec łącze sie w bólu

Zdecydowanie młodemu trzeba kupić większy rower.
Jeszcze 2 miesiące temu jak kupowałam wejściówki do wesołego to mial 4cm mniej wzrostu.

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2021-02-23 o 18:12
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 18:59   #4052
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 11 924
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Kama, nie dziwię Ci się, że po całym dniu pracy nie chcę Ci się ćwiczyć. Również chyliłam czoła przed Reign. Masz taki sam grafik w każdy dzień? Ja mam ten komfort, że środa jest dniem luźniejszym dla mnie, no i sobota i niedziela. W te dni ćwicze, 3x w tygodniu - starczy . Gdybym miała ćwiczyć codziennie lub 5x w tygodniu, to zaraz bym się poddała.

Kurcze, nawet nie wiedziałam, że wśród dzieci/nastolatków nadal jest parcie na marki - jakie to puste i próżne

Caffee, ja bym takie spojrzenia traktowała jak komplement .

Ciekawe pytanie Kamlisy - co ja odebrałam od rodziców?

Pomimo, że jestem bliżej z mamą, to im jestem starsza, tym stwierdzam, że mi jednak blizej do charakteru taty. Mama moja ma problem z okazywaniem uczuć, dawaniem komplementów, nie umie przepraszac (nawet jak zawinila), ale okazuje te uczucia na swoj wlasny sposob - i ja to widze, czuje, juz sie przyzwyczailam, nie mam z tym problemu. Ojciec wręcz przeciwnie. Jestem jak ojciec - będę się czymś mocno zachwycać, komplementować ludzi naokoło za wszystko co zrobią, wyrażać uczucia - zarówno poprzez tulenie sie do ludzi jak i nie mam problemów z werbalnym tego komunikowaniem, nigdy nie mialam problemu z powiedzeniem, ze kogos kocham, a mojej mamie przez gardło to nigdy nie przeszło, nie lubi jak ktoś ją tuli (cała się spina i wykręca ), a ja bym mogła wisieć na ludziach. Mojemu rodzeństwu jest już bliżej do mamy - nie okazują uczuć, od zawsze tacy byli - do tej pory śmiejemy się z rodziną z nagrania video jak moja mama tuliła 1,5 rocznego brata na kolanach, a on cały się wywijał i wykręcał, czerwony na twarzy, bo widać, że mu to przyjemności nie sprawiało (do tej pory nie lubi, jak i mama). Zarówno moja otwartość jak i ich skrytość ma jednak swoje plusy i minusy, które przejawiają się w innych aspektach życiowych - cenie wiele cech, które mają, a których nie mam ja.

Poza tym, po ojcu jestem dość pewna siebie (nie mylić z arogancją) - wchodze do pokoju pełnego obcych ludzi i mam zero tremy.

Z dobrych cech po mamie - traktuje wszystkich jednakowo, niezaleznie od wykonywanej pracy i statusu materialnego. I tak mialam od dziecka - trzymalam sie z wszystkimi dzieciakami, nikogo nigdy nie odrzucalam - kazdy mial dla mnie taka sama wartosc (to najlepiej było widać na imprezach urodzinowych, które organizowałam). Niestety, tata czasami w zyciu za bardzo skupia sie na wyksztalceniu kogoś - uwaza, ze ludzie wyksztalceni sa wiecej warci i rozmowe z nimi traktuje bardziej serio, co mi sie osobiscie od zawsze bardzo, bardzo nie podobalo.

A Ty, Kama, co odziedziczyłaś konkretnie?

Edytowane przez eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64
Czas edycji: 2021-02-23 o 19:03
eae59dc78e1e9e84c064a10ad74dde2dd7f297a0_6313dc73a6c64 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 19:52   #4053
Soso
Zakorzenienie
 
Avatar Soso
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Gdańsk
Wiadomości: 12 728
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

[1=eae59dc78e1e9e84c064a10 ad74dde2dd7f297a0_6313dc7 3a6c64;88534161]Kama, nie dziwię Ci się, że po całym dniu pracy nie chcę Ci się ćwiczyć. Również chyliłam czoła przed Reign. Masz taki sam grafik w każdy dzień? Ja mam ten komfort, że środa jest dniem luźniejszym dla mnie, no i sobota i niedziela. W te dni ćwicze, 3x w tygodniu - starczy . Gdybym miała ćwiczyć codziennie lub 5x w tygodniu, to zaraz bym się poddała.

Kurcze, nawet nie wiedziałam, że wśród dzieci/nastolatków nadal jest parcie na marki - jakie to puste i próżne

Caffee, ja bym takie spojrzenia traktowała jak komplement .

Ciekawe pytanie Kamlisy - co ja odebrałam od rodziców?

Pomimo, że jestem bliżej z mamą, to im jestem starsza, tym stwierdzam, że mi jednak blizej do charakteru taty. Mama moja ma problem z okazywaniem uczuć, dawaniem komplementów, nie umie przepraszac (nawet jak zawinila), ale okazuje te uczucia na swoj wlasny sposob - i ja to widze, czuje, juz sie przyzwyczailam, nie mam z tym problemu. Ojciec wręcz przeciwnie. Jestem jak ojciec - będę się czymś mocno zachwycać, komplementować ludzi naokoło za wszystko co zrobią, wyrażać uczucia - zarówno poprzez tulenie sie do ludzi jak i nie mam problemów z werbalnym tego komunikowaniem, nigdy nie mialam problemu z powiedzeniem, ze kogos kocham, a mojej mamie przez gardło to nigdy nie przeszło, nie lubi jak ktoś ją tuli (cała się spina i wykręca ), a ja bym mogła wisieć na ludziach. Mojemu rodzeństwu jest już bliżej do mamy - nie okazują uczuć, od zawsze tacy byli - do tej pory śmiejemy się z rodziną z nagrania video jak moja mama tuliła 1,5 rocznego brata na kolanach, a on cały się wywijał i wykręcał, czerwony na twarzy, bo widać, że mu to przyjemności nie sprawiało (do tej pory nie lubi, jak i mama). Zarówno moja otwartość jak i ich skrytość ma jednak swoje plusy i minusy, które przejawiają się w innych aspektach życiowych - cenie wiele cech, które mają, a których nie mam ja.

Poza tym, po ojcu jestem dość pewna siebie (nie mylić z arogancją) - wchodze do pokoju pełnego obcych ludzi i mam zero tremy.

Z dobrych cech po mamie - traktuje wszystkich jednakowo, niezaleznie od wykonywanej pracy i statusu materialnego. I tak mialam od dziecka - trzymalam sie z wszystkimi dzieciakami, nikogo nigdy nie odrzucalam - kazdy mial dla mnie taka sama wartosc (to najlepiej było widać na imprezach urodzinowych, które organizowałam). Niestety, tata czasami w zyciu za bardzo skupia sie na wyksztalceniu kogoś - uwaza, ze ludzie wyksztalceni sa wiecej warci i rozmowe z nimi traktuje bardziej serio, co mi sie osobiscie od zawsze bardzo, bardzo nie podobalo.

A Ty, Kama, co odziedziczyłaś konkretnie?[/QUOTE]Jakbym czytała opis charakteru mojej przyjaciółki )

Wysłane z mojego SM-N960F przy użyciu Tapatalka
Soso jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 20:21   #4054
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88534014]Ja miałam dziurę w kole i czekałam az maz naprawi. Śniegi tez nie sprzyjały. W sobotę byłam na rowerku. I właśnie niedawno wróciliśmy z młodzieżą

Głowa mnie boli ostatnio codziennie... wiec łącze sie w bólu

Zdecydowanie młodemu trzeba kupić większy rower.
Jeszcze 2 miesiące temu jak kupowałam wejściówki do wesołego to mial 4cm mniej wzrostu.[/QUOTE]


Cherry - ale fajnie
...u mnie spinningowy pewnie jeszcze przez dwa miesiące
Sporo osób jeździ całą zimę, na kołach z kolcami - ale ja aż taką superwoman nie jestem Zatoki by mnie wykończyły.

