Studentki od roku akademickiego 2014/2015 - wspierajmy się :)

[dziobaczek_]

[1=694fcdf7a19624f07270486 17a838dcb1266be57_641ce80 216f07;48105110]Hej, również dołączam Będę studiowała filologię francuską na Uniwersytecie Wrocławskim. Na szczęście francuski nie jest mi obcy bo bardzo intensywnie uczyłam się go w liceum, więc mam nadzieję, że nie będzie źle [/QUOTE]

Mało brakowało, a byłybyśmy koleżankami Też miałam iść do Wrocławia, ale dostałam zaproszenie z Krakowa i po przemyśleniu sprawy zmieniłam zdanie

Wgl jestem w szoku, że moi rodzice tak bez niczego puszczają mnie na drugi koniec kraju, bo też należą do tych, co chcieliby wszystko mieć pod kontrolą i żebym była jak najbliżej, żeby mi się nic złego nie stałoAle z drugiej strony uważają, że wykształcenie jest ważne i stwierdzili, że jakoś sobie poradzę

Największa obawa to USOS, zapisy, rejestracje na przedmioty - boję się, że coś przegapię, zapiszę się nie tam gdzie trzeba.

[Catss]

Mam taki pomysł: może byśmy napisały do Autorki wątku co by umieściła nasze nicki i uczelnie z kierunkami studiów na które się wybieramy?

hmm ja wypożyczyłam sobie już 3 książki na studia

[GiselleAbby]

Napisane przez Catss

Mam taki pomysł: może byśmy napisały do Autorki wątku co by umieściła nasze nicki i uczelnie z kierunkami studiów na które się wybieramy?

hmm ja wypożyczyłam sobie już 3 książki na studia

O, popieram wniosek, będzie się łatwiej połapać - odnaleźć koleżanki po fachu albo z tego samego miasta ;D
Ja listy lektur nie mam jeszcze, ale książki związane z kierunkiem to też już czytam.
Ah, ta nadgorliwość

[ruu_daa]

dziewczyny, cieszcie się wolnym czasem póki jeszcze możecie

[Catss]

Napisane przez ruu_daa

dziewczyny, cieszcie się wolnym czasem póki jeszcze możecie

tylko że jak ja patrzę na moje przedmioty i ilości stron w książkach i materiału to boję się, że nie będę dawała rady

[micraneska]

Catss spokojnie, połowa treści w książkach jest nieprzydatna, zobaczysz że na wecie wcale nie jest tak źle.
Także cieszcie się wakacjami i naładujcie akumulatory!

[serenavanderwoodsen]

Ja na samą inaugurację też się nie wybieram , strata czasu i na pewno nuda niemiłosierna, ale może wpadnę tego dnia trochę później po legitymację właśnie, u nas jest 29.09.

Ciągle zastanawiam się jak rozwiązać kwestię notowania w tym roku. W tamtym miałam średnio grube zeszyty A5 po prostu do każdego przedmiotu i 2 grubsze i z twardą okładką do języków. W sumie jakoś specjalnie mi nie wadziły, chociaż tak sumiennie notowałam tylko na jednym przedmiocie. Babka z sensem budowała zdania i dało się normalnie jej słuchać i jednocześnie notować i miałam poczucie, że wszystko zapisałam.
A przez ostatnie miesiące trochę się zajarałam na Sketchnoting i myślę, żeby sobie nosić po prostu troche zwykłych białych kartek A4, powoli uczyć się notatek wizualnych, i później wkładać w domu do segregatora. Hm . Kwestie papiernicze, jakieś nowe długopisy itp. pierdoły, to moja ulubiona część każdego roku szkolnego .

