Singielki 25+ cz. XV - Strona 128 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe > Wizażowe Społeczności

Notka

Wizażowe Społeczności Wizażowe społeczności to forum, na którym poznasz osoby w swoim wieku, spod tego samego znaku zodiaku, szkoły. Dołącz do nas i daj się poznać.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2020-12-29, 21:48   #3811
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Ta codzienna beztroska jest super. Wiadomo, że każdy z nas ma jakieś problemy i pamiętam, jak w pracy miałam absolutną apokalipsę, która dała się we znaki wszystkim, to wracałam do domu i po prostu spałam, piłam wino lub oglądałam coś dla odmóźdżenia zadowlona z faktu, ze nikt i nic mnie nie obchodzi. A moje kolezanki... szybko po pracy do przedszkola odebrać dziecko (tatusiowie juz hen daleko jako kawalerowie i ojcowie raz na dwa tygodnie - albo i nie), zawieźć na tańce, potem zakupy, a jeszcze pranie, a coś tam. Ja to mega podziwiam i rozumiem, ze dla kogos to może dawać spełnienie - bycie dla kogos 24h i bycie za kogos w 100% odpowiedzialnym.

Ja bym chciała tylko jednego - świadomych rodziców. Pod względem ekonomicznym, ekologicznym, społecznym. Jak patrzę na to badziwie z Chin, które jest kupowane dzieciom w ilościach hurtowych, to sie zastanawiam o co tu chodzi, po co? Daleka jestem od podejścia, że nie ma sensu się rozmnażać, bo dzieci zostawiają po sobie ślad węglowy (argumenty randkowicza ), ale jednak wciąż za mało w tym rozumu. Każdy patrzy tylko na siebie, a potem wiadomo jak jest. Ale to juz inny temat

W ogóle to zastanawiam sie czy w ogole kiedys stanę przed wyborem - byc matką, czy nie być. W teorii różnie bywa, czasem bym chciala, czasem nie, ale bez kontekstu (partner, mieszkanie, praca itp.) to można sobie gdybac.

W ogóle co do tinderowych hitów to przypomniałm mi sie jeden gośc. Zdjecia mial super profesjonalne (od razu mnie to jakoś zraża :P), w opisie miał ze 2-3 zdania i link do swojego bloga. Sparowało nas, to musiał być mój nieuważny lajk. napisał do mnie wiadomość kopiuj-wklej, ze hej, ze jak chce go poznac, to niech wejde na jego bloga (tu adres) i tam sie wszystkiego dowiem. WTF

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------

Cytat:
Napisane przez lolek9000 Pokaż wiadomość
Dzieci nadaja jakiegos sensu zycia ,choc oczywiscie nie wszystkim
Mysle, ze to jest w sumie główny powod. Bo niby dlaczego ludzie decyduja sie na dzieci? Pomijam przypadki plemion w krajach nierozwiniętych, gdzie dzieci są zapewnieniem przetrwania.
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 21:49   #3812
AnnaVanDort
Ex Mod Zbawca Wizażowy
 
Avatar AnnaVanDort
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez NocnaWiedma Pokaż wiadomość
Trochę zaskakujące, że zaprosił Ciebie, a nie faktycznie jakąś koleżankę, albo po prostu nie zdecydował się iść sam.
Zobaczymy, jak to będzie.

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Aborcja i sterylka to sa tak bazowe prawa czlowieka, ze az nawet nie chce sie komentowac obecnej sytuacji.

Nie mam wrazenia, zeby ktos tutaj gloryfikowal singielstwo, chyba wiekszosc docelowo widzi siebie z kims do pary. W dyskusjach o wadach rodzicielstwa czesto pada argument o podrozach, co brzmi smiesznie. Malo kto moze sobie pozwolic na 6 miesieczny wyjazd do Ameryki Poludniowej, raczej standardem sa krotsze 2-4 wakacje w ciagu roku. Z dziecmi czy bez to tylko jakis maly % roku. Dla mnie brak dzieci to przede wszystkim beztroska w zyciu codziennym. Wyobrazam sobie macierzynstwo jako niekonczace sie pasmo obaw - czy urodzi sie zdrowe, czy rozwija sie prawidlowo, czy wroci po szkole bezpiecznie do domu, czy nie wpadnie w zle towarzystwo, czy bedzie szczesliwe i tak moge do rana. Ogromne obciazenie psychiczne, z ktorego bardzo chetnie zrezygnuje.

Tez sie zgadzam, ze nie trzeba od razu budowac kariery czy latac z plecakiem po Azji, mozna po prostu cenic sobie swiety spokoj. I w tym kontekscie rodzice jednak costraca.

Nie neguje istnienia tego zjawiska, natomiast nie tlumaczy ono kazdego zbieracza Nie mam problemu z czesta zmiana pracy czy faceta, kraj zamieszkania tez parokrotnie zmienilam, a ze sweterkiem po babci nie umiem sie rozstac. Ogolnie jestem dosc wrogo nastawiona do fast fashion, nie bede zanudzac historiami jak masowa produkcja ubran niszczy srodowisko, a finalnie czlowiek i tak nie ma sie w co ubrac. Staram sie kupowac klasyczne kroje, wiec o ile nie ma dziur czy duzych oznak zuzycia, nie lubie wyrzucac, chociaz oczywiscie mam zbyt duza ilosc ubran jak na swoje potrzeby.
Zgadzam się z Tobą. Kiedyś miałam sporą fazę na zakupoholizm, doedukowałam się w tym temacie i od kilku lat trudno na mnie zarobić. Kupuję z drugiej ręki (Vinted rulez), staram się nie wspierać marek wykorzystujących ludzkie cierpienie. Nie mam auta, wszędzie poruszam się komunikacją miejską, pociągami. Chociaż z drugiej strony jestem hipokrytką, bo kocham mięso i ciuchy/dodatki z naturalnej skóry. Tutaj przemawia do mnie aspekt po prostu niezniszczalności tych rzeczy, jeśli już to starzeją/niszczeją się ładnie i nie trzeba wyrzucać i kupować czegoś nowego. Dodatkowo brak posiadanie dziecka to chyba najlepsze robienie dobrze planecie.

