Mamy lipcowe 2022

[moli2iii]

Napisane przez Zorzoli

Wstawiłam się w szpitalu o 7.30 i dopiero teraz mnie przyjeli. Pobrali krew, zrobili wywiad i teraz czekam chyba na jakieś badania.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

I jak tam?

[Zorzoli]

No zrobili usg, szyjka krótka i chyba będą podawać sterydy na rozwój płuc u dzieci ale jutro się dowiem ostatecznie.
Przyznam, ze jestem pod wrażeniem uprzejmości personelu i salę nawet też przyzwoicie wyglądają. Z minusów to jedzenia mało i trzeba się dokarmiać a do picia nic nie dają nawet do posiłków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Zorzoli

No zrobili usg, szyjka krótka i chyba będą podawać sterydy na rozwój płuc u dzieci ale jutro się dowiem ostatecznie.
Przyznam, ze jestem pod wrażeniem uprzejmości personelu i salę nawet też przyzwoicie wyglądają. Z minusów to jedzenia mało i trzeba się dokarmiać a do picia nic nie dają nawet do posiłków.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Masakra, to bardzo dziwne że picia nie dają.

Czy to znaczy że przygotowują na wcześniejszy poród? Jakiej wielkości teraz są Twoje dzieciaki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

Napisane przez ciri15

Masakra, to bardzo dziwne że picia nie dają.

Czy to znaczy że przygotowują na wcześniejszy poród? Jakiej wielkości teraz są Twoje dzieciaki?

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No właśnie dziwne. Kiedyś lezalam w innym szpitalu to byla zawsze herbata i kompot do obiadu.
Sterydy są na szybszy rozwój płóc dzieci jakby się wcześniej urodziły. Ważą juz 1900 i 2200

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

Napisane przez Zorzoli

No właśnie dziwne. Kiedyś lezalam w innym szpitalu to byla zawsze herbata i kompot do obiadu.
Sterydy są na szybszy rozwój płóc dzieci jakby się wcześniej urodziły. Ważą juz 1900 i 2200

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To już nie takie maleństwa . Mój mąż był lżejszy niż ten mniejszy jak się urodził, też z bliźniaków i 30 lat temu. Będzie dobrze. A ta torbę wzielas w końcu?

Wczoraj byłam na kolejnych zajęciach SR. Wiecie co nie podoba mi się trochę podejście tej prowadzącej. Ja ogólnie chciałabym rodzic piersią i karmić kp. Ale ta krytyka butelki mi się nie podoba. I omijanie tematu znieczulenia przy porodzie sn. O cesarce w ogóle się nie wypowiada, chyba że dziewczyny inne pytają. A to też ważne, myślę że czy dziewczyna karmi kp czy mm czy chce rodzic tak czy tak (a i tak część tych co chcą rodzic naturalnie będzie miała cesarkę) to się po prostu boi czy da radę, boi skutków, tego jak to wygląda w praktyce, co się dzieje po zabiegu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Zorzoli]

Nie brałam, dzisiaj mąż mi dowiezie pare rzeczy i będzie ok.
W walizce do porodu już miałam popakowan zbędne teraz rzeczy jak koszule do karmienia, laktator, majtki poporodowe, podkłady itp...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez ciri15

Wczoraj byłam na kolejnych zajęciach SR. Wiecie co nie podoba mi się trochę podejście tej prowadzącej. Ja ogólnie chciałabym rodzic piersią i karmić kp. Ale ta krytyka butelki mi się nie podoba. I omijanie tematu znieczulenia przy porodzie sn. O cesarce w ogóle się nie wypowiada, chyba że dziewczyny inne pytają. A to też ważne, myślę że czy dziewczyna karmi kp czy mm czy chce rodzic tak czy tak (a i tak część tych co chcą rodzic naturalnie będzie miała cesarkę) to się po prostu boi czy da radę, boi skutków, tego jak to wygląda w praktyce, co się dzieje po zabiegu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Kurcze, to u nas były przedstawione pozytywne strony karmienia piersią i jak rozkręcić laktację, było podkreślane jak to jest ważne dla zdrowia dziecka, ale bez negacji karmienia mm.
Z cesarką to w ogóle osobny moduł był i położna podkreślała, że to jest bardzo istotne, bo i tak spora część porodów rozpoczynających się naturalnie kończy się cesarką. O znieczuleniach też nam wszystkich mówiła plus opis w którym szpitalu jak do każdego rodzaju znieczulenia podchodzą i na co można liczyć w każdej z placówek w mieście.
Takie nakłanianie na siłę to tylko w poczucie winy może wpędzić :/

