Jak mogę określić swój typ urody? Analiza kolorystyczna. Wątek zbiorczy część 3

[mhm0808]

Napisane przez chimay

Chyba nawet nie tyle samoanaliz, co analiz w ogóle. Bo np niektóre dziewczyny tutaj lepiej oceniają moje outfity, jak idą w stronę miękkości (a więc raczej SC), ale inne uważają, że męskie/uniseksowe buty albo grube pasy czyli bardziej yang mi służą. Tak samo jak Dita von Teese wywołuje zachwyty u wielu osob, zaś taka Greta uważa, że ona wygląda sztucznie i ta jej przemiana z chyba jakiegoś naturala na SD/TR jest okropna.
Tak więc wszystko to w dużej mierze kwestia gustu.

nie podoba mi się Dita
dla mnie od zawsze była sztuczna i przestylizowana

Napisane przez chimay

Ciekawa jestem, co Ci dziewczyny doradzą, bo ja wysiadam w tym momencie

[pingwin2]

Napisane przez chimay

Najlepiej po prostu ją odeślę



Ale to cecha wszystkich C.



No ja się właśnie w ogóle nie widzę w szerszych paskach, mam wrażenie, że idę wtedy za bardzo w SD i staje się to przerysowane.

A co do pasków w sensie wzoru. Ta bluzka z biało-granatowe pasy mnie po prostu przytłacza. Nie wiem, jak to wyjaśnić inaczej, więc wstawiam fotę, jak wygląda w paskach D a jak SC. Na D widać osobę, a potem widać, że jest ubrana w paski. Na SC widać najpierw paski, a potem dopiero gdzieś tam za nimi wyłania się twarz.




Możliwe, że masz rację, wezmę to pod uwagę.




Uważam, że to jedna z gorzej na mnie wyglądających rzeczy.



Tak, to fakt, ale to właściwie nic nie mówi o typie.



Uważam, że właśnie w różowym zestawie mam najbardziej łagodne rysy twarzy i w ogóle tam nie widzę żadnego przerysowania ani postarzania



No tylko że właśnie ten zestaw jest najbardziej w stronę SC, łódkowe, wodospadowe dekolty to cecha charakterystyczna tego typu.


Zostały mi jeszcze jakieś dramatikowe niedobitki: koszula, bluzka z golfem, bluzka z dekoltem V i geometrycznym elementem. Nie wydaje mi się, żeby to były korzystne dla mnie ciuchy, ale nie są też bardzo niekorzystne, więc z rzadka założę, chociaż koszuli w zasadzie powinnam się pozbyć, nie podobam się sobie w niej. Wrzuciłam zdjęcia do zamkniętego albumu, zrobiłam też do nich gładką, asymetryczną fryzurę. Obok zestawienia z ciuchami SC/może SN (te typy się czasem mocno zazębiają) z biżuterią SC i uczesaniem. Jak chcecie, to popatrzcie.

Jak zwykle wszystko na nie I zawsze na odwrót. Przepraszam, ale musiałam.

[AlbinoticBlack]

Napisane przez chimay

Tak samo jak Dita von Teese wywołuje zachwyty u wielu osob, zaś taka Greta uważa, że ona wygląda sztucznie i ta jej przemiana z chyba jakiegoś naturala na SD/TR jest okropna.
Tak więc wszystko to w dużej mierze kwestia gustu.

Akurat tu zgadzam się z obiema stronami ona jest bardzo zrobiona i to widać na pierwszy rzut oka, ale w pewnym sensie dobrze "zrobiona", jej to pasuje. Widać, że to nie styl "I woke up like this" tylko pewnego rodzaju stylizacja, charakteryzacja wręcz.

Napisane przez chimay

Ale takie typowe koszule biurowe z kołnierzykiem, mankietami w ogóle mi się na mnie nie podobają, a mierzyłam ich trochę, ale w pewnym momencie po prostu odpuściłam, bo i tak ich nosić nie muszę (w sensie nie pracuję w korpo), więc po się zmuszać.

Też myślę - po co walczyć z czymś czego nie potrzebujesz?

Napisane przez mhm0808

z opisów na barwach urody najbardziej pasuje jasne lato ale niski poziom kontrastu trochę to niweczy (aczkolwiek to może być kwestia dramatic także pomadka dedykowana jasnemu latu (Lovelorn) zamienia mnie w podrzędnej jakości Dodę Elektodę
Teraz dopiero się dowiedziałam, że Cosmo jest kolorem zgaszonego lata - co dziwne, bo w porównaniu z np. Brave (odcień mojej córki) wydaje się być ciepła;

źle wyglądam w chłodnawym makijażu wiem, bo młoda ma typ urody chłodny więc czasem sobie coś od niej popróbuję... np. róże mac - jej pasuje Ray Beam a mi Warm Soul...

Hmm... może pogranicze Light Summer/Light Spring? Warm soul wydaje się dość brzoskwiniowy, a brzoskwinie świetnie wyglądają na wiosnach.