Też kocham święty spokój, nie chcę robić wielkiej kariery (chociaż i tak w moim zawodzie wyuczonym i w wykonywanym to raczej niemożliwe). Coraz głośniej wołają do mnie podróże, chciałabym, żeby było mnie na to stać nie szczypiąc się z każdym groszem.
__________________

I've been diagnosed with a type of amnesia where I deny the existence of certain 80's bands.
There is no cure.
AnnaVanDort jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 21:50   #3813
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=535de3f481873e06c5a5c33 016fd2a44dce7d9b2_606b967 225802;88394392]Ja moglabym robic kariere, w czym co mnie pasjonuje. Problem w tym, ze nigdy nie mialam jakiegos klarownego powolania, ze bede sie realizowac jako lekarz, naukowiec, programistka czy prowadzac wlasny sklep etc. Rzeczy, ktorymi sie interesuje srednio nadaja sie na zawod z odpowiednia stabilnoscia i zarobkami.

Plus, widze ludzi pracujacych we wlasnej "pasji" i trzeba w to wlozyc duzo, duzo wysilku i pracy. Jestem za leniwa, wole stabilna, nudniejsza prace z w miare przyzwoita pensja. Zreszta, Covid i to co sie teraz dzieje na rynku pracy tez zrewidowal moje poglady na temat pracy z "pasji".[/QUOTE]

Zgadzam się. Ja uważam, że w takim kraju jak Polska dobrze jest wykonywać zawód potrzebny społecznie i nieźle opłacany.
A co do pasji, to powiem Wam co widzę po moich znajomych - mam znajomych wśród adwokatów, radców prawnych, doradców podatkowych, właścicieli firm na których usługi jest duże zapotrzebowanie, aktuariuszy, znam też dobrze dwóch lekarzy po specjalizacji. I wiecie co? W większości przypadków nigdy nie słyszałam wśród tych osób, żeby opowiadali z pasją o swojej pracy na zasadzie 'Ale super case dzisiaj rozwiązałem w pracy'. Oczy się im nie święcą jak opowiadają o pracy, natomiast zaczynają im się świecić jak opowiadają o swoim życiu, na które mogą sobie pozwolić dzięki wykonywaniu tak dobrze opłacanej pracy. Majówka w Nowym Jorku, lot na Barbados na spontanie, prestiżowy kurs sommelierski, ultra drogi sprzęt audio do słuchania muzyki w najwyższej jakości - proszę bardzo. Co kto lubi. Nie wiem czy praca jest ich pasją, ale życie na które mogą sobie pozwolić, na pewno.
Za to też w czasach pandemii czytałam sporo wywiadów z bezrobotnymi artystami, słyszałam o zarobkach pielęgniarek i nauczycieli i szczerze mówiąc - nie zazdroszczę.
Nie wiem czy w takim kraju jak Polska gdzie najniższa krajowa wynosi coś koło 2000 na rękę czy nawet mniej praca tylko dla pasji ma głębszy sens

Cytat:
Napisane przez Ava_ Pokaż wiadomość
Aborcja i sterylka to sa tak bazowe prawa czlowieka, ze az nawet nie chce sie komentowac obecnej sytuacji.

Nie mam wrazenia, zeby ktos tutaj gloryfikowal singielstwo, chyba wiekszosc docelowo widzi siebie z kims do pary. W dyskusjach o wadach rodzicielstwa czesto pada argument o podrozach, co brzmi smiesznie. Malo kto moze sobie pozwolic na 6 miesieczny wyjazd do Ameryki Poludniowej, raczej standardem sa krotsze 2-4 wakacje w ciagu roku. Z dziecmi czy bez to tylko jakis maly % roku. Dla mnie brak dzieci to przede wszystkim beztroska w zyciu codziennym. Wyobrazam sobie macierzynstwo jako niekonczace sie pasmo obaw - czy urodzi sie zdrowe, czy rozwija sie prawidlowo, czy wroci po szkole bezpiecznie do domu, czy nie wpadnie w zle towarzystwo, czy bedzie szczesliwe i tak moge do rana. Ogromne obciazenie psychiczne, z ktorego bardzo chetnie zrezygnuje.

Tez sie zgadzam, ze nie trzeba od razu budowac kariery czy latac z plecakiem po Azji, mozna po prostu cenic sobie swiety spokoj. I w tym kontekscie rodzice jednak costraca.


Nie neguje istnienia tego zjawiska, natomiast nie tlumaczy ono kazdego zbieracza Nie mam problemu z czesta zmiana pracy czy faceta, kraj zamieszkania tez parokrotnie zmienilam, a ze sweterkiem po babci nie umiem sie rozstac. Ogolnie jestem dosc wrogo nastawiona do fast fashion, nie bede zanudzac historiami jak masowa produkcja ubran niszczy srodowisko, a finalnie czlowiek i tak nie ma sie w co ubrac. Staram sie kupowac klasyczne kroje, wiec o ile nie ma dziur czy duzych oznak zuzycia, nie lubie wyrzucac, chociaz oczywiscie mam zbyt duza ilosc ubran jak na swoje potrzeby.
Oj tak. Fast fashion to zło. Chyba coraz więcej osób otwiera na to oczy.