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez ciri15

Wczoraj byłam na kolejnych zajęciach SR. Wiecie co nie podoba mi się trochę podejście tej prowadzącej. Ja ogólnie chciałabym rodzic piersią i karmić kp. Ale ta krytyka butelki mi się nie podoba. I omijanie tematu znieczulenia przy porodzie sn. O cesarce w ogóle się nie wypowiada, chyba że dziewczyny inne pytają. A to też ważne, myślę że czy dziewczyna karmi kp czy mm czy chce rodzic tak czy tak (a i tak część tych co chcą rodzic naturalnie będzie miała cesarkę) to się po prostu boi czy da radę, boi skutków, tego jak to wygląda w praktyce, co się dzieje po zabiegu itp.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

To niefajne dla dziewczyn, które będą miały CC lub już wiedzą, że nie będą karmić. U mnie jedne zajęcia to były KP, bo taki był program. Kto nie chciał to nie słuchał. Było powiedziane tylko, że nawet jak mama nie chce karmić to jest ok, ale żeby rozważyła czy ma ochotę pobrać siarę dla malucha, bo takie i takie plusy to ma. Jednak było bez namawiania, neutralnie i do rozważenia a nie jako obowiązek.
Co do CC to nie wiem, bo akurat na tych zajęciach mnie nie było, bo mi nie pasował termin, więc nie wiem jak wyglądały Teraz we wtorek z fizjoterapeutką będziemy to omawiać, bo nigdy nie wiadomo a z raną można i trzeba pracować.


Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[ciri15]

Napisane przez Zorzoli

Nie brałam, dzisiaj mąż mi dowiezie pare rzeczy i będzie ok.
W walizce do porodu już miałam popakowan zbędne teraz rzeczy jak koszule do karmienia, laktator, majtki poporodowe, podkłady itp...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No, racja. Nie wiem jak tam jest w szpitalu i czy chcesz by mąż był na porodzie, ale to zawsze wtedy może ją przywieźć.
Ja to w ogóle czasem myślę, że głupia jestem stresując się walizka, skoro mam do szpitala może 1 km, na upartego na piechotę bym poszła do porodu, a moja mama w tym samym szpitalu pracuje

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 13:04 ----------

U mnie to wręcz było coś takiego powiedziane, żeby nie używać butli bo jak raz użyjemy to będzie kusić, ale to trzeba przemyśleć czy zależy nam na zdrowiu dziecka czy naszej wygodzie.
No lol. Tak, pokarm matki jest najlepszy, nikt tego nie neguje, ale porownywanie karmienia mm wręcz do jakiejś krzywdy wyrządzanej dziecku to przesada. Poza tym z tą odpornością i zdrowiem dzieci kp to wcale w praktyce tak się nie sprawdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez ciri15

U mnie to wręcz było coś takiego powiedziane, żeby nie używać butli bo jak raz użyjemy to będzie kusić, ale to trzeba przemyśleć czy zależy nam na zdrowiu dziecka czy naszej wygodzie.
No lol. Tak, pokarm matki jest najlepszy, nikt tego nie neguje, ale porownywanie karmienia mm wręcz do jakiejś krzywdy wyrządzanej dziecku to przesada. Poza tym z tą odpornością i zdrowiem dzieci kp to wcale w praktyce tak się nie sprawdza.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A z drugiej strony jak słyszałam to w szpitalu na każdy płacz reagują,że 'dziecko głodne' i pchają mu butlę Weź tu ich zrozum.


Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[moli2iii]

Nie lubię takiego czegoś, mm to zło, cc zło. A potem te młode mamy /pierworódki wpadają między innymi przez takie gadanie w depresje bo czują się gorszymi mamami.

[ciri15]

[1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89252284]A z drugiej strony jak słyszałam to w szpitalu na każdy płacz reagują,że 'dziecko głodne' i pchają mu butlę Weź tu ich zrozum.


Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]To chyba nie u mnie, choć nie wiem.
Podobno teraz nie ma problemu z tym, żeby dały butelkę jak mama zgłosi. Ale z tego co opisywała ta babka to dziecko nie potrzebuje takiego dokarmiania jak pobiera siare.
Przyczyny płaczu rzeczywiście mogą być różne.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[9cf1d31d279bad27b001c12cbf2de6a056fa95f2_6583802d27f04]

Napisane przez moli2iii

Nie lubię takiego czegoś, mm to zło, cc zło. A potem te młode mamy /pierworódki wpadają między innymi przez takie gadanie w depresje bo czują się gorszymi mamami.

Kobieta kobiecie wilkiem

Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka

[klakla91]

Napisane przez moli2iii

Nie lubię takiego czegoś, mm to zło, cc zło. A potem te młode mamy /pierworódki wpadają między innymi przez takie gadanie w depresje bo czują się gorszymi mamami.

No dokładnie. Kurcze, bardzo bym chciała i sn i kp, ale cały czas z tyłu głowy mam, że może nie wyjść tak jak planuję i trzeba być elastycznym. A takie wmawianie na siłę tylko szkodzi. Najbardziej mnie wkurza tekst, że teraz to kobiety są wygodne. Faktycznie, taszczenie ze sobą mleka, kilku butelek, termosu, miarki, wyparzacza itd jest dużo wygodniejsze od wyjęcia piersi... Jasne na początku trzeba się tego nauczyć i nie zawsze da radę karmić nie tylko z powodu chęci, ale jeśli się nauczę to jednak taki mobilny bar mleczny jest mega wygodną opcją Zresztą po to są udogodnienia, żeby móc z nich korzystać. [1=9cf1d31d279bad27b001c12 cbf2de6a056fa95f2_6583802 d27f04;89252284]A z drugiej strony jak słyszałam to w szpitalu na każdy płacz reagują,że 'dziecko głodne' i pchają mu butlę Weź tu ich zrozum.


Wysłane z mojego CPH1931 przy użyciu Tapatalka[/QUOTE]U nas wszystko zależy od szpitala. W jednym wpychają mm bez pytania, w innych nawet na wyraźną prośbę kiedy pomoc z laktacją nie pomaga robią problem... Najgorsze takie wpychanie własnych przekonań pacjentom.

---------- Dopisano o 14:54 ---------- Poprzedni post napisano o 14:52 ----------

Zresztą karmisz modyfikowanym to źle, karmisz piersią dwulatka to też źle. Trzeba robić swoje i tyle

[Zorzoli]

No moim zdaniem nie ma sensu brać ogromnych bagaży. W razie co ktos z rodziny może dowiesc potrzebne rzeczy czy ubrania. Covida juz nie ma wiec z odwiedzinami nie ma problemu.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Boostrix odhaczony, jestem jako tako spakowana (spisalam sobie rzeczy, które będę musiała dopakowac jak juz sie zacznie akcja), także byle do przodu.

Jednak synek rodzony na początku czerwca to była lepsza opcja niż czekać na koniec lipca w upalach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez agugus90

Boostrix odhaczony, jestem jako tako spakowana (spisalam sobie rzeczy, które będę musiała dopakowac jak juz sie zacznie akcja), także byle do przodu.

Jednak synek rodzony na początku czerwca to była lepsza opcja niż czekać na koniec lipca w upalach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Nic lekarz nie mówił, że za późno szczepionka? Ja idę w poniedziałek (o ile mnie mąż nie zarazi) i trochę się boję, że stwierdzi że już bez sensu.