Poszukaj używanego roweru, Tż kupił córce praktycznie nowy - czasami dziecko wyrasta błyskawicznie
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 20:26   #4055
Kamlisa
Zakorzenienie
 
Avatar Kamlisa
 
Zarejestrowany: 2004-11
Lokalizacja: zachodniopomorskie
Wiadomości: 9 302
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

Podobaja mi sie Wasze opisy rodzinne Ciekawie tak zobaczyc analize na papierze Swietnie oddałas charaktery rodzicow, Cinde. U mnei w domu te nie było takiego przytulania. Pani R, podoba mi sie tez Twoj opis babci Moja mama jest do niej troche podobna, tylko nigdy nie potrafiła nic załatwiac w urzedach, pracowała dla idei, nie dorabiajac sie niczego, a choroby własne były traktowane chłodno. Złamana ręka, wstrzas mózgu, zapasc - zero"niepotrzebnej" histerii. ...Predzej by umarła, niz sie dopraszała o pomoc, co uwazam za przesade...Na pewno mam po niej chłodna analize sytuacji, choc ja zimniejszym okiem oceniam rzeczywistosc...Ona na pozor chłodna, w głebi duszy jest delikatna romantyczka, zawsze ja raziło, gdy ja wywalałam kawe na ławę, odbieram, co moje itp. Uwaza, ze jestem za bardzo merkantylna...Ona jest bardziej konsekwentna, pewne rzeczy sie robi, pewne nie, zasad sie nie nagina, prawa sie nie łamie. Mowilam Wam, jak ja probowali nabrac metoda na wnuczka...? Ze niby jej wnuk, czyli moj bratanek miał wypadek i teraz trzeba kasy, by to zatuszowac i go nie wsadzili...? Mama palneła złodziejowi mowke o odpowiadaniu za swoje czyny i jak w ogole jej wnuk moze ja podejrzewac o przekazanie łapowki policjantowi...Nie jestem pewna, czy sie zorientowała, ze to było oszustwo, czy dopiero wtedy, gdy podnieslismy raban.
Gosiu, ja jestem pewna, ze Twoje dzieci za to kochaja zwierzaki, nawet na 6 nogach, czytanie ksiazek uwazaja za norme, a wycieczki krajoznawcze za normalny sposob spedzania weekendow. I podobało mi sie to, jak Wasze dzieci ciesza sie własnie z takich własnych, indywidualnych przezyc typu wycieczki z dziadkami po lesie, zbieranie poroza...To zostaje tak naprawde w pamieci, a nie 5* w kolejnym hotelu na Dominikanie, podobnym do tego w kenii, tylko palmy były w inna strone...Cenne sa wspomnienia, nie gadzety...
Ja lubie miec teraz pieniadze i je zarabiam. Traktuje je jako srodek płatniczy, nie rzadza mna, nie podporzadkowuje zycia ich pomnazaniu, nie gonie za nimi, wiec same sie pojawiaja...tak filozoficznie rzecz ujmujac. Tym sie roznie od mojej mamy.
Uwazam, ze mialam szczesliwe dziecinstwo, choc pierwsze dzinsy i adidasy dostałam od chrzestnej, jak mialam 16 lat....A na wakacje jezdziłysmy z mama do osrodkow pracowniczych w miedzyzdrojach czy dziwnowku...Jak padało - to sie jechało do antykwariatu buszowac za ciekawostkami...Pamietam, jak mnie zawsze dziwiły u ludzi klasyczne mebloscianki...bez ksiazek Nie pojmowałam, jak ktos moze miec w domu...w najlepszym razie encyklopedie.
Kamlisa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 20:56   #4056
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Cherry - ale fajnie
...u mnie spinningowy pewnie jeszcze przez dwa miesiące
Sporo osób jeździ całą zimę, na kołach z kolcami - ale ja aż taką superwoman nie jestem Zatoki by mnie wykończyły.

Poszukaj używanego roweru, Tż kupił córce praktycznie nowy - czasami dziecko wyrasta błyskawicznie

Wiesz jakoś tak od jakiegoś czasu nie mam czasu na rower jak kiedyś.
Praca, dzieci w domu, maz ma 2 zmiany w pracy od czasu pandemii. Co tez trochę skomplikowało nam organizacje.


Jak miałam sprawny to jezdzilam godzinkę tylko. I to tez tylko jak maz miał ranna zmianę. Kupiłam sobie specjalna bluzę i rękawiczki na rower. Jednak i tak zimno było. Najbardziej w glowe. Kask nie ociepla

U nas śnieg spadł tylko na kilka dni wiec nie widze sensu aby kupować takie nakładki. Ale widziałam takie co zakładasz na swoje koła.


Dla Młodego zawsze kupujemy używkę Młodej tez używany ale prawie jak nowy.
Teraz będzie wiosna to ludzie zaczną wystawiać na sprzedaż w okolicy.

---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:45 ----------

Ja po rodzicach odziedziczyłam miłość do podróżowania i spania w namiocie.
Uwielbiałam to za dziecka, najlepsze wakacje te pod namiotem lub w jakimś hostelu nad morzem ale jechało sie pociagiem

Dlatego u nas każde wakacje w Europie spędzamy jadąc autem pod namiot. Cieszę sie, ze mój maz tez lubi. I Młodzi rownież
Jeszcze nie byłam na wakacjach w hotelu. Na dzien dzisiejszy to nie nasza bajka. Lubimy aktywne wakacje. Tak odpoczywamy.


Jednak z charakteru to zawsze mi mówiono, ze jestem zupełnie inna niz oni.
Z wyglądu jak mama
Po ojcu mam Krzywe palce u rąk.

Ojciec musiał miec poodkurzane codziennie, ja muszę umyć podłogę codziennie
Mozna uznać, ze potrzebę porzadku w domu mam po nim. Tylko on wysługiwał sie innymi.
Sam nic nie robił...

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2021-02-23 o 20:58
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 21:03   #4057
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez dircikowa Pokaż wiadomość

... Ci sami ludzie - będą równie dobrymi czy niewystarczającymi rodzicami niezależnie czy są w dołku czy na górce finansowej. Jeśli dziecko czuje się wyraźnie gorsze od rówieśników z przyczyn statusu materialnego - to znaczy, że coś jest do poprawy z budowaniem własnej wartości. Swoim dzieciom czytałam "8+2 i ciężarówka" żeby pokazać inną perspektywę.

...
Super napisane
Tam gdzie jest dojrzałość i miłość - tam pokonuje się wszelkie problemy, a te finansowe ...wbrew pozorom nie są tymi najtrudniejszymi.

Od siebie dodam tylko, że żadna rodzina nie jest idealna i idealni rodzice też nie istnieją. Wszystko to ...proces.

Wiesz, że nie czytałam tej książki? A jest to pierwsza lektura - i pierwsza pisarka jaką sześciolatki poznają w norweskiej szkole.
Za bardzo jestem skupiona na polskich książkach
Chyba kupię ją po polsku, będzie radocha
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2021-02-23, 21:08   #4058
Michell72
Zakorzenienie
 
Avatar Michell72
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 10 191
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

Chodz zdrowie nie jest na pewno wszystkim ,bez niego wszystko jest niczym !
Czy jesteśmy biedni czy bogaci,zdrowie jest najważniejsze.
I obyśmy i nasi bliscy :zawsze w szczęściu,miłości i zdrowiu ..do końca świata i jeden dzień dłużej.
Michell72 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 21:12   #4059
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Miszka

Ja też wam wszystkim życzę dużo zdrowia I aby wszystko się układało
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 21:14   #4060
Michell72
Zakorzenienie
 
Avatar Michell72
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: dolnośląskie
Wiadomości: 10 191
Dot.: Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

A z wiadomości parafialnych:


Kupiłam kremidło Dermaquest.

Poległam pokusie

Peptydowe, obrzydliwie drogie,tak piękne w opisie

Wytłumaczyłam sobie grzech wieczorny w ten oto sposób:

Miszka zrezygnowałaś z infuzjii-należy sie peptyd
Amen

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Caffe

Edytowane przez Michell72
Czas edycji: 2021-02-24 o 08:49
Michell72 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 21:16   #4061
caffeine
Zakorzenienie
 
Avatar caffeine
 
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 4 468
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Kama, ujmujesz mnie dzisiaj bardzo swoimi postami

Mała, jak każde dziecko - ma swoją kolekcję skarbów. I - zgadnijcie co jest jej największym skarbem? Kamień. Tak - błyszczący mały kamyk znaleziony na spacerze z babcią w Polsce

Także Kama - w punkt
caffeine jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-23, 21:18   #4062
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Miszka

Ja też wam wszystkim życzę dużo zdrowia I aby wszystko się układało

Tego tez wszystkim życzę.

Możemy miec rozne podejście do życia, inne nie znaczy lepsze, gorsze.
Jednak zdrowie jest bardzo wazne
I szczęście. Niech jeden nie musi płakać w Mercedesie, a drugi w trabancie

---------- Dopisano o 21:18 ---------- Poprzedni post napisano o 21:17 ----------

Cytat:
Napisane przez Michell72 Pokaż wiadomość
A z wiadomości parafialnych:


Kupiłam kremidło Dermaquest.

Poległam pokusie

Peptydowe,prze obrzydliwie drogie,tak piękne w opisie

Wytłumaczyłam sobie grzech wieczorny w ten oto sposób:

Miszka zrezygnowałaś z infuzjii-należy sie peptyd
Amen

---------- Dopisano o 22:14 ---------- Poprzedni post napisano o 22:13 ----------

Caffe



Az jestem ciekawa ile to kosztowało
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-23, 22:11   #4063
dircikowa
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2013-07
Wiadomości: 1 268
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Caffe - ta książka po polsku była wydana m.in. w serii "Cała Polska czyta dzieciom", seria świetna, z przyjemnością ją dzieciom (i sobie) czytałam. Niezła ściągawka co do wartościowych i ciekawych lektur. A "8+2 i ciężarówkę" BARDZO zapamiętałam, to zdziwienie moich dzieci, wzruszenia, śmiech.