[chimay]

Napisane przez pingwin2

Jak zwykle wszystko na nie I zawsze na odwrót. Przepraszam, ale musiałam.

Dlaczego jak zwykle? Nie zgadzam się z większością ocen Hisoki, ale akurat inne Wizażanki widziały część tych outfitów, które dałam do oceny tak samo, jak ja je widzę, że lepiej mi w więcej yin niż w więcej yang. Więc nie wiem, gdzie tu jest jakieś "jak zwykle".

[mhm0808]

Napisane przez AlbinoticBlack

Hmm... może pogranicze Light Summer/Light Spring? Warm soul wydaje się dość brzoskwiniowy, a brzoskwinie świetnie wyglądają na wiosnach.

pasuje mi makijaż dla wiosen właśnie tak z doświadczenia

oprócz pomadki Cosmo

[martaakow]

Napisane przez mhm0808

z opisów na barwach urody najbardziej pasuje jasne lato ale niski poziom kontrastu trochę to niweczy (aczkolwiek to może być kwestia dramatic także pomadka dedykowana jasnemu latu (Lovelorn) zamienia mnie w podrzędnej jakości Dodę Elektodę
Teraz dopiero się dowiedziałam, że Cosmo jest kolorem zgaszonego lata - co dziwne, bo w porównaniu z np. Brave (odcień mojej córki) wydaje się być ciepła;

źle wyglądam w chłodnawym makijażu wiem, bo młoda ma typ urody chłodny więc czasem sobie coś od niej popróbuję... np. róże mac - jej pasuje Ray Beam a mi Warm Soul...

Jasne Lato nie ma bardzo niskiego kontrastu, raczej średni.

A co do Cosmo - może być jak najbardziej ciepława, bo i Jasne Lato, i Zgaszone Lato mogą zapożyczać lekko ciepłe odcienie - Jasne Lato od Jasnej Wiosny, a Zgaszone Lato od Zgaszonej Jesieni.
Dlatego jeśli pomadki Twojej córki są typowo chłodne, to pomadki dla sezonów z pogranicza będą na ich tle wyglądać na ciepłe. Dopiero w porównaniu do całkiem ciepłych (Ciepła Wiosna, Ciepła Jesień - czasem nazywane Prawdziwymi) będą wyglądać na lekko chlodniejsze.

[mhm0808]

dziewczyny, mam jeszcze takie pytanie, bo może ja źle rozumiem pojęcie kontrastu i stąd moje niejsaności różne

czytam na barwach urody o jasnym lecie i jasnej wiośnie i w zasadzie wszystko poza tym kontrastem by mi się zgadzało, mianowicie oba typy mają niski/średni a ja uważałam zawsze, że mam wysoki - oto dlaczego: mam bardzo jasne włosy (naturalny jasny lekko popielaty blond) ale ciemne. grafitowe brwi (rzęsy mam jaśniejsze niż brwi); jak byłam we wczesnej podstawówce (dawno temu, w czasach, gdy jeszcze nauczycielki biły dzieci bez żenady) byłam wręcz prześladowana przez niektóre panie za to, że sie maluję... potem (w liceum) że rozjaśniam włosy

tak samo w tęczówce mam wyraźnie oddzielone kolory: przy źrenicy taka obwódka żółtego, potem niebieski, a potem jeszcze mocna obwódka ciemnego koloru i bardzo jasne białko...

[martaakow]

Napisane przez mhm0808

dziewczyny, mam jeszcze takie pytanie, bo może ja źle rozumiem pojęcie kontrastu i stąd moje niejsaności różne

czytam na barwach urody o jasnym lecie i jasnej wiośnie i w zasadzie wszystko poza tym kontrastem by mi się zgadzało, mianowicie oba typy mają niski/średni a ja uważałam zawsze, że mam wysoki - oto dlaczego: mam bardzo jasne włosy (naturalny jasny lekko popielaty blond) ale ciemne. grafitowe brwi (rzęsy mam jaśniejsze niż brwi); jak byłam we wczesnej podstawówce (dawno temu, w czasach, gdy jeszcze nauczycielki biły dzieci bez żenady) byłam wręcz prześladowana przez niektóre panie za to, że sie maluję... potem (w liceum) że rozjaśniam włosy

tak samo w tęczówce mam wyraźnie oddzielone kolory: przy źrenicy taka obwódka żółtego, potem niebieski, a potem jeszcze mocna obwódka ciemnego koloru i bardzo jasne białko...

To nie do końca o to chodzi, ile kontrastu jest na Twojej twarzy, ale jak mocno kontrastowe kolory możesz nosić.
Może być czasem tak, że mało kontrastowa (z twarzy) osoba jest w stanie udźwignąć duży kontrast i na odwrót - osoba o wyrazistej urodzie może sobie pozwolić na niski kontrast w kolorach makijażu i ubrań.

edit.
Swoją drogą - takie oczy jak mówisz, bywają u lat z pogranicza. Te żółte plamki w niebieskich czy szarych tęczówkach. Ale to tylko drobiazg i też nie jest głównym wyznacznikiem.

