|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
|
Narzędzia |
2008-12-22, 14:20 | #3541 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
ja czekalam dzisiaj cala noc na smsa. Napisalam wkoncu o 3ej w nocy pierwsza-odpisal mi-ze wyjezdza i ze jestem sama sobie winna ( tak...winna...bo nie spodobalo mi sie jak facet z ktorym planuje przyszlosc mowi mi: nie jestes moja wymarzona). Zaluje ze napisalam...zaluje ze rano plakalam mu do tel,zaluje kazdego dnia spedzonego wspolnie z nim i nienawidze siebie ze tyle razy do niego wracalam bo bylam za slaba. Nie patrz na tel, posprzataj, idz do sklepu, zrob porzadek w szafie. Ja co chwile znajduje sobie jakies zajecie bo inaczej bym zwariowala. Zniklam na godzinke bo przeszlam sie spacerkiem na solarium...zawsze cos
|
2008-12-22, 14:21 | #3542 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10172808]Postaram się. Póki co palce mnie nie świerzbią. Choć jedyne o czym teraz marzę, to dźwięk sygnału sms
Prawie 20 minut po 15 i żadnej wiadomości [/quote] Ja tez czekam chodz zabraniam tego sobie. Skończ to obliczanie.. bo oszalejesz zaraz. Proponuje wypić melisę i położyć się spać.
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
2008-12-22, 14:21 | #3543 |
Wtajemniczenie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10172717]Mówił, że nigdy nie chciałby mnie zranić, a teraz to robi...[/quote]
tia,mój też tak mówił,na początku,jak zaczęliśmy być razem. że on nie chce mnie skrzywdzić. szkoda że słowa nie szły w parze z tym co robił |
2008-12-22, 14:23 | #3544 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-12-22, 14:26 | #3545 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
soulone, mogłabym Cię zacytować. Zmieniłabym jedynie "dwóch" na "trzech" latach. Nie wiem dlaczego tak się dzieje. Ja z dnia na dzień kochałam go mocniej. A on... Nie wie co czuje :/
|
2008-12-22, 14:28 | #3546 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2008-07
Lokalizacja: Piekło? Niebo? Sama nie wiem.
Wiadomości: 969
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
kobitki kochane mogę was jedynie tak mocno i serdecznie...
__________________
'Zastanawiam się, dlaczego mężczyźni w ogóle bywają poważni. Mają to coś długiego, delikatnego i zabawnego, co im dynda między nogami, to się podnosząc, to opadając z własnej woli... Gdybym ja była mężczyzną, bez przerwy śmiałabym się sama z siebie.' |
|
2008-12-22, 14:29 | #3547 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
nie chce mi sie zyc. Niby wiem ze bedzie lepiej ale jednak nie mam ochoty zyc w tym swiecie jesli kazdy moj nastepny zwiazek ma byc taki jak ten a rozstanie ma spowodowac moje zalamanie nerowowe...Ja podziekuje...
|
2008-12-22, 14:37 | #3548 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
35 minut od wyjścia z pracy. Jemu chyba naprawdę na mnie nie zależy. Cholera, to dołujące. Ciężko być silnym :/
|
2008-12-22, 14:37 | #3549 | |||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Eh bo ten pacan wczoraj po calym dniu milczenia i malej awanturze z poprzedniego dnia sie odezwal tylko po to zeby zapytac co robie i poinformowac mnie ze z jakas dupa na piwo idzie I troche zabolalo .. Eh ale juz jest ok. Staram sie z tym walczyc. Cytat:
Cytat:
|
|||
2008-12-22, 14:38 | #3550 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Opowiem wam inna historie-mojej mamy. Zaszla w ciaze kiedy miala 18 lat, rzucila szkole i wyszla za mojego ojca. Meczyla sie 20 lat. Moj ojciec nigdy nie ruszyl nawet palcem zeby jej w czymkolwiek pomoc...wiecznie byla sama. Po 20 latach ja zdradzil-ale nie z jedna kobieta-z wieloma...Zlozyla pozew o rozwod. Poczatek byl straszny. Depresja, silne leki, ciagly szloch kiedy zasypialysmy. Minelo 3 lata. Jest szczesliwa-ma wspanialego faceta-do rany przylozyc...Kiedy dzisiaj rano zadzownila-odrazu wiedziala ze cos jest nie tak. Ona zna to uczucie, zna ten glos kobiety kiedy cos jest nie tak...Zycie jest niesprwiedliwe. Nawet nie wiemy jak bardzo.