I pieniądze, i zdrowie są w życiu ważne, nie przeczę. Lecz nie muszą warunkować szczęścia. Mam znajomych z bardzo poszkodowanym (nie chciało mi przejść przez palce - głęboko upośledzonym, nota bene z winy zaniedbania lekarskiego) synem. Po wielkim cierpieniu i szoku, teraz nadal nie jest im łatwo. Ale są, wbrew pozorom, szczęśliwi, spełnieni. Odnaleźli w tym sens, misję. I to jaką! Nie tylko wspierają swoje chore dziecko, ale inne rodziny w podobnej sytuacji. I trudno mi nie mieć ciarek na całym ciele i łez w oczach, gdy widzę ile osiągnęli na przykład w kwestii komunikacji z synem. I jestem porażona myśląc ile dzieci w podobnej sytuacji z "łatką" upośledzenia - nie potrafi się skomunikować, co one muszą czuć ...
Dla chętnych - Agnieszka zaczęła prowadzić kanał na youtube:
https://www.youtube.com/channel/UCGs...V_TsTJi6D5IpxQ
Jeśli macie w swoim otoczeniu znajomych, którzy mogą skorzystać z ich doświadczeń (dziecko z MPD i CVI)- może warto rozpowszechniać.
Przy okazji - można wesprzeć ich 1% ...


Inny przykład zdrowie kontra szczęście - mam wrażenie, że moja Mama jest bardziej optymistycznym i szczęśliwym człowiekiem ... po zawale, z miażdżycą i innymi chorobami. Nauczyła się widzieć szklankę do połowy pełną, odpuszczać, nie martwić. Staram się wykonać podobne postępy bez tak dramatycznych przyczyn



Oczywiście są też doświadczenia tak ciężkie, bolesne, czy po prostu nieproporcjonalne do tego co potrafimy na danym etapie unieść - że przygniatają i trudno się podnieść, to bardzo indywidualne. Chcę tylko powiedzieć, że nie widzę znaku równości między brakiem problemów zdrowotnych, czy finansowych a szczęściem. Czyli - lekkie życie nie zawsze jest szczęśliwym życiem, a życie pełne trudności i cierpienia - nie zawsze jest przyjmowane jak wielkie nieszczęście. Jakiś banał mi wyszedł chyba na koniec, chyba jestem zmęczona, ale nie będę już kasować.
Dobranoc
dircikowa jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 08:33   #4064
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Kamlisa Pokaż wiadomość
Gosiu, ja jestem pewna, ze Twoje dzieci za to kochaja zwierzaki, nawet na 6 nogach, czytanie ksiazek uwazaja za norme, a wycieczki krajoznawcze za normalny sposob spedzania weekendow. I podobało mi sie to, jak Wasze dzieci ciesza sie własnie z takich własnych, indywidualnych przezyc typu wycieczki z dziadkami po lesie, zbieranie poroza...To zostaje tak naprawde w pamieci, a nie 5* w kolejnym hotelu na Dominikanie, podobnym do tego w kenii, tylko palmy były w inna strone...Cenne sa wspomnienia, nie gadzety...
Bo podróżować tak, by coś z tego wyciągnąć (a nie tylko odpocząć i złapać słoneczka) trzeba umieć. Nie na zasadzie lotnisko - hotel, tylko poznawanie innej kultury, warunków życia, zabytków, polityki. Rozmawianie z miejscowymi. Wtedy rozwijamy dziecku światopogląd i poszerzamy horyzonty. Magda Gessler nie była by Magdą Gessler, gdyby nie rodzina, w której się urodziła i pół świata, w którym się wychowywała mając okazję wyrobić sobie smak i gust. Niestety nie nabrała pokory i wysmiewa ludzi, którzy nie mieli szansy i okazji sobie wyrobić niczego - urodzeni w pcimiu dolnym, gdzie się wychowali i zestarzeli.

Trzaskowski nie byłby prezydentem Warszawy, którego wielu widzi jako idealnego europosła, gdyby nie uprzywilejowana rodzina. Niemal wszyscy na świeczniku, to nie dzieci rolnika bez znajomości.

I oczywiście zgadzam się, że kochanych dziadków trudno zastąpić. Po prostu pokazuję, co daje uprzywilejowanie.

Cytat:
Napisane przez dircikowa Pokaż wiadomość

Inny przykład zdrowie kontra szczęście - mam wrażenie, że moja Mama jest bardziej optymistycznym i szczęśliwym człowiekiem ... po zawale, z miażdżycą i innymi chorobami. Nauczyła się widzieć szklankę do połowy pełną, odpuszczać, nie martwić. Staram się wykonać podobne postępy bez tak dramatycznych przyczyn
A to najprawdopodobniej kwestia nabrania pokory i dojrzalosci, ktora przy odpowiednich zasobach w takiej sytuacji przychodzi Właśnie w przypadku ciężkiej choroby zwykle... zmieniają się na lepsze.



A poza tym, to dzień dobry

Dziewczyny, czy nadejdzie dzień, kiedy przestanę w końcu zamawiać łachy? Mam taką ilość do odniesienia do galerii, że będę to nosiła na trzy raty. Ale to jest takie fajne rano do kawusi przejrzec stock alerty na mailu z %%%, popatrzeć na Zalando Lounge, a pozniej otworzyc kurierowi i do drugiej kawki poprzymierzać.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2021-02-24 o 08:47
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 08:52   #4065
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość

Dziewczyny, czy nadejdzie dzień, kiedy przestanę w końcu zamawiać łachy? Mam taką ilość do odniesienia do galerii, że będę to nosiła na trzy raty. Ale to jest takie fajne rano do kawusi przejrzec stock alerty na mailu z %%%, popatrzeć na Zalando Lounge, a pozniej otworzyc kurierowi i do drugiej kawki poprzymierzać.
Jeśli to lubisz, sprawia Ci to przyjemność, to po co z tego rezygnować.
Ja uwielbiam jak dzieciaki dłużej pośpią i do porannej kawki poczytam sobie w ciszy książkę

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 08:59   #4066
LaMary
Zakorzenienie
 
Avatar LaMary
 
Zarejestrowany: 2015-04
Wiadomości: 3 545
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Dzień dobry z filiżanką kawy,

Ależ tu od kilku dni króluje na wątku burza mózgów jednak nie pokuszę się spiąć w całość tej treści, chociaż mogłabym podyskutować w niektórych kwestiach ale bezpieczniej będzie jak przywołam słowa klasyka (bez bicia przyznaję się, że musiałam wyguglować, bo sens pamiętałam ale chciałam by mądrze wybrzmiało haha...), że" człowiek który zgadza się ze wszystkim nie zasługuje na to, żeby ktokolwiek się z nim zgadzał "
A podsumowując juz metry testu dot. nieszczęsnego wózka dziecięcego+dyskusje o klasie średniej czy/i bogatej +wysokości minimalnych zarobków nasuwa się taka mało optymistyczna konkluzja, ze jednak pieniądz rządzi światem. Może i banał ale niekwestionowany i nie ma co umniejszać ich wartości bo zwyczajnie podnoszą komfort życia. I co złego w posiadaniu pieniędzy i byciu zamożnym nawet "obrzydliwie" ... Kasa daje nam wolność, wybór i co by nie mówić zyskuje też poczucie sprawczości, które wspiera w dużej mierze nasze poczucie bezpieczeństwa. A mając zasoby mamy czas na ten wspomniany przez Gosię rozwój, pasje itp czyli na samorealizację


Cytat:
Napisane przez Soso Pokaż wiadomość
O jak bardzo się z tym zgadzam!

I z tym także

Nie obraź się kochana, ale serio bawią mnie takie spostrzeżenia. Jaka niby jest ta różnica? Bo może Cię źle zrozumiałam, ale jeśli nie, to dziwi mnie ten kompleks Polaka. Czasem jak Was czytam, to zastanawiam się, czy ja żyję w bańce, bo mam totalnie inne spojrzenie na wiele poruszanych tu kwestii. Żyjemy w świetnym kraju, który cały czas się zmienia (pomijam oczywiście rząd, bo wierze, że to po prostu taki słaby przystanek z dziadersami na drodze do za☠☠☠istości) w otoczeniu prześwietnego społeczeństwa, ludzi z inicjatywą, rozwijających się, prących do przodu, wrażliwych społecznie.