[mhm0808]

Napisane przez martaakow

To nie do końca o to chodzi, ile kontrastu jest na Twojej twarzy, ale jak mocno kontrastowe kolory możesz nosić.
Może być czasem tak, że mało kontrastowa (z twarzy) osoba jest w stanie udźwignąć duży kontrast i na odwrót - osoba o wyrazistej urodzie może sobie pozwolić na niski kontrast w kolorach makijażu i ubrań.

edit.
Swoją drogą - takie oczy jak mówisz, bywają u lat z pogranicza. Te żółte plamki w niebieskich czy szarych tęczówkach. Ale to tylko drobiazg i też nie jest głównym wyznacznikiem.

to by pasowało :tak:


dzięki Ci bardzo, najwyraźniej byłam w błędzie



jeszcze może napiszę, że mi służy zmniejszanie tego kontrastu - lepiej wyglądam, kiedy przyciemnię włosy (bardzo długo się kiedyś farbowałam pianką na tzw. mahagony czyli taki różoworudy kolor) niestety (niestety, bo mój naturalny kolor jest jednym z nielicznych atutów mojej urody )

teraz już mi się nie chce farbować, ale w codziennym makijażu rozjaśniam brwi troszkę

[martaakow]

Napisane przez mhm0808

o. dzięki Ci bardzo, najwyraźniej byłam w błędzie



jeszcze może napiszę, że mi służy zmniejszanie tego kontrastu - lepiej wyglądam, kiedy przyciemnię włosy (bardzo długo się kiedyś farbowałam pianką na tzw. mahagony czyli taki różoworudy kolor) niestety (niestety, bo mój naturalny kolor jest jednym z nielicznych atutów mojej urody )

teraz już mi się nie chce farbować, ale w codziennym makijażu rozjaśniam brwi troszkę

No więc jasne lato mogłoby być dobre

Ja też nim prawdopodobnie jestem. I mój max kontrastu to taka przeciętność zimy/wiosny (nawet w kierunku ich niskiego kontrastu).
Ale to nie znaczy, że wygląda się mdło. Po prostu na mnie średnio kontrastowe (obiektywnie) kolory wyglądają wyraziście. Ale gdyby zima się pomalowała moją "wyrazistą" pomadką, wyglądałaby pewnie nijako.

[mhm0808]

Napisane przez martaakow

No więc jasne lato mogłoby być dobre

Ja też nim prawdopodobnie jestem. I mój max kontrastu to taka przeciętność zimy/wiosny (nawet w kierunku ich niskiego kontrastu).
Ale to nie znaczy, że wygląda się mdło. Po prostu na mnie średnio kontrastowe (obiektywnie) kolory wyglądają wyraziście. Ale gdyby zima się pomalowała moją "wyrazistą" pomadką, wyglądałaby pewnie nijako.

[Hisoka]

Może to głupie pytanie, ale czy SS zawsze pasuje odcień mauve (jak na załączonym obrazku)?


Do tej pory posądzałam się właśnie o SS (choćby na podstawie doboru pomadek) i wygrzebałam z czeluści szafy sweter, który (jak mi się wydawało ) powinien być idealny dla SS - zgaszony, średni fiolet. Jednak w niewielu kolorach jest mi tak źle cera (przynajmniej bez makijażu wygląda przy nim trupio, wszystkie niedoskonałości widać jak na dłoni (mam naczynka na policzkach położone bardzo ...eh...płytko ).

[8c9538aac29bb5fbc2d31b2aac28a8f9b62d5c74_6584d267571b8]

Ja jestem SSu i dobrze wyglądam w takim kolorze.

[chimay]

[1=8c9538aac29bb5fbc2d31b2 aac28a8f9b62d5c74_6584d26 7571b8;86193033]Ja jestem SSu i dobrze wyglądam w takim kolorze.[/QUOTE]

Dla mnie też idealny kolor

[Calla_]

Czy ktoś z was ma dobre sposoby na odróżnienie Theatrical Romantic od Soft Gamine? Długo byłam pewna swojej TR, a ostatnio poczytałam trochę o SG i już zwątpiłam.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Hisoka

Może to głupie pytanie, ale czy SS zawsze pasuje odcień mauve (jak na załączonym obrazku)?


Do tej pory posądzałam się właśnie o SS (choćby na podstawie doboru pomadek) i wygrzebałam z czeluści szafy sweter, który (jak mi się wydawało ) powinien być idealny dla SS - zgaszony, średni fiolet. Jednak w niewielu kolorach jest mi tak źle cera (przynajmniej bez makijażu wygląda przy nim trupio, wszystkie niedoskonałości widać jak na dłoni (mam naczynka na policzkach położone bardzo ...eh...płytko ).