Edytowane przez sunshinebutterfly
Czas edycji: 2020-12-29 o 21:52
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 21:54   #3814
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez AnnaVanDort Pokaż wiadomość
Zobaczymy, jak to będzie.



Zgadzam się z Tobą. Kiedyś miałam sporą fazę na zakupoholizm, doedukowałam się w tym temacie i od kilku lat trudno na mnie zarobić. Kupuję z drugiej ręki (Vinted rulez), staram się nie wspierać marek wykorzystujących ludzkie cierpienie. Nie mam auta, wszędzie poruszam się komunikacją miejską, pociągami. Chociaż z drugiej strony jestem hipokrytką, bo kocham mięso i ciuchy/dodatki z naturalnej skóry. Tutaj przemawia do mnie aspekt po prostu niezniszczalności tych rzeczy, jeśli już to starzeją/niszczeją się ładnie i nie trzeba wyrzucać i kupować czegoś nowego. Dodatkowo brak posiadanie dziecka to chyba najlepsze robienie dobrze planecie.

Też kocham święty spokój, nie chcę robić wielkiej kariery (chociaż i tak w moim zawodzie wyuczonym i w wykonywanym to raczej niemożliwe). Coraz głośniej wołają do mnie podróże, chciałabym, żeby było mnie na to stać nie szczypiąc się z każdym groszem.
ja nigdy nie mogłam dużo posiadać, ale bywały czasy, gdzie cała wypłata - ciuchy w H&M i kosmetyki z Rossmana o co mi chodziło? nie wiem. w tym roku kupiłam 3 sukienki, golf, parę butów i szalik. A i tak się szczypałam, czy na pewno mi potrzebne. Uwielbiam dobre ciuchlandy, prawie wszystkie kiecki stamtąd mam i to o te zazwyczaj ludzie się pytają a skąd, a skąd
mięso też porzuciłam ze względów etycznych, przymierzam się do weganizmu, ale to jeszcze dluższa chwila.
kariera w stylu wilka z wall street totalnie mnie nie kręci. chciałabym po prostu robić to, co lubię. żadne bycie kierownikiem itp mnie nie jara. za dużo stresów. święty spokój rządzi.

a podróże to jest to
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 21:56   #3815
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394690]
W ogóle co do tinderowych hitów to przypomniałm mi sie jeden gośc. Zdjecia mial super profesjonalne (od razu mnie to jakoś zraża :P), w opisie miał ze 2-3 zdania i link do swojego bloga. Sparowało nas, to musiał być mój nieuważny lajk. napisał do mnie wiadomość kopiuj-wklej, ze hej, ze jak chce go poznac, to niech wejde na jego bloga (tu adres) i tam sie wszystkiego dowiem. WTF

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Mysle, ze to jest w sumie główny powod. Bo niby dlaczego ludzie decyduja sie na dzieci? Pomijam przypadki plemion w krajach nierozwiniętych, gdzie dzieci są zapewnieniem przetrwania.[/QUOTE]


Oj tak. Panowie modele, panowie z klatą na wierzchu. Wielkie nie. Ja też sporo tam spotkałam takich naganiaczy, żebym followała ich Instagram. Jednemu kliknęłam follow (gość miał już kilkanaście tysi followersow) po pól roku robiłam czystki na Insta i wywaliłam goscia z followanych, a ten 3 minuty po tej akcji pisze do mnie na Tinderze, dlaczego go odfollowalam (czaicie? Odezwał się po pól roku) Podejrzewam, ze korzystal z jakiegos programu ktory pokazywal kto daje mu 'unfollow' lub cos w ten deseń
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 21:57   #3816
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394690]


W ogóle co do tinderowych hitów to przypomniałm mi sie jeden gośc. Zdjecia mial super profesjonalne (od razu mnie to jakoś zraża :P), w opisie miał ze 2-3 zdania i link do swojego bloga. Sparowało nas, to musiał być mój nieuważny lajk. napisał do mnie wiadomość kopiuj-wklej, ze hej, ze jak chce go poznac, to niech wejde na jego bloga (tu adres) i tam sie wszystkiego dowiem. WTF

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Mysle, ze to jest w sumie główny powod. Bo niby dlaczego ludzie decyduja sie na dzieci? Pomijam przypadki plemion w krajach nierozwiniętych, gdzie dzieci są zapewnieniem przetrwania.[/QUOTE]
Koleś uprawiał (auto)promocję .

Ja jakbym się miała decydować to nie z tego powodu. Sens życia musimy sobie zapewnić sami. Przerzucanie odpowiedzialności na dziecko za te emocje i na to by nadać im sens to przyczynek wielu tragedii kiedy to dziecko ma być odpowiedzialne za to by rodzic był spełniony i szczęśliwy zamiast jak przystało na dorosłą osobę wziąć za to samodzielnie odpowiedzialność.
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 22:03   #3817
lolek9000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394720]ja nigdy nie mogłam dużo posiadać, ale bywały czasy, gdzie cała wypłata - ciuchy w H&M i kosmetyki z Rossmana o co mi chodziło? nie wiem. w tym roku kupiłam 3 sukienki, golf, parę butów i szalik. A i tak się szczypałam, czy na pewno mi potrzebne. Uwielbiam dobre ciuchlandy, prawie wszystkie kiecki stamtąd mam i to o te zazwyczaj ludzie się pytają a skąd, a skąd
mięso też porzuciłam ze względów etycznych, przymierzam się do weganizmu, ale to jeszcze dluższa chwila.
kariera w stylu wilka z wall street totalnie mnie nie kręci. chciałabym po prostu robić to, co lubię. żadne bycie kierownikiem itp mnie nie jara. za dużo stresów. święty spokój rządzi.