[unachica17]

Dobry pomysł z napisaniem kierunków

Ja mam rozpoczęcie 4,no i zaraz potem już zajęcia

Na razie kupiłam 3 duże zeszyty,markery i długopisy . Jakiś mini-piórnik chce jeszcze kupić i może jakieś karteczki samoprzylepne i segregator też by się przydał
Też uwielbiałam i uwielbiam kupować przybory

[Catss]

Napisane przez micraneska

Catss spokojnie, połowa treści w książkach jest nieprzydatna, zobaczysz że na wecie wcale nie jest tak źle.
Także cieszcie się wakacjami i naładujcie akumulatory!

dzięki za pocieszenie
a Ty jak tam? Zostajesz w Olsztynie czy się przenosisz? (kiedyś coś wspominałaś)

[sarcastic_]

Napisane przez madalala

A czy wybieracie się na uroczystość inauguracyjną na uczelni? Bo ja trochę poczytałam i jedni piszą, że powinno się być, a inni, że to bezsensu, bo ta uroczystość jest bardziej dla nauczycieli niż studentów. I już się całkiem pogubiłam

Ja nie idę, dzień jest wolny od zajęć (bo mam inaugurację 2.10), więc po co... Dzień wstępny mam 29.09 i on jest obowiązkowy, więc pójdę.

Napisane przez serenavanderwoodsen

Ciągle zastanawiam się jak rozwiązać kwestię notowania w tym roku. W tamtym miałam średnio grube zeszyty A5 po prostu do każdego przedmiotu i 2 grubsze i z twardą okładką do języków. W sumie jakoś specjalnie mi nie wadziły, chociaż tak sumiennie notowałam tylko na jednym przedmiocie. Babka z sensem budowała zdania i dało się normalnie jej słuchać i jednocześnie notować i miałam poczucie, że wszystko zapisałam.
A przez ostatnie miesiące trochę się zajarałam na Sketchnoting i myślę, żeby sobie nosić po prostu troche zwykłych białych kartek A4, powoli uczyć się notatek wizualnych, i później wkładać w domu do segregatora. Hm . Kwestie papiernicze, jakieś nowe długopisy itp. pierdoły, to moja ulubiona część każdego roku szkolnego .

Ja kupiłam sporo zeszytów A4 tych takich z kartkami do segregatora, będę nosić jeden, a potem w domu wpinać do segregatorów :P. Chyba będzie w miarę uporządkowane wtedy
I też uwielbiam zakupy papiernicze Kupiłam już tyle rzeczy..

[Lizzie0]

Napisane przez Catss

Mam taki pomysł: może byśmy napisały do Autorki wątku co by umieściła nasze nicki i uczelnie z kierunkami studiów na które się wybieramy?

hmm ja wypożyczyłam sobie już 3 książki na studia

Popieram, bardzo dobry pomysł


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[micraneska]

Napisane przez Catss

dzięki za pocieszenie
a Ty jak tam? Zostajesz w Olsztynie czy się przenosisz? (kiedyś coś wspominałaś)

obym nie została na razie złożyłam podanie i dokumenty do Lublina i czekam -mam nadzieję na pozytywną- decyzję dziekana
czyli może będę zaczynać wszystko od nowa

powiem z własnego doświadczenia, że notatek robi się bardzo mało (ja jeszcze bardzo rzadko chodziłam na wykłady więc już w ogóle ;P)

[Lizzie0]

Napisane przez dziobaczek_

Największa obawa to USOS, zapisy, rejestracje na przedmioty - boję się, że coś przegapię, zapiszę się nie tam gdzie trzeba.

Też się boję, że coś przegapię... Na szczęście w tym roku nie będę miała rejestracji na przedmioty... Chyba.




Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Przez was sobie uświadomiłam, że to właściwie jeszcze 2 tygodnie może też powinnam kupić jakieś zeszyty

[Lizzie0]

Co do zakupów papierniczych to też je uwielbiam, chyba jak każdy, jedna z najprzyjemniejszych szkolnych rzeczy ale wybieram się dopiero w następnym tygodniu


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xniji]

Ja na razie pomyślałam o segregatorze, zobaczymy jak to będzie wyglądać w trakcie roku. Nie chciałoby mi się nosić kilku zeszytów, zwłaszcza, że znając mnie, to i tak będę jeszcze w domu przepisywać, bo strasznie bazgrzę jak się spieszę.