Nietwarzowość tego koloru wskazuje jednoznacznie, że nie jesteś SSu

[chimay]

Napisane przez Calla_

Czy ktoś z was ma dobre sposoby na odróżnienie Theatrical Romantic od Soft Gamine? Długo byłam pewna swojej TR, a ostatnio poczytałam trochę o SG i już zwątpiłam.

Poszłabym w testowanie wzorów i biżuterii, one baaardzo się różnią dla obu typów. Pierwsze dwa zdjęcia TR, kolejne 2 SG.
Wydaje mi się, że te "sztukowane" bransoletki Pandory to takie typowo dla SG, jakieś kotki, pieski, kukardki, literki, serduszka

[Hisoka]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86196427]Nietwarzowość tego koloru wskazuje jednoznacznie, że nie jesteś SSu[/QUOTE]

No właśnie już byłam prawie pewna, że jestem ss (lubię szminki przypisywane dla SS) i przypomniałam sobie o tym swetrze...aż byłam zdziwiona, że tak źle mi w tym kolorze

Za to dobrze wyglądam w takich (mniej-więcej) jak w załączeniu. Jak porównałam sweter w takich odcieniach z tym mauve, to cera wyglądała zupełnie inaczej- jednolicie, w ładnym odcieniu, żywo (mimo,że jestem chora :P)

Już sama nie wiem. Dopuszczałam też CS, ale MAC Plumful (polecana dla chłodnego lata) wychudzi na mnie za jaskrawo.



Co do SG i TR to też z tymi dwoma typami walczę i właśnie na podstawie biżuterii obstawiam raczej TR. Dla SG polecana jest raczej drobna, delikatna biżuteria (małe kokardki, truskaweczki itp :P). Ja lepiej wyglądam w cięższych, ale nie geometrycznych wzorach. Najlepiej z kamieniami.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Hisoka

No właśnie już byłam prawie pewna, że jestem ss (lubię szminki przypisywane dla SS) i przypomniałam sobie o tym swetrze...aż byłam zdziwiona, że tak źle mi w tym kolorze

Za to dobrze wyglądam w takich (mniej-więcej) jak w załączeniu. Jak porównałam sweter w takich odcieniach z tym mauve, to cera wyglądała zupełnie inaczej- jednolicie, w ładnym odcieniu, żywo (mimo,że jestem chora :P)

Już sama nie wiem. Dopuszczałam też CS, ale MAC Plumful (polecana dla chłodnego lata) wychudzi na mnie za jaskrawo.



Co do SG i TR to też z tymi dwoma typami walczę i właśnie na podstawie biżuterii obstawiam raczej TR. Dla SG polecana jest raczej drobna, delikatna biżuteria (małe kokardki, truskaweczki itp :P). Ja lepiej wyglądam w cięższych, ale nie geometrycznych wzorach. Najlepiej z kamieniami.

Może wygląda jaskrawo, bo jest zbyt chłodna? Wypróbuj cieplejsze odcienie pomadek i zobacz, czy pasują raczej czyste czy też złamane.
Kolory, któe przedstawiłaś, są obecne na większości palet kolorystycznych, natomiast stopień ich nasycenia wskazuje, że są twarzowe szczególnie dla jesieni (zwłaszcza ten pierwszy, coś koło pruskiego błękitu).

[chimay]

Napisane przez Hisoka

Co do SG i TR to też z tymi dwoma typami walczę i właśnie na podstawie biżuterii obstawiam raczej TR. Dla SG polecana jest raczej drobna, delikatna biżuteria (małe kokardki, truskaweczki itp :P). Ja lepiej wyglądam w cięższych, ale nie geometrycznych wzorach. Najlepiej z kamieniami.

Konsekwentnie obstaję za tym, że jesteś TR W SG w ogóle Cię nie widzę. Jeśli rzeczywiście postawisz w ostateczności na TR, to zazdroszczę wzorów, dla mnie są najpiekniejsze ze wszystkich typów
Ja w tym momencie uważam, że nie pasują mi żadne wzory, co by mnie raczej zbliżało do C, bo wzory dla C są takie prawie niewidoczne i duża część z nich pewnie zostałaby uznana tutaj za babcine i niemodne. Chociaż drobne prążki chyba wracają do mody, ale one mi się akurat okropnie nie podobają.

[Hisoka]

Skierowałam się na typy Gamine przez duże oczy i to, że często mój wiek jest zaniżany (jak chcę kupić wino, to lepiej żebym miała ze sobą dowód osobisty, bo zwykle pytają, choć mam 32 lata :/). Ale wzory Gamine mi nie pasują, FG zupełnie odpada ze względu na budowę (drobne kości, słabe umięśnienie).

