|
Notka |
|
Praca i biznes W tym miejscu rozmawiamy o pracy i biznesie. Jeśli szukasz pracy, planujesz ją zmienić lub prowadzisz własny biznes, to miejsce jest dla ciebie. |
|
Narzędzia |
2019-09-21, 16:09 | #991 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Sama wiesz i w głębi czujesz, co jest dla Ciebie i dla rodziny najlepsze. Udanego grzybobrania.
|
2019-09-21, 19:16 | #992 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87187645]Dobrze to nie wyglada. Albo przetrzymaj umowę próbną, albo im podziękuj, bo już widać, jaki rozgardiasz panuje, a lepiej nie będzie.[/QUOTE] Oj, teraz ostro przeginasz... Jakby tak podchodzić to wszystkie byśmy pozostały bez pracy, o ideał ciężko. Serio twoim zdaniem lepiej być w domu bez utrzymania niż spędzić trochę czasu w nawet kiepsko zorganizowanej firmie? Bardziej mnie obchodzi kasa na koncie niż dostępy Jeśli chodzi o drugie pytanie (już nie będę cytowac) to zawsze wykazuje inicjatywę w nowej pracy. Zwykle na początku zatrudnienia nie ma co robić, a ja nie znając zasad panujących w firmie wolę na zimne dmuchać i nie siedzieć pół dnia na necie. Pytam nowych kolegów czy im w czymś pomóc - jeśli byłoby to klejenie kopert to spoko, nie ma problemu, korona mi nie spadnie z głowy, a wolę robić to niż się nudzić. Przy okazji jest szansa nawiązać nic porozumienia. Zabieram się z innymi jak idą do jakiejś części firmy, rozmawiam z ludźmi i chłonę Łącznie z ploteczkami - kto z kim i co. Wyciągam wnioski na kogo uważać, kto może być moim sojusznikiem, kto będzie w stanie pomóc w różnych tematach. Staram się pokazywać, że jestem obrotna, pierwsze wrażenie jest najważniejsze. A jak jestem zadomowiona to różnie, jak mi się chce. Jak lubię ludzi to kończę swoje i ciagniemy razem ich tematy. Napewno nie idę do przełożonego. Cytat:
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
||
2019-09-21, 21:57 | #993 | |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 861
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Co do czarnowidztwa to się zgadzam. Tak mam na drugie imię. A może to wynika z paru porażek w życiu, nie tylko zawodowych? Zawsze bardzo żałowałam wybory zawodu. I niestety, stąd też biorą się problemy (dlatego swoim dzieciom powtarzałam że niech szkoły wybierają jakie chcą.... ) W tej nowej pracy chciałabym wreszcie robić coś konkretnego. czy po ponad dwóch miesiącach za wiele wymagam ? Poza tym chyba mam coś z zatokami. Od paru dni źle się czuje, więc L4 bardzo by mi się przydało....
__________________
Błagam, napraw mnie .... |
|
2019-09-22, 08:07 | #994 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Odnośnie pracy w dziwnych godzinach, to ja rozkminialam teraz ofertę pracy od 12-20 i przyznam szczerze, że te godziny były jedynym minusem, co powiedziałam otwarcie na rozmowie i pewnie dlatego nie dostałam tej pracy To jest tryb pracy na 3-6 miesięcy a nie na stałe dla osób, które chcą mieć jakieś życie po(poza) praca w tygodniu. Z perspektywy czasu cieszę się z takiego obrotu spraw, bo pewnie bym ją przyjęła z braku laku, a tak to po 3 miesiącach znalazłam prace, która mnie zadowalala i pod tym wzgledem
Maggiei Koralina każdy z nas przeżywa swoje zmagania z pracą, bolesne są zwłaszcza sytuację kiedy trafiamy na nieuczciwych i przemocowych pracodawców czy współpracowników. Po ostatnim, kiepskim pod tym względem doświadczeniu miałam tak dość ludzi, że przez pierwsze miesiące szukałam pracy głównie zdalnej, żeby uniknąć podobnej sytuacji. Po paru miesiącach, kiedy przetrawilam to doświadczenie i wyciągnęłam z niego wnioski na przyszłość zrozumiałam, że nie wszyscy są źli i dopiero wtedy byłam naprawdę gotowa na nowa prace i nowe środowisko.