a podróże to jest to [/QUOTE]

pandora gdzie planujesz lecieć jak już pandemia się skończy?
lolek9000 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2020-12-29, 22:04   #3818
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394720]ja nigdy nie mogłam dużo posiadać, ale bywały czasy, gdzie cała wypłata - ciuchy w H&M i kosmetyki z Rossmana o co mi chodziło? nie wiem. w tym roku kupiłam 3 sukienki, golf, parę butów i szalik. A i tak się szczypałam, czy na pewno mi potrzebne. Uwielbiam dobre ciuchlandy, prawie wszystkie kiecki stamtąd mam i to o te zazwyczaj ludzie się pytają a skąd, a skąd
mięso też porzuciłam ze względów etycznych, przymierzam się do weganizmu, ale to jeszcze dluższa chwila.
kariera w stylu wilka z wall street totalnie mnie nie kręci. chciałabym po prostu robić to, co lubię. żadne bycie kierownikiem itp mnie nie jara. za dużo stresów. święty spokój rządzi.

a podróże to jest to [/QUOTE]

Mogłabym się podpisać pod prawie wszystkim. Uwielbiam lumpy i wysokiej jakości oraz ciekawe ciuchy, które można tam znaleźć. Zdarza mi się kupić inaczej, ale jednak większość to rzeczy wyrwane z lumpa.
Z mięsa, wiem, że nie zrezygnuję.
A co do kariery - to samo. Wolałabym zarówno w czasie pracy jak i w czasie prywatnym robić rzeczy, które bym lubiła, które by mnie spełniały i uważam, że to wspaniałe bardziej niż wszystkie drogocenne rzeczy, chociaż wiadomo, że żyć za coś trzeba i charytatywnie się też nie pracuje.
__________________

Edytowane przez NocnaWiedma
Czas edycji: 2020-12-29 o 22:13
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 22:06   #3819
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez lolek9000 Pokaż wiadomość
pandora gdzie planujesz lecieć jak już pandemia się skończy?
To zależy oczywiście od sytuacji w danym kraju. Na pewno chciałabym pojechac na Litwę powtórzyć moją podróż z poprzedniego roku ale tak to oczywiście Włochy Apulia pewnie, bo ciepło i tanio no i Portugalia tez mi sie marzy. W ogole mam nadzieje, ze to był mój ostatni polski listopad i grudzień. Ta aura jest wykanaczajaca.
A ty co planujesz?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 22:23   #3820
lolek9000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394756]To zależy oczywiście od sytuacji w danym kraju. Na pewno chciałabym pojechac na Litwę powtórzyć moją podróż z poprzedniego roku ale tak to oczywiście Włochy Apulia pewnie, bo ciepło i tanio no i Portugalia tez mi sie marzy. W ogole mam nadzieje, ze to był mój ostatni polski listopad i grudzień. Ta aura jest wykanaczajaca.
A ty co planujesz?[/QUOTE]

Na pewno chce na Madere i na Zanzibar

Zapewne odwiedzę moją ukochaną Barcelone i może Cypr albo Ibize
lolek9000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-29, 22:27   #3821
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Zanzibar teraz mega popularny
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-29, 22:32   #3822
lolek9000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394816]Zanzibar teraz mega popularny [/QUOTE]

Tak i nawet rozważam by już w marcu lecieć
lolek9000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:05   #3823
wsp0lny_mianownik
Przyczajenie
 
Avatar wsp0lny_mianownik
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 29
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
A nie jest czasem tak, że oceniasz ich przez pryzmat swojego poczucia, jak Twoim zdaniem wygląda szczęście?

Ja mam wielu znajomych ze ślubami, kredytami i dziećmi. I widzę szczęście u nich. Po prostu są na innym etapie, niż ja. I pewnie, że bywają zmęczeni, bo rodzicielstwo wymaga wysiłku. Ale są w tym szczęśliwi.


Bo mają kochającego partnera i chcą z nim tworzyć rodzinę, czują instynkt do posiadania potomstwa; bo nie kręci ich styl życia "kariera, podróże, doświadczanie miliona rzeczy"; część może zakłada, że woli w młodym wieku urodzić, a później jak się ma koło 50-siątki to mieć już odchowane, dorosłe dzieci i poświęcać czas sobie. Różne są pobudki



Ja dla przeciwwagi mogłabym powiedzieć, że znam dużo koleżanek-mam, które się super w tej roli odnajdują, niczego nie żałują.


Dokładnie.
A czasami mam wrażenie, że mniej lub bardziej świadomie, ale pojawia się retoryka, że jak się wzięło ślub, kredyt i spłodziło dziecko, to tacy ludzie "coś" tracą, nie to, co szczęśliwi, wolni, wyzwoleni single.
Takie trochę przekonywanie samej siebie, że mi jest tak dobrze, bo jestem szczęśliwą singielką, a wokół tylko nieszczęśliwe, uciemiężone mamy
Każdy widzi to, co chce widzieć Pewnie, że są i takie sterane życiem mamy, żałujące i narzekające, ale są i kobiety szcześliwe i spełnione w macierzyństwie.
Moim zdaniem nie ma co ani demonizować macierzyństwa, ani gloryfikować singielstwa.

W 100% się zgadzam z Mili.
Utarte stereotypy, że kobiety z dziećmi maja nudne życie i tak już do śmierci, a single mają luz i szaleję. Lub, że w stałych związkach jest nuda, rutyna i przewidywalność. Każdy sam wybiera sobie drogę, czego chce a czego nie. Szczęście nie zawsze jest tam gdzie są przespane noce/ lub nieprzespane szalonymi imprezami czy płaczem dziecka.