I jeszcze, rzutem na taśmę, słowo w obronie NFZ. Parę lat temu leczyłam się z bardzo poważnej choroby właśnie na NFZ (gdańskie UCK) i chylę czoła zarówno przed standardem placówki (no dobra, to akurat traf, że świeżo po remoncie), ale też - co najważniejsze - zaangażowaniem personelu, ich czas dla mnie (a jestem osobą, która na spotkania z lekarzem robiła listy pytań w evernocie )) Proces leczenia mógł być moją traumą, a jest po prostu jakimś wspomnieniem, w którym na pierwszy plan wychodzą zaangażowani empatyczni ludzie.
Soso dzięki za te słowa Jakiś czas temu (dawno temu) pozwoliłam sobie na przedstawienie mojego powiedzmy lokalnego patriotyzmu i prawie że nie skończyło się to na biciu piany
Chociaż przyznam że kocham ciepło i mogłabym zamieszkać tam, gdzie mieszka Kasztanka czyli w Australii Bo w naszym kraju potrafiłabym chodzić be przerwy w bluzach, nawet w upale... gdyby nie moja córka, która mi powtarza, ze to już śmieszne nie jest ale krindżowe (wychowywanie córki do łatwych nie należy...)

Pani Robot dzięki za info o D'Alchemy Niestety (pisałam) pod koniec stosowania kremu podrażnił mnie więc marce podziękuję. szkoda jednak bo długo byłam zadowolona z działania, jedynie z trudem mogłam tolerować zapach...

Miszka ciekawa jestem, czy również zachwycisz się pielęgnacją

Darcik moja córka dostała w prezencie wszystkie tomy rodzinki 8+2. Sądzę że sama mogłabym przeoczyć tą literaturę dziecięcą bo nie miałam pojęcia że na naszym rynku zaistniał taki rarytas

Dobrego dnia

---------- Dopisano o 09:59 ---------- Poprzedni post napisano o 09:55 ----------

a w sprawie łachów Pani Robot obiecałam sobie z nowym rokiem że nie kupuję, bo mam.
Niestety zobaczyłam u siostry świetna bluzę
No...musiałam, tym bardziej ze juz w promocji była jak nie wziąć

https://gomez.pl/pl/product/liu-jo-s...ta0209-f0090-7
LaMary jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 09:01   #4067
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Moich chłopakom myślę, że zajączek wielkanocny przyniesie tę książkę "8+2" na razie pierwszą część, zobaczymy jak się spodoba. I jeszcze może coś z tego wydawnictwa "Dwie Siostry", bo widzę, że mają bardzo ciekawe pozycje.

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 09:26   #4068
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez LaMary Pokaż wiadomość

a w sprawie łachów Pani Robot obiecałam sobie z nowym rokiem że nie kupuję, bo mam.
Niestety zobaczyłam u siostry świetna bluzę
No...musiałam, tym bardziej ze juz w promocji była jak nie wziąć

https://gomez.pl/pl/product/liu-jo-s...ta0209-f0090-7
No jak coś fajnego, jeszcze wyczekiwanego jest w promocji to nie da się nie wziąć To jest instynkt myśliwego Sama tak jak Kasztanka bardzo rzadko biorę coś w pełnej cenie, ale niestety w obecnych czasach dużo tych okazji, czy też może "okazji".

Chociaż ostatnio przełknęłam to, że w spodniach skinny zrobiłam się dość szeroka i okazało się, że idealnym krojem są przy tej wadze sukienki bodycon z grubszej bawełny, ktore są smiesznie tanie. W ogóle dowiedziałam się, że sztywne materiały (co mi sugerowano, ale tym razem doszlam do tego sama) to mój klimat, a wszelkie lejące wiskozy z elastanem to zło. No i się okazało, że ta stara, dobra, prążkowana bawełna poza może swetrami jest... najtańsza. także win-win


Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
Jeśli to lubisz, sprawia Ci to przyjemność, to po co z tego rezygnować.
Ja uwielbiam jak dzieciaki dłużej pośpią i do porannej kawki poczytam sobie w ciszy książkę

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka
Dzięki To takie troche przetrwanie w czasach zarazy, mam nadzieję, że niezbyt szkodliwe, choć w ubiegłym roku od początku lockdownu i styczniu br wydałam srogo ponad budżet. Teraz monitoruję i chcę te zakupy wyciszyć. Na szczęście prawie nic nie zostawiam, tylko mierzę i szukam swoich krojów, materiałów.

Kiedyś tak jak Ty pochłaniałam książki i coś mi się zmienilo. Jak juz usiądę, wciagam się, czytam kilka godzin, ale książka na półce, czy w czytniku mnie pali, kiedy na nia patrzę, a mam naprawdę ciekawe, polecane pozycje i nic... stoją od lat, zbierają kurz. U mnie jest tak ze wszystkim, do czego zostaję zmuszona. Fotografię kochałam, łaziłam z przyjemnością po mieście i łapałam kadry. Pierwsze studia - musiałam robic zdjecia na zaliczenie, porzuciłam aparat. Lubiłam coś od czasu do czasu upichcić, szczególnie ciasta, ale przed rozstaniem mój długoletni partner kilka mcy wymagal ode mnie czekania z obiadem na jego powrot z pracy. Minęło osiem lat, a ja gotuję może 4-5 razy w roku, znienawidzilam stanie przy garach. Kupuję wszystko gotowe, albo rzeczy typu wyjmij z zamrazalnika, posyp ziołami, wrzuć do piekarnika. Drugie studia - ciężkie tomiszcza z trudnym, naukowym tekstem... i tak porzuciłam czytanie.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55

Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 09:31   #4069
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Uwaga, dlugi i bardzo personalny post.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Kasztanka o tym między innymi mówię. To, co mi wyskakuje w internecie, kiedy próbuję sprawdzić grupy adopcyjne i grupę spacerową na Facebooku to jakiś faszystowski festiwal. Jestem przerażona, zmiesmaczona, smutna. Ostatnio kolejny geniusz wypowiadał się, że kobieca macica z "mieszanym materialem genetycznym" już nie należy do kobiety. Niestety podobnej analogii nie wyciaga się wobec właścicieli drugiej połowy tegoż mieszanego materiału Ściągalność alimentów jest na żenującym poziomie, przemoc domowa kwitnie, odpowiedzialnosc za "sciaganie majtek" spada na kobiety, choć przecież facet też ściagał swoje, ale nikt mu nie nakazuje fizycznej opieki nad ciężarną, a później dzieckiem. Sorry babo, nieś swój krzyż, to u nas w kraju modne. Mam konto na Tinderze i zostałam już kilkakrotnie zwyzywana za popieranie strajku kobiet, bo to rozwscieczone babochlopy w najlepszym wypadku, ktorych z jednej strony nikt nie chce, wiadomo, a z drugiej tylko by sie puszczaly i skrobaly Polscy mężczyźni w zasadzie bardzo sobie pracowali na to, żebym utwierdzila się w przekonaniu, że lepiej mi samej. I jak patrzę na kolegów moich ex, na moich kolegów... ich podejście do partnerek, to utwierdzam się jeszcze bardziej. Wymaganie seksu, bo chłop ma swoje potrzeby, domowe gwałty (np na imprezie na nieprzytomnej partnerce), narzekanie, że kobieta "nic nie robi, tylko z dzieckiem siedzi", a biedny misiaczek musi pracować, zdrady, bo w związku nie ma już fajerwerków, poza tym zapuściła sie po ciąży, weekendowi tatusie produkujacy bombelka za bombelkiem, łapani, nie inaczej, na zdradach, czasem wręcz za rękę. Od mężczyzn słyszałam nawet, że kłopoty z cerą u kobiet wynikają... z używania makijażu, bo patrz, faceci się nie malują i nie mają przebarwień/krostek. Żenujący poziom edukacji seksualnej, wymaganie od partnerek, by metoda "wloz-wyjmij" jako jedyny słuszny sposób na uprawianie seksu doprowadzala je do wielokrotnych orgazmow jak panie na Pornhubie, który słuzy za podstawowe żródło edukacji, a jesli się tak nie dzieje - to na bank z nia coś nie tak, oziębła jak nic! Przewrazliwienie na własnym punkcie - nie wyobrazacie sobie jak zagrażają wielu panom różowe skrzyneczki z podpaskami dla najuboższych kobiet i dziewczynek w potrzebie, bo oni żądaja "darmowych rąk do masturbacji" i papieru jak "złapie s**nie". Poznałam, o tym chyba pisałam, psycholożkę, która działa przy tych skrzyneczkach w swoim mieście i jest przez mężczyzn wyzywana ad personam. O kobietach nie piszę, bo ich komentarzy jest znacznie mniej, ale czesto są równie niemądre, a minister edukacji cały czas "udoskonala" program uczenia nowych pokoleń - mniej nauki, więcej papieża. Kraj, a za nim społeczeńtwo zmierza donikąd Może młodzi coś zmienią, ale my wtedy będziemy mieć po 50-60 lat.


Co do mojego "misiaczka" kuriera, to tryb awizo miałam u niego zanim mnie "polubił"...
jak się do mnie już troszkę przekonał, to... życzył sobie, żebym schodziła do auta do niego po paczki. Dopiero jak poczuł miętę, to zaczął wnosić.

