2010-02-17, 18:37 | #1 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Pabianice
Wiadomości: 1
|
Problem z wieloma orgazmami
Na początku chciałbym się ze wszystkimi serdecznie przywitać. Mam nadzieję, że obecność faceta na typowo damskim forum nie będzie dla Was problemem?
A teraz chciałbym żebyście drogie Panie pomogły mi w pewnym problemie, z którym borykamy się z moją partnerką. Jesteśmy ze sobą już od roku, w sprawach seksu jest nam naprawdę cudownie, niestety poza jednym ale... Zazwyczaj ludzie mają problemy z tym, że dziewczyna nie może osiągnąć orgazmu, lub osiąga go z dużym trudem. U nas natomiast jest sytuacja całkowicie odwrotna, moja dziewczyna nie ma żadnego problemu z osiągnięciem orgazmu, nie było jeszcze takiej sytuacji, żeby seks zakończył się bez jej orgazmu. Mało tego, praktycznie zawsze nie kończy się to na jednym orgaźmie, lecz ma ich wiele, i to jest główną istotą mojego problemu. Otóż po kilku takich następujących po sobie orgazmach (ale z tym jest różnie, czasami jest to mniej, a czasami więcej orgazmów) moja partnerka już zaczyna już mieć po prostu dosyć, po prostu zaczyna mnie prosić, żebym już kończył bo zaczyna jej to przeszkadzać. Czasami po naprawdę wielu orgazmach, nawet twierdzi że ją coś zaczyna boleć. Ja to oczywiście rozumiem, i nie chcę sprawiać jej przykrości, więc kończę, ale sprawia mi to średnią przyjemność, bo często jest tak, że dopiero zaczynam się rozkręcać, a tu już muszę kończyć. Na początku myśleliśmy, że może coś pomoże gdy nie będziemy stosować żadnych pieszczot przed stosunkiem, po prostu czysty seks, ale to nie ma chyba większego znaczenia. Obojętnie czy najpierw pieszczę ją manualnie, oralnie, czy może od razu przechodzimy do rzeczy, praktycznie zawsze jest podobnie. Nie ma raczej znaczenia w jakiej pozycji się kochamy, czy jest to jedna pozycja, czy też (co się oczywiście dzieje częściej, bo bardzo lubimy sobie urozmaicać) w czasie stosunku że się tak wyrażę "przerabiamy" różne pozycje. Nie ma też znaczenia czy do orazmu dochodzi na skutek pieszczot łechtaczki, sutków, czy normalnie w pochwie. Po protu to jest tak, jakby miała jeden wielki mega-orgazm. Jest jeszcze coś takiego, że po zakończeniu stosunku, gdy tak sobie leżymy i przytulamy się do siebie, ja dość szybko się regeneruję i mam ochotę na jeszcze, podczas gdy moja partnerka potrzebuje bardzo dużo czasu na to by ochłonąć. Nie pozwala mi się wtedy dotykać ani po piersiach, ani na dole, ponieważ ją to drażni. Praktycznie dopiero po iluś godzinach było by możliwe żeby się ponownie kochać, ale w rzeczywistości to wcale tak nie jest, bo oczywiście idziemy spać, i nastepny seks jest dopiero na drugi dzień. Szczerze muszę przyznać, że ja chciałbym moć to zrobić kilka razy w ciągu jednego wieczoru, ale niestety nie ma takiej możliwości. Kochamy sie, w seksie nie ma dla nas praktycznie żadnych tabu, o wszystkim ze sobą rozmawiamy, o tym także, ale jak na razie nie możemy wspólnie znaleźć żadnego wytłumaczenia ani rady na ten kłopot. Może tutaj uda nam się uzyskać jakąś poradę? Sorki za takiego długiego posta, i oczywiście z góry dzięki za odzew. |
2010-02-17, 19:01 | #2 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Widze ze nie znalazl sie narazie nikt kto odpowiedzialby ci na twoj problem, niestety ja tez nie potrafie i tak naprawde nikt nie udzieli ci tutaj pomocnej odpowiedzi, najlepszym wyjsciem bylaby wizyta u ginekologa ... Jedno co moge przyznać, to, to ze po orgazmach twoja dziewczyna nie ma ochoty ... jest normalne. Ja czasem juz po jednym staje sie bardzo wrazliwa na dotyk . Tobie radze porozmawiaj z dziewczyna i wybierzcie sie do lekarza ... to bedzie najlepsze wyjscie ...