Szczęście to też "nudny", stały związek partnerem, który szanuje,kocha i wie, że uwielbiasz sobotnie śniadania ze wspólnymi naleśnikami przed serialem, który oglądacie 10 raz.

Tak samo z byciem matką. Znam wiele kobiet, które są torpedami, aktywnymi, wysportowanymi którym się chce, mimo że maja dziecko i problemy typu przedszkole, choroby, kryzysy 2 latka. A znam też singielki, które po powrocie z 8h dniówki idą spać i nie chce im się wstać od netflixa. Wszystko zależy od człowieka, od etapu na jakim jesteś i czego chcesz i jak sobie z tym prezentem od życia poradzisz.
Tak samo z podróżami. Wiele osób mówi, że single bez zobowiązań to sobie podróżują, a ja znam wielu, którzy nie wyjeżdżają poza granice Polski, a znam rodziny które zwiedziły pół globu.


Czytając zresztą ten wątek, też nie widzę, żeby ktoś tutaj uprawiał dzikie podróże, bo nie ma rodziny. Ręka w górę, kto wyjechał w tym roku zagranicę na dłużej niż 1 dzień? A przecież covid dla singla to żadna przeszkoda, nie musi martwić się o dzieci, wynajmuje kwaterę, granice otwarte, bilety kupione.



Tak samo argument a bo rodziny wpakowały się w mieszkanie na kredyt. Tak szczerze, ile w dzisiejszych czasach osób nie ma tego kredytu? Jasne, można być wolnym singlem w wynajmowanych mieszkaniach, za które swoją drogą też się płaci, bez możliwości większej ingerencji w przestrzeń, bycie współlokatorem ale bez brzemienia kredytu na kilkanaście lat, ale z comiesięcznym czynszem. Serio, wszystko jest uzależnione od indywidualnych preferencji i nie ma gorszego czy lepszego wyboru.

Edytowane przez wsp0lny_mianownik
Czas edycji: 2020-12-30 o 15:15
wsp0lny_mianownik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:05   #3824
rurq
Rozeznanie
 
Avatar rurq
 
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez NocnaWiedma Pokaż wiadomość
Sens życia musimy sobie zapewnić sami. Przerzucanie odpowiedzialności na dziecko za te emocje i na to by nadać im sens to przyczynek wielu tragedii kiedy to dziecko ma być odpowiedzialne za to by rodzic był spełniony i szczęśliwy zamiast jak przystało na dorosłą osobę wziąć za to samodzielnie odpowiedzialność.
Bardzo się zgadzam.

U mnie sylwestrowo stanęło na tym, że nie tylko mi taka propozycja nie pasuje i z kilkoma znajomymi robimy wlasną domówkę. Problem solved.

Co do slow fashion polecicie jakieś dokumenty na ten temat? Najlepiej na netflixie. Chętnie się doedukuję
rurq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:20   #3825
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez wsp0lny_mianownik Pokaż wiadomość

Szczęście to też "nudny", stały związek partnerem, który szanuje,kocha i wie, że uwielbiasz sobotnie śniadania ze wspólnymi naleśnikami przed serialem, który oglądacie 10 raz.
.
Takie nudne szczęście poproszę
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:28   #3826
AnnaVanDort
Ex Mod Zbawca Wizażowy
 
Avatar AnnaVanDort
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez rurq Pokaż wiadomość
Bardzo się zgadzam.

U mnie sylwestrowo stanęło na tym, że nie tylko mi taka propozycja nie pasuje i z kilkoma znajomymi robimy wlasną domówkę. Problem solved.

Co do slow fashion polecicie jakieś dokumenty na ten temat? Najlepiej na netflixie. Chętnie się doedukuję
Dokumentów nie znam, ale mogę polecić tę książkę:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/2883...e-niewolnictwo
__________________

I've been diagnosed with a type of amnesia where I deny the existence of certain 80's bands.
There is no cure.
AnnaVanDort jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:31   #3827
rurq
Rozeznanie
 
Avatar rurq
 
Zarejestrowany: 2017-04
Lokalizacja: Zdolny
Wiadomości: 644
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez AnnaVanDort Pokaż wiadomość
Dokumentów nie znam, ale mogę polecić tę książkę:
https://lubimyczytac.pl/ksiazka/2883...e-niewolnictwo
Dzięki
rurq jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:32   #3828
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez rurq Pokaż wiadomość
Bardzo się zgadzam.

U mnie sylwestrowo stanęło na tym, że nie tylko mi taka propozycja nie pasuje i z kilkoma znajomymi robimy wlasną domówkę. Problem solved.

Co do slow fashion polecicie jakieś dokumenty na ten temat? Najlepiej na netflixie. Chętnie się doedukuję
The True Cost to taki klasyk w sumie. Sprawil, ze nie kupuje w sieciowkach.
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 14:49   #3829
AnnaVanDort
Ex Mod Zbawca Wizażowy
 
Avatar AnnaVanDort
 
Zarejestrowany: 2011-06
Lokalizacja: Pewnie w jakiejś spelunie
Wiadomości: 5 540
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

I jeszcze post dotyczący Blakfrajer: https://www.facebook.com/fnbwro/posts/10157549244356696
__________________

I've been diagnosed with a type of amnesia where I deny the existence of certain 80's bands.
There is no cure.
AnnaVanDort jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2020-12-30, 15:36   #3830
wsp0lny_mianownik
Przyczajenie
 
Avatar wsp0lny_mianownik
 
Zarejestrowany: 2020-10
Wiadomości: 29
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=4b27789c826749bd4d16893 be0ab05cdfb4777a2_659f2fa 2a88b4;88394690]Ta codzienna beztroska jest super. Wiadomo, że każdy z nas ma jakieś problemy i pamiętam, jak w pracy miałam absolutną apokalipsę, która dała się we znaki wszystkim, to wracałam do domu i po prostu spałam, piłam wino lub oglądałam coś dla odmóźdżenia zadowlona z faktu, ze nikt i nic mnie nie obchodzi. A moje kolezanki... szybko po pracy do przedszkola odebrać dziecko (tatusiowie juz hen daleko jako kawalerowie i ojcowie raz na dwa tygodnie - albo i nie), zawieźć na tańce, potem zakupy, a jeszcze pranie, a coś tam. Ja to mega podziwiam i rozumiem, ze dla kogos to może dawać spełnienie - bycie dla kogos 24h i bycie za kogos w 100% odpowiedzialnym.