Jedynie SG jakoś mi leży jak chodzi m.in. o zwężenia talii, kostkach, nadgarstkach, kolanach (tzn. żeby w tych miejscach ubrania nie były luźne) i miękkie sweterki . Jednak jak chodzi o sam "styl" - super dziewczęcy, nieco infantylny,, delikatne wzory, to wydaje mi się, że wyglądałabym na przesłodzoną i jakbym na siłę próbowała wyglądać na dziewczynkę. No i te krótkie włosy...

Waham się jednak, bo SG nie musi być być aż tak dziewczęce. Aly Art jest SG:

https://www.youtube.com/channel/UCXL...zxxet8avg9OLYQ
i jej stroje nie są wcale przesłodzone.

To w czym jest mi kiepsko (z tego, co ona dla SG poleca), to brak dekoltu, stójki, kołnierzyki itp.. Wydaje mi się, że mi dobrze, gdy pod szyją jednak widać trochę skóry, a takie kołnierzyki tuż przy szyi, "skracają" ją.


Jak chodzi o analizę kolorystyczną, to rzeczywiście chyba muszę przyjrzeć się również jesieniom...chociaż teraz to już mogę być wszystkim, poza tym, co obstawiałam Do jesieni zniechęcają mnie ciepłe beże, brązy (postarzają mnie), żółcie (chyba w żadnym odcieniu bez makijażu nie wyglądam dobrze).

Generalnie mam wrażenie, że w innych kolorach mi dobrze jak jestem umalowana, a w innych bez makijażu (np. czarny w makijażu wygląda na mnie b.dobrze, ale bez makijażu zdecydowanie lepiej wypada ciemnoszary) :/

Z tego co przejrzałam bez makijażu jaśniutkie kolory (baby pink, groszkowy) wyglądają na mnie mdło.



Sprawdziłam też parę czerwonych bluzek:
ciemna, zimna czerwień z domieszką fioletu - przytłoczyła mnie. Wyglądałam na zmęczoną.
Średnia czerwień nieco rozbielona - cera wydawała się różowawa,
Średnia, intensywniejsza, ale neutralna i niezbyt jaskrawa czerwień - tż twierdzi, że w tym mi najlepiej i rzeczywiście wygląda ok.

Pomidorowa czerwień - może jest trochę za jaskrawa, ale generalnie pasuje do cery. (na marginesie - w makijażu wyglądam w niej słabo :/ ).

Z tego, co zaobserwowałam - dobrze mi w kolorach dosyć intensywnych, nasyconych, ale nie jaskrawych. Jak chodzi o temperaturę barw, to wrzuciłabym to w odcienie neutralne - i lekko ciepłe (ale nie bardzo ciepłe) i lekko chłodne wyglądają dobrze. Jak kolor jest zbyt zimny i jaskrawy (np. jaskrawy miętowy :P ) cera wygląda na zmęczoną, różowawą i prawie mnie spod koloru nie widać .

Z zieleni - dużo lepiej mi z załączonego zdjęcia w kolorach typu 1650, niż 1849.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez Hisoka

Jak chodzi o analizę kolorystyczną, to rzeczywiście chyba muszę przyjrzeć się również jesieniom...chociaż teraz to już mogę być wszystkim, poza tym, co obstawiałam Do jesieni zniechęcają mnie ciepłe beże, brązy (postarzają mnie), żółcie (chyba w żadnym odcieniu bez makijażu nie wyglądam dobrze).

Generalnie mam wrażenie, że w innych kolorach mi dobrze jak jestem umalowana, a w innych bez makijażu (np. czarny w makijażu wygląda na mnie b.dobrze, ale bez makijażu zdecydowanie lepiej wypada ciemnoszary) :/

Z tego co przejrzałam bez makijażu jaśniutkie kolory (baby pink, groszkowy) wyglądają na mnie mdło.



Sprawdziłam też parę czerwonych bluzek:
ciemna, zimna czerwień z domieszką fioletu - przytłoczyła mnie. Wyglądałam na zmęczoną.
Średnia czerwień nieco rozbielona - cera wydawała się różowawa,
Średnia, intensywniejsza, ale neutralna i niezbyt jaskrawa czerwień - tż twierdzi, że w tym mi najlepiej i rzeczywiście wygląda ok.

Pomidorowa czerwień - może jest trochę za jaskrawa, ale generalnie pasuje do cery. (na marginesie - w makijażu wyglądam w niej słabo :/ ).

Z tego, co zaobserwowałam - dobrze mi w kolorach dosyć intensywnych, nasyconych, ale nie jaskrawych. Jak chodzi o temperaturę barw, to wrzuciłabym to w odcienie neutralne - i lekko ciepłe (ale nie bardzo ciepłe) i lekko chłodne wyglądają dobrze. Jak kolor jest zbyt zimny i jaskrawy (np. jaskrawy miętowy :P ) cera wygląda na zmęczoną, różowawą i prawie mnie spod koloru nie widać .

Z zieleni - dużo lepiej mi z załączonego zdjęcia w kolorach typu 1650, niż 1849.