|
2008-12-22, 14:47 | #3551 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Taco proszę przestań liczyć. Też tak kiedyś robiłam. I w końcu nie wytrzymywałam, chwytałam za telefon i dzwoniłam do niego albo pisałam i nigdy nie kończyło to się dobrze. Zostaw to, skup się na czymś. Pograj w durną grę, ale nie licz ile minut minęło odkąd wyszedł z pracy. Sama siebie krzywdzisz... |
|
2008-12-22, 14:48 | #3552 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Popłakałam sie
|
2008-12-22, 14:50 | #3553 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-12-22, 14:54 | #3554 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Oglądam telewizję. Chyba patrzenie na zegarek rzeczywiście nie ma sensu. Bo jakby chcial, toby już dawno do mnie napisał... A ja nie chwycę za telefon, nie. Już prędzej go wyłączę... Tak, wyłączony
|
2008-12-22, 14:57 | #3555 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
przed chwila ktos zapukal do drzwi...pobiegłam...mysla lam ze to on...kurier z jakas paczka z allegro...boze,jestem glupia...
|
2008-12-22, 14:57 | #3556 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10173429]Oglądam telewizję. Chyba patrzenie na zegarek rzeczywiście nie ma sensu. Bo jakby chcial, toby już dawno do mnie napisał... A ja nie chwycę za telefon, nie. Już prędzej go wyłączę... Tak, wyłączony [/QUOTE]
Brawo! Jeszcze wyrzuć go przez okno to wcale dobrze będzie. |
2008-12-22, 14:58 | #3557 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
|
2008-12-22, 15:00 | #3558 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
No i przed chwilą znowu napisał. Mam ochotę mu coś napisać. Że jak chce to niech ta Anetka sobie założy i niech załatwie swoje sprawy z Jej konta. Ze mną przecież już NIC go nie łączy. Ja już tracę powoli wszystkie siły. On mnie zabija. Zapewne to dziwnie brzmi. Ale On wie jak dojść do mnie, jak mnie zranić, gdzie będzie najbardziej bolało. I ta jego obojętność. A wiesz, mój jak mój. Ale to co Twój odwalił. Pf. Wiesz, to jakby mój zapytał się mnie co kupić tej nowej. Eh.
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...
|
|
2008-12-22, 15:01 | #3559 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Kurcze, bez przesady. Jeszcze nie takie problemy będziemy miały w życiu. Będa gorsze sytuacje. Miłość? Tak, dla nas jest. Ale może to nie teraz, może to nie ten człowiek. Dziewczyny czemu mamy sobie psuć przez tych ludzi życie? Nie chcą z nami być? To nie! Niech żałują. Widocznie zasługujemy na kogoś o niebo lepszego...
|
2008-12-22, 15:01 | #3560 | ||
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10170625]morpho - i dlatego musimy być silne. Kiedy go poznałam był nieśmiały i zakompleksiony. Dzięki mnie zrobił się pewny siebie. I to chyba aż za bardzo. Nie będę przy nim płakać. Znajdę sobie kogoś lepszego. Może on na mnie nie zasługiwał?[/quote] Oo dokladnie, kiedy mojego poznalam byl i niesmialy i zakompleksiony i nie liczyl ze nam sie ulozy, bo kazdy jego zwiazek po 3 tyg sie rozpadal. A tu kuku 2 lata. I teraz mu sie odmienilo bo to jednak nie to. CO NIE TO?! MILOSC NIE TA?! BO MIAL WSZYSTKO, CO CHCIAL?! ..................... Cytat:
tez sie mnie pytal co na swieta chce. I to samo pomyslalam. Zyc i byc kochana.. ;( |
||
2008-12-22, 15:03 | #3561 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 235
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Bądź wolny od złudnych przeszkód i wyzwolony od lęku, który one rodzą, a osiągniesz najczystszą nirwanę...