Ja bym chciała tylko jednego - świadomych rodziców. Pod względem ekonomicznym, ekologicznym, społecznym. Jak patrzę na to badziwie z Chin, które jest kupowane dzieciom w ilościach hurtowych, to sie zastanawiam o co tu chodzi, po co? Daleka jestem od podejścia, że nie ma sensu się rozmnażać, bo dzieci zostawiają po sobie ślad węglowy (argumenty randkowicza ), ale jednak wciąż za mało w tym rozumu. Każdy patrzy tylko na siebie, a potem wiadomo jak jest. Ale to juz inny temat

W ogóle to zastanawiam sie czy w ogole kiedys stanę przed wyborem - byc matką, czy nie być. W teorii różnie bywa, czasem bym chciala, czasem nie, ale bez kontekstu (partner, mieszkanie, praca itp.) to można sobie gdybac.

W ogóle co do tinderowych hitów to przypomniałm mi sie jeden gośc. Zdjecia mial super profesjonalne (od razu mnie to jakoś zraża :P), w opisie miał ze 2-3 zdania i link do swojego bloga. Sparowało nas, to musiał być mój nieuważny lajk. napisał do mnie wiadomość kopiuj-wklej, ze hej, ze jak chce go poznac, to niech wejde na jego bloga (tu adres) i tam sie wszystkiego dowiem. WTF

---------- Dopisano o 22:48 ---------- Poprzedni post napisano o 22:46 ----------



Mysle, ze to jest w sumie główny powod. Bo niby dlaczego ludzie decyduja sie na dzieci? Pomijam przypadki plemion w krajach nierozwiniętych, gdzie dzieci są zapewnieniem przetrwania.[/QUOTE]


Pandora, no właśnie. Tak jak napisała Mili wszystko jest kwestią punktu widzenia. Pamiętam jak opisywałaś ten czas i wcale to nie brzmiało jak beztroskie życie singla, kiedy potrafiłaś przepłakać cały weekend, całą randkę w ramię randkowicza na podłodze z powodu pracy. Postrzegasz życie koleżanek, że miały gorzej bo musiały się zająć dziećmi a nie przepłakiwały tego czasu pod kołdrą. A paradoksalnie może one wtedy miały lepiej? Musiały być w garści, aby zająć się dziećmi i nie popadały w totalną depresję i w czasie gdy ty roniłaś potokiem łzy, one układały z dziećmi puzzle wyłączając myślenie o pracy.

Edytowane przez wsp0lny_mianownik
Czas edycji: 2020-12-30 o 15:38
wsp0lny_mianownik jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 15:46   #3831
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2017-09
Wiadomości: 18 061
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez wsp0lny_mianownik Pokaż wiadomość
Mili wszystko jest kwestią punktu widzenia.
No... Właśnie. Ja tam znam siebie i wiem, że mając dzieci padalabym na twarz. Wystarczy mi praca na cały etat. Podziwiam ludzi, którzy ogarniaja jeszcze dzieci, a jak jeszcze coś innego do tego robią, to już w ogóle szacun. Ale to nie jest dla każdego, ja za bardzo cenie sobie odpoczynek i brak odpowiedzialnosci. Myślę, że każda z nas tu pisze z własnego punktu widzenia i nie ma co gdybać, że na pewno dzieciate koleżanki sa szczęśliwsze. Może są, ale ja bym nie była. I chyba o to chodziło dziewczynom (mnie właśnie o to) pisząc o zmęczeniu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Edytowane przez 980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328
Czas edycji: 2020-12-30 o 15:48
980cf4958a6e724c916e7adb24f4c6159aa2df82_65d7e02c47328 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 16:22   #3832
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2019-08
Wiadomości: 12 340
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

[1=980cf4958a6e724c916e7ad b24f4c6159aa2df82_65d7e02 c47328;88396590]No... Właśnie. Ja tam znam siebie i wiem, że mając dzieci padalabym na twarz. Wystarczy mi praca na cały etat. Podziwiam ludzi, którzy ogarniaja jeszcze dzieci, a jak jeszcze coś innego do tego robią, to już w ogóle szacun. Ale to nie jest dla każdego, ja za bardzo cenie sobie odpoczynek i brak odpowiedzialnosci. Myślę, że każda z nas tu pisze z własnego punktu widzenia i nie ma co gdybać, że na pewno dzieciate koleżanki sa szczęśliwsze. Może są, ale ja bym nie była. I chyba o to chodziło dziewczynom (mnie właśnie o to) pisząc o zmęczeniu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz[/QUOTE]
Dokładnie. Lubię mieć ten komfort że jak chce mi się przepłakac cały weekend to płaczę. A nie jeszcze muszę pilnować żeby ktos się nie zabił i wyrósł na mądrego człowieka. Teraz tak jest, może kiedyś się zmieni...