---------- Dopisano o 15:13 ---------- Poprzedni post napisano o 15:12 ----------




No ja pomyslałam, że... nie ustaliłyśmy kryteriow kiedy jest biedny, kiedy bogaty i tu moze lezec problem. Bo "biedny" na wyspach moze byc uznany za niezle zarabiajacego w Polsce. Jest taki bodajze unijny wyznacznik biedy i łapie się pod niego... większośc Polaków.
Wlasnie to wszystko mam na mysli, strasznie sie mlode pokolenie radykalizuje i mizogini u wladzy nakrecaja te wszystkie patologiczne zachowania, pare lat temu bylo glosno o jakims polityku (z PiS o ile mnie pamiec nie myli), ktory maltretowal zone, a ona w koncu go nagrala i wrzucila to do internetu.
I na takie zachowania jest przyzwolenie, bo przeciez "jak sie baby nie bije, to jej watroba gnije" i inne "smieszne" zarciki, bo przeciez przemoc domowa jest taaaaka zabawna, nic tylko boki zrywac
Faceci obrazeni skrzyneczkami z tamponami sa tak zalosni, ze nawet nie mam slow, zeby to opisac.
A Pan Kurier jest strasznie oblesny, wspolczuje, bo to podchodzi pod molestowanie.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Nie mogę znaleźć niestety, a czytałam to dość dawno, ale było np o metrazu na osobę, posiadaniu ubezpieczenia, oszczednosciach na koncie czynionych co miesiąc, kredytach. Większośc Polaków żyje na kredyt i nie ma mozliwości odkładania wolnej gotówki. Mamy tez srednio za maly metraz na osobę, mniej więcej o połowę.
Chyba było też o mozliwosci zakupu iluś metrow mieszkania za miesieczne wynagrodzenie.

Caffe ale chyba srednia zarobków nie wynosi u Was równowartości 7 par butów Za minimalną możemy kupic 4 pary lub jedne szpilki Louboutina. Na torebkę Chanel przeciętna Polka nie jedząc i mieszkając w kartonie odłozy po pół roku. Oczywiście koszty życia i nieruchomosci są nieporównywalne, ale moda, sprzęt, meble wszędzie kosztują porównywalnie, dlatego wciąż jest tendencja do emigracji na "zachód" z krajow wschodniej i srodkowej Eu.
U mnie za minimalna mozna kupic co najmniej dwie pary szpilek Louboutina (te klasyczne modele kosztuja okolo tysiaca dolarow). Srednia pensja w Australii to ok. $75k rocznie, przed odliczeniem podatkow.
To jakies niecale $4.000 miesiecznie netto, u mnie wychodzi jakies $3.800 netto (za te sama prace, za ktora w Polsce bez robienia dodatkowych godzin dostawalam sporo mniej, niz 3K PLN, a pracowalam nawet w standardzie 180+h w miesiacu, a nierzadko zdarzalo mi sie pracowac 220-230h, nie mialam w ogole swojego zycia, bo poswiecilam je za wieksza ilosc kasy ). Para, w ktorej dwie osoby osiagaja taki dochod moze zyc na naprawde fajnym poziomie, zwlaszcza jezeli nie maja dzieci. Podejrzewam, ze na sporo wyzszym poziomie mozna zyc, jesli ktos wynajmuje mieszkanie, bo nie musi sie wtedy martwic o rachunki do spoldzielni, placi tylko wyznaczona kwote za wynajem co miesiac i tyle, wiekszosc kosztow ewentualnych napraw tez pokrywa spoldzielnia i/lub wlasciciel mieszkania - chyba, ze zniszczenia wynikaja z ewidentnej winy lokatora. U nas do dwoch kredytow hipotecznych dochodzi jeszcze co najmniej $1.000 innych oplat co miesiac - rachunki, oplaty do spoldzielni, rachunki za utrzymanie auta. Przynajmniej tyle, ze te kredyty nie sa na 30 czy 50 lat, jak to czesto bywa w Polsce, jak beda juz splacone, to zostanie nam $3.000 wiecej w kieszeni co miesiac.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Kiedyś porownywalam ceny niemieckie i polskie, ale wychodziło dość podobnie. Tylko nie pamietam co to był za sprzęt, coś na Amazonie.

Ostatnio ściągałam zegarek z USA, tzn pełznie do mnie przez ocean i w Polsce w sklepach jest w normalnej cenie, a za oceanem już od jakiegoś czasu obowiązuje na niego -60% po wliczeniu wszystkich opłat celnych.

Z pogrubionym tak jest. Za Corn Flakesy płaciłam w Londynie po przeliczeniu na złotówki tyle samo co u nas, czyli niecałe "2", a w Polsce "8". Podobnie z sieciówkami, ceny były te same, tylko w UK coś kosztowało "20", a u nas "100". Kolega zarabiał "3000" u siebie i ja zarabiałam "3000" u siebie, tylko ceny nie były proporcjonalne do tych zarobków i na koniec miesiąca zostawały nam bardzo różniące się liczby. Pamiętam jak kuzynka w Danii, nauczycielka w szkole, kupowała córce oprawki Diora i jednego z pierwszych iPhonów, a u nas standardem była stara Nokia i jakiekolwiek okulary. Takiego iPhona to miały może jakieś bananowe dzieci.
Nauczyciele w Polsce sa zalosnie nisko oplacani. W AU praca nauczyciela w szkole (niewazne, czy podstawowka, czy liceum) jest niemalze ze prestizowa, moj maz nie ma jeszcze 10 lat doswiadczenia, a zarabia naprawde niezle. Co roku tez sa podwyzki, przez ostatnie 4 lata pensja mu wzrosla o ponad 20 tysiecy w skali roku. Moja kolezanka z grupy sukienkowej to w ogole sie ustawila, skonczyla niedawno 30 lat, wiec jest mlodziutka i nie ma wielu lat doswiadczenia, a dostala prace w jednej z lepszych prywatnych szkol w Sydney - taka super fancy podstawowka, ona uczy tam angielskiego. I stac ja, zeby przewalic co najmniej 5-6 tysiecy dolcow co miesiac na ciuchy, jej maz zarabia mniej od niej, splacaja kredyt za spory dom i wychowuja dwojke dzieci. Czasami zaluje, ze w ogole nie mam cierpliwosci do dzieci, bo gdybym miala, to bylaby idealna praca, zwlaszcza uczenie w podstawowce (i to takiej lepszej, gdzie nie ma rozwydrzonych dzieciakow, bo za odwalanie akcji sie z takiej szkoly wylatuje, a na miejsce kazdej zagrozonej wydaleniem uczennicy jest kolejka kilkudziesieciu innych chetnych, ktorych rodzice sa w stanie zaplacic dziesiatki tysiecy dolcow rocznie za czesne), bo wtedy nie ma duzo roboty do zabrania do domu. Moj maz uczy matematyki i teraz dodatkowo fizyki w liceum i jego praca wydaje sie nieskonczona, ciagle jest cos do zrobienia, nie moglabym tak

Cytat:
Napisane przez caffeine Pokaż wiadomość
Robot, właśnie zerknęłam na oficjalne dane z zeszłego roku: średnia pensja 48.750 kroner, najniższa 25 - 26.000 kr. A zasiłek na dziecko taki sam jak w Polsce.

Bieda jest tutaj o wiele bardziej dojmująca niż w Polsce. Miesięczny zasiłek na dziecko nie wystarczy nawet aby kupić podstawowe zimowe ubrania/buty dla dziecka.


aha - muszę dodać jeszcze: brutto
Bieda zawsze i wszedzie jest smutnym zjawiskiem, ktorego jednak obawiam sie, ze nie da sie calkowicie wyeliminowac. Jest to tez dosc skomplikowany problem spoleczny, nie da sie wszystkich biednych ludzi wrzucic do jednego worka, podobnie zreszta z majetnymi, kazdy czlowiek ma inna sytuacje, priorytety i przezycia.