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2019-09-22, 12:15 | #995 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Co mam myśleć jeśli u mnie w pracy panuje niepisana zasada że podczas choroby bierze się urlop zamiast l4? Trochę to rozumiem bo charakter prawy wymaga obecności, czasem nie ma kogoś 2 dni nieplanowane i dużo rzeczy się sypie, a z 2 strony myślę że to trochę chore żeby odbierać sobie prawo do wypoczynku
|
2019-09-22, 12:54 | #996 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
|
2019-09-22, 13:07 | #997 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Wlkp
Wiadomości: 993
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Jak dla mnie to zapobieganie, żeby pracownicy nie chodzili ciągle na L4. Własnego urlopu szkoda i przez to szybciej wrócisz do pracy. Nieładne zagranie ze strony firmy, bez względu na charakter pracy.
|
2019-09-22, 13:43 | #998 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2015-08
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 436
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Tak, ale ilość urlopu jest ograniczona, a L4 teoretycznie nie. I chodzi o to, że jak ktoś ma np. 20 dni urlopu, które i tak musi wykorzystać bo się należą, to przeznacza je na odchorowanie zamiast mieć 20 dni urlopu+n dni l4
|
2019-09-22, 17:00 | #999 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
To nie tylko nieczyste zagranie że strony pracodawcy ale i niezgodne z prawem po prostu. Ja się na takie ciche układy nie zgadzalam i tyle. I to od samego początku, żeby nie było potem zdziwienia. Często okazywało się, że to pracownicy sami nakładami sobie tego typu chore oczekiwania bo się chcieli "wykazać"...
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze Edytowane przez Amazoniak Czas edycji: 2019-09-22 o 17:03 |
2019-09-22, 18:12 | #1000 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
U mnie jest podobnie, wolą wziąć wolne niż l4 albo jak musisz przyjść chwilę później czy wyjść wcześniej, to mimo że nic nie stoi na przeszkodzie, żeby zostać dłużej danego albo innego dnia, to wypisuję się podanie o urlop, nawet o pół godziny! I jak się komuś uzbiera 8 godzin to zabierają mu dzień z urlopu.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2019-09-22, 18:25 | #1001 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-22, 20:29 | #1002 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87192244]Ale ja nie mówię, że wszędzie jest źle. Tylko może warto podwyższyć swoje standardy oczekiwań co do środowiska pracy, a nie akceptować wszystko jak leci, byle tylko utrzymać nową pracę.[/QUOTE]A tak szczerze nie uważasz, że w tym wypadku przesadzasz?
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
2019-09-22, 20:41 | #1003 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87192244]Ale ja nie mówię, że wszędzie jest źle. Tylko może warto podwyższyć swoje standardy oczekiwań co do środowiska pracy, a nie akceptować wszystko jak leci, byle tylko utrzymać nową pracę.[/QUOTE]
Na początku zwłaszcza to najlepiej jest po prostu obserwować co się dzieje, nie reagować nadmiernie, na wnioski i działania przyjdzie czas jak człowiek zbierze wszystkie potrzebne dane. A do tego czasu zbieram i notuje wszystkie plusy i minusy danego miejsca, co nie ma nic wspólnego z bezrefleksyjnym akceptowane wszystkiego ani też rzucaniem się o pierdoły. A standardy to chyba mamy podobne, normalne miejsce z przyjazną atmo, pomocnymi współpracownikami, godną pensją i ciekawymi obowiązkami - w skrócie
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2019-09-22, 20:45 | #1004 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Może to kwestia tego, że ja pracuję dobrze kiedy wokół jest ład i dobra organizacja pracy. Pewnie niektórzy odnajdują sie w bałaganie, ale nie ja. Amazoniak - ja jestem ostatnią osobą, która by reagowała nadmiernie. Zawsze na początku, nawet jak szybko zauważam bałagan i to, że inni się ciagle miotają, to daję szansę, zachowuję cierpliwość i pytam jak czegoś nie wiem. I to może jest błąd, bo powinnam najdalej po drugim dniu się ewakuować niż liczyć na to, że z czasem będzie lepiej. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2019-09-22 o 20:51 |
|
2019-09-22, 22:49 | #1005 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 7 488
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Może jednak warto się zastanowić, czy z naszym nastawieniem nie jest aby coś nie tak, jeśli jedno, drugie, dziesiąte miejsce okazuje się takie "złe".