No to żeś się zamotała, nie powiem
Może jesteś typem jasnym?
Przemawiało by za tym stwierdzenie właśnie o tej intensywności kolorów - pisałaś, że mają być raczej czyste, ale nie "bijące po oczach". Niektóre kolory są dla Ciebie zbyt rażące, inne zbyt złamane.
Rozważ opcję Jasna Wiosna i Jasne Lato - oba oscylują między ciepłem i chłodem, oba mają dość żywą kolorystykę, ale nie jaskrawą, oba nie tolerują głębokiej czerni.
Jasna Wiosna:
http://barwyurody.blogspot.com/2013/...l#comment-form
http://barwyurody.blogspot.com/2012/...asne-lato.html
Kolory w makijażu ust Jasnej Wiosny:
https://www.pinterest.co.uk/pin/465489311482717618/
Kolory Jasnego Lata:
https://www.pinterest.co.uk/pin/465489311482717623/

[chimay]

Napisane przez Hisoka

Skierowałam się na typy Gamine przez duże oczy i to, że często mój wiek jest zaniżany (jak chcę kupić wino, to lepiej żebym miała ze sobą dowód osobisty, bo zwykle pytają, choć mam 32 lata :/). Ale wzory Gamine mi nie pasują, FG zupełnie odpada ze względu na budowę (drobne kości, słabe umięśnienie).

Jedynie SG jakoś mi leży jak chodzi m.in. o zwężenia talii, kostkach, nadgarstkach, kolanach (tzn. żeby w tych miejscach ubrania nie były luźne) i miękkie sweterki . Jednak jak chodzi o sam "styl" - super dziewczęcy, nieco infantylny,, delikatne wzory, to wydaje mi się, że wyglądałabym na przesłodzoną i jakbym na siłę próbowała wyglądać na dziewczynkę. No i te krótkie włosy...

Waham się jednak, bo SG nie musi być być aż tak dziewczęce. Aly Art jest SG:

https://www.youtube.com/channel/UCXL...zxxet8avg9OLYQ
i jej stroje nie są wcale przesłodzone.

To w czym jest mi kiepsko (z tego, co ona dla SG poleca), to brak dekoltu, stójki, kołnierzyki itp.. Wydaje mi się, że mi dobrze, gdy pod szyją jednak widać trochę skóry, a takie kołnierzyki tuż przy szyi, "skracają" ją.

SG wcale nie musi się koniecznie robić na dziewczynkę, ale akurat Aly Art ma twarz wyraźnie SG.
A co właściwie przeczy TR?

[Hisoka]

Nie wiem czy coś TR przeczy :P . Pierwsze, co zostało u mnie wskazane w tym wątku, to to, że ramiona mam trochę szersze od bioder (i tu skierowanie na SN). Być może to kwestia niskiego bmi. Teraz jestem chora i minimalnie "przytyłam" (prawie się nie ruszam i uzyskałam BMI "w normie" ) - patrząc na szerokość bioder w stosunku do ramion, chyba się wyrównały.



Poza tym TR - jak chodzi o twarz - jest określane jako "ptasie" (ostre, drobne kości). Nie wydaje mi się, żeby to określenie u mnie pasowało...ALE Mili Kunis i Salmie Hayek też nie

Z twarzy za to, to co przemawia za TR to zewnętrzne kąciki oczu skierowane ku górze (w stosunku do wewnętrznych).


Jak chodzi o kolorystykę, to sprawdzę jasną wiosnę i lato (choć właśnie słabo mi w jasnych kolorach typu groszkowy czy jaśniutki róż).

[Calla_]

Jeśli chodzi o SG to bardzo dobrze się czuję w fasonach zabudowanych przy szyi, noszę się raczej na dziewczęco. Często zaznaczam talię, nie lubię nieforemnych oversizów bez kształtu. Motylkowe rękawy noszę dość często. Mam sporo futrzastych wykończeń. Lubię się z też z tiulem, a nogawki spodni muszą być wąskie, bo w już nawet w prostych wyglądam dużo gorzej.

Z drugiej strony często zdarza mi się nosić koronki i ażurowe wykończenia np. Zabudowana bluzka z wykończeniem ażurowym przy szyi. Co do stylu retro i barokowego to uważam, że wyglądam w nim całkiem okej, ale chyba mnie trochę postarza.



Spróbuję przy najbliższej okazji ubierać więcej wzorów i dam znać jak poszło

[mhm0808]

Napisane przez Hisoka

Jak chodzi o kolorystykę, to sprawdzę jasną wiosnę i lato (choć właśnie słabo mi w jasnych kolorach typu groszkowy czy jaśniutki róż).

Jestem ostatnią osobą powołaną do doradzania, ale sie wypowiem
Paleta jasnego lata nie jest aż tak jasna, jak by to wskazywała nazwa. . Sama od razu wykluczyłam jasne lato ze względu na to, że lepiej mi w ciemniejszy kolorach, ale jak się okazuje - niesłusznie.
Początkowo obstawiam SS ale skłaniam się jednak bardziej ku temu pierwszemu typowi, bo jednak nieco czystsze odcienie lepiej u mnie wyglądają niż przygaszone.