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:18 ----------

I teraz to serio odechciało mi się. Rozumiem gdybym właśnie oświadczyła, że postanowiłam związać się z tą firmą na śmierć i życie i byłoby mi wypominane, że przecież płakałam itp. Ale teraz ?
4b27789c826749bd4d16893be0ab05cdfb4777a2_659f2fa2a88b4 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 16:27   #3833
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2020-06
Wiadomości: 921
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez wsp0lny_mianownik Pokaż wiadomość
Pandora, no właśnie. Tak jak napisała Mili wszystko jest kwestią punktu widzenia. Pamiętam jak opisywałaś ten czas i wcale to nie brzmiało jak beztroskie życie singla, kiedy potrafiłaś przepłakać cały weekend, całą randkę w ramię randkowicza na podłodze z powodu pracy. Postrzegasz życie koleżanek, że miały gorzej bo musiały się zająć dziećmi a nie przepłakiwały tego czasu pod kołdrą. A paradoksalnie może one wtedy miały lepiej? Musiały być w garści, aby zająć się dziećmi i nie popadały w totalną depresję i w czasie gdy ty roniłaś potokiem łzy, one układały z dziećmi puzzle wyłączając myślenie o pracy.
Pandora nie pisala, ze ich zycie jest gorsze. Raczej, ze je podziwia, za to ze zyciowo umieja sciskac tylek, bo obowiazki, pranie i dzieci i nie moga sobie pozwolic na lezenie ze zmeczenia po pracy, weekendowy dolek z powodu pracy. Ze zawsze maja dzieci i inne rzeczy na glowie i potrafia egzystowac i robic swoje, bo np. ja nie moglabym.

Lubie przywilej dolkowych weekendow i placka po pracy

Edytowane przez 535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802
Czas edycji: 2020-12-30 o 16:28
535de3f481873e06c5a5c33016fd2a44dce7d9b2_606b967225802 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 17:49   #3834
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez wsp0lny_mianownik Pokaż wiadomość
W 100% się zgadzam z Mili.
Utarte stereotypy, że kobiety z dziećmi maja nudne życie i tak już do śmierci, a single mają luz i szaleję. Lub, że w stałych związkach jest nuda, rutyna i przewidywalność. Każdy sam wybiera sobie drogę, czego chce a czego nie. Szczęście nie zawsze jest tam gdzie są przespane noce/ lub nieprzespane szalonymi imprezami czy płaczem dziecka.

Szczęście to też "nudny", stały związek partnerem, który szanuje,kocha i wie, że uwielbiasz sobotnie śniadania ze wspólnymi naleśnikami przed serialem, który oglądacie 10 raz.

Tak samo z byciem matką. Znam wiele kobiet, które są torpedami, aktywnymi, wysportowanymi którym się chce, mimo że maja dziecko i problemy typu przedszkole, choroby, kryzysy 2 latka. A znam też singielki, które po powrocie z 8h dniówki idą spać i nie chce im się wstać od netflixa. Wszystko zależy od człowieka, od etapu na jakim jesteś i czego chcesz i jak sobie z tym prezentem od życia poradzisz.
Tak samo z podróżami. Wiele osób mówi, że single bez zobowiązań to sobie podróżują, a ja znam wielu, którzy nie wyjeżdżają poza granice Polski, a znam rodziny które zwiedziły pół globu.


Czytając zresztą ten wątek, też nie widzę, żeby ktoś tutaj uprawiał dzikie podróże, bo nie ma rodziny. Ręka w górę, kto wyjechał w tym roku zagranicę na dłużej niż 1 dzień? A przecież covid dla singla to żadna przeszkoda, nie musi martwić się o dzieci, wynajmuje kwaterę, granice otwarte, bilety kupione.



Tak samo argument a bo rodziny wpakowały się w mieszkanie na kredyt. Tak szczerze, ile w dzisiejszych czasach osób nie ma tego kredytu? Jasne, można być wolnym singlem w wynajmowanych mieszkaniach, za które swoją drogą też się płaci, bez możliwości większej ingerencji w przestrzeń, bycie współlokatorem ale bez brzemienia kredytu na kilkanaście lat, ale z comiesięcznym czynszem. Serio, wszystko jest uzależnione od indywidualnych preferencji i nie ma gorszego czy lepszego wyboru.

Odpowiadając na pytanie co do bycia zagranicą, ja byłam zagranicą jakos dłużej niż 1 dzień w 2020. P rzez 6 miesięcy w tym roku można było przecież spokojnie podróżować. Jedynie pozostałe 6 było kiepskie do wojaży.
Nie wspominając już o naczelnym podróżniku Lolku.
Nikt tu nie pisze, że jedynie single mają życie jak w Madrycie czy że tylko oni podróżują bo to jest absurd.
Była mowa jak często singli postrzegają młode matki. Kilka osób dało przykład komentarzy które usłyszało od znajomych matek.
I padł tutaj argument podróży. czy kariery czy wolnego czasu dla siebie
A propos wspomnianego podróżowania, generalnie taka rzecz jak podróżowanie jest mało związana z tym jaki ma kto status związkowy czy rodzinny. Bardziej z moich obserwacji osoby, które dużo podróżują to te, które a) lubią podróżować b)mają taki charakter, że lubią być w ruchu i c) zarabiają powyżej przeciętnej (pomimo, że popularyzowane jest tanie podróżowanie z moich znajomych z tej grupy która bardzo dużo podróżuje znam tylko jedną która zarabiałyby średnio)
Więc to czy ktoś będzie dużo podróżował po świecie jest bardziej uzależnione od charakteru danej osoby i jej zarobków a nie czy jest singlem czy nie. Moja przyjaciółka poleciała z mężem i dzieckiem na Dominikanę gdy jej dziecko miało 6 miesięcy. Można? Można. Do dzisiaj sporo podróżują wspólnie z tym małym berbeciem i zwykle jest to gdzieś dalej niż Europa
Jak ktoś ma naturę podróżnika i przywykł do jakiegoś stylu życia to raczej fakt, że narodzą mu się dzieci wiele nie zmieni.
Podobnie dziewczyny tu pisały z robieniem kariery. Liczy się przede wszystkim to czy ktoś tę karierę chce robić, bo są single którzy nie chcą. Nikt tu nie pisał, że tylko single robią kariery, podróżują czy mają czas dla siebie. Równie dobrze kobieta która jest matką a której mąż partycypuje w obowiązkach domowych, ma jakąś pomoc w domu i nianię na pełen etat, może mieć sporo czasu dla siebie
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 20:17   #3835
NocnaWiedma
Lady in red.
 