|
2019-09-22, 23:48 | #1006 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Nastawienie w moim przypadku nie ma nic do rzeczy. Gdybym miała z miejsca negatywne nastawienie, w ogóle nigdzie bym nie szukała pracy. Ja nie mówię, że te miejsca są takie "złe". One nie są złe dla tych którzy się tam odnajdują i zostają, mimo że też im się wiele rzeczy nie podoba. Ale oni widać są dużo bardziej kompatybilni ze specyfikacją pracy w tamtych miejscach. Są ludzie którzy generalnie się odnajdują w pracy wśród innych ludzi, nawet jeśli nie jest to ich wymarzona branża. Ja najwyraźniej zebym się odnalazła wśród ludzi, muszę w czymś naprawdę być dobra i na tym bazować, a nie wiecznie tylko się przystosowywać i uczyć od innych. Widocznie takie podejście dla mnie nie działa. Nie chcę się już więcej do czegoś przymuszać i zaciskać zęby. Chcę żeby to, na czym zarabiam, dawało mi jeśli nie spełnienie, to przynajmniej satysfakcję, że to co umiem dobrze robić, jest potrzebne i daje dobre efekty. Edytowane przez 7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54 Czas edycji: 2019-09-22 o 23:53 |
|
2019-09-23, 08:26 | #1007 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87192720]Nie.
Może to kwestia tego, że ja pracuję dobrze kiedy wokół jest ład i dobra organizacja pracy. Pewnie niektórzy odnajdują sie w bałaganie, ale nie ja. Amazoniak - ja jestem ostatnią osobą, która by reagowała nadmiernie. Zawsze na początku, nawet jak szybko zauważam bałagan i to, że inni się ciagle miotają, to daję szansę, zachowuję cierpliwość i pytam jak czegoś nie wiem. I to może jest błąd, bo powinnam najdalej po drugim dniu się ewakuować niż liczyć na to, że z czasem będzie lepiej.[/QUOTE] Tak jak napisała Amazoniak raczej podobne standardy, tak samo życiowo, pewnie niemal 100% z nas chce być bogatą, mieć wspaniałego partnera, satysfakcjonująca pracę, czas na hobby. A to czy się powiedzie i w pracy i w życiu zależy od szczęścia, przypadku ale i wysiłku w to włożonego. Nie sądzę, żebyś była jakaś inna, lepsza czy gorsza, mniej przystosowana do świata, delikatniejsza na niedogodności. My wszystkie zaciskamy te zeby, jak wynajmiesz mieszkanie, i szwankuje ogrzewanie to też siedzisz o zimnie nim znajdziesz lepsze, a nie idziesz pod most, bo brudnej z kartonem pod pachą jest mniejsza szansa, że ktoś da super mieszkanie. Rozumiesz? Twoja rada by była ok, gdyby była skierowana do osoby o super ugruntowanej pozycji zawodowej, rozchwytywanej specjalistki, która od następnego poniedziałku będzie miała inna robotę. Tu ludzie miesiącami szukają pracy, a Ty lekko sobie rzucasz "poczekaj do końca próbnego, albo od razu uciekaj", bo ktoś ma brak dostępu do systemu? Trochę mnie to szokuje. Jakbyś nie czuła wagi swoich słów. [1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87192962]Zastanawiam się wiele razy i zawsze wychodziło mi to samo - to nie jest moja "bajka", a jednocześnie chciałam na siłę się przestawić i wpasować, chociaż w głębi duszy czułam, że i tak nie zagrzałabym tam na dłużej miejsca. Nastawienie w moim przypadku nie ma nic do rzeczy. Gdybym miała z miejsca negatywne nastawienie, w ogóle nigdzie bym nie szukała pracy. Ja nie mówię, że te miejsca są takie "złe". One nie są złe dla tych którzy się tam odnajdują i zostają, mimo że też im się wiele rzeczy nie podoba. Ale oni widać są dużo bardziej kompatybilni ze specyfikacją pracy w tamtych miejscach. Są ludzie którzy generalnie się odnajdują w pracy wśród innych ludzi, nawet jeśli nie jest to ich wymarzona branża. Ja najwyraźniej zebym się odnalazła wśród ludzi, muszę w czymś naprawdę być dobra i na tym bazować, a nie wiecznie tylko się przystosowywać i uczyć od innych. Widocznie takie podejście dla mnie nie działa. Nie chcę się już więcej do czegoś przymuszać i zaciskać zęby. Chcę żeby to, na czym zarabiam, dawało mi jeśli nie spełnienie, to przynajmniej satysfakcję, że to co umiem dobrze robić, jest potrzebne i daje dobre efekty.