I jeszcze a propos pomadek, chyba nie można na 100% się nimi sugerować, bo odcień sztyftu to jedno, a jak wypada juz na ustach to czasem całkiem inna sprawa... indywidualna... tak mi się wydaje.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Mam prośbę
Może to nie do końca dobry wątek? Ale lepszego nie znalazłam...

Szukam torebki dla mojej córki(15l), coś stylowego a la lata 90'
Ona ma mocno zdefiniowany styl, który ciężko mi określić jednym zdaniem

Macie jakieś propozycje? Nie chodzi mi o konkretne modele, tylko żeby mnie jakoś nakierować ogólnie, bo nie wiem, czego szukać... Niby sama to przeżyłam i to już jako osoba dorosła, a nie bardzo pamiętam jaką torebkę nosiłam

[martaakow]

Napisane przez Hisoka

Skierowałam się na typy Gamine przez duże oczy i to, że często mój wiek jest zaniżany (jak chcę kupić wino, to lepiej żebym miała ze sobą dowód osobisty, bo zwykle pytają, choć mam 32 lata :/). Ale wzory Gamine mi nie pasują, FG zupełnie odpada ze względu na budowę (drobne kości, słabe umięśnienie).

Jedynie SG jakoś mi leży jak chodzi m.in. o zwężenia talii, kostkach, nadgarstkach, kolanach (tzn. żeby w tych miejscach ubrania nie były luźne) i miękkie sweterki . Jednak jak chodzi o sam "styl" - super dziewczęcy, nieco infantylny,, delikatne wzory, to wydaje mi się, że wyglądałabym na przesłodzoną i jakbym na siłę próbowała wyglądać na dziewczynkę. No i te krótkie włosy...

Waham się jednak, bo SG nie musi być być aż tak dziewczęce. Aly Art jest SG:

https://www.youtube.com/channel/UCXL...zxxet8avg9OLYQ
i jej stroje nie są wcale przesłodzone.

To w czym jest mi kiepsko (z tego, co ona dla SG poleca), to brak dekoltu, stójki, kołnierzyki itp.. Wydaje mi się, że mi dobrze, gdy pod szyją jednak widać trochę skóry, a takie kołnierzyki tuż przy szyi, "skracają" ją.


Jak chodzi o analizę kolorystyczną, to rzeczywiście chyba muszę przyjrzeć się również jesieniom...chociaż teraz to już mogę być wszystkim, poza tym, co obstawiałam Do jesieni zniechęcają mnie ciepłe beże, brązy (postarzają mnie), żółcie (chyba w żadnym odcieniu bez makijażu nie wyglądam dobrze).

Generalnie mam wrażenie, że w innych kolorach mi dobrze jak jestem umalowana, a w innych bez makijażu (np. czarny w makijażu wygląda na mnie b.dobrze, ale bez makijażu zdecydowanie lepiej wypada ciemnoszary) :/

Z tego co przejrzałam bez makijażu jaśniutkie kolory (baby pink, groszkowy) wyglądają na mnie mdło.



Sprawdziłam też parę czerwonych bluzek:
ciemna, zimna czerwień z domieszką fioletu - przytłoczyła mnie. Wyglądałam na zmęczoną.
Średnia czerwień nieco rozbielona - cera wydawała się różowawa,
Średnia, intensywniejsza, ale neutralna i niezbyt jaskrawa czerwień - tż twierdzi, że w tym mi najlepiej i rzeczywiście wygląda ok.

Pomidorowa czerwień - może jest trochę za jaskrawa, ale generalnie pasuje do cery. (na marginesie - w makijażu wyglądam w niej słabo :/ ).

Z tego, co zaobserwowałam - dobrze mi w kolorach dosyć intensywnych, nasyconych, ale nie jaskrawych. Jak chodzi o temperaturę barw, to wrzuciłabym to w odcienie neutralne - i lekko ciepłe (ale nie bardzo ciepłe) i lekko chłodne wyglądają dobrze. Jak kolor jest zbyt zimny i jaskrawy (np. jaskrawy miętowy :P ) cera wygląda na zmęczoną, różowawą i prawie mnie spod koloru nie widać .

Z zieleni - dużo lepiej mi z załączonego zdjęcia w kolorach typu 1650, niż 1849.

Po tych czerwieniach (i ogólnie) brzmi jak jasne lato.
Taka w miarę intensywna, neutralna czerwień, czasem lekko chłodnawa często pasuje. Ja noszę takie pomadki i to jeden z lepszych intensywnych kolorów dla mnie. Ewentualnie lekko malinowe czerwienie.
Pomidorowa czerwień jest lepsza dla jasnej wiosny i pewnie dlatego u Ciebie "nie jest źle", ale szału nie ma. To siostrzany typ, więc pożyczanie od niego jest możliwe i zwykle nie szkodzi nadmiernie.