__________________
Każdy dzień zbliża nas do śmierci... Edytowane przez coffeinka85 Czas edycji: 2008-12-29 o 20:22 |
2008-12-22, 15:03 | #3562 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Nie wyrzucę przez okno, bo żal. Ale to wyłączenie to już pewnien sukces. Może jeszcze go zaniosę na dół, jak mnie zakorci. Póki co jest ok. Jak był w pracy (8h) to ani razu nie napisałam. Nie napiszę. Jestem fajną dziewczyną, są faceci, którzy chcieliby ze mną być. Nie będę się starać dla tego, który nie jest pewny swoich uczuć.
|
2008-12-22, 15:04 | #3563 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10173550]Nie wyrzucę przez okno, bo żal. Ale to wyłączenie to już pewnien sukces. Może jeszcze go zaniosę na dół, jak mnie zakorci. Póki co jest ok. Jak był w pracy (8h) to ani razu nie napisałam. Nie napiszę. Jestem fajną dziewczyną, są faceci, którzy chcieliby ze mną być. Nie będę się starać dla tego, który nie jest pewny swoich uczuć.[/QUOTE]
Faceta przez okno wyrzuć, nie telefon. |
2008-12-22, 15:07 | #3564 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Nibylandia :]
Wiadomości: 638
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
|
|
2008-12-22, 15:09 | #3565 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Jest za daleko (140 km). Jak go spotkam, to może wyrzucę. O ile będę miała siły. Bo lżejszy ode mnie to on nie jest.
|
2008-12-22, 15:12 | #3566 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: kanapa:)
Wiadomości: 77
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
niby to tylko milosc ( albo az ) a my sie tak przejmujemy...wiem ze nie takie historie przed nami...ludzie traca cale rodziny w katastrofach, nie maja co jesc albo sa smiertlenie chorzy badz przykluci do wozkow inwalidzkich...ale-kiedy czlowiek wierzacy w bajki o ksieciach i cudownych milosciach spotyka na swojej drodze frajera ktory to postanawia wykorzystac to dla zranionej osoby to najwiekszy dramat jaki jest sobie w stanie wyobrazic w danym momencie
|
2008-12-22, 15:13 | #3567 | |
Zadomowienie
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Cytat:
Anetka, Anetka. Jego opis mi przypomnija Jej imię.
__________________
Gdybyś wiedział, jak bolesna pustka rozprzestrzenia się we mnie, gdy pomyślę, że nie będę mogła Cię więcej mieć...
|
|
2008-12-22, 15:15 | #3568 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 2 506
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;10173619]Jest za daleko (140 km). Jak go spotkam, to może wyrzucę. O ile będę miała siły. Bo lżejszy ode mnie to on nie jest.[/QUOTE]
Oj w przenośnii mówię.. |
2008-12-22, 15:16 | #3569 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
Najgorsze jest to, że ja wierzyłam, że on jest tym jedynym. A teraz wszystko wskazuje na to, że nie jest. Marzę o tym, żeby starał się o mnie. Jednak wolał to wszystko przekreślić.
Mama przyszła z czekoladą. O tak, nie ma to jak coś dla osłody |
2008-12-22, 15:17 | #3570 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 979
|
Dot.: Rozstanie z facetem-czy któraś z Was to przeżywa? Część 4
soulone - przecież ja sobie żartuję. Nie wyrzucę go przez okno z sensie dosłownym...
|
Nowe wątki na forum Intymnie |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:10.