Cytat:
Napisane przez gosia261282 Pokaż wiadomość
No nie powiedziałabym, że zarabia się tyle samo w Pl i UK,tylko w innej walucie. Pani w sklepie/fabryce/te najniższe pensje generalnie w Polsce ma teraz ze 2500-3000 (z tego co mi koleżanki z Pl mówiły), a w UK 1300.
Z doswiadczenia dorzuce tylko, ze za 1300 funtow nadal zyje sie na innym poziomie, niz za 2500PLN.
Dzielac mieszkanie ze znajomymi w Cardiff i zarabiajac mniej wiecej 1450 funtow zylo mi sie lepiej, niz kiedy dzielilam mieszkanie ze znajomymi w Warszawie i zarabialam 2500-3000 PLN. W UK bylo mnie na wiecej stac - spontaniczne wyjscia do restauracji, kawa na miescie, kino, nowe ciuchy.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Gosiu 3000 to często kobiety w biurach nie mają. Teraz w sklepie jest 2000, bo podwyższyli najniższą krajową, ale nalezy pamiętać, że masa ludzi pracuje na śmieciówkach lub ma wpisana celowo mniejsza ilość godzin i się na to godzi, byle miec jakikolwiek dochód. Ja np dwa lata temu w knajpie zarabiałam miesięcznie 1400, a mój czynsz wynosił 650, jedzenie 400, bo jem bardzo prosto i niewiele. Za dentyste płaciłam ok 300zł /wizyta.
Zawsze lubilam smieciowki w Polsce, bo nie chcialam sie przywiazywac do zadnego miejsca na dluzej. Lubilam to poczucie wolnosci, ze dzisiaj jestem w Warszawie, a za tydzien moge byc w innym kraju, i zaden okres wypowiedzenia mnie nie powstrzyma. I pare razy mi sie ta wolnosc faktycznie "przydala".
W Warszawie dzielilam przez ostatnie dwa lata przed przeprowadzka mieszkanie z dobrymi znajomymi (wczesniej wynajmowalam kawalerke), placilam za mieszkanie okolo tysiaca miesiecznie. Doliczajac bilet miesieczny i koszt jedzenia to juz dwa tysiace. Chcac sobie cos kupic albo gdzies sie wybrac musialam zarabiac co najmniej 2.5 tysiaca, wiec robilam duzo godzin, zeby mi wychodzilo 3 tysiace lub wiecej, zebym sobie tez mogla cos odlozyc (i to sie przydalo, bo za bilet do Sydney zaplacilam ponad 5 tysiecy i chcialam miec co najmniej drugie tyle na koncie, zeby miec w razie W). Nie zaluje, bo zawsze mialam swiadomosc tego, ze to tylko przejsciowy etap i nie musze tak robic do konca zycia. Ogolnie uwazam, ze spora czesc Polakow zarabia naprawde malo biorac pod uwage koszty utrzymania. To generuje duzo dramatow: przemoc ekonomiczna w zwiazkach, kobiety trzymajace sie znecajacych sie nad nimi partnerow, bo nie stac ich na to, zeby odejsc, pieterko u rodzicow jednego z partnerow, co praktycznie zawsze jest bardzo zlym pomyslem. Mlodzi dorosli w Polsce maja ciezkie zycie. Malo kogo stac na duzo podrozy, wybor pracy, a nie pojscie do jakiejkolwiek, byleby miec na czynsz i jedzenie.

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Głodna jestem bo pochłonieta mierzeniem ciuchów i dyskusją, a obiad zamiast piec, to się rozmraża I sama się zakręciłam tak, ze nie wiem co miałam wczesniej na myśli. Moj kolega w Londynie miał lata temu dobrą pracę, fizyczną, na ochronie obiektu za 3000, teraz spokojnie 4000, stolica, więc może troche inaczej niż duże miasto wojewodzkie, ale ochroniarz u nas ma 2000.
Może prosciej, mial 20 na godzinę, wiec za jeden dzien pracy kupi zegarek M Kors, na ktory ja, np zarabiajac 20 na godzinę kupię po tygodniu.
Za godzinę pracy ma budżetową kurtkę, a ochroniarz w Polsce zarobi na tę samą kurtkę w 9 godzin, bo nie ma tych 20 na godzinę nawet. Na zegarek Korsa będzie pracować niemal dwa tygodnie!

To jest chyba siła nabywcza pieniądza, dobrze mówię? O to mi chyba chodziło. Konkluzja taka, że wy tam zagraniczne macie lepiej
Dysproporcja sily nabywczej jest olbrzymia na niekorzysc przecietnego pracownika-pionka (nie zadnego wybitnego specjalisty) w Polsce. Czy w Polsce byloby mnie stac na sukienki po $280? Pewnie maksymalnie 3-4 w roku, a nie 3-4 w miesiacu. Ciuchy kupowalam bardziej z potrzeby, a tutaj traktuje je bardziej jako kolekcje (ale oczywiscie nadal je nosze, nie jest tak, ze kupuje je po to, zeby wisialy do podziwiania).
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2021-02-24, 10:36   #4070
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Kasztanka no ja tak dzisiaj przy pierwszej kawie błądziłam jeszcze myślami przy temacie z wątku i zastanawiałam się, jak pojedyncza osoba żyje za minimalną krajową, którą zarabia wielu Polaków. Nie ma opcji wynajęcia kawalerki, bo nie wystarczyłoby na jedzenie plus bilet miesięczny, więc jeśli nie ma się mieszkanka po babci (mowy nie ma o remoncie), to zostaje wynajem małego pokoiku w mieszkaniu studenckim i życie od 1 do 1. Bez chorowania, może ze starym autem, które lepiej, żeby się nie zepsuło. Bez wizyt u stomatologa, z najtańszymi kosmetykami, ubraniami z lumpeksu, butami z poliuretanu z najtańszego sklepu. Wynajem pokoju w kilkuosobowym mieszkaniu teraz w moim biednym mieście to 800zł, oszczędne jedzenie dla kobiety ok 500, dla mężczyzny pewnie z 800. Paliwo na dojazdy do pracy i marketu po jedzenie 300-400zł/bilet miesięczny 100zł. Także o ile kobiecie zostanie w teorii grosz na kosmetyki, niedrogie leki, proszek do prania i jakąś bluzkę, tak facet, który więcej je... będzie się myć szarym mydłem, albo opychać dla sytości 7x w tygodniu makaronem i ziemniakami z cebulką. To jest przerażające.

Obserwuję na IG pewną dziewczynę, która prowadzi ciekawy profil o swoich trudnościach z chorobą. Zarabia minimum, mieszka ze studentami, którzy są głośni i upierdliwi i jak jej nie złapała farba do włosów z marketu, to mówiła, że kiedy dostanie wypłatę w przyszłym miesiącu, to kupi sobie toner... Nie zbiera pieniędzy, bo jej choroba nie jest widowiskowa, nie ma na nią renty. Tak sobie wegetuje.

A to z Forbesa: "1,61 miliona Polaków – poniżej progu określanego jako granica skrajnego ubóstwa. Dla osoby żyjącej samotnie wyznaczała ją kwota 614 zł".
"Zgodnie z raportem, wśród pracujących na umowę o pracę lub zlecenie Polaków w wieku 24 lat i więcej, aż 34 proc. badanych zarabia jedynie 2-3 tys. zł netto, a 19 proc. mniej niż 2 tys. zł. Średnią krajową lub więcej zarabia jedynie ok. 17 proc. Polaków."

Co oznacza, że jakieś 17% Polaków w pojedynkę... ma zdolność kredytową na zakup mieszkania, przy czym ci ze średnią krajową - kawalerki (wg totalmoney). Pozostałe 34% stać co najwyżej na garaż (przy zarobkach 2500 na rękę zdolność na 20-25 lat wynosi 47tys).

Oho, chyba zaczynam wypadać z łask "wiadomo kogo". Moja paczka została właśnie zwrócona do nadawcy. Miała dziś dotrzeć.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2021-02-24 o 10:42
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 10:57   #4071
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Pani Robot, dasz namiary na swojego instagrama?

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 11:03   #4072
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Kasztanka no ja tak dzisiaj przy pierwszej kawie błądziłam jeszcze myślami przy temacie z wątku i zastanawiałam się, jak pojedyncza osoba żyje za minimalną krajową, którą zarabia wielu Polaków. Nie ma opcji wynajęcia kawalerki, bo nie wystarczyłoby na jedzenie plus bilet miesięczny, więc jeśli nie ma się mieszkanka po babci (mowy nie ma o remoncie), to zostaje wynajem małego pokoiku w mieszkaniu studenckim i życie od 1 do 1. Bez chorowania, może ze starym autem, które lepiej, żeby się nie zepsuło. Bez wizyt u stomatologa, z najtańszymi kosmetykami, ubraniami z lumpeksu, butami z poliuretanu z najtańszego sklepu. Wynajem pokoju w kilkuosobowym mieszkaniu teraz w moim biednym mieście to 800zł, oszczędne jedzenie dla kobiety ok 500, dla mężczyzny pewnie z 800. Paliwo na dojazdy do pracy i marketu po jedzenie 300-400zł/bilet miesięczny 100zł. Także o ile kobiecie zostanie w teorii grosz na kosmetyki, niedrogie leki, proszek do prania i jakąś bluzkę, tak facet, który więcej je... będzie się myć szarym mydłem, albo opychać dla sytości 7x w tygodniu makaronem i ziemniakami z cebulką. To jest przerażające.

Obserwuję na IG pewną dziewczynę, która prowadzi ciekawy profil o swoich trudnościach z chorobą. Zarabia minimum, mieszka ze studentami, którzy są głośni i upierdliwi i jak jej nie złapała farba do włosów z marketu, to mówiła, że kiedy dostanie wypłatę w przyszłym miesiącu, to kupi sobie toner... Nie zbiera pieniędzy, bo jej choroba nie jest widowiskowa, nie ma na nią renty. Tak sobie wegetuje.