|
2010-02-17, 19:19 | #3 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Wiadomości: 207
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Jejku, jak ja jej zazdroszczę , ja mam problem z jednym... A tak serio, to naprawdę warto pójść do lekarza (ginekolog, seksuolog), on na pewno wie jak sobie z tym problemem poradzić.
|
2010-02-17, 19:22 | #4 |
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 24
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Heh to samo mialam napisac, ze jej zazdrosze bo u mnie baaardzo ciezko o orgazm ;p ale faktycznie to nie miejsce
|
2010-02-17, 20:29 | #5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 88
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Witaj
najlepszym rozwiązaniem jest chyba wizyta u specjalisty gdyż porady wizażanek nie pomogą w tej sprawie To że Twoja kobieta potrzebuje dużo czasu to normalne i zrozumiałe i z jednej strony powinna się cieszyć z tego że ma kilka orgazmów bo wiele dziewczyn <jak np. koleżanki wyżej > mają problem z jednym |
2010-02-17, 22:35 | #6 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
ja to w ogole nie moge osiągnąc ;/
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! |
2010-02-17, 23:06 | #7 | ||||
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Nie rozumiem po co tę dziewczynę wysyłacie do lekarza. Przecież z nią wszystko jest w porządku, a nawet więcej niż w porządku w kwestii seksu... Ma pójść i co powie? Mam genialne wielokrotne orgazmy, zrób pan z tym coś żebym nie miała, bo mój chłopak chce dłużej?
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Zrozum ją, gdybyś miał np 4 czy 5 orgazmów to też pewnie miałbyś dość na jakiś czas. Rada - nakręć się bardziej przed seksem, podczas gry wstępnej. Wtedy sam stosunek będzie krótszy i może się bardziej "zgracie w czasie". Bo chyba tylko właśnie zgranie się w czasie Wam tu pomoże. |
||||
2010-02-18, 07:04 | #8 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
wiesz że kobitki perfekcyjnie udają trochę dla mnie dziwne jak piszesz : " nie było jeszcze takiej sytuacji, żeby seks zakończył się bez jej orgazmu."
- nie kupuję tego |
2010-02-18, 07:46 | #9 | |
Rozeznanie
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
oglądałem kiedyś reportaż o młodej Niemce która to bez seksu ma kilka orgazmów dziennie
__________________
;( gsf 1250 bandit S (GT)
|
|
2010-02-18, 07:54 | #10 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
jeśli ktoś tak ma - to pozazdrościć nie zaprzeczam że tak czasami jest.
ale spójrzmy na rzeczywistość, ile kobiet udaje że niby jest dobrze a nie jest? |
2010-02-18, 08:53 | #11 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-12
Lokalizacja: Łódź
Wiadomości: 1 571
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
Wystarczyłoby raz i sprawa załatwiona ale tak Nie widzę w tym sensu. A rada jest jedna i napisała ją Lexie - zająć się bardziej Tobą
__________________
Jeśli ludzie koniecznie chcą pouczać innych ludzi, to powinni pamiętać, że inni ludzie też wiedzą to i owo o ludziach. Terry Pratchett Maskarada |
|
2010-02-18, 09:21 | #12 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 579
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
|
2010-02-18, 09:47 | #13 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
ale chcąc nie chcać - większość musi udawać
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! |
2010-02-18, 09:55 | #14 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 255
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
Moim zdaniem rozwiązanie jest tylko jedno i podała je już lexie - należy bardziej podkręcić faceta na początku, wtedy będzie potrzebował mniej czasu na dojście, więc stosunek się skróci i problem dziewczyny niejako będzie rozwiązany. ---------- Dopisano o 10:55 ---------- Poprzedni post napisano o 10:54 ---------- Nie musi, ale chce, ew. czuje taką potrzebę, z sobie tylko znanych powodów.
