Chłopak,ktory przesiaduje na czacie..

[sine.ira]

Napisane przez dudipopka

ty zerwałaś z nim bo na czacie siedział/siedzi
a on nie ma pretensji ze np ty na wizażu siedzisz???
tu są też faceci

Zapraszamy do lektury pierwszego posta.

Napisane przez 88_vanillia

ale chwila chwila,ja tu nikomu nie proponuje seksu,nie wymieniam sie fotkami..a on tak,to jest chyba roznica,prawda?

Jak moge mu dac kolejna szanse??nie za duzo?mial,kiedy zalozylismy program,mowil,ze sie cieszy z niego,i co to dalo miesiac spokoju i jakos musial go obejsc.Teraz mowi,zebysmy zamieszkali razem,ze zobacze,ze sie zmieni,ale ja w to nie wierze..Przeciez on mogl mnie kilkanascie razy juz zdradzic;/

Nie, nie dawaj mu kolejnej szansy, jak nie chcesz mu ich dwać jeszcze ze stu w przyszłości porożem rysując sufit przy okazji.
Niech idzie do panienek z seks czata, widać tam ma towrzycho dla siebie. Krzyżyk na drogę.

[201803290936]

Napisane przez sine.ira

(...)
Nie, nie dawaj mu kolejnej szansy, jak nie chcesz mu ich dwać jeszcze ze stu w przyszłości porożem rysując sufit przy okazji.
Niech idzie do panienek z seks czata, widać tam ma towrzycho dla siebie. Krzyżyk na drogę.

Dokładnie - szkoda sufitu. Szczerze zakochany, wyznający monogamię w związku facet, nie szuka przygód - nieważne, czy na czatach, czy na meczach damskiej siatkówki.

[0nasty0]

[QUOTE=88_vanillia;1709822 4]

Napisane przez dudipopka

Jak moge mu dac kolejna szanse??nie za duzo?mial,kiedy zalozylimy program,mowil,ze sie cieszy z niego,i co to dalo miesiac spokoju i jakos musial go obejsc.Teraz mowi,zebysmy zamieszkali razem,ze zobacze,ze sie zmieni,ale ja w to nie wierze..Przeciez on mogl mnie kilkanascie razy juz zdradzic;/

nie musisz, ja nie zmuszam, ja mówię, że ja bym mu dała.
zdradził czy tylko siedział na czacie i snuł sobie takie przygody?
bo to różnica.
jeśli umawiał się, przeżył coś z jakąś panienką z czatu, oglądał jakieś nagie zdjęcia, to inna sprawa.
ja mówię o tym, że skoro tylko siedział na czacie i rozmawiał i sobie snuł jakieś przygody.

[yellowsunshine]

Dobrze postąpiłaś i nie zmieniaj tego.
Odkryłaś to za pierwszym razem - już wtedy mogłaś go zostawić, ale dałaś mu 2 szansę. Nie wykorzystał, zaprzepaścił, a zachował się jak szczeniak.
Nawet jeśli rzeczywiście mu na Tobie zależy, to nie dojrzał do tego wszystkiego, a Ty nie możesz się podkładać by Cię ranił.
To co robił, to brak szacunku do swojej kobiety. Dla mnie to jest nie do przepuszczenia.
Jeśli mało mu, szukał przygód wieczorami na czatach,to niech wie, że nie ma u Ciebie na co liczyć.
Postaraj się zająć swoim hobby, zajęciami, znajomymi, poznawaj ludzi i nie dawaj się nie doceniać.

[smiley]

bardzo dobrze zrobilaś

szkoda chlopaka po prostu...wiem ze skoro go kochasz to dla Ciebie trudne...ale trzymam kciuki !!!



(szkoda w sensie że żal )

[dudipopka]

[QUOTE=0nasty0;17099531]

Napisane przez 88_vanillia

nie musisz, ja nie zmuszam, ja mówię, że ja bym mu dała.
zdradził czy tylko siedział na czacie i snuł sobie takie przygody?
bo to różnica.
jeśli umawiał się, przeżył coś z jakąś panienką z czatu, oglądał jakieś nagie zdjęcia, to inna sprawa.
ja mówię o tym, że skoro tylko siedział na czacie i rozmawiał i sobie snuł jakieś przygody.

właśnie o to mi chodziło
jezeli to było tylko siedzenie oglądanie...NIE ZDRADZIŁ to bym mu kolejną szansę ale OSTATNIĄ dała

[0nasty0]

Napisane przez dudipopka

właśnie o to mi chodziło
jezeli to było tylko siedzenie oglądanie...NIE ZDRADZIŁ to bym mu kolejną szansę ale OSTATNIĄ dała

to zdradził czy nie, bo już się pogubiłam

[dudipopka]

ja nie wiem czy zdradził
ona też nie wie
bo nie napisała

[88_vanillia]

Nie wiem czy mnie zdradzil..Nie mam pojecia.Skoro pisze takie rzeczy to wydaje mi sie,ze tak..aczkolwiek mogl sobie tylko tak pisac,ale ja go nie chce usprawiedliwiac.Nie zlapalam go na goracym uczynku,praktycznie wiem zawsze gdzie jest i co robi,ale ...jak facet chce zdradzic to to zrobi.A ja nie chce byc kolejny raz naiwna..Ale tak go kocham