[7b876ccefd4157b39b86852d237c1fcdcf44b9c3_64850071d5e54]

Napisane przez mhm0808

Jestem ostatnią osobą powołaną do doradzania, ale sie wypowiem
Paleta jasnego lata nie jest aż tak jasna, jak by to wskazywała nazwa. . Sama od razu wykluczyłam jasne lato ze względu na to, że lepiej mi w ciemniejszy kolorach, ale jak się okazuje - niesłusznie.
Początkowo obstawiam SS ale skłaniam się jednak bardziej ku temu pierwszemu typowi, bo jednak nieco czystsze odcienie lepiej u mnie wyglądają niż przygaszone.

I jeszcze a propos pomadek, chyba nie można na 100% się nimi sugerować, bo odcień sztyftu to jedno, a jak wypada juz na ustach to czasem całkiem inna sprawa... indywidualna... tak mi się wydaje.[COLOR="Silver"]

Odcienie pomadek każdy typ kolorystyczny ma dostosowany do swoich najważniejszych atrybutów . Makijaż jasnych typów powinien raczej być przejrzysty, tzn. nie pełne, a już na pewno nie matowe krycie, pomadki/błyszczyki - wiadomo, raczej jasne. Jasne Lato to głównie jasne, rozbielone fiolety, czystsze wersje wrzosów niż u innych lat, jasne chłodne, rozbielone róże, truskawkowa, malinowa czerwień.

[p4w]

Napisane przez mhm0808

Jestem ostatnią osobą powołaną do doradzania, ale sie wypowiem
Paleta jasnego lata nie jest aż tak jasna, jak by to wskazywała nazwa. . Sama od razu wykluczyłam jasne lato ze względu na to, że lepiej mi w ciemniejszy kolorach, ale jak się okazuje - niesłusznie.
Początkowo obstawiam SS ale skłaniam się jednak bardziej ku temu pierwszemu typowi, bo jednak nieco czystsze odcienie lepiej u mnie wyglądają niż przygaszone.

I jeszcze a propos pomadek, chyba nie można na 100% się nimi sugerować, bo odcień sztyftu to jedno, a jak wypada juz na ustach to czasem całkiem inna sprawa... indywidualna... tak mi się wydaje.

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 07:25 ----------

Mam prośbę
Może to nie do końca dobry wątek? Ale lepszego nie znalazłam...

Szukam torebki dla mojej córki(15l), coś stylowego a la lata 90'
Ona ma mocno zdefiniowany styl, który ciężko mi określić jednym zdaniem

Macie jakieś propozycje? Nie chodzi mi o konkretne modele, tylko żeby mnie jakoś nakierować ogólnie, bo nie wiem, czego szukać... Niby sama to przeżyłam i to już jako osoba dorosła, a nie bardzo pamiętam jaką torebkę nosiłam

przychodza mi do głowy torebki- worki
http://ballove.pl/pl/p/DAMSKA-TOREBK...A-WOREK-XL/367
https://knate.pl/sklep/torebki/toreb...ek-mia-bezowa/

[mhm0808]

[1=7b876ccefd4157b39b86852 d237c1fcdcf44b9c3_6485007 1d5e54;86202261]Odcienie pomadek każdy typ kolorystyczny ma dostosowany do swoich najważniejszych atrybutów . Makijaż jasnych typów powinien raczej być przejrzysty, tzn. nie pełne, a już na pewno nie matowe krycie, pomadki/błyszczyki - wiadomo, raczej jasne. Jasne Lato to głównie jasne, rozbielone fiolety, czystsze wersje wrzosów niż u innych lat, jasne chłodne, rozbielone róże, truskawkowa, malinowa czerwień.[/QUOTE]
utwierdziłaś mnie w przekonaniu, że to o mnie


to, co pisałam powyżej, opieram na dość powszechnie na wizazu wyrażanych opiniach typu: ten kolor się na mnie ociepla
w tym sensie, że czasem chodny w opakowaniu odcień może po nałożeniu nabrać innego waloru... ja tak mam z moją ulubioną pomadką Clarinsa; w opakowaniu jest odcieniem chodnym ale u mnie na ustach wychodzi ciepło i to tak wyraźnie, że nawet ja ze swoim daltonizmem to widzę

Napisane przez p4w

przychodza mi do głowy torebki- worki
http://ballove.pl/pl/p/DAMSKA-TOREBK...A-WOREK-XL/367
https://knate.pl/sklep/torebki/toreb...ek-mia-bezowa/

dzięki - fajne, zwłaszcza ta pierwsza



ale przeleciałam wczoraj asortyment torebkowy i nabrałam pewności, że bardziej jej będzie pasować coś w stylu Tommiego (osobiście nie przepadam za tą marką
https://www.eobuwie.com.pl/torebka-t...05551-002.html