Avatar NocnaWiedma
 
Zarejestrowany: 2018-06
Wiadomości: 67 022
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Piernik w piekarniku na osłodę końca roku jest, także jestem gotowa na końcówkę .
__________________
NocnaWiedma jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 20:48   #3836
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez NocnaWiedma Pokaż wiadomość
Piernik w piekarniku na osłodę końca roku jest, także jestem gotowa na końcówkę .
U mnie identiko! zaraz muszę go przełożyć powidłami
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 20:52   #3837
sunshinebutterfly
Zadomowienie
 
Avatar sunshinebutterfly
 
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 1 073
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez Milagros_90 Pokaż wiadomość
U mnie identiko! zaraz muszę go przełożyć powidłami

Dziewczyny, skąd te pieniki? Macie jakiś przepis?
sunshinebutterfly jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-30, 21:44   #3838
lolek9000
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2015-05
Wiadomości: 4 077
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez wsp0lny_mianownik Pokaż wiadomość
W 100% się zgadzam z Mili.
Utarte stereotypy, że kobiety z dziećmi maja nudne życie i tak już do śmierci, a single mają luz i szaleję. Lub, że w stałych związkach jest nuda, rutyna i przewidywalność. Każdy sam wybiera sobie drogę, czego chce a czego nie. Szczęście nie zawsze jest tam gdzie są przespane noce/ lub nieprzespane szalonymi imprezami czy płaczem dziecka.

Szczęście to też "nudny", stały związek partnerem, który szanuje,kocha i wie, że uwielbiasz sobotnie śniadania ze wspólnymi naleśnikami przed serialem, który oglądacie 10 raz.

Tak samo z byciem matką. Znam wiele kobiet, które są torpedami, aktywnymi, wysportowanymi którym się chce, mimo że maja dziecko i problemy typu przedszkole, choroby, kryzysy 2 latka. A znam też singielki, które po powrocie z 8h dniówki idą spać i nie chce im się wstać od netflixa. Wszystko zależy od człowieka, od etapu na jakim jesteś i czego chcesz i jak sobie z tym prezentem od życia poradzisz.
Tak samo z podróżami. Wiele osób mówi, że single bez zobowiązań to sobie podróżują, a ja znam wielu, którzy nie wyjeżdżają poza granice Polski, a znam rodziny które zwiedziły pół globu.


Czytając zresztą ten wątek, też nie widzę, żeby ktoś tutaj uprawiał dzikie podróże, bo nie ma rodziny. Ręka w górę, kto wyjechał w tym roku zagranicę na dłużej niż 1 dzień? A przecież covid dla singla to żadna przeszkoda, nie musi martwić się o dzieci, wynajmuje kwaterę, granice otwarte, bilety kupione.



Tak samo argument a bo rodziny wpakowały się w mieszkanie na kredyt. Tak szczerze, ile w dzisiejszych czasach osób nie ma tego kredytu? Jasne, można być wolnym singlem w wynajmowanych mieszkaniach, za które swoją drogą też się płaci, bez możliwości większej ingerencji w przestrzeń, bycie współlokatorem ale bez brzemienia kredytu na kilkanaście lat, ale z comiesięcznym czynszem. Serio, wszystko jest uzależnione od indywidualnych preferencji i nie ma gorszego czy lepszego wyboru.
Pełna zgoda - każdy ma inną definicje szczęścia i ważne by żył w taki sposób by to szczęście osiągnąć
Na pewno głupotą jest żyć tak bo "taki jest model szczęśliwego życia" tzn. zakładanie rodziny jeśli się tego nie chce/nie czuje...


Jeśli chodzi o podróże to co prawda pomiędzy marcem a majem odwołano mi loty, natomiast od czerwca do października można było w miarę normalnie latać

Edytowane przez lolek9000
Czas edycji: 2020-12-30 o 22:15
lolek9000 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-31, 08:11   #3839
patisia123
Zakorzenienie
 
Avatar patisia123
 
Zarejestrowany: 2010-05
Wiadomości: 9 742
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Dziewczyny, skąd te pieniki? Macie jakiś przepis?
Wtrącę się, ale to jest najlepszy piernik
https://www.kwestiasmaku.com/kuchnia...i/przepis.html

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
patisia123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2020-12-31, 08:44   #3840
Milagros_90
Zakorzenienie
 
Avatar Milagros_90
 
Zarejestrowany: 2014-04
Lokalizacja: somewhere over the rainbow
Wiadomości: 5 357
Dot.: Singielki 25+ cz. XV

Cytat:
Napisane przez sunshinebutterfly Pokaż wiadomość
Dziewczyny, skąd te pieniki? Macie jakiś przepis?
Ja zrobiłam z przepisu z insta, dziewczyna nazywa się olasad.food, w jednym z grudniowych postów ma wrzucony przepis
Milagros_90 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Wizażowe Społeczności


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2021-02-25 09:49:54


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 14:17.