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy. |
|
2010-02-18, 10:20 | #15 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-06
Wiadomości: 1 998
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
niby czemu musi, co to za bzdura?
Ja np. sobie nie wyobrażam udawania orgazmu, przepraszam najmocniej, ale facet musi być ślepy, głupi i nie wiem,myslami nieobecny, zeby nie zauważyć, iż stała partnerka udaje... Co do Autora wątku - kochany, niech kobieta najpierw doprowadzi cię do stanu wrzenia rączką czy oralnie, to potem ci już szybko pojdzie
__________________
Koniec mówienia "postaram się","spróbuję", "zobaczę". Od dzisiaj coś ZROBIĘ! Będę Żoną! http://www.suwaczek.pl/cache/092fbdd439.png No dobra,wciąz palę, ale dużo mniej. http://www.suwaczek.pl/cache/df81f45d30.png Edytowane przez Aivilo Czas edycji: 2010-02-18 o 10:21 |
2010-02-18, 10:28 | #16 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 1 098
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
ja tam nigdy nie udaje... jeśli mi się nie podobało - to mu to mówię... On też raz mi powiedział..."wiesz...był o beznadziejnie dzisiaj-widać że ci się nie chciało"- a to wszystko dlatego że zbyt długie pieszczoty sprawiły że na stosunek nie miałam już ochoty ani siły... to też zależy od dnia... raz mam ochotę na więcej pieszczot a nie raz wolałabym tylko sam stosunek... Może mam dziwnie, no ale tak mam... |
2010-02-18, 10:39 | #17 |
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
|
2010-02-18, 11:04 | #18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 33
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Jakoś nie wydaje mi się, żeby dziewczyna udawała... i to tyle razy...
Co więcej... jestem pewna, że istnieją kobiety z wielokrotnym orgazmem... Bo ja jestem tego żywym dowodem Trochę więcej zrozumienia dla twojej dziewczyny. I ciesz się, że doprowadzasz ją do takiego stanu. Byłam w podobnej sytuacji z moim TŻ. Też miał ochotę na jeszcze jeden raz (a najlepiej to kilka razy). Niestety ciężko było mu wytłumaczyć, że ja już nie dam rady... I nie wiem czemu nastały takie dni, że to ja miałam na to ochotę kilka razy dziennie...(jakaś burza hormonów??) Po 2 dniach TŻ zmiękł. Powiedział, że już nie może... Od tamtego momentu jak powiem "nie mogę" całuje w czółko i przytula
__________________
...uroczyście przysięgam dbać o tą ziemską powłokę mej duszy wszelkimi sposobami dostępnymi i w każdej minucie... 31.05.2011 - czas start! "Don't try! Do, or do not. There is no try" |
2010-02-18, 11:09 | #19 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 217
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
A skąd wiesz że większość udaje, robiłaś jakąś sondę ?