[/QUOTE]Ale ty pokazujesz w tych i pozostałych wpisać swoje nastawienie. To ty przecież sterujesz swoimi myślami. Cały czas (A baaardzo długo jestem na wątku) piszesz jaka jesteś, do czego się nie nadajesz, że coś czujesz - no jak dla mnie są to usprawiedliwienia. Dla wielu rzeczy jesteś od razu na nie. Tak mnie uderzyło, że teraz chcesz zająć się czymś innym i od razu zastrzegłaś, że paznokcie cię nie interesują. Chciałabyś robić rzeczy przyjemne. No ok, Nie ma w tym nic złego, ale w tym momencie musisz się z tym liczyć, że będą tego konsekwencje - mniej kasy. Mnie na takie podejście nie stać. Nie zrozum mnie zle, naprawdę szczerze ci życzę, żebyś mogła robić tylko to co lubisz i kibicuje ci, żeby ci wszystko tym razem wypaliło. Ale mam wrażenie, że gdy pojawi się jakaś niedogodność, to się poddasz. Na twoim miejscu bym zrobiła uczciwy rachunek sumienia. Wysłane z aplikacji Forum Wizaz Edytowane przez Mahdab Czas edycji: 2019-09-23 o 08:28 |
2019-09-23, 08:46 | #1008 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Ja mogę i oczywiście powinnam pewne rzeczy sobie wypracować, ale też pewnych cech w sobie nie zmienię, nie przewalczę. Wolę w końcu zrobić użytek z tego, co już mam zamiast doskakiwać do określonych standardów. Tylko jak to zrobić, do tego muszę dojść. No i sęk w tym, że u mnie zaciskanie zębów, wewnętrzne przymuszanie się do czegoś nigdy nie przynosiło dobrych efektów. Być może u Ciebie to działa i zawsze się sprawdza. U mnie nie zadziałało ani razu. Przez długi czas też żyłam w takim podziale, że praca to jest praca, praca ma nie być przyjemna tylko ma być stabilna i pozwolić się utrzymać, a hobby to taki przyjemny właśnie, ale mało poważny dodatek do życia, na który trzeba mieć czas. No i się na tym myśleniu przejechałam. Najwyraźniej ten system dla mnie nie działa, praca w której się trzeba stresować i najlepiej do tego natyrać, nie jest dla mnie efektywna. |
|
2019-09-23, 09:14 | #1009 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2009-08
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 506
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
To skoro sobie zdajesz sprawę Maggie z tego, że jesteś inna to po co z uporem maniaka pakujesz się w zawody i prace sprzeczne z twoim charakterem i temperamentem? Pytałam cię i doradzalam ci księgowość, która jak dla mnie jest idealnym miejscem dla introwertyka lubiacego systematyczność, ład i porządek, to nawet nie spróbowałaś. Pakujesz się na siłę za to w miejsca, w których z góry wiadomo że sobie nie poradzisz jak ta ostatnia tel obsługa klienta. Może tu jest sedno twojego problemu,
__________________
W życiu musi być dobrze i niedobrze. Bo jak jest tylko dobrze, to jest niedobrze |
2019-09-23, 09:41 | #1010 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2007-09
Wiadomości: 7 406
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-23, 10:18 | #1011 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-06
Wiadomości: 5 009
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;87193280]Sądzę, że właśnie jestem inna, w tym sensie, że cechy mojego usposobienia bardzo odbiegają od tych wymaganych na rynku pracy. Od tego czy się wpasujesz w środowisko pracy, bardzo zależy czy masz cechy których się od ciebie wymaga.