A to z Forbesa: "1,61 miliona Polaków – poniżej progu określanego jako granica skrajnego ubóstwa. Dla osoby żyjącej samotnie wyznaczała ją kwota 614 zł".
"Zgodnie z raportem, wśród pracujących na umowę o pracę lub zlecenie Polaków w wieku 24 lat i więcej, aż 34 proc. badanych zarabia jedynie 2-3 tys. zł netto, a 19 proc. mniej niż 2 tys. zł. Średnią krajową lub więcej zarabia jedynie ok. 17 proc. Polaków."

Co oznacza, że jakieś 17% Polaków w pojedynkę... ma zdolność kredytową na zakup mieszkania, przy czym ci ze średnią krajową - kawalerki (wg totalmoney). Pozostałe 34% stać co najwyżej na garaż (przy zarobkach 2500 na rękę zdolność na 20-25 lat wynosi 47tys).

Oho, chyba zaczynam wypadać z łask "wiadomo kogo". Moja paczka została właśnie zwrócona do nadawcy. Miała dziś dotrzeć.
Nie no, zlozylabym na tego kuriera skarge, nie mam cierpliwosci do takich chorych akcji, czy on mentalnie ma 5 lat? Nie dostal "zabawki" i teraz jest wielce obrazony? Serio?

Za 47 tysiecy to nawet majac olbrzymie szczescie nie kupi sie kawalerki na licytacji komorniczej.
A podczas takich licytacji mozna wyrwac mieszkania w naprawde dobrych cenach.

Zycie w pojedynke zarabiajac ponizej sredniej krajowej, kiedy trzeba wynajac mieszkanie jest trudne. I wiem, ze mnie byloby tez ciezko sie wyzywic za 500-600 zl, bo 5+ lat temu placilam za jedzenie wiecej, a z tego co wiem, to wiekszosc produktow spozywczych mocno zdrozala w ostatnich latach.
Gdzies jeszcze kiedys czytalam, ze spory procent ludzi musialby zaciagac kredyt na wypadek naglego wypadku typu koniecznosc kupna nowej pralki. To jest przerazajace.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 11:46   #4073
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Gdzies jeszcze kiedys czytalam, ze spory procent ludzi musialby zaciagac kredyt na wypadek naglego wypadku typu koniecznosc kupna nowej pralki. To jest przerazajace.
Tak, to u nas codziennosc. Zwykłą lodowke, pralke, mikrofalę, wiertarke... kupuje sie zazwyczaj na raty na kilka lat.


Gosia wysłałam na PW

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Nie no, zlozylabym na tego kuriera skarge, nie mam cierpliwosci do takich chorych akcji, czy on mentalnie ma 5 lat? Nie dostal "zabawki" i teraz jest wielce obrazony? Serio?
Mógł też ktoś jeździć na zastępstwie, wtedy olewają całkowicie klienta i w ogóle nie dostarczają, bo to nie ich rewir. Obsługa klienta w tej firmie jest taka, że nawet się nie denerwuję dzwoniąc. Wszędzie mają 1 gwiazdkę, bo mniej się nie da przyznać.
Jak z drugiej, niby porządniejszej firmy jeździ zastępczy, to dostaję tylko smsa z centrali, że paczka będzie czekała w magazynie na wygwizdowie przez 7 dni, więc po prostu zamawiam drugi raz to samo, a tamta wraca. Nie będę się tłukła pół dnia trzema autobusami po krem. Ale ci chociaż mają magazyn w mieście, bo firma od "amanta" zaprasza po odbiór do wsi oddalonej o 35km Oczywiście jest to Polska, więc nic tam nie dojeżdża. Nie masz auta? PKS, 6km lasem po dywan, 6km lasem z dywanem i 2h czekania na PKSa, a z PKSa dwoma autobusami do domu.

Ale w sumie to wyszło na moje, bo wskoczył dodatkowy kod 15% jak dublowalam to dzisiejsze. Takie deale to ja mogę

Amant się chyba troszkę wstydzi, bo zmienił taktykę i teraz dzwoni do mnie telefonem, że zostawił paczkę pod drzwiami. No a ja nie tęsknię za tym budzącym dreszcz usmiechem.
Powiem Wam, że nie jest to jedyny facet z mojego otoczenia, który zaczął się w pandemii dziwnie zachowywać. Mam znajomego z dawnej pracy, który raz w roku się odzywał, żeby się spotkać na piwo i plotki o życiu. Ogólnie facet grubo po 40, szczęśliwie żonaty, dzieciaty i od jakiegoś czasu mi się naprzykrza... Wysyła wiadomości, które mnie mają chyba zawstydzić, takie "wujaszkowe", prawi komplementy (zbyt wiele komplementów), a jak go zaczęłam olewać, to się sfoszył, bo żądał spotkania, a ja nie odpisałam.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2021-02-24 o 12:07
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:05   #4074
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Tez niestety znam takie pary w Polsce, gdzie zwiazek ewidentnie jest kiepski, ale siedza razem, bo zadnego z osobna nie stac na samodzielny wynajem mieszkania. W alternatywie powrot do rodzicow, dla ludzi 35+ to powiedzmy tez nie szczyt marzen. W niektorych miastach, mniejszych i niestudenckich, wynajmowanie pojedynczych pokoi nie bylo popularne. Moze teraz sie to zmienilo.

Nie kazdy musi byc prawnikiem albo programista, nie kazdy musi miec skonczone studia, nie podoba mi sie to cisnienie na uniwersytety w Pl. Mniej specjalistyczne zawody tez sa bardzo potrzebne i ludzie je wykonujacy powinni miec mozliwosc zycia na komfortowym poziomie.

Zreszta to problem wieku krajow. Mialam kiedys szalony pomysl przebranzowienia sie na pielegniarke, nawet weterynaryjna. Szybko mi przeszlo jak zobaczylam roczne zarobki za tak odpowiedzialna i wymagajaca prace. W glowie mi sie nie miesci jak bardzo niedoceniony to zawod.
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:08   #4075
Pani_Robot
Śnięta Mucha
 
Avatar Pani_Robot
 
Zarejestrowany: 2018-07
Lokalizacja: Z dziury
Wiadomości: 10 797
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość

Zreszta to problem wieku krajow. Mialam kiedys szalony pomysl przebranzowienia sie na pielegniarke, nawet weterynaryjna. Szybko mi przeszlo jak zobaczylam roczne zarobki za tak odpowiedzialna i wymagajaca prace. W glowie mi sie nie miesci jak bardzo niedoceniony to zawod.
Mam połowę szkoły na ten zawód zrobionej, tę połowę od zwierząt gospodarskich. Oczywiście zostałby mi do zawodu rok i egzaminy państwowe, aż trzy. Zarobki? Najniższa krajowa, do tego nocne dyżury, asysta przy operacjach.

W ogóle coś przez przypadek odkryłam, bo się zaczytałam na wizażu i ugrzałam piekarnik razem z naczyniem w środku... Jeśli pieczecie frytki lub ziemniaki, to opiekaja się o wiele ładniej i równiej wrzucone do rozgrzanego naczynia, a nie wstawiane w zimnym.
__________________
Everyone you meet is fighting a battle inside you know nothing about
Be kind. Always

Wyzwanie Czytelnicze 25 / 34 (26)
Wyzwanie Filmowe
5 / 100
100 książek w 2023 92 / 55


Edytowane przez Pani_Robot
Czas edycji: 2021-02-24 o 12:14
Pani_Robot jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:14   #4076
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Tak, to u nas codziennosc. Zwykłą lodowke, pralke, mikrofalę, wiertarke... kupuje sie zazwyczaj na raty na kilka lat.


Gosia wysłałam na PW

---------- Dopisano o 12:46 ---------- Poprzedni post napisano o 12:20 ----------



Mógł też ktoś jeździć na zastępstwie, wtedy olewają całkowicie klienta i w ogóle nie dostarczają, bo to nie ich rewir. Obsługa klienta w tej firmie jest taka, że nawet się nie denerwuję dzwoniąc. Wszędzie mają 1 gwiazdkę, bo mniej się nie da przyznać.
Jak z drugiej, niby porządniejszej firmy jeździ zastępczy, to dostaję tylko smsa z centrali, że paczka będzie czekała w magazynie na wygwizdowie przez 7 dni, więc po prostu zamawiam drugi raz to samo, a tamta wraca. Nie będę się tłukła pół dnia trzema autobusami po krem. Ale ci chociaż mają magazyn w mieście, bo firma od "amanta" zaprasza po odbiór do wsi oddalonej o 35km Oczywiście jest to Polska, więc nic tam nie dojeżdża. Nie masz auta? PKS, 6km lasem po dywan, 6km lasem z dywanem i 2h czekania na PKSa, a z PKSa dwoma autobusami do domu.