Też dzisiaj zaczęłam szykować rzeczy do torby. Na razie odłożyłam na bok i w weekend będę domawiać to czego brakuje.

I też już ledwo wytrzymuję. Nie wiem jak my się doturlamy do końca lipca

[ciri15]

Napisane przez agugus90

Boostrix odhaczony, jestem jako tako spakowana (spisalam sobie rzeczy, które będę musiała dopakowac jak juz sie zacznie akcja), także byle do przodu.

Jednak synek rodzony na początku czerwca to była lepsza opcja niż czekać na koniec lipca w upalach

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

A przypomniałaś mi że miałam napisać co tam po szczepionce. Wszystko ok, tylko twarde i bolesne w miejscu wkłucia przez kilka dni.

Ja w sumie dobrze znoszę ciepło, póki co. Zawsze byłam ciepłolubna.

Chyba do 36 tc można robić ta szczepionkę.
Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[Moniano22]

Hej dziewczyny, dawno nie pisałam, ale Was podczytuje
Wczoraj zaczełam 37tc, a dziś miałam wizytę u ginekolog. Szyjka miękka 2cm, główka jeszcze dość wysoko ale jak sama pani doktor powiedziała, może się to zmienić w ciągu chwili. Badania do szpitala wszystkie porobione, torby spakowane (choć mam wrażenie, że brakuje mi ciągle czegoś i nad wieloma rzeczami sie jeszcze zastanawiam), tak więc czekam aż Patryś zdecyduje się opuścić brzuch bo juz szczerze mówiąc dłuży mi się okrutnie ta końcówka

[agugus90]

Napisane przez klakla91

Nic lekarz nie mówił, że za późno szczepionka? Ja idę w poniedziałek (o ile mnie mąż nie zarazi) i trochę się boję, że stwierdzi że już bez sensu.

Też dzisiaj zaczęłam szykować rzeczy do torby. Na razie odłożyłam na bok i w weekend będę domawiać to czego brakuje.

I też już ledwo wytrzymuję. Nie wiem jak my się doturlamy do końca lipca

Nie, lekarka nic nie mówiła, upewniala się, że jestem po 27 tc.
I zapraszala na szczepienie w trzeciej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[moli2iii]

Napisane przez klakla91

[/COLOR]Zresztą karmisz modyfikowanym to źle, karmisz piersią dwulatka to też źle. Trzeba robić swoje i tyle

Ototo! I spróbować być odpornym na ludzkie gadanie!

[moli2iii]

Napisane przez agugus90

I zapraszala na szczepienie w trzeciej ciąży

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Ulala

[klakla91]

Hej Po wczorajszej wizycie Mały jest Kluskiem, ma już 2540g Gorzej, że znowu urosły te komory boczne i prawdopodobnie trzeba będzie ciążę rozwiązać wcześniej. Kolejne USG 27 czerwca i wtedy zobaczymy co dalej.

[ciri15]

Napisane przez klakla91

Hej Po wczorajszej wizycie Mały jest Kluskiem, ma już 2540g Gorzej, że znowu urosły te komory boczne i prawdopodobnie trzeba będzie ciążę rozwiązać wcześniej. Kolejne USG 27 czerwca i wtedy zobaczymy co dalej.

O kurcze, ale duży. Tak mi się wydaje Ty chyba masz podobnie termin jak ja, różnica kilku dni. Ja mam USG w środę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[agugus90]

Dla dziewczyn niekorzystajacych z fejsa - sprawdźcie zmiany na pierwszej stronie

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[patzi88]

KathyLeonia wielkie gratulacje, zdrówka dla Ciebie i córeczki ️
Który to tydzien ciąży był?