I dlaczego musi udawać ? Przecież to mija się z celem. Sex ma być radością dla obojga partnerów, a wątpię czy kiedy kobieta udaje jest przyjemny chociaż dla faceta, przecież dla nich to niejako punt honoru zaspokoić seksualnie kobietę. A i jeszcze jedno, czy dziewczyny udające orgazmy mają swoich facetów za kompletnych półgłówków. Przecież każdy średnio rozgarnięty mężczyzna zorientuje się że ich panny grają. Samo wicie się i "darcie buzi" za przeproszeniem nie świadczy jeszcze o orgazmie. Czy nie można po prostu rozmawiać z partnerem o tym co was kręci, pokierować nim jakoś ? Dla mnie takie mistyfikacje są co najmniej dziwne. A jeśli chodzi o pytanie autora wątku to lexie w poście nr. 7 napisała już wszystko. Nic dodać nic ująć Edytowane przez Aspasia Czas edycji: 2010-02-18 o 11:37 |
2010-02-18, 13:18 | #20 | |
grozi wypollizowaniem
Zarejestrowany: 2005-08
Wiadomości: 24 151
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
ja nie widze tu problemu-fajnie ma dziewczyna Przecież ona moze Cie doprowadzić do końca manualnie lub oralnie
__________________
Fotografia dziecięca i nie tylko |
|
2010-02-18, 15:53 | #21 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2006-12
Wiadomości: 111
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
dokładnie, nie rozumiem kobiet które UDAJĄ... a co do opisywanego problemu to polecam to co poleca się kiedy kobieta nie może dojść, czyli pozycje w których jest najlepszy dostęp do pkt G - czyli w tym przypadku polecam pozycje przy których ma najmniej doznań... mało tego pozycje w których ona się musi pomęczyć, będzie się skupiać na "wysiłku" dodatkowo mogłaby cię wcześniej rękoma lub ustami popieścić co ty byś miał szybszy start
__________________
"Nigdy nie jest za późno, by stać się osobą, którą mogłeś być." "Zwycięzcy to przegrani, którzy powstali i spróbowali o jeden raz więcej." |
|
2010-02-18, 19:03 | #22 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Może nie większość ale z 50% Lew- Starowicz robił takie badania. wystarczyło skorzystać z wujka google
z tego co mi świta to też były robione statystyki ile kobiet chociaż raz udawało i wiem że procentowo dosyć sporo Większość kobiet się nie przyznaje |
2010-02-18, 19:23 | #23 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
ale i tak nie rozumiem skąd podejrzenia że dziewczyna autora wątku udaje :P
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
|
2010-02-18, 20:50 | #24 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
poważna dyskusja nad tym moim "musi"
heheh moze troszke przesadzilam, ale z tego co wiem, to wiele kobitek udaje zeby nie sprawic przykrosci facetowi. ja nigdy nie osiagnelam orgazmu podczas seksu. mój facet wie, i wie też kiedy mi jest dobrze itp. ale mu wytlumaczylam, ze to moze wina tabletek (brak satysfakcji) i przepraszam za to słowo "musi" bo nikogo urazić nie chciałam
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! Edytowane przez glapa07 Czas edycji: 2010-02-18 o 21:47 |
2010-02-18, 21:21 | #25 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Suwałki
Wiadomości: 12 007
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
No wybacz, mnie on nie pytał, jak i jakichś przynajmniej 90% polek, więc dla mnie takie sondaże to są gie warte.
__________________
Kosmetycznie Cytat:
|
|
2010-02-19, 08:26 | #26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-01
Wiadomości: 4 039
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
udaje żeby szybciej skończył ... objaw że nie daje sie później dotykać też moż o tym świadczyć
"udaje żeby szybciej skończył" - koleżanka mi kiedyś tak powiedziała pzdr |
2010-02-19, 09:12 | #27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-07
Wiadomości: 330
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
może źle to ujęłam, bo bardziej mi chodziło o ten cytat że nie było takiej sytuacji, żeby nie doszła. Większość z nas ma lepszy, gorszy dzień i nie zawsze nam się udaje. A jak ktoś za każdym - to podziwiam aczkolwiek w swoim środowisku takiej kobiety nie znam
|
2010-02-19, 10:37 | #28 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
ja też nie znam poza sobą a jako że uznaję się za wiarygodne źródło to uważam, że to możliwe. co prawda nie mam wielokrotnych orgazmów ale tylko jeden, muszę się nieźle nagimnastykować żeby wytrzymać dłużej bo mój TŻ lubi hmm, troszkę dłużej się kochać. no i od czasu mojego pierwszego orgazmu, jakieś trzy miesiące po rozpoczęciu współżycia (mam na myśli ten podczas stosunku) nie zdarzyło mi się nie dojść.
