Składanie długopisów przez 14-latkę?

[kruszynka_96]

Witam!
Mam 14 lat, mieszkam w Gdańsku. Chciałabym sobie troszkę dorobić, bo w domu kasy zawsze na styk, a mama i tak pracuje od rana do wieczora. Myślałam o składaniu długopisów. Nie wiem jednak, czy jest to wgl możliwe ze względu na mój wiek. A jeśli tak, to czy potrzebna jest jakaś zgoda rodziców? Jak znaleźć uczciwego pracodawcę? Przez gazetę, internet? Dać ogłoszenie, czy je przeszukiwać? A jak już znajdę, to trzeba się z nim spotkać osobiście, czy wystarczy przez internet? Możecie coś polecić? O czym powiedzieć na rozmowie?

Proszę, pomóżcie

Z góry dziękuję za odpowiedzi

[titina]

Na składaniu długopisów nic nie zarobisz po potem sama musisz na te długopisy kucpów szukać

Jutro w Gdańsku zaczyna się Jarmark Dominikański - tam popytaj, może Cię ktoś przygarnie

[agusia5144]

Napisane przez titina

Na składaniu długopisów nic nie zarobisz po potem sama musisz na te długopisy kucpów szukać

Jutro w Gdańsku zaczyna się Jarmark Dominikański - tam popytaj, może Cię ktoś przygarnie

Nikt nie zatrudni na jarmark 14latki, chyba że chce chodzić przebrana za puszkę po coca-coli.
Dziewczyno, ciesz się z wakacji, jeszcze się napracujesz w życiu.

[titina]

Napisane przez agusia5144

Nikt nie zatrudni na jarmark 14latki, chyba że chce chodzić przebrana za puszkę po coca-coli.
Dziewczyno, ciesz się z wakacji, jeszcze się napracujesz w życiu.

Skąd wiesz? Pracowałam na Jarmarku w tym wieku. Uważam że żadna praca nie hańbi więc nie widzę nic złego w chodzeniu w różnego rodzaju przebraniach.

[agusia5144]

Napisane przez titina

Skąd wiesz? Pracowałam na Jarmarku w tym wieku. Uważam że żadna praca nie hańbi więc nie widzę nic złego w chodzeniu w różnego rodzaju przebraniach.

Oczywiście, ale ja chyba bym wybrała te długopisy. A kiedy pracowałaś na jarmarku w wieku 14 lat? Bo pare lat temu wszystko było inaczej, teraz nie ma pracy nawet dla 18latek. Mój znajomy ma stoisko z biżuterią i wysłał ogłoszenie, że poszukuje na czas jarmarku osobę na stoisko na starówce, cv wysłało mu prawie 100 osób. Już widze jak spośród nich wybiera 14latkę.

[titina]

Napisane przez agusia5144

Oczywiście, ale ja chyba bym wybrała te długopisy. A kiedy pracowałaś na jarmarku w wieku 14 lat? Bo pare lat temu wszystko było inaczej, teraz nie ma pracy nawet dla 18latek. Mój znajomy ma stoisko z biżuterią i wysłał ogłoszenie, że poszukuje na czas jarmarku osobę na stoisko na starówce, cv wysłało mu prawie 100 osób. Już widze jak spośród nich wybiera 14latkę.

Nawet więcej niż parę lat temu. Jarmark to nie tylko stacjonarne stoiska.. Syn koleżanki kilka jarmarków z rzędu pracował chodząc i sprzedając orzeszki z koszyczka na szyi. Z tego co wiem nawet nieźle zarabiał Widziałam tez mnóstwo młodych osób chodzących i sprzedających kwiatki.

Wybrałbyś składanie długopisów pomimo tego że de facto nie otrzymasz za to składnie wynagrodzenia? Podziwiam Cię...

a tak btw. Będąc wiele lat hostessą często chodziłam w różnego rodzaju przebraniach i nie widziałam w tym żadnego problemu

[agusia5144]

Napisane przez titina

Nawet więcej niż parę lat temu. Jarmark to nie tylko stacjonarne stoiska.. Syn koleżanki kilka jarmarków z rzędu pracował chodząc i sprzedając orzeszki z koszyczka na szyi. Z tego co wiem nawet nieźle zarabiał Widziałam tez mnóstwo młodych osób chodzących i sprzedających kwiatki.