[201803290936]

Napisane przez 88_vanillia

Nie wiem czy mnie zdradzil..Nie mam pojecia.Skoro pisze takie rzeczy to wydaje mi sie,ze tak..aczkolwiek mogl sobie tylko tak pisac,ale ja go nie chce usprawiedliwiac.Nie zlapalam go na goracym uczynku,praktycznie wiem zawsze gdzie jest i co robi,ale ...jak facet chce zdradzic to to zrobi.A ja nie chce byc kolejny raz naiwna..Ale tak go kocham

Zdradził Cię w sensie uczuciowym - pisząc pewne rzeczy, zarezerwowane dla związku, z innymi kobietami z czatu, czy gg. Założył drugie gg - czyli wiedział, że robi coś złego, co może Cię skrzywdzić. To jest zdrada. A to czy był z inną fizycznie, czy nie był nie ma znaczenia. Ma za to znaczenie to, że go "swędzi", że nie potrafi tak po prostu być w związku z jedną kobietą - szuka wrażeń u innych osób.

[moniaa1308]

czesc, to moj pierwszy post tutaj...jestem w takiej samej sytuacji, co dziewczyna, która założyła ten wątek. Mój (już były) chłopak też lubiał przesiadywac na czatach...choć na poczatku pisal z nowo poznanymi dziewczynami na gg i niestety (STETY) odkrylam to zupelnie przez przypadek. Pomyslalam sobie "ok, dam mu szanse, przeciez tworzymy taka fajna, pasujaca do siebie pare". Minely....moze 2 (?) miesiace, a moze i troche mniej (nie pamietam) i niestety to sie powtorzylo...wiec dalam mu druga szanse (taki moj urok :/), obiecal ze nie bedzie tego robil itp. Niestety przez ten caly czas wyrobilam w sobie cos takiego, ze caly czas o cos go podejrzewalam (nie mowilam mu o tym)....lubilam co jakis czas sprawdzac gg, skype itp. Jednak po jakims czasie zauwazyl ze grzebalam tu i tam....cale archiwa kasowal, komorke mial na HASLO...mialo to mi niby pomoc w tym zebym przestala wyobrazac sobie czarne scenariusze. I tak sobie zylismy, niby wszystko bylo ok...ostatnio jednak chyba zapomnial wykasowac archium, z powodu pospiechu i dowiedzialam sie ze dalej robi to, co wczesniej.
Jest mi strasznie ciezko, bo dawalam mu wszystko od serca, mielismy wspolne plany, wszystko bylo takie kolorowe. Dzisiaj jednak wiem, ze takie osoby NIGDY PRZENIGDY sie nie zmienia!!!!!!!!!! chocbysmy dawaly im niewiadomo ile szans. Jest taki typ facetow, ktorzy potrzebuja ciaglych przygod, a tydzien bez seksu jest dla nich NIEWYOBRAZALNY.......
Ponadto jak tak sobie poczytalam, co te dziewczyny wyprawiaja na tych czatach, GOWNIARY, to poprostu w glowie sie nie miesci. Swiat chyba nie zmierza w dobrym kierunku....
Pozdrawiam

[88_vanillia]

Ja tego nie potrafie zrozumiec,co oni maja na tym czacie,ze ich tam ciagnie..Przeciez rzadko kiedy siedza tam atrakcyjni ludzie,chociaz facet to takie stworzenie,ze ru..a wszystko co ma otwor...
Moj byly stwierdzil,ze jest chyba uzalezniony od tego i zapisal sie do psychologa...to taki z moich newsow..Nie zmienia to faktu,ze nadal nie chce chce z nim byc.Chociaz..Boje sie,ze sie zlamie;/ nie bede Was oklamywac,bo tego sie obawiam,na razie minal dopiero 3dzien,ale daje rade jeszcze

Sa faceci,ktorzy potrzebuja tyle seksu..ale nie wiem jakos moj byly mi sie nie kojarzyl z tym,bo przy naszym pierwszym razie,to on chcial czekac,nie ja,to ja mam wieksze potrzeby..Ale nasze zycie seksualne bylo naprawde swietne,takze myse,ze nie brakowalo mu czegos,bo duzo eksperymentowalismy itp chyba,ze tu chodzi o zmiane ''podloza''..ech

[moniaa1308]

Ja tez sie boje, ze sie zalamie... chociaz jak ostatnio go zapytalam czy jest w stanie zerwac z tym swoim gorszym "ja" to odpowiedzial mi, ze nie wie.... dla mnie to jest jednoznaczne....bedzie na to dalej wchodzil. I to chyba jest faktycznie jakiś dziwny nalog

[88_vanillia]

Chociaz szczery byl,a nie to co moj,ze obiecywal,ze nie bedzie,ze nie wchodzi..ech
A ile minelo od Waszego rozstania?Stara sie jakos??