__________________
be my only, be the water where i'm wading/you're my river running high, run deep run wild |
2010-02-19, 19:20 | #29 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2009-10
Wiadomości: 217
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
Cytat:
50 % ankietowanych kobiet robi z siebie męczennice, okłamuje swojego faceta zamiast szczerze z nim pogadać że jest problem i wspólnie próbować go rozwiązać . Śmiać się czy płakać Nie no nie przeszukiwałam google w tym temacie, ale po tym co tu przeczytałam rzeczywiście sprawdzę czy ta ankieta na pewno była przeprowadzana w Polsce w XXI wieku, czy może w jakimś zacofanym kraju muzułmańskim gdzie kobieta "służy" tylko do zaspakajania męskich zachcianek i do "robienia dzieci". A może sondowane były niedoświadczonymi nastolatkami i stąd ta dziecinada z udawaniem orgazmów . A teraz na serio; Glapa 07 piszesz że wiele kobitek udaje aby nie sprawić przykrości facetowi. 1. A czemuż to facetowi miało by być przykro gdyby kobieta opowiedziała mu o swoich potrzebach, pragnieniach, co lubi, jak lubi, trochę nim pokierowała ? Przecież mężczyźni często mówią nam w jaki sposób oni by chcieli się kochać i ja nie zauważyłam aby ich to jakoś zawstydzało , mnie osobiście nigdy nie było z tego powodu przykro. To naturalne, przecież nikt nie czyta w myślach drugiego człowieka i najprościej po prostu rozmawiać o swoich potrzebach. 2. A co z przyjemnością kobiety? Czyż w ten sposób nie zatacza się błędne koło ? Kobieta udaje orgazm, przekonuje partnera że jest cudownie, załóżmy że on daje się nabrać na te kłamstwa i co taki facet może sobie myśleć? Skoro jest jej tak cudownie, ma takie orgazmy to nic nie będe zmieniał, kombinował żeby nie przekombinować. On dalej będzie to robił po swojemu, bo przecież jemu jest dobrze, myśli że partnerce również, a ona dalej pozostanie niezaspokojona. I tak 'wkoło pierdoło'. Jaki w tym sens ? Edytowane przez Aspasia Czas edycji: 2010-02-19 o 19:21 Powód: dopisek |
|
2010-02-19, 22:42 | #30 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Problem z wieloma orgazmami
chodzi mi o to, ze nie chca sprawic przykrosci, zeby mezczyzna nie czul sie, ze nie jest w stanie podolac..
moj nigdy mnie nie zaspokoil podczas seksu... a jest i atmosfera i wszystko... oczywiscie rozmawialam z nim o tym, ale co z tego? ja mam dziwnie skonstruowany organizm albo po prostu zbyt slabo siebie znam. probujemy wiele zmieniac i nic to nie daje... nawet dluzsza gra wstępna jest i dupa. Podczas pettingu - owszem, zdarzało mi się dojść kilka razy, ale podejrzewam, że to nie to samo. Kiedyś skupiałam się na tym żeby osiągnąć to przyjemność w pełni i podejrzewam, że to psulo wszystko. A teraz staram sie tym nacieszyć, jednak to nic nie daje. Nie wiem ale jestem jak jakaś kłoda czy coś w tym stylu ;/ poza tym podczas samego stosunku dosc czesto mnie boli (np. na jezdzca) dzieki czemu wiemy, ze zbyt gleboka penetracja daje mi wiecej bolu niz przyjemności (zdarzało się, że z bolu płakałam)..
__________________
22.04.2009 - ...? : * .. jest pięknie ...stop falling down, hold my hand! |
Nowe wątki na forum Seks |
|
Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 13:41.