Wybrałbyś składanie długopisów pomimo tego że de facto nie otrzymasz za to składnie wynagrodzenia? Podziwiam Cię...

a tak btw. Będąc wiele lat hostessą często chodziłam w różnego rodzaju przebraniach i nie widziałam w tym żadnego problemu

Co do osób sprzedających kwiaty-słyszałam coś o tym. Nie mają stawki godzinowej, tylko jakieś grosze od sprzedanej sztuki (z tego co pamiętam to to było 2 zł). Często bywa, że chodzi się cały wieczór i nic się z tego nie ma, a na dodatek trzeba unikać straży miejskiej ponieważ to nielegalne. A osoby zatrudniające to prawdziwi zdzieracze, kupują małe różyczki hurtowo po 50 gr, każą sprzedawać po 10 czy 15 zł, i dają 2 zł od sztuki. 15zł-0,5zł-2zł=12,5zł. Bardzo sprytne, naprawdę. Głośno w zeszłym sezonie o tym było.

Inny handel obnośny (jak mówisz-orzeszki, lody, napoje itp.) wydaje mi się, że raczej zatrudniają właśnie młodych chłopaków niż młode dziewczyny. Jak 14letnia dziewczynka ma nosić po 10 godzin dziennie jakiś wielki karton, koszyk czy plecak? Chyba coś tu jest nie tak.

Także byłam kiedyś hostessą, pamiętam akcję promocyjną jakiejś czekolady chyba, gdzie obowiązkowym strojem był wielki karton od szyi do kolan, szeroki chyba na metr. Wszyscy zrezygnowali.
Nie mówię, że taka praca jest zła. Po prostu wyrażam swoje zdanie, ja bym takiej nie podjęła. To raczej dla ludzi, którzy potrzebują bardzo pilnie pieniędzy.

[titina]

Napisane przez agusia5144

Inny handel obnośny (jak mówisz-orzeszki, lody, napoje itp.) wydaje mi się, że raczej zatrudniają właśnie młodych chłopaków niż młode dziewczyny. Jak 14letnia dziewczynka ma nosić po 10 godzin dziennie jakiś wielki karton, koszyk czy plecak? Chyba coś tu jest nie tak.

A kto tutaj mówi o wielkim kartonie czy plecaku. Pisałam o koszyczku na szyi z małymi torebeczkami orzeszków (lub np.kadzidełek). W koszyczku jest kilka - kilkanaście sztuk, a gdy towaru brakuje wraca się na stoisko i uzupełnia.

Napisane przez agusia5144

Także byłam kiedyś hostessą, pamiętam akcję promocyjną jakiejś czekolady chyba, gdzie obowiązkowym strojem był wielki karton od szyi do kolan, szeroki chyba na metr. Wszyscy zrezygnowali.
Nie mówię, że taka praca jest zła. Po prostu wyrażam swoje zdanie, ja bym takiej nie podjęła. To raczej dla ludzi, którzy potrzebują bardzo pilnie pieniędzy.

Nie wiem dlaczego twierdzisz że dziewczyna nie dostanie innej pracy niż przebranie za puszkę coli lub w jakiś karton. Waśnie do takich ciężkich przebrań zatrudniaj raczej chłopaków. Dziewczyny zazwyczaj dostają przebrania w których ładnie się prezentują.

Na jarmarku jest tez zawsze do rozdawania dużo ulotek z różnych kawiarni, restauracji, stoisk itp.

[agusia5144]

Wydaje mi się, że nie ma się o co kłócić bo autorka chyba i tak nie jest zainteresowana naszymi opiniami. Tak czy inaczej życzę powodzenia w szukaniu pracy!

[la beaute]

dziewczyny znalazłam ten wątek i chciałam zapytać jak to jest w końcu z tą pracą. Opłacalna jest? bo szukając w internecie wszystkie ogłoszenia zachwalają a nie ma takich rzetelnych wypowiedzi niestety.
Proszę o pomoc