[yellowsunshine]

Jeżeli to uzależnienie i zapisał się do psychologa, może mu to coś da...
Ale obydwie Dziewczyny, nie łamcie się i nie dajcie się nie szanować.

[moniaa1308]

Napisane przez 88_vanillia

Chociaz szczery byl,a nie to co moj,ze obiecywal,ze nie bedzie,ze nie wchodzi..ech
A ile minelo od Waszego rozstania?Stara sie jakos??

4 dni. A szczery dopiero teraz sie zrobil, wczesniej tez obiecywal, obiecywal i dalej bylo to samo. Pisze teraz codziennie, ze juz nigdy wiecej tego nie zrobi, a jesli nie dam mu ostatniej szansy to zacznie pic, skonczy ze soba itp. Najgorsze jest to, ze chcialabym wrocic tylko jak sobie pomysle o tym moim snuciu podejrzen i ogolnie o braku zaufania do niego to chyba to nie ma sensu. A mialy byc takie fajne Walentynki

[88_vanillia]

To widze,ze w tym czasie jestesmy,bo u mnie to sie stalo we wtorek,czyli tez 4 dzien
Ja nie wierze w te obiecywania,naprawde,chci alabym,ale..to jest tak ciezkie do upilnowania,ja nie jestem z moim a siedze jak glupia idiotka na tym czacie i tylko mam podejrzenia,ze on jest pod tym nickiem;/
Tylko uwazaj,bo Twoj chlopak posuwa sie do szantazu,a to nie jest zdrowe..Sadze,ze nic sobie nie zrobi,chce Cie zmanipulowac i pod zadnym pozorem z tego powodu do niego nie wracaj!bo bedzie wiedzial,ze to na Ciebie dziala i za kazdym razem bedzie wzbudzal w Tobie poczucie winy..
Mysle,ze szczera rozmowa by sie przydala,ale ja jakos watpie w te szczere rozmowy w ich wykonaniu..
Mi zlosc ustepuje;/ aczkolwiek nadal jestem zimna,z dystansem.I dokladnie ten sam problem walentynki..po prostu nie mialo sie keidy to stac;/

[girl99]

Napisane przez 88_vanillia

Witajcie,chce poznac Wasza opinie na pewien temat..Jestem,BYLAM,z chlopakiem 10miesiecy,kiedys odkrylam,ze siedzi na czacie,obiecywal,ze tego wiecej nie bedzie robil,zalozylismy wspolnie program do blokowania stron tego typu,myslalam,ze mam problem z glowy..az do wczoraj kiedy z glupoty weszlam zobaczyc na czata i byl nick taki sam jak mial kiedys.Zagadalam,po 2zdaniach wiedzialam,ze to on..Oczywiscie swoje dane troche zmienil,ale wyszlo,ze szuka przygody,czyli seksu,wymienilismy sie fotkami,stwierdzil,ze mu sie podobam itp a na sam koniec napisalam,ze znalazlam jeszcze jedno zdjecie..i wyslalam mu nasze zdjecie.Oczywiscie zaraz z nim zerwalam.
Nie dochodzi to do mnie,bo bylismy bardzo dobranym zwiazkiem,potrafilismy sie dogadac,on mnie szanowac,w seksie niczego nam nie brakowalo,a jednak musialo cos byc nie tak;/ nie wiem czy on sobie z glupoty tak siedzial czy naprawde szukal przygod;/ ja wiem jacy sa faceci nie chce byc naiwna,nie chce do niego wrocic,a boje sie,jak ktos jest zakochany (

Nie lam sie Kochana Znajdziesz kogos, kto Cie na prawde kocha... Uwazam, ze jesli jest sie w zwiazku, to najwazniejsza jest ta druga osoba. Jesli ktos nie docenia tego czego ma tylko szuka przygod, to znaczy, ze nie dorosl do milosci

[nadia24l]

Napisane przez sweetish

Na Twoim miejscu zastanowilabym sie nad inną kwestią- nie sądzisz, ze taka kontrola to trochę przegięcie? Po co rozmawiałas z jego byłymi o zachowaniu swojego TZ? Nie sadzisz, ze to żałosne? W normalnym zwiazku partnerzy sie nie sprawdzają..... dajże spokoj dziewczyno

Normalność -pojęcie względne jak widać....
normalna dziewczyna nie inwigiluje partnera..... nie rozmawia z jego byłymi o problemach w zwiazku.... itd.
Dziewczyno- zamiast oskarzac wszystkich spojrz na siebie.
Ok, facet nawalił, oszukiwał Cie wiec rozwiazanie jest proste- rozstanie. Ale nie upokarzaj sie już i nie rob z Waszego życia W11/

popieram
sprawa jest prosta, w czym więc problem?

[AgaPa1985]

88_vanillia moniaa1308
Dziewczyny zasługujecie na kogoś dużo lepszego, przecież nie chcecie całe życie obawiać się czy nie jesteście zdradzane i kontrolować swoich facetów, bo to nie do wytrzymania na dłuższą metę, prawda? Poznawajcie nowych ludzi i cieszcie się życiem z czasem same stwierdzicie, że nie warto było płakać za kimś takim jak Wasi byli