Ale w sumie to wyszło na moje, bo wskoczył dodatkowy kod 15% jak dublowalam to dzisiejsze. Takie deale to ja mogę
15% znizki zawsze spoko
W ogole jakikolwiek % znizki jest super

Rzeczywistosc zycia na kredyt jest smutna, bo to chyba niekonczacy sie stres, co to bedzie przy ewentualnej utracie pracy. Nie wyobrazam sobie nawet. Bylam w zyciu bardzo biedna, ale kredytow jednak zawsze unikalam majac niepewna sytuacje z dochodem, balabym sie wziac na siebie zobowiazanie finansowe.


Wczoraj szukalam jedwabnych scrunchies do wlosow, i dobrze ze nie kupilam, bo dzisiaj poczytalam recenzje i to w sumie strata kasy, szybko sie rozciagaja, nie planuje wydawac 60 dolcow na jedwabne gumki do wlosow ktore mi posluza przy dobrych wiatrach miesiac Nawet za moje jedwabne poszewki placilam polowe tej kwoty za sztuke. A jedwabna maske na oczy to juz w ogole udalo mi sie w szalowej cenie dorwac, placilam mniej niz $10 za nia I dobrze, bo okazalo sie, ze wcale nie jest taka wygodna i ewentualnie bede jej uzywac w podrozach, bo na pewno nie w domu.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:16   #4077
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2011-07
Wiadomości: 27 815
Piękne, młode i szalone 30+, 40+ IV część

W UK inaczej sie patrzy na raty.
Biorąc taka praleczke na rok, spłacasz regularnie i budujesz sobie historie kredytowa. Wtedy kiedy chcesz mieszkanie bank widzi, ze spłacasz i dajesz radę.

To tak w skrócie - za każdy regularny spłacany kredyt dostajesz pkt. Im więcej tym lepszy kredyt dostaniesz w przyszłości.
Nie pamietam czy to sie zeruje po jakimś czasie te zdobyte juz pkt.
Wiem, ze jak nie spłacasz na czas to po jakimś czasie znika to z historii.
Chociaż sama nie kupuje na raty to jednak nie uwazam je za samo zło.

Za to wzięliśmy kiedyś kredyt i tez ja więcej nie chce.




W Polsce nadal panuje przekonanie - raty dla biedaków.

Edytowane przez f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0
Czas edycji: 2021-02-24 o 12:21
f60400d832b72deb5c42f716e834e5f0a0698277_6206f895c87a0 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:20   #4078
kasztanka3
Pani Mizantrop
 
Avatar kasztanka3
 
Zarejestrowany: 2010-07
Lokalizacja: Sydney
Wiadomości: 59 407
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Tez niestety znam takie pary w Polsce, gdzie zwiazek ewidentnie jest kiepski, ale siedza razem, bo zadnego z osobna nie stac na samodzielny wynajem mieszkania. W alternatywie powrot do rodzicow, dla ludzi 35+ to powiedzmy tez nie szczyt marzen. W niektorych miastach, mniejszych i niestudenckich, wynajmowanie pojedynczych pokoi nie bylo popularne. Moze teraz sie to zmienilo.

Nie kazdy musi byc prawnikiem albo programista, nie kazdy musi miec skonczone studia, nie podoba mi sie to cisnienie na uniwersytety w Pl. Mniej specjalistyczne zawody tez sa bardzo potrzebne i ludzie je wykonujacy powinni miec mozliwosc zycia na komfortowym poziomie.

Zreszta to problem wieku krajow. Mialam kiedys szalony pomysl przebranzowienia sie na pielegniarke, nawet weterynaryjna. Szybko mi przeszlo jak zobaczylam roczne zarobki za tak odpowiedzialna i wymagajaca prace. W glowie mi sie nie miesci jak bardzo niedoceniony to zawod.
Ale w UK takie marne zarobki sa dla pielegniarek? Nie znam co prawda zadnej pielegniarki weterynaryjnej, ale znam kilka "zwyklych" pielegniarek w Walii i z tego co wiem, to nie zarabiaja tak zle.

Studiowalam kiedys pielegniarstwo, w ogole mialam taki rozrzut ze studiami, ze szok, pielegniarstwo, prawo i filologia Mialam przez chwile pomysl, ze pojde na poloznictwo po przeprowadzce tutaj, ale potem zobaczylam ile wynosi koszt studiow i mi sie odechcialo, bo i tak nie bylam do tego pomyslu w 100% przekonana.
__________________
In a world of choices I choose me.
My favourite season is the fall of the patriarchy.
kasztanka3 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:26   #4079
Ava_
Zakorzenienie
 
Avatar Ava_
 
Zarejestrowany: 2016-08
Wiadomości: 4 865
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Cytat:
Napisane przez Pani_Robot Pokaż wiadomość
Mam połowę szkoły na ten zawód zrobionej, tę połowę od zwierząt gospodarskich. Oczywiście zostałby mi do zawodu rok i egzaminy państwowe, aż trzy. Zarobki? Najniższa krajowa, do tego nocne dyżury, asysta przy operacjach.
To samo. Iles lat w szkole, darmowe work experience, staze itd, zeby zarabiac tyle co w Starbucks'ie. Z perspektywa +3k w skali roku po 5 latach doswiadczenia. Paranoja.

A czytalam, ze to zawod przyszlosci. Z bogacacym sie spoleczenstwem, gdzie coraz wiecej ludzi ma mozliwosc i checi trzymania zwierzakow w domu.
Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Wczoraj szukalam jedwabnych scrunchies do wlosow, i dobrze ze nie kupilam, bo dzisiaj poczytalam recenzje i to w sumie strata kasy, szybko sie rozciagaja, nie planuje wydawac 60 dolcow na jedwabne gumki do wlosow ktore mi posluza przy dobrych wiatrach miesiac Nawet za moje jedwabne poszewki placilam polowe tej kwoty za sztuke. A jedwabna maske na oczy to juz w ogole udalo mi sie w szalowej cenie dorwac, placilam mniej niz $10 za nia I dobrze, bo okazalo sie, ze wcale nie jest taka wygodna i ewentualnie bede jej uzywac w podrozach, bo na pewno nie w domu.
Dostalam taka gumke w zestawie z jedwabna poduszka i tez uwazam, ze jest kiepska. Zeslisguje sie w nocy, w ciagu dnia tez mi spada jak czasem zaloze.

[1=f60400d832b72deb5c42f71 6e834e5f0a0698277_6206f89 5c87a0;88535727]W UK inaczej sie patrzy na raty.
Biorąc taka praleczke na rok, spłacasz regularnie i budujesz sobie historie kredytowa. Wtedy kiedy chcesz mieszkanie bank widzi, ze spłacasz i dajesz radę.
[/QUOTE]
Dokladnie. Ludzie biora rzeczy na kredyt, mimo ze gotowka na koncie lezy. Podobnie z kartami kredytowymi. Staram sie miec jakis ruch na kredytowce na okolo 20% limitu.

Cytat:
Napisane przez kasztanka3 Pokaż wiadomość
Ale w UK takie marne zarobki sa dla pielegniarek? Nie znam co prawda zadnej pielegniarki weterynaryjnej, ale znam kilka "zwyklych" pielegniarek w Walii i z tego co wiem, to nie zarabiaja tak zle.

Studiowalam kiedys pielegniarstwo, w ogole mialam taki rozrzut ze studiami, ze szok, pielegniarstwo, prawo i filologia Mialam przez chwile pomysl, ze pojde na poloznictwo po przeprowadzce tutaj, ale potem zobaczylam ile wynosi koszt studiow i mi sie odechcialo, bo i tak nie bylam do tego pomyslu w 100% przekonana.
Bardzo kiepsko. Oczywiscie pracujac w prywatnej placowce zapewne zarabia sie duzo wiecej, ale trzeba najpierw przejsc przez NHS. Moja siostra, co prawda psycholog, tez musi odbebnic najpierw praktyke w NHS, zeby w ogole moc pracowac w zawodzie. Jedyne dobre to, ze pielegniarkom rzad placi za szkole, maja strasznie duze dotacje od panstwa i praktycznie zaden student loan.
https://metro.co.uk/2017/07/03/how-m...-earn-6751022/
Ogolnie ÂŁ23.000 rocznie za tak odpowiedzialna prace to zart.

Edytowane przez Ava_
Czas edycji: 2021-02-24 o 12:31
Ava_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2021-02-24, 12:27   #4080
gosia261282
Gang Iren
 
Avatar gosia261282
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: Poznań/UK
Wiadomości: 52 313
Dot.: Piękne, młode i szalone ;) 30+, 40+ IV część

Moje najstarsze dziecko uczy się w kierunku vets nurse.

Wysłane z mojego ELS-NX9 przy użyciu Tapatalka
__________________
We all find time to do what we really want to do...
gosia261282 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Kobieta 30+


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-04-12 11:27:22


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 07:37.