Papiernicze zakupy też lubię, ale mam wrażenie, że z każdym rokiem jest coraz gorzej. Tyle rzeczy sobie wymarzyłam, a gdy weszłam do sklepu okazało się, ze większości nie ma. Z resztą te zakupy na studia już się znacznie różnią od tych do liceum, a ja oczywiście choruję na ładne zeszyty (które teraz kompletnie by mi się nie przydawały!)

[sarcastic_]

Ja niestety mam zapisy na wf i przedmiot humanistyczny , ale dopiero w I tygodniu października, gdy reszta uczelni się zarejestruje ;p Ale chyba nic nie spieprzę, to nie może być trudne do ogarnięcia :P

[serenavanderwoodsen]

Nie spoko, wchodzicie sobie na Usos w rejestrację i klikacie koszyk czy coś. To naprawdę nie jest fizyka kwantowa, przecież wszystkie obsługujecie komputery i internet :p.

No ja w sumie właśnie nie mam w takim razie za bardzo co kupować. Kartki mam, segregatorów też sporo mam, jakichś teczek itp. Może kupię sobie jakieś fajne długopisy i wkłady do pióra, cray much .

[larilla]

Cześć wszytskim! Dołączam się do wątku.
Od października studentka bezpieczeństwa żywności na UP Wrocław
Podobnie jak Wy trochę się boję tego wszystkiego.. Inny tryb nauki, tego czy dam radę sobie z fizyką i matematyką, bo z chemią nie miałam nigdy większych problemów, mieszkania w akademiku i tego na jakich ludzi tam trafię.. Zaczęłam kompletować ' wyprawkę' do akademika.

[694fcdf7a19624f0727048617a838dcb1266be57_641ce80216f07]

Napisane przez larilla

Cześć wszytskim! Dołączam się do wątku.
Od października studentka bezpieczeństwa żywności na UP Wrocław
Podobnie jak Wy trochę się boję tego wszystkiego.. Inny tryb nauki, tego czy dam radę sobie z fizyką i matematyką, bo z chemią nie miałam nigdy większych problemów, mieszkania w akademiku i tego na jakich ludzi tam trafię.. Zaczęłam kompletować ' wyprawkę' do akademika.

Akademik podobno bardzo fajna sprawa, wiadomo, że dużo zależy od ludzi na jakich się trafi, ale nie słyszałam żadnej negatywnej opinii

[sarcastic_]

Napisane przez larilla

Cześć wszytskim! Dołączam się do wątku.
Od października studentka bezpieczeństwa żywności na UP Wrocław
Podobnie jak Wy trochę się boję tego wszystkiego.. Inny tryb nauki, tego czy dam radę sobie z fizyką i matematyką, bo z chemią nie miałam nigdy większych problemów, mieszkania w akademiku i tego na jakich ludzi tam trafię.. Zaczęłam kompletować ' wyprawkę' do akademika.

Może się gdzieś miniemy na korytarzu Który akademik dostałaś?

[larilla]

Napisane przez xniji

Nie chciałoby mi się nosić kilku zeszytów, zwłaszcza, że znając mnie, to i tak będę jeszcze w domu przepisywać, bo strasznie bazgrzę jak się spieszę.
)

Mam dokładnie tak samo. Po skończeniu liceum zrobiłam sobie rok przerwy i chodziłam do szkoły policealnej, gdzie tempo pisania było masakrycznie szybkie i przepisywanie notatek z jednego weekendowego zjazdu zajmowało mi wieki..

---------- Dopisano o 16:50 ---------- Poprzedni post napisano o 16:49 ----------

Napisane przez sarcastic_

Może się gdzieś miniemy na korytarzu Który akademik dostałaś?

Arka

[hurricaneee]

ja tez uwielbiam zakupy papiernicze do szkoły na fajny notes i dobry długopis jestem gotowa wydać majątek

nie wiem tylko jak będzie wyglądać moja nauka na studiach..w liceum robiłam sobie notatki w zeszytach, wszystko pięknie miałam rozpisane..ale na prawie jest tyle materiałów, książek i nauki że w sumie nie wiem jaki będę się uczyć- robić notatki odręczne, w zeszytach,uczyć się z książek czy w książkach będę zakreślać najważniejsze informacje... chyba nie dam rady za bardzo robić odręcznych notatek z każdego przedmiotu...