Dawno nie pisałam w tym wątku, ale jestem na bieżąco z Waszymi wizytami, wyprawkami, wagami dzidziusów

U mnie 36+4, walizka leży spakowana, na sam koniec dołoże dokumenty, ładowarki, telefon, powerbank.
Wyprawka gotowa, pokoik przyszykowany, pranie w większości ogarniete wraz z prasowaniem.
Chodzę teraz co tydzień na wizyty, mam robione KTG, liczę ruchy małego, żeby być spokojniesza czy wszystko okej
Tydzień temu w pt mały ważył ponad 2600 g, pewnie spokojnie dobije do 3200 albo i więcej, jutro na wizycie dostane pewnie skierowanie na CC z uwagi na ułożenie pośladkowe, będe dzwonić umawiać termin do szpitala.
W piątek byłam w szpitalu na dniu otwartym, poznaliśmy ordynatora, który kilka zdań powiedział o.oddziale, anestezjologa, neonatologa, położne. Szpital i personel bardzo dobre wrażenie robi, zreszta wrażenie jest poparte opiniamo osób które tam rodziły, strach będzie mniejszy

Czekam na koniec czerwca i szczęśliwe rozwiązanie ️ już ciężko sie poruszać, najgorzej ze wstawaniem i przekręcaniem na łóżku z boku na bok 🤣 to jest wyższa szkoła




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[ciri15]

O kurcze, już pierwsze dziecko na świecie, jak ten czas zleciał. KathyLeonia bardzo gratuluję, choć jeszcze nic nie wiem co i jak



Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez ciri15

O kurcze, ale duży. Tak mi się wydaje Ty chyba masz podobnie termin jak ja, różnica kilku dni. Ja mam USG w środę.

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

No spory, nawet lekarz się dziwił. Ale u mnie w rodzinie to normalne. Całe moje rodzeństwo powyżej 3500, mąż 3700, a rekordem jest kuzyn z wagą urodzeniową równe 5 kg (i poród sn )

Napisane przez patzi88

KathyLeonia wielkie gratulacje, zdrówka dla Ciebie i córeczki ️
Który to tydzien ciąży był?

Dawno nie pisałam w tym wątku, ale jestem na bieżąco z Waszymi wizytami, wyprawkami, wagami dzidziusów

U mnie 36+4, walizka leży spakowana, na sam koniec dołoże dokumenty, ładowarki, telefon, powerbank.
Wyprawka gotowa, pokoik przyszykowany, pranie w większości ogarniete wraz z prasowaniem.
Chodzę teraz co tydzień na wizyty, mam robione KTG, liczę ruchy małego, żeby być spokojniesza czy wszystko okej
Tydzień temu w pt mały ważył ponad 2600 g, pewnie spokojnie dobije do 3200 albo i więcej, jutro na wizycie dostane pewnie skierowanie na CC z uwagi na ułożenie pośladkowe, będe dzwonić umawiać termin do szpitala.
W piątek byłam w szpitalu na dniu otwartym, poznaliśmy ordynatora, który kilka zdań powiedział o.oddziale, anestezjologa, neonatologa, położne. Szpital i personel bardzo dobre wrażenie robi, zreszta wrażenie jest poparte opiniamo osób które tam rodziły, strach będzie mniejszy

Czekam na koniec czerwca i szczęśliwe rozwiązanie ️ już ciężko sie poruszać, najgorzej ze wstawaniem i przekręcaniem na łóżku z boku na bok to jest wyższa szkoła




Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

Patzi mam identycznie z tym przekręcaniem się. Wczoraj się nieźle w wannie przestraszyłam. Chciałam się poprawić no i w wannie nie ma jak się na bok przekręcić. Podciagnelam się do góry to mi się z brzucha trójkąt momentalnie zrobił.

[agugus90]

W pierwszej ciąży wynajmowalismy mieszkanie z wanną. Na końcówce, musiałam obiecać TZtowi, że będę się kąpać tylko jak on będzie w domu

Teraz mamy prysznic i problem odpadł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

[klakla91]

Napisane przez agugus90

W pierwszej ciąży wynajmowalismy mieszkanie z wanną. Na końcówce, musiałam obiecać TZtowi, że będę się kąpać tylko jak on będzie w domu

Teraz mamy prysznic i problem odpadł

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

U nas wanna tylko, ale normalnie używam jej jak prysznic. Ale wczoraj miałam taką ochotę na kąpiel... Ostatni raz w tej ciąży