Ja mogę i oczywiście powinnam pewne rzeczy sobie wypracować, ale też pewnych cech w sobie nie zmienię, nie przewalczę. Wolę w końcu zrobić użytek z tego, co już mam zamiast doskakiwać do określonych standardów. Tylko jak to zrobić, do tego muszę dojść. No i sęk w tym, że u mnie zaciskanie zębów, wewnętrzne przymuszanie się do czegoś nigdy nie przynosiło dobrych efektów. Być może u Ciebie to działa i zawsze się sprawdza. U mnie nie zadziałało ani razu. Przez długi czas też żyłam w takim podziale, że praca to jest praca, praca ma nie być przyjemna tylko ma być stabilna i pozwolić się utrzymać, a hobby to taki przyjemny właśnie, ale mało poważny dodatek do życia, na który trzeba mieć czas. No i się na tym myśleniu przejechałam. Najwyraźniej ten system dla mnie nie działa, praca w której się trzeba stresować i najlepiej do tego natyrać, nie jest dla mnie efektywna.[/QUOTE]Ja jestem jednak zdania, że dużo cech u siebie można nabyć tak samo jak można wypracować charakter. Może nie staniemy się nagle duszą towarzystwa, ale pozostanie w pracy (gdzie nie ma mobbingu czy wysiłku fizycznego ponad nasze sily) to nie jest nadludzki wyczyn. Ty masz ten komfort, że możesz sobie pozwolić na danie z siebie, nie wiem powiedzmy 50%, bo nie zostaniesz bez dachu nad głową. Cytat:
To co piszesz to prawda, tylko życie jest dynamiczne i w każdej pracy może coś się zmienić co nam się nie podoba (np z samodzielnego biura mogą nas wrzucić do open space i wtedy się nie rzuca wypowiedzeniem) A tak szczerze jak jest dobry specjalista to nikogo nie obchodzi, że jest trochę dziwny, ja miałam w pracy chłopaka, który z nikim nie rozmawiał i ogólnie się specyficznie zachowywał, ale robił swoje i spokojnie pracował. Najtrudniejszy jest ten pierwszy etap pracy zawodowej, gdzie nie ma się w sumie za wiele czego zaoferować pracodawcy. Maggie a teraz byś chciała pracować na swoim od razu czy u kogoś na początku? Wysłane z aplikacji Forum Wizaz |
|
2019-09-23, 11:30 | #1012 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-23, 11:43 | #1013 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
Musiałam iść dzisiaj do lekarza bo mnie zarazili geniusze, co to z gilem do pasa przychodzą do roboty, dostałam L4 na 3 dni i księgowa do mnie zadzwoniła, że mi za te 3 dni nie wypłaci kasy, jeśli nie mam 10 lat stażu pracy (studia się nie liczą). No i du.pa. Nie dość, że człowiek chory to jeszcze mu pieniądze zabiorą A urlopu nie chciałam brać, bo od września do grudnia przysługuje mi tylko 9 dni, z czego 7 już wykorzystałam
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
2019-09-23, 11:45 | #1014 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
|
|
2019-09-23, 11:55 | #1015 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
No pogooglałam i rzeczywiście, jak się nie ma 10 lat stażu to nie ma tego chorobowego.. aha i ja nie mam 30 dni ubezpieczenia chorobowego, bo od 1 września mam etat a wcześniej zlecenie...
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. Edytowane przez Kafkazmlekiem Czas edycji: 2019-09-23 o 11:57 |
2019-09-23, 11:56 | #1016 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
|
2019-09-23, 11:57 | #1017 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Tak jak dodałam - tu jeszcze chyba wchodzi to 30 dni chorobowego, czyli pełny miesiąc pracy.
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
2019-09-23, 11:59 | #1018 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 1 365
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
|
2019-09-23, 12:24 | #1019 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-02
Lokalizacja: pomorskie
Wiadomości: 4 567
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Masakra, nigdy wcześniej o tym nie słyszałam. Przyszła pora i na mnie, może nie z gilem do pasa ale wszędzie w nosie i czole siedzę i staram się nie irytować na moje spowolnione myślenie. Ale gorączki ani nic takiego nie mam, wiec chyba po prostu się przeziębiłam.
|
2019-09-23, 12:46 | #1020 | |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2018-10
Lokalizacja: Jestem z miasta
Wiadomości: 2 643
|
Dot.: Pracy szukamy, ciągle się wspieramy i nigdy nie poddamy! cz. XV
Cytat:
No, ja od wczoraj tak kiepsko. Do pracy przychodzili chorzy i chyba się zaraziłam. Ja też dzisiaj poszłam, bo przyznam, że było mi głupio tak po prostu dać znać, że jestem chora, żeby nie było, że udaję czy coś. Ale mnie moja dyrektorka od razu wysłała do lekarza i na zwolnienie, żebym nie zarażała, a że roboty za bardzo nie ma, to raczej bez żalu to zrobiła Co zresztą uważam za słuszne. Poza tym smarkam, prycham, mam głowę ciężką i oczy mnie szczypią, na pewno mi dobrze zrobi to zwolnienie (mogę obejrzeć sezon Niewiarygodne i przeglądać pracuj bez stresu hehehe )
__________________
O powodzeniu decydują cztery czynniki. Niestety nikt ich nie zna. |
|
Nowe wątki na forum Praca i biznes |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:16.