[Noyyra]

Cześć dziewczyny, ja od tego roku zaczynam lingwistykę stosowaną j.ang z j. arabskim na UKW i szczerze mówiąc denerwuję się strasznie. Przeraża mnie perspektywa nowego miasta i nowych ludzi, mam nadzieje, że wszystko będzie ok

[lipiec]

Cześć dziewczyny . Od października studentka pedagogiki resocjalizacyjnej albo prawa na Uniwerku Rzeszowskim (na pedagogikę jestem już przyjęta,ale w ostatniej chwili zaryzykowałam i zarejestrowałam się na prawo w II turze). Szczerze mówiąc najbardziej boję się,że jeśli przyjmą mnie na prawo będę musiała dużo załatwiać, tzn. przenoszenie dokumentów, pewnie jeszcze raz będę musiała zapłacić za indeks i legitymacje, chodzenie po dziekanatach - to mnie przeraża. Może któraś z was tak się przenosiła, albo też planuję? Bo zupełnie nie wiem czego się spodziewać, a nie widzi mi się tłumaczenie przed ewentualnymi wrednymi babami z dziekanatu

[larilla]

Napisane przez Noyyra

Cześć dziewczyny, ja od tego roku zaczynam lingwistykę stosowaną j.ang z j. arabskim na UKW i szczerze mówiąc denerwuję się strasznie. Przeraża mnie perspektywa nowego miasta i nowych ludzi, mam nadzieje, że wszystko będzie ok

Chyba każdy boi się tego, co nieznane i nowe. alee wydaje mi się, że po pierwszym miesiącu każda z nas się zaaklimatyzuje na swoim kierunku i przyzwyczai się do wszystkiego. Trzeba być dobrej myśli.

[Thumbelina9512]

Cześć dziewczyny. Z wielką chęcią dołączę do wątku. Będę studiowała ekonomię na UŁ.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[xniji]

Napisane przez Noyyra

Cześć dziewczyny, ja od tego roku zaczynam lingwistykę stosowaną j.ang z j. arabskim na UKW i szczerze mówiąc denerwuję się strasznie. Przeraża mnie perspektywa nowego miasta i nowych ludzi, mam nadzieje, że wszystko będzie ok

Napisane przez Thumbelina9512

Cześć dziewczyny. Z wielką chęcią dołączę do wątku. Będę studiowała ekonomię na UŁ.

Witamy!
Co do obaw - chyba większość z nas takie ma, ale to takie podświadome lęki, pewnie nie ma się czego bać


Jak przeglądałam jakieś blogi i tagi dotyczące studiowania to wszędzie dziewczyny mają segregator, piszą w kołozeszytach/na wkładach i później do segregatora wpinają. Część jeszcze na lektoraty poleca normalne zeszyty. Sama właściwie nadal się zastanawiam nad swoim zorganizowaniem nauki, trochę mnie przeraża ten przeskok z liceum
W sumie to mam ambitny plan łazić na większość wykładów, zobaczymy jak to wyjdzie.

[larilla]

Napisane przez xniji

Jak przeglądałam jakieś blogi i tagi dotyczące studiowania to wszędzie dziewczyny mają segregator, piszą w kołozeszytach/na wkładach i później do segregatora wpinają. Część jeszcze na lektoraty poleca normalne zeszyty. Sama właściwie nadal się zastanawiam nad swoim zorganizowaniem nauki, trochę mnie przeraża ten przeskok z liceum
W sumie to mam ambitny plan łazić na większość wykładów, zobaczymy jak to wyjdzie.

Ja kupiłam sobie do każdego przedmiotu zeszyt a4 w miękkiej oprawie, ale to nie był chyba trafiony pomysł, skoro przeważnie robiąc notatki piszę na 'brudo' a potem przepisuję.. no ale wszystko wyjdzie w praniu.

[Thumbelina9512]

A ja planuję kupić zeszyty A4- takie z których da się wyrywać kartki i segregatory lub teczki. Poza tym oczywiście inne drobne artykuły szkolne. W ogóle to jestem w proszku z